DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Dział ogólny o daciach - Wypadek i moja Lodgy :(

omar - 2014-03-27, 19:59
Temat postu: Wypadek i moja Lodgy :(
Niestety nasza radość posiadania najlepszego auta na świecie zakończyła się smutno. Lodzię mieliśmy od czerwca 2013 roku i przejechała zaledwie 15 tys. km....

9 marca na 7 koło Elbląga przez jednego debila na nasze auto wpadł czołowo z dużą prędkością VW Touran. Dostaliśmy czołówkę, auto z przeciwka jechało ok. 60-70km, my na szczęście staliśmy i czekaliśmy na zjazd z drogi. To był moment. Strzeliły poduszki, poszły napinacze pasów, całość przyjął przód, do tego po zderzeniu nas obróciło. Masakra jak sie na to patrzy i wspomina.



Na pierwszy rzut oka auto wytrzymało wszystko bardzo dobrze, uderzenie przyjął pas przedni, klatka i podłużnice, nie odkształciły się słupki, drzwi, cała kabina nietknięta. Przeżyliśmy dzięki solidnej konstrukcji auta i w tym miejscu mam w d....ie te trzy legendarne prasowe gwiazdki - zobaczcie co zostało z Tourana, który w nas przywalił...







Oględziny powypadkowe naszego auta w serwisie wydawały się pierwotnie dawać nadzieję, jednak diagnoza mówi o szkodzie całkowitej i nieopłacalności naprawy.
Koszty naprawy niemal sięgają wartości prawie nowego samochodu :(

Będziemy musieli pożegnać się z naszą Lodzią. Z drugiej strony chyba to jednak lepiej dla nas, gdyż ani żona ani nasze dzieci nie wyobrażają sobie ponownego wejścia do tego samego samochodu po takiej naprawie, z prostowaną podłużnicą, spawaną klatką, przestawionym silnikiem i nowymi poduszkami...




W tym miejscu chciałbym uroczyście przekląć firmę ubezpieczeniową sprawcy, którą jest Benefia - nikomu nie życzę kontaktu z takimi krętaczami i niekompetentnym badziewiem, walka z nimi jeszcze trwa, ale szczerze odradzam jakiekolwiek kontakty.



Reasumując - Lodzia to bezpieczne auto. Nigdy nas nie zawiodła, także w tej krytycznej chwili.

Następne auto na jej miejsce to chyba też będzie Lodzia, ale nowa i pewna - jeśli ktoś ma jakieś ciekawe oferty na nowego tce prestige 7os. zapraszam na priv :)

BoloSr - 2014-03-27, 20:06

Dobrze ze wam sie nic nie stało a Benefie gonic i niech płaca ile trza :)
omar - 2014-03-27, 20:09

BoloSr napisał/a:
Dobrze ze wam sie nic nie stało a Benefie gonic i niech płaca ile trza :)


Też sie cieszę, cała nasza piątka żyje, dziewczyny doświadczyły nieco szoku, ale jest ok.
Sposób w jaki ludzi traktuja firmy ubezpieczeniowe to jednak walka dla prawdziwych twardzieli, osobiście Benefii takiego olewania nas nie daruję...

wieza - 2014-03-27, 20:28

Własnie dobrze ze jesteście Cali :) ps pozytyw jest z tego taki ze VV wygląda gorzej niż dacia ;) to mnie cieszy bo ja tez mam Lodgy :)
Marek1603 - 2014-03-27, 20:47

To jest tylko blacha, a wy najważniejsi.

Są firmy które zajmują się takimi sprawami z TU.
Decyzja o nowym autku wydaje mi się najsensowniejsza.
Życzę żeby wszystko się poukładało dobrze.

Karenzo - 2014-03-27, 21:18

Mam znajomego który pracuje w pzu on mi powiedział jaka jest polityka firma .
na 1000 osób tylko 2 osoby idą do sądu o zaniżone odszkodowania i te osoby wygrywają . (a firmie i tak się to opłaca bo nie płacą reszcie )Zwykle jak ktoś wyśle pozew idą od razu na ugodę .
Nie okazuj żadnych sentymentów i wymieniaj się tylko pismami urzędowymi nie wahaj się pozwu sądowego i straszenia nim . Najlepiej poczytaj sobie o swoich prawach i rozmawiaj z nimi operując paragrafami i ustawami od razu z jelenia do zgolenia staniesz się szanowanym klientem .Najlepiej od razu zgłoś się jakieś firmy może coś sobie za to policzą ale nie zaniżą ci odszkodowania o 30 % bo taki jest standard .

matucha - 2014-03-27, 21:18

Jeśli macie AC, to najlepiej wziąć ze swojej polisy, a ubezpieczyciel już sobie benefie ścignie sam.
Karenzo - 2014-03-27, 21:23

Co do auta warto spisać vin i monitorować rynek za kilka miesięcy pewnie będzie kolejna okazja bezwypadkowe ,garażowe ,serwisowane w aso
johnson - 2014-03-27, 21:32

dobrze że jesteście cali, jak masz AC to pewnie dilerskie z wartością fakturową przez 12 mies, bierz kaske z AC a potem regres, zniżek i tak nie tracisz bo u dealera ich nie liczą a będzie na nową taką samą :)
BigT - 2014-03-27, 22:09

omar, ufff, po opisie wyglądało to gorzej,
samochód to tylko samochód, a ten przynajmniej spełnił swoją rolę.
Co do ubezpieczycieli - radzę skorzystać z usług jednej z firm które się tym zajmują.

corrado - 2014-03-27, 22:10

Najważniejsze że wszyscy cali i zdrowi ! Ja miałem 2 takie wypadki w przeciągu 2 lat.
Przez miesiąc albo nawet dwa przy ostatnim jak mnie skasował gość dostawczakiem nie chciało wogóle mi się jeździć jakimkolwiek samochodem, nawet jakby stał nowy lexus Wszędzie "leciałem z buta " albo rowerem.
Towarzystwa Ub. - to wszędzie to samo , miałem przeprawy z UNIQUA i WARTĄ.
Kupę zdrowia na tym zjadłem i czasu. Najlepiej chyba oddać firmie która będzie sama się z nimi szarpać, choć biorą 25% coniektóre od tego co wyegzekwują od TU sprawcy.

BigT - 2014-03-27, 22:13

corrado, najgorszy jest pierwszy raz, ja wpierw zapiłem, a potem przez miesiąc nawet nie patrzyłem na samochód, a oswoiłem się po dopiero trzech...
A tak BTW - od zawsze biorę PZU i nigdy nie miałem z nimi problemów, szczególnie gdy po drugiej stronie też trafiałem na PZU - nigdy nie czekałem na kasę dłużej niż 10 dni, a przygody w sumie miałem 3.

Karenzo - 2014-03-27, 22:37

tu nie ma żadnej różnicy miedzy ubezpieczycielami .
ubezpieczyciele sobie tak pozwalają bo mamy tragiczne przepisy jeszcze z czasów stalinizmu .
W PL żeby pozwać daną firmę o np. 100 000 zł musimy wpłacić 10 % czyli 10 000 zł w ciemno do sądu .
potem opłaty urzędowe papierkowe , prawnik i możemy już czekać rok na rozprawę. Co kompetencji i niezawisłości sędziów i prokuratorów też nie możemy być pewni bo układy i stołki zostały ze starego systemu .Do tego kary i odszkodowania są śmiesznie małe, często wręcz skandaliczne .W demokracjach lepiej rozwiniętych, sądownictwo działa dużo szybciej i jest darmowy a kary dla firm są dużo większe dlatego jak taka axa dostanie w usa pozew o 10 000 000 $ to im się odechce szwindli a u nas może kara 5 tyś zł po 10 latach procesu .

Polska w międzynarodowych trybunałach jest najczęściej karana za przewlekłość procesów sądowych i nierzetelność oraz bezpodstawne wyroki mimo że mamy nadzwyczajnie dużą liczbę pracowników sektora sądowniczego . Winna jest tu jasna tragiczne przepisy i niekompetencja sędziów którzy stołki odziedziczyli za zasługi dla tamtego systemu .

BigT - 2014-03-27, 23:19

Karenzo, pełna zgoda. Niestety standardy rodem z (nie do końca) poprzedniego systemu są u nas standardem, nie tylko u ubezpieczycieli.
gladki83 - 2014-03-28, 07:02

Omar, dobrze, że jesteście cali i zdrowi.
Ja w życiu miałem jedno zdarzenie z TIR-em, który nie zauważył nas w jego martwym polu przy zmianie pasa i przyciągnął nas do swojej maski i "wlókł" nas kilkadziesiąt metrów. Po tamtym zdarzeniu, cieszę się, że żyję.
To jest tak, jakbyś otrzymał drugie życie. Przynajmniej ja tak to odebrałem.

Oby takich zdarzeń więcej nie było. Powodzenia w szybkim rozwiązaniu sprawy ubezpieczenia i udanego zakupu Lodgy :)

czaju - 2014-03-28, 07:19

Zasadniczo to naprawdę nieźle wygląda ta Lodgy jak na czołówkę. Najwięcej szczęścia chyba w tym, że uderzenie było centralne.
Jak to mówią biznes jest biznes - szkoda oddawać prawie nowy samochód do recyclingu, ale jeśli masz dostać na nową...

Samochód na 100% zostanie naprawiony - układ jezdny pewnie ok, rocznik i przebieg dobry... Na przełomie roku pewnie znajdzie nowego nabywcę, który będzie sobie chwalił, a jeśli ktoś przyłoży się do naprawy (nie mówię tu o pieniądzach bo wywalić kasę na partactwa ASO każdy potrafi), to pojeździ długo i bezawaryjnie.

Powodzenia w bojach z ubezpieczycielem i wysokiego rabatu na nową Dacie ;)

Mikele - 2014-03-28, 07:48

Najważniejsze że nic się poważnego nie stało ludziom, a samochód - rzecz nabyta. Co do Benefii, to taką mają politykę, to jest tania i dziadowska firma, ale na całe szczęście jest dokładnie tak jak napisano wcześniej, jak się postraszy sądem, to od razu zmieniają wysokość odszkodowania.

Pamiętaj poza tym, że z OC sprawcy możesz sobie wypożyczyć samochód zastępczy (tutaj też mogą mataczyć, że "nie jest ci potrzebny" i znów wystarczy wspomnieć o sądzie), nawet Lodgy ;-) Jeśli ktokolwiek z Was odniósł szkodę, fizyczną, czy psychiczną, to sprawcę możesz dodatkowo podać do sądu o zadośćuczynienie, rzadko się takie sprawy zdarzają, ale mając kwit z drogówki, że kierowca VW jest sprawcą, szczególnie jeśli będzie napisane, że "nie zachował ostrożności, itd.", możesz się o to starać. Jak jest głupi i nie ma wyobraźni, to pieprznięcie go po portfelu może nawet mu zrobić dobrze na przyszłość.


P.S.
Faktycznie Logdy (3*) nie wygląda po dzwonie gorzej niż Touran (5*) :mrgreen:

DrOzda - 2014-03-28, 09:07

Jeśli miałeś ubezpieczenie pakietowe Allianz lub PZU to powinieneś mieć gwarancję wypłaty ubezpieczenia w wartości fakturowej w pierwszym roku. Więc likwiduj z AC i niech się Twój ubezpieczyciel pałuję z Benefią.
A co testów zderzeniowych to nie od dziś wiadomo że firmy konstruują samochody nie pod rzeczywiste bezpieczeństwo tylko właśnie pod "gwiazdki". Co ma tam jakieś na siebie przełożenie ale z pewnością nie liniowe :)

BigT - 2014-03-28, 09:12

Mikele napisał/a:
Faktycznie Logdy (3*) nie wygląda po dzwonie gorzej niż Touran (5*) :mrgreen:
Touran mógł mieć wcześniej przygodę i niestety, ale blachy za pierwszym razem się gną, a za drugim rwą jak papier. Oprócz tego z drugiej strony rolą samochodu jest się właśnie rozsypać tam gdzie może, bo mimo że gorzej będzie z naprawą, to tak się najlepiej rozprasza energia.
Mikele - 2014-03-28, 13:37

BigT napisał/a:
Mikele napisał/a:
Faktycznie Logdy (3*) nie wygląda po dzwonie gorzej niż Touran (5*) :mrgreen:
Touran mógł mieć wcześniej przygodę i niestety, ale blachy za pierwszym razem się gną, a za drugim rwą jak papier. Oprócz tego z drugiej strony rolą samochodu jest się właśnie rozsypać tam gdzie może, bo mimo że gorzej będzie z naprawą, to tak się najlepiej rozprasza energia.



Faktycznie, nie wziąłem pod uwagę, że całkiem legalnie u nas w kraju można wystawić na sprzedaż samochód po szkodzie całkowitej, jako "bezwypadkowy" i "igła" :-/

Mimo wszystko różnica tych gwiazdek zwykle w magazynach/programach/necie przedstawiana jest jako różnica między "wyjdziesz z samochodu i otrzepiesz pyłek z ramienia", a "ratownicy będą Cię wycinać". Jeśli VW nie był wcześniej bity z przodu i prostowany, to widok tylko potwierdza, że gwiazdki sobie, a rzeczywistość sobie.

moulder - 2014-03-29, 08:34
Temat postu: Ubezpieczyciel
Z benefia rzeczywiście nie jest łatwo maja swoją firmę profibiz do likwidacji szkód. Najlepsza firma z która miałem do czynienia to allianz szybko - miło i profesjonalnie.
benny86 - 2014-03-29, 13:03

Jeśli będą robić problemy weż swojego prawnika i załatwi to szybko i skutecznie, a koszty i tak pokryje ubezpieczyciel. Jaki dalszy los Lodgy - szkoda całkowita?
Cav - 2014-03-29, 16:22

Mikele napisał/a:
Jeśli VW nie był wcześniej bity z przodu i prostowany, to widok tylko potwierdza, że gwiazdki sobie, a rzeczywistość sobie.


No co Ty gadasz?
A co chcesz od tego VW?
Wygląda tak jak powinien, kabinie nic się nie stało.
O strefach kontrolowanego zgniotu słyszałeś?

Gwiazdki nie określają odporności blach na zderzenie, a dokładnie odwrotnie - im bardziej przód auta pognieciony, tym mniej zazwyczaj ucierpiała kabina.
I o to biega.

Karenzo - 2014-03-29, 16:28

Nie bez znaczenia jest to że dacia stała a VW jechało .
Gdybyście walnęli się obaj jadąc po te 60 to dacia by gorzej wyglądała od VW .
ale też by wam się nic nie stało

eplus - 2014-03-29, 16:51

Karenzo napisał/a:
Nie bez znaczenia jest to że dacia stała a VW jechało .
Gdybyście walnęli się obaj jadąc po te 60 to dacia by gorzej wyglądała od VW .
ale też by wam się nic nie stało

Newton by zaprotestował. Ruch jest względny.
Obaj wyglądaliby znaaacznie gorzej.

Karenzo - 2014-03-29, 17:15

Może się tak wydawać ale tylko opierając się na podstawowych zasadach dynamiki newtona .
Trzeba pamiętać że to tezy i wyniki laboratoryjne .
Tu trzeba pamiętać o wytracanie energii poprzez przesuniecie obiektu .
Uderzane auto część energii przekazuje układ napędowy zwyczajnie się przesuwając . A jest różnica miedzy przyspieszeniem a hamowaniem
Teoretycznie przy zderzeniu 2 aut czołowo przy prędkości 60 km/h będziemy mieć większe zniszczenia niż przy uderzeniu stojącego obiektu przy 120 km/h .Pasażerowie samochodu uderzającego również doznali by gorszych obrażeń z powodu dużego wytracania energii (przeciążenia ) a samochód uderzony nie został by podany takiemu przeciążeniu
ALE. przy stojącym obiekcie więcej zniszczeń będzie miał pojazd uderzający .Zresztą jest tysiące innych zmiennych itp choćby kąt skrętu kół

To tylko dywagacje pseudo naukowe .
Prawda jest taka że auto nie są takie same w tym konkretnym przypadku gdzie auta skontaktowały się frontalnie w ok 50 % to zachodzie możliwość iść dacia dostała uderzenie na silnik i skrzynie a VW na pustą przestań gdzie były pojemniki płynów eksploatacyjnych . Zresztą to widać na fotkach że VW dostało strzał od strony pasażera w pustą przestrzeń
Więc koszt naprawy daci będzie większy niż VW bo dostała w serce .

Mikele - 2014-03-29, 17:38

Cav napisał/a:

No co Ty gadasz?
A co chcesz od tego VW?
Wygląda tak jak powinien, kabinie nic się nie stało.
O strefach kontrolowanego zgniotu słyszałeś?


Nic nie chcę od VW ;-)
Po prostu ludziom którzy nie siedzą za bardzo w tematach motoryzacyjnych różnice między ilością gwiazdek tłumaczy się tak, że 3 gwiazdki to be i trumna na kółkach, a 5 gwiazdek to jakby się jeździło w czołgu, czyli nic poniżej lokomotywy nam nie podskoczy.

A rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej, oba samochody zgniotły się z przodu jak puszka po coli i w obu nic się nikomu nie stało. Oczywiście nie widziałem dokładnie co z silnikami itp. ale fakt jest taki, że według tego, co wciskają nam producenci aut i media moto, różnica między 3* i 5* powinna być przepastna. Nie widać tego na zdjęciach, ani w opisie zderzenia. I tyle.

Cav - 2014-03-29, 22:57

Mikele napisał/a:
Cav napisał/a:

No co Ty gadasz?
A co chcesz od tego VW?
Wygląda tak jak powinien, kabinie nic się nie stało.
O strefach kontrolowanego zgniotu słyszałeś?


Nic nie chcę od VW ;-)
Po prostu ludziom którzy nie siedzą za bardzo w tematach motoryzacyjnych różnice między ilością gwiazdek tłumaczy się tak, że 3 gwiazdki to be i trumna na kółkach, a 5 gwiazdek to jakby się jeździło w czołgu, czyli nic poniżej lokomotywy nam nie podskoczy.

A rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej, oba samochody zgniotły się z przodu jak puszka po coli i w obu nic się nikomu nie stało. Oczywiście nie widziałem dokładnie co z silnikami itp. ale fakt jest taki, że według tego, co wciskają nam producenci aut i media moto, różnica między 3* i 5* powinna być przepastna. Nie widać tego na zdjęciach, ani w opisie zderzenia. I tyle.


Między 3 a 5 * niekoniecznie, bo piąta * jest za ochronę pieszego i nie ma to żadnego przełożenia na bezpieczeństwo auta jako takiego i jego pasażerów.
Między 3 i 4 też zresztą nie musi być, wystarczy jedna poduszka mniej i gorszy wynik gotowy.

grzech - 2014-03-30, 12:53

Też sie cieszę, cała nasza piątka żyje, dziewczyny doświadczyły nieco szoku, ale jest ok.
Sposób w jaki ludzi traktuja firmy ubezpieczeniowe to jednak walka dla prawdziwych twardzieli, osobiście Benefii takiego olewania nas nie daruję...[/quote]

Niedawno zakończył się mój proces z TU o odszkodowanie. Jechałem, jako pasażer ciężarowym samochodem, na który czołowo najechał samochód osobowy ubezpieczony w Ergo Hestii. Sąd przyznał mi prawie 2.5 razy większe odszkodowanie niż wypłaciło mi towarzystwo, tak, że warto iść do sądu. Koszta sądowe wynoszą ok. 5% a osoby o niskich dochodach mogą być z nich zwolnione. Tutaj można domagać się także zadość uczynienia, skorzystać z wizyt np. psychologa, zbierać jak najwięcej zaświadczeń


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group