|
DACIA Klub Polska Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII |
 |
Przegląd mediów o Dacii - Dacia Logan MCV - test
michalStrz - 2014-04-20, 11:28 Temat postu: Dacia Logan MCV - test Cześć,
Nazywam się Michał Strzyżewski i współtworzę serwis http://testysamochodowe.pl Podczas niedawnego testu Dacii Logan MCV spotkałem jednego z Członków Klubu, który polecił mi podlinkowanie artykułu, gdy będzie gotowy. Chętnie skorzystałem z tej rady :)
http://testysamochodowe.p...te-15-dci-test/
Jeśli macie jakieś pytania dotyczące samochodu - bardzo chętnie na nie odpowiem :)
Pozdrawiam
Michał Strzyżewski
wieza - 2014-04-20, 13:19
nie dokonca się zgodze ze podłokietnik przeszkadza no chyba ze się ma 150cm wzrostu to może przeszkadzać wiele rzeczy
Dyziek - 2014-04-20, 21:35
Michale, przykro mi, ale będę krytykował Wasz warsztat literacko-techniczny.
Czytalem u Was na stronach o:
Logan MCV
Sandero z LPG
Duster
Lodgy
Berlingo XTR
Peugeot 301
Galaxy
Peugeot 5008
Rapid
Yeti
Niestety, to wszystko są felietony motoryzacyjne, pisane z mniejszą lub większą swadą. Do testów niestety jest jeszcze bardzo daleko. Jestem mocno rozczarowany.
Ot, taki poziom pani z Autocentrum, co testowala przewoz rolek w Skodzie...
Jeśli poszukasz, znajdziesz na sieci wzorce. Niestety, najczęściej takie, jak NIE PISAĆ 'testów'. Jeśli chcecie się naprawdę wyróżniać, to przyłóżcie się tak, aby to nie był tekst napisany podczas jednego wieczoru przy raptem 1 kawie. Rozprawki w liceum wymagały więcej pracy. Przecież lepsze teksty dadzą Wam czytelników, a te reklamodawców itp.
Jeśli będziesz oczekiwał ode mnie szerszego omówienia tematu, daj proszę znać na priv, lub na forum.
Pozdrawiam świątecznie,
Dyziek
grapess - 2014-04-20, 22:49
No oczywiście, prawdziwe testy to nie są, ale w porównaniu do konkurencji to moim zdaniem wyglądają dobrze. Test Lodgy był najobszerniejszym testem jaki czytałem, no może jednym z dwóch obszernych.
Dyziek - 2014-04-21, 08:03
grapess, nie nazywaj proszę testem coś, co nim nie jest.
Możesz ew. nazwać to 'relacją z przejażdzki' vel. 'wrażenia po jeździe próbnej'.
grapess - 2014-04-21, 15:03
Dyziek, Tu słowo test zostało użyte w rozumieniu potocznym.
A z ciekawości czysto ludżkiej zapytam, Jak wygląda test samochodu.
Podaj proszę przykład jakiś
Dyziek - 2014-04-21, 19:24
grapess, jeśli mówimy o teście samochodu, to oczekiwałbym od piszącego zdecydowanie więcej, niż podanie ceny, modelu, pojemności silnika, spalania, wielkości bagażnika i subiektywnego wrażenia z jazdy. Dlaczego dawniej dziennikarze motoryzacyjni byli w stanie przekazać czytelnikowi naprawdę sporo n/t rozwiązań technicznych zastosowanych w pojeździe, a dziś nawet podstawowe dane są pomijane? Aż tak zubożeliśmy intelektualnie?
Jeśli bierzemy na warszatat dany samochód, to należy zebrać odpowiednią ilość informacji, która w moim (subiektywnym) rozumieniu jest niezbędna do oceny pojazdu. Ponieważ piszę „z marszu“, to moja lista będzie z pewnością niekompletna, zaś kolejność całkowicie przypadkowa.
Zacznijmy od parametrów zewnętrznych samochodu: notorycznie pomijany jest prześwit, a uważam, że powinno go się obowiązkowo podawać obok długości, szerokości i wysokości auta. Przechodząc do oceny wymiarów wewnętrznych oczekiwałbym podania informacji, czy np. za kierowcą o wzroście 1,80m jest w stanie swobodnie usiąść pasażer o takim samym wzroście. Jeśli samochód jest 5-osobowy, to dlaczego nie ma zazwyczaj informacji o tym, czy wszyscy usiądą normalnie i w miarę wygodnie, czy też tak naprawdę mówimy o samochodzie 4 osobowym?
Bagażnik: czy klapa w kombi / hatchbaku unosi się tak, że testujący nie nabije sobe guza (w C3 żony kilka razy ostro przyłożyłem głową w zamek). Czy po złożeniu kanapy w 2 rzędzie mamy płaską podłogę?
Jaka jest widoczność w samochodzie? Pamiętajmy wszak, że dużo ludzi mieszka w miastach i to jest istotne nie tylko dla ruchu drogowego, ale i dla sprawnego i bezkolizyjnego manewrowania na parkingach. Jaka jest ergonomia wg. testującego?
Jaki jest promień zawracania samochodu (pamiętam Avensis drugiej generacji - manewrowanie nią w W-wie to kara dla kierowcy)? Jeśli mówimy o głośności, to podajmy informację, jakie jest natężenie dB podczas postoju przy włączonym silniku, przy 50 km, 90, 120 i 140. Zawsze można poprosić rzecznika parku prasowego, by dostarczył dane producenta (lepsze to, niż nic).
Podobnie z drogą hamowania. Dlaczego tego nie uświadczysz? Przecież można podać, że dla pojazdu XX będącego na fabrycznym ogumieniu YY droga hamowania wynosi ZZ (dane producenta). Tak trudno o to poprosić?
O tym, czy samochód ma hamulce tarczowe z tyłu, czy bębny, też wypada wspomnieć.
Idąc dalej w kierunku bezpieczeństwa - warto podać, jaki jest podstawowy poziom wyposażenia auta i jaki jest możliwy w doposażeniu. Jakie są wyniki zderzeniowe i dlaczego takie, a nie inne?
Dlaczego obecnie nie można znaleźć w testach wykresu mocy i momentu obrotowego omawianego silnika? Czy interpretacja danych jest dla piszącego zbyt trudna, czy też czytelnika traktuje jak bezmózgie Yeti?
Obecnie bardzo dużo osób zwraca uwagę na ekonomię. Można spróbować wspomnieć o kosztach podstawowych serwisu, czy też np. o awaryjności lub bezawaryjności silnika i jego osprzętu. Jeśli auto jest od pewnego czasu na rynku, nie będzie to problemem. Podobnie można pokusić się i wspomnieć o zabezpieczeniu antykorozyjnym: jakie rozwiązania stosuje natywnie producent? W naszej zasolonej zimą Polsce to będzie cenna uwaga.
Wracając do silnika: obok Włoch i Holandii jesteśmy olbrzymim rynkiem dla paliwa gazowego, jakim jest LPG. Może warto wspomnieć nie tylko o spalaniu benzyny ale i o tym, jak sprawdza się ów silnik przy stosowaniu alternatywnego paliwa? Czy wystarczy wielopunktowy wtrysk gazu (tzw. IV generacja), czy też wtrysk w fazie ciekłej lub wtrysk bezpośredni? A może w ogóle się nie nadaje? Czy producent przewiduje fabryczną instalację LPG?
Przy dieslach warto wspomnieć o tym, jakiej konstrukcji jest filtr cząstek stałych, po jakim przebiegu należy się spodziewać problemów, ile kosztuje koło dwumasowe (benzyny turbo też to miewają) i wtryskiwacze paliwa (podobnie)? Zauważ, że na większość pytań odpowie Ci producent / ASO. To nie jest gigantyczny wysiłek...
Jeśli mówimy o jeździe i dynamice, często narzeka się na mniesze wolnossące silniki benzynowe (vide: Daćka 1,2 16V 75 KM, zwłaszcza z LPG). Pytanie: ile czasu potrzeba, aby przyspieszyć od 50 do 90 i od 90 do 120 km/h? Kiedyś to podawano, teraz o tym zapomniano...
Tak oczywiście można rozwijać listę bardzo długo. Piszącym sugeruję zrobić checklistę punktów, które chcą omówić, a potem ją realizować. Z czasem na pewno trzeba będzie ją modyfikować, niemniej zawsze należy stawiać sobie poprzeczkę wyżej, niż robi to ogół.
Po przeczytaniu całości: czy postawienie tych pytań było takie trudne? Z pewnością nie.
kicia - 2014-04-21, 20:10
Taki poziom testowania samochodów, jaki Dyziek opisuje widziałam na AutoCentrum.
Tu jest link do filmiku o Dusterze: http://www.daciaklub.pl/f...1634436#1634436
A tu: http://www.autocentrum.pl...4-bez-udawania/ jest artykuł.
A artykuł na testysamochodowe.pl... cóż... ja bym mogła napisać podobny. A ja przecież o samochodach wiem (jeszcze) niewiele.
grapess - 2014-04-21, 21:00
Dyziek, Szacunek,
Masz rację, że słowo test jest nadużywane. Zwłaszcza dla osób, które mają zacięcie techniczne w przypadku samochodów przydałoby się podanie bardziej szczegółowych informacji.
Postaram się opisów nie nazywać testami.
Pozdrawiam
kicia, Dzięki za liniki, już tam lecę.
Domel2250 - 2014-04-21, 22:33
Dyziek napisał/a: | grapess, jeśli mówimy o teście samochodu, to oczekiwałbym od piszącego zdecydowanie więcej, niż podanie ceny, modelu, pojemności silnika, spalania, wielkości bagażnika i subiektywnego wrażenia z jazdy. Dlaczego dawniej dziennikarze motoryzacyjni byli w stanie przekazać czytelnikowi naprawdę sporo n/t rozwiązań technicznych zastosowanych w pojeździe, a dziś nawet podstawowe dane są pomijane? Aż tak zubożeliśmy intelektualnie?
Jeśli bierzemy na warszatat dany samochód, to należy zebrać odpowiednią ilość informacji, która w moim (subiektywnym) rozumieniu jest niezbędna do oceny pojazdu. Ponieważ piszę „z marszu“, to moja lista będzie z pewnością niekompletna, zaś kolejność całkowicie przypadkowa.
Zacznijmy od parametrów zewnętrznych samochodu: notorycznie pomijany jest prześwit, a uważam, że powinno go się obowiązkowo podawać obok długości, szerokości i wysokości auta. Przechodząc do oceny wymiarów wewnętrznych oczekiwałbym podania informacji, czy np. za kierowcą o wzroście 1,80m jest w stanie swobodnie usiąść pasażer o takim samym wzroście. Jeśli samochód jest 5-osobowy, to dlaczego nie ma zazwyczaj informacji o tym, czy wszyscy usiądą normalnie i w miarę wygodnie, czy też tak naprawdę mówimy o samochodzie 4 osobowym?
Bagażnik: czy klapa w kombi / hatchbaku unosi się tak, że testujący nie nabije sobe guza (w C3 żony kilka razy ostro przyłożyłem głową w zamek). Czy po złożeniu kanapy w 2 rzędzie mamy płaską podłogę?
Jaka jest widoczność w samochodzie? Pamiętajmy wszak, że dużo ludzi mieszka w miastach i to jest istotne nie tylko dla ruchu drogowego, ale i dla sprawnego i bezkolizyjnego manewrowania na parkingach. Jaka jest ergonomia wg. testującego?
Jaki jest promień zawracania samochodu (pamiętam Avensis drugiej generacji - manewrowanie nią w W-wie to kara dla kierowcy)? Jeśli mówimy o głośności, to podajmy informację, jakie jest natężenie dB podczas postoju przy włączonym silniku, przy 50 km, 90, 120 i 140. Zawsze można poprosić rzecznika parku prasowego, by dostarczył dane producenta (lepsze to, niż nic).
Podobnie z drogą hamowania. Dlaczego tego nie uświadczysz? Przecież można podać, że dla pojazdu XX będącego na fabrycznym ogumieniu YY droga hamowania wynosi ZZ (dane producenta). Tak trudno o to poprosić?
O tym, czy samochód ma hamulce tarczowe z tyłu, czy bębny, też wypada wspomnieć.
Idąc dalej w kierunku bezpieczeństwa - warto podać, jaki jest podstawowy poziom wyposażenia auta i jaki jest możliwy w doposażeniu. Jakie są wyniki zderzeniowe i dlaczego takie, a nie inne?
Dlaczego obecnie nie można znaleźć w testach wykresu mocy i momentu obrotowego omawianego silnika? Czy interpretacja danych jest dla piszącego zbyt trudna, czy też czytelnika traktuje jak bezmózgie Yeti?
Obecnie bardzo dużo osób zwraca uwagę na ekonomię. Można spróbować wspomnieć o kosztach podstawowych serwisu, czy też np. o awaryjności lub bezawaryjności silnika i jego osprzętu. Jeśli auto jest od pewnego czasu na rynku, nie będzie to problemem. Podobnie można pokusić się i wspomnieć o zabezpieczeniu antykorozyjnym: jakie rozwiązania stosuje natywnie producent? W naszej zasolonej zimą Polsce to będzie cenna uwaga.
Wracając do silnika: obok Włoch i Holandii jesteśmy olbrzymim rynkiem dla paliwa gazowego, jakim jest LPG. Może warto wspomnieć nie tylko o spalaniu benzyny ale i o tym, jak sprawdza się ów silnik przy stosowaniu alternatywnego paliwa? Czy wystarczy wielopunktowy wtrysk gazu (tzw. IV generacja), czy też wtrysk w fazie ciekłej lub wtrysk bezpośredni? A może w ogóle się nie nadaje? Czy producent przewiduje fabryczną instalację LPG?
Przy dieslach warto wspomnieć o tym, jakiej konstrukcji jest filtr cząstek stałych, po jakim przebiegu należy się spodziewać problemów, ile kosztuje koło dwumasowe (benzyny turbo też to miewają) i wtryskiwacze paliwa (podobnie)? Zauważ, że na większość pytań odpowie Ci producent / ASO. To nie jest gigantyczny wysiłek...
Jeśli mówimy o jeździe i dynamice, często narzeka się na mniesze wolnossące silniki benzynowe (vide: Daćka 1,2 16V 75 KM, zwłaszcza z LPG). Pytanie: ile czasu potrzeba, aby przyspieszyć od 50 do 90 i od 90 do 120 km/h? Kiedyś to podawano, teraz o tym zapomniano...
Tak oczywiście można rozwijać listę bardzo długo. Piszącym sugeruję zrobić checklistę punktów, które chcą omówić, a potem ją realizować. Z czasem na pewno trzeba będzie ją modyfikować, niemniej zawsze należy stawiać sobie poprzeczkę wyżej, niż robi to ogół.
Po przeczytaniu całości: czy postawienie tych pytań było takie trudne? Z pewnością nie. |
czytając to od razu przypomniałem sobie o Auto Magazynie z lat 90-tych z tvp2...
Teraz już takich programów się nie robi....:-)
grapess - 2014-04-22, 08:25
Masz racje, mi natomiast po przeczytaniu tekstu Dyzka, na myśl przyszedł Młody Technik, pamiętam mój ojciec miał tego tony. W nich można było nawet uświadczyć opisu budowy silnika, http://archiwum.saab-gt.p...dy-technik-1974
route2000 - 2014-04-22, 09:07
Ja tez miałem Młody Technik, sam je kupowałem w kiosku.... Tam było dużo ciekawych tematów o różnych technikach. Takie były czasy....
Dyziek - 2014-04-29, 04:43
Wyglada na to, że autor poddał temat...
keikan - 2014-04-29, 09:27
zauważyliście jaka na zdjęciu z artykułu jest brudna komora silnika?
Widać, że nie ma kultowej uszczelki założonej :)
grapess - 2014-04-29, 09:31
Ta uszczelka to nie jest chyba tylko dodatek do Dustera?
Mam coś wrażenie, że i w Lodgy by się przydała.
Dyziek - 2014-04-29, 13:23
grapess, nie jest.
Poczytaj i zakładaj ;)
|
|