Ircys - 2014-09-17, 20:39 Temat postu: Pytanie o Dokkera z otomoto Możecie rzucić swoim fachowym okiem na ogłoszenie: http://otomoto.pl/dacia-d...-C34482974.html , bo sprzedający twierdzi, że jest bezwypadkowy, a przebieg i cena są trochę podejrzane? Pozdrawiam Karenzo - 2014-09-17, 21:08 bez oglądania mówię że walony i to ostro . Nie opłaca się ściągać dobrych aut z zagranicy bo kosztują drożej niż w PL . na 100 % szkoda całkowita i ubezpieczyciel sprzedał wrak . Po 1 handlarz = krętacz po 2 sprowadzony = po szkodzie całkowitej czyli naprawę wycenili w aso powyżej 30-40 tyś po 3 słaba jakość zdjęć po 4 mała cenna (kto jak kto ale handlarz umie wycenić auto ) po 5 ostre picowanie na handel nawet opony plakiem spryskał Dobrych aut nie trzeba picować bo kupują ja zazwyczaj ludzie którzy się znają w temacie . i taki on bezwypadkowy
Dar1962 - 2014-09-17, 21:13 ze zdjęć nie da się wiele zobaczyć poza tym,że pozornie wygląda bardzo ładnie ale fotki słąbej jakości.Roczne auto, dobre wyposażenie, symboliczny przebieg, prosty najmniej awaryjny wśród 1,5 motor, bardzo atrakcyjna w porównaniu autami krajowymi cena - to zbyt piękne by było prawdziwe . Trzeba poszukać kogoś z forum kto mieszka w pobliżu - może rzuci okiem na żywo? Choć pewnie mój przedmówca ma racje w kwestii dzwonu Karenzo - 2014-09-17, 21:18 Szkoda czasu , handlarz żyje z handlu autami to pewne że wie ile warte jest takie auto i jak daje niższą cenne to nie robi tego za darmo  .
On nie ma tłuczeniu w stylu " sprzedaje tanio bo mi sie spieszy gdyż wyjeżdżam jutro do angli " Jeżeli sprzedaje auto za 31 tyś z opłatami to maksymalnie musiał by je kupić za 20 tyś żeby biznes się opłacał . Pewnie kupił wrak za 7-10 tyś bo tyle kosztują WRAKI Dar1962 - 2014-09-17, 21:20 cena niska jest nie bez powodu - przyciąga klientów. A jak już ktoś przejedzie 300 albo 500 km, to nawet jak coś wykryje, będzie mu szkoda wracać z pustymi rękami 
mekintosz - 2014-09-17, 21:30 http://autopark.gratka.pl...3c08aa7beb284,1 tu chyba ciut większe fotki. Na niewprawne oko wygląda fajnie 
Ircys - 2014-09-17, 22:21 Zastanawia mnie tylko po co on podaje "bezwypadkowy"? Skoro to był wrak, to nawet dla niewprawnego oka będzie to widoczne. Sprzedający na moje pytanie odpowiedział "bezwypadkowy - sprowadzony z Włoch". Dostałem też nr VIN UU10SDCL548122910. Może ktoś ma dostęp do pełnej bazy? Pozdrawiam Karenzo - 2014-09-17, 23:06 bezwypadkowe to znaczy że nikt w środku nie zginął jak by było napisane bezkolizyjne to co innego 
Karenzo - 2014-09-17, 23:21 Jeżeli jesteś zainteresowany to możesz napisać na forum bezwypadkowe.net (czy jako tak ) jak sam poszukałem to nic o tym wozie nie znalazłem po vinie ale za 18 tyś możesz kupić takie same auto powypadkowe więc ... http://otomoto.pl/dacia-d...-C32539014.html Zbychu504 - 2014-09-18, 09:25 Temat postu: vin W bazie auto ani razu nie było na przeglądzie - przypomnę,że warunkiem gwarancji są wizyty co 20 000km lub co rok (w zależności co nastąpi wczesniej) Auto było dokładnie z 21.03.2013 wiec gwarancji pojazd już nie ma.... Wyposażenie i silnik zgodny z danymi z ogłoszenia... :) Dar1962 - 2014-09-18, 09:31 ten forumowicz jest z Nowego Sącza - może rzuci okiem? http://www.daciaklub.pl/f...wprofile&u=1776 słoń - 2014-09-18, 20:02
Byłeś kiedyś we Włoszech i widziałeś ichniejsze auta? Tam każde auto jest w mniejszym lub większym stopniu roz........ne Karenzo - 2014-09-18, 20:56 Potwierzam 
grapess - 2014-09-18, 23:15 Proponuję poprosić tego Pana aby napisał na fakturze, którą wystawi przebieg oraz informację, że nie były wykonywane inne naprawy niż wymienione w książce serwisowej W większości przypadków handlarze nie godzą się na takie zapisy z wiadomych powodów. Ja się nie zgodzi to już wiesz czy mówi prawdę czy nie. To powyżej to była porada na serio. To poniżej to taki dodateczek. Na pewno zgodzi się bez gadanie, przecież to jakiś super egzemplarz, ma lepiej spasowany błotnik, niż moja Lodgy 
versus moja 
U Zachara nawet wygląda gorzej niż w tym dokerze, więc może nawet jak była to szkoda całkowita, to wyszło na korzyść, bo jakiś pan Zenek lepiej to złożył niż fabrika
ZbujMadej - 2014-09-19, 07:46 Temat postu: Dorośli, jak dzieci - w bajki wierzą... Cena = 31.500 PLN = 7500 Euro Odejmij około 1000-1500 Euro jako koszty i zysk sprzedającego. Idź na stronę z autami włoskimi i zobacz ceny Dokkerów >> autoscout24.it Jak dla mnie cały lewy bok "nie zgrywa się" z całością. Być może to jakość zdjęć. waldek72 - 2014-09-19, 12:34 to, że walony to niemal pewne. ja kiedyś też kupiłem "mało bite" auto z włoch i kłopoty okazały się nie takie małe. kto się pozbywa po roku prawie nie jeżdżonego auta we włoszech? ten kto miał dzwona, ubezpieczyciel lub leasingodawca go zabrał albo gość tak się rąbnął w nim, że nie może na niego patrzeć. przebieg z włoch prawdziwy to jakieś 50-70 tyś. Karenzo - 2014-09-19, 13:35 Jak handlarz czego nie wiem to znaczy że nie chce powiedzieć . To jest jego chleb i on by nie kupował kota w worku . Ircys - 2014-09-19, 19:13 Dziękuję wszystkim za zainteresowanie, a Zbyszkowi za konkrety z bazy. Auto ze zdjęć wygląda na bezwypadkowe dlatego zainteresowałem się nim i myślałem, że Wy coś na zdjęciach wypatrzycie. Może jest jakieś trefne pod względem własności np. kradzione. Czy wtedy baza wykazałaby to? Wyciągam kolejne informację od sprzedającego, ale po Waszych dociekaniach trochę odeszła mi ochota na nie, chyba robię już to tylko... z ciekawości. Pozdrawiam ZbujMadej - 2014-09-20, 06:46 Ircys, nie kombinuj. Nie szukaj "okazji", bo będziesz później miejskim autobusem jeździł, a nie własnym samochodem. Jak potrzebujesz taniego woła roboczego, to poszukaj uszkodzonego, ale jeżdżącego i sam zrób go później np. takiego >> http://otomoto.pl/dacia-d...-C34377920.html Ircys - 2014-09-20, 07:14 Spokojnie, nie mam parcia, a to ogłoszenie mnie tylko zaciekawiło, wcale nie szukam okazji, tylko się rozglądam. |
