DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Zakup Dacii - Samochód dla rodziny : )

Stan - 2015-01-04, 03:58
Temat postu: Samochód dla rodziny : )
Witajcie
to będzie długi wpis... traktujcie go proszę nie tylko jako prośba o porady i krytykę (zawsze cenna) ale również jako zapisane w jednym miejscu, rozterki rodzinne, który samochód wybrać.

Mam nadzieję, że w przyszłości okaże się to wątek pomocny dla innej rodziny szukającej dobrego samochodu za rozsądną cenę : ) A czego my szukamy? Oczywiście złotego środka : )

Podobne wątki
1. Tak, wiem, istnieje już podobny wątek (link), ale MSZ obecnie temat zboczył na zasadność wprowadzenia i kontynuacji produkcji Lodgy - co w chwili obecnej kompletnie mnie nie interesuje ;-)

Rodzina
Rodzina nie jest wielka bo póki co 4 osoby (2 dzieci do lat 3), ale przewiduję trend rosnący :mrgreen: , więc w perspektywie najbliższych kilku lat nasz obecny samochód zrobi się za mały, co ja piszę.. już jest za mały... ale do rzeczy:

Kierowca
Można chyba od razu powiedzieć, że w naszej rodzinie kierownice przejęła żona, ja do pracy od 2012 dojeżdżam komunikacją (pod)miejską i choć lubię jeździć samochodem to w korkach stać nie znoszę i dobrze mi tak jak jest, bo podczas wyjazdów urlopowych (długie trasy) i weekendowych (czyt: zakupy / wyjazdy towarzyskie i w plener) za kierownicą z reguły siedzę ja - wreszcie 8-)

Obecny samochód
Nissan Note 1.4 (benzyna, rocznik 2010 przebieg 85000 spalanie średnio ok 7.5/100) w wersji Acenta, czyli pomijając detale wizualne, a skupiając się na komforcie: klimatyzacja manualna, radio CD z zestawem głośnomówiącym (sterowane z kierownicy) i elektrycznie sterowane szyby przód i tył. Jest też cudowna suwana kanapa, fajny schowek pod siedzeniem pasażera i całkiem przydatny system konfiguracji bagażnika

W Notku, mimo ogromnej miłości jaką go darzymy, brakuje nam:
- większego bagażnika (pomimo wspomnianej suwanej kanapy), szczególnie w trasie z rodzina gdy trudno jest znaleźć kompromis miedzy przestrzenią bagażową, a miejscem na nogi dla dziecka w foteliku.
Obecnie pojemność wygląda następująco: min przesuw 280l, max przesuw 437l, przy złożonej kanapie 1332l
- mocy silnika... mam wrażenie, że wszelkie manewry wyprzedzania zbyt często wymagają redukcji nawet do 3
- 6 biegu / lepszego wyciszenia. Na 5 przy prędkości 'przelotowej' jest dosyć głośno

Nowy samochód
Biorąc pod uwagę powyższe szukamy auta rodzinnego, o niegorszych parametrach niż obecne, mając oczywiście na uwadze, że mocniejszy silnik zwiększy spalanie (byle nie za dużo ;D)

Nie wiem jeszcze jak będę finansował zakup, ale planuję zamówić wersje nie droższą niż 62000 (dodatkowe oszczędności mile widziane) i z załzawionymi oczyma zostawić u dealera Notka

Nie jestem typem majsterkowicza, nie z braku chęci lecz dwóch lewych łap (a mam podejrzenia, że półkul mózgowych też) w tych kwestiach, dlatego z ogromną przyjemnością, a niekiedy i zazdrością, przejrzałem galerię użytkowników i zobaczyłem cuda jakich dokonujecie z Waszymi autami... cóż... pozostaje mieć nadzieję, że kiedyś upadnę, uderzę o coś twardego i wszystko mi się odmieni...

Benzyna czy Diesel
Nie biorę pod uwagę diesla bo zakładam, że:
a) nie przejedziemy rocznie powyżej 18 000
b) sprzedamy za 5-6 lat
c) droższe auto i droższy serwis Vs mniejsze spalanie
d) nie miałem nigdy diesla i punkty a) i b) to jak rozumiem sensowne podejście do tematu

jeśli się mylę to uprzejmie proszę o link do dyskusji na forum, przyznam: nie szukałem, ale założę się że jest bo to odwieczna wymiana zdań chyba na każdym forum moto ; )

Parking przed salonem
Nasze pierwsze spojrzenia w salonie Dacii padły na:
Duster 4x2:
+ 6 biegowy i podobno dynamiczny silnik TCe 125 (nie miałem okazji nim jeździć)
+ fajną stylistykę
- bagażnik o wysokim progu i nieco mniejszy (408l) niż max w Notku, ale może by starczyło... w najgorszym wypadku zostaje box na dach.
pojemność przy złożonej kanapie: 1636l

UPDATE: w wersji 4x2, a taką biorę pod uwagę jest to 475l, a więc więcej niż w Notku! Dzięki Zbychu

- nie jestem przekonany czy to jest auto dla rodziny, mam wrażenie że to samochód, który chciałbym mieć, a nie który potrzebuję :mrgreen:
uprzejmie proszę o wypowiedzenie się rodziców-właścicieli Dustera : )

Update:
+ wydaje się, że łatwiej będzie ją odsprzedać, jest bardziej popularna

Lodgy 7os
+ imponujący "przedział bagażowy" : ) tu obrazek a pojemność za wiki: 207/827/1861/2617 domyślam się, że 827 to ze złożonym 3 rzędem, a 1861 to bez 3 rzędu... nie znalazłem niestety odległości od progu przy złożonym 3 rzędzie, czy ktoś dysponuje taką wiedzą?
+/- silnik TCe 115, ale bez 6 biegu
- oddzielenie środkowego tunelu od podłogi podczas testu NCAP, brak jakichkolwiek szczegółów ze strony NCAP oraz stanowiska producenta : ( teoretycznie można do tego podejść jak Krzysztof , ale mam wrażenie, że optymizmem życia nie oszukam i nici z mojej ostrożnej jazdy gdy na drodze spotykają się zarówno Ci co myślą co robią jak i Ci co robią zanim myślą .... tak wiem... to temat na oddzielny wątek ; )
+ porównując wersję Laureate + pare bajerów + TCe jest tańsza niż Duster o ponad 4000... jednak osobiście nie przykładam temu punktowi większej wagi
- bujany fotel http://www.daciaklub.pl/f...pic.php?t=10861

Pytania ogólne
nie chce słuchać marketingowca tylko kierowcy, jeśli znajdzie się temat na forum, podlinkuję

- w żadnej z opcji nie ma kamery cofania... a o ile znam żonę to... ekhm... jakie są mozliwości? Póki co znalazłem TO
- z uwagi na TCe zaczyna się temat turbiny i specyficznej opieki nad tym jajkiem... boje się, że żona w wyniku codziennych spraw będzie ten temat notorycznie... pomijać... kilka wskazówek w tym i kolejnych postach
- posiadając dzieci na tylnej kanapie jestem chyba skazany na elektroniczne sterowanie szybami z tyłu, bo zdaje mi się nie istnieje coś takiego jak blokada korbki? ; ) Z drugiej strony sam jako dziecko jeździłem z tyłu z korbką i nie wpadłem na 'genialny' pomysł ucieczki z pędzącego auta przez otwartą szybę...
- jak działa regulator i ogranicznik prędkości, nigdy tego nie używałem (bo nie miałem), w daciach jest to opcja, używacie tego stale czy tylko przez pierwsze kilka tygodni od kupna bo "fajny bajer"? ;)
- czytałem wątki o MediaNav i uznałem, że jest mi to kompletnie zbędne: Waze na telefonie zastąpi mi Navi, czy radio oferowane w ramach Plug&Radio również jest z ekranem LCD? Jeżeli tak to czy w słoneczne dni cokolwiek na nim widać? : )
UPDATE: Odpowiedzi tu i jeszcze dokładniejsza tu:
benyo napisał/a:
Tak tylko gwoli nazewnictwa to właśnie w radiu jest ekran LCD w jednym kolorze, natomiast w MediaNav jest ekran dotykowy zapewne TFT :-) Też używam nawigacji w telefonie, przynajmniej mapy są ciągle aktualne :-)

A co do widoczności tu

Mam nadzieję, że do każdej z tych pozycji znajdą się kontrargumenty, a nie raz przyjdzie mi dodać kolejny punkt na + lub -. Będę wdzięczny za pomoc : )

mekintosz - 2015-01-04, 07:30

Witaj

Ja bym sugerował Dustera z silnikiem 1.2 tce + box. Na tę chwilę, zaś dla 5 osobowej rodziny już kombinuj z Lodgy. Może warto zwrócić uwagę na Dokkera ? Warto pomyśleć o 1.2 tce, lepsze przyspieszenie niż 1.6 mpi lub diesel. Proponuje umów się na Puławskiej na jazdę próbną - sam ocenisz. Zaś Note postaraj się sam sprzedać, gdyż w daci nie dostaniesz na nowe auto takiego upustu, by zrekompensował zaniżoną wycenę odkupu przez dilera twojego nissana.

ps.Korbkę można... od bidy zdemontować ;-)

Dar1962 - 2015-01-04, 09:13

witam, do Dustera przesiadłem się z Nissana Note 1,6 Pb Acenta (z jasnym i trudnym do utrzymania w czystości wnętrzem), więc twoje rozterki są mi nieobce ;-) . Wybrałem benzynowy 4x4 Leureate wzbogacając go o kilka pakietów i dodatki które po dokupieniu drugiego kompletu felg i opon zimowych wywindowały cenę do niemal 65 tys. Czy to dużo? - pojęcie względne, mam po prostu to co uznałem,że będzie mi potrzebne. Konfiguracja też była wynikiem wielu przemyśleń ( autem jeżdżę sam lub w 2 osoby, rzadko w cztery, nie zabieram wiele bagażu, za to często poruszam się po marnych nawierzchniach, czasem po piaskowych i dość błotnistych, małych dzieci brak). Moim zdaniem dla rodziny 2+2 małych na razie dzieci Note jest autem przyjaźniejszym dla użytkownika - jego przewaga nad Dusterem to niższa podłoga, łatwiejszy dostęp do kanapy, niższy próg załadunku, możliwość konfiguracji pojemności wnętrza i bagażnika, lepsza widoczność szczególnie do tyłu , większe lusterka, łatwiejsze manewrowanie choćby z uwagi na rozmiary. Przewaga DD 2x4 nad Note to dość duży i bardziej ustawny (głębszy, dłuższy i wyższy) bagażnik, znacznie szersza kanapa na której zmieszczą się 3 foteliki, duże koła, większy prześwit, komfortowe zawieszenie, wysoka pozycja za kierownicą (tak lubiana przez panie) wielokrotnie lepsze (nawet w wersji 2x4) możliwości trakcyjne, wygodniejsze i obszerniejsze fotele, większe zagłówki. Jakość plastików i wykończenia jest porównywalna, bo w Nissanie wnętrze tez wygląda skromnie. Duże płaty tworzywa w DD mają nawet tą przewagę, że łatwiej je utrzymać w czystości i nie ma za bardzo co skrzypieć. Na temat 1,2 tCe nie wypowiem się - nigdy nim nie jeździłem. 1,6 Pb w wersji 4x4 jest o wiele mniej dynamiczny niż 1,6 Pb Nissana i porównywalny do 1,4 (brat posiada Note z mniejszym benzyniakiem, więc nieraz miałem okazję porównać) również poprzez specyficzne zestopniowanie skrzyni dla tej wersji. DD 2x4 z "normalną" skrzynią 6-biegową zapewne jeździłby co najmniej tak samo dynamicznie jak Notek 1,4 (należy pamiętać o przyroście wagi (Note poniżej 1100, DD powyżej 1200). Montaż boxa w DD jest oczywiście możliwy ale jego obsługa - szczególnie przez kobietę będzie mocno problemowa - duża wysokość.Reasumując: przy założeniu, że rodzina jest 4 a w przyszłości być może 5 osobowa (doszedł by wtedy jeszcze jakiś wózek) potrzebny jest wielki i ustawny bagażnik,łatwy dostęp i wiele miejsca we wnętrzu - lepszym rozwiązaniem byłby Lodgy 1,2 tCe. Do sprzedaży wchodzi właśnie atrakcyjna wizualnie i praktycznie wersja Stepway. Nie ma innej rady, trzeba wybrać się do salonu (zabrać całą rodzinę, foteliki) zbadać wszystko, przymierzyć, przejechać się (jeśli można to nawet wypożyczyć auto na jakiś weekend) i wnioski nasuną się same :mrgreen:
jan ostrzyca - 2015-01-04, 09:56

Dla rodziny 2+3 szczerze radzę auto 7 miejscowe. W przypadku maluchów chodzi o foteliki w przypadku większych o bójki na tylnej kanapie.
ZbujMadej - 2015-01-04, 10:41

Użytkuję Dustera w modelu rodziny 2+2 i nie widzę warunków do komfortowego używania w modelu 2+3.
Dla trójki dzieci kupiłbym Lodgy.
Ewentualnie w tym budżecie pozostaje polecić samochodu konkurencji, np. Zafira z wyprzedaży rocznika/demo, jakiż to zakup zrobił jeden z forumowiczów.

wieza - 2015-01-04, 10:42

jan ostrzyca napisał/a:
bójki na tylnej kanapie.
no a jak jest 3 żad siedzeń to najgrzeczniejszy jedziew bagażniku :) moje dzieciaki zawsze chciały tam jezdzic :)
eplus - 2015-01-04, 10:43

Jeśli rodzina rozwojowa to zdecydowanie 7-osobowe. :mrgreen: Ja przeskoczyłem ten etap w felicji kombi, a dziś najstarsza trójka ma prawa jazdy i cztery kółka.
Duster to jest samochód, który naprawdę "chce się mieć" :!: Duster trzyma cenę i powinien być łatwy do odsprzedaży.
Lodgy jakoś nie zaskoczyła na rynku podobno. Może ze względu na brzydotę :?: Gdyby ją wycofali z produkcji, to cena odsprzedaży poleci na łeb.

Marek1603 - 2015-01-04, 12:27

U mnie rodzina 2+2 i lodgy 1.6MPI bagażnikiem wygrała z DD 1.6 16V 4x4.
DD 4X4 + klima i "bida" może jako drugie auto.

Niestety musisz sobie sam odpowiedzieć na swoje pytania, a najlepiej odwiedzić salon lub dwa i pooglądać pojeździć.
Dochodzi też możliwość kupienia LPG jeżeli jesteś zwolennikiem.
Duster będzie ci więcej palił chociażby ze względu na swoje rozmiary. Lodgy tez nie jest małym autkiem i żona może mieć problemy z parkowaniem.
Radio nie ma wyświetlacza LCD tylko MediaNav.
Kamerkę można bez problemu dodać i Koledzy podłączają nawet do MediaNav (chyba poczytaj) albo dodatkowy wyświetlacz.

jan ostrzyca - 2015-01-04, 13:51

7 miejsc zawsze jest lepsze niż 5 miejsc... Jak się ma to się na pewno wykorzystuje. A to dziadków trza wywieść na cmentarz (i z powrotem rzecz jasna), a to wycieczka ze znajomymi, a to powrót ze spotkania z większym gronie. Poza tym 7 to liczba szczęśliwa.
wojtek_pl - 2015-01-04, 17:21

jan ostrzyca napisał/a:
(..) bójki na tylnej kanapie.
Khe he he.. Oj tak.

Jeżeli nie potrzebujesz 4x4 bierz Lodgy albo Logan MCV.

Trzeci rząd siedzeń nie zapobiegnie bójkom tylko utrudni obronę temu z przodu...

Lza - 2015-01-04, 19:11

Miałem podobne dylematy. Miałem kupować autko teraz (Wybór padł na D. Logan MCV). Po przestudiowaniu forum i przeanalizowaniu setek różnych opinii, wykresów, danych technicznych, różnych raportów awaryności itp. zdecydowałem się pomęczyć się jeszcze rok dłużej starym samochodem, odłożyć więcej i kupić pojazd nieco większy. Z początku myślałem o Lodgy, jednak nie da się ukryć, to jest auto z wieloma bardzo podstawowymi wadami. (awaryjność, lekka konstrukcja z cienkiej blachy, problemy z silnikami (zarówno dieslami jak i benzynowymi, niskie interwały międzyprzeglądowe, duży hałas w kabinie)). Za mniej więcej tą samą cenę można mieć samochód prawdopodobnie nieco bardziej solidny, a przynajmniej o lepszych opiniach użytkowników, cichszy o potencjalnie niższej awaryjności i o prawie dwa razy dłuższych okresach między przeglądami.

Jeśli więc nie ukierunkowujesz się na Dacię, to polecam rozważenie wizyty w salonach konkurencji.

Okazuje się, że w salonie Daci ceny są tak skrojone, że rabatu albo nie otrzymasz w ogóle, albo jakiś śmieszny. (równowartość około 1000zł w naturze - komplet dodatkowych opon, albo ubezpieczenie). W salonach konkurencji ceny katalogowe powalają i zniechęcają, ale jak się wchodzi pewnym krokiem i pyta o konkretny model, to upusty są po prostu ogromne. Na dobrze wyposażone Doblo dostałem w salonie ofertę 18000 zł tańszą niż cena katalogowa! Po tym rabacie cena tego auta jest zbliżona do Lodgy.

Tyle że opinie użytkowników o Doblo są raczej dobre, a o lodgy raczej przeciętne jeśli nie powiedzieć, że złe.

Dobo oczywiście to jeden z przykładów, Jest jeszcze Opel Combo (bliźniak z tej samej fabryki), Citroen Berlingo, Mercedes Citan (brat kangura), Ford Transit Connect Kombi.

(dla mnie akurat doblo bardzo interesujący jest ze względu na jego bezkonkurencyjne wymiary w wersji maxi - 130cm długości bagażnika normalnie i 210cm przy złożonych tylnych siedzeniach)

fotorobart - 2015-01-04, 19:17

Lza napisał/a:
(...)
Okazuje się, że w salonie Daci ceny są tak skrojone, że rabatu albo nie otrzymasz w ogóle, albo jakiś śmieszny. (równowartość około 1000zł w naturze - komplet dodatkowych opon, albo ubezpieczenie)(...)


przy Dusterze dostalem 5% upustu od wartości auta :-)

Marek1603 - 2015-01-04, 19:28

Lza napisał/a:

Dobo oczywiście to jeden z przykładów, Jest jeszcze Opel Combo (bliźniak z tej samej fabryki), Citroen Berlingo, Mercedes Citan (brat kangura), Ford Transit Connect Kombi.


Porównanie jak najbardziej nie trafione.
Te autka to możesz porównać ale do DOKERA i jego ceny.

Co do wizyty w innych salonach to jak najbardziej jestem za.
Porównaj też oprócz okresu przeglądów jeszcze ich ceny, bo kolega dziwnie pomija tą kwestię.

Zbychu504 - 2015-01-04, 19:30
Temat postu: sprostowanie
Duster TCe 125 występuje w wersji 4x2 z bagażnikiem 475 litrów :-)
Dar1962 - 2015-01-04, 21:01

Marek1603 napisał/a:
kolega dziwnie pomija tą kwestię.

z tej prostej przyczyny,że zarówno Lodgy w swojej jak i Duster w swojej klasie - nawet po doposażeniu do rozsądnego poziomu nie mają konkurencji cenowej.

PiotrWie - 2015-01-04, 21:04

Zafirę B kupiła moja żona - ja mam Dustera. Nie jeździłem Lodgy, ale porównując z Dusterem Opel jednak jest wykonany lepiej, klimę ma automatyczną, nawiewy działają lepiej, ogólnie jest bardziej komfortowy. Gdybym miał mieć jeden samochód dla rodziny, to jednak z ciężkim sercem wybrałbym Zafirę. Kosztowała nas 66500 - ale gdybyśmy zrezygnowali z dodatków ta nawet można obecnie się zmieścić w 61500, a masz samochód lepiej wyposażony - kurtyny, klima automatyczna, dużo funkcji sterowanych z kierownicy. Zobacz też ceny C4 Picasso w wyprzedaży - u nas odpadł przez dziwaczne lusterko przednie które przeszkadzało w widoczności i zbyt szybkie opadanie dachu - pomimo podobnej długości w wersji grand nie mieściły się po złożeniu tylnych siedzeń do środka dwa rowery - ale tobie to akurat nie przeszkadza. Dustera cenię za dzielność terenową i dlatego wybaczam mu wszystko inne, ale jako jedyny samochód dla rodziny typu 2+ 3 - nie polecam - a wiem co mówię bo wychowałem trójkę dzieci :-D
wojtek_pl - 2015-01-04, 21:16

No, nie jest tak źle z Dusterem dla rodziny 2+3 bo sam tak mam. Ale i tak zmienię auto na większe za jakieś 1.5 - 2 lata.
Lza - 2015-01-04, 21:43

Marek1603 napisał/a:

Te autka to możesz porównać ale do DOKERA i jego ceny.

Porównaj też oprócz okresu przeglądów jeszcze ich ceny, bo kolega dziwnie pomija tą kwestię.


I tak i nie. Doker jest krótki i tylko krótki - nie ma wersji długiej w przeciwieństwie do konkurentów. Wersję długą w przypadku Daci przejmuje właśnie Lodgy, która jest jakimś takim właśnie dłuższym, osobowym i tylko osobowym wariantem Dokera.

Ceny przeglądów oczywiście warto porównać, zwłaszcza taką ich ilość jaką będziemy zobligowani dokonywać w ASO aby nie stracić gwarancji. (Przegląd poza ASO, dgy już się gwarancja skończy będzie mniej więcej tyle samo kosztował niezależnie od marki i modelu)

DrOzda - 2015-01-04, 21:44

Lodgy awaryjna ?
Ja mało jeżdżę więc nie jestem reprezentatywny (wgranie nowego softu do ECU to jedyna "awaria" przez dwa lata) , ale kolega Słoń nalatał w rok 100 tysięcy bez problemu i wizyt w ASO.
Jakie to specyficzne dla Lodgy awarie masz na myśli?

słoń - 2015-01-04, 21:55

Lza napisał/a:
Z początku myślałem o Lodgy, jednak nie da się ukryć, to jest auto z wieloma bardzo podstawowymi wadami. (awaryjność, lekka konstrukcja z cienkiej blachy, problemy z silnikami (zarówno dieslami jak i benzynowymi, niskie interwały międzyprzeglądowe, duży hałas w kabinie)).


To u Nas na forum takie rzeczy wyczytałeś?

benyo - 2015-01-04, 22:05
Temat postu: Re: Samochód dla rodziny : )
Stan napisał/a:

Rodzina nie jest wielka bo póki co 4 osoby (2 dzieci do lat 3), ale przewiduję trend rosnący :mrgreen: , więc w perspektywie najbliższych kilku lat nasz obecny samochód zrobi się za mały, co ja piszę.. już jest za mały...


Skoro trend rozwojowy to pomyśl o tym, że gdzieś trzeba będzie wozić wózek :-) do Dustera podobno nie mieści się turystyczna lodówka, w Lodgy przewoziłem ostatnio lodówkę AMICA - taką kuchenną :-) a jeśli wakacje to wózek + inne bagaże.

Stan napisał/a:

- w żadnej z opcji nie ma kamery cofania... a o ile znam żonę to... ekhm... jakie są mozliwości?


U mnie też jeździ żona. Kamera cofania...
Moją żonę szybciej nauczyłem parkować tyłem niż obsługiwać radio w samochodzie :-) owszem kamera fajna rzecz, ale dla tego co już potrafi jeździć, ten który nie potrafi powinien nauczyć się dobrej jazdy (przydatna rzecz w sytuacji, gdy żona musiała jechać zupełnie innym obcym autem i parkować nim).

Stan napisał/a:

- z uwagi na TCe zaczyna się temat turbiny i specyficznej opieki nad tym jajkiem... boje się, że żona w wyniku codziennych spraw będzie ten temat notorycznie... pomijać... kilka wskazówek


Czego się tu bać, skoro planujesz sprzedać go za 5-6 lat to pewnie dociągniesz do 100 tys. DO tego przebiegu to raczej żadnemu silnikowi nie powinno się nic stać.

Stan napisał/a:

- posiadając dzieci na tylnej kanapie jestem chyba skazany na elektroniczne sterowanie szybami z tyłu, bo zdaje mi się nie istnieje coś takiego jak blokada korbki? ; ) Z drugiej strony sam jako dziecko jeździłem z tyłu z korbką i nie wpadłem na 'genialny' pomysł ucieczki z pędzącego auta przez otwartą szybę...


Nie ma blokady korbki, ale można zablokować rączki dziecka :-D

Stan napisał/a:

- jak działa regulator i ogranicznik prędkości, nigdy tego nie używałem (bo nie miałem), w daciach jest to opcja, używacie tego stale czy tylko przez pierwsze kilka tygodni od kupna bo "fajny bajer"? ;)


Regulator prędkości to nic innego jak tempomat. Przy dłuższej jeździe znakomita sprawa.
Ogranicznik prędkości ? Łatwiej użyć słowa "wolniej" :-) ale skoro jest, to niczemu nie przeszkadza :-)

Stan napisał/a:

- czytałem wątki o MediaNav i uznałem, że jest mi to kompletnie zbędne: Waze na telefonie zastąpi mi Navi, czy radio oferowane w ramach Plug&Radio również jest z ekranem LCD? Jeżeli tak to czy w słoneczne dni cokolwiek na nim widać? : )


Tak tylko gwoli nazewnictwa to właśnie w radiu jest ekran LCD w jednym kolorze, natomiast w MediaNav jest ekran dotykowy zapewne TFT :-) Też używam nawigacji w telefonie, przynajmniej mapy są ciągle aktualne :-)

Awaryjność w Lodgy ?? Nie większa niż w innych samochodach Dacii, raczej dotyczy rozwiązań technicznych producenta a nie awaryjności (np. klima, fotel). Jakoś nie zauważam, żeby właściciele Lodgy tutaj tłumnie narzekali na swoje auta.
Silniki - oprócz silnika TCe - to dość wiekowe już konstrukcje, zatem sprawdzone już "w praniu" i chyba dobrze się sprawują.

Cienka blacha?? Fakt niezaprzeczalny, ale to dotyczy i innych samochodów marki Dacia.

Jeśli zatem przyjmiesz, że niższa cena skądś się bierze to naprawdę to autko bardzo dobrze sprawuje się w roli rodzinnego autobusu :-)

mekintosz - 2015-01-04, 23:54

Lza napisał/a:

I tak i nie. Doker jest krótki i tylko krótki - nie ma wersji długiej w przeciwieństwie do konkurentów.


Dla niektórych to plus dla dokkera. Jeśli ktoś nie potrzebuje 7 osobowego pojazdu ale zależy mu na pakownym bagażniku to dokker sie sprawdzi. W środku jest dużo przestrzeni, uchylne drzwi w przypadku dzieci są idealnym rozwiązaniem. Na dodatek ma przyzwoity prześwit. W wersji stepway będzie cieszył oko nawet ;-) Gdyby tylko w PL oferowali go z 1.2 tce.

Lza - 2015-01-05, 00:10

Cytat:
Dla niektórych to plus dla dokkera.


Nie rozumiem, w jaki sposób brak wersji długiej powoduje zadowolenie tych osób, które cenią wersje krótką.

Czy wersja długa wyklucza krótką? Przecież nawet bratni kangur ma wersję długą i krótką. Jeśli były by (jak u konkurencji) dwie wersje - Ci którym pasowała by długa, brali by długą, a Ci którzy wolą krótszy pojazd - krótką. Dacia pozbawiła nas tego wyboru - albo krótki dokker, albo długa lodgy.

benyo napisał/a:
Silniki - oprócz silnika TCe - to dość wiekowe już konstrukcje, zatem sprawdzone już "w praniu" i chyba dobrze się sprawują


Mechanicy bardzo je lubią, sprawiają, że nie są bezrobotni :-) . Wszędzie jak bumerang wraca konieczność remontu silnika dci przy przebiegach 150 000 lub kolizje tłoków z zaworami w miesiąc po skończeniu się gwarancji w benzyniakach. Jak dla mnie, jako nabywcy potencjalne ryzyko unieruchomienia samochodu na dłuższy czas.

Oczywiście wiadomo, że nie każdy silnik dozna takiego uszczerbku, jednak ryzyko typowych usterek dla tych silników nie jest małe.

Na dokładkę do zakupu Lodgy zniechęca fakt, że oprócz potencjalnych problemów z silnikiem, w moim nowym samochodzie, będę się bujał z fotelem :-) i klimatyzacją. I odpadającymi zderzakami. A producent będzie uparcie odmawiał usunięcia usterki..

Stan - 2015-01-05, 00:40

mekintosz napisał/a:
...Proponuje umów się na Puławskiej na jazdę próbną - sam ocenisz. Zaś Note postaraj się sam sprzedać, gdyż w daci nie dostaniesz na nowe auto takiego upustu, by zrekompensował zaniżoną wycenę odkupu przez dilera twojego nissana.

Masz rację - tak zrobię : )

Dar1962 napisał/a:
Do sprzedaży wchodzi właśnie atrakcyjna wizualnie i praktycznie wersja Stepway.

Tak właśnie mi się zdawało, że już Cię kojarzę z forum Nissanklub :) Tym bardziej cieszę się, że też tu trafiłem :)
Ja tego stepwaya nie rozumiem... nijak mi się to nie kalkuluje (przynajmniej z TCe)... po zsumowaniu dopłat do wersji laureate, a pomijając kolorki (o gustach się nie rozmawia) to wychodzi taniej niż stepway -> LINK ale może czegoś nie rozumiem/coś pomijam?
UPDATE: no pominalem troche stylistyki... ale w oficjalnej porownywarce ani sladu o tych szczegółach

jan ostrzyca napisał/a:
Dla rodziny 2+3 szczerze radzę auto 7 miejscowe. W przypadku maluchów chodzi o foteliki w przypadku większych o bójki na tylnej kanapie.

Póki co starszy młodszą głaszcze po główce, ale faktycznie tylko czekać jak zaczną się wojny ;) Dzięki!

jan ostrzyca napisał/a:
Poza tym 7 to liczba szczęśliwa

No i kurczę przekonałeś mnie... :lol:

eplus napisał/a:
...Duster to jest samochód, który naprawdę "chce się mieć" :!: Duster trzyma cenę i powinien być łatwy do odsprzedaży.
Lodgy jakoś nie zaskoczyła na rynku podobno. Może ze względu na brzydotę :?: Gdyby ją wycofali z produkcji, to cena odsprzedaży poleci na łeb.

Co do brzydoty... nie ładne co ładne tylko co się komu podoba ;)
Myślę, że poruszyłeś ważną kwestię, bo w tym momencie zacząłem się zastanawiać czy przy wyborze Lodgy wogóle będzie opłacało mi się ją sprzedawać - inaczej mówiąc czy ktoś ją będzie chciał, bo to dużo mniej popularne auto: Oferty aut bezwypadkowych od osob prywatnych: Lodgy (podczas pisania postu: 1 sztuka) Duster (podczas pisania postu: 15 sztuk)

Lza napisał/a:
Miałem podobne dylematy. Miałem kupować autko teraz (Wybór padł na D. Logan MCV). Po przestudiowaniu forum i przeanalizowaniu setek różnych opinii, wykresów, danych technicznych, różnych raportów awaryności itp. zdecydowałem się pomęczyć się jeszcze rok dłużej starym samochodem, odłożyć więcej i kupić pojazd nieco większy. Z początku myślałem o Lodgy, jednak nie da się ukryć, to jest auto z wieloma bardzo podstawowymi wadami. (awaryjność, lekka konstrukcja z cienkiej blachy, problemy z silnikami (zarówno dieslami jak i benzynowymi, niskie interwały międzyprzeglądowe, duży hałas w kabinie)). Za mniej więcej tą samą cenę można mieć samochód prawdopodobnie nieco bardziej solidny, a przynajmniej o lepszych opiniach użytkowników, cichszy o potencjalnie niższej awaryjności i o prawie dwa razy dłuższych okresach między przeglądami.
itd...

Wielki dzięki za krytykę (bardzo cenna) tylko widzisz, nie poparłeś swojego zdania nawet jednym źródłem, mimo że tyle ich przeanalizowałeś, więc jeśli coś masz - podziel się proszę.

Lza napisał/a:

Ceny przeglądów oczywiście warto porównać, zwłaszcza taką ich ilość jaką będziemy zobligowani dokonywać w ASO aby nie stracić gwarancji. (Przegląd poza ASO, dgy już się gwarancja skończy będzie mniej więcej tyle samo kosztował niezależnie od marki i modelu)


Marek1603 napisał/a:

Co do wizyty w innych salonach to jak najbardziej jestem za.
Porównaj też oprócz okresu przeglądów jeszcze ich ceny, bo kolega dziwnie pomija tą kwestię.

Słuszna uwaga : ) Jest jakiś jeden zbiorczy wątek z cenami za przeglądy, czy pozostaje mi analiza galerii użytkowników?

Update: http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=1264

Zbychu504 napisał/a:
Duster TCe 125 występuje w wersji 4x2 z bagażnikiem 475 litrów :-)

I to jest konkret, dzięki, poprawiłem : )

Dar1962 napisał/a:
Marek1603 napisał/a:
kolega dziwnie pomija tą kwestię.

z tej prostej przyczyny,że zarówno Lodgy w swojej jak i Duster w swojej klasie - nawet po doposażeniu do rozsądnego poziomu nie mają konkurencji cenowej.

To by się zgadzało, a oferty na poprzednie roczniki wydają się być jeszcze ciekawsze (patrz załącznik)

PiotrWie napisał/a:
[...]Dustera cenię za dzielność terenową i dlatego wybaczam mu wszystko inne, ale jako jedyny samochód dla rodziny typu 2+ 3 - nie polecam - a wiem co mówię bo wychowałem trójkę dzieci :-D

wojtek_pl napisał/a:
No, nie jest tak źle z Dusterem dla rodziny 2+3 bo sam tak mam. Ale i tak zmienię auto na większe za jakieś 1.5 - 2 lata.

Panowie - dzięki za szczere opinie... Lodgy (ew. inny samochód konkurencji) chyba przeciąga linę na swoją stronę ; )

benyo napisał/a:


Stan napisał/a:

- w żadnej z opcji nie ma kamery cofania... a o ile znam żonę to... ekhm... jakie są mozliwości?


U mnie też jeździ żona. Kamera cofania...
Moją żonę szybciej nauczyłem parkować tyłem niż obsługiwać radio w samochodzie :-) owszem kamera fajna rzecz, ale dla tego co już potrafi jeździć, ten który nie potrafi powinien nauczyć się dobrej jazdy (przydatna rzecz w sytuacji, gdy żona musiała jechać zupełnie innym obcym autem i parkować nim).


Nie no... potrafić potrafi... tylko wiesz... zdarza się, że człowiek nie ma czasu, źle pojedzie, wykręca i trach... niska betonowa donica na kwiaty... :oops:
benyo napisał/a:

Stan napisał/a:

- z uwagi na TCe zaczyna się temat turbiny i specyficznej opieki nad tym jajkiem... boje się, że żona w wyniku codziennych spraw będzie ten temat notorycznie... pomijać... kilka wskazówek


Czego się tu bać, skoro planujesz sprzedać go za 5-6 lat to pewnie dociągniesz do 100 tys. DO tego przebiegu to raczej żadnemu silnikowi nie powinno się nic stać.

Plany planami, ale skoro nie trzeba to po co kolejnemu właścicielowi dokładać zmartwień ; )

benyo napisał/a:


Stan napisał/a:

- jak działa regulator i ogranicznik prędkości, nigdy tego nie używałem (bo nie miałem), w daciach jest to opcja, używacie tego stale czy tylko przez pierwsze kilka tygodni od kupna bo "fajny bajer"? ;)


Regulator prędkości to nic innego jak tempomat. Przy dłuższej jeździe znakomita sprawa.
Ogranicznik prędkości ? Łatwiej użyć słowa "wolniej" :-) ale skoro jest, to niczemu nie przeszkadza :-)


Czy ktoś ma instrukcję w wersji elektronicznej? Ja serio nigdy tego nie miałem i nie wiem jak działa : )

benyo napisał/a:

Stan napisał/a:

- czytałem wątki o MediaNav i uznałem, że jest mi to kompletnie zbędne: Waze na telefonie zastąpi mi Navi, czy radio oferowane w ramach Plug&Radio również jest z ekranem LCD? Jeżeli tak to czy w słoneczne dni cokolwiek na nim widać? : )


Tak tylko gwoli nazewnictwa to właśnie w radiu jest ekran LCD w jednym kolorze, natomiast w MediaNav jest ekran dotykowy zapewne TFT :-) Też używam nawigacji w telefonie, przynajmniej mapy są ciągle aktualne :-)



Dzięki za info - poprawiłem.

Lza napisał/a:

Na dokładkę do zakupu Lodgy zniechęca fakt, że oprócz potencjalnych problemów z silnikiem, w moim nowym samochodzie, będę się bujał z fotelem :-) i klimatyzacją. I odpadającymi zderzakami. A producent będzie uparcie odmawiał usunięcia usterki..


Ja i osoby z podobnym dylematem ozłocimy Cię za link do tematu, jeśli wspomniane problemy już na forum występowały

Update:
Bujany fotel: http://www.daciaklub.pl/f...pic.php?t=10861

:!: Uprzejmie proszę o przeniesienie dyskusji o Dokkerze w inne miejsce :) :!:

eplus - 2015-01-05, 08:16

Jeszcze raz wrócę do kwestii atrakcyjności - Ty, Stan, pewnie jeszcze masz mleko pod nosem, :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: ale w USA facet koło pięćdziesiątki wciska się w modne jeansy i zmienia auto na czerwone sportowe coupe (czasem żonę też wymienia po takim przebiegu). :mrgreen: :-P W miejsce niemodnego "coupe" w Europie wpisujemy "SUV" i co? Przyznasz, że Duster ma sportowego "zęba", a Lodgy? Dobre dla statecznego starszego małżeństwa, żeby co niedzielę jeździć do kościoła....... :-D :-D :mrgreen: :-o :-( :lol: :mrgreen: :-P

edit: w miejsce "czerwone coupe"...

Dar1962 - 2015-01-05, 08:48

nie skreślałbym tak pochopnie Dokkera - przynajmniej przed dokładnym jego porównaniem z Lodgy. Auto z tyłu spokojnie pomieści trzy nawet dorosłe osoby, ma ogromny i ustawny bagażnik, wyposażenie porównywalne z Lodgy,wyższe zawieszenie, a sposób otwierania tylnych drzwi ucieszy każdą młodą mamę, której przyjdzie w parkingowym tłoku pakować lub wypakowywać maluchy z fotelików ;-) . I w mojej zupełnie subiektywnej ocenie Dokker jest o wiele zgrabniejszym optycznie autem niż rodzinny autobus Lodgy. Szczególnie wzbogacony o atrakcyjne wizualnie dodatki pakietu Stepway
benyo - 2015-01-05, 09:27

Stan napisał/a:

Czy ktoś ma instrukcję w wersji elektronicznej? Ja serio nigdy tego nie miałem i nie wiem jak działa : )


Instrukcja jest prosta: włączasz przycisk tempomatu, na kierownicy za pomocą przycisków +/-
ustalasz prędkość i już :-) są jeszcze przyciski R i O, które pozwalają chwilowo wyłączyć tempomat lub wrócić do poprzednio ustawionej prędkości. W przypadku ogranicznika za pomocą +/- ustalasz prędkość maksymalną i wtedy deptasz na pedał gazu dochodzisz do pożądanej prędkości i jej nie przekroczysz :-)

DOKKER ?? może byłby fajny na auto rodzinne gdyby nie wykończenia, tzn. ich brak :-) dużo gołej blachy, nawet ustawiacz wysokości pasów niezabezpieczony niesłonięty. Pojedź do salonu, zobaczysz o czym mówię :-) auto przygotowane ewidentnie do ciężkiej pracy.
Ale może kiedyś popracują nad wersją rodzinną i lepiej wykonają tapicerkę.

benyo - 2015-01-05, 09:33

eplus napisał/a:
ale w USA facet koło pięćdziesiątki wciska się w modne jeansy i zmienia auto na czerwone sportowe coupe (czasem żonę też wymienia po takim przebiegu).


Podobno amerykańscy naukowcy odkryli, że ludzie uwierzą we wszystko co odkryli amerykańscy naukowcy :-)

Podejrzewam, że jednak, że skoro Stan planuje rozszerzenie potomstwa, to jeszcze mu daleko do modnych jeansów :-)

mekintosz - 2015-01-05, 11:15

Lza napisał/a:
Cytat:
Dla niektórych to plus dla dokkera.


Nie rozumiem, w jaki sposób brak wersji długiej powoduje zadowolenie tych osób, które cenią wersje krótką.

Czy wersja długa wyklucza krótką? Przecież nawet bratni kangur ma wersję długą i krótką. Jeśli były by (jak u konkurencji) dwie wersje - Ci którym pasowała by długa, brali by długą, a Ci którzy wolą krótszy pojazd - krótką. Dacia pozbawiła nas tego wyboru - albo krótki dokker, albo długa lodgy.
....
Mechanicy bardzo je lubią, sprawiają, że nie są bezrobotni :-) . Wszędzie jak bumerang wraca konieczność remontu silnika dci przy przebiegach 150 000 lub kolizje tłoków z zaworami w miesiąc po skończeniu się gwarancji w benzyniakach.....

... w moim nowym samochodzie, będę się bujał z fotelem :-) i klimatyzacją. I odpadającymi zderzakami. A producent będzie uparcie odmawiał usunięcia usterki..


Co do długości nieprecyzyjnie się wyraziłem, akurat to, że dokker jest krotki jest plusem, łatwiej się parkuje, przy zachowaniu niemal podobnej przestrzeni dla 5 osób oraz relatywnie dużego bagażnika, prawie jak w lodgy. Nawet dacia w swoich reklamach pokazuje dokkera z sympatyczną rodzinką ;-)

Co do dalszego wywodu, co do tajemniczej megawaryjności silnika 1.2 tce - chyba troszkę przesadzasz czy mega padających 1.5 dci. Co do foteli czy innych usterek - dacia ma swoje minusy - jak każdy samochód. Na gwarancji jak się mocno uprzesz to będą naprawiać do skutku. Wydaje mi się, że troszkę zaczynasz trollować na forum, starając się wzorem np. niesłwnego Cav'a na siłę deprecjonować te samochody. Twoja Astra też pewnie jest ktytykowana na forum opla za jakieś przypadłości.

benyo - 2015-01-05, 11:38

Stan napisał/a:
:!: Uprzejmie proszę o przeniesienie dyskusji o Dokkerze w inne miejsce :) :!:


Panowie wydaje mi się, że Stan jasno postawił temat, rozmowa na temat "wyższości świąt Wielkanocnych nad świętami Bożego Narodzenia" zaciemnia tylko obraz i nie pomaga mu w wyborze i podjęciu decyzji.

A co do "awaryjności" Lodgy to polecam poczytać sobie wątek kolegi Słonia odnośnie Lodgy z silnikiem 1.2 TCe. Chyba nie taki diabeł straszny.
CO prawda mam inny silnik ale naprawdę z zakupu Lodgy jestem bardzo zadowolony i uważam, że to był świetny pomysł dla 5 osobowej rodziny, a okazuje się, że jest częsta potrzeba przewożenia 7 osób, nie wiem czy wcześniej takiej nie było, czy po prostu inaczej się organizowało :-) teraz stosunkowo często jeżdżę w 6, 7 osób.

A u mechaników stoją wszystkie marki również Ople :-)

Dar1962 - 2015-01-05, 15:18

powtarzane uporczywie plotki o katastrofalnej awaryjności 1,5 dCi przypominają mi opowieści o Yeti - każdy niemal słyszał,że te silniki padają jak muchy potraktowane muchozolem, tylko nikt nie potrafi wskazać konkretnych przypadków. Silnik wymaga troskliwości, częstej wymiany oleju, dobrego paliwa, właściwego traktowania turbosprężarki - jak zresztą większość nowoczesnych jednostek wysokoprężnych. Mercedesowi jakoś nie przeszkadzało aby montować go do Citana a Nissanowi do swoich aut. Nie ma sensu ciągnąć tego wątku.Stan jasno określił,że interesuje go jednostka benzynowa. I tu znowu gadki o tym, że tCe to nowy, niesprawdzony i w domyśle nietrwały motor to zwykła demagogia. Motory te od dobrych paru lat napędzają Clio czy Megane i jakoś nie słychać,żeby nagminnie się psuły. W każdym razie o wiele mniej niż TSI koncernu z widłami na masce. Uważam,że 1,2 tCe jest najlepszym wyborem do Lodgy przy założeniach eksploatacyjnych, które podał Stan. Niemal równie dobrym (a pozwalającym spać spokojnie) byłby stary, prosty konstrukcyjnie, łatwy i tani w naprawach (ewentualnie LPG) 1,6 8V, choć osiągi tego ostatniego są oczywiście gorsze. Inna sprawa, że wożąc dzieci po mieście nikt nie ściga się spod świateł...
eplus - 2015-01-05, 15:28

Tylko, że w przypadku Dustera czy Lodgy jest co ciągnąć. Więc w Daciach silnik 1,2 jest stale bardziej obciążony i przez to ma inne warunki pracy.
Ajgor - 2015-01-05, 15:31

Uwierzcie mi, ale po przesiadce z Aveo silnik 1,2 , to ten 1,6 wydaje mi się całkiem żwawy.
Dar1962 - 2015-01-05, 15:50

Dacia Duster 1,2 tCe 2x4 125 KM 10,5 s
Dacia Duster 1,6 16V 2x4 105 KM 11,5 s
Dacia Duster 1,6 16V 4x4 105 KM 12,8 s
Dacia Lodgy 1,2 tCe (5b) 115 KM 11,1s
Dacia Lodgy 1,6 8V 84 KM 14,5s
Nissan Note 1,4 16V 88 KM 13,4 s
jak wynika z powyższego - jedynie 8 zaworowy 1,6 Lodgy ma gorsze od Note osiągi
nawet DD 4x4 z klasycznym 1,6 16V i pseudo-jedynką radzi sobie co najmniej porówywalnie

waldi1805 - 2015-01-05, 18:56

Lza napisał/a:
Mechanicy bardzo je lubią, sprawiają, że nie są bezrobotni :-) . Wszędzie jak bumerang wraca konieczność remontu silnika dci przy przebiegach 150 000 lub kolizje tłoków z zaworami w miesiąc po skończeniu się gwarancji w benzyniakach. Jak dla mnie, jako nabywcy potencjalne ryzyko unieruchomienia samochodu na dłuższy czas.

Oczywiście wiadomo, że nie każdy silnik dozna takiego uszczerbku, jednak ryzyko typowych usterek dla tych silników nie jest małe.

Na dokładkę do zakupu Lodgy zniechęca fakt, że oprócz potencjalnych problemów z silnikiem, w moim nowym samochodzie, będę się bujał z fotelem :-) i klimatyzacją. I odpadającymi zderzakami. A producent będzie uparcie odmawiał usunięcia usterki..



Jestem jakis czas na tym forum ale ciagle nie mogę się nadziwić że ludzie nie związani z marka mają najwiecej zlego do powiedzenia o nich . Dla mnie to nie do pojecia bo jak na forum innej marki pieprzyl bym takie glupoty to wywalili by mnie juz dawno . A co do samego tematu to zaintersowanego zapraszam na priv mozna pogadac nie tylko o zaletach ale i wadach

cookie - 2015-01-05, 23:54

Przymierzalem się do dustera. Malo miejsca na nogi pasażerów. Za mały bagażnik dla rodziny z 2 dzieci. Słaba widoczność do przodu, szczegolnie dla niewysokich. Zdecydowanie lepiej to wygląda w lodgy i loganie MCv.
Karenzo - 2015-01-06, 03:23

odsunąłeś przednie siedzenia ?
bo pewnie nie

z maks wysuniętymi nie da się jeździć

wat - 2015-01-06, 11:25

Jak jest nie wysoki to fotele nie są maks do tyłu i miejsca za fotelem kierowcy powinno być jak najbardziej oki dla pasażerów, z resztą identycznie w nowej mcv i lodgy tyle że duster jednak wyższy jest, a lodzia ma przednią szybę i bagażnik gigantyczny.
waldi1805 - 2015-01-06, 13:39

Jeżeli chodzi o ilość miejsca w Lodgy to myślę że mogę coś na ten temat powiedzieć. Ja mam 180 cm wzrostu i za mną siedzi swobodnie i nie brakuje jej miejsca na nogi o miejscu na głowę nawet nie wspominam bo można siedzieć w cylindrze . Przy zapiętym foteliku z tyłu bez problemu mieszczą się jeszcze obok dwie osoby. Bagażnik praktycznie nie do przeładowania. Bagażnik bez składania oparć zmieścił telewizor 50 cali wraz z opakowaniem. A pralkę wraz z opakowaniem mieści się pod roletą i jeszcze miejsce na bagaż zostaje.Nawet przy siedmiu miejscach zostaje jeszcze miejsce na przynajmniej dwie duże torby podróżne
Stan - 2015-01-06, 18:31

eplus napisał/a:
Jeszcze raz wrócę do kwestii atrakcyjności - Ty, Stan, pewnie jeszcze masz mleko pod nosem, :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: ale w USA facet koło pięćdziesiątki wciska się w modne jeansy i zmienia auto na czerwone sportowe coupe (czasem żonę też wymienia po takim przebiegu). :mrgreen: :-P W miejsce niemodnego "coupe" w Europie wpisujemy "SUV" i co? Przyznasz, że Duster ma sportowego "zęba", a Lodgy? Dobre dla statecznego starszego małżeństwa, żeby co niedzielę jeździć do kościoła....... :-D :-D :mrgreen: :-o :-( :lol: :mrgreen: :-P

edit: w miejsce "czerwone coupe"...

Mam nadzieję, że jeździsz Dusterem z innego powodu ;)
Co do lodgy... czyli jak będę chciał sprzedać to zamiast wrzucać ogłoszenie pojechać pod kościół? :lol:

benyo napisał/a:
Panowie wydaje mi się, że Stan jasno postawił temat, rozmowa na temat "wyższości świąt Wielkanocnych nad świętami Bożego Narodzenia" zaciemnia tylko obraz i nie pomaga mu w wyborze i podjęciu decyzji.

Amen :)
A co do Dokkera: proszę, aby o jego wadach i zaletach wypowiedziały się osoby używające go jako auta rodzinnego (a nie służbowego, do czego MSZ został stworzony) :-)



Dar1962 napisał/a:
Niemal równie dobrym (a pozwalającym spać spokojnie) byłby stary, prosty konstrukcyjnie, łatwy i tani w naprawach (ewentualnie LPG) 1,6 8V, choć osiągi tego ostatniego są oczywiście gorsze. Inna sprawa, że wożąc dzieci po mieście nikt nie ściga się spod świateł...

Nie skreślam tego silnika całkowicie, i masz rację, że nikt tu nie potrzebuje wyścigówki, aczkolwiek, jak sam zauważyłeś:

Dar1962 napisał/a:

Dacia Lodgy 1,2 tCe (5b) 115 KM 11,1s
Dacia Lodgy 1,6 8V 84 KM 14,5s
Nissan Note 1,4 16V 88 KM 13,4 s
jak wynika z powyższego - jedynie 8 zaworowy 1,6 Lodgy ma gorsze od Note osiągi


jak już wspomniałem szukam czegoś dynamiczniejszego niż mam obecnie w Notku
Coś czuję, że wybór silnika odłożę do czasu wybrania modelu ;-)



waldi1805 napisał/a:
Jestem jakis czas na tym forum ale ciagle nie mogę się nadziwić że ludzie nie związani z marka mają najwiecej zlego do powiedzenia o nich . Dla mnie to nie do pojecia bo jak na forum innej marki pieprzyl bym takie glupoty to wywalili by mnie juz dawno . A co do samego tematu to zaintersowanego zapraszam na priv mozna pogadac nie tylko o zaletach ale i wadach

Moim zdaniem forum jest po to, żeby każdy mógł się wypowiedzieć, jednakże wypowiedzi krytyczne pozbawione jakichkolwiek faktów/źródeł odbieram jako bicie piany :)

waldi1805 napisał/a:
Jeżeli chodzi o ilość miejsca w Lodgy to myślę że mogę coś na ten temat powiedzieć. Ja mam 180 cm wzrostu i za mną siedzi swobodnie i nie brakuje jej miejsca na nogi o miejscu na głowę nawet nie wspominam bo można siedzieć w cylindrze . Przy zapiętym foteliku z tyłu bez problemu mieszczą się jeszcze obok dwie osoby. Bagażnik praktycznie nie do przeładowania. Bagażnik bez składania oparć zmieścił telewizor 50 cali wraz z opakowaniem. A pralkę wraz z opakowaniem mieści się pod roletą i jeszcze miejsce na bagaż zostaje.Nawet przy siedmiu miejscach zostaje jeszcze miejsce na przynajmniej dwie duże torby podróżne


A za tę informację dziękuję bardzo - konkret : )

Niestety wciąż nie mogę wybrać się na jazdy próbne i ostatecznie podjąć decyzji - szpital w domu.
Niemniej jednak, tak na sucho ;-) serce lgnie do Dustera, a rozum skłania się ku Lodgy jako autu rodzinnemu, bardziej pojemnemu, może nie o tak dynamicznej stylistyce jak duster i bez "sportowego zęba", ale odnoszę wrażenie, że to auto, które moja rodzina potrzebuje, zaś Duster to auto, które chciałbym mieć jako drugie auto w rodzinie... może kiedyś :roll: ?

Mam nadzieję, że po weekendzie będę mógł się pochwalić podjętą decyzją już po jazdach.

waldi1805 - 2015-01-06, 19:06

Jeżeli chodzi o silnik to 1,2 ktory posiadam mimo obaw okazał sie dobrym wyborem . Jest wystarczająco dynamiczny nawet na autostradzie (oprócz wyścigów oczywiście) sprawnie przyspiesza osiąganie prędkości autostradowych nie sprawia kłopotu. Jeżeli chodzi o brak szóstego biegu to jest to zaden problem ponieważ piatka utrzymuje obroty na poziomie szostego biegu np.70 km/h to 1500obrotów, 100km/h 2100obr,140km/3000obrotów. Mozna wejść na youtube i obejrzeć filmiki z Megane 1,2 tce i szóstka skrzynią te same obroty. Przyzwyczajenia wymaga bardzo krotka jedynka ,ale ogolnie mimo ze to mój pierwszy silnik tego typu bardzo szybko sie przyzwyczaiłem do niego,duży moment obrotowy sprawia ze nieslabnie specjalnie pod obciążeniam. Z wad to to ze spalanie jest bardzo zależne od stylu jazdy i bardzo skomplikowana budowa silnika i osprzętu trzeba mieć nadzieję że nie będzie sprawdzać czy ASO zna jego budowę
Marek1603 - 2015-01-06, 19:32

Stan napisał/a:

waldi1805 napisał/a:
Jestem jakis czas na tym forum ale ciagle nie mogę się nadziwić że ludzie nie związani z marka mają najwiecej zlego do powiedzenia o nich . Dla mnie to nie do pojecia bo jak na forum innej marki pieprzyl bym takie glupoty to wywalili by mnie juz dawno . A co do samego tematu to zaintersowanego zapraszam na priv mozna pogadac nie tylko o zaletach ale i wadach

Moim zdaniem forum jest po to, żeby każdy mógł się wypowiedzieć, jednakże wypowiedzi krytyczne pozbawione jakichkolwiek faktów/źródeł odbieram jako bicie piany :)


My też tego typu wypowiedzi nie lubimy i dlatego często są niepotrzebne "zgrzyty" na forum.

Tutaj masz spalanie dla lodgy:
1,5 (swap wieża)
http://www.daciaklub.pl/f...pic.php?t=10753
1,6MPI PB oraz z LPG
http://www.daciaklub.pl/f...pic.php?t=10685

Ogólny o spalaniu pozostałe modele.
http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=105

PiotrWie - 2015-01-06, 19:35

Jeszcze jedno - jakiego wzrostu jest twoja żona - bo moja jest drobna i w Dusterze miała problem z dopasowaniem fotela - jak dosięgała nogami do pedałów to miała kierownicę za blisko. Wybierz kilka modeli wchodzących w grę i zrób rajd po salonach celem przymierzenia się - no chyba że ma wymiary "standardowe" wg producentów samochodów - tak od 170 do 180 cm - wtedy dopasuje każdy samochód :-D
krakry1 - 2015-01-06, 19:49

PiotrWie napisał/a:
...żona...ma wymiary "standardowe" wg producentów samochodów - tak od 170 do 180 cm...
... w takim razie moja żona jest "niestandardowa". :mrgreen:
słoń - 2015-01-06, 19:55

Rok i trzy miesiące temu spotkała mnie przykra niespodzianka.Moja ukochana małżonka odmówiła współpracy i się zbuntowała.Nie chciała już siedzieć pomiędzy dwoma fotelikami w naszej Octavii II ze względu na brak miejsca i ciasnotę , doskwierającą w dłuższych podrózach.Cóż miałem zrobić? Trzeba było pozbyć się Octavii i dlatego powędrowała do teścia(dzięki mu za to i za dobrą cenę ). Wiedziałem,że następne autko musi być 7 osobowe , ponieważ nierzadko podrózuje też babcia i/lub dziadek. Co kupić? Wybór nie był prosty. Odpadały auta używane bo to najgorsze co może być no chyba ,że pochodzi od najbliższej rodziny. Na nowego WV Transportera , który byłby idealny, mnie nie stać , na pozostałe WV czyli Tourana lub Sharana szkoda wydać 100kpln i po 3 latach mieć auto z przebiegiem ca. 260 kkm i warte mniej niż połowa wartości. Czyli jakieś 60 kpln w plecy.
Wybór padł na Lodówę,cena i walory przestrzenno-transportowe bezkonkurencyjne w śród aut 7 osobowych. Potencjalna utrata wartości też nie wkurza tak bardzo jak u konkurencji.
Pojechałem z żoną i z dwoma fotelikmi do salonu Dacii , zrobiłem test na tylnym siedzeniu , żona zachwycona przestrzenią którą dysponowała w porównaniu do Octavii.Warto dodać ,że w Lodówie nie ma wyprofilowanego na podłodze tunelu,podłaga jest idealnie płaska co pozwala osobie siedzącej na środku swobodnie „machać nóżkami”.

Awaryjność autka a właściwie jej brak zaskoczył mnie pozytywnie , koszty przejechania 100km kształtują się w granicach 43 zł(paliwo,ubezpieczenia itp.)
Tu link do statystyk

http://www.motostat.pl/me.../stats/id/61496


Nie żałuję podjętej decyzji , gdybym miał kupić Lody jeszcze raz , to na dzień dzisiejszy , kupiłbym ją

benyo - 2015-01-06, 21:19

słoń napisał/a:
Nie żałuję podjętej decyzji , gdybym miał kupić Lody jeszcze raz , to na dzień dzisiejszy , kupiłbym ją


I ja się także podpiszę pod tym tekstem :-) A jak kolega Słoń wytrzaskał nim 100 tys. kilometrów, tym bardziej to budująca informacja.

kicia - 2015-01-07, 00:59

PiotrWie napisał/a:
wymiary "standardowe" wg producentów samochodów - tak od 170 do 180 cm

To ja mogę dodać, że przy wzroście 160 cm też da się wygodnie jechać Dusterem.
Fotel mam na maksa przysunięty do przodu i jest mi wygodnie. Wprawdzie mój małż mówi, że kierownicę powinnam mieć minimalnie dalej, ale tak już się przyzwyczaiłam w poprzednim aucie. :-)

cookie - 2015-01-07, 09:08

Karenzo napisał/a:
odsunąłeś przednie siedzenia ?
bo pewnie nie

z maks wysuniętymi nie da się jeździć

To co piszę dotyczy dustera. Nie jestem jakiś strasznie wysoki, bo mam tylko 184cm wzrostu ale mam przy tym dość długie nogi, a co za tym w większości samochodów fotel kierowcy ustawiam w okolicy przedostatniego ząbka. Przy takim ustawieniu w dusterze na tylnej kanapie miejsca na nogi nie ma wystarczająco dużo nawet mój ośmioletni syn. To zdyskwalifikował dla mnie ten samochód na dłuższe trasy, a podoba mi się wizualnie i trakcyjnie zdecydowanie bardziej niż logan. W lodgy i loganie jest pod tym względem zdecydowanie lepiej. Dustera zamiotła pod dywan chłodna kalkulacja.

kicia - 2015-01-07, 09:40

cookie napisał/a:
Karenzo napisał/a:
odsunąłeś przednie siedzenia ?
bo pewnie nie

z maks wysuniętymi nie da się jeździć

To co piszę dotyczy dustera. Nie jestem jakiś strasznie wysoki, bo mam tylko 184cm wzrostu ale mam przy tym dość długie nogi, a co za tym w większości samochodów fotel kierowcy ustawiam w okolicy przedostatniego ząbka. Przy takim ustawieniu w dusterze na tylnej kanapie miejsca na nogi nie ma wystarczająco dużo nawet mój ośmioletni syn. To zdyskwalifikował dla mnie ten samochód na dłuższe trasy, a podoba mi się wizualnie i trakcyjnie zdecydowanie bardziej niż logan. W lodgy i loganie jest pod tym względem zdecydowanie lepiej. Dustera zamiotła pod dywan chłodna kalkulacja.

Mój mąż jest podobnego wzrostu i ma fotel wysunięty mocno do tyłu (nie wiem czy na ostatni ząbek czy trochę wcześniej). Ostatnio w 5-godzinnej podróży siedziała za nim mama i mówiła że było jej dużo wygodniej niż w innych autach.
Więc ilość miejsca zależy też od tego kto jest pasażerem. Albo od tego czy siedzi na foteliku czy inszym podwyższeniu.

cookie - 2015-01-07, 09:44

To prawda. Jak masz możliwość wsadzić stopy pod siedzenie to nie będzie tragedii o ile nie masz zbyt długich nóg i kolanami nie będziesz bodła kierowcy. Moje szkraby podróżują jeszcze niestety w fotelikach i niestety w niektórych samochodach obydwóm stopy bimbają w powietrzu.
Dar1962 - 2015-01-07, 09:46

PiotrWie napisał/a:
moja jest drobna i w Dusterze miała problem z dopasowaniem fotela - jak dosięgała nogami do pedałów to miała kierownicę za blisko.

Nie wiem, co znaczy określenie "drobna" - moja też do wielkoludów nie należy (165 cm) i żadnego kłopotu z dopasowaniem nie ma - może problem tkwi w wyposażeniu a raczej jego braku? Laureate poza regulacją fotela przód/tył ma ruchome siedzisko - nie wiem jak jest w Ambiance. Nie zgadzam się też z tezą, że za kierowcą o wzroście 184 (akurat mój) w DD powoduje brak miejsca za jego fotelem - chyba, że lubi jeździć na pół leżąco, co akurat w DD nie ma sensu, bo nie sposób prawidłowo sięgnąć do kierownicy. Fakt -w Note jest mnóstwo miejsca na nogi z tyłu (zapewne nawet więcej niż w Lodgy) z uwagi na jeżdżącą na odcinku 15 cm kanapę, ale to już inna bajka. Warto też zaznaczyć,że zarówno w Lodgy jak i w DD siedzi się co prawda podobnie jak w Note (wysoko, jak na krześle) ale kanapy Dacii są znacznie większe, szersze, wygodniejsze, mają lepiej ukształtowane oparcia, kąt jest o wiele przyjemniejszy (w Note oparcie jest niemal pionowe) Zagłówki są płaskie, obszerne, o wiele lepiej chronią głowy. Te w Note to porażka - głowa odbija się od nich jak od piłki a oparta zsuwa na boki

cookie - 2015-01-07, 11:38

Możesz mieć rację. Napisałem, że mam dość długie nogi w stosunku do wzrostu. Co do ustawienia oparcia to preferuje pionowe ustawienie. W dusterze, przy wysokim kierowcy miejsce za nim jest bardzo okrojone w porównaniu do Logana i Lodgy, a jak do tego dołożymy objętość bagażnika to rodzina 2+2 nie podróżuje w zbyt komfortowych warunkach. O 2+3 można raczej zapomnieć, bo pomysłu z boxem raczej nikt nie traktuje poważnie. Z innej strony można chyba zapakować dustera nad roletą tylko by trzeba dokupić jakąś kratkę akcesoryjną. Wtedy pojemność bagażnika by tak nie doskwierała.
Jak dla mnie dylemat był dość prosty, bo wybór był miedzy urodą i samozadowoleniem płynącym z posiadania quasi suva, a funkcjonalnością i ceną (nie tylko zakup ale i koszt przeglądów, ubezpieczenia i opon). W przypadki lodgy to raczej tylko funkcjonalność, bo cena jest zbliżona do dustera.

PiotrWie - 2015-01-07, 11:46

Dar1962 napisał/a:
PiotrWie napisał/a:
moja jest drobna i w Dusterze miała problem z dopasowaniem fotela - jak dosięgała nogami do pedałów to miała kierownicę za blisko.

Nie wiem, co znaczy określenie "drobna" - moja też do wielkoludów nie należy (165 cm) i żadnego kłopotu z dopasowaniem nie ma - może problem tkwi w wyposażeniu a raczej jego braku? Laureate poza regulacją fotela przód/tył ma ruchome siedzisko - nie wiem jak jest w Ambiance. Nie zgadzam się też z tezą, że za kierowcą o wzroście 184 (akurat mój) w DD powoduje brak miejsca za jego fotelem - chyba, że lubi jeździć na pół leżąco, co akurat w DD nie ma sensu, bo nie sposób prawidłowo sięgnąć do kierownicy. Fakt -w Note jest mnóstwo miejsca na nogi z tyłu (zapewne nawet więcej niż w Lodgy) z uwagi na jeżdżącą na odcinku 15 cm kanapę, ale to już inna bajka. Warto też zaznaczyć,że zarówno w Lodgy jak i w DD siedzi się co prawda podobnie jak w Note (wysoko, jak na krześle) ale kanapy Dacii są znacznie większe, szersze, wygodniejsze, mają lepiej ukształtowane oparcia, kąt jest o wiele przyjemniejszy (w Note oparcie jest niemal pionowe) Zagłówki są płaskie, obszerne, o wiele lepiej chronią głowy. Te w Note to porażka - głowa odbija się od nich jak od piłki a oparta zsuwa na boki

Moja ma 154 - i zauważyliśmy że im większy samochód tym lepiej - po prostu w dużych samochodach pedały nie są głęboko schowane pod kierownicą - wysoki ma się gdzie odsunąć. W małym aucie nie ma - więc niski nie da rady jeździć.Najlepiej jej pasowało Audi 100 i BMW 5, a także właśnie Zafira.

PiotrWie - 2015-01-07, 11:49

cookie napisał/a:
Możesz mieć rację. Napisałem, że mam dość długie nogi w stosunku do wzrostu. Co do ustawienia oparcia to preferuje pionowe ustawienie. W dusterze, przy wysokim kierowcy miejsce za nim jest bardzo okrojone w porównaniu do Logana i Lodgy, a jak do tego dołożymy objętość bagażnika to rodzina 2+2 nie podróżuje w zbyt komfortowych warunkach. O 2+3 można raczej zapomnieć, bo pomysłu z boxem raczej nikt nie traktuje poważnie. Z innej strony można chyba zapakować dustera nad roletą tylko by trzeba dokupić jakąś kratkę akcesoryjną. Wtedy pojemność bagażnika by tak nie doskwierała.
Jak dla mnie dylemat był dość prosty, bo wybór był miedzy urodą i samozadowoleniem płynącym z posiadania quasi suva, a funkcjonalnością i ceną (nie tylko zakup ale i koszt przeglądów, ubezpieczenia i opon). W przypadki lodgy to raczej tylko funkcjonalność, bo cena jest zbliżona do dustera.

Jak dla mnie quasisuvem jest Porsche Cayenne i tym podobne - spróbuj tam załadować sprzęt sportowy i pojechać np nad brzeg jeziora czy pod ściankę wspinaczkowa.
SUV = Sport Utility Vehicle :-D

route2000 - 2015-01-07, 14:43

Mam Lodgy. Niedawno byłem z dwoma synami na nartach na jeden dzień. Nie mam bagażnika dachowego przystosowanego do wożenia nart ani boksu. Narty zapakowałem bez problemu bez składania tylnych siedzeń. Położyłem po prostu po przekątnej bagażnika, a długość nart to około 167 cm. Oprócz nart jeszcze zmieściły się trzy pary butów narciarskich, kaski i kije. Nawet zasunąłem roletę by nic nie było widać.
Super sprawa z Dacią Lodgy, a silnik 1,6 MPI z niefabryczną instalacją LPG firmy BRC daje doskonale radę, jednak nie jest autem do zrywu spod świateł lecz zwykłym dupowozem i o to mi chodziło. Może nawet jechać 100 km/h bez problemu.
Pozdrawiam wszystkich zastanawiających się nad autami :-D

eplus - 2015-01-07, 19:07

Stan napisał/a:

Mam nadzieję, że jeździsz Dusterem z innego powodu ;)
Co do lodgy... czyli jak będę chciał sprzedać to zamiast wrzucać ogłoszenie pojechać pod kościół? :lol:

Właśnie, że tak - chciałem sobie kupić fajny samochód, a nie tylko praktyczny, ekonomiczny, do znudzenia pospolity. :-)

Karenzo - 2015-01-07, 19:21

Wszystko zależy od ciebie ja z tą rodzinnością bym tak nie przesadzał bo full pojemność samochodu wykorzystuje się tylko na wakacje . 99 % jeździ się samemu maks z 1 pasażerem .
Na te wakacje nawet rodzina 2+3 się zabierze kratkę tylko zamontujesz i pod dach jest dużo miejsca .
Też miałem duży samochód ale po wszystkim okazało się że rodzina jeździła w nim tylko na wakacje.
Potem skończyła się era taniego diesla i zaczęliśmy jeździć zwykłym sedanem :mrgreen:

Karenzo - 2015-01-07, 19:24

Jak mieszkasz w mieście to odpuść sobie od razu wielkie wozy bo do podstawówki już się zaczyna samemu chodzić a przedszkole jest zwykle 1-3 minuty od domu .
Jak samochód nie pasuje do rodziny to masz 2 opcje
zmienić samochód albo :-o

benyo - 2015-01-07, 21:05

Karenzo napisał/a:
Wszystko zależy od ciebie ja z tą rodzinnością bym tak nie przesadzał bo full pojemność samochodu wykorzystuje się tylko na wakacje . 99 % jeździ się samemu maks z 1 pasażerem .


Bo warszawski model rodziny jest zgoła odmienny od tego, który jest u nas na prowincji :-) u nas rodzina spędza ze sobą dużo czasu, również w samochodzie :-)

grapess - 2015-01-07, 23:25

benyo napisał/a:
Bo warszawski model rodziny jest zgoła odmienny od tego, który jest u nas na prowincji

Oj, skąd takie wnioski? :)

Wracając do pytania.
Od 9 miesięcy ma Lodgy 1.6 z gazem założonym i dilera.
Ogólnie ocenę dam 4. Auto całkiem praktyczne, jak na razie wszystko działa. ASO naprawiło wiele rzeczy. Miałem trochę problemów. Głównie z montażem gazu, ale i inne rzeczy też nie działały.

Zalety,
- wiadomo, 7 osób, w trzecim rzędzie nawet dorosły pojedzie. Co nie zdarza się w innych 7 osobowych kosztujących < 100 tysi.
- całkiem przyzwoite wyposażenie w wersji Laurette. ( klima, radio z BT )
- W mojej, jazda na gaz to sama przyjemność, zwłaszcza przy tankowaniu. Nie widzę różnicy w kulturze jazdy, w mocy między gazem a benzyną.

Wady.
- jak dla mnie potężny hałas przy jeździe powyżej 120km/h. Mam skrzynię 5 biegową i wyraźnie przydałby się 6 bieg w trasie.
- kiepski układ kierowniczy, również objawiający się pływaniem/skakaniem samochodu przy jeździe z V>120km/h. Sytuację trochę poprawiło założenie opon 195 ale nadal ze stabilnością kiepsko.
- strasznie zimne plastiki od drzwi. Osoba, która w zimę siedzi na środkowym rzędzie musi być wyposażona w dodatkowy koc aby oddzielić swój bok od drzwi, które są bardzo zimne. Przypadłość wykryta podczas podróży noworocznej. Jechałem jakiś czas siedząc w drugim rzędzie. W środku fotelik, z drugiej strony też ktoś siedział. Zmarzł mi prawy bok, którym dotykałem plastików drzwi.



Ogólnie bardzo fajne autko dla osób, które nie jeżdżą szybciej niż 100 km/h

benyo - 2015-01-08, 00:05

grapess napisał/a:
Ogólnie bardzo fajne autko dla osób, które nie jeżdżą szybciej niż 100 km/h


Ja na trasie zwykle jeżdżę 120km/h na tempomacie i swobodnie rozmawiam z rodziną :-)

OJ grapess w drugim rzędzie w Nowy Rok ?? Myślę, że byłeś dość rozgrzany od środka :-D

Ale fakt faktem, jak też już pisałem, Lodgy to nie Mercedes nawet klasy A. Trzeba pewne mankamenty przyjąć na klatę.

mekintosz - 2015-01-08, 00:57

Przy okazji wyciszenia drzwi przykleiłem folię, być może dlatego nic mi do drzwi nie przymarzło ;-) Być może wiatr hula w uszczelkach ? Może warto sznury gumowe wsadzić by je "spulchnić" ? Jakby co będę maty WAECO sprzedawał ;-)
grapess - 2015-01-08, 21:27

benyo napisał/a:
OJ grapess w drugim rzędzie w Nowy Rok ??

he he, akurat tym razem było inaczej :-D Prowadziłem połowę drogi, ale spać się zachciało. Dla bezpieczeństwa zmieniamy się z żoną często za kierownicą.

DD - 2015-01-09, 13:53

Stan napisał/a:
Niestety wciąż nie mogę wybrać się na jazdy próbne i ostatecznie podjąć decyzji - szpital w domu.
Niemniej jednak, tak na sucho ;-) serce lgnie do Dustera, a rozum skłania się ku Lodgy jako autu rodzinnemu, bardziej pojemnemu, może nie o tak dynamicznej stylistyce jak duster i bez "sportowego zęba", ale odnoszę wrażenie, że to auto, które moja rodzina potrzebuje, zaś Duster to auto, które chciałbym mieć jako drugie auto w rodzinie... może kiedyś :roll: ?

Może jakimś kompromisem będzie ewentualny "Grand Duster" (7-os.) ;-) : http://www.daciaklub.pl/f...pic.php?t=11481

Stan - 2015-01-09, 22:55

Dziękuję Wam wszystkim za rady...
Udałem się do salonu, jeździłem i najbardziej podobało mi się w Lodgy... standard wykończenia deski rozdzielczej nie odbiega zbytnio od tego co mam obecnie w Nissanie, miałem przyjemność jeździć wersją Prestige dCi 110 i dokładnie na to auto, którym jechałem, dostałem interesującą ofertę... :shock:

Nie tak dawno pisałem:
Stan napisał/a:

Benzyna czy Diesel
Nie biorę pod uwagę diesla bo zakładam, że:
a) nie przejedziemy rocznie powyżej 18 000
b) sprzedamy za 5-6 lat
c) droższe auto i droższy serwis Vs mniejsze spalanie
d) nie miałem nigdy diesla i punkty a) i b) to jak rozumiem sensowne podejście do tematu


ale tylko krowa nie zmienia poglądów...
a - pozostaje bez zmian
b - zdaję się, że biorąc pod uwagę popularność tego modelu (a konkretnie jej brak) rozważę odstąpienie od punktu b...
c - oferta jaką dostałem stawia punkt c daleko w szeregu ważności i jestem skłonny rozważyć dci... :)
d - kurczę, może warto spróbować :D

pozostaje więc temat dość małego kilometrażu, czy to Waszym zdaniem dyskwalifikuje dci?

Co do samej jazdy:
- sprawdziłem fotel... jeszcze stał w miejscu ;)
- MSZ mało precyzyjna wajcha zmiany biegów... parę razy weszła 4 zamiast 2... jak rozumiem kwestia przyzwyczajenia...
- sprzęgło również do przyzwyczajenia, raz mi zgasła bestia :mrgreen:
- klakson... :shock: kto to tak wymyślił? póki co kompletnie mi się to nie widzi, jest jakaś alternatywa? ;)
- nie miałem okazji jechać na 6 biegu (puławska), może wybiorę się jeszcze raz i sprawdzę wyciszenie na obwodnicy, choć wieza, jak rozumiem zachwala, a ta część testu Zachara wygląda zachęcająco
- ogólnie wrażenie dobre, fajna widoczność, dużo miejsca i wygodna pozycja za kierownicą

No i jestem w kropce... wiem, że taki silnik ma wieza, ktoś jeszcze? : ) są z nim związane jakieś TTTM?

Nie chcę zapeszać, ale jeśli wszystko dobrze się ułoży to następny temat założę już w galerii 8-)

DD napisał/a:

Może jakimś kompromisem będzie ewentualny "Grand Duster" (7-os.) ;-) : http://www.daciaklub.pl/f...pic.php?t=11481


Mało szczegółów póki co, ale jeśli okaże się przemyślany to może jednak punkt o sprzedaży Lodgy za kilka lat wróci na tapete :lol: ;-)

Pozdrawiam serdecznie wszystkich udzielających się w temacie : )

Karenzo - 2015-01-09, 23:21

nie kupuj demo cara
a na pewnie nie w dieslu
110 konna wersja ma dwumase więc malutka zniżka może odbić się w przyszłości .
to jest auto demonstracyjne przewinęło się przez niego setki klientów z różną nogą i umiejętnościami , obsługa też nim jeździ .

Niektórzy te auta dostają na cały weekend i nie jeżdżą nimi bynajmniej do kościoła .

Stan - 2015-01-09, 23:31

Karenzo napisał/a:
nie kupuj demo cara
a na pewnie nie w dieslu
110 konna wersja ma dwumase więc malutka zniżka może odbić się w przyszłości .
to jest auto demonstracyjne przewinęło się przez niego setki klientów z różną nogą i umiejętnościami , obsługa też nim jeździ .

Niektórzy te auta dostają na cały weekend i nie jeżdżą nimi bynajmniej do kościoła .


Zabiłeś mi ćwieka... do tego ten artykuł: http://www.auto-swiat.pl/...a-1-5-dci/wl6h1

na 'pocieszenie' mogę dodać, że auto nie ma nawet 1000 km na liczniku... ech..zniżka też nie jest malutka, pytanie czy pod tym też nie czycha jakiś siurprajz ...

Dar1962 napisał/a:
koło dwumasowe nie lubi sportowej, ostrej jazdy, ruszania z piskiem opon, gwałtownych przyspieszeń. Jeszcze bardziej nie lubi przesadnego ecodrivingu i zmian biegów przy ekstremalnie niskich prędkościach obrotowych - trzeba po prostu trzeba starać się jeździć spokojnie, pilnować optymalnych obrotów,nie katować bez potrzeby silnika i koło nowej jednostki wytrzyma bez problemu przebieg rzędu 150 tys km.


pytanie jak bardzo kluczowe jest "nowej" w wypowiedzi Dara :D

johnson - 2015-01-09, 23:46

Stan napisał/a:
Karenzo napisał/a:
nie kupuj demo cara
a na pewnie nie w dieslu
110 konna wersja ma dwumase więc malutka zniżka może odbić się w przyszłości .
to jest auto demonstracyjne przewinęło się przez niego setki klientów z różną nogą i umiejętnościami , obsługa też nim jeździ .

Niektórzy te auta dostają na cały weekend i nie jeżdżą nimi bynajmniej do kościoła .


Zabiłeś mi ćwieka... do tego ten artykuł: http://www.auto-swiat.pl/...a-1-5-dci/wl6h1

na 'pocieszenie' mogę dodać, że auto nie ma nawet 1000 km na liczniku... ech..zniżka też nie jest malutka, pytanie czy pod tym też nie czycha jakiś siurprajz ...

dokup sobie 2 lata gwarancji do standadowych 3 jesli sie da i sie nie przejmuj, jak cena dobra to kupuj.
To jest nowy samochod, przez 1000km na pewno nic mu sie nie stalo. Jezeli nie przeszkadza Ci ze ktos inny baki puszczal w fotel to innymi tematami bym sie nie przejmowal ;-)

Stan - 2015-01-09, 23:52

johnson napisał/a:

dokup sobie 2 lata gwarancji do standadowych 3 jesli sie da i sie nie przejmuj, jak cena dobra to kupuj.
To jest nowy samochod, przez 1000km na pewno nic mu sie nie stalo. Jezeli nie przeszkadza Ci ze ktos inny baki puszczal w fotel to innymi tematami bym sie nie przejmowal ;-)

Zapewniam Cię, że moje bąki przepędzą tamte bąki zanim tamte bąki poczują moje bąki :lol:

a opcje gwarancji sprawdzę - thx :)

Karenzo - 2015-01-10, 00:04

http://www.daciaklub.pl/f...er=asc&start=25 <czytaj
Cytat:


Jak wiadomo Duster z silnikiem 1.5 dCi występuje w dwóch wersjach mocy. Słabsza 90 KM oraz mocniejsza 110 KM. Jaka jest techniczna różnica między tymi silnikami?

Bloki silników głowice, zawory itp są takie same. Różnica mocy wynika z zastosowania innej turbosprężarki.

1.5 dCi 110 KM posiada sprężarkę o zmiennej geometrii łopatek.

1.5 dCi 90 KM posiada sprężarkę o stałej geometrii łopatek.


Przez różne turbosprężarki w tych silnikach jest kolosalna różnica podczas przyśpieszania na niskich obrotach. Wynika to zresztą nawet z samych danych technicznych. Słabszy Duster ma 200 Nm przy 1750 obr/min a mocniejszy 240 Nm przy 1750 obr/min.

Różnica w turbosprężarce oznacza, że samym chip tuningiem nie zrobimy z Dustera 90 KM samochodu 110 KM.

Wady wersji 110 KM

Oczywiście większa moc nie jest pozbawiona wad. Zapewne szybciej zużywa się układ korbowo-tłokowy.

1.5 dCi 110 KM ma koło dwumasowe 90 KM nie ma

Stąd też producent zdecydował się zamontować koło wielomasowe (popularna „dwumasa”) w mocniejszej wersji. Trwałość tego elementu jest oczywiście ograniczona, gdyż występują w nim części ruchome. W efekcie problemy z kołem zamachowym pojawiają się po około 80 000 km. Nowe koło dwumasowe firmy LUK (renomowany producent) wraz ze sprzęgłem (to jest zestaw) to koszt bagatela 3000 zł! Podczas gdy do tańszego modelu samo sprzęgło kosztuje 850 zł. Istnieje jednak możliwość zakupu koła dwumasowego po regeneracji za około 1000 zł jednak opinie na temat regenerowanych kół dwumasowych są podzielone.

zródło


Jeżeli chcesz jeździć 110 1.5 dci to tylko nowy ,turbo + dwumasa w samochodzie butowanym przez obsługę i testerów to bardzo złe połączanie .
Nie twierdze że jest złe ale takie 1000 km to jak 10 albo 20 tyś normalnej jazdy
Pozostaje kwestia dotarcia silnika która nie została wykonana .


http://moto.onet.pl/aktua...amochodow/q1p0r

Cytat:
Rajd "demówką“

Jeżeli środki finansowe nie pozwalały klientowi na zakup całkiem nowego samochodu, proponowałem auto demonstracyjne. Samochody do jazd próbnych sprzedawano po pół roku eksploatacji lub po przekroczeniu przebiegu ośmiu tysięcy kilometrów. Cena w porównaniu do nowego egzemplarza była niższa o 10-15 procent. Klientowi tłumaczyło się, że jest to auto jak nowe, z minimalnym przebiegiem, a przecież każdy pracownik dba o tego typu mienie jak o swoje. Potem zapraszałem klienta na jazdę próbną, podczas której cały czas dawałem wskazówki, żeby nie jeździć szybko po dziurach, łagodnie zmieniać biegi i delikatnie przyspieszać dopóki silnik się nie nagrzeje. Wtedy klient faktyczne czuł jak bardzo zadbane jest to auto.

To piękna opowieść, a teraz coś na temat faktycznego użytkowania tego typu samochodów. Na początku mojej pracy sam dbałem o pojazdy i prowadząc osobiście, starałem się jeździć jak najbardziej optymalnie, zaś kiedy prowadzili klienci, również zwracałem im uwagę jeśli nieodpowiednio użytkowali auto. Jednak kiedy mój pracodawca zaczął mnie "wyzyskiwać", w ramach cichego protestu urządzałem sobie bardzo dynamiczne jazdy "demówkami“. Gaz wciśnięty do końca, sprawdzanie jakie maksymalne obroty silnik jest w stanie osiągnąć, szybka jazda po dziurach, to stanowiło codzienność. Nie martwiłem się o stan turbosprężarki, kiedy na dużym mrozie tuż po uruchomieniu silnika, ruszałem i korzystałem ze stu procent możliwości silnika.

Życzenia dla wroga

Jadąc autostradą 200 km/h i zatrzymując się na stacji benzynowej nie czekałem ani sekundy, aby schłodzić układ doładowania. Kiedy jechałem na jazdę próbną z klientem, nie protestowałem kiedy prowadził w podobnym stylu. Skoro chciał przetestować samochód, pozwalałem na wszystko aby szansa sprzedaży była większa. Z obserwacji i rozmów z innymi sprzedawcami, wnioskuję, że większość z nich jeździła autami testowymi podobnie.

Tak więc opowiadanie klientom jak dobre i zadbane są to samochody, nie było prawdą. Mimo małego przebiegu, samochody eksploatowano bardzo brutalnie. Dlatego zakup auta testowego poleciłbym prywatnie tylko mojemu najgorszemu wrogowi.

Marcin Malinowski



Jak chcesz klekota to ja ci polecę wersje 90 konną , na pewno spalanie będzie mniejsza . Eksportacja w warunkach miejskich nie będzie miała wpływu na turbo oraz tańsze sprzęgło .

Stan - 2015-01-10, 00:25

Dzięki za lekturkę...

Akurat na tego konkretnego "klekota" mam ofertę, jakbym nie miał to zamówiłbym pewnie TCe

Czy jeśli cokolwiek wyjdzie z tą dwumasą w okresie gwarancji, to ASO traktuje to jako naprawę gwarancyjną? a jeśli nie (a chyba tak jest -> link) to czy ktoś wie ile może kosztować robocizna w ASO?

Pytam bo ostateczna decyzja to będzie czysta matematyka: zniżka przy zakupie Vs ew. koszt naprawy (materiały + rooocizna) po x km.

Karenzo - 2015-01-10, 00:30

sprzęgło to element eksploatacyjny więc nikt ci tego nie naprawi :mrgreen:
nio chyba że ci padnie po 1000 km , ale w demonstracyjnym to zawsze mogą powiedzieć że widziały gały co brały
To tak jak byś zgłosił na gwarancje klocki bo się starły

Stan - 2015-01-10, 00:37

Karenzo napisał/a:
sprzęgło to element eksploatacyjny więc nikt ci tego nie naprawi :mrgreen:
nio chyba że ci padnie po 1000 km , ale w demonstracyjnym to zawsze mogą powiedzieć że widziały gały co brały
To tak jak byś zgłosił na gwarancje klocki bo się starły


Sprzęgło tak, ale dwumasa? zerknij na finał tej dyskusji... - tyle że ja nie jestem prawnikiem, wiec koszty są i tak i tak :mrgreen:

Karenzo - 2015-01-10, 00:55

a ile dostałeś tej zniżki w % ?
bo może się okazać że kupisz nowe w podobnej cenie tylko będziesz musiał przejechać się nad np. morze

Stan - 2015-01-10, 01:16

Na nowy w tej samej cenie MSZ nie ma najmniejszych szans... z tego co czytałem na forum 5% to max upust na nowy samochod.
DD - 2015-01-10, 02:36

Stan napisał/a:
Karenzo napisał/a:
sprzęgło to element eksploatacyjny więc nikt ci tego nie naprawi :mrgreen:
nio chyba że ci padnie po 1000 km , ale w demonstracyjnym to zawsze mogą powiedzieć że widziały gały co brały
To tak jak byś zgłosił na gwarancje klocki bo się starły


Sprzęgło tak, ale dwumasa? zerknij na finał tej dyskusji... - tyle że ja nie jestem prawnikiem, wiec koszty są i tak i tak :mrgreen:

Z tym że ów finał dział się we Francji, a nie w Polsce.

fotorobart - 2015-01-10, 08:43

Stan napisał/a:
Na nowy w tej samej cenie MSZ nie ma najmniejszych szans... z tego co czytałem na forum 5% to max upust na nowy samochod.

potwierdzam, tyle dostałem na nowego Dustera :)

piku - 2015-01-10, 10:15

wojtek_pl napisał/a:
Jeżeli nie potrzebujesz 4x4 bierz Lodgy albo Logan MCV


Zastanawiałem się nad różnymi opcjami. Lodgy pasowałaby mi bardzo za względu na przestrzeń, ale ma duży rozstaw osi (280), a niskie zawieszenie. Niby komfort, ale dużo mniejsze możliwości przejeżdżania np. progów przy wjazdach różnego rodzaju. Doświadczyłem tego, gdy podjeżdżaliśmy do tych samych posesji ze znajomymi: ja Octavią, a pozostali Lagunami i Superbami. Oni darli "brzuchami" podjazdy, a ja przechodziłem gładko, bo miałe mniejszy rozstaw osi. Cenię zatem w Dusterze właśnie rozsądny rozstaw osi i duży prześwit. Inwestycji w 4x4 też nie żałuję, choć rzadko wykorzystuję (ale jednak czasami - tak i bardzo wtedy pomaga).

johnson - 2015-01-10, 10:20

Stan napisał/a:
Na nowy w tej samej cenie MSZ nie ma najmniejszych szans... z tego co czytałem na forum 5% to max upust na nowy samochod.

za duzo sie martwisz tym sprzeglem i komentarzami na podstawie jednej awarii opisanej na forum, do tego nie wiadomo jak ktos jezdzil itd. Co ciekawe ostra jazda mniej szkodzi niz zamulanie na 1500 obr/min.
Dostajesz pewnie 12-15% rabatu wiec nawet gdyby cos zlego sie stalo to i tak masz w tym kase na naprawe.
Jak Ci sie podoba to wymecz jeszcze jakies gratisy, moze gwarancje dluzsza za darmo i jazda na ferie Lodowka.

fotorobart - 2015-01-10, 11:30

piku napisał/a:

Cenię zatem w Dusterze właśnie rozsądny rozstaw osi i duży prześwit. Inwestycji w 4x4 też nie żałuję, choć rzadko wykorzystuję (ale jednak czasami - tak i bardzo wtedy pomaga).

tym samym kierowałem się przy wyborze Dustera 4x4 :-)

Marek1603 - 2015-01-10, 11:33

piku napisał/a:
Niby komfort, ale dużo mniejsze możliwości przejeżdżania np. progów przy wjazdach różnego rodzaju.


Guzik prawda. Też tak myślałem ale jest tak samo jak w starej MCV-ce czyli wysoko. Miałem okazję sprawdzić w tych samych miejscach gdzie jeździłem Loganem i przeszła bez szorowania pomimo, że mam zestaw ALL ROAD z przodu i tyłu. Niby tylko troszkę ale jednak nie zmienia faktu, że nic nie wadzi. No może oprócz chlapaczy z przodu ale te celowo trochę obniżyłem aby mniej chlapało na drzwi spod kół.

piku - 2015-01-10, 14:14

Marek1603 napisał/a:
piku napisał/a:
Niby komfort, ale dużo mniejsze możliwości przejeżdżania np. progów przy wjazdach różnego rodzaju.


Guzik prawda


Nie rozumiem, co masz na myśli, pisząc "guzik prawda". Z całą pewnością jest tak, że im większy rozstaw osi, tym łatwiej przychaczyć podwoziem o wypukłe załamania terenu/drogi.

benyo - 2015-01-10, 14:28

piku napisał/a:
Nie rozumiem, co masz na myśli, pisząc "guzik prawda". Z całą pewnością jest tak, że im większy rozstaw osi, tym łatwiej przyhaczyć podwoziem o wypukłe załamania terenu/drogi.


Z tego wynika, że najlepiej kupić Smarta bo ma mały rozstaw osi ?? :-) Skoro kupuje się auto rodzinne to rozstaw jest ważny ale w drugą stronę. A to, że ktoś robi sobie nieporęczny podjazd do domu to tylko wynik kiepskiego projektu :-)

piku - 2015-01-11, 08:15

benyo napisał/a:
Z tego wynika, że najlepiej kupić Smarta bo ma mały rozstaw osi ?? :-) Skoro kupuje się auto rodzinne to rozstaw jest ważny ale w drugą stronę. A to, że ktoś robi sobie nieporęczny podjazd do domu to tylko wynik kiepskiego projektu :-)


No więc tak: W aucie o większym rozstawie łatwiej wygospodarować więcej miejsca we wnętrzu. A co do smarta: W polskich górach bardzo lubiane są cinquasy (a dawniej maluchy) za zdolności poruszania się po trudnych drogach.
Podjazdy i przejazdy z górach jakie są każdy, kto jeździ, widzi. W górach kamiennych, np. na Bałkanach, zwłaszcza. Żadne projekty tego nie zmienią, choć Rosjanie próbowali zmieniać świat radykalnie (nie daję uśmieszku na końcu, bo wiemy, co z tego wyszło).
Nawiasem mówiąc, napisałem tylko o jednym (a nie jedynym, ani ostatecznym, bo DD to jednak także kompromis) z motywów mojego wyboru. Gdyby Duster 4x4 miał nieco (choćby 10 cm) dłuższy tył, a przez to większy bagażnik, kompromis byłby mniej bolesny.

eplus - 2015-01-11, 10:27

Kobieta wyjeżdżając na wakacje zapcha do 110% pojemności każdy bagażnik, nawet, jak ma dwa metry długości. Uśmieszku nie daję, bo każdy wie, jak jest...
Ajgor - 2015-01-11, 10:45

Gdy jesteśmy na wczasach, to śpię spokojne-złodzieje do domu mi się nie włamią, bo wszelkie dobra są zabrane na wczasy :-D :-D :-D
Marek1603 - 2015-01-11, 10:52

piku napisał/a:
Marek1603 napisał/a:
piku napisał/a:
Niby komfort, ale dużo mniejsze możliwości przejeżdżania np. progów przy wjazdach różnego rodzaju.


Guzik prawda


Nie rozumiem, co masz na myśli, pisząc "guzik prawda". Z całą pewnością jest tak, że im większy rozstaw osi, tym łatwiej przyhaczyć podwoziem o wypukłe załamania terenu/drogi.


To mam na myśli, że raczej się nie należy wypowiadać jak się czegoś nie ma. Powiedzenie, że można przyhaczyć nic nie zmienia, bo nawet dusterem można jak się nie uważa gdzie wjeżdżasz.
Ja np. w kwestii dustera się chyba jeszcze nie wypowiedziałem (dotyczy właściwości jezdnych).
Mam porównanie do starej MCV-ki, która też była długa i uważam, że z lodgy nie jest gorzej. Jedyne na co trzeba uważać to przedni zderzak który jakby niżej schodzi. Jednak i w tej kwestii nie jest chyba źle. Na parkingach gdzie większość aut haczy już o krawężnik/chodnik, ja zderzakiem wjeżdżam z bezpiecznym luzem

piku - 2015-01-11, 16:59

Marek1603 napisał/a:
nie należy wypowiadać jak się czegoś nie ma.Ja np. w kwestii dustera się chyba jeszcze nie wypowiedziałem


Widzę, że kwestionujesz testy motoryzacyjne ;-)
A co ma do rzeczy fakt, że nie wypowiadałeś się w kwestii dustera? Nie rozumiem. Może nie jeździłeś; nic szczególnego nie przyszło Ci do głowy?
Ja mam porównanie aut z różnymi rozstawami osi (dokładnie w tym zakresie o jakim napisałem) i wiem, o czym pisałem. Jestem tego pewien. Co więcej, mogę napisać z całą pewnością, że Octavia I uderzała w krawężniki przednim zderzakiem, a Octavia II z reguły nie uderzała, mimo iż miała większy rozstaw osi. Było to jednak nie tylko wynikiem wysokości zderzaka, ale i zestrojenia zawieszenia.
Ale ja zupełnie o czym innym pisałem. O haczeniu podwoziem o wypukłe przełamania terenu, np. przy wjazdach na posesje w górach (choć i po prostu na drogach).

benyo - 2015-01-11, 18:59

Tylko, ze mój drogi piku przeczytaj temat tego postu :-) "Samochód dla rodziny" i pod tym kątem są rozważania, a nie pod kątem przydatności przy pokonywaniu wzniesień.
DD - 2015-01-11, 19:48

fotorobart napisał/a:
Stan napisał/a:
Na nowy w tej samej cenie MSZ nie ma najmniejszych szans... z tego co czytałem na forum 5% to max upust na nowy samochod.

potwierdzam, tyle dostałem na nowego Dustera :)

Tylko że DD ph2 schodzą niemalże jak ciepłe bułeczki ;-) , natomiast Lodzie raczej kiepsko, więc wcale bym się nie zdziwił, gdyby dalo sie wyrwać większy upust.

route2000 - 2015-01-12, 18:37

Marek1603 napisał/a:
piku napisał/a:
Niby komfort, ale dużo mniejsze możliwości przejeżdżania np. progów przy wjazdach różnego rodzaju.


Guzik prawda. Też tak myślałem ale jest tak samo jak w starej MCV-ce czyli wysoko. Miałem okazję sprawdzić w tych samych miejscach gdzie jeździłem Loganem i przeszła bez szorowania pomimo, że mam zestaw ALL ROAD z przodu i tyłu. Niby tylko troszkę ale jednak nie zmienia faktu, że nic nie wadzi. No może oprócz chlapaczy z przodu ale te celowo trochę obniżyłem aby mniej chlapało na drzwi spod kół.


Potwierdzam słuszność kolegi Marka1603, mam pakiet ALL ROAD i dodatkowo chlapacze na wszystkich kołach, a mam ok. 500 m gruntowej drogi do swego domu i nie "szoruje" po drodze, bo ma wyższe zawieszenie od innych samochodów.

Stan - 2015-01-13, 22:13

DD napisał/a:
fotorobart napisał/a:
Stan napisał/a:
Na nowy w tej samej cenie MSZ nie ma najmniejszych szans... z tego co czytałem na forum 5% to max upust na nowy samochod.

potwierdzam, tyle dostałem na nowego Dustera :)

Tylko że DD ph2 schodzą niemalże jak ciepłe bułeczki ;-) , natomiast Lodzie raczej kiepsko, więc wcale bym się nie zdziwił, gdyby dalo sie wyrwać większy upust.


Tu nie sposób przyznać Ci racji... złodziejaszkom Duster też coraz bardziej się podoba :/

Wracając do tematu - decyzja podjęta : ) Będzie Lodgy, będzie dci 110, będzie odpowiedni temat w galerii użytkowników... aż szkoda, że to dopiero za ok 2 tyg : )

[update]
PS: ale tak sobie pomyślałem że 2 tygodnie to czas odpowiedni na zaopatrzeni się w naklejki
i KUK :D

Ajgor - 2015-01-13, 22:16

Gratuluję wyboru!!!
Marek1603 - 2015-01-14, 05:55

Gratuluję.
grapess - 2015-01-14, 09:39

Również dołączam się do gratulacji.
Jak polubisz będziesz zadowolony. Lodgy da się jeździć.
Ma swoje zady i walety.
Pozdro.

PS. Z ostatnich przygód, uważaj na śpiących policjantów, takich wysokich i krótkich. Ostatnio przywaliłem dość ostro w takiego gnoja.

piku - 2015-01-14, 09:48

grapess napisał/a:
, uważaj na śpiących policjantów, takich wysokich i krótkich. Ostatnio przywaliłem dość ostro w takiego gnoja.


Niemożliwe. Koledzy dwaj kilka postów wcześniej pisali, że nie z Lodgy takie rzeczy. Nie chcę być złośliwy, ale o tym zjawisku napisałem, co spotkało się z gwałtowna krytyką, choć niezbyt celną i nieuzasadnioną. Zadziwiła mnie... A Ty Grapess uważaj, co piszesz - Lodzia nie wali podwoziem w przeszkody wypukłe ;-)

piotr. z - 2015-01-14, 14:37

Jeśli chodzi o progi zwalniające to czasami inwencja "budowniczych" jest niesamowita- miałem ze dwadzieścia lat temu na na osiedlu taki twór, na którym każdy praktycznie samochód orał brzuchem. Trwało to kilka tygodni, śladów było od cholery i w końcu go obniżono. Nie miałem wtedy bryki ale szczerze współczułem właścicielom połechtanych wozidełek.
route2000 - 2015-01-15, 13:50

grapess napisał/a:
Również dołączam się do gratulacji.
Jak polubisz będziesz zadowolony. Lodgy da się jeździć.
Ma swoje zady i walety.
Pozdro.

PS. Z ostatnich przygód, uważaj na śpiących policjantów, takich wysokich i krótkich. Ostatnio przywaliłem dość ostro w takiego gnoja.


A jak jechałeś- szybko czy wolno? Ja u siebie też mam śpiących policjantów i nie czułem ostrego przywalenia, bo spokojnie i wolniej wjeżdżam na nie... ;-)

waldi1805 - 2015-01-15, 14:37

Gratuluję i cieszę się z nowego (Zadowolonego użytkownika Lodgy) ale i tak 1,2 TCe jest najlepszy :mrgreen:
benyo - 2015-01-15, 20:53

piku napisał/a:
Niemożliwe. Koledzy dwaj kilka postów wcześniej pisali, że nie z Lodgy takie rzeczy. Nie chcę być złośliwy, ale o tym zjawisku napisałem, co spotkało się z gwałtowna krytyką, choć niezbyt celną i nieuzasadnioną. Zadziwiła mnie... A Ty Grapess uważaj, co piszesz - Lodzia nie wali podwoziem w przeszkody wypukłe ;-)


Oj tam piku :-) nie bądź taki wrażliwy na krytykę, nie była ona taka gwałtowna :-) w ogóle jej nawet nie było :-) Ty wybierasz auto pod kątem pokonywania przeszkód wypukłych, ja wybieram pod kątem przestrzeni w środku bo tego potrzebuje i dlatego pod tym kątem rozważam samochód rodzinny, każdemu według potrzeb.

A Grapess wie, że nie może pisać o polityce :-D reszta dozwolona.

piku - 2015-01-15, 21:15

benyo napisał/a:
[ja wybieram pod kątem przestrzeni w środku .


Oj, ja też wybierając mierzyłem, czy wchodzą do środka 2 rowery i 2 osoby, albo 3 pary nart z 3 osobami i reszta bagażu. Dziwli się w sklepach samochodowych, jak im kazałem wsadzać rowery i narty do bagażników. Ale postawiłem też inne warunki. Duster nie spełnił wszystkich, ale na więcej nie mogłem sobie pozwolić.

benyo - 2015-01-15, 21:23

piku napisał/a:
Duster nie spełnił wszystkich, ale na więcej nie mogłem sobie pozwolić.


Zawsze w takich wyborach jest "coś za coś", ważne, jeśli te najważniejsze oczekiwania zostają spełnione i nasze autka potrafią nas cieszyć :-)

waldi1805 - 2015-01-15, 21:43

A ja nie "wsadzałem nic " do swojej księżniczki przed zakupem a ni po... nie ważne jak by to zabrzmiało :mrgreen: . Zobaczyłem przejechałem się , wziąłem i już :oops: i tak mimo początkowych planów 3- 4 lata prawdopodobnie zostanie już na zawsze :shock:
grapess - 2015-01-18, 15:05

benyo napisał/a:
A co do statystyk to każdy kto pije wodę jest potencjalnym złodziejem, gdyż statystyki mówią, że 100% siedzących w więzieniach złodziei piło wodę


Zgadza się,
A jak się weźmie na raz 9 kobiet to urodzą dziecko w miesiąc. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Marek1603 - 2015-01-19, 06:18

Dywagacje na temat wad i zalet dacii wydzielono tutaj
Stan - 2015-01-24, 14:26

Uprzejme podziękowania dla wszystkich, którzy pomogli mi dokonać wyboru... czy słusznego? czas pokaże :) ale póki co nikt nie odbierze mi tej radochy

Pozdrawiam
Stan


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group