|
DACIA Klub Polska Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII |
 |
Przegląd mediów o Dacii - AŚ 21 i 19 stycznia
piku - 2015-01-25, 17:42 Temat postu: AŚ 21 i 19 stycznia W AŚ 3/2015 i 4/2015 pojawił się Duster w porównaniach.
AŚ 3/2015 podaj porównanie 4 kompaktowych SUV-ów z napędami 4x4 z drugiej ręki. Obok Dustera są Ford Kuga, Nissan Qashqai i Skoda Yeti. Jak się można spodziewać DD dostał najmniej gwiazdek. Jednak nie ma tam zdecydowanego faworyta. Pokazano zalety i wady samochodów.
W AŚ 4/2015 zestawiono 6 samochodów o różnym charakterze: Duster, Meriva, Soul, Captur, Qashqai i Yeti. Autorzy artykułu chcieli pokazać nie tyle dane techniczne (choć niektóre pokazali, pokazali, co porównują), co komfort użytkowania. Budzi wątpliwość nie tylko fakt zestawienia tak różnych aut, ale także punktacja. Meriva i Soul (Captur chyba też) to inna kategoria niż Duster.
Budzi moją wątpliwość punktacja przyznana Dusterowi. O ile zgodzę się chętnie, że wsiadanie do DD sprawia kłopoty, a wysiadanie jeszcze większe, to już w kolejnych kryteriach zwykle bym się nie zgodził. I tak: komfort siedzeń - naprawdę nie można im wiele zarzucić; choć poziom i sposób regulacji niezbyt nowoczesny, a wyprofilowanie takoż, to na długiej trasie spisują się znakomicie, grzbiet nie boli. Dałbym tu co najmniej 15/20 punktów. Widoczność - dorzuciłbym co najmniej punkt; wygodnie się nim parkuje nawet bez czujników; tylko widok do tyłu, zwł. niskich przedmiotów za autem,nieco szwankuje. Zatem chyba 11/15. Z obsługą też się nie zgodzę. Podkreśliłbym, że DD jako jedyny w teście ma półki na kokpicie, na które można rzucić podręczne drobiazgi, zamiast chować je po zakamarkach. Mi to bardzo odpowiada i dodałbym za to punkty, a więc 12/15. Jazda - nooo, koniecznie punkty za znakomite zachowanie na kiepskich nawierzchniach, a zatem nie 7, ale co najmniej 10/15. Podobnie z ceną - jednak co najmniej 12/15. Mielibyśmy zatem nie 58, ale 72 punkty.
Z kolei Skodzie odjąłbym za niefunkcjonalność bagażnika. Jednak nie mogłem do niej załadować swoich rowerów, a zwłaszcza - nart (to ją wyeliminowało z gry w moim przypadku). Mój osobisty ranking byłby zatem inny.
DrOzda - 2015-01-25, 19:42
Daj spokój do porównania ceny wzięli benzynową yeti i Dustera dCI żenada.
piku - 2015-01-25, 22:24
DrOzda napisał/a: | Daj spokój do porównania ceny wzięli benzynową yeti i Dustera dCI żenada. |
W AŚ 3 porównywano auta z silnikami diesla. W AŚ 4 - całkiem różne auta, ale też porównywano tylko pod względem komfortu użytkowania. Benzynówki użytkuje się bardziej komfortowo niż ropniaki, ale też ceny ropniaków są wyższe...
ZbujMadej - 2015-01-26, 18:43
Proszę Was, chcecie żeby w niemieckim piśmie wygrało rumuńskie auto ? :) To nie ta bajka.
piku - 2015-01-26, 18:50
ZbujMadej napisał/a: | Proszę Was, chcecie żeby w niemieckim piśmie wygrało rumuńskie auto ? :) To nie ta bajka. |
Nie pamiętam już czy to w AŚ czy w jakimś innym Moto coś tam (chyba niemieckim) w kategorii dzielności terenowej Duster wygrywał. Zatem - to możliwe. W porównaniu 6 aut też na końcu artkułu podano, że polscy klienci wybrali Dustera - wśród porównywanych aut znalazł najwięcej nabywców. Ale wiadomo - niemiecka technika w niemieckich magazynach nie ma sobie równych (tak w ogóle też nie ma...nie tylko w motoryzacji...)
zdzisiu27 - 2015-01-26, 20:57
Nie wiem czy czytacie przeglądy prasy na francuskie.pl
http://francuskie.pl/tag/przeglad-prasy/
Krzysztof Gregorczyk, który ma chyba też konto na naszym forum przegląda i komentuje każdy numer ważniejszych gazet motoryzacyjnych.
ten konkrety AŚ jest opisany tu:
http://francuskie.pl/stro...wiat-nr-042015/
corrado - 2015-01-29, 13:18
Tu mozna przeczytać i pooglądać fotki :
http://www.auto-swiat.pl/...ia-duster/emd6f
Ajgor - 2015-01-29, 18:55
To porównanie to jakaś pomyłka!
Porównują diesla z benzyną, z turbiną i bez, w różnym wyposażeniu i wersji , i ten mistrzowski dobór wybranego wyposażenia , które jest niedostępne w żadnym z wymienionych samochodów ! Parafrazując Beckhama "Na końcu i tak niemieckopochodne" wygrywają ! Pogratulować...
fotorobart - 2015-01-29, 19:00
po co to w ogóle kupujecie? aby się pózniej nakręcać na forum?
nie kupować stronniczych i nierzetelnych gazet
corrado - 2015-01-29, 19:56
ja czytam , żeby się pośmiać :)
Bo i tak wiem swoje i dusterek mi się nadal podoba
Ajgor - 2015-01-29, 20:45
fotorobart napisał/a: | po co to w ogóle kupujecie? aby się pózniej nakręcać na forum?
nie kupować stronniczych i nierzetelnych gazet |
O co ty mnie podejrzewasz? Nie kupuję tego, tylko odpaliłem linka z postu powyżej
keikan - 2015-02-04, 11:32
Kia Soul to SUV? Chyba coś przespałem... niedługo okaże się, że Kia Ceed to też SUV...
p.s.
porównania porównaniami, a sprzedaż Dustera wzrasta ;) Jak tysiące ludzi mogą aż tak się mylić i kupować taki złom ;)
piku - 2015-02-04, 11:40
keikan napisał/a: | sprzedaż Dustera wzrasta ;) Jak tysiące ludzi mogą aż tak się mylić i kupować taki złom ;) |
"Normlanie", jak zwykle, jak dawniej: jeśli fakty przeczą teorii, to tym gorzej dla faktów
Karenzo - 2015-02-04, 11:56
to że sprzedarz rośnie to żaden znak .
ajfony też się świetnie sprzedają a za 1/4 cenny można mieć to samo od konkurencji .
Teraz tylko marketing się liczy nic więcej gdyby dacia miała taką prasę jak skoda to już dawno była by liderem sprzedaży w PL.
VW mogli by wypuścić malucha za 100 tyś w PL by się świetnie sprzedawał
Nanouser - 2015-02-04, 15:32
Karenzo napisał/a: | ....
VW mogli by wypuścić malucha za 100 tyś w PL by się świetnie sprzedawał |
Trochę przesadziłeś, grubość portfela ma jednak też znaczenie.
Dodatkowo świadomość społeczeństwa jednak rośnie.
Patrz kazus biedronki, to już nie obciach u nich kupować. Powiem więcej u mnie na osiedlu można przed biedronką bez problemu spotkać auta za ponad 100k PLN
A co do VW, pytanie jakie wolnossące silniki czterocylindrowe można u nich kupić?
Karenzo - 2015-02-05, 04:23
Dla mnie fury za 100 k przed biedronką to pokaz buractwa .
Masz kasę na fure żeby się pokazać ale nie stać cie na kupowanie w porządnym sklepie ?
Tak samo jak posiadanie nowego merca i tankowanie go na stacji pod auchanem
to nie jest żadna oszczędność tylko życia ponad stan .
Chodząc to biedronki płacimy też za niski poziom obsługi , brak drobnych czy długie kolejki .
Osobiście wole robić zakupy w piotrze i pawle czy auchan
nie znoszę za to biedronek cerfurów itp
tam klienta traktuje się jak bydło do golenia .
Nie raz widziałem wielki napis o promocji a produkt który leżał obok a wcale nie był w promocji , to samo kolejki do kas i obsługa . Przepraszam bardzo tych ogromnych firm nie stać by płacić więcej ludziom i zatrudniać np młodych ? w warszawie w cerfurach pracują sami emeryci bo są tam głodowe stawki . Ostatnio też widziałem w markach Ukraińców co polskiego nie znali . Jakoś w lidlach mogą płacić więcej i zatrudniać młodych a w 10 razy większych cerfurach nie .
Sorry bardzo ale skoro mnie stać na robienie zakupów w sklepach które szanują swoich klientów a kolesia w nowej gablocie za 200 tyś nie, to znaczy jest zwykłym cebulakiem .
Zawsze na końcu się okazuje że te tańsze dyskonty w rozrachunku ogólnym są droższe bo pieczywo jest do wyrzucenia po 1 dniu , bo warzywa są stare a jeszcze przy kasie okazało sie że ryż brązowy z promocji za 2,5 kosztował 25 zł ... .
W markach po historii z tym ryżem poszedłem odzyskać swoje pieniądze to mi powiedzieli że cenne wisiała gdzieś indziej na ten ryż , połasiłem się na 1 zł bo zwykle taki ryż kosztuje 3,5 -4 i straciłem 20 zł .
Nie można też nie wspomnieć o klientach różnych sieciówek w tych odrobine lepszych nigdy mnie nic przykrego nie spotkało a w biedronkach cerfurach kanonada chamstwa wpychania się do kolejek , przepychanek czy pyskówek .
To wszystko znam z autopsji bo mam biedronkę pod pracą i zawsze ok 12 wybieram się tam po śniadanie i spotykam się z tym wszystkim wyżej wymienionym
Biedronka ma swój styl okradania klientów , wystawią na promocje jakiś produkt powiedzmy napój energetyczny Tiger za 99 gr .
euro paleta stoi w widocznym miejscu oznaczające dla każdego że to promocja , po 2-3 dniach zdejmuje się promocje i podwyższa się cenne o 100 % czyli do 2 zł .
Produkt dalej stoi na promocji . Dużo ludzi go kupuje z przyzwyczajenie i dopiero przy kasie okazuje się ile to kosztuje ale prawie nikt nie rezygnuje .
corrado - 2015-02-05, 07:24
Ale jaki jest związek kolejek i dyskontow z DD i motoryzacją ?:o
Chyba trochę poplynal kolega
piku - 2015-02-05, 08:38
corrado napisał/a: | Ale jaki jest związek kolejek i dyskontow z DD i motoryzacją ? |
Tani (i niezły!) alkohol. A po nim, wiadomo, nie można siadać za kierownicę... Mnie też to wkurza, że podjeżdżam pod taki Lidl (mają teraz wina węgierskie, znacznie taniej niż na Węgrzech u producentów, np. Taklera czy Gala Tibora - warto kupić i spróbować) czy Biedronkę. Tam znakomite wino o połowę tańsze niż w świecie alkoholi czy innych takich, a ja nie mogę się od razu napić, tylko muszę te butelki wieźć do domu. No, wścieklicy można dostać
No i jeszcze nie ma w tych wszystkich super- i hipermarketach przy ladach/kasach na sznureczku zawieszonych niezbędników w postaci korkociągów, czy otwieraczy do kapsli, co można spotkać w każdym wiejskim sklepiku. Co to za jakość obsługi?!
Cav - 2015-02-05, 18:35
Karenzo napisał/a: | Dla mnie fury za 100 k przed biedronką to pokaz buractwa .
Masz kasę na fure żeby się pokazać ale nie stać cie na kupowanie w porządnym sklepie ?
Tak samo jak posiadanie nowego merca i tankowanie go na stacji pod auchanem
to nie jest żadna oszczędność tylko życia ponad stan .
Chodząc to biedronki płacimy też za niski poziom obsługi , brak drobnych czy długie kolejki .
Osobiście wole robić zakupy w piotrze i pawle czy auchan
nie znoszę za to biedronek cerfurów itp
tam klienta traktuje się jak bydło do golenia .
|
ROTFL !!!
Akurat z w/w najtańszy jest właśnie Auchan, a nie Biedronka czy Carrefour.
Kolejki w nim też nic nie mniejsze.
Więc coś Ci się metodologia doboru kłóci z logiką.
Nanouser - 2015-02-05, 21:13
Co ma wspólnego Duster z Biedronką ?
Postrzeganie Biedronki kiedyś i teraz, na plus
Postrzeganie Dacii a zwłaszcza Dustera zdecydowanie na plus
Postrzeganie wyrobów VW, po problemach z dieslami i turbobenzynami, no i teraz przez totalny brak silników wolnossących w ofercie, na minus
No a poza tym to w Biedronce okresowo można kupić komplet żarówek do samochodu i jak ktoś już wcześniej zauważył są tam dostępne produkty których aż szkoda do produkcji biopaliw
Ajgor - 2015-02-05, 21:15
Panowie !!! nie wsadzajcie wszystkich kierowców wypasionych Fur z pod Biedronki do jednego ''miecha ''. Duży odsetek z nich to kierowcy Szefa lub z innych służbówek. Szwagierka akurat pracuje w Biedronce i zna tych stałych klientów, którzy niby wysiadają z wypasionych samochodów a zarabiają po 1300 zł. Troszkę rezerwy proszę.
Dyziek - 2015-02-06, 22:08
Karenzo, popłynąłeś po całości.
Nie pytam się, dlaczego. Nie rozumiem tej niechęci graniczącej z nienawiścią i pogardą.
Przykro mi się czyta takie wypowiedzi.
mekintosz - 2015-02-07, 10:20
Siedzenia mogłyby, ba, nawet powinny być lepsze. Tapicerka jest cienka, mięciutka, krótko mówiąc – mizerna. Nie ma tu mowy o żadnym trzymaniu bocznym bądź należytym podparciu kręgosłupa. To jeszcze nie wszystko. Ponieważ nie można wyregulować kolumny kierownicy na głębokość, wysocy kierowcy mają niewielkie szanse na znalezienie choćby z grubsza odpowiadającej im pozycji za kółkiem.
Mało tego – siedziska foteli są stanowczo za krótkie. Podczas wysiadania łydki szorują o szeroki próg. A nogawki spodni? Wizyta w pralni – murowana.
Panowie, mimo mojej wielkiej sympatii do dustera większość to prawda co powyżej zacytowałem z testu. Gorsze trzymanie boczne ma sandero ale ma dłuższe siedziska foteli. Co do pozycji za kierownicą brak regulacji głębokości kolumny może doskwierać.
mekintosz - 2015-02-07, 10:27
Karenzo napisał/a: | Dla mnie fury za 100 k przed biedronką to pokaz buractwa .
Masz kasę na fure żeby się pokazać ale nie stać cie na kupowanie w porządnym sklepie ?
... |
Może mają te fury bo są oszczędni i kupują w biedronce ? Oczywiście jazda z LPG w aucie za 200 tyś zł budzi uśmiech ale zamożni są oszczędni .. wręcz czesto skąpi. Troszkę mam wrażenie obrażasz ludzi, klientów dyskontów. Twój wybór, że chodzisz do Piotra i Pawła czy innych lepszych i droższych delikatesów. Tylko nie chciałbyś by ktoś powiedział, że parkując dusterem przed takim sklepem robisz wiochę
fotorobart - 2015-02-07, 11:53
mekintosz napisał/a: | (...) Nie ma tu mowy o żadnym trzymaniu bocznym (...) |
rozumiem, że Dusterem wchodzisz w ciasny zakręt setką?
mekintosz - 2015-02-07, 13:26
Nie, do tego duster nawet z fotelami recaro sie nie nadaje. Wystarczy jechać 50-60 km/h na ślimaku i już liże szybę boczną W sandero jest źle, w dusterze ciut lepiej ale te krótkie siedzisko ;-(
fotorobart - 2015-02-07, 14:54
mam nadzieję, że już nie długo sam to ocenie :)
piku - 2015-02-07, 15:36
mekintosz napisał/a: |
Panowie, mimo mojej wielkiej sympatii do dustera większość to prawda co powyżej zacytowałem z testu. |
Tzn. jeśli mają gorsze trzymanie boczne, to jaki jest problem, co to powoduje? Mnie nie miota po aucie, siedzę wygodnie i stabilnie. Komfort jazdy b. dobry. Natomiast mój kolega, który waży dwa razy tyle, co ja, po prostu w te wszystkie auta ze "znakomitym trzymaniem bocznym" się nie mieści; gniecie go (wiadomo w co).
Nie mam porównania do jakichś super aut, ale sporo jeździłem Octaviami z wszelkimi możliwymi regulacjami. Podróż nie była wygodniejsza, bardziej komfortowa, mimo rozlicznych możliwości regulacji foteli i kierownicy. Liczy się komfort. Jeśli mnóstwo regulacji nie powoduje, że jeździ się lepiej, niż w Dusterze, to nie widzę powodu posiadać te regulacje. Mam też w firmie podstawową Octavię, w której nie ma regulacji odcinka lędźwiowego w fotelach - są wystarczająco wygodne, ale nie wygodniejsze od tych w Dusterze (może nawet wole Dustera...). Oczywiście, są różne sylwetki i różne wymagania. Mi akurat Duster przypadł pod względem kształtu i komfortu foteli do gustu. Nie męczę się podczas jazdy, plecy nie bolą. Natomiast regulacja kierownicy powinna być. Co do tapicerki - na razie (42 tys. km) nie widzę problemów. Ta z Octavii nie zachowywała się jakoś lepiej, niż ta z Dacii. Zobaczymy, co będzie za kolejne 100 tys. km.
Cav - 2015-02-08, 09:20
fotorobart napisał/a: | mekintosz napisał/a: | (...) Nie ma tu mowy o żadnym trzymaniu bocznym (...) |
rozumiem, że Dusterem wchodzisz w ciasny zakręt setką? |
A jakim to ma związaek z brakiem lub obecnością trzymania bocznego?
fotorobart - 2015-02-08, 09:43
abyś nie spadł (w bok) z fotela w zakręcie
Cav - 2015-02-08, 11:04
fotorobart napisał/a: | abyś nie spadł (w bok) z fotela w zakręcie |
Pytanie dotyczyło czego innego.
Wyjaśnię, jak było za trudno sformułowane:
Czy to czy ktoś jechał w jakimś zakręcie szybciej lub wolniej, poprawia w jakikolwiek sposób trzymanie boczne foteli Dustera?
Nie - nie poprawia.
Ono po prostu nie istnieje.
To samo dotyczy krótkich siedzisk.
I to jest fakt, a każda próba jego zamydlenia jest bez sensu.
Za to świetnie wpisuje się w próbę pseudoobrony bubli za wszelką cenę, bardzo negatywną cechę tego forum.
ZbujMadej - 2015-02-08, 12:25
Bubla, którego sam używasz, a za którego zapłaciłeś więcej niż większość użytkowników tego forum.
Cav, z uporem maniaka narzekasz na rzeczy, które można było sprawdzić w ciągu jednej, dwóch jazd testowych.
Mnie akurat wkurza próba sprowadzenia każdego auta do pewnych warunków (bo nie nazwę tego normą), np. tutaj to trzymanie boczne foteli. Czynnik, którego po półrocznej eksploatacji auta nie jestem w stanie zauważyć. Bądź jego obecności, bądź braku takiegoż. W skrócie : na chusteczkę mi takie w aucie, które zupełnie nie nadaje się do szybkiego pokonywania zakrętów ?
Spodni sobie nie brudzę o progi, bo daje większy krok. Nauczyłem się tego po dwóch, trzech razach.
Co będzie kolejną "wadą" Dustera ? To, że nie przyspiesza do setki poniżej 10 sekund ? Że trzeba podnieść nogę przy wsiadaniu wyżej , niż w Renault Laguna w wersji Coupe GT ?
Większość wad Dustera istnieje tylko w głowie pewnych ludzi, którzy kupili auto za cholerę nie pasujące do ich stylu jazdy/życia i na siłę próbują zmieniać auto, zamiast siebie.
Cav - 2015-02-08, 12:33
ZbujMadej napisał/a: | Bubla, którego sam używasz, a za którego zapłaciłeś więcej niż większość użytkowników tego forum.
|
Za fotele (o nich była mowa) zapłaciłem tyle samo co inni, może nawet mniej, bo czym wyższa wersja tym jednostkowe podzespoły wychodzą relatywnie taniej.
Nawet myślałem o ich wymianie na inne, gdyby nie poduszki, pewnie bym to zrobił.
Ale one na tyle przedrażają sprawę, że na razie sobie odpuściłem.
Niemniej męczą mnie one zasadniczo, ale jak dla mnie głównym problemem są zbyt krótkie siedziska, brak trzymania bocznego jest na drugim miejscu.
Inna sprawa, że i trzymanie boczne można zepsuć - w P206 syna fotele z tą funkcją są wygodne, ale tak wąskie że jest mi w nich zbyt ciasno.
Co do kolejnego pytania - oczywiście że słabe osiągi i brak możliwości zamówienia mocniejszego silnika (nie większego, tylko mocniejszego i zapewniającego lepsze osiągi - nie tylko na papierze) i lepszej skrzyni są wadą, gdyby taka opcja była, na pewno bym z niej skorzystał.
Kilka tys w te czy wewte nie stanowi problemu, skoro byłby klient gotowy zapłacić.
Co do stylu jazdy - zmieniłem go po zakupie Dustera, chcąc nie chcąc, przy czym największe znaczenie miało gigantycznie zwiększone zużycie paliwa przy prędkościach autostradowych.
I oczywiście też chętnie bym widział brak takiego efektu, który skutkuje spalaniem ponad 10 l w dieslu.
Teraz jeżdżę zazwyczaj tylko do 120 na tempomacie, większość ludzi mnie wyprzedza, ale przyzwyczaiłem się.
Szeroki próg jest oczywistą wadą i również wynika z oszczędności - użyto za wąskiej płyty podłogowej w stosunku do rozstawu kół.
Fakt - idzie się go nauczyć go omijać i po pewnym czasie nie sprawia problemu.
Co go rzecz jasna nie znika - on nadal pozostaje i nadal jest wadą.
A niezauważanie wad Dustera, to ograniczenia mózgów pewnych ludzi, którzy nie ogarniają niczego innego poza czubkiem własnego nosa i którym nie przechodzi przez przewód myślowy rzetelna ocena czegoś, czym akurat jeżdżą.
Ale pewnie jest to uleczalne, może wiek wyleczy takie gimnazjalne przypadłości?
fotorobart - 2015-02-08, 12:47
to po co się męczyć sprzedać to i kupić inne bez tych wszystkich wad
Cav - 2015-02-08, 13:14
fotorobart napisał/a: | to po co się męczyć sprzedać to i kupić inne bez tych wszystkich wad |
Każde auto ma jakieś wady, nawet kilkadziesiąt razy droższe niż Duster.
Ważne żeby zalety (zwłaszcza te podstawowe) były ważniejsze niż wady, w przypadku Dustera tak właśnie jest.
Głupotą jest zarówno twierdzenie że nie ma wad i głupawa próba udowadniania, że każda wada nie jest wadą, jak i twierdzenie że nie ma zalet.
W obu przypadkach lista jest jest długa, jak na mój gust plusów jest DUŻO więcej i co ważniejsze są większej wagi.
Piotrek721015 - 2015-02-08, 13:18
Cav, największą wadą dustera jesteś chyba ty. Czepiasz się daci o wszystko. Że ma zawąską płytę podłogową, za mały bagażnik, za słabe silniki. A może to ty masz zbyt wygórowane wymagania wobec tej matki? Wytykasz, że dacia ma same niedoróbki. A może one nie są efektem m niedopracowania ale umyślnym działaniem producenta? Dopuszczasz taką możliwość? Duster jest specjalnie tak skonstruowany i wyprodukowany jak wymyślił sobie to jego twórca. To ze niektóre rzeczy ci nie pasują nie znaczy że to są wady. Inżynierowie renaulta specjalnie tak zaprojektowali niektóre rzeczy. Twierdzenie że dacie czy renaulty to szmelc jest niesprawiedliwe. Nie ma obowiązku kupowania aut tych marek. To ze ty byś chciał cos woe ej w tych autach to tylko twoja zachciewajka, a nie wada auta. Zmień auto na odpowiadające ci a nie zmuszaj producenta do wytworzenia pojazdu jaki tu byś chciał. Producent ma prawo produkować auta takie jakie mu się podoba, a ty nie masz obowiązku ich kupować i nie marudź w każdym temacie jakie dacie do zło a ci co je kupują i nie narzekają to przygłupy.
Cav - 2015-02-08, 13:26
Piotrek721015 napisał/a: | Cav, największą wadą dustera jesteś chyba ty. Czepiasz się daci o wszystko. Że ma zawąską płytę podłogową, za mały bagażnik, za słabe silniki. A może to ty masz zbyt wygórowane wymagania wobec tej matki? |
Kolejny który czytać nie umie?
Pisałem co jest wadą, a co nie.
Nie czepiam się, nie twierdzę że każda z tych wad przeszkadza - po prostu stwierdzam fakt, że testujący miał rację.
Czy to jest zamysł producenta, niedoróbka, czy ma inną genezę - to nie ma znaczenia, wada pozostaje wadą i tyle.
A ktoś kto tego nie zauważa, albo z niewiadomych powodów nie chce tego przyznać i twierdzi że czarne jest białe, IMO faktycznie zasługuje na takie określenie którego raczyłeś użyć w swoim poście, przez grzeczność nie zaprzeczę.
I największym problemem tego forum są właśnie tacy jak Ty - bałwochwalcy, których nie stać na rzeteleną ocenę faktów.
Za to łatwo startują z pyskiem do innych, których stać na więcej i więcej dostrzegają.
Najczęściej jednak kończą w moim koszu na śmieci i tyle ich widzieli.
PLONK WARNING !!!
Piotrek721015 - 2015-02-08, 13:39
Nikt nie twierdzi z czarne jest białe. To co dla ciebie jest wadą dla innych jest zaletą. Wadą było by wtedy gdyby konstruktor przez nieuwagę czy brak wiedzy nie zaprojektował czegoś. Ale skoro zrobił to z premedytacja nie jest to wadą lecz świadomym działaniem i nie ma obowiązku tego poprawiać bo tobie się to nie podoba. Zaprojektuj i wykonaj auto, które spełni twoje [code]oczekiwania wtedy będziesz miał teoretycznie auto bez wad. Wszystkie braki w daciach czy innych autach są jedynie rzeczami, które bym ewentualnie inaczej wykonał żeby bardziej.mi pasowały. Wady to mogą być w montażu czy wykonaniu. Rozwiązania techniczne to specyficzne i indywidualne cechy każdego producenta. To jego niezbywalne i nienaruszalne prawa.
Cav - 2015-02-08, 13:41
Piotrek721015 napisał/a: | Nikt nie twierdzi z czarne jest białe. |
No to opisz, co z tego co uznałem w tym wątku za wadę jest zaletą i dlaczego.
Ale merytorycznie, bo argumenty "bo tak" już słyszałem i zupełnie mnie nie przekonują.
Piotrek721015 napisał/a: |
Wadą było by wtedy gdyby konstruktor przez nieuwagę czy brak wiedzy nie zaprojektował czegoś.
|
Nie tylko - wadą jest również to, ze coś zostało zaprojektowane źle, gorzej niż powinno.
Piotrek721015 napisał/a: |
Ale skoro zrobił to z premedytacja nie jest to wadą lecz świadomym działaniem i nie ma obowiązku tego poprawiać bo tobie się to nie podoba.
|
Nikt nie mówi że ma obowiązek, ale premedytacja nic tu nie zmienia.
Zdaję sobie sprawę, że wiele wad Dustera jest zrobiona z premedytacją, ale nadal to są wady, a nie zalety, czy rzeczy prawidłowe chociażby.
Piotrek721015 - 2015-02-08, 13:45
Nie wiem co z rzeczy uznanych przez ciebie za wadę może być dla ciebie zaletą. Koń jaki jest każdy widzi. Dla mnie cechy charakterystyczne daci duster są akceptowalne. Braku większego czy mocniejszego silnika nie uznaję za wadę. Wiem ze tak jest i tyle. Chcial bym mocniejszy wóz wybrał bym inny samochód.
Cav - 2015-02-08, 13:48
Piotrek721015 napisał/a: | Nie wiem co z rzeczy uznanych przez ciebie za wadę może być dla ciebie zaletą. |
Dlatego masz napisać, dlaczego dla Ciebie są to zalety.
Co do wad ja (albo autor testu) już napisałem dlaczego są to wady, więc nie musisz nic po nas powtarzać.
Na tym polega dyskusja, żeby prezentować swoje stanowiska, a nie bezpodstawnie próbować obrzucić interlokutora błotem z nadzieją, że coś przyschnie i zostanie, co raczyłeś łaskawie uczynić.
Tak więc - która wymieniona wada jest Twoim zdaniem zaletą i dlaczego?
P.S.
Piotrek721015 napisał/a: |
Braku większego czy mocniejszego silnika nie uznaję za wadę. Wiem ze tak jest i tyle.
|
A za co uznajesz, za zaletę?
Brak wyboru to jest cecha dodatnia?
To że wiesz o wadzie, nie oznacza, że staje się ona zaletą, zwłaszcza gdy bezpośrednia konkurencja (wyłączając Suzuki Vitarę) posiada ofertę z większą paletą silników.
Ale generalnie chodziło o coś innego - o sztucznie zaniżone osiągi, nawet przy tych silnikach co są, Duster na drodze powinien jeździć dużo lepiej niż jeżdzi.
Więc tutaj większym problemem jest połączenie silnik+skrzynia niż sam silnik, w Capturze silnik 1.2 tce i to w słabszej wersji sprawuje się o wiele lepiej i nie wszystko można zwalić na aerodynamikę.
piku - 2015-02-08, 15:27
Cav napisał/a: | głównym problemem są zbyt krótkie siedziska, brak trzymania bocznego jest na drugim miejscu. Inna sprawa, że i trzymanie boczne można zepsuć - w P206 syna fotele z tą funkcją są wygodne, ale tak wąskie że jest mi w nich zbyt ciasno.
Co do kolejnego pytania - oczywiście że słabe osiągi i brak możliwości zamówienia mocniejszego silnika (nie większego, tylko mocniejszego i zapewniającego lepsze osiągi - nie tylko na papierze) i lepszej skrzyni są wadą, |
Nie czuję, by siedziska były za krótkie (176 cm wzrostu); nie czuję problemu słabego bocznego trzymania - fotel sprawdza się, jest wygodny podczas długiej trasy i to jest podstawowa korzystna cecha. Mocne trzymanie boczne zapewne jest potrzebne w sportowej jeździe, ale niekoniecznie wygodne w jeździe codziennej. Skoro ci niewygodnie z tym lepszym bocznym trzymanie, to znaczy, że fotel jest niewygodny, czyli do niczego. Mały wybór silników to z pewnością pewna wada oferty, a nie samego samochodu. Uważam, że silnik 1,6 dci 130 KM byłby lepszy, ale nie ma go w ofercie... Skrzynia biegów sprawuje się (na razie) dobrze, biegi wchodzą ładnie - nie widzę powodu do niezadowolenia. Słynna krótka jedynka to jej (a i tego auta) spora zaleta.
Cav - 2015-02-08, 15:40
piku napisał/a: | Cav napisał/a: | głównym problemem są zbyt krótkie siedziska, brak trzymania bocznego jest na drugim miejscu. Inna sprawa, że i trzymanie boczne można zepsuć - w P206 syna fotele z tą funkcją są wygodne, ale tak wąskie że jest mi w nich zbyt ciasno.
Co do kolejnego pytania - oczywiście że słabe osiągi i brak możliwości zamówienia mocniejszego silnika (nie większego, tylko mocniejszego i zapewniającego lepsze osiągi - nie tylko na papierze) i lepszej skrzyni są wadą, |
Nie czuję, by siedziska były za krótkie (176 cm wzrostu); nie czuję problemu słabego bocznego trzymania |
Przykro mi bardzo, ale nic nie pomogę na tego typu problemy z prawidłowo oceną faktów.
Co do siedziska - poszedłem do garażu sprawdzić empirycznie i w malutkiej 206 siedzisko ma długość 50 cm licząc od oparcia, w dużym Dusterze 47.
W samochodzie wielkości Dustera zapewne różnica jest jeszcze większa.
I to czuć, nogi się szybciej męczą podczas dłuższej jazdy.
Oczywista rzecz, że fotel w 206 ze względu na zbyt małą przestrzeń (szerokość siedziska) między wybrzuszeniami trzymania bocznego jest DLA MNIE niewygodny, ale ja duży jestem, większość ludzi nie będzie miała tego problemu, za to będzie miała o niebo lepsze trzymanie boczne.
Szerszego fotela pewnie nie dałoby się tam wstawić - to jednak bardzo małe auto, nawet jak na swoją klasę, już przy Sandero nie ma co sprawdzać gabarytów, bo różnica jest zasadnicza.
Ale właśnie dlatego muszę wybierać auta z wyższej klasy, niemniej chciałbym żeby nie były w NICZYM gorsze, a 206 ze swoimi 68 KM z diesla, również nie jest przeznaczony do choćby szybszej jazdy.
Marek1603 - 2015-02-08, 17:08
Cav chcesz porównanie twojej wady z zaletą dla kogoś innego, to proszę.
Dla ciebie to 47cm długości fotela jest wadą.
Znam osobiście trzy osoby z forum, które mają "metr pięć w kapeluszu" (przepraszam ich od razu za dobitne porównanie) i dla nich ten fotel jest idealny.
Dlaczego?
Ponieważ tam gdzie kończy się fotel mają koniec (początek, zależy od której strony patrzeć) uda.
Natomiast to 50cm z peugeota jest już wadą ponieważ kończy się w połowie kolana.
Dla ciebie próg jest wadą ale komuś, co ma np. 2,20cm wzrostu, przy czym długie nogi, to po prostu wisi jaki on jest. Nie będzie dla niego ani wadą, ani zaletą.
Chciałeś konkretne porównanie to masz. Mam nadzieję, że po tych przykładach zrozumiesz potrzeby i oczekiwania innych. Jak nie to już jest twój problem i ty musisz z nim żyć.
Na litość nie wmawiaj swoich wad innym, bo my rozumiemy, że dla cie one występują. Ty jakoś nie dopuszczasz do siebie, iż coś może być zaletą dla drugiej osoby.
Można tak bez końca i zrozum to w końcu.
piku - 2015-02-08, 18:23
Faktycznie, długość siedziska z przodu to 47 cm i dla mnie to idealnie. Udo jest podparte, jak trzeba; mogę zgiąć nogę do kąta prostego, żeby wygodnie wsiąść czy wysiąść, czy dać nodze odpocząć podczas jazdy. Znacznie gorzej czuję się w Octavii (jak nie zapomnę, to jeszcze raz sprawdzę wymiary i możliwość ruchu nogą). Pod kolanem mamy wiązadła (?), takie wąskie, wystające, które poruszają się podczas ruchu nogi. Gdybym miał dłuższe siedzisko, przeszkadzałoby mi w poruszaniu mogą, np. przy naciskaniu pedału gazu, czy sprzęgła. Siedzisko jest OK dla mojego, średniego wzrostu. Rozumiem, że dla osób niższych może być za długie, a znacznie wyższych - za krótkie. Jednak powtarzam - a to argument nie do odrzucenia - mimo wyliczanych przez dziennikarzy wad siedziska, siedzenie kierowcy w Dusterze jest po prostu wygodne. Przynajmniej dla mnie (na dystansie 42 tys. km). A skoro tak, to znaczy, że długość siedziska nie jest wskaźnikiem świadczącym o wygodzie fotela. A wygoda jazdy w fotelu jest najważniejsza i jest najważniejszym wskaźnikiem jakości siedziska. Są też inne, jak np. trwałość, ale co mi po trwałości siedziska, gdyby było niewygodne...
Cav - 2015-02-08, 19:04
Marek1603 napisał/a: | Cav chcesz porównanie twojej wady z zaletą dla kogoś innego, to proszę.
Dla ciebie to 47cm długości fotela jest wadą.
Znam osobiście trzy osoby z forum, które mają "metr pięć w kapeluszu" (przepraszam ich od razu za dobitne porównanie) i dla nich ten fotel jest idealny.
Dlaczego?
Ponieważ tam gdzie kończy się fotel mają koniec (początek, zależy od której strony patrzeć) uda.
Natomiast to 50cm z peugeota jest już wadą ponieważ kończy się w połowie kolana.
|
Czyli cały świat motoryzacyjny się myli, a Daciobałwochwalcy mają rację - być może tak jest, nie jestem w stanie tego sprawdzić.
Ale dla weryfikacji tego co piszesz - znasz chociaż jedną osobę, dla której za długi jest jakikolwiek fotel w samochodzie?
Bo nie chodzi o wymyślanie na poczekaniu jakichś teoryjek, tylko o realne potrzeby ludzi.
Takich żywych, istniejących i odczuwających jakieś potrzeby i z nimi związane problemy.
Marek1603 napisał/a: |
Dla ciebie próg jest wadą ale komuś, co ma np. 2,20cm wzrostu, przy czym długie nogi, to po prostu wisi jaki on jest. Nie będzie dla niego ani wadą, ani zaletą.
Chciałeś konkretne porównanie to masz. Mam nadzieję, że po tych przykładach zrozumiesz potrzeby i oczekiwania innych. Jak nie to już jest twój problem i ty musisz z nim żyć.
Na litość nie wmawiaj swoich wad innym, bo my rozumiemy, że dla cie one występują. Ty jakoś nie dopuszczasz do siebie, iż coś może być zaletą dla drugiej osoby.
Można tak bez końca i zrozum to w końcu.
|
Nie bzdurz, bo jest dokładnie odwrotnie.
To Wy atakujecie każdego, kto wspomni o jakiejkolwiek wadzie w Daciach.
I to Ty musisz to wreszcie zrozumieć, zamiast ZNOWU łgać w żywe oczy.
Ja doskonale rozumiem, że każdy ma inne wymagania i wady Dustera mogą być akurat dla niego nieistotne.
Dlatego, mimo że próg już teraz ZUPEŁNIE mi nie przeszkadza, bo nauczyłem się inaczej niż w zwykłym samochodzie wchodzić do niego, rozumiem też, dlaczego testujący uznał to za wadę.
Np. dlatego że w niektórych samochodach konkurencji nie ma tego problemu, a on nie miał 2,20 m wzrostu.
Za to zupełnie nie mogę pojąć, dlaczego zabraniacie komukolwiek wspominać, że jakieś tam wady jednak istnieją i napadacie na wszystkich którzy mimo wszystko ośmielą się to zrobić.
Rzetelna ocena samochodu polega nie tylko na dostrzeganiu dobrych cech, ale również tych słabszych i wcale nie oznacza, że auta konkurencji nie mają słabych stron.
Już pisałem - każde ma plusy i minusy, również Dacia i żadne krzyki tego nie zmienią.
chriskb - 2015-02-08, 19:12
Na razie nikt nie wyłapał podstawowej wady pedałów sprzęgła i hamulca w DD. Po pierwsze są umieszczone za wysoko i mają za duży skok. Aby prawidłowo operować tymi pedałami potrzebne jest specjalne obuwie. Oczywiście sprawa wygląda inaczej jak ktoś jeździ w szpilkach, wtedy ta wada jest niezauważalna. Oczywiście to jest moje niezawisłe zdanie.
Cav - 2015-02-08, 19:17
piku napisał/a: | Faktycznie, długość siedziska z przodu to 47 cm i dla mnie to idealnie. Udo jest podparte, jak trzeba; mogę zgiąć nogę do kąta prostego, żeby wygodnie wsiąść czy wysiąść, czy dać nodze odpocząć podczas jazdy. Znacznie gorzej czuję się w Octavii (jak nie zapomnę, to jeszcze raz sprawdzę wymiary i możliwość ruchu nogą). Pod kolanem mamy wiązadła (?), takie wąskie, wystające, które poruszają się podczas ruchu nogi. |
Jasne.
Sprawdziłem Twoje słowa na osobie podobnego wzrostu (180 cm), czyli dużo niższej ode mnie, wyszło, że optymalna długość dla niego to 50,5 cm, czyli nadal więcej niż w Pugu.
Noga wtedy jest podparta na możliwie najdłuższym odcinku, ale nie ogranicza to w żaden sposób jej zgięcia czy innego ruchu.
Niemniej, to prawda że dla osób jeszcze niższych, te 50 cm może być za duże i mogą z tego powodu odczuwać dyskomfort, taki jak ja odczuwam z powodu zbyt krótkiego podparcia nogi, przy siedzisku 47 cm (to samo wrażenie miałem w Megane).
Co oznacza, że w zależności od wzrostu testującego, miał prawa on uznać za wadę za krótkie siedzisko, a inny, niższy, w innym samochodzie mogłby uznać za wadę siedzisko za długie dla niego i w obu przypadkach ciężko zarzucić im że sobie coś wymyślili.
Tak jako ciekawostka - za autocentrum - zestawienie długości siedzisk w kompaktach:
segment aut: Niższa klasa średnia
1Peugeot 307 I Hatchback 530
2Lancia Dedra Sedan 520
3Honda Civic VII Sedan 505
4Honda Civic V Sedan 500
5Nissan Sunny B12 Coupe 500
6Peugeot 308 I CC Facelifting 500
7BMW Seria 02 114 495
8Honda Insight Coupe 495
9Fiat Regata Weekend 490
10Honda Civic IV Sedan490
do
46Nissan Sunny B12 Sedan 470
47Peugeot 307 I Kombi 470
48Toyota Corolla VI Sedan 470
49Łada 2102 2102 Kombi 468
50Subaru Leone II Hatchback465
ZbujMadej - 2015-02-08, 19:50
Podstawowym błędem tej dyskusji jest używanie słowa WADY do określenia CECH pojazdu.
WADA - niewidoczna podczas oględzin, jazdy testowej, ujawniająca się później, podczas użytkowania, np.: rozciągające się łańcuchy rozrządu w silnikach VAG, falujące obroty w silnikach Renault, rozwalające się koło zmiennych faz rozrządu w silnikach Renault, itp. - nie mamy na nie wpływu
CECHA - do sprawdzenia w trakcie oględzin, jazdy testowej, np.: krótki pierwszy bieg, bagażnik w którym nie mieści się lodówka turystyczna, krótkie siedzisko, zbyt szeroki próg, itd. - są oczywiste i do sprawdzenia (o ile świadomie kupujemy samochód)
Na wady niestety nie mamy wpływu i mogą nas niemile zaskoczyć, dlatego możemy wylewać żale m.in. na forach internetowych, natomiast jeśli ktoś psioczy na cechy, to znaczy że źle wybrał samochód.
Równie dobrze mając 210cm wzrostu mógłbym krzyczeć, że Seicento jest do dupy zaprojektowane, bo siedząc z tyłu nie mam miejsca na nogi, a głową zahaczam o podsufitkę.
Marek1603 - 2015-02-08, 19:56
Cav napisał/a: |
Ale dla weryfikacji tego co piszesz - znasz chociaż jedną osobę, dla której za długi jest jakikolwiek fotel w samochodzie? |
No właśnie pytanie jako odpowiedź. Podałem przykład to teraz może się wysilisz i podasz swój na swoje pytanie. Poproszę konkret.
Cav napisał/a: | Bo nie chodzi o wymyślanie na poczekaniu jakichś teoryjek, tylko o realne potrzeby ludzi.
Takich żywych, istniejących i odczuwających jakieś potrzeby i z nimi związane problemy. |
Toż ci podałem wyżej realną potrzebę odpowiedniej długości fotela, a nie wymyśloną historyjkę, którą potwierdza piku. To już jest czwarta osoba na forum. Przeczytaj jeszcze raz mój post ze zrozumieniem, bo wygląda, że czytasz jak ci pasuje.
Cav napisał/a: |
Nie bzdurz, bo jest dokładnie odwrotnie.
To Wy atakujecie każdego, kto wspomni o jakiejkolwiek wadzie w Daciach.
I to Ty musisz to wreszcie zrozumieć, zamiast ZNOWU łgać w żywe oczy. |
I znowu atakujesz. Konkrety proszę, a pisanie dla pisania i obrażania każdego, kto ma inne potrzeby jak ty, jest bez sensu i próbą zwrócenia uwagi na swoją osobę. Może spróbujesz się w inny sposób dowartościować. Np. przez zmianę marki.
Cav napisał/a: | Ja doskonale rozumiem, że każdy ma inne wymagania |
To dlaczego atakujesz każdego, kto ma inne pojęcie wady i zalety?
Cav napisał/a: | i wady Dustera mogą być akurat dla niego nieistotne. |
Dla ścisłości twoje wady, a raczej twój punkt widzenia wady.
Cav napisał/a: | Za to zupełnie nie mogę pojąć, dlaczego zabraniacie komukolwiek wspominać, że jakieś tam wady jednak istnieją i napadacie na wszystkich którzy mimo wszystko ośmielą się to zrobić. |
To ty cały czas napadasz swoim pojęciem swoich wad nie dopuszczasz do siebie, że dla kogoś może to być zaletą.
Cav napisał/a: | Już pisałem - każde ma plusy i minusy, również Dacia i żadne krzyki tego nie zmienią. |
Toż ci cały czas koledzy to mówią ale jak lepiej się poczujesz to niech będzie, że to ty pierwszy odkryłeś i krzyczałeś, a ci bałwochwalcy nie słyszeli.
Powiem więcej (teraz teoretyzuję albo wymyślam historyjkę dość ekstremalną) gość o wzroście 2,20 powie, iż dla niego fotel jest wadliwy ponieważ opuścił na sam dół, a i tak szoruje głową po podsufitce.
Cav - 2015-02-08, 23:07
Marek1603 napisał/a: | Cav napisał/a: |
Nie bzdurz, bo jest dokładnie odwrotnie.
To Wy atakujecie każdego, kto wspomni o jakiejkolwiek wadzie w Daciach.
I to Ty musisz to wreszcie zrozumieć, zamiast ZNOWU łgać w żywe oczy. |
I znowu atakujesz.Konkrety proszę,
|
Poczytaj wątek, to będziesz miał ich dosyć.
W testach padła opinia, o za krótkich siedziskach i braku trzymania bocznego, Mekintosz ją potwierdził i rozpoczęło się (w wykonaniu fotobarta) typowe rozmydlanie tematu, żeby tylko wyszło inaczej.
A po moim zwróceniu uwagi, że ta wada faktycznie występuje, kilku następnych z oczywistym Twoim udziałem, musiało koniecznie spróbować KOLEJNY RAZ personalnych pyskówek, że to niby moja wina, iż siedziska są za krótkie.
I tak to właśnie zwykle wygląda - jak się napisze o jakiejkolwiek wadzie Dacii, to się grono bałwochwalców z miejsca znajduje i pyszczy do śmiałka.
Oczywiście całkowicie olewając, albo i wręcz nie czytając co on pisze, ważne tylko że śmiał potwierdzić jakąś wadę w Dacii.
Jako że to jest chyba z dziesiąty wątek z takim samym Waszym atakiem, a Ty bezczelnie wykorzystujesz fakt, że nie da się Ciebie splonkować, znam jego zakończenie i nie jestem zainteresowany jego kontynuacją.
A że nie wykazujesz poprawy i nie zaprzestajesz swoich perfidnych gierek, kłamiesz w żywe oczy i ewidentnie syndrom przeniesienia własnych fobii i przewin pokazujesz, to dostajesz PLONKA, choćby mentalnego.
EOD i żegnam dyskusję z kolegą na jakikolwiek inny temat w tym stylu, bądź łaskaw również nie odzywać się w odpowiedzi na moje posty.
benyo - 2015-02-09, 00:40
Ja tu zwykle należę do owych obrońców Dacii, ale przyznam, że siedzisko jak dla mnie jest za krótkie. Co prawda mam 188 cm wzrostu więc pewnie inne wymagania niż nieco niżsi, jednak fotel w Dacii nie podtrzymuje mi ud. Nie wiem czy to jest wada czy cecha, jednak na pewno nie jest to zaleta. Ale u mnie było tak, że na pewno "widziały gały co brały" bo przed zakupem już wiedziałem, że siedzisko jest za krótkie i nie trzyma na boki. Natomiast jak dla mnie jest bardzo wygodne w sensie samego siedzenia i braku bólu kręgosłupa podczas dłuższej jazdy (a mam kłopot z nim).
P.S. Jeśli w Dusterach jest inne siedzisko niż w Lodgy to proszę uznać moją wypowiedź za niebyłą
czco - 2015-02-09, 07:10
Dobrze że ktoś napisał że siedzisko jest za krótkie (sam bym nie zauważył )posiadam fabię z bardzo długim siedziskiem całe 500 dł .Co do trzymania bocznego to zgoda w daci jest gorzej .Przy mym wzroście +190 wsiadanie i wysiadanie nie stanowi problemu nawet mogę dać +.Moja żona 160 też nie narzeka.Dla mnie największą wadą jest brak wytłumienia .
piku - 2015-02-09, 09:04
Panowie,
jakie znaczenie ma fakt, że siedzisko jest krótsze, niż np. w Fabii, skoro na takim jakie jest w Dusterze podróżuje się wygodnie? A teraz kwestia trzymania bocznego: w jakich momentach czujecie, że to "słabe" trzymanie boczne sprawia kłopot? Pytam, bo ja nie czuję problemu. Pewnie jeżdżę za mało (ok. 35 tys. km rocznie wszystkimi samochodami, które użytkuję: Duster, Octavia, Fabia), żeby zrozumieć tę kwestię...
Cav - 2015-02-09, 16:45
piku napisał/a: | Panowie,
jakie znaczenie ma fakt, że siedzisko jest krótsze, niż np. w Fabii, skoro na takim jakie jest w Dusterze podróżuje się wygodnie? |
Tobie.
Innym nie do końca.
I zarówno za krótkie siedzisko, jak i brak trzymania bocznego mają w tym swój udział.
Czy tak ciężko to przyjąć do wiadomości?
P.S.
Też mam 187 cm wzrostu, też wiedziałem po Megane że będzie za krótkie, więc tylko stwierdzam fakt.
piku napisał/a: |
A teraz kwestia trzymania bocznego: w jakich momentach czujecie, że to "słabe" trzymanie boczne sprawia kłopot?
|
Już ktoś pisał - w serpentynach.
W terenie zresztą też, na wybojach latasz od szyby do pasażera.
mekintosz - 2015-02-09, 19:06
piku napisał/a: | Panowie,
jakie znaczenie ma fakt, że siedzisko jest krótsze, niż np. w Fabii, skoro na takim jakie jest w Dusterze podróżuje się wygodnie? A teraz kwestia trzymania bocznego: w jakich momentach czujecie, że to "słabe" trzymanie boczne sprawia kłopot? Pytam, bo ja nie czuję problemu. Pewnie jeżdżę za mało (ok. 35 tys. km rocznie wszystkimi samochodami, które użytkuję: Duster, Octavia, Fabia), żeby zrozumieć tę kwestię... |
Kwestia długości siedziska jest powiązana z pozycją za kierownicą, dokładnie wysokością na jakiej siedzi kierowca. Jeśli fotel mamy w pozycji najniższej, nogi są powyzej 90 stopni ugięte, człowiek niejako wpada w fotel. Przy ustawieniu na max wysokość siedzimy jak na krześle, i uda nie są oparta na całej swej długości. Może to dawać pewien dyskomfort. Opel np. w niektórych wersjach stosuje regulacje długości oparcia siedziska, więc problem istnieje. W moim odczuciu, porównując do Sandero I fotel Dustera przy max wysokości oraz max odsunięty nie zapewnia takiego komfortu jak w Sandero . Mam 180 cm więc nie jakiś mega wielkolud Jak ktoś jeździ tylko dusterem na bank przyzwyczai się i nie zauważy różnicy. Jednak jak zmienia samochody może poczuć dyskomfort. Za to boczkki opracia fotela dustera lepiej trzymają ciało. Pytanie po co boczne podparcie w dusterze ? Uważam, że duster jako pojazd komfortowy do jazdy na wprost ma tendencję do wychylania się bocznego. W przypadku potrzeby nagłej zmiany pasa ruchu ( test łosia ) czy choć ominięcia dziury lepiej pilnować manewru niż skupiać się na utrzymaniu prawidłowej pozycji za kierownicą. Oczywiście w 90% sytuacji na drodze większość ze spokojnych kierowców nie doceni lepszego trzymania bocznego. Nie oznacza to, że jest idealnie. Pamiętajmy o tym. Szczególnie, że pewnych zachowań auta nie można poznać dopóki sytuacja an drodze zmusi nas do takich manewrów. Nikt nie sprawdza na jeździe testowej jazdy slalomem czy hamowanie awaryjne. Zazwyczaj gaz do dechy, wsłuchujemy się w pracę silnika, czułość układu kierowniczego czy wydajność klimatyzacji. Więc teksty widziały gały co brały nie zawsze są takie oczywiste. Po to jest forum by takie cechy dustera ukazywać jakimi są. Nawet jeśli czasem trzeba je nazwać wadami. Piszę to jako użytkownik sandero, które cały czas poznaje z jego wadami i zaletami.
benyo - 2015-02-09, 19:47
Moja żona też ma wady, ale nie zamieniłbym jej na żadną inną tak samo podchodzę do swojej Dacii
piku - 2015-02-09, 20:35
Z tej dyskusji wynika jasno, że - w kwestii komfortu foteli - dużo zależy od osobistych preferencji. Dziś specjalnie pojeździłem Octavią (po mieście tylko; chodziło o tę nieszczęsną długość siedzisk foteli). Jednak fotel Dustera przy ustawieniu, jakie lubię, odpowiada mi bardziej, niż ten Octavii. W Skodzie też ustawiam fotel wysoko - lubię wysoką pozycję za kierownicą - i gdy chcę nacisnąć pedał sprzęgła, krawędź fotela nieco mi przeszkadza pod kolanem. Nie ma z tym kłopotu w Dusterze. Co do trzymania bocznego - nie odczułem w Dusterze problemu "bujania się od ściany do ściany", choć zdarzyło mi się wykonywać gwałtowne manewry. Podczas jazdy nie trzymam się też kierownicy, jakbym miał wypaść z auta. Może to zatem nie są fotele sportowe, ale wystarczająco wygodne na długie trasy.
Co od innych aut, które wskazała CAV, dawno temu (1991-92) jeździłem Fiatem Regatą - dość wygodny wóz; najdłuższa trasa dzienna jaką zrobiłem tym autem miała 900 km. Nie zwracałem wtedy uwagi na długość siedziska...
Cav napisał/a: | Tobie. Innym nie do końca. Czy tak ciężko to przyjąć do wiadomości? |
Ta odpowiedź specjalnie dla ciebie Cav (choć może nie warto... niektórzy tu już tak uważają, ale ja naiwny jestem ). Otóż, chyba nie tylko mi podróżuje się Dusterem wygodnie (co widać po wypowiedziach na tym forum, a także wypowiedziach niektórych testerów, początkowo zaniepokojonych wyglądem foteli w Dusterze). Przyjąłem też do wiadomości, że są różne preferencje i zależnie od nich jedni wolą nisko, inni wysoko itd. Ty natomiast najwyraźniej nie przyjmujesz do wiadomości, że komuś odpowiada fotel w Dusterze, czyli, że jest (subiektywnie) wygodny. Ja uważam, że jest obiektywnie wygodny, bo po 400 km za kółkiem nie mam żadnych negatywnych odczuć.
Cav - 2015-02-09, 20:51
piku napisał/a: |
1.
Przyjąłem też do wiadomości, że są różne preferencje i zależnie od nich jedni wolą nisko, inni wysoko itd.
2.Ty natomiast najwyraźniej nie przyjmujesz do wiadomości, że komuś odpowiada fotel w Dusterze, |
Zaprezentowałeś właśnie typową postawę Daciobałwochwalców, o której pisałem, polegającą na tym żeby nieustannie kontynuując ataki, kłamać ile wlezie i o swoje własne przewiny oskarżać kogoś kto ośmiela się mieć inne zdanie.
HINT: Nie baw się w Mareczka, bo Ci to kiepsko wychodzi, tylko przeczytaj moją wczorajszą odpowiedź na Twój post, gdzie wyraźnie pisze coś dokładnie odwrotnego niż byłeś łaskaw opisać w zacytowanym p.2.
Ty przyjąłeś do wiadomości stanowisko przeciwne do swojego dopiero dzisiaj (p.1 cytatu), więc jak masz zły dzień i musisz sobie po kimś pojeździć, to jeźdź po sobie - bo bardziej pasujesz do wzorca który opisałeś powyżej.
P.S.
Jak będziesz miał "problemy" ze znalezieniem o którą moją odpowiedź chodzi, to daj znać, pomogę.
ZbujMadej napisał/a: | Podstawowym błędem tej dyskusji jest używanie słowa WADY do określenia CECH pojazdu.
WADA - niewidoczna podczas oględzin, jazdy testowej, ujawniająca się później, podczas użytkowania, np.: rozciągające się łańcuchy rozrządu w silnikach VAG, falujące obroty w silnikach Renault, rozwalające się koło zmiennych faz rozrządu w silnikach Renault, itp. - nie mamy na nie wpływu
|
Skąd taka pseudodefinicja?
Czyżby z księżyca, czyli Twój wymysł?
ZbujMadej napisał/a: |
CECHA - do sprawdzenia w trakcie oględzin, jazdy testowej, np.: krótki pierwszy bieg, bagażnik w którym nie mieści się lodówka turystyczna, krótkie siedzisko, zbyt szeroki próg, itd. - są oczywiste i do sprawdzenia (o ile świadomie kupujemy samochód)
|
Jedyny Twój błąd to niezrozumienie słowa "wada".
Cecha ujemna jak najbardziej JEST wadą, dodatnia jest zaletą.
Możesz sobie nóżkami tupać, a tego nie zmienisz.
P.S.
Chyba rozumiesz, że nikt nie mówi o wadliwości w sensie prawnym?
ZbujMadej - 2015-02-09, 22:31
Cav, pieprzysz.
O co się teraz kłócisz ? O 3 (trzy) centymetry ? Żenujące.
Chciałbym Ci tylko wyjaśnić, że (mimo Twojego zdania) nie jesteś pępkiem świata ani wzorcem do norm stosowanych w samochodach.
Czytam Twoje posty i wychodzę z założenia, że KAŻDY samochód powinien być przystosowany do Ciebie, nie inaczej, a już nie daj Boże, odwrotnie - żebyś Ty musiał się przystosować do samochodu.
Zobacz, moja Małżonka ma 155cm wzrostu w kapeluszu i dla niej fotel w Dusterze jest idealny. Każdy dodatkowy centymetr długości siedziska ponad to, co jest, będzie jej przeszkadzał.
Co zrobić w momencie dopasowania siedziska do Twojego widzimisie i wydłużenia go ? Czy moja szanowna Małżonka będzie miała prawo miałczeć tak, jak Ty i krzyczeć, że jest to bubel niesamowity ? Czy też powinna zapaść się pod ziemię i nie pisnąć ni słowem, bo w końcu TOBIE pasuje ?
Osobiście mam gdzieś te 3 centymetry fotela, bo nie odczuwam ani dyskomfortu przez to, ani nadmiernej ekstazy, gdy jeżdżę autem z fotelem dłuższym - i jak mam to teraz zakwalifikować ? Wada czy Zaleta ?
Cecha ujemna/dodatnia to subiektywne odczucie każdego z nas. Do tego powinieneś dorzucić jeszcze cechy neutralne, które mogą być, ale nie muszą.
Napisałem te pseudodefinicje (jak raczyłeś określić) najprostszym językiem z możliwych, a i tak czepiasz się szczegółów. To już nawet nie jest dzielenie włosa na czworo ani dyskusja akademicka. To już jest przypieprzanie się, dla samego przypieprzania się.
Podsumowując : po raz kolejny trolujesz, co już Ci raz napisałem w temacie o lodówce. Narzekasz na rzeczy, które mogłeś sprawdzić przed zakupem, a robisz sceny, jakbyś kupił od handlarza nówkę funkiel spawaną z trzech części. Dlaczego zatem kupiłeś taki bubel i dziadostwo jakim jest Duster ? Pojęcia nie mam.
eplus - 2015-02-09, 23:25
Co za różnica 3 albo 30cm? Jak masz bagażnik za płytki o 1,5cm, to lodówka nie wejdzie. Tak samo, jak brakuje 3cm, 5 czy 30 cm. Nie wejdzie. ;)
Serial o wyższości Świąt Wielkanocy... Sezon dziewiąty, strona trzecia.
Cav - 2015-02-09, 23:34
ZbujMadej napisał/a: | Cav, pieprzysz.
O co się teraz kłócisz ? O 3 (trzy) centymetry ? |
Następny bredzi od rzeczy.
Mówię tylko jak jest i tyle, jak coś jest za dla mnie za krótkie to jest to dla mnie wada.
Mam prawo do swojego zdania i oceny, czy koniecznie muszę podzielać Twój punkt widzenia?
To że nie możecie przyjąć do wiadomości że coś, co dla Was nie jest, dla innych może być wadą, to Wasz problem nie mój.
Ja pogląd przeciwny już dawno zaakceptowałem i o tym napisałem (w tym wątku).
Gdybyś czytał, zamiast napawać się tylko tym co sam napiszesz, to byś wiedział.
Więc zrób to teraz i skończcie już to pierdzielenie bez ładu i składu,a co najgorsze odwracać kota ogonem wbrew faktom i przestańcie wciskać komuś dziecko w brzuch.
keikan - 2015-02-10, 09:20
Rany. Jak czytałem te opisy za i przeciw kupowania w dyskontach i podjeżdżania po nie samochodami to mało nie padłem. Ludzie! Czy w większości z Was "być oznacza mieć"?
Jaka to różnica, czy na zakupy się podjeżdża autem czy tramwajem? Albo czy wino się kupuje w biedronce czy almie? Wiem, że są ludzie którzy się wstydzą robić zakupy w tesco, biedronce czy Auchanie..i szczerze - żal mi tych ludzi.. W jakim świcie my żyjemy? Że to gdzie się robi zakupy, albo czym się podjeżdża na sklepowy parking świadczy o człowieku? Niektórzy tu chyba wpadli w sidła drapieżnego kapitalizmu i magii reklam aż po szyję.
Na szczęście jestem z tych, którzy nie muszą się "pokazywać", "lansować" i żyć ponad stan.
Dlatego jeżdżę Dusterem, a moja żona Sandero. Zakupy robimy gdzie nam wygodniej (czyli zwykle właśnie w biedronce, bo nie chce nam się jechać pół miasta żeby kupić jakiś konkretny specjalny ekologiczny gatunek pieczywa w jakimś "prestiżowym" sklepie)..
Przynajmniej nie spłacam kredytów i nie martwię się, czy frank podskoczy czy opadnie, albo czy odwiedzi mnie kontrola ze skarbówki, czy zapłaciłem należny VAT.
Nie muszę się martwić, czy mi ukradną wypasione auto, bo jak stracę Dacie, to kupię sobie następną..Bez jakiegoś znacznego "spinania się".
Życie bez pozerstwa jest o wiele przyjemniejsze i mniej stresujące.
mekintosz - 2015-02-11, 00:40
Robi się niezły EOT Genaralnie każdy ma prawo do swojego zdania. Kolega Cav czasem zbyt ostro i mocno, często może niesłusznie objeżdża dustera ale ma do Tego prawo. To, że jest w mniejszości nie musi oznaczać, że nie ma czasem racji. Możemy mieć różne zdania ale szanujmy zdanie innych. Dacia nie jest idealna , ma wiele wad, ma też szereg zalet. Tylko każdy innaczej je widzi
corrado - 2015-02-11, 00:49
Chce ktoś trzymania bocznego w fotelach w dacii?
Proszę bardzo ! Mówisz i masz ...
http://www.autospeed.com/cms/A_112927/article.html
Cav - 2015-02-11, 16:45
mekintosz napisał/a: | Robi się niezły EOT Genaralnie każdy ma prawo do swojego zdania. Kolega Cav czasem zbyt ostro i mocno, często może niesłusznie objeżdża dustera ale ma do Tego prawo. To, że jest w mniejszości nie musi oznaczać, że nie ma czasem racji. Możemy mieć różne zdania ale szanujmy zdanie innych. Dacia nie jest idealna , ma wiele wad, ma też szereg zalet. Tylko każdy innaczej je widzi |
Dokładnie.
Ja kupiłem Dustera ze świadomością, że będę musiał żyć z jego wadami, więc nie potrzebuję się dowartościowywać wciskając wszystkim, że żadnych wad nie ma.
Dlatego śmiało mogę je wymieniać i nawet czasem się wkurzać jak znajdę nową.
Mankamentów jest całkiem sporo, ale ważne jest to, że plusów jest więcej i są istotniejsze.
A nie w każdym aucie (nawet takim gdzie niby wad jest mniej), to ostatnie ma miejsce.
keikan - 2015-02-12, 07:46
Parafrazując teks z filmu "Miś":
- Duster może i ma jakieś minusy, ale pamiętajcie o tym, żeby te ewentualne minusy nie przesłoniły plusów" ;)
orzeszek2 - 2015-02-12, 10:41
keikan napisał/a: | Parafrazując teks z filmu "Miś":
- Duster może i ma jakieś minusy, ale pamiętajcie o tym, żeby te ewentualne minusy nie przesłoniły plusów" ;) |
Minusów i plusów musi być tyle samo. Co prawda tu mowa o rosyjskiej Ładzie Largus, ale to Dacia MCV https://www.youtube.com/watch?v=gFUlPexBkr8
DrOzda - 2015-02-12, 11:17
corrado napisał/a: | Chce ktoś trzymania bocznego w fotelach w dacii?
Proszę bardzo ! Mówisz i masz ...
|
Niezły pomysł ale obawiam się że krój tapicerki w Lodgy nie pozwoli na takie ładne napięcie materiału.
Trzeba by też zapiąć w innym miejscu spodnie mocowania tapicerki a nie jestem pewien czy nie trzyma się na ostatnim drucie stelaża.
|
|