|
DACIA Klub Polska Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII |
 |
Na każdy temat - Dobrawiadomość z Rajdu Szwecji
chriskb - 2015-02-14, 15:36 Temat postu: Dobrawiadomość z Rajdu Szwecji Kubica wygrał OS17. Brawo
fotorobart - 2015-02-14, 15:58
ja czekam aż wygra rajd
chriskb - 2015-02-14, 16:06
Rozumiem, że czekasz na zwycięstwo w rajdzie w klasie WRC.
fotorobart - 2015-02-14, 16:08
tak i czekam na Rajd Polski, będę mógł przetestować Dusera na mazurskich szutrach :D
chriskb - 2015-02-14, 16:23
Na Rajdzie Polski też będę. Zresztą jestem tam co roku.
fotorobart - 2015-02-14, 16:58
zajrzyj na moją prywatną www
Ajgor - 2015-02-15, 18:10
Skończył jak zwykle - awarie, problemy w efekcie 20 miejsce.
eplus - 2015-02-15, 18:25
Ja myślę, że Kubica, tak samo,jak Hołek, stara się na początku zabłysnąć, zaistnieć na pierwszych stronach gazet i w newsach, ale potem musi się wyłożyć, żeby wygrał ktoś z $$$$$$ teamów, oni nie dopuszczą outsidera do czołówki, jeszcze by się takiemu pretendentowi jakiś naprawdę nieszczęśliwy wypadek wydarzył...
fotorobart - 2015-02-15, 18:41
każdy WRC inny niż "fabryczny" na gorszą secyfikację
maciek - 2015-02-15, 22:28
[quote]Robert Kubica po rajdzie Szwecji
Spodziewał się pan tak dużych postępów na śniegu?
Ciężkie lekcje, które tu przeszedłem rok temu z pewnością pomogły. W zeszłym roku był to dla nas jeden z trudniejszych rajdów, jeśli nie najtrudniejszy, a tym razem okazał się dość przyjemny. Widać jednak, że doświadczenie procentuje. To, jak się czułem w aucie i jak mi się jechało, było pozytywnym zaskoczeniem. Nie spodziewałem się, że w Szwecji będziemy tak blisko czołówki, przynajmniej, jeśli chodzi o nasze tempo.
Odnoszę wrażenie, że przez cały weekend był pan w bardzo pozytywnym nastroju. Zupełnie inaczej, niż w zeszłym sezonie, a szczególnie pod koniec…
Czy ja wiem? Jestem skoncentrowany na robocie tak, jak byłem. Może w ubiegłym roku pojawiło też zmęczenie materiału. Ten sezon dopiero się zaczął i jest dużo pracy poza kręceniem kółkiem. Teraz czeka nas Meksyk. Z przygotowaniami będzie bardzo ciasno. Mamy dosłownie kilka dni na odbudowanie i wysłanie auta. A potem trzeba będzie zrobić kilka roszad i popracować nad zespołem, bo roboty jest sporo.
Czy po dwóch rajdach jest pan zadowolony z decyzji o założeniu własnego teamu?
To nie jest w stu procentach mój zespół. Inna sprawa, że okazało się, że było to jedyne możliwe wyjście, abym mógł jechać w odpowiadającej mi konfiguracji. Ta opcja zresztą od jakiegoś czasu już chodziła mi po głowie. Okazuje się jednak, że jest więcej rzeczy, nad którymi trzeba naprawdę sporo popracować, niż wcześniej sądziłem, aby to wszystko miało ręce i nogi. Nie wolno zapominać, że jesteśmy małym prywatnym zespołem. Na początku są choroby wieku dziecięcego. Lepiej, aby nie było żadnych niedociągnięć, ale nie na tym polegał problem w Szwecji. Motorsport ma to do siebie, że awarie się zdarzają. Są jednak inne sprawy do dopracowania.
Jak będzie się pan szykował do Rajdu Meksyku?
Przygotowania zaczynam tak naprawdę od jutra. Najpierw będę musiał się zająć kilkoma kwestiami logistycznymi. Priorytetem jest wysłanie samochodu, co może się okazać wcale nie takie łatwe. Potem będą testy na Sardynii. Chodzi o to, aby nie tłuc dodatkowych kilometrów autem rajdowym w Meksyku, więc przed samym wylotem pojedziemy na Sardynię. To będą moje pierwsze jazdy na oponach Pirelli po szutrze, więc też trzeba będzie je poznać. Meksyk jest bardzo specyficznym rajdem, ponieważ odbywa się na dużych wysokościach, przez co moc silnika jest dużo mniejsza. Spróbujemy symulować te warunki na testach i sprawdzić jeszcze zachowanie opon oraz auta. Czasu jest mało, bo tak naprawdę za 10 dni trzeba wsiąść do samolotu. Dlatego bardzo ważne było, aby tu dojechać do mety, pojechać do domu i odbudować auto. To nasze następne zadanie.
źródło: eurosport[quote]
|
|