DACIA Klub Polska Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII
Na każdy temat - Skoda Fabia II co sądzicie?
jan ostrzyca - 2015-04-05, 18:19 Temat postu: Skoda Fabia II co sądzicie?Skoda Fabia II 1.4 16V nowa z salonu
silnik 1.4 16 V,
85 koników (opcja LPG Landi Renzo Omegas),
5 drzwi,
klimatyzacja,
fabryczne radio
cztery poduszki,
ESP odłączany,
centralny zamek pilot,
alufelgi "15,
komputerek,
regulowana kierownica (góra/dół, przód/tył)
regulowane siedzenie kierowcy (góra/dół),
koło zapas + narzędzia,
dzielona kanapa,
bagażnik 300l.,
OCYNK dwustronny,
gwara mechaniczna 2 lata,
gwara perforacja 12 lat,
pojemność: 4 os. XL (185/110) wygodnie choć jeszcze nie komfortowo,
mniejsze osobo/kalibry komfortowo,
Salon proponuje to za 40 000 złociaków.chriskb - 2015-04-05, 19:24 Szczerze przy wyprzedzaniu trzeba wyłącza klimatyzację. Hamulce tylne lubiały się blokować, jak auto powstało. W trakcie gwarancji musiał często odwiedzać serwis. Taka jest kolej aut służbowych.BogdanK - 2015-04-05, 19:52 Jeśli Fabia II z silnikiem benzynowym, to tylko 1,4 16V 85 KM (to najbardziej polecany silnik benzynowy w tym modelu).mekintosz - 2015-04-05, 19:53 Przy tej specyfikacji i cenie trzeba być zaślepionym fanbojem daci by skusić się na sandero laureate z prehistorycznym 1.6 8V lub mułowatym 1.2 165V w zbliżonej ceniedo skody.
http://www.skoda-auto.pl/...ST15141501B.pdfeplus - 2015-04-05, 20:00 Włączam konfigurator na stronie Skody i widzę - Nowa Fabia już od 39 300. Więc to wszystko jest w standardzie? Bo polityka wymęczonych upustów mnie nie interesuje, pytam o cenę i płacę. Na forum też się niektórzy chwalili, że 4000 rabatu na Dacie wyrywali.
A Skodziany ocynk miałem w Felce. Nie wrzucę zdjęć, żeby nie psuć świątecznego nastroju. Ajgor - 2015-04-05, 20:22 Słynna trwałość powłoki antykorozyjnej tylnej klapy w większości Felicjii rafal_rx - 2015-04-05, 22:11
eplus napisał/a:
Bo polityka wymęczonych upustów mnie nie interesuje, pytam o cenę i płacę.
Ale przecież jeśli chodzi o ceny z wyprzedaży rocznika, czy modeli z właśnie zakończonej produkcji nie musisz męczyć sprzedawców. Jedyny problem to taki, że zostały modele, które niekoniecznie możesz chcieć. Np. w styczniu nie było Kia Soul z dieslami albo Opli Meriva ze skrzyniami 6 (niektóre Merivy miały być przecenione o 9k zł).Karenzo - 2015-04-05, 22:20 elegancko ale LPG założył bym na własną rękę
czy to fabryczna ?bebe - 2015-04-06, 00:10 Z ocenami wstrzymam się do momentu aż
będzie kombi,
wsiądę do środka.
Bo poprzednia też była fajna na papierze, a jak wsiadłem do niej w końcu, to śmiałem się i płakałem jednocześnie. :>jan ostrzyca - 2015-04-06, 07:32
Ajgor napisał/a:
Słynna trwałość powłoki antykorozyjnej tylnej klapy w większości Felicjii
Podobnie jest z jakością Dacii 1310. Prawda? A co to ma do Dacii 2015?maciek - 2015-04-06, 09:58 jan ostrzyca, na jakiej wersji wyposażenia bazuje za Fabia ?route2000 - 2015-04-06, 13:29
Ajgor napisał/a:
Słynna trwałość powłoki antykorozyjnej tylnej klapy w większości Felicjii
O, właśnie.... Miałem jeszcze przed Scenicem Felkę. Klapa bagażnika nawet nie była bita, to potrafiła tak korodować na potęgę, czyli ocynk był do d...jan ostrzyca - 2015-04-06, 16:17
maciek napisał/a:
jan ostrzyca, na jakiej wersji wyposażenia bazuje za Fabia ?
Active plus dodatki.Ajgor - 2015-04-06, 21:33
jan ostrzyca napisał/a:
Ajgor napisał/a:
Słynna trwałość powłoki antykorozyjnej tylnej klapy w większości Felicjii
Podobnie jest z jakością Dacii 1310. Prawda? A co to ma do Dacii 2015?
Oby nic, ale smród się ciągnie latami ...jan ostrzyca - 2015-04-06, 21:43
Ajgor napisał/a:
jan ostrzyca napisał/a:
Ajgor napisał/a:
Słynna trwałość powłoki antykorozyjnej tylnej klapy w większości Felicjii
Podobnie jest z jakością Dacii 1310. Prawda? A co to ma do Dacii 2015?
Oby nic, ale smród się ciągnie latami ...
Dlatego obecna dacia musi ostro popracowac nad jakoscia aut i serwisu. Konkurencja nie czeka a dacia przesypia swoja szanse.eplus - 2015-04-07, 08:06 No ja kupiłem felkę od koncernu VW w roku 2001, dawno po pogrzebie komuny. Fabie już od dawna produkowali w tych samych zakładach. Lza - 2015-04-07, 08:10
Cytat:
Dlatego obecna dacia musi ostro popracowac nad jakoscia aut i serwisu. Konkurencja nie czeka a dacia przesypia swoja szanse.
To podzieli los daewoo. Zmieni nazwę i będzie robić to samo.Ajgor - 2015-04-07, 09:11 Daewoo nie zmieniło nazwy bo im źle szło , lecz zostało wcielone przez większy koncern.Lza - 2015-04-07, 10:13 A ja nie napisałem, że im źle szło. Zresztą nazwę zmieniono tylko na niektórych rynkach.
W PL miały złą opinię, że kapuściana marka z kapustą na masce, to zmienili logo i nazwę.Lza - 2015-04-07, 10:32 Wracając do tematu: Fabia: BEZPIECZEŃSTWO (5 gwiazdek w teście Euro NCAP)
sandero: 4 gwiazdki, lodgy i logan po 3 gwiazdki.
nie trzeba komentować, nie ma się nad czym zastanawiać. dacia ssie.jan ostrzyca - 2015-04-07, 10:35 Jak pamiętam, w DU były jakieś grube przekręty, które prawie wykoleiły firmę.
A inna sprawa, ze 30 lat temu Dacia, Skoda, DU (reszta koreańskich marek) produkowały rdzewiejące, śmieszne i brzydkie samochodziki podobne do naszego Poloneza i 125p. A dziś? Polacy przesrali swój przemysł motoryzacyjny a Rumuni, Czesi i Koreańce nadal mają swoje marki aut.Lza - 2015-04-07, 11:01 o, jeszcze jedna ciekawostka fabia vs sandero, porównaj sobie wybierając fabię / sandero
A dziś? Polacy przesrali swój przemysł motoryzacyjny a Rumuni, Czesi i Koreańce nadal mają swoje marki aut.
No nie za bardzo mają swoje marki Chyba że chodzi Ci o nazwę :)
Dziś świat nie jest taki jak był 30 lat temu. Ogólnoświatowe korporacje i koncerny rządzą. 30 lat temu można było powiedzieć: Skoda jest
czechosłowacka, wszystkie części od śrubek i nakrętek po lakier powstają w Czechosłowacji. Dziś? każde auto to konglomerat części produkowanych
na całym świecie, zazwyczaj w Azji. Cały ten cyrk jest montowany w fabrykach tu i ówdzie. Kupujesz VW, możesz trafić na egzemplarz z Indonezji lub Chin. kupujesz opla, dostajesz fiata. Kupujesz mercedesa, dostajesz renault.. To wszystko tak naprawdę chińczyki montowane w europie. Setki tysięcy kontenerów z częściami płynie z Azji.
Więc cóż można powiedzieć o Czeskości skody: jest tak czeska, jak polski jest opel czy MAN. Taka sama chińszczyzna,tylko montowana pod Pragą.
Inna sprawa, że Polacy nigdy nie mieli swojego rdzennego przemysłu motoryzacyjnego, zawsze to były jakieś pojazdy na licencji lub ich przeróbki - (przeważnie) fiaty inym razem jakieś pobiedy itp. FSO przed wojną wystartowała róznież produkjąc jakieś fiaty.Ajgor - 2015-04-07, 11:26 Polonez -Licencja FSO
Syrena - Licencja FSODomel2250 - 2015-04-07, 12:29 Porównałem sobie (cennik katalogowy-bez promocji rabatów itd-bo wiem ile bym dostał w Dacii, a nie wiem ile w Skodzie) MCVII 1,2 75 km-wersja Laurete i Fabię III kombi wersja Active (1,2TSI,110km) z dobranym wyposażeniem do poziomu ww Dacki (problem z silnikiem, bo Skoda nie ma nic podobnego do Daćki) i wychodzi mi 14000pln różnicy na korzyść MCV. Oczywiście drobne różnice w wyposażeniu są i tego się uniknie, Jak dla mnie 14000 za znaczek i te 35km więcej to dużo. Natomiast, gdy podmieniłem Logana MCVII 1,2, na TCE, bardziej zbliżony już do Skody to nadal mamy różnice na poziomie 8000 pln na korzyść Daćki. Czy warto , moim zdaniem nie, ale przyznaję to tylko działanie na liczbach i cyferkach, nie jeździłem Fabią III......może ma to coś co jest warte tej ceny......
Tak Wiem, wiem temat o Fabii II-ale pozwoliłem sobie na małą dygresję jan ostrzyca - 2015-04-07, 12:56 Porównywanie MCV do Fabii to lekkie nieporozumienie. MCV II i Fabia III to inne segmenty i inne generacje.
Ale jeśli już porównywać to:
1. Skoda Fabia III Kombi Active 75 koni 43 880 zł +700 zł klima
2. Dacia MCV II Laureate 75 koni 41 450 zł
lub:
1. Skoda Fabia III Kombi Active 1.2 TSI 90 koni 46 380 zł + 700 zł klima
2. Dacia MCV II Laureate 0.9 tce 90 koni 45 950 złDomel2250 - 2015-04-07, 13:17 Dla mnie ma to sens, bo:
1-oba auta to małe rodzinne kombi z dużymi bagażnikami;
2-oba są w segmencie B, no chyba że Fabia 3 urosła do C-nie sprawdzałem;
3- oba modele są "na bieżąco produkowane" (nie są to modele wycofywane /zastąpione nowszymi generacjami jak Fabia2, chociażby)
4-cenowo pomimo niemałych rozbieżności MSZ nadal są chyba bliskimi konkurentami -jeżeli chodzi o cenę.
Chyba większym nieporozumieniem jest porównywanie Fabi 2 do MCV2-ale to tylko moje zdanie.
Oczywiście wszystko powyższe dotyczy Fabi w kombi jan ostrzyca - 2015-04-07, 13:24
Domel2250 napisał/a:
Dla mnie ma to sens, bo:
1-oba auta to małe rodzinne kombi z dużymi bagażnikami;
2-oba są w segmencie B, no chyba że Fabia 3 urosła do C-nie sprawdzałem;
3- oba modele są "na bieżąco produkowane" (nie są to modele wycofywane /zastąpione nowszymi generacjami jak Fabia2, chociażby)
4-cenowo pomimo niemałych rozbieżności MSZ nadal są chyba bliskimi konkurentami -jeżeli chodzi o cenę.
Chyba większym nieporozumieniem jest porównywanie Fabi 2 do MCV2-ale to tylko moje zdanie.
MCV to już spory kompakt (jeśli chodzi o wymiary) Fabia III to nadal klasa B z doczepionym tyłem.
Nie wiem dlaczego MCV II i MCV I są uparcie zaliczane do klasy B. Zawsze mnie bawiło porównanie mojego MCV do np Fabii I i II :)
Różnicę w cenie bardziej niż "w cenie" widać w wymiarach MCV II to po prostu duży pojazd dla 5 osób, Felicja III Kombi to mały pojazd dla 4 osób.Domel2250 - 2015-04-07, 13:31 Z segmentami to chyba chodzi o to, że klasyfikuje się je na bazie wersji podstawowych:
MCVII> SanderoII;
Fabia kombiIII> Fabia III, a Sandero to nadal "tylko" B. jan ostrzyca - 2015-04-07, 13:36
Domel2250 napisał/a:
Z segmentami to chyba chodzi o to, że klasyfikuje się je na bazie wersji podstawowych:
MCVII> SanderoII;
Fabia kombiIII> Fabia III, a Sandero to nadal "tylko" B.
Z jakiegoś powodu Dacia rozróżnia MCV i Sandero przedstawiając je jako dwa różne modele. Podobnie było z poprzednią generacją. Trudno kwalifikować wóz o długości prawie 4.5 m i z siedmioma miejscami do klasy B razem np. Polo Kombi
A Fabia to nadal Fabia niezależnie od wersji.Dyziek - 2015-04-07, 14:49
Ajgor napisał/a:
Daewoo nie zmieniło nazwy bo im źle szło , lecz zostało wcielone przez większy koncern.
masz slabą pamięć
Daewoo miało długi, prezes popełnił samobójstwobebe - 2015-04-07, 15:12
Ajgor napisał/a:
Polonez -Licencja FSO
Syrena - Licenccja FSO
Jeżeli te dwa wspaniałe ulepy mają być wyznacznikiem polskiego wkładu w rozwój światowej motoryzacji, to może dobrze, że nie ma już polskiej motoryzacji.Ajgor - 2015-04-07, 15:43
bebe napisał/a:
Ajgor napisał/a:
Polonez -Licencja FSO
Syrena - Licenccja FSO
Jeżeli te dwa wspaniałe ulepy mają być wyznacznikiem polskiego wkładu w rozwój światowej motoryzacji, to może dobrze, że nie ma już polskiej motoryzacji.
Nie twierdzę że te samochody to powód do dumy( a wręcz przeciwnie) tylko odpowiadam Koledze Lza że mieliśmy jakieś swoje samochodyAjgor - 2015-04-07, 15:49
Dyziek napisał/a:
Ajgor napisał/a:
Daewoo nie zmieniło nazwy bo im źle szło , lecz zostało wcielone przez większy koncern.
masz slabą pamięć
Daewoo miało długi, prezes popełnił samobójstwo
Posypuję głowę popiołem- Masz rację Rysiob - 2015-04-07, 17:59 Zacznijmy od tego, że i Warszawa M20, i PF 125p, PF 126p były licencjami. Nysa/Żuk bazowały na rozwiązaniach z Warszawy. Polonez bazuje na platformie 125p, nadwozie powstało we współpracy włoskich stylistów z polskimi (tak tak, to nie jest odrzucona Lancia Delta - klucz do rozwiązania tej powielanej teorii jest banalny: w tym samym czasie tworzono Deltę, Ritmo oraz 137. Fiat 137 początkowo planowany był jako model na USA, ale ostatecznie stał się Polonezem). Ostatecznie można przyjąć, że Syrena to rdzennie polski samochód, choć z zapożyczeniami z Warszawy (m.in. reflektory, kierownica, felgi...).
bebe napisał/a:
Jeżeli te dwa wspaniałe ulepy mają być wyznacznikiem polskiego wkładu w rozwój światowej motoryzacji, to może dobrze, że nie ma już polskiej motoryzacji.
Wszystko zależy od kontekstu. Syrena powstała jakby z inicjatywy oddolnej, pozwoliła w jakimś stopniu pokryć zapotrzebowanie na samochody, co przy Warszawie (drogiej i mało dostępnej) było nierealne. W momencie debiutu nie była szałowa, ale potem już tylko równia pochyła... Polonez w '78 był akceptowalny, bo karoseria nowoczesna, technika troszkę wczorajsza. Jednak mniej więcej od '84 to już konkurencja była ostra i PN nie miał szans. Potem lata 90-te to specyfika rynku polskiego pozwoliła na dogorywanie Poloneza tak długo. Jeżdżę Caro na co dzień, więc może mi ciężko być obiektywnym, ale powiem tyle: jak na technikę z lat 70-tych (pomijam rodowód silnika itd., bo to temat na jakiś filmik na YT z obszernym testem) po modernizacjach z lat późniejszych, daje radę i dziś. Ale tylko pod warunkiem, że przymyka się oczy na pewne sprawy. Dla mnie Polonez powinien skończyć się wraz z wejściem Daewoo pod koniec 1995 r. lub z początkiem 1996 r. "Kończ waść, wstydu oszczędź!", cytując klasyka. Niemal każde auto z lat 90-tych i późniejsze prowadzi się pewniej, stabilniej, prościej, wygodniej niż Polonez. Pali przy tej masie i pojemności mniej, daje więcej dynamiki, lepszą kulturę pracy itd. Swoją rolę Polonezy spełniły, ale jak ktoś powiedział mądry "kto stoi w miejscu, ten się cofa".
I to jest też ważne w przypadku Dacii - jak będą stać w miejscu, to ich przegonią. Różnica między Loganami I i II jest odczuwalna i widać postęp. Co prawda kosztem jednostek 8v (1.4, 1.6), ale nie przesadzajmy, o TCe nie słychać takich rewelacji jak niegdyś o 1.4 TSI.
Żeby już takiego OT nie robić, to powiem parę słów o Fabii i Loganie MCV. Nie jeździłem nimi, więc mogę mówić o wrażeniach statycznych. MCV zachwyca przestronnością: i z przodu, i z tyłu; na nogi i na głowy; w bagażniku przed i po rozłożeniu. Wsiadam, ustawiam fotel i za mną usiądzie ktoś pow. 1,9 m wzrostu. Dobra widoczność, materiały niezłe, przytulać się do nich nie będę, ale faktury mają zróżnicowane. Jedyny sensowny dla mnie motor to dCi 90, bo mało pali, ma dynamikę mi pasującą.
A Fabia 3? No cóż, podobnie jak w Rapidzie mam wrażenie, że jest wąsko. Materiałowo szału też nie ma - stylizacja może się podobać, ale wykończenie - choć solidne - to wszędzie twardawo. MCV ma jednak więcej przestrzeni. No i dobór silników jak dla mnie też jest dziwny: 1.0 75 KM (3 cylindry!) - w teście Autocentrum trafnie sprawdzono go pod obciążeniem. Jechać jechało, ale dynamika niestety stosowna do jednostki.
Cenowo - opierając się o cenniki - jest ciężko porównać. Ale kierując się mocą to mamy Fabię 1.0 75 KM i MCV 1.2 75 KM. Wybrałem do zestawienia wersje podstawowe wzbogacone o klimę. I wygląda to tak:
- Skoda Fabia 1.0 75 KM Active + klima (700 zł) = 44 580 zł.
- Dacia Logan MCV 1.2 75 KM Ambiance + pakiet Komfort (2900 zł) = 39 850 zł.
Różnica 4730 zł.
Ciekawiej robi się przy dieslu.
- Skoda Fabia 1.4 TDI Active + Klima = 60 580 zł
- Dacia MCV 1.5 dCi Ambiance + klima = 48 300 zł
Różnica 12 280 zł (!). Kupując MCV w wersji Lareaute (52 400 zł), nadal różnica jest wyraźna (8180 zł).
Pozostaje kwestia upustów, które u Skody można wyrwać całkiem spore. Ja i tak wolałbym MCV II - Fabia nie jest zła, ale jak to mówią, wrażenia statyczne głowy nie urywają ;)MM - 2015-04-07, 18:01 Skoda Fabia II to dobry, ale mały samochód, a z silnikiem 1,4 85 KM dodatkowo mułowaty. Widoczność z siedzenia kierowcy kiepska (małe szyby, trochę jakby w samochodzie opancerzonym). Porównywanie skody z dacią logan należałoby przeprowadzać raczej na poziomie Logan - Rapid. Za granicą idą dalej, nie mając najmniejszych uprzedzeń i porównują dacię np. z toyotą, przykład tutaj: porównaniejan ostrzyca - 2015-04-07, 18:06
bebe napisał/a:
Ajgor napisał/a:
Polonez -Licencja FSO
Syrena - Licenccja FSO
Jeżeli te dwa wspaniałe ulepy mają być wyznacznikiem polskiego wkładu w rozwój światowej motoryzacji, to może dobrze, że nie ma już polskiej motoryzacji.
Syrena? Mówimy o czasach -50 lat. Wtedy nawet w RFN produkowano dziwadła z tylnym napędem i bez pasów bezpieczeństwa. Polonez? -30 lat, wtedy bezpośredni konkurent pierwszego Passata.Lza - 2015-04-08, 08:33
Ajgor napisał/a:
Polonez -Licencja FSO
Syrena - Licencja FSO
Jak można poczytać na wikipedii, nie są to konstrukcje od podstaw polskie. Pierwszy to przerobiony fiat 125p, drugi to przerobiona warszawa. Więc w obu przypadkach znaczna ilość części nie została wymyślona w PL.
Po prostu Polacy nie są dobrzy w pewnych dziedzinach. Ani w piłce nożnej, ani w projektowaniu samochodów nie dajemy rady.jan ostrzyca - 2015-04-08, 09:13
Lza napisał/a:
Ajgor napisał/a:
Polonez -Licencja FSO
Syrena - Licencja FSO
Jak można poczytać na wikipedii, nie są to konstrukcje od podstaw polskie. Pierwszy to przerobiony fiat 125p, drugi to przerobiona warszawa. Więc w obu przypadkach znaczna ilość części nie została wymyślona w PL.
Po prostu Polacy nie są dobrzy w pewnych dziedzinach. Ani w piłce nożnej, ani w projektowaniu samochodów nie dajemy rady.
Królu złoty...
Japończycy zaczynali od nieudolnego kopiowania aut amerykańskich, Koreańczycy od nieudolnego kopiowania aut japońskich Chińczycy od nieudolnego kopiowania wszystkiego. Żeby się czegoś nauczyć w praktyce trzeba popracować na jakiejś bazie. No chyba, że jesteś Edisonem i właśnie wynalazłeś żarówkę. Takich przypadków było jednak mało. Postęp z reguły polega na doskonaleniu CUDZYCH wynalazków i produktów. Nie trzeba być
wynalazcą lokomotywy, samochodu, samolotu czy kajaka żeby je doskonalić i produkować.eplus - 2015-04-08, 09:14
Rysiob napisał/a:
... z zapożyczeniami z Warszawy (m.in.... kierownica, felgi....
Wg mojej wiedzy wynalazek koła nie został dotąd opatentowany, więc zarzut kopiowania z Warszawy jest nieuzasadniony. Chyba, że coś przeoczyłem?
W ten sposób można wykazać, że wszyscy małpują pierwszy silnik spalinowy skonstruowany chyba przez Benza oraz perskie rydwany na pełnych kołach.
W swoim czasie Polonez i Syrena były szczytem marzeń, przynajmniej na początku, potem stały się żywymi skamienielinami, jak cały blok wschodni.fotorobart - 2015-04-08, 09:16 a Wras? Beskid (Renault?):-P czy Syrena Sport (Porsche )?Lza - 2015-04-08, 10:20 Przeoczyliście kontekst wypowiedzi, przypomnę:
Cytat:
Polacy nigdy nie mieli swojego rdzennego przemysłu motoryzacyjnego, zawsze to były jakieś pojazdy na licencji lub ich przeróbki
oraz
Cytat:
Polonez -Licencja FSO
Syrena - Licencja FSO
Oba te modele były przeróbkami: jeden fiata drugi pobiedy.
Opinie o wynalazku koła i japończykach, aczkolwiek nie pozbawione sensu, nie tyczą się przedmiotu sprawy.Dyziek - 2015-04-08, 10:33 Lza, a 'Pobieda' była kopią Chevetki z lat 30...wojtek_pl - 2015-04-08, 12:04
Lza napisał/a:
Po prostu Polacy nie są dobrzy w pewnych dziedzinach. Ani w piłce nożnej, ani w projektowaniu samochodów nie dajemy rady.
Co do piłki nożnej to się zgodzę, co do samochodów to nie. To, że komuna zabiła polski przemysł motoryzacyjny nie oznacza, że nie umiemy robić samochodów. Teraz aby wejść na rynek trzeba mieć gigantyczne ilości pieniędzy oraz drugie tyle na ekologiczne wynalazki przy okazji budowy fabryki.
Przed wojną był Inżynier Tański, który skonstruował całkowicie polski samochód CWS-T1. Niestety politycy byli wtedy tacy sami jak teraz i zakupili licencję Fiata, a w umowie był dodatkowy warunek, aby zaprzestać produkcji polskich samochodów... :(
BTW, były robione wtedy testy karetek na podwoziu Fiata i CWS. Żaden z Fiatów nie dojechał do mety w przeciwieństwie do polskich samochodów. Wybrano oczywiście ... Fiata...Karenzo - 2015-04-08, 12:15 żeby produkować samochody trzeba mieć cała siatkę ciężkiego przemysłu od kopalni po huty i fabryki
samochód to wyrób końcowy długiej linii przemysłowej .
W latach prywatyzacji zachodnie koncerny wbiły klin w polski przemysł więc przystało się cokolwiek opłacać . To że Polacy sami im na to pozwolili to inna kwestia .
Teraz już się nic nie opłaca bo trzeba by wszystko sprowadzać , albo tworzyć cały przemysł od nowa . Już za komuny odbudowanie przemysłu to był gigantyczny wysiłek polskiego społeczeństwa nie do powtórzenie w obecnej sytuacjijan ostrzyca - 2015-04-08, 12:20
wojtek_pl napisał/a:
To, że komuna zabiła polski przemysł motoryzacyjny nie oznacza, że nie umiemy robić samochodów.
Komuna nie zabiła przemysłu samochodowego. Komuna go stworzyła. Fabryka Samochodów Ciężarowych powstała za tzw. komuny w Lublinie a została rozpierdolona za tzw. wolnej Polski. Dziwne, bo segment dostawczaków i lekkich ciężarówek ma się dobrze. Na Węgrzech, Słowacji, w Chorwacji do tej pory widać toczące się Lublinki w całkiem niezłym stanie i Polonezy Roy (skrzyniowe).Karenzo - 2015-04-08, 12:42 Trzeba pamiętać że po wojnie PL to byłą pustynia , wszystko zostało zniszczone .
Sam front przechodził przez PL 4 razy .
Właściwie wszystko co nas otacza to produkt PRL-u .
A jeżeli chodzi o pl motoryzacje to każdy kraj za komuny miał jakiś cel produkcji . My produkowaliśmy motorki a niemcy substytutu samochodów
niech to odświeży niektórym pamięć
jan ostrzyca - 2015-04-08, 12:51 Niby tak... Ale... Polska przechodziła DWA okresy uprzemysłowienia po I WŚ o po II WŚ. Gdy porównać dorobek i skok cywilizacyjny po I i po II WŚ z tym co mamy obecnie to jest słabo i nie jest to wina komuny.Lza - 2015-04-08, 13:15 to jest zakorzenione w historii od co najmniej 200 lat. Od 200 lat inteligencja (w sensie zasobów ludzkich zdolnych do posiadania wysokiego poziomu wiedzy i skuteczniej organizacji) jest w tym kraju wywożona na sybir, mordowana strzałem w tył głowy, zakopywana w zbiorowych mogiłach, a po wojnie musiała emigrować z przyczyn politycznych, a przez ostatnie 25 lat ekonomicznych. Tu nie ma kto tworzyć nowoczesnych i prężnych przedsiębiorstw, zdolnych do konkurencji z światowymi gigantami.
Wszędzie braki w logicznym zarządzaniu: krajem, województwem, gminą, przedsiębiorstwem, firmą. Gdzie się nie ruszyć to brak kompetencji i absurdy spowodowane brakiem perspektywicznego myślenia. Od przeciętnego kowalskiego, któremu jeszcze można by wybaczyć, bo głupi, po prezesów firm i polityków.
200 lat niszczenia postawiło nas w roli kraju wasalskiego,który ma być tylko workiem z tanią siłą roboczą, czy to dla ZSRR czy EU. Niewolnicy nie potrzebują dobrych samochodów, czy dobrych standardów życia, bo mogą zechcieć przestać być niewolnikami.jan ostrzyca - 2015-04-08, 13:17
Lza napisał/a:
....
Daj spokój. A więc to wszystko wina komuchów i zaborców? Krzyżaków? Ottona III?Lza - 2015-04-08, 13:18 nie piszę, że to wina tych czy tamtych, tylko że to miało wpływ na stan obecnyjan ostrzyca - 2015-04-08, 13:43
Lza napisał/a:
nie piszę, że to wina tych czy tamtych, tylko że to miało wpływ na stan obecny
No, może. Jednak sądzę, że za sukces odpowiada pracowitość i mądrość a za klęskę lenistwo i głupota (no i trochę zaborcy).jan ostrzyca - 2015-04-08, 13:53 Ale wracając do tematu Fabii II.
Samochód powinien zastąpić św.p. Grande Punto. Więc nie mam zamiaru porównywać go pod względem wymiarów do MCV albo Sandero. Z założenia ma być mniejszy niż te wozy. Oczekiwania techniczne też są umiarkowane: prosty silnik 4 cyl. pod LPG bez turbo, poduszki, klima, radio (niekoniecznie firmowe), może jakieś bajery praktyczne (schowki, półki, haczyki) ale niekoniecznie. Po dacii stawiam też na lepsze wykonanie, wyciszenie, brak dodatkowych hałasów, cicha praca urządzeń, fotel który się nie buja.
Kompletnie ignoruję wyświetlacze, dotykowe panele, skórzane kierownice, blutufy, metaliki, klamki w kolorze blach, ledy, start-stopy etc.
Co ciekawe znajduję pewne zrozumienie u sprzedawców, bez przekonania proponują wszystko czego nie potrzebuję.wojtek_pl - 2015-04-08, 14:10 A czy teraz nie ma Fabii III ? Bo mam wrażenie, że Fabia II to było Suzuki Swift z naklejką i silnikami Skody/VW...
A Fabia I szczególnie kombi nawet mi się stylistycznie podoba.
BTW, myślałem przez chwilę nad zakupem Fabii II zamiast Dustera ale... to jednak małe auto i strasznie wąskie w środku.jan ostrzyca - 2015-04-08, 14:16
wojtek_pl napisał/a:
A czy teraz nie ma Fabii III ? Bo mam wrażenie, że Fabia II to było Suzuki Swift z naklejką i silnikami Skody/VW...
A Fabia I szczególnie kombi nawet mi się stylistycznie podoba.
BTW, myślałem przez chwilę nad zakupem Fabii II zamiast Dustera ale... to jednak małe auto i strasznie wąskie w środku.
Obecnie w sprzedaży są Fabia II i III. Kiedyś Skoda praktykowała równoczesną produkcję dwóch generacji modelu. Nie wiem jak teraz, ale na placach stoją II i III.
Fabia III jest ładniutka i bardzo zgrabna, ale te silniki... Litrówka 3 cyl. 60-75 koni a potem już 1.2 turbo i turbo diesle 1.4 3 cyl. Nie podoba mi się koncepcja 3-cylindrówek i małych silników turbo.maciek - 2015-04-08, 14:42 Kupuj jeśli tylko ci się wnętrze Fabii podoba bo mi niestety nie. Te 1,0 MPI bardzo mało pali, ale jeśli masz do wyboru 1,4 16V to chyba też bym brał ten silnik.
Patrzyłeś na Space Star z 5 latami gwarancji ?
http://otomoto.pl/mitsubi...-C34821728.htmlDD - 2015-04-08, 20:38
mekintosz napisał/a:
Przy tej specyfikacji i cenie trzeba być zaślepionym fanbojem daci by skusić się na sandero laureate z prehistorycznym 1.6 8V lub mułowatym 1.2 165V w zbliżonej ceniedo skody.
Fabia III jest ładniutka i bardzo zgrabna, ale te silniki... Litrówka 3 cyl. 60-75 koni a potem już 1.2 turbo i turbo diesle 1.4 3 cyl. Nie podoba mi się koncepcja 3-cylindrówek i małych silników turbo.
Toś mi brat . Właśnie ze względu na silniki, w życiu nie kupiłbym Fabii III. Jeśli już, to prędzej przełknąłbym Fabię II 1.4 16V (konkretnie kombi, bo samochod musi "mieć bagażnik" ), ale to też raczej na zasadzie wyboru mniejszego zła, bo z kolei nie podobają mi się jej proporcje. FabII jest wysoka i wąska, za to FabIII trochę niższa i aż 9cm szersza. No, ale te silniki...jan ostrzyca - 2015-04-09, 07:44
DD napisał/a:
Toś mi brat . Właśnie ze względu na silniki, w życiu nie kupiłbym Fabii III. Jeśli już, to prędzej przełknąłbym Fabię II 1.4 16V (konkretnie kombi, bo samochod musi "mieć bagażnik" ), ale to też raczej na zasadzie wyboru mniejszego zła, bo z kolei nie podobają mi się jej proporcje. FabII jest wysoka i wąska, za to FabIII trochę niższa i aż 9cm szersza. No, ale te silniki...
Fabia II urodą nie grzeszy. Przestronnością zresztą też. Urodę mogą nieco poprawić bajery typu kolorowe słupki i dachy+lakier+alufelgi. Niestety proporcje są jakie są. Skutek taki, że nad głowami miejsca aż za dużo ale na tylnej kanapie wąsko (max. 2 os.). W sumie na pokład wejdą wygodnie 4 osoby kalibru XL. Osobom naprawdę tęgim będzie naprawdę ciasno. Uważam to za niezły wynik w klasie B. Na pewno nie ma mowy żeby z tyłu siadły 3 dorosłe osoby lub troje dzieci (foteliki). To dość głupie, bo z tylu są 3 pasy, a kanapa jest zbyt wąska na 3 tyłki powyżej rozmiaru S :)Lza - 2015-04-09, 09:05 Byłeś zadowolony z punto, Nie chcesz kolejnego? Dlaczego?jan ostrzyca - 2015-04-09, 09:22
Lza napisał/a:
Byłeś zadowolony z punto, Nie chcesz kolejnego? Dlaczego?
A dokładnie z dwóch Punto. Łącznie 12 lat i 200 tys. km. przebiegu. Punto i Grande Punto to bardzo dobre samochody. ASO tańsze niż w Dacia, ocynk, bezawaryjność.
W Fiacie są albo mało elastyczni cenowo albo już wyprzedali do ciekawsze oferty. Obecnie Grande ma dwa dobre silniki benzynowe 1.2 8V 69 koników i 1.4 8V 77 koników. Oba bardzo dobre pod LPG jeśli chodzi o wytrzymałość, z tym że mają regulację zaworów płytkami, a 1.4 dodatkowo seryjnie start-stop na stałe co czyni go w tej wersji mało użytecznym pod LPG.piku - 2015-04-09, 12:46
wojtek_pl napisał/a:
A czy teraz nie ma Fabii III ? Bo mam wrażenie, że Fabia II to było Suzuki Swift z naklejką i silnikami Skody/VW... (...)myślałem przez chwilę nad zakupem Fabii II zamiast Dustera ale... to jednak małe auto i strasznie wąskie w środku.
Ja mam w domu Dustera i Fabię II z silnikiem 1,2 86 KM - bardzo fajne małe autko.
Fabią III nie jeździłem, ale spodziewam się raczej ulepszeń niż pogorszeń, zatem bym polecał. Stylistyka nowej Fabii podoba mi się bardziej niż poprzednich wersji Fabii.
Jan, nie widzę powodu, żeby ładować się w gaz, skoro mały silnik benzynowy nie pali wiele. Jako drugie auto w domu Fabia jak najbardziej.jan ostrzyca - 2015-04-09, 13:05
piku napisał/a:
Jan, nie widzę powodu, żeby ładować się w gaz, skoro mały silnik benzynowy nie pali wiele. Jako drugie auto w domu Fabia jak najbardziej.
Się zobaczy, jakoś nie wierzę w "katalogowe" spalanie.piku - 2015-04-09, 13:10
jan ostrzyca napisał/a:
nie wierzę w "katalogowe" spalanie.
Ja też nie, ale mam Fabię II, 1,2 i wiem, ile spaliła faktycznie na dystansie ponad 50 tys. km. Ok. 7 l na dojazdach do pracy (gdy jeżdżę ja pali trochę mniej niż pod stópką żony) i ok. 5,5 l w trasie. Prędkości autostradowe niewiele dodaje.jan ostrzyca - 2015-04-09, 13:26
piku napisał/a:
jan ostrzyca napisał/a:
nie wierzę w "katalogowe" spalanie.
Ja też nie, ale mam Fabię II, 1,2 i wiem, ile spaliła faktycznie na dystansie ponad 50 tys. km. Ok. 7 l na dojazdach do pracy (gdy jeżdżę ja pali trochę mniej niż pod stópką żony) i ok. 5,5 l w trasie. Prędkości autostradowe niewiele dodaje.
Tankowanie prawdę powie. Dacia pali dokładnie tyle ile mówi instrukcja. To chyba spory ewenement. Grande paliło sporo więcej niż tabela stąd LPG na pokładzie. Gdyby Skoda paliła tyle co w instrukcji LPG byłby średnio opłacalny. Sie zobaczy...
Edycja powyższego: szybko policzyłem i LPG nawet przy katalogowych spalaniach opłaca się całkiem nieźle, szczególnie przy obecnych cenach paliw.
[LPG nawet przy katalogowych spalaniach opłaca się całkiem nieźle, szczególnie przy obecnych cenach paliw.
Czy w tym cenniku to można sobie odjąć te 7,5 tys. od cen katalogowych? Ciekawe, ile tego jeszcze mają...jan ostrzyca - 2015-04-09, 13:57
piku napisał/a:
jan ostrzyca napisał/a:
[LPG nawet przy katalogowych spalaniach opłaca się całkiem nieźle, szczególnie przy obecnych cenach paliw.
Czy w tym cenniku to można sobie odjąć te 7,5 tys. od cen katalogowych? Ciekawe, ile tego jeszcze mają...
Przy lizingu i kredycie u nich. Przy gotówce i kredycie w innej firmie, realna obniżka to ok. 3.5 tys od katalogu. Problem w tym, że na placach zostały dość drogie sztuki.