radzio - 2015-04-15, 20:30 Temat postu: Ktoś narzekał na mały bagażnik w Dusterze? 
route2000 - 2015-04-16, 10:31 No, widać wybitny dowód wiarygodności ... A czy miałeś kratkę? Bo jak nie, to w trakcie poważnego wypadku byłbyś już martwy albo zostałbyś już do końca inwalidą.... 
Jednak nikomu nie życzę, żeby komuś się tak stało. 
Karenzo - 2015-04-16, 10:52 ja na złożonych fotelach przewoziłem 50 worków torfu ogrodowego każdy po 25 l . Nie mam fotki ale w tym sezonie może znowu będę musiał Ja kratkę mam ale i tak samochód przy takim obciążeniu prowadzi się jak wóz drabiniasty Dar1962 - 2015-04-16, 16:54 ale lodówka samochodowa(?) i tak nie wyjdzie 
Ajgor - 2015-04-16, 17:21 
wieza - 2015-04-16, 17:43 fajnie zapakowane.. ale coz bagaznik jest malutki jak by zrobili dustera z bagaznikiem od Lodgy to odrazu bym kupil :) :) GORDINI - 2015-04-16, 18:58 Ja też 
laisar - 2015-04-16, 20:25
Już za chwileczkę, już za momencik - http://www.daciaklub.pl/f...pic.php?t=11229 [: Lajkonik - 2015-04-17, 06:18 No to nie zupełnie jest bagażnik od Lodgy Ale można wstawić lodówkę, nawet taką domową
Daster - 2015-04-20, 13:11
Twierdzisz, że załadowałeś Dustera masą 50x25 kg = 1250 kg? Czyli cała bryka ważyła z kierowcą 2.5 t? - prawie jak Bentley 
Jaki dystans pokonałeś z takim obciążeniem i po jakich drogach? laisar - 2015-04-20, 13:19
25 litrów torfu waży pomiędzy 8 a 15 kg, a nie 25. Daster - 2015-04-20, 13:37
A no tak. Wychodzi brak praktyki w tej dziedzinie 
Marek1603 - 2015-04-20, 17:29
A ja raczej Lodgy 4x4. Lajkonik - 2015-04-21, 06:36
I ile kosztowała naprawa zawieszenia?
Karenzo - 2015-04-21, 21:11 belka może dużo znieść i to jej największa zaleta gorzej było z hamulcami ale jechałem po wiejskich drogach na działkę max 60 km/h Pokonałem tak 12,6 km według google maps Kiedyś jak miałem berlingo to targałem nim nawet tone ale po kilku nastu takich wyjazdach musiałem regenerować belkę bo już koła mi się wygięły mud maX - 2015-04-23, 22:19 Duster po złożeniu kanapy ma największą przestrzeń bagażową spośród aut jakimi dotychczs jeździłem. Krótko po zakupie miałem do przewiezienia dwa rowery. Wiedziałem, że bagażnik jest wystarczająco duży, bo woziłem tam już wcześniej kosy spalinowe. Na pewniaka złożyłem kanapę, zacząłem wkładać rower i... niespodzianka - przestrzeń jest duża, ale otwór do niej mały. Trzeba skręcać kierownicę albo wypinać koło. Kiedyś woziłem rowery w Seacie Toledo I, tam był liftback, więc nie trzeba było nic robić przy rowerze. piku - 2015-04-24, 06:44
Do Volvo V70 rowery wchodzą bez zdejmowania przedniego koła, ale dla jakości ułożenia, lepiej je zdjąć. W Octavii musiałem zdejmować przednie koła, ale wchodziły 3 rowery i bagaże dwóch osób plus gitara. Do Dustera wchodzą dwa rowery (trzech jeszcze nie pakowałem) i sporo bagażu (z gitarą), ale koła trzeba zdjąć koniecznie (można jakoś ukosami manewrując włożyć z kołami, ale to kicha jest). Przed zakupem sprawdzałem na okoliczność przewozu tych dwóch rowerów. Domel2250 - 2015-04-24, 08:10
Pewnie zależy od konkretnego modelu roweru itd. Ja przewoziłem w DD dwa rowery 26' i jeden 28'+ przyczepkę rowerową Croozer podwójną. Co prawda kółka od przyczepki były już "w nogach pasażera z przodu, ale dało radę i wlazło wszystko na styk, jedynie co robiłem, to skręcałem kierownice na bok we wszystkich rowerkach. Dwa pierwsze weszły jak w masełko, z trzecim się nagimnastykowałem trochę, żeby tak to weszło żeby jeszcze przyczepkę włożyć:-). Ale trudniej było to potem wyjąć:-):-) Cav - 2015-07-22, 07:37
Problem z lodówką rozwiązany, bagażnik powiększony. Zamiast koła zapasowego i styropianowych wkładek wrzuciłem do niego kompresor i piankę do kół i w ten cudowny sposób bagażnik powiększył się o ponad 100 l i 10 cm na wysokość. Czyli jest mniej więcej taki jak w wersji 4x2. O dziwo - pasuje do niego standardowa podłoga bagażnika z 4x4, trzeba było tylko wnękę koła wypełnić żeby podłoga się nie złamała. Teraz lodówka wchodzi bez problemu i jeszcze ma masę luzu.
Można ruszać na wakacje. route2000 - 2015-07-22, 08:09 Widzisz.... można pogłówkować.
piku - 2015-07-22, 19:41
Ciekawy pomysł. Nawet gdyby zostawić koło zapasowe, to i tak po wyjęciu tych styropianów będzie dużo więcej miejsca na bagaż. Zrobiłeś jakąś "podłogę", np. z wykładziny podłogowej? Pokaż jakieś zdjęcia. eplus - 2015-07-23, 15:14
No i znów widać że Dacia i jej spółka-macocha Renault to dziadowskie firmy. VAG i wiele innych już dawno wpadło na ten pomysł i dają zestaw naprawczy w standardzie - bagażnik w rankingach zyskuje kilkadziesiąt litrów, a i producent trochę przyoszczędzi. 
corrado - 2015-07-23, 15:20 co ci po tych piankach jak ci zawor pusci ????? zawor nia uszczelnisz albo bok opony -(ktos przetnie nozem nawet bok opony - mialem tak we Wroclawiu kolo pl.teatralnego) zadna pianka nie pomoze . mialem juz takie gooowno jechalem i musialem jechac na flaku bo zawor puscil a do Lublina bylo jeszcze pare km najchetniej bym udusil tego co wymyslil ta pianke 
corrado - 2015-07-23, 15:21
no i kolejny raz nie popisalaes sie madroscia kolego piku - 2015-07-23, 18:34
Nie zgadzam się z tą filozofią. Popieram Corrado. Też chcę mieć gotowe do jazdy koło zapasowe - mam w swoich skodach (były w standardzie, choć to koncern VAG), na szczęście są też w Dusterze. Jak już napisałem, pomysł Cava wydaje się częściowo interesujący: wyjęcie podłogi bagażnika i styropianowych pudeł wokół koła zapasowego. Ale w to miejsce zrobiłbym jakąś filcową "podłogę", zakrywającą koło i wykorzystał resztę przestrzeni bagażnika. Z pewnością będzie to sporo więcej miejsca niż jest go w styropianowych pudłach. Wymaga jednak inwestycji we wspomnianą dodatkową "podłogę". Na razie nie zrealizuję tego tematu w swojej Dacii. eplus - 2015-07-23, 21:11 A nie widziałeś tego diabła i dwóch uśmiechów  I nie zauważyłeś retoryki naśladującej jednego, który zawsze widzi jedno zepsute koło w traktorze marki renault, a nie widzi trzech sprawnych kół 
piku - 2015-07-23, 21:31
No tak, no tak... Cav - 2015-07-24, 21:16
Nie, pasuje oryginalna podłoga, tylko leży 10 cm niżej. Dałem tylko dechę na wnękę koła, żeby podłoga się nie zarwała pod ciężarem bagaży, ale można tam coś innego mocnego nawtykać. Wcześniej w ASO chciałem dokupić podłogę od wersji 4x4 bez koła zapasowego, ale nigdzie takiej nigdy nie mieli, a nie występowała jako osobna część - stąd ten mój pomysł, że może pasować ta normalna. Cav - 2015-07-24, 21:18
Pyskacz PLONK Cav - 2015-07-24, 21:21
Ty chcesz, a inni nie. Ja chciałem mieć wybór i musiałem sobie go sam zrobić. Pół świata jeździ bez koła zapasowego, więc i ja dam radę. A jakby co to mam komórkę i assistance. Ale jeszcze nigdy (przez 25 lat) opona mi nie padła w sposób którego nie załatałbym pianką. eplus - 2015-07-24, 21:56 25 lat temu debiutował Super Takon (Córeczko, nic się nie stanie, bo mamy w oponach prusakolep). Pianek wtedy nie było. 
48piotr - 2015-07-25, 08:22
Witaj w KLUBIE dostaniesz PLONKA.
eplus - 2015-07-25, 10:59
Żartujesz? Przecież już dawno mam: http://www.daciaklub.pl/f...er=asc&start=41 
DD - 2015-08-01, 03:35
Gasnik - 2015-08-20, 15:21 Mi się raz czy dwa razy zdarzyło załadować Pick-Up'a na max - 800kg opału (+ paleta z 15kg, + ja 53kg). Nie polecam. Dyziek - 2015-09-06, 15:26 Cav, mi raz oponka padła. W Wigilię 2014 jadąc do rodziny najechałem na coś na drodze. Opona do wywalenia. Gdyby nie zapas, bylbym ugotowany. Od 98r, jak jeżdźę, 2 razy musiałem wymieniać koło. Za każdym razem uszkodzenie było tak poważne, że opona szła do wywalenia (opony zmieniam co 3 lata przy rocznych przebiegach 20-22 tys) Cav - 2015-09-06, 18:09
Jak raz na 25 lat skorzystam z assistance, korona mi z głowy nie spadnie. I tak to lepsze niż samodzielna wymiana koła w błocie. I nerwów mniej niż przy wkurzaniu się na zbyt płaski bagażnik. eplus - 2015-09-06, 19:11 Ja jeszcze nie korzystałem z assistance i jestem ciekawy - podaje się do telefonu 215/65R16 i koleś przywozi napompowane koło? Trzyma wszystkie rozmiary opon i felg na magazynie? Bo w nocy i w niedzielę większość wulkanizacji jest zamknięta. A i serwisy 24/365 oraz 24/7 z reguły po 16-tej ani w dni wolne od pracy nie odbierają telefonów, ciekawe, czy assistance jest wyjątkiem?
piku - 2015-09-06, 20:27
Jeżdżę trochę dłużej. Raz tylko zdarzyło mi się uszkodzenie opony wymagające jej wymiany na nową. Niestety, zwykle pozostałe uszkodzenia zdarzały się nocą i w deszczu (dlatego zawsze mam ze sobą w aucie podkładkę - poddupnik i latarkę czołówkę. Wolę zatem wozić zapasowe koło, w długie trasy biorę też pompkę. Nawiasem mówiąc, awarie żarówki głównej też zwykle zdarzają się nocą i w deszczu
Ajgor - 2015-09-06, 22:29
Już w grudniu zeszłego roku, gdy odbierałem Dustera to otrzymałem cudowny zestaw, zamiast koła zapasowego. Po przygodzie z przeciętą nożem oponą w Aveo, jak najprędzej kupiłem dojazdówkę, tym bardziej ze ten uszczelniacz podobno niszczy czujniki ciśnienia. Karenzo - 2015-09-06, 22:50 a ile kosztowała ta dojazdóweczka ? Ajgor - 2015-09-07, 10:22 350 zł. z QQ ph1 145/90R16 Cav - 2015-09-07, 16:00 Faktycznie ma 14,5 cm szerokości? Ajgor - 2015-09-07, 22:58 A wiesz, że nie mierzyłem! Jutro jak Żona wróci pracy, to podam wymiary z suwmiarki. Cav - 2015-09-08, 15:36
A komplet śrub ile kosztował? DD - 2015-10-03, 04:54
Marek1603 - 2015-10-03, 07:16 Powiem więcej. Jak nie zamawiasz koła zapasowego za 310zł to dostajesz zestaw naprawczy. Przynajmniej tak jest wg konfiguratora. DD - 2015-10-11, 14:21 No to własnie napisałem w poprzednim moim poście
W standardzie dają wyłącznie zestaw naprawczy, co oznacza, że kto chce mieć koło zapasowe, musi je sobie dodatkowo "domówic" i doplacić 310zl (no chyba, że uda się wytargować jako gratis). I oczywiście nie jest to kwestia samego kola zapasowego, lecz również podnośnika, stelaża mocującego pod podlogą, itp. itd. Karenzo - 2015-10-11, 14:37 310 zł nie tragedia w maździe jest 2 tyś
DD - 2015-10-11, 21:38 Oczywiście, że nie tragedia, wręcz przeciwnie, to taniocha za te rzeczy - nawet gdyby kupić je z rozbitka, to i tak to pewnie trzeba byłoby za nie zapłacić sporo więcej niż 310zł. Że juz nie wspomnę ile $$$ w ASO. Za 310zł to się nawet nie kupi samej takiej nowej felgi stalówki i takiej nowej opony, jak w oryginalnym kole zapasowym, w jakimś tanim sklepie netowym.
kilazz - 2015-10-12, 08:11
A gdzie w 4x2 jest zamontowany zestaw naprawczy jeżeli nie ma wnęki na koło zapasowe? Bo zazwyczaj upychają to w piance wyciętej na kształt koła zapasowego. DD - 2015-10-12, 11:49 Nie wiem, bo sam zamówiłem sobie z kółkiem, ale domyślam się, ze zestaw naprawczy jest umieszczony w tym schowku z boku, gdzie w przypadku DD z "zapasem" jest m.in. podnośnik. Karenzo - 2015-10-12, 11:55 jest we wnęcę po lewej stronie 
Jest dołączona specjalna linka elastyczna którą wszystko elegancko trzyma , ja wrzuciłem tam jeszcze gaśnice DD - 2015-10-12, 12:34 Swego czasu się zastanawiałem, po co tam z boku w tej wnęce jest taki jakby zaczep, a to pewnie na tę elastyczną linkę. A wnęka jest całkiem spora, też tam trzymam parę dodatkowych rzeczy. Cav - 2015-10-12, 16:20
U mnie podnośnik jest w kole zapasowym. A Ty pewnie piszesz o wersji 2WD. DD - 2015-10-12, 23:21 Oczywiście, że pisałem o 4x2, bo była to odpowiedź na pytanie kolegi Kilazz:
Ajgor - 2015-10-13, 19:24
Dokładnie tam. DD - 2015-10-20, 16:34 No to coś tu się nie zgadza. U mnie podnośnik jest w bagażniku w schowku po prawej stronie, Ty napisałeś, że zestaw naprawczy jest "Dokładnie tam.", natomiast kol. Karenzo napisał, że we wnęce po lewej stronie. To może Panowie ustalicie już między sobą, jak to na prawdę jest . No chyba, że cześć zestawu jest po lewej, a część po prawej stronie .
Karenzo - 2015-10-20, 16:40 wszystko się zgadza bo pisaliśmy o dwóch różnych rzeczach |
