bulet1408 - 2015-04-16, 18:59 Temat postu: Sandero 1.4 benzyna 27k Witam wszystkich, dzisiaj oglądałem/jeździłem sobie używaną Sandero z salonu Renault z końca 2007 1.4 benzyna przebieg tylko 27K kupiony w tym właśnie salonie, jeden właściciel, stan wizualny b.dobry. Tylko jest kilka "ale" o które chciałbym was zapytać: - po co wymieniali rozrząd przy tak małym przebiegu ? czy to świadczy o jakiejś grubszej usterce? - wymieniony też został tłumik środkowy, jw o czym to może świadczyć ? - nie ma na ten samochód gwarancji, pierwszy raz się z tym spotkałem przy aucie używanym z salonu, tam gdzie byłem zawsze coś dawali wiem że to są pytania z tych z cyklu z d**y ale z rezygnowałem z kupna właśnie przez te wątpliwości oraz podejrzanie mały przebieg, nie mam doświadczenia bo to mój pierwszy zakup samochodu. Najbardziej mnie zdziwiła ta wymiana rozrządu. Auto ogólnie bardzo dobre nie kopci, nie stuka itp... jeżeli możecie podzielnie się doświadczeniem i podpowiedzcie czy jest się czego bać pozdrawiam Karenzo - 2015-04-16, 19:02 3,5 tyś km rocznie ???? czyli auto tylko na przeglądy i po paliwo jeździło tak ? 
6-7 rocznie to robią emeryci mieszkający w centrum miasta gdzie wszędzie jeździ się autobusem albo na piechotę bulet1408 - 2015-04-16, 19:05
Pan salonowy sprzedawca wytłumaczył to tak że było to drugie auto w rodzinie... właściciel miał służbowe itd... i stąd taki mały przebieg... Ajgor - 2015-04-16, 19:16 Bez względu na przebieg producenci zalecają wymianę rozrządu po okresie pięciu lat z uwagi na starzenie się materiałów, głównie paska. bulet1408 - 2015-04-16, 19:19
faktycznie nie pomyślałem o tym że może to być wymiana ze względu na wiek... cenna uwaga dzięki Ajgor - 2015-04-16, 19:42 Od tego mamy to forum 
czaju - 2015-04-16, 20:53
Moja babcia nie robi 5000 rocznie, ma samochód od 6 lat, kupiony przy przebiegu ok 20, a teraz jest około 35. 3 razy w tygodniu po te 20km daje 4 tysiące rocznie... A jak z kierownicą w tym Sandero? generalnie często po 40kkm w Sandero jest w stanie dość zniszczonym (u mnie po 80 wyglądała gorzej niż w niejednym samochodzie po 200)... mekintosz - 2015-04-17, 01:26 Sandero 2009 r 58 tyś km. Jak kupiłem roczne miało niespełna 20 tyś. Do emerytury mi daleko 
Marek1603 - 2015-04-17, 05:01 Ojciec ma stepway-a i w czerwcu po 2 latach będzie 5tyś. Emeryt jeżdżący po mieście.
mojo - 2015-04-17, 06:54 Temat postu: Re: Sandero 1.4 benzyna 27k
Te czynności się robi jak auto stało kilka lat szczególnie właśnie rozrząd jak jest na pasku oprócz tłumika ale ten mógł zwyczajnie przerdzewieć przez te lata. Gwarancji nie dają bo z autami, które stały jest tak że mogło się coś "zastać" albo i nie, ryzyk fizyk. Trzeba by je calutkie rozebrać 
Wszystko zależy od ceny jeżeli jest okazjonalna to możesz zaryzykować. Dobrze bym się wsłuchał w pracę silnika czy nie ma żadnych drgań w całym zakresie obrotów bo na nieużywanie wrażliwy jest układ wtryskowy. Sandy - 2015-04-17, 08:41 Sugeruję Ci jeszcze zwrócić uwagę na stan układu hamulcowego, ponieważ jeżeli przebieg jest rzeczywisty to układ może być zastały/zapieczony. Sandero było serwisowane? Cendra - 2015-04-17, 09:00
W Dackach często koroduje jeden z wieszaków, można pospawać albo wymienić tłumik na nowy :) mojo - 2015-04-17, 09:30 Jeżeli to ta za 17.500 to cena niska nie jest jak na ten rocznik. Jak auto kupujesz na dłużej a okaże się po dokładnym sprawdzeniu, że nic nie jest zastane to te parę tys więcej ma sens. Jak auto chcesz sprzedać za rok czy dwa to dużo stracisz wg mnie tym bardziej że mało kto uwierzy w przebieg. Sandy - 2015-04-17, 09:32 Tak, Mojo to ta.;) Wg mnie też drogo, w szczególności, że Sandero wartości nie trzyma za mocno. Zależy jednak jaki jest plan potencjalnego kupującego. Czasem warto zapłacić więcej. Ajgor - 2015-04-17, 11:50
A w Niemieckiego emeryta to nikt nie wierzy...
Józef - 2015-04-17, 12:35 Jestem na emeryturze i daćką przejechałem przez rok trochę więcej jak 6tyś. Dar1962 - 2015-04-17, 13:25 stan licznika nie zawsze odpowiada rzeczywistemu przebiegowi a ten nijak ma się do wieku auta. Są tacy, którzy robią 30 tys rocznie,inni 5 tys. Np mojemu DD po 3,5 roku stuknęło 20 tys km. Gdy sprzedam go jako sześciolatka, będzie miał ok 40-50 tys. Czy oznacza to że muszę "zmodyfikować" licznik na 120 tys żeby ktoś mi uwierzył? Dobrym argumentem w takiej sytuacji jest rzetelnie prowadzone książka obsług (również po gwarancji choć niekoniecznie w aso) i rachunki z wykonanych czynności. Zarówno aso jak i niezależne warsztaty czy sieciówki (Bosch itp) gromadzą sporo informacji na temat obsługiwanych pojazdów bulet1408 - 2015-04-17, 15:36
tak to ta http://www.renault.jaszpo...1,0,39,1670.htm auto ma być zdecydowanie na dłużej... żaden ze mnie "bizmesmem" żeby autami handlować co 2 lata 
ogólnie to dziękuje wam za odzew... jeżeli będzie jeszcze dostępna to podjadę jeszcze z kimś mądrzejszym ode mnie na moje i po tej krótkiej jeździe to auto "brać lać i jeździć" ale co ja tam wiem... 
to ma być moje pierwsze auto i postanowiłem że poszukam czegoś w normalnych salonach bo to na pewno pewniejsze źródło niż "komis wujka Zenka w szopie"... nie mam za dużego doświadczenia z samochodami a nie chce wywalić pieniędzy i za 3 miesiące słuchać żony "co to ja narobiłem" i dlatego wam tutaj truje... bo boje sie że mi ucieknie "biały kruk"
dzięki jeszcze raz za podpowiedzi i rady toad - 2015-04-17, 19:18 Cena trochę wysoka jak na autko z tego rocznika ale pewnie podwyższyli cenę za niski przebieg. Ja swoją kupiłem za nieco ponad 13k zł ten sam rocznik i widzę, że ta sam wersja. Dla pewności weź dobrego mechanika, który nawet ze słuchu potrafi ocenić stan silnika (ja takiego miałem i zawsze się dziwię jak on to robi ;) ) Znając realia zastanawiać się i działać trzeba w miarę szybko bo ludzie kupują te autka. Mi jedną sprzątneli sprzed nosa ale zdołałem upolować inną i jestem szczęśliwym posiadaczem Dacii Sandero I
Józef - 2015-04-17, 19:53 Też taką mam z tego samego rocznika, ale dałem niecałe 13tyś. Jak kupowałem to przebieg był niecałe 69 tyś. Tutaj cena jest wysoka, dziwi mnie mały przebieg. Ale już wymieniany tłumik. mojo - 2015-04-17, 20:47 Znam auto, które przez pierwsze 3 lata zrobiło 45 tys później stało blisko 3 bez odpalania. Dostało nowe aku, rozrząd, hamulce i jeździ. Na plus jest to że wnętrze i buda są w dużo, dużo lepszym stanie niż auta jeżdżone. Spalanie i dynamika są jak przed postojem. W dieslu jeżeli wtryski się zastoją to jest problem bo spory koszt może być ale w benzynie raczej chyba nie. 3-4 tys więcej to warto się zastanowić do tego jak auto ma na dłużej być brane. Dużo się mówi że ważny rocznik mniej przebieg jednak z każdym kilometrem niszczy się wnętrze i buda też staje mniej sztywna więc przebieg jak najbardziej się liczy. Auto Krytyk - 2015-04-17, 21:55 Co do przebiegu to sam przejechałem yarisem chyba ze 2-3 tys km w ciągu 2 lat. Jak auto ma udokumentowany przebieg i w środku wygląda jak nowe to brać. Dziwię się że ktoś sprzedaje takie auto bo w większości takie auta rozchodzą się po rodzinie i znajomych. GORDINI - 2015-04-18, 09:58
A co w tym dziwnego. Ja zrobiłem 9 000km w ciągu 6lat czyli wychodzi 1500/rok. Od października do maja auto nie jeździ. Chociaż z drugiej strony mam też auta, które robią czasami 10tkm/miesiąc.
rafal_rx - 2015-04-18, 19:47
|
