DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Na każdy temat - Jak być cwaniakiem, który nie chce odpowiadać za swoje czyny

Karenzo - 2015-06-13, 07:45
Temat postu: Jak być cwaniakiem, który nie chce odpowiadać za swoje czyny
zapraszam do lektury
http://anuluj-mandat.pl/b...y-na-3-miesiace

jan ostrzyca - 2015-06-13, 08:13

Jestem za brutalnym, dotkliwym i masakrycznym karaniem piratów drogowych. Włącznie z obieraniem uprawnień na zawsze kierowcom zawodowym, kurierom, handlowcom etc. odbieraniem samochodów i waleniem mandatów w wysokości 1/10 rocznych zarobków.

Pod warunkiem, że Policja, sądy, IDT itd będą to robić na 110% legalnie i uczciwie.

Sam kiedyś padłem ofiarą policjanta, który bezczelnie kłamał, że widział moje rzekome wykroczenie, chociaż nie mógł widzieć (co sprawdziłem już po przyjęciu mandatu).

Innym razem skutecznie uwaliłem mandat i punkty (tu akurat naprawdę było poważne wykroczenia) ponieważ ITD złamała prawo wystawiając wezwanie.

Paradoks co nie? Zapłaciłem 500 za wykroczenie, którego nie popełniłem i nie zapłaciłem za popełnione. Czyli w meczyku organy państwa vs ja mamy remis.

wojtek_pl - 2015-06-13, 09:02

Niestety gość z anuluj-mandat moim zdaniem tutaj trochę ściemnia. Lub czerpie wiedzę z błędnych źródeł.
Np. http://kodeks-drogowy.org/ nie jest poprawny !

Karenzo - 2015-06-13, 09:18

Pirat drogowy i człowiek który wpadł w Pcimiu dolnym w lesie w którym był obszar zabudowany (bo gminna pobiera większe podatki ) jest w tej samej tabelce .
Każdy policjant rozliczany jest ze statystyk :
zatrzymane prawa jazdy , ilość mandatów , nietrzeźwi , narkotyki .

Skoro trzeba wyrobić normę to kombinują w jak najłatwiejszy sposób.

Problem jest w całej strukturze , gdzie każdy podwładny rozliczany jest ze statystyk i jak jest za mało wykrytych np. kradzieży to zwyczajnie się je tworzy żeby komendantowi powiatowemu nie ucięli premii

czaju - 2015-06-13, 10:23

Cytat:
Skoro trzeba wyrobić normę to kombinują w jak najłatwiejszy sposób.

Bredzenie, na całym świecie są normy i statystyki, w policji, w straży granicznej, w szpitalu, jak i w każdej normalnej pracy. Trzeba jakoś badać efektywność, ale Polak musi kombinować. Pani na kasie w markecie też ma badaną efektywność. Kierowcy kradną paliwo (niektórzy tylko po to żeby koledzy nie wpadli, żeby NORMY nie zaniżyć), zamiast rozmawiać z pracodawcą, pracodawcy kombinują jak wyruchać pracowników, a ich klienci jak zapłacić mniej niż się umówili. Policjanci, cytując słowa rzecznika, nie są po to by pomagać obywatelom, tylko egzekwować przepisy (ewenement na skalę światową, odsyłam do znaczenia słowa służba), lekarze jak i cały biznes w Polsce kombinują jak wystawić fakturę. Posłowie kombinują jak wyjazd na wakacje i rocznicową kolację z żoną rozliczyć w delegacji. Dzień bez kombinowania dniem straconym.

Kombinowanie jest efektem lenistwa i niestety cechą narodową - w końcu skąd Ci biedni ludzie mają wziąć inne wzorce. Jak ten policjant ma problem z wyrobieniem normy to niech zapyta mieszkańców, gdzie ją wyrobi służąc obywatelom, a nie "dorzuca 20km/h" na ekspresówce. Po co pilnować w poniedziałek rano na wjeździe do miasta, albo za bramkami ZJAZDOWYMI z autostrady - skoro gość przejechał już kilkadziesiąt kilometrów. Gwarantuję że lepsza statystyka jest na wyjazdach z miast i za bramkami WJAZDOWYMI, w nocy z piątku na sobotę i z soboty na niedzielę.

I w drugą stronę, jak mamy jakieś zasady mówiące o tym, że za wykroczenia ponosimy takie a nie inne konsekwencje to przyjmuję na klatę, a nie szukam tego jak wykręcić się od mandatu, wstrzymania uprawnień. Owszem nie byłem, nadal nie jestem święty za kierownicą, nawet w innych krajach gdzie kary są znacznie wyższe (nawet w stosunku do zarobków) ludzie nie są. Umawiam się na jakieś warunki i nie płaczę jak frankowicz, który kilka lat temu śmiał się z kolegi finansującego kredyt w złotówkach, a teraz nagle żąda przewalutowania po kursie z dnia wzięcia kredytu. A jak za rok Frank będzie po 50gr - to będzie krzyczał jak to go oszukali.

Proponuję zmianę nazwy tematu z "Jak bronić się przed zatrzymaniem prawa jazdy" na "Jak być frajerem, który nie chce odpowiadać za swoje czyny".

Karenzo - 2015-06-13, 10:41

https://pl.wiktionary.org/wiki/frajer
fraje - pot. osoba dająca się łatwo nabrać, naiwna; osoba nadmiernie wierna normom moralnym, które przez innych nie są przestrzegane

więc co najwyżej można nazwać "jak nie być frajerem "

czaju - 2015-06-13, 11:34

Karenzo, dziękuję bardzo za poprawienie, tkwiłem w dodatkowej, jak się okazuje błędnej, definicji słowa. Podwójne zaprzeczenie brzmi źle więc propozycja odpowiadająca bardziej mojemu zamiarowi to:
"Jak być cwaniakiem,..."

Cytat:
zatrzymane prawa jazdy , ilość mandatów , nietrzeźwi , narkotyki .

liczba.

Karenzo - 2015-06-13, 11:39

cwaniactwem nie jest egzekwowanie przepisów .
Skro są źle sformułowane to nie nasza winna .

bebe - 2015-06-13, 19:06

Prosz. :)
Karenzo - 2015-06-14, 13:52

Obrady klubu kapelusznika uważam za otwarte.
eplus - 2015-06-14, 17:02

Święty rzuca pierwszy kamieniem. :-D
Kodeks drogowy to gniot na podpałkę. Powinien powstać nowy w objętości zeszytu 16-kartkowego, który można wykuć na pamięć jak regulamin służby wartowniczej we wojsku.

jan ostrzyca - 2015-06-15, 07:23

eplus napisał/a:
Święty rzuca pierwszy kamieniem. :-D
Kodeks drogowy to gniot na podpałkę. Powinien powstać nowy w objętości zeszytu 16-kartkowego, który można wykuć na pamięć jak regulamin służby wartowniczej we wojsku.


Racja. Prawo, w szczególności to adresowane do milionów prostych obywateli, powinno być proste i krótkie. A państwo reprezentowane przez wymiar sprawiedliwości i rozmaite służby powinno być uczciwe wobec obywatela. Ale TU jest Polska. Tu policjant wyposażony w radar ze sfałszowaną homologacją, używający go niezgodnie z nieudolnie przepisaną z rosyjskiego instrukcją, bezczelnie kłamiący przed sądem ściga piratów drogowych.

Przykład z dzisiaj. Na drodze do mojej szkoły podstawowej wyłączono światła na przejściach. Szkoła ogromna, ulica ruchliwa (Męczenników Majdanka). Kilometr dalej (Kunickiego) zmiana organizacji ruchu z możliwością wlepienia mandatu kierowcy, który się zagapi. I teraz pytanie: w którym miejscu stoi patrol drogówki? Odpowiadam: oczywiście kurwa nie przy szkole. Telefon na 997 i przydługa tyrada dyżurnego, że mają zajęte wszystkie patrole. Tyrada zakończona informacją, że mają mój numer telefonu i rozmowa została nagrana. Ja na to, że to zajebiście bo jak dojdzie do wypadku to będzie dowód kto zawinił. Po zapytaniu czy dyżurny chce się usłyszeć na youtube pada odpowiedź, że patrol podjedzie ale nie wiadomo kiedy.

bebe - 2015-06-15, 09:46

Cały świat przeciwko wam! :)
Karenzo - 2015-06-15, 10:55

to rząd ma się bać obywateli a nie odwrotnie
eplus - 2015-06-15, 11:00

Przecież się boi - wszędzie podsłuchy, nawet ośmiorniczek spokojnie zjeść nie można... :-(
benyo - 2015-06-15, 11:14

jan ostrzyca napisał/a:
Prawo, w szczególności to adresowane do milionów prostych obywateli, powinno być proste i krótkie.


Niby tak, ale w naszym kraju natychmiast ktoś kombinuje, żeby to prawo obejść, więc Państwo stara się (często nieudolnie - ale to inna rzecz), żeby te obejścia zabezpieczyć, ale jak stworzą coś nowego to za chwilę znajduje się ktoś kto to obchodzi :-) i taka kwadratura koła :-) kombinowanie mamy we krwi, przy tej mentalności proste prawo się nie sprawdzi (skomplikowane też nie :-) ).

Bo uczciwie by było, że jak popełniłeś wykroczenie to poddajesz się karze bez dyskusji, a u nas wszyscy się zastanawiają jak to obejść, żeby nie płacić lub podważają sensowność danego przepisu lub znaku w tym miejscu. Rzymskie "dura lex sed lex" u nas nie działa :-)

jan ostrzyca - 2015-06-15, 13:59

benyo napisał/a:

Bo uczciwie by było, że jak popełniłeś wykroczenie to poddajesz się karze bez dyskusji, a u nas wszyscy się zastanawiają jak to obejść, żeby nie płacić lub podważają sensowność danego przepisu lub znaku w tym miejscu. Rzymskie "dura lex sed lex" u nas nie działa :-)


Może dlatego, że był radar bez homologacji, używany niezgodnie z instrukcją? Albo dlatego, że Policja ma wyrobić 1 700 000 mandatów do końca roku? Popatrz jak nagle rozwiał się armagedon pijanych rowerzystów. Gdy z przestępstwa zrobiono wykroczenie zagrożone utratą prawa jazdy na rower i 500 stówami grzywny, pijani rowerzyści nagle zniknęli ze statystyk. Pytanie dlaczego? Nagle wszyscy trzeźwi? Może dlatego, że teraz jest inna akcja pod tytułem "dawaj prawko!".

benyo - 2015-06-15, 14:22

Pijani rowerzyści zniknęli ze statystyk ale nie z ulic. Mi chodzi o to, że jeśli nie wolno wsiadać po pijaku na rower to się nie wsiada, bo nie wolno. O taką uczciwość mi chodzi (wiem, mrzonki to są). A u nas jak jest ?? Ktoś jedzie po pijaku na rowerze, bo "nikt mnie nie złapie" a jak złapie to "podważę homologację alkomatu" lub "wujek jest adwokatem". Mówię o tym, że u nas "załatwianie" jest uważane za pozytywną cechę, pod warunkiem, ze dotyczy mnie, ale jak inni coś "załatwiają" to się oburzamy, że po znajomości. Jak inni łamią prawo, to się denerwujemy, ale jak my łamiemy prawo, to próbujemy się z tego wyłgać. Przekroczyłeś prędkość ?? Płać, bo tak mówi prawo, nawet jeśli uważasz, że to głupie. Wyobrażasz sobie sytuację, że patrzysz na licznik swojego auta i przekraczasz prędkość i sam zgłaszasz się na policję bo złamałeś prawo ?? Wiem, to idealistyczne, ale o czymś trzeba marzyć, np. o uczciwym społeczeństwie, które nie kombinuje.
bebe - 2015-06-15, 14:26

jan ostrzyca napisał/a:
Może dlatego, że był radar bez homologacji, używany niezgodnie z instrukcją?

Bo jechałę pindziesiąt równo, a radar bez homologacji i niezgodnie z instrukcjo pokazał stopindziesiąt! :D

jan ostrzyca napisał/a:
Albo dlatego, że Policja ma wyrobić 1 700 000 mandatów do końca roku?

Siedziałem sobie w domu, gdy nagle kolbą załomotali i wystawili mandat! :D

Bylibyście, obrońcy uciśnionych, bardziej wiarygodni, gdybyście mieli czyste sumienia, a nie dorabiali ideologię do prób wymigania się od odpowiedzialności. :)

Karenzo - 2015-06-15, 15:03

Typowa polska cecha , marginalizuje jeżeli coś cie nie dotyczy . Do czasu jak ci przemili panowie bez mundurów złapią bo będzie brakowało wykroczeń do normy .
A jak będziesz za bardzo wygadany to

jan ostrzyca - 2015-06-15, 16:36

bebe napisał/a:

Bylibyście, obrońcy uciśnionych, bardziej wiarygodni, gdybyście mieli czyste sumienia, a nie dorabiali ideologię do prób wymigania się od odpowiedzialności. :)


Jak zwykle czytasz bez zrozumienia. W pierwszym wpisie napisałem, że piratów drogowych trzeba karać brutalnie ale zgodnie z prawem.
Jako obywatel od Policji wymagam uczciwości i działania w stylu "pomagam i chronię". Dzisiaj dzwoniłem trzy razy na 997 żeby przestawili patrol drogówki z wjazdu ma budowę wiaduktu (gdzie można nałapać łosi) pod szkołę gdzie wyłączono sygnalizację na drodze i trzeba wyjść na skrzyżowanie i pokierować ruchem.
Ta zasrana budowa była dzisiaj "obsługiwana" przez dwa radiowozy, które kasowały mandaty z obu tron jezdni, pod szkołę gdzie dzieciaki przemykały się pomiędzy autami nie podjechał żaden...

benyo - 2015-06-15, 16:38

Karenzo napisał/a:
Typowa polska cecha , marginalizuje jeżeli coś cie nie dotyczy . Do czasu jak ci przemili panowie bez mundurów złapią bo będzie brakowało wykroczeń do normy .


Proponuję: zróbmy na złość polskiej policji i pogorszmy im normy, poprzez niełamanie prawa :-) wytrącimy im argumenty :-)

Karenzo - 2015-06-15, 17:12

bebe,

Cav - 2015-06-15, 17:46

jan ostrzyca napisał/a:
Jestem za brutalnym, dotkliwym i masakrycznym karaniem piratów drogowych. Włącznie z obieraniem uprawnień na zawsze kierowcom zawodowym, kurierom, handlowcom etc. odbieraniem samochodów i waleniem mandatów w wysokości 1/10 rocznych zarobków.

Pod warunkiem, że Policja, sądy, IDT itd będą to robić na 110% legalnie i uczciwie.


Do tego zniknie 90% niepotrzebnych znaków drogowych, ograniczeń prędkości, ciągłych linii etc
Ostatnia wycieczka przez DK1 i Śląsk na Węgry zaowocowała takimi obserwacjami, że tam gdzie Węgrzy i Słowacy stawiają TYLKO zakaz wyprzedzania, w Polsce będzie ograniczenie do 50 (na dwupasmówkach łaskawie do 70 co chwilę), ciągłe linie przez pół kilometra minimum, a zakaz wyprzedzania już 1 km wcześniej, z 5 razy powtórzony.

I w takim miejscu normalne 90 u nich jest legalne, a u nas nie, mimo że warunki identyczne.

benyo - 2015-06-15, 18:03

Cav napisał/a:
Do tego zniknie 90% niepotrzebnych znaków drogowych, ograniczeń prędkości, ciągłych linii etc


Tak to prawda, że wiele znaków jest niepotrzebnych i ograniczeń prędkości też zbyt wiele, racja. Co nie zmienia faktu, że nie możemy mówić: "to ograniczenie tutaj jest bezsensu więc go nie przestrzegam". Nie mogę też powiedzieć: "dwa piwka nikomu nie zaszkodziły, mogę jechać". A jak mnie złapią na przekroczeniu prędkości to pytam policję o instrukcję do fotoradaru.

Cav - 2015-06-15, 18:15

benyo napisał/a:
Cav napisał/a:
Do tego zniknie 90% niepotrzebnych znaków drogowych, ograniczeń prędkości, ciągłych linii etc


Tak to prawda, że wiele znaków jest niepotrzebnych i ograniczeń prędkości też zbyt wiele, racja. Co nie zmienia faktu, że nie możemy mówić: "to ograniczenie tutaj jest bezsensu więc go nie przestrzegam".


Bo kto tak powiedział?
To nie Niemcy, którzy na rozkaz pół Europy wymordowali.

Jak ktoś ma własny rozum, to jest dużo rzeczy w stanie ocenić lepiej, niż (p) osły z Sejmu które w danym miejscu nigdy nie były.
Na codzień zresztą też większość z nas dokonuje lepszych ocen niż oni.
Wystarczy zobaczyć co się stało ze śmieciami, gdy urzędasy wyręczyły zwykłych ludzi w zarządzaniu tymże problemem.
Ceny razy dwa, burdel trzy razy większy, a śmieci w lasach przybywa.

Więc nie mów mi, że mam słuchać każdego nowego pomysłu (p)osła bezrefleksyjnie !!!!

benyo - 2015-06-15, 18:18

A jeśli ktoś lubi gwałcić małe dziewczynki to też mu wolno ?? :-) W końcu nikt nie może mu mówić co powinien robić, skoro lubi to on chyba to wie lepiej ??

Nie musisz słuchać posła bezrefleksyjnie, niech refleksją będzie wybranie innego posła, ale na pewno nie to, że możesz robić co chcesz.

Nie ma się co dziwić posłom, którzy interpretują prawo na swoją korzyść i robią przekręty, skoro pochodzą ze społeczeństwa, które robi tak samo.

piku - 2015-06-15, 19:14

Faktycznie znaków jest za dużo; są też złe/niewłaściwe (np. znak terenu zabudowanego i znak miejscowości - głupio wymyślone). Ograniczenia nie grożą bezpośrednio niczym, Są jednak takie błędy w oznaczeniu szos, które mogą spowodować zagrożenie spowodowania wypadku, a tym samym - życia. Na trasie 19 między Lublinem, a Barwinkiem znam takich miejsc pewnie ze 20. Chodzi mi o linię środkową przerywaną, która umożliwia wyprzedzanie w miejscach, gdzie absolutnie powinna być ciągła. O ile w dzień człowiek jest w stanie ocenić, że taka linia jest bzdurna i nie wyprzedza, bo nie widzi, co się dzieje dalej na drodze. Jednak w nocy łatwo wyskoczyć zza ciężarówki na inną, która akurat wyskoczy zza górki czy zakrętu. Niestety, stosowne "władze" drogowe i policja jeżdżą tymi drogami i jakby nic nie widziały. Kiedyś w takim miejscu wyskoczyłem zza ciężarówki wprost przed/na policję. Tylko pogrozili mi palcem, a tymczasem powinni sprawdzić o co chodzi o dać wysoki mandat zarządowi dróg za błędne oznakowanie.
Co do roli posłów w złym oznakowaniu (wydaje się, że ktoś coś takiego sugerował) - oni się tym nie zajmują.

laisar - 2015-06-15, 19:38

Cytat:
To nie Niemcy

26 post - szybko poszło <:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group