mekintosz - 2015-08-28, 22:32 Temat postu: Uszkodzenie progu w daci sandero Witam W końcu na mnie padło, chwila nieuwagi podczas wyjeżdżania z miejsca parkingowego i zaryłem progiem w skośnie umiejscowiony fragment murku. Trach i po blasze do gołego metalu. Mam AC w Warcie, więc zgłosiłem szkodę na infolini i dziś byłem na oględzinach na Puławskiej ASO. Zdecydowałem się na ASO gdyż Warta rzekomo zaniża wypłaty gotówkowe a takie uszkodzenia i by mieć całość zrobione od A do Z . Pracownik zakwalifikował próg do naprawy metodą "wyciągania" i ew szpachlowania, bez potrzeby wycinania elementu. Planowany czas naprawy kilka dni - tydzień. Czy to nie za długo ? Termin rozpoczęcia dopiero na 16.09 ;-( Próg jest wgięty, do wymiany listwa drzwi. Same drzwi całe nienaruszone. Podłoga cała. Nie wiem czy się cieszyć, że wystarczy prostowanie elementu. Przynajmniej nie będzie dalej uszkodzona powłoka lakiernicza przy wycince i spawaniu. BTW. Mam nauczkę, wyjeżdzać z ciasnych nieznanych miejsc parkingowych tym samym śladem którym się wjechało ;-( BTW. 2 Zainstaluje sobie kamerę cofania 
route2000 - 2015-08-28, 22:42 A co chciałeś, żeby szybko zrobili? Wiem, że auto Ci potrzebne, ale ważne jest dokładnie i dobrze zrobione. A więc, prostowanie, szpachlowanie i malowanie to wymaga pewnego czasu. Szpachla musi dobrze wyschnąć to parę godzin, podkład czyli baza do malowania to też następne parę godzin a na koniec lakierowanie to kolejne parę godzin, a ludzie w ASO pracują tylko 8 godz dziennie.
mekintosz - 2015-08-28, 22:43 Chodzi o to czy tydzień wystarczy ? route2000 - 2015-08-28, 22:48 Myślę, że tak, wszak takie uszkodzenie nie jest takie wielkie. U mnie w scenicu skorodował kawałek słupka przedniego co mi z tego powodu pękła szyba przednia. Przed wymianą szyby naprawili mi poprzez wstawienie kawałka nowego słupka, zaszpachlowanie i polakierowaniu to zajęło 2 dni. mekintosz - 2015-08-28, 22:51 Dostałem termin przyprowadzenia auta na 16.09 7-18. Spytałem, jak przyprowadzę o 7 czy coś będzie zrobione już czy będzie czekał do 7 dnia nast. Jak naprawiał ktoś w ASO coś dostaliście żelazny termin od - do ? ( przy dostępności części, bez komplikacji etc ) mud maX - 2015-08-28, 23:15 Pewnie jest duży popyt na takie naprawy i warsztat dyktuje warunki. Miałem niedawno naprawianą szkodę (błotnik i nadkole po kolizji) we Fiacie w ASO z ubezpieczenia. Dostałem czas naprawy 3 dni i tak było. Samochód czekał 6 dni na wjazd do warszatu. Niby krótko ale jak musisz patrzeć na szkodę, to każdy kolejny dzień to o jeden dzień za długo;) corrado - 2015-08-29, 11:00 A jakie miales AC i ile placiles ? Mowili jak wycenili naprawe szkody i ile podniosa ci skladki AC ? 
mekintosz - 2015-08-29, 11:33 AC KOMFORT w Warcie z ochroną zniżęk AC przy jednej szkodzie Natomiast Agent mnie zapewniał, że należy mi się pojazd zastępczy na czas naprawy. Warta jest innego zdania - gdyż pojazd w wyniku uszkodzenia nie został unieruchomiony. Będę to wyjaśniał. Nie znam wyceny kosztów naprawy na ten moment. Myślisz, że jak robię naprawę przez ASO bezgotówkowo nie podadzą mi wyceny ?
GORDINI - 2015-08-29, 12:16
Jak będziesz odbierał auto to z miernikiem lakieru i pochwal się ile szpachli nałożyli na próg (która może pękać po jakimś czasie). Wg mnie próg kwalifikuje się do wymiany. Ciekawe jak rzeczoznawca to zakwalifikuje - ja bym poczekał na wycenę i zlecił tą robotę poza ASO. corrado - 2015-08-29, 12:45 Z zerowym udziałem włąsnym, naprawa w ASO czy na podstawie faktur ? Ile zaplaciles? DrOzda - 2015-08-29, 13:02 Ja miałem miesiąc temu wymieniany tylny błotnik i malowane drzwi w ASO Mory. Błotnik wymienili dolną połówkę inaczej trzeba odpruwać od dachu, podobno producent dopuszcza taką naprawę. Oddałem samochód w poniedziałek przed 18 i odebrałem w następną środę przed fajrantem. Miesiąc trwały przepychanki z PZU które chciało szpachlowania i prostowania błotnika na rancie od drzwi. Jeszcze czekam na sprowadzenie listew z pakietu SUV i okazało się ze zapomnieli polakierować klamki a w piątek jechałem na wakacje ..... mekintosz - 2015-08-30, 20:08
ASO ma umowę z ubezpieczycielem jako rzeczoznawca. Zaś ubezpieczyciel akceptuje lub nie analize i kosztorys ASO. Czemu Uważasz, że do wymiany ? Miernik lakieru ASO może udostępnić ? Poza tym wycinanie progu i wspawywanie nie jest takie dobre dla blacharki pojazdu. GORDINI - 2015-08-31, 05:41 Masz pojęcie o naprawach blacharskich? Chyba nie skoro tak napisałeś. Ja już trochę "blacharek" zrobiłem w tym własną Lodgy. czaju - 2015-08-31, 08:31 mekintosz , żeby móc zrobić naprawę tanio i żebyś uniknął szkody całkowitej przekonują Cię do szpachlowania... 100x bardziej wolałbym przespawany próg niż prostowany element konstrukcyjny (który już nie będzie miał swoich pierwotnych parametrów), na dodatek obłożony szpachlą do której prędzej czy później dostanie się woda, zacznie pękać w wyniku jazdy po dziurach, aż w końcu odpadnie od totalnie skorodowanych szczątków progu. Oczywiście może to już nie będzie Twój samochód, bo nie stanie się to w tydzień, miesiąc czy rok. DrOzda - 2015-08-31, 09:30
To zależy jak jest zrobione - zgodnie ze sztuką miejsce spawów pokrywa się specjalnymi farbami antykorozyjnymi i szpachlą z takimi dodatkami. Dopiero na to właściwa szpachla podkład i malowanie. Wyciąganie i szpachlowanie można robić na elementach gdzie jest duża płaska powierzchnia blachy jak drzwi czy dach. Inaczej na przetłoczeniach blachy trzeba ładować kilogramy szpachli żeby zachować profil. U Ciebie dochodzi też widoczna powierzchniowa korozja progu - ja bym wymieniał. mekintosz - 2015-08-31, 11:22 Owszem nie jestem blachrzem samochodowym. Dostałem info ze do naprawy a nie wymiany. Zatem jak zweryfikować kto ma rację? Bo nie chciałbym by całość spieprzono. Aso niejako samo w ramach umowy z ubezpieczycielem kwalifikuje do danego typu naprawy. Nie sądzę by szkoda całkowita była z wymianą progu. Też bez urazy ale u nas każdy się na wszystkim zna. Mam teraz zagwozdke... corrado - 2015-08-31, 11:48 ja bym wymienił , tym bardziej , że już zaatakowany rudą i idzie z ubezpieczenia a nie bezpośrednio z portfela GORDINI - 2015-08-31, 12:57
Ja dalej nie potrafię zrozumieć twoje toku myślenia. Auto masz po gwarancji. Niech ubezpieczyciel zrobi wycenę co jest do wymiany i lakierowania. Jedziesz do dowolnego blacharza i pytasz o cenę na gotowo z malowaniem. Kupujesz z rozbitka tylny fragment progu i dajesz do zrobienia - jak będzie dobrze wspawany ( w miejscu oryginalnych zgrzewów, które się rozwierca) to zostaje tylko spaw na styk z przodu progu). wymiana nie powinna dłużej trwać niż 5godz. I jeszcze powinno zostać trochę pieniędzy w kieszeni bo do malowania są dwa elementy czyli ok. 600-700zł (lakiernik za poprawkę nie weźmie więcej niż 300. Masz jakieś pytania to wal śmiało. mekintosz - 2015-08-31, 14:39 Dziękuje za pomoc. ASO uznało, ze nadaje się do naprawy. Ruda wyskoczyła od razu po lekkim deszczu. Warta może uznać sprawę za zamkniętą skoro podpisałem zgodę na rozliczenie bezgotówkowe ? Nie mam zamiaru szukać blacharza po całej Warszawie ale chciałbym by naprawa została przeprowadzona jak najlepiej dla mojej daci. Może poprosić innego rzeczoznawcę z Warty by to obejrzał ? Znów sie robi jakiś chory klimat,że klient oddaje samochód do ASO wy sugerujecie, pewnie w najlepszej Waszej ocenie, ze owo ASO chce zrobić na szybko i nie tak jak powinno być. Komu ufać ? GORDINI - 2015-08-31, 16:36 Niech wyciągają spoterem jak są tacy dobrzy w tym temacie. Ale przed malowaniem to sprawdź jak wyciągnęli (kanty na progu muszą mieć idealną linię) i czy przypadkiem nie nagrzewali blachy palnikiem. Jak nie jesteś w stanie sam ocenić jakości musisz zdać się na fachowca bądź niezależnego rzeczoznawcę. A ASO chce na szybko wyrwać dobre pieniądze i uwierz mi, że takich klientów chcieliby mieć na pęczki. Sprawdź czy robią u siebie czy zlecają na zewnątrz. eplus - 2015-08-31, 19:38 Uważam, że lepiej wyciągnąć, pozostaną oryginalne spawy i zgrzewy. Ja miałem wgnieciony zdrowo próg w Felicji, znajomy blacharz wyciągnął nawiercając i wkręcając blachowkręty - można za nie ciągnąć. Potem szpachla i lakier, nie dało się niczego zauważyć po naprawie, a po 10 latach od zajścia z Felki wszędzie sypało się próchno, oprócz tego progu, który nadal wygląda doskonale. GORDINI - 2015-09-01, 17:12
Felicja a Dacia to dwie inne konstrukcje. Wyciągnął blachowkrętami (dziurki zaspawał) bo nie miał spotera. Można i tak. Teraz w autach są podwójne progi (to co widać na zewnątrz to jakby maskownica).
Masz rację. Ale ten próg kwalifikuje się do wymiany bo dostał po krawędziach i tego bez palnika, szpachli nie da się wyrównać. DIYowiec - 2015-09-01, 17:23 https://www.youtube.com/user/LEGENDMAKE pogadaj z tym gościem :) GORDINI - 2015-09-01, 17:39 Może trochę jaśniej naświetl temat bo nie wiem o co Ci chodzi DrOzda - 2015-09-01, 18:33 Gość faktycznie jest niezły i do napraw wogóle nie używa szpachli - wstawia reperaturki lub dorabia blachę a łączenia cynuje. Czyli dokładnie to co sugerujemy od poczatku. Karenzo - 2015-09-01, 18:37 może nie tak dobry jak ten wyżej ale sporo tańszy eplus - 2015-09-01, 19:00
W Felce też jest maskownica i podobno nawiercił maskownicę, wkręcił wkręta, który oparł się na wewnętrznym progu i dalej wkręcany podniósł maskownicę, nie trzeba było nic zgrzewać, spawać, spotować itd. GORDINI - 2015-09-01, 19:12 Dziury po wkrętach szpachlą zrobił czy zaspawał. Trochę blachy już u siebie zrobiłem i w bajki na forum nie wierzę. 
eplus - 2015-09-01, 19:53 Nie pamiętam, czy pytałem o to, w każdym razie do dziś (10 lat od naprawy) stan progu jak z salonu. Więc msz to nieważne. 
mekintosz - 2015-09-08, 03:37
Warta wyceniła naprawę na prawie 1400 zł. Nie Piszcie za ile to zrobi Pan Wiesiu w garażu, bo nie o to chodzi. Spytałem, czy będę mógł obejrzeć postęp prac. Rzekomo można. Zatem chciałem Was podpytać w którym momencie podjechać, na jakim etapie by móc zweryfikować poprawność prac naprawczych ? Oczywiście przed malowaniem całości. DIYowiec - 2015-09-08, 06:46 mekintosz, z mojego doświadczenia wynika że tak naprawdę na każdym, bo inaczej nie przypilnujesz, zresztą tak naprawdę i tak jak będą chcieli odpierdzielić manianę to to zrobią. Więc dylemat - albo zaufanie, albo urlop w pracy ;) Inna sprawa czy rzeczywiście pozwolą Ci tam siedzieć i czy będzie to miało jakikolwiek wpływ. mekintosz - 2015-09-08, 07:37 Dziś niespodziewanie zadzwonił rzeczoznawca z Warty. Chce jeszcze raz obejrzeć to uszkodzenie. Podzielę się z Nim obawami i pytaniami dot sposobu naprawy. Po rozmowie rzeczoznawca uznał, że szkoda została wyceniona zbyt nisko i musi poprawić ja na więcej. Co do sposobu naprawy potwierdził opinie ASO. Nie naruszona konstrukcja nośna wewnętrzna progu, jedynie zewn. Naprawa może być przez wyciąganie. mekintosz - 2015-09-10, 00:05 Znalazłem taki film. Od 10:36 - 14:15 [youtube]http://youtu.be/YOH6qEYq7P8[/youtube] Karenzo - 2015-09-10, 21:16 Według mnie najlepiej przed malowaniem . Dosłownie po procesie klepania . Chodzi o to że jeżeli podgrzali to palnikiem to wypalą warstwę ocynku , co niedługo zaowocuje korozją . Jak przyjdziesz po wyklepaniu i będzie podkład farba lub cokolwiek co maskuje metal znaczy że coś ukrywają eplus - 2015-09-11, 14:55 Na filmiku powyżej przecież zgrzewali uchwyty i na koniec facet jechał tarczą ścierną, żeby wyczyścić te zgrzewy. Nie ma cudów - ubytki trzeba zaszpachlować, naddatki - zeszlifować. I dobrze zagruntować i pomalować. Dla picu można psyknąć "ocynkiem w sprayu" albo nawet srebrzanką, i wygląda jak świeżo ocynkowana rynna.
mekintosz - 2015-10-03, 12:19 Sandero naprawione, próg ładnie pomalowany. corrado - 2015-10-03, 12:29 szczerze ? to kiepsko i baaardzo na odwal, nawet na takim zdjęciu widać różnicę kolorów i odbłysku klaru, a poza tym krzywo wyprowadzony ten próg ze szpachli - spójrzcie jaki jest pagórek mekintosz - 2015-10-03, 14:37 Pewnie można było to zrobić lepiej. Mnie satysfakcjonuje, byle nie zgniło w ciągu kilku lat. To miejsce z tzw. pagórkiem akurat dostało podczas zderzenia z murkiem. Bał się za mocno wyciągać blachę by nie rozerwać. W samochodzie wartym kilkanaście tyś zł mogę zaakceptować takie wykończenie. Myślę o zakupie progów plastikowych ochronnych z pakietu SUV. GORDINI - 2015-10-03, 19:17 Moja opinia była kilka wątków powyżej.
To robili w ASO? Ja bym tej naprawy nie odebrał - wartość auta nie ma to żadnego znaczenia. mekintosz - 2015-10-03, 19:37 Poza ASO. Cieszyłem się, że jest zrobione a tu kubeł ziemnej wody na forum. Cóż nie ma co drążyć tak już musi zostać. eplus - 2015-10-04, 01:54 Nie przejmuj się, jeśli drzwi nie obcierają o próg, to niedokładność nie ma żadnego znaczenia dla przyszłych losów świata i Twoich. Jak dali mało szpachli, to tym lepiej. renaultuser - 2017-05-02, 07:22
poszycie progu nie jestem elementem konstrukcyjnym to po pierwsze po drugie, prostowanie to zawsze lepsze rozwiązanie unikamy w ten sposób późniejszej korozji. renaultuser - 2017-05-02, 07:24
Panie kto to Panu tak, spie...ił :) |
