|
DACIA Klub Polska Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII |
 |
Galeria naszych samochodów - Dacia Dokker 1,6 - przebieg użytkowania
Nosek86 - 2015-10-28, 20:21 Temat postu: Dacia Dokker 1,6 - przebieg użytkowania Cześć
Jako ,że nie znalazłem podobnego a myślę ,że temat i forma może być ciekawa i stanowić niezły poradnik dla kupującego ( obiektywny ) postanowiłem założyć temat o mojej przygodzie z Dokkerem jako coś pseudo blog jak to się teraz modnie nazywa. Będę od czasu do czasu w miarę przybywania kilometrów na liczniku dopisywał wrażenia z jazdy, plusy i minusy, ew. awarie ( tfu ).
Początek - zakup 06,2015, auto podemonstracyjne,
1,6 8V + poprosiłem od razu o LPG, tylko badziewne BRC no ale nie było nic lepszego w opcji więc trudno
autko 3miesiące od rejestracji przebieg niecałe 300km, udało sie wytargować niezłą cene bo przy metaliku, i pełnym wyposażeniem poza nawigacją i tempomatem zeszli poniżej 44tyś czyli poziom trzyletniego Caddy.
dlaczego Dacia - cena, cena i prostota konstrukcji, lekkie obawy o bezpieczeństwo czynne i bierne ale po testach Lodgy wniosek ,że to i tak lepiej niż stary Kangoo, Combo, Doblo... decydująca też była chęć kupna czegoś nowego co nie będzie stało co 3mieś w warsztacie.
Zalety:
-bardziej komfortowa niż śmiałem przypuszczać, porównuje ciągle do Kangoo I którego nie cierpię. W przypadku Dokkera wszystko na duży plus, ciszej, od foteli nie łupie w krzyżu itp.
- szeroki zakres regulacji fotela - przy wzroście 190cm nie mam problemu z wpasowaniem się
-spalanie miasto 11l LPG / 100
poza miastem nie przekraczając 90km/h wg. komputera 6.5-6.8
- przy 120km/h 11-12l/100
- przekraczając 130 wg komputera 16+ co ciekawe trasa gdzie 70% to autostrada wg. tankowania ciężko przekroczyć 11 litrów.
"Wady"
- braki w jakości wykończenia ale nie czepiam się, to samochód do pracy w końcu
- z początku strasznie denerwowały mnie bardzo krótkie przełożenia skrzyni, na dziś brakuje mi tylko prędkości maksymalnej. Jazda autostradowa powyżej 120 robi się niezbyt przyjemna, utrzymywać 140 to już swoista katorga siebie i silnika. Przydała by się mocniejsza wersja silnika ok110km i skrzynia szeciobiegowa. Ale to nie wada, to "dostawczak" - w ruchu miejskim nie ma się czego przyczepić.
- precyzja skrzyni biegów - określam ,że to ona jako pierwsza się "rozpadnie", przełożenia wchodzą mocno nie precyzyjnie, wstecznego trzeba nie raz szukać, minimalnie zbyt szybkie odpuszczenie sprzęgła kończy się od razu zgrzytem ( nie radze próbować ani się zbytnio spieszyć przy zmianie biegów )
- brak podłokietnika - już się rozglądam za wyposażeniem akcesoryjnym
- wbrew hasłom reklamowym klimatyzacja ma najwyżej średnią wydajność, wypady na południe europy nie są dobrym pomysłem.
- klimatyzacja pożera dobre 20% mocy silnika, spalanie +10% ( jestem przyzwyczajony do silników 3 litry plus gdzie na mocy nie ma żadnego odczucia czy klima pracuje czy nie )
- brak regulacji czasu działania wycieraczek... mała rzecz a taka złośliwa
- ochrona przeciwkorozyjna. Przed zimą ciekawsko zajrzałem w drzwi i dostępne profile zamknięte a tam... w większości sucho - poza maską. W wolnej chwili będzie trzeba wpaść na garaż i psiknąć tam jakiegoś Fluidolu, profilaktycznie.
- brak filtra przeciwpyłkowego w instalacji - no chyba ze mam zwykły.. ciągnie wszystkie smrody do kabiny mimo obiegu wewnętrznego.
- największą wadą jest serwis w BB... źle zamontowali instalację LPG i było trzeba poprawiać, mój pech że 2000km jeździłem tylko na PB ( takie dotarcie ) a potem okazało się że LPG nie działa hehe
Co zaskoczyło:
- butelka wina przy odbiorze z salonu :D 20zł a cieszy
- amortyzator maski :D powiew luksusu hehe
- "automatyczna wycieraczka" tylnej szyby przy cofaniu
- światła awaryjne uruchamiane wraz z ABSem
- nawet dobre opony letnie i skuteczne hamulce. Nie zdarzyło się ich jeszcze przegrzać.
Przebieg użytkowania:
start 06,2015 - 300km
07,2015 - wymiana oleju przy 2000km ( nie, niech Pan nie wymienia, dopiero po 15tyś... oj byście widzieli jaki żur się zlał z silnika ),
- czasem przy wbiciu wstecznego nie uruchamiają się czujniki parkowania. Zdradliwe bo można z głupoty czekając na sygnał w coś przydzwonić ;)
Ciężko domykające się drzwi przesuwne, dzieciaki już się nauczyły że trzeba jak w PKSie, obcy pasażerowie zamykają na trzy razy - mocniej, mocniej.... no mocniej no! hehe ( nie nie mam czasu na zabawy w regulację )
10,2015 - 8000km, nic się wielkiego nie dzieje, nic nie stuka i nie puka ( kuny kawałek podjadły kable ale w porę zauważone ) , nic tylko lać i jeździć.
arczi_88 - 2015-10-28, 20:50
Według mnie ta automatyczna wycieraczka to zakała auta. Wchodzę do auta, przednia szyba lekko wilgotna od mgły, przecieram i wbijam wsteczny a ta tylna franca po suchej szybie rozciera brud. A warto zaznaczyć, że tył brudzi się niemiłosiernie przy najmniejszym deszczu. Co do klimy to jak dla mnie jest ok ale jak to jest z południem Europy to napiszę w przyszłym roku
gregorisan - 2015-10-29, 08:22
Nosek86 napisał/a: | - precyzja skrzyni biegów - określam ,że to ona jako pierwsza się "rozpadnie", przełożenia wchodzą mocno nie precyzyjnie, wstecznego trzeba nie raz szukać, minimalnie zbyt szybkie odpuszczenie sprzęgła kończy się od razu zgrzytem ( nie radze próbować ani się zbytnio spieszyć przy zmianie biegów ) |
Mam podobne odczucia
Nosek86 napisał/a: | - butelka wina przy odbiorze z salonu :D 20zł a cieszy |
Marka Premium
Nosek86 - 2015-11-30, 18:03
14,11,2015 - przebieg 9500km
założone opony zimowe 185/65R15 CONTINENTAL CONTI WINTERCONTACT TS850 88T
na mokrym trzymają się lepiej niż seryjne letnie. Po założeniu napompowane wg. wartości z tabliczki na słupku mimo wszystko czujniki ciśnienia wykazują błąd. Wypadało by jechać na komputer by sprawdzić co jest, tudzież na adaptację. Drażliwy temat, jako że szeroko opisywany w innych wątkach nie będę się rozwodził tutaj nad nim.
Zaliczona trasa - polskie i słowackie drogi głównie jazda poza głównymi drogami poprzez góry. W bagażniku 450kg, tryb ECO włączony, jazda delikatna bez pośpiechu i efekt w postaci spalania tylko 8 litrów LPG na 100km
Przy aktywnym trybie ECO podczas odpalania potrafi zgasnąć... podczas jazdy widocznie słabsza i wymaga głębszego wciskania gazu by był jakiś efekt.
Rozpędzanie na piątym biegu od 70 do 100km/h przy ECO o 6 sekund dłuższe... ( "pomiar" na oko )
Przekroczone 10 000km :D
Temperatura zewnętrzna poniżej zera odznacza się rzężeniem i piskami wentylatora nawiewu powietrza, po kilkunastu sekundach jak się rozrusza wszystko wraca do normy. Widać smar zamarza hehe
arczi_88 - 2015-11-30, 18:25
Nosek86 napisał/a: | Po założeniu napompowane wg. wartości z tabliczki na słupku mimo wszystko czujniki ciśnienia wykazują błąd. |
Jestem na 90% pewien, że przy wymianie opon pozamieniano miejscami koła, każdy czujnik jest zaprogramowany na konkretne miejsce np. prawy przód. Polecam sprawdzić to przed ewentualną wizytą w ASO
gregorisan - 2015-11-30, 18:42
Nosek86 napisał/a: | Po założeniu napompowane wg. wartości z tabliczki na słupku mimo wszystko czujniki ciśnienia wykazują błąd. |
A ustawiłeś na nowo wartość odniesienia? Nosek86 napisał/a: | Przy aktywnym trybie ECO podczas odpalania potrafi zgasnąć... podczas jazdy widocznie słabsza i wymaga głębszego wciskania gazu by był jakiś efekt. |
Przy mojej jeździe miejsko-podmiejskiej dałem sobie spokój z Eco bo po wielu "eksperymentach" nie ma prawie żadnej różnicy w spalaniu. Przetestuję jeszcze w czasie jazdy na ekspresówce lub autostradzie.
Z Eco korzystam jedynie w czasie "trudnego" parkowania, aby nie przepalać sprzęgła oraz przy "rozgrzewaniu silnika" bo wtedy nie wchodzi tak łatwo na wysokie obroty. Po kilku minutach wyłączam bo mnie krew zalewa
arczi_88 - 2015-11-30, 18:51
gregorisan napisał/a: | Nosek86 napisał/a: | Po założeniu napompowane wg. wartości z tabliczki na słupku mimo wszystko czujniki ciśnienia wykazują błąd. |
A ustawiłeś na nowo wartość odniesienia? |
O widzisz, o tym zapomniałem - to było to moje 10%
gregorisan - 2015-11-30, 19:29
arczi_88 napisał/a: | O widzisz, o tym zapomniałem - to było to moje 10% |
Lub kolejne 10%, że "gumiarz" uszkodził czujniki
Ajgor - 2015-11-30, 19:47
gregorisan napisał/a: | Przy mojej jeździe miejsko-podmiejskiej dałem sobie spokój z Eco bo po wielu "eksperymentach" nie ma prawie żadnej różnicy w spalaniu. Przetestuję jeszcze w czasie jazdy na ekspresówce lub autostradzie.
|
Dokładnie tak jak piszesz. Dziennie dojeżdżam do pracy 70km i tryb eco ma sens tylko na drogach szybkiego ruchu, najlepiej w połączeniu z tempomatem, wtedy przejeżdżam na zbiorniku LPG o 20 km więcej niż bez włączonego eco.
Dar1962 - 2015-11-30, 19:55
wyłącz to głupie Eco i jeździj normalnie. Ten litr na setkę cię nie zbawi a silnikowi wyjdzie to jedynie na zdrowie
Nosek86 - 2015-12-02, 19:29
gregorisan napisał/a: |
A ustawiłeś na nowo wartość odniesienia? |
nie, i w tym upatruje problemu.
Tylko skoro jest nabite ciśnienia wg. tabliczki to po co ingerować komputerem... poza nabijaniem kasy serwisowi. Jeśli każde upuszczenie powietrza skutkuje obowiązkiem wykonania adaptacji to mam pomysł na biznes chyba
*Eco było z ciekawości użyte, ja nie z tych co liczą każdą krople.
arczi_88 - 2015-12-02, 19:35
Nosek86 napisał/a: | gregorisan napisał/a: |
A ustawiłeś na nowo wartość odniesienia? |
nie, i w tym upatruje problemu.
Tylko skoro jest nabite ciśnienia wg. tabliczki to po co ingerować komputerem... poza nabijaniem kasy serwisowi. Jeśli każde upuszczenie powietrza skutkuje obowiązkiem wykonania adaptacji to mam pomysł na biznes chyba
*Eco było z ciekawości użyte, ja nie z tych co liczą każdą krople. |
Nie nie nie xD to ciśnienie odniesienia ustawiasz sam, przy załączonym silniku naciśnij na przycisk na manetce z wycieraczek i poszukaj funkcji SET TP i potem przytrzymaj chwilę ten przycisk aż zacznie migać i już
gregorisan - 2015-12-02, 19:40
O kolega już mnie ubiegł
Nosek86 napisał/a: | Tylko skoro jest nabite ciśnienia wg. tabliczki to po co ingerować komputerem... poza nabijaniem kasy serwisowi. |
Ale to samemu robisz - w opcji na komputerze pokładowym. Ustawiasz żądane przez Ciebie ciśnienie w kołach - należy to robić na zimnym silniku i nierozgrzanych oponach. Więc jeżeli wcześniej miałeś ustawione np. 2.2 oraz 2.0 to po przekładce mogli Ci napompować np. 2.5 oraz 2.3 i stąd ten błąd. Ale nie musisz z tym jechać do ASO
Nosek86 - 2015-12-02, 20:56
Dzięki jutro się pobawię... człowiek całe życie się uczy :D
gregorisan - 2015-12-02, 21:01
Nosek86, wszystko ładnie masz wytłumaczone w instrukcji obsługi:)
Nosek86 - 2016-03-15, 12:40
13,03,2016 przebieg 14 700km
odgrzewając kotleta - czujniki ciśnienia dalej świecą bo ustawianie z poziomu komputera pokładowego poprawia sytuację do ponownego odpalenia auta
próbowałem już nawet manipulować ciśnieniem w kołach ale nic... olałem więc system.
Dziś zmieniamy już opony na letnie, a w poniedziałek Daćka jedzie na pierwszy przegląd gdyż 15 000km już blisko.
Pierwszy serwis:
- przegląd instalacji LPG + kalibracja i wymiana filtrów gazu ( dlatego wcześniej będzie też wymieniany olej itp. )
- wymiana oleju i filtrów
- regulacja zaworów
- przegląd okresowy
wstępnie wycenili mi pierwszy przegląd na 1100-1200zł kapkę dużo... ale cóż życie.
Zobaczymy co jeszcze znajdą i ile doliczą za kalibracje w/w czujników
Lza - 2016-03-15, 12:50
Nosek86 napisał/a: | Dziś zmieniamy już opony na letnie |
To ostro: wczoraj skrobałem szyby, dziś odwalałem zwały śniegu z samochodu, było tego z 6-7cm więc nie tak mało . Sam mam całoroczne, ale mojej kobitce trzymam zimówki pół roku: od początku listopada do początku maja.
gregorisan - 2016-03-15, 12:52
Góral nosem zwietrzył wiosnę, więc można zmieniać na letnie
Lza - 2016-03-15, 12:53
gregorisan napisał/a: | Góral nosem zwietrzył wiosnę, więc można zmieniać na letnie |
+1
Nosek86 - 2016-03-15, 13:03
a niech sypie ona głównie po mieście lata a na mieście czarno. Bez obaw Panowie jak będzie więcej mam dwa inne auta na zimówkach pod domem ;)
do daćki letnie z tego względu ,żeby przy przeglądzie ustawili te p... kochane czujniki ciśnienia i co bym miał z nimi już spokój.... aż do kolejnej zimy hehe
ps. że góral to do mnie było? hehe jaki tam ze mnie góral... jam "niskopienny" hehe
Nosek86 - 2016-05-02, 11:37 Temat postu: Pierwszy przegląd Pierwszy przegląd za nami.
22,03,16 przebieg 15300km.
Całkowity koszt przeglądu 1080zł brutto
W ramach przeglądu wykonano m.in ( netto ):
- prace serwisowe 182zł
- wymiana filta kabinowego 14zł
- olej 5w40 115,50zł
- uszczelka korka 7zł
- filtr oleju 34zł
- filtr przeciwpyłkowy 40,60zł
- regulacja luzu zaworów 182zł
- wymiana filtra powietrza 14zł
- filtr powietrza 35zł
- wymiana filtra gazu 42zł
- filtr gazu 20zł
- wymiana świec zapłonowych 14zł
- kpl. świec zapłonowych 34,20
- kontrola pojazdu 84zł
- uszczelka pokrywy zaworów 60zł
po serwisie wszystko w porządku.
Hamulec ręczny dość mocno stracił już na sile, z początkowych trzech ząbków łapie już dopiero na 5-6.
Z obserwacji wynika ,że wzrosło zużycie LPG ze średnich 10l/100km podskoczyło do 11-11.5. Rekordowo zanotowałem 13.8 l/100 przy pełnym obciążeniu i prędkościach autostradowych.
02,05,2016 - przebieg 18700km
dombek - 2016-05-03, 19:49
Bardzo fajne podsumowanie
Dzida - 2016-05-03, 20:09
Może i fajne tylko że:
po 15 kkm:
-wymiana świec
-regulacja luzu zaw.
-uszczelka pokrywy zaw. (to to chyba powinno być na gwarancji??)
Po co po 15 kkm wymieniać świece i ustawiać luz zaw?? Co 15 kkm to będą robić? Bo nie rozumiem
arczi_88 - 2016-05-03, 20:18
A może jazda na gazie tego wymaga?
Nosek86 - 2016-05-16, 09:33
Tak co 15tyś taki serwis będzie "bo przy instalacji gazowej manual serwisowy tego wymaga"
Na moje oko również jest to powód tylko i wyłącznie by FV była wyższa, mechanicznego uzasadnienia jak dla mnie brak.
Pozytywne zaskoczenie:
Przy okazji pierwszego serwisu szukając wad i tematu by ponarzekać na auto w luźnej rozmowie z serwisantem rzuciłem ,że zdarzyło się kilka razy w zimie, przy temperaturach poniżej -5'C by wentylator nawiewu dość mocno hałasował, i ze hałas ustaje jak tylko się trochę zagrzeje. No i niespodzianka.
Otóż zadzwonił ostatnio owy Pan z serwisu zapraszając na wymianę owego wentylatora w ramach gwarancji. Spacerując z papieroskiem na własne oczy widziałem ,że faktycznie go wymieniają.
+1pkt za obsługę klienta.
Uwaga niebezpieczeństwo
i jeszcze jeden temat na dziś. Miałem ostatnio taką dość groźną sytuację. Mianowicie wróciliśmy z miasta, przejechane nie całe 20km, wysiadam i czuje ,że coś śmierdzi spalenizną, coś się smaży. Jako ,że wyczulony jestem na takie "objawy" od razu zaświeciła się mi lampka ostrzegawcza ,że trzeba szukać co to. Otwieram maskę i aż sobie usiadłem z wrażenia.
Otóż jakieś cholerstwo kiedyś dobrało się mi trochę do wygłuszenia maski, niby nie dużo raptem z 10cm lekko poszarpane. Minęło kilka miesięcy i wygłuszenie odczepiło się od maski, spadło na silnik i tak perfidnie się poskładało ,że całe leżało zwinięte na kolektorze wydechowym ( no chyba że to chole*stwo zrobiło sobie z tego legowisko... ) Efekt taki ,że o mało autko nie poszło z dymem, kolektor cały w gumie... strach się bać co by było gdyby któryś z mniej rozgarniętych pracowników w trasę pojechał...
drapanko, wygłuszenie w kosz.
route2000 - 2016-05-16, 09:54
I przyklej nowe wygłuszenie z folią aluminiową (taką do wygłuszania aut). Będzie ciszej.
laisar - 2016-05-16, 13:04
Nosek86 napisał/a: | o mało autko nie poszło z dymem |
Bez przesady - użyte w komorze materiały muszą być niepalne lub chociaż trudno palne, a nie, że przy najmniejszym problemie z głupią spinką wszystko stanie w płomieniach... Smród i syf to jedyne zagrożenia w tej przygodzie.
Nosek86 - 2016-07-13, 13:53
06,2016 - 22350km
przegląd techniczny, wszystko ok.
13-07-2016 - 26900km
po umyciu samochodu zauważyłem "pajączka" na przedniej szybie. Prawy górny róg musiał dostać kamyczkiem i zewnętrzna warstwa lekko ucierpiała. Wypadało by pojechać na wypełnienie ubytku zanim poleci kreska i szyba będzie do wymiany.
- na zimno na wolnych obrotach zdarza się falowanie obrotów w zakresie 1000-1200, a przy ruszaniu kilka razy zgasła.
route2000 - 2016-07-14, 08:14
Przy ruszaniu na zimnym silniku to lepiej troszkę zwiększyć gaz niż przy gorącym silniku... i tyle.
Nosek86 - 2016-11-30, 19:34
30,11,2016 przebieg 30 152km
drugi serwis:
Olej, filtry, regulacja zaworów, świece, serwis LPG itp.
założone zimówki i przeczyszczona przepustnica
całkowity koszt serwisu 1192zł ( na siłę próbowali wcisnąć mi jeszcze nowe wycieraczki bo w promocji za jedyne 99zł hehe )
Problemów brak, wszystko działa jak należy. Klocki hamulcowe zużyte dopiero w okolicach 30%, Zdemontowany prawy przedni czujnik TPMS - uszkodzony przez wulkanizatora, na wiosnę przy okazji będzie trzeba wymienić na nowy.
Z obserwacji:
- minimalne uzyskanie spalanie 7,5 litra LPG na 100km
Trasa dookoła słowacji drogami krajowymi, 60-80km/h, połowa drogi "na pusto",
- maksymalne uzyskane spalanie... 16,9 litra LPG na 100km
BB-piotrków Tryb, średnia prędkość 118km/h, dość nie miła niespodzianka ale przy utrzymywaniu prędkości w granicach maksymalnej nie ma się co dziwić. Po delikatnym uspokojeniu "stylu jazdy" utrzymywaniu w granicach 120km/h i średniej ok90 magiczny spadek do 10litrów ;)
Nadal brakuje 6-go biegu... o chociażby 20koniach mechanicznych więcej nie wspomnę.
*z pewnych powodów powodujących utratę zaufania do serwisu wykonane zostały dyskretne znaki na elementach podlegających serwisowi - muszę przyznać ,że wymienili co miało zostać wymienione i oznak nieuczciwości nie zauważyłem.
Kręcimy kilometry dalej.
Marek1603 - 2016-11-30, 19:47
I tak trzymać. Dalszego zadowolenia życzę.
Nosek86 - 2017-03-30, 09:53
30.03.2017 - 36700km
wymiana opon na letnie,
( w końcu ) przy okazji wymiana zmiany opon czujnika TPMS - 120zł w plecy
klocki / tarcze na oko w połowie swojej grubości. Jak dociągną do 60kkm będzie cud.
Kulamy dalej, nic nie stuka ni nie puka. Drugi rok a Daćka zachowuje się nadal jak "funkiel nówka"
Nosek86 - 2017-10-09, 10:04
10.09.2017 - 45000km
Kolejny serwis, całkowity koszt 1050zł ( jakiś rabat od ździerców ;) )
Użytkowanie nadal bez jakichkolwiek problemów, zawieszenie bez luzów, przednie klocki coraz bardziej się kończą - jakieś 10tyś to będzie maks co jeszcze przejadą.
Złapana jedna guma - TMPS się przydał i pozwolił na szybka interwencję.
Po głowie chodzi nowy duster na przyszły rok, ale zamienić Range Rovera na Dustera? hehe póki co gama silników nie przemawia do mnie.
Nosek86 - 2018-03-15, 15:31
05,03,2018 - 56500km
Wymiana tarcz i klocków hamulcowych.
Zamontowany kpl. Ferodo - klocki 75zł tarcze 140zł ( za dwie sztuki )
robocizna brak, wymiana własna ;)
Zakupione nowe opony letnie Continental - 890zł komplet, do założenia na dniach.
Oryginalne Nexeny przytarły się do 4mm i zbytnio zaczęły się już ślizgać, szkoda ryzykować opona to podstawa.
route2000 - 2018-03-16, 09:18
Nosek86, a nie piszczy taki zestaw hamulców?
Nosek86 - 2018-03-16, 14:21
nic a nic, póki co przejechała 600km hamuje perfekt, wyczuwalnie dużo mocniej niż na oryginalnych ( ale nie ma co porównywać do klocków które pod koniec miały 1mm grubości )
jakieś super tanie nie są - cena detaliczna 145zł netto sztuka
Nosek86 - 2018-06-05, 11:51
ciąg dalszy nastąpił.
05,06,2018 - 64800km
nowe oponki sprawują się perfekt, tarcze klocki również.
Założony hak holowniczy - otworzyłem wypożyczalnie przyczep i czasem trzeba coś przetargać z miejsca na miejsce ( fajnie że w dowodzie jest 580kg na haku... przyczepy wszystkie 750... )
zaliczony kolejny serwis przy 58000km - przed wyjazdem "wakacyjnym"
Daćka zaliczyła tygodniową przeprawę po Francji - trasa PL / FR przebiegła o dziwo wygodnie, aż cud że nic mnie nie bolało. 17h w jedną stronę... nadal brakuje 6 biegu i prędkości maksymalnej... autobahny to mordęga dla silnika. starałem się trzymać 150 rzadko zwalniałem poniżej 140.
Spalanie na takiej trasie ok 11 l PB
We Francji gazu nie znalazłem albo był w cenie 85% PB więc nie było sensu, Przy przepisowych prędkościach spalanie rzędu 7 l PB
- kolejne spotkanie przedniej szyby z kamieniem...
w dalszym ciągu brak jakichkolwiek problemów z samochodem.
Nosek86 - 2018-09-21, 11:16
70 000km
No i Daćka się potłukła...
W dniu wczorajszym zaliczyła bliska spotkanie z pędzącym na czerwonym świetle Fiatem Ducato.
https://youtu.be/nMx2PzynbZo
Na szczęście nic nikomu się nie stało. Największym szczęściem jest to iż to daćka uderzyła rogiem w niego, pół metra, metr dalej do przodu i to ona przyjęła by całe uderzenie. Bus był załadowany po brzegi kegami z piwem... prędkość w momencie kontaktu miał spokojnie w granicach 60km/h
Kamera uratowała sytuację ,gdyż sprawca upierał się ,że miał zielone a widząc wyjeżdżającą z boku daćkę rozpoczął hamowanie już wcześniej ale przez zajęty prawy pas i lewoskręt nie miał gdzie uciekać. ( Skoro tak to z jaką prędkością najeżdżał na skrzyżowanie??? ) Mimo dowodu w postaci filmu zażądał przeprowadzenia oględzin sygnalizacji świetlnej.. działa poprawnie. Od momentu pojawienia się zielonego do kontaktu mija ponad 7sekund, czerwone musiał mieć od ponad 8sek... przy tej prędkości nalatywał na czerwone światło z grubo ponad 100metrów!
USZKODZENIA:
zderzak, grill, prawy bok, lampa, maska, pas przedni, filtr węglowy par paliwa z przewodami, przeciw mgielne, uszkodzona opona. Poduszki nie ruszone.
Lampa wyłamała się z zaczepów lecz nie uszkodziła pasa górnego
pas przedni przyjął uderzenie lecz nie doszedł do podłużnicy - zostało z 1cm
Ogólnie "kosmetyka" bez naruszenia jakiegokolwiek elementu nośnego. Uff
ASO i niech naprawiają, szkoda bo utrata wartości na mnie pójdzie przy odsprzedaży za pół roku a z tej szkody nie przytulę ani złotówki
Koszt naprawy wstępnie wyceniony na 12 000zl
Właśnie odebrałem zastępczego dokkera, wygodniejsze fotele z płynną regulacją oparcia, nowa kierownica, trochę za mała na pierwsze wrażenie. Silnik trochę żwawszy - moment obrotowy wyżej bo ok 4300obr, do 80 dużo lepiej się zbiera ale wyżej nie ma różnicy.
Oświetlenie drugiego rzędu siedzeń hehe wielka zmiana ehh daćka
Marek1603 - 2018-09-21, 14:48
Współczuję.
GRL - 2018-09-21, 18:40
Kim trzeba być, żeby na takiego bezczela wmawiać, że to nie jego wina...
Moja kamerka odmówiła posługi kilka dni temu , wpierw machnąłem ręką, teraz chyba zacznę się rozglądać za nową...
Współczuję i życzę szybkiego odbioru naprawionego autka.
arczi_88 - 2018-09-21, 23:03
:(
Nosek86 - 2018-10-18, 10:31
auto odebrane, wygląda lepiej niż nowe. Serwis zrobił kawał dobrej roboty!
Wymiana wszystkiego jak leci na nowe elementy, lakier pełen profesjonalizm 120-150mic, wszystko spasowane perfekt chyba nawet lepiej niż było.
Idąc w koszta wymienili dobre 40% więcej niż było potrzeba... np. obie lampy gdzie rozbita była tylko prawa, lampy przeciwmgłowe gdzie stare były dobre, plastiki na podszybiu, zbiorniczek płynu do spryskiwaczy, itd
Dostałem grill po lifcie
Faktura za naprawę... SKROMNE 20 639,71zł ( !!! )
szkoda tylko ,że nie dali wygłuszenia maski którego nie było a w sumie.. i tak by odpadło za chwilę hehe
sabb - 2018-10-18, 17:13
Czy to robiłeś w Bielsku?
Nosek86 - 2018-10-19, 08:25
tak, w wektorze
pod tym względem mogę im zrobić dobrą reklamę bo ogólnie jako serwis zbyt dobrej opinii nie mają ;) np. od miesiąca chodzę za nimi w sprawie zakupu dustera i nie mogę się doprosić jazd testowych o ofercie cenowej ( z kosztami ubezpieczenia, serwisu itp ) nie wspomnę... na odpowiedź na oficjalne pismo czekam już ponad tydzień i bez kontaktu.
sabb - 2018-10-19, 09:50
Zgadza się: serwis lepszy od działu sprzedaży. Bez większych rabatów auta się sprzedają,więc nie trzeba się wysilać.
Nosek86 - 2018-12-19, 10:11
18-12-2018 - 75202km
Serwis:
- wymiana oleju, kompletu filtrów
- regulacja zaworów
- kalibracja i filtry gazu
- pasek alternatora z napinaczem
- rozrząd kompletny: rolki, napinacz, pasek, śruby, pompa wody, płyn chłodzący
*może i na wyrost przed czasem ale wolę żeby był jednak zrobiony i pewny.
- wymiana płynu hamulcowego
- wymiana świec zapłonowych
Koszt całkowity 3480zł
Mimo ostrej walki nie załapałem się na rabat dla cztero latka bo brakuje 2miesiące... ( pomimo ,iż najpierw startowali z wycenami -20% by przy zlecaniu serwisu nagle się z tego wycofać ) zaznaczyłem kulturalnie kierownikowi ,iż dziękuję za "miłą" współpracę ale to gwóźdź do trumny, po tej akcji kolejny samochód kupuje u innego dealera, a mieli już dla mnie przygotowaną ofertę i do tygodnia miało być realizowane zamówienie na Dustera.
Ogólnie dość nie miła znów rozmowa - w inter carsie zestaw części to dla mnie koszt 578zł brutto kwota prawie 3000zł jako marża i robocizna zakrawa na kpinę lecz nie większą niż nie udzielenie żadnego rabatu wieloletniemu klientowi. No nic poszło w koszty, tym razem zarobili i mają świadomość ,że był to ostatni raz.
W dalszym ciągu absolutnie żadnych usterek.
W czerwcu Dokker będzie na sprzedaż, jeśli ktoś byłby chętny.
Nosek86 - 2019-01-15, 11:31
PIERWSZA USTERKA
po wymianie rozrządu samochód zaczął się "przypadkiem" dziwnie zachowywać - pojawiły się jakieś wibracje, stuki z okolic sprzęgła ( od wibracji nawet dzwonił pedał sprzęgła )
Chwilowo zdarzyło się ,że jeden cylinder nie pracował, myślę kilka dni i po nowym roku wracamy na serwis.
W niedzielę lecę sobie ekspresówką, biorę się do wyprzedzania i zonk 3cyl, traktor, nie pojedzie. Ledwo co ( 60kmh, na awaryjnych) dokulałem się do najbliższego zjazdu żeby tylko nie stać na ekspresówce z dzieciakami na pokładzie. Oczywiście zrobiła się choinka: silnik + ESP. Maska w górę i znalazłem od razu nie dopięty przewód wys. napięcia ( sic ) odpaliłem idzie ale dziwnie pracuje, nie daje się wykręcić powyżej 4tyś obr, podczas jazdy zero mocy ledwo się kula, głębsze dodanie gazu powoduje dławienie, szarpanie. Silnik pracuje twardo jak w 30letnim aucie, terkocze jak diesel mimo iż idzie równo. Na postoju gaz w podłogę 5,5tyś i po sekundzie buuu i maks 4tyś, depnięcie do 1/3 wyręci na obroty i trzyma 5tyś, głębsze wciśnięcie i buu...
Błąd i tryb serwisowy? kontrolki pogasły.
Odpinam aku na godzinkę niech się zresetuje - bez poprawy.
Rozkmina - ustawiali zawory, bez obciążenia idzie potem dzieją się cuda. Czyżby zawory się przestawiły i wylotowe otwierają się zbyt mało przez co większa ilość spalin nie ma się gdzie podziać?
Serwis, reklamacja. Wymiana rozrządu olei itp trwała 3h, diagnoza usterki półtora dnia czyli ostro szukali ( ... )
wyrok - rozsypany i zatkany katalizator.
kurczaczek faktycznie zdarzało się ,że dzwoniła blacha na kolektorze wydechowym, przynajmniej tak myślałem... źle myślałem
koszt 3200 ( sic! ) tym razem udało się załapać na rabat dla czterolatka więc tylko 2600... na otarcie łez nie płaciłem za samochód serwisowy użytkowany 4dni.
Przestroga na przyszłość - jak coś dzwoni czasem w tłumiku zerkajcie na kata, jest bardzo blisko cylindrów i mój się usmażył po prostu, jazda po 12h autostradą na vmaksie nie jest raczej zalecana.
Nosek86 - 2020-11-30, 15:49
14-11-2020 - 100 000km
póki co nuuda nawet żarówka nie chce się przepalić, 5rok akumulator nawet nie chce odmówić posłuszeństwa.
Daćka miała zostać sprzedana ale widząc ofertę wśród nowych modeli a raczej jej brak dostała dożywocie i zostaje już jako dodatkowe mało używane auto firmowe.
Nosek86 - 2022-06-21, 13:18
Nuda lekko zakłócona
112kkm na liczniku, dwa razy pojawił się błąd P0420, lekko faluje na wolnych przy LPG, czasem opada zbyt nisko.
Zakupiony interface lecz poległem przy połączeniu się z BRC FLY... umówiona wizyta w ASO by sprawdzili kalibrację gazu i zerknęli na wykresy sond. 250zł nie majątek.
Obstawiam że sonda będzie już słaba i pokazuje głupoty, kalibracja wtrysków się przyda a nie była robiona już dawno.
Dzięki kunie jakiś czas temu pojawiło się przebicie itp paczka taśmy izolacyjnej pozwoliła na powrót do domu nowe świece kable cewka przy okazji.
Wymienione sprzęgło klimy z uwagi na piski i jęki koszt ok200zł więc również żaden. Trochę pomogło lecz sam kompresor jakoś mocno obciąża silnik i sam w sobie sporo hałasuje. Na horyzoncie jawią się z nim dalsze problemy.
Lekka powierzchowna korozja pod spodem odratowana.
Autko użytkowane sporadycznie: czasem stoi tydzień czasem dwa a później wpada trasa na 1500km,
|
|