DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Dział techniczny - Zatarty silnik

loookas - 2016-01-25, 04:21
Temat postu: Zatarty silnik
Witam wszystkich,
mało się udzielam ale.....
Dacia Lodgy 1,6 z Lpg 2014 pierwsza rejestracja luty 2015 przebieg 40600 przy 39500 wymiana oleju w ASO czyli drugi przegląd gwarancyjny.
Po przejechaniu 1100 km (narty)po powrocie wszystko OK żadnych oznak braku oleju.. Na drugi dzień 500 metrów kontrolka ciśnienia oleju włącza się ze trzy razy szybka burza w mózgu co jest grane olej dopiero co wymieniony,a tu niskie ciśnienie oleju. Silnik zaczyna szarpać zjeżdżam na bok wyłączam ledwo pracujący silnik. Patrzę na bagnet sucho ale za to pod samochodem pojawia się duża kałuża olejowa. Pierwsza myśl źle dokręcony filtr ale po 1100 kilometrach coś puściło to trochę dziwne. Oczywiście telefon do Dacia assistance ,kazą holować na Puławską bo niby najbliżej ale skoro serwis robiony był u Dyszkiewicza to Puławska odsyła telefonicznie do Konstancina bo tam był 6 dni wcześniej robiony przegląd.
Pierwsza diagnoza to brak oleju, nie nasza wina bo filtr nie od nas to za filtr i olej muszę zapłacić a usługa gratis. Druga diagnoza silnik stoi Renault Polska kazało rozebrać dół silnika. Za dwa dni informacja, że silnik zatarty i jest do wymiany na nowy. Po 5 dniach mam wiadomość ,że w podobnym modelu Dacii znajomego sytuacja jest podobna rocznik 2014 przebieg 47000 km tylko dopiero co ruszył z parkingu i kontrolka ciśnienia zaraz po ruszeniu się zaświeciła i od razu wyłączył silnik. Naprawa gwarancyjna panewki i pompa oleju.
Czyli pierwsza myśl o złym dokręceniu filtra odpada jest to jakaś wada konstrukcyjna pompy olejowej i coś nie współgra z czujnikiem ciśnienia oleju. Bo zanim zaczyna powiadamiać o niskim poziomie to silnik już zaczyna się zacierać. Proszę zgłaszać więcej podobnych przypadków. Dwa tygodnie w serwisie i czekam na nowy silnik. Dziwnym trafem Reno Polska bardzo szybko podjęło decyzję o wymianie silnika tak jakby zatarcie takie występowało dużo częściej i nie jest to odosobniony przypadek. Jestem kierowcą zawodowym i wiem co znaczy brak oleju. Oczywiście Dacia nie ma w programie samochodu zastępczego.

Marek1603 - 2016-01-25, 05:45

Pierwszy przypadek na forum z silnikiem 1,6MPI.
shrek - 2016-01-25, 05:53

To szczescie w nieszczesciu ze Reno nie robi ci problemow z wymiana silnika.
Lajkonik - 2016-01-25, 07:11

No to teraz Marek codziennie rano podnosi maskę i looka na bagnet :lol:
A tak na poważnie - współczuję loookas. Całe szczęście, że szybko podjęli decyzję i robią na gwarancji. I ciekawe co jest przyczyną. Może mają jakiś newralgiczny błąd w procedurze serwisowej, skoro zaraz po wymianie oleju to się stało? Ale z moją (niewielką) wiedzą o mechanice samochodowej to trudno mi sobie wyobrazić co to konkretnie może nawalać. Może nie zakładają uszczelki (czy podkładki - jakby to nie nazwać) pod korek?

jan ostrzyca - 2016-01-25, 08:09

To jak była w końcu przyczyna?
Skoda: w silnikach 1.4 16V zacierały się silniki zimą. Powodem korki lodowe stające w przewodach olejowych i odmie. Olej wywalało górą i silnik stawał.

mbar - 2016-01-25, 08:24

Dowiedz się o drogę, którędy wyciekł olej, to będzie mniej więcej wiadomo, jaka jest przyczyna -- błąd serwisu (np. niewłaściwy moment dokręcenia filtra oleju), czy faktycznie głębszy problem z silnikiem lub jego złożeniem w fabryce (np. puściła uszczelka miski olejowej lub coś w tym stylu).
Może jest wadliwa partia filtrów i zasysa wkłady (blokując jego fragmentami kanały olejowe), gdy olej jest jeszcze zimny i bardzo lepki? Kto to może wiedzieć teraz.

trybik - 2016-01-25, 08:27

witam
jeżdżę dokerem z takim samym silnikiem , ale z 2013 roku i jak do tej pory już po 2-im przeglądzie jak na razie nic dzięki za info

loookas - 2016-01-25, 08:55

Korek dokręcony , podkładka wymieniona ale nie napisałem, że filtr oleju był z deka wybrzuszony czyli jakieś większe ciśnienie dostał. Stąd też momentalny brak oleju.
http://www.auto-swiat.pl/...mochodem/z0y716
Podobny przypadek rzeczoznawca stwierdza, że źle dokręcony filtr oleju ale na 100% to nie to.
U mnie pewnie napiszą, że silnik wymieniony z powodu zatarcia i tyle. Jak odbiorę to napiszę.

arczi_88 - 2016-01-25, 08:58

Ja też po przeglądzie jestem... Posprawdzam sobie wszystko dziś.

Dziwne jest to, że akurat po wymianie oleju i tak ochoczo wymieniają. Informuj nas co i jak.

loookas - 2016-01-25, 08:58

Olej wywala przez wysadzoną uszczelkę pod filtrem oleju. A ciśnienie duże skoro filtr wybrzuszony.
loookas - 2016-01-25, 09:18

Mam przejechane trochę ponad dwa miliony km i trochę wymian oleju przeżyłem lecz nigdzie nie robili tego z udziałem klucza dynamometrycznego😆
DrOzda - 2016-01-25, 09:57

Dobrze by było gdybyś wyciągnął od nich numer noty serwisowej wedle której RP zgodziło się na wymianę silnika. Dobrze by było wiedzieć czy ten problem dotyczy jakiejś konkretnej partii tych silników czy jest jakaś grubsza tego przyczyna. Dziwne jest zachowanie producenta który chowa głowę w piasek i naprawia pojawiające się przypadki bez szemrania, zamiast ogłosić akcję serwisową i sprawdzać czy wymieniać problematyczne elementy jeśli to możliwe. W silnikach K7M i K7J Euro 4 był problem uszczelnienia zębatki pompy olejowej i wtedy również naprawiano to tylko tym co zgłosili problem wycieków oleju ....
loookas - 2016-01-25, 10:21

Będę tam dzisiaj a przynajmniej mam to zaplanowane, to zapytam o notę serwisową.
Teraz pracuję na wypożyczonej SKODZIE RAPID , którą również brałem pod uwagę przy kupnie nowego pojazdu. Jestem miło zaskoczony tym autem. A nie kupiłem gdyż miałem obawy co do małego silnika a tu taka skucha. Ciekawe kto ma mi zwrócić 3000 za wypożyczony samochód do pracy ?

Karenzo - 2016-01-25, 10:24

jan ostrzyca napisał/a:
To jak była w końcu przyczyna?
Skoda: w silnikach 1.4 16V zacierały się silniki zimą. Powodem korki lodowe stające w przewodach olejowych i odmie. Olej wywalało górą i silnik stawał.


bez przesady
wywalało odmą może 0,5 l oleju i to się działo we wszystkich starych silnikach VW gdzie wąż od odmy szedł poza silnikiem

Marek1603 - 2016-01-25, 11:14

DrOzda napisał/a:
W silnikach K7M i K7J Euro 4 był problem uszczelnienia zębatki pompy olejowej i wtedy również naprawiano to tylko tym co zgłosili problem wycieków oleju ....


Z tego co mnie powiedzieli przy wymianie to wadliwa była zębatka pompy olejowej, którą zresztą wymienili. Przepuszczała właśnie zbyt dużo oleju na uszczelniacz, który nie był w stanie zatrzymać takiego "ciśnienia" i stąd występujące zapocenie na zewnątrz.
Zrobione było przy 8000 i do 135 nic się nie działo.

A może wymiana silnika to decyzja ASO.
Żeby powstało takie ciśnienie to musi być coś przytkane za filtrem. Może podczas wymiany filtra czyścili okolice i coś wpadło.
Zobaczymy jak się sytuacja rozwinie.

A tak w ogóle to poziom oleju, jak i pozostałych płynów, sprawdzam dość często.

laisar - 2016-01-25, 11:31

loookas napisał/a:
jest to jakaś wada konstrukcyjna pompy olejowej

Gdyby była to prawda, to podobnych przypadków byłoby już mnóstwo i w wielu krajach - a nie pierwszy zgłoszony na forum i drugi z opowieści kolegi.

loookas napisał/a:
coś nie współgra z czujnikiem ciśnienia oleju

To ewentualnie bardziej możliwe - zasadniczo te silnik są dość pancerne, więc gdyby to niesprawność czujnika oleju objawiała się dopiero w przypadku rzadkich awarii, to trudno byłoby ją wyśledzić.

loookas napisał/a:
Dziwnym trafem Reno Polska bardzo szybko podjęło decyzję o wymianie silnika tak jakby zatarcie takie występowało dużo częściej i nie jest to odosobniony przypadek

Nie byłoby w tym nic dziwnego nawet wtedy, gdyby to był jeden jedyny przypadek na świecie - bo z tego co piszesz to wszystkie okoliczności co do Twojego udziału w sprawie są jasne: dopełniłeś wszystkich obowiązków właściciela i użytkownika. Zatem jakakolwiek jest faktyczna przyczyna - wada fabryczna lub niewłaściwy serwis - to już RP może badać bez Twojego udziału, a Tobie należy się bezzwłoczna naprawa.

DrOzda napisał/a:
numer noty serwisowej wedle której RP zgodziło się na wymianę silnika

J.w. - nie musi istnieć, bo decyzja może wynikać z innych przesłanek niż potencjalnie znana Renault wada fabryczna.

DrOzda napisał/a:
W silnikach K7M i K7J Euro 4 był problem uszczelnienia zębatki pompy olejowej i wtedy również naprawiano to tylko tym co zgłosili problem wycieków oleju

http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=1128

Akcje są ogłaszane tylko wtedy, gdy jest wysokie prawdopodobieństwo wystąpienia awarii w innych egzemplarzach i da się określić w których. Jeśli usterka wynika z przekroczenia parametrów pojedynczych części w serii produkcyjnej, a nie większości z niej, to wymiana profilaktyczna nie ma sensu.

loookas napisał/a:
Olej wywala przez wysadzoną uszczelkę pod filtrem oleju. A ciśnienie duże skoro filtr wybrzuszony.

Czyli problem jest w samym filtrze lub za nim.

DrOzda - 2016-01-25, 11:54

Wywalenie oleju przez filtr (a jeszcze dodatkowo wybrzuszenie jego blachy) to klasyczna usterka zaworu nadmiarowego - zablokowanie w pozycji zamknięty.
Marek1603 - 2016-01-25, 12:25

Toż właśnie piszemy, że problem mógł wystąpić właśnie za filtrem, a nie w samym filtrze co sugerowało na początku ASO.

Może RP chce ten silnik w całości żeby sprawdzić co było przyczyną i wprowadzić odpowiednie procedury przeciwdziałania jej.

loookas - 2016-01-25, 13:08

DrOzda napisał/a:
Wywalenie oleju przez filtr (a jeszcze dodatkowo wybrzuszenie jego blachy) to klasyczna usterka zaworu nadmiarowego - zablokowanie w pozycji zamknięty.


To jest najbardziej prawdopodobną przyczyną

loookas - 2016-01-25, 13:16

O szybkości decyzji o wymianie silnika proponuję wcześniej udostępniony link z interwencji Auto-świata.
Olej też mam w nawyku często kontrolować i cieszyło mnie, że praktycznie nie brał oleju😆,ale jak traci cały na 500 metrach to już co innego

laisar - 2016-01-25, 13:53

DrOzda napisał/a:
klasyczna usterka zaworu nadmiarowego - zablokowanie w pozycji zamknięty

Jednakże nie jedyna możliwa - podobny efekt daje zablokowanie magistrali olejowej tuż przed filtrem oleju, w nim samym lub zaraz po, bo zawór oczywiście nie jest w stanie przekierować z powrotem do miski całego przepływu oleju.

Marek1603 napisał/a:
problem mógł wystąpić właśnie za filtrem

Ale niezbyt daleko - zawór przelewowy jest w pompie.

loookas napisał/a:
O szybkości decyzji o wymianie silnika proponuję wcześniej udostępniony link z interwencji Auto-świata

W najgorszym przypadku razie świadczy przynajmniej o tym, że w końcu RP nauczyło się, że nie ma co zwlekać.

Nie mówi natomiast niczego o przyczynach awarii u Ciebie.


Sama historia jednak bardzo ważna - bo to, że nie było do tej pory takich przypadków nie oznacza, że nie mogą się zacząć pojawiać...

mbar - 2016-01-25, 15:18

laisar napisał/a:
Jednakże nie jedyna możliwa - podobny efekt daje zablokowanie magistrali olejowej tuż przed filtrem oleju, w nim samym lub zaraz po


Dlatego wspomniałem o wkładach filtra, bo dwa opisane przypadki wydarzyły się w podobnych okolicznościach -- niedługo po uruchomieniu silnika i jeszcze przed osiągnięciem przez olej temperatury roboczej. Zimny olej ma wysoką lepkość.

Ale to jest tylko zgaduj-zgadula i spekulacja.

kali - 2016-01-25, 23:08

Zawór ciśnienia w pompie oleju jest w stanie zrzucić całe ciśnienie, ale przy odpowiedniej lepkości oleju. Zimny olej jest bardzo lepki ( a nie gęsty bo gęstość oleju nie zmienia się z temperaturą, no prawie nie zmienia :) ). i jak dasz w gaz to ciśnienie rośnie w magistrali, a filtr jest obliczony na około 6 bar przy 8 już zmienia kształt i jest możliwe wypchnięcie uszczczelki pod nim. Czujnik ciśnienia pokazuje czy jest ciśnienie czy go niema. jak nie ma ciśnienia oleju a silnik jest obciążony to zerwanie filmu olejowego na panewkach to kwestia 2-3s. I już metal trze o metal. I gdyby coś zablokowało magistralę przed filtrem to by go nie rozdeło ( tylko nie ma co go zablokować) Więc jak podejrzewam przyczyniło się do tego ostre ruszenie z miejsca zimnym silnikiem, oczywiście zawór też mógł stanąć.
jan ostrzyca - 2016-01-26, 07:35

Na marginesie: ciekawe czy gdyby klient przyniósł własny olej i filtr, RP byłoby tak szybkie z propozycją wymiany silnika?
loookas - 2016-01-26, 09:05

" Więc jak podejrzewam przyczyniło się do tego ostre ruszenie z miejsca zimnym silnikiem, oczywiście zawór też mógł stanąć"

Po pierwsze to te samochody nie nadają się do ostrego ruszania z miejsca a po drugie na myjnię aż tak bardzo mi się nie śpieszyło.

loookas - 2016-01-26, 09:07

jan ostrzyca napisał/a:
Na marginesie: ciekawe czy gdyby klient przyniósł własny olej i filtr, RP byłoby tak szybkie z propozycją wymiany silnika?


Filtr był mój i olej również.

loookas - 2016-01-26, 09:18

A tak na marginesie może ktoś ma pojęcie o czasach naprawczych, czyli ile roboczogodzin w serwisie jest na wymianę silnika z osprzętem i instalacją gazową.
mbar - 2016-01-26, 09:32

jan ostrzyca napisał/a:
Na marginesie: ciekawe czy gdyby klient przyniósł własny olej i filtr, RP byłoby tak szybkie z propozycją wymiany silnika?


Oryginalny filtr i olej z aprobatą RN do danego silnika -- to co mieliby niby powiedzieć?

jan ostrzyca - 2016-01-26, 10:41

mbar napisał/a:
jan ostrzyca napisał/a:
Na marginesie: ciekawe czy gdyby klient przyniósł własny olej i filtr, RP byłoby tak szybkie z propozycją wymiany silnika?


Oryginalny filtr i olej z aprobatą RN do danego silnika -- to co mieliby niby powiedzieć?


Może to, że nie odpowiadają za jakość materiałów klienta, że filtr był chińską podróbką, a olej sfałszowano? Skoro podrabia się papierosy, alkohole, ubrania, sprzęt elektro, to dlaczego nie części samochodowe i płyny? Nadrukowanie logo Renault na najtańszym z możliwych produktów podnosi jego wartość o kilkaset procent. Z czegoś muszą wynikać gigantyczne różnice w cenach w sklepach internetowych i normalnych oraz w ASO. Oczywiście też ze zbójeckich marży ASO. Ale akurat filtry i oleje Motrio kupowane w ASO razem z wymianą kosztują mniej więcej tyle co zamienniki ze sklepu. Dlatego ostatnio odpuszczam sobie zakupy na mieście i jeśli Motrio kosztuje mniej więcej tyle samo, to kupuję Motrio w ASO i mam ASO do reklamacji, a nie odpowiedź: "my zrobili dobrze, tylko część była wadliwa, niech pan sobie reklamuje w sklepie z częściami". Nie można wykluczyć, że ASO też ma chińszczyznę, ale za to już odpowiada samo.
Moje ASO wpisuje do zlecenia i na fakturze, że olej i filtr był od klienta. Nie robią tego bez powodu. Dupochron na wypadek awarii?

mbar - 2016-01-26, 12:30

jan ostrzyca napisał/a:
Może to, że nie odpowiadają za jakość materiałów klienta, że filtr był chińską podróbką, a olej sfałszowano?


Pierwszy z brzegu rzeczoznawca PZMot ich zmiesza z błotem. Takie twierdzenia jeszcze trzeba udowodnić.

jan ostrzyca - 2016-01-26, 13:15

mbar napisał/a:
jan ostrzyca napisał/a:
Może to, że nie odpowiadają za jakość materiałów klienta, że filtr był chińską podróbką, a olej sfałszowano?


Pierwszy z brzegu rzeczoznawca PZMot ich zmiesza z błotem. Takie twierdzenia jeszcze trzeba udowodnić.


Otóż nie zmiesza, bo w takim przypadku ASO może mieć rację. ASO stwierdza zgodnie z prawdą "nie nasz olej, nie nasz filtr, nie bierzemy odpowiedzialności", a do klienta należy udowodnienie, że filtr i olej były OK. Badanie jest kosztowne i nie skończy się na 300 zł za pieczątkę. Trzeba mieć feralny filtr, rozebrać silnik, sprawdzić czy coś z filtra nie zapchało przewodów olejowych. Tysiące złotych na ekspertyzę. Droga opcja.

A z oświadczenia wynika, że jak ASO ma się czego czepić żeby nie uznać gwarancji to się czepi.

Piitubski - 2016-01-26, 16:25

Czyli lepiej nie przywozić swoich materiałów na przegląd.
pckiller - 2016-01-26, 20:20

Jakiej Firmy były filtry?
Karenzo - 2016-01-26, 21:13

Jak się przywozi oryginalne filtry renault to w ASO nawet nie piszą o tym wzmianki .
Jedno ASO mnie tylko straszyło że stracę gwarancje ale to firma złodziei z modlińskiej Decar
w innych nie robili problemów

jan ostrzyca - 2016-01-27, 07:53

Karenzo napisał/a:
Jak się przywozi oryginalne filtry renault to w ASO nawet nie piszą o tym wzmianki .
Jedno ASO mnie tylko straszyło że stracę gwarancje ale to firma złodziei z modlińskiej Decar
w innych nie robili problemów


Moje ASO pisze. W LU nie ma wyboru co do ASO. Najbliższe w LZ - prawie 100 km. W takich razach ASO robią co chcą...

piku - 2016-01-27, 10:14

jan ostrzyca napisał/a:
Karenzo napisał/a:
Jak się przywozi oryginalne filtry renault to w ASO nawet nie piszą o tym wzmianki


Moje ASO pisze. W LU nie ma wyboru co do ASO. Najbliższe w LZ - prawie 100 km. W takich razach ASO robią co chcą...


Pisze?! W przypadku mojego auta nawet nie odnotowali wymiany filtra paliwa i dziwili się przy którymś z przeglądów, gdy im mówiłem, że niedawno był wymieniany... Ja noszę na przeglądy filtry oryginalne Renault kupowane w ZSI i olej Elf (odpowiedni). Nie ma żadnych uwag co do tego. Mam nadzieję, że nie będzie problemów.

luk2501 - 2016-01-31, 10:44

Przez 20 lat w żadnym aucie nie używałem klucza do dokręcania filtra oleju, więc dziwne jest stwierdzenie że źle filtr dokręcony. Ale chyba w TVN turbo było o Sandero dci w którym zatarł się silnik. Rzeczoznawca stwierdził że przyczyna był źle zakręcony filtr. Trochę to nieprawdopodobne żeby można było źle wkręcić filtr, chyba że się odkręcił.
kali - 2016-01-31, 17:23

loookas napisał/a:
" Więc jak podejrzewam przyczyniło się do tego ostre ruszenie z miejsca zimnym silnikiem, oczywiście zawór też mógł stanąć"

Po pierwsze to te samochody nie nadają się do ostrego ruszania z miejsca a po drugie na myjnię aż tak bardzo mi się nie śpieszyło.

Wież mi wystarczy sekunda. Gaz w podłogę i wypchnięty usczelka nie wróci już na miejsce.

laisar - 2016-01-31, 19:14

loookas napisał/a:
ile roboczogodzin w serwisie jest na wymianę silnika z osprzętem

8,8 rbg (trudność: średnia).

loookas napisał/a:
i instalacją gazową

Brak takiej pozycji.

grapess - 2016-01-31, 20:06

O matko, no i co teraz, jak jeździć? Za parę miesięcy mam drugi przegląd. a na liczniku zbliża się 30000.

Ciekaw jestem co było przyczyną.

Czekam na nowe wieści.

jan ostrzyca - 2016-01-31, 20:53

Zrobiłem prawie 200 000 na dwóch takich silnikach. O ile wiem żaden się nie zatarł. Kolega miał statystycznego pecha. Szkoda.
grapess - 2016-02-01, 00:12

Jan, dzięki za skuteczne słowa pociechy.
Koledze, z tego co zrozumiałem wymienią silnik.

Ale bardzo ciekawe jestem co było przyczyną takiej awarii. ???

Marek1603 - 2016-02-01, 05:49

Tak jak napisałem. Jest to pierwszy przypadek na forum, więc żadna statystyka.
W MCV-ce 135kkm bez problemu.

loookas - 2016-02-01, 13:40

Jestem ponownie...
Dacię odebrałem 26.01 2016 chociaż nie powinienem bo....
1.Nie dano mi żadnego potwierdzenia czy specyfikacji o nowym silniku.
2. Stwierdzili, że gwarancja biegnie dalej czyli 40768 km do 100000 km lub 3 lata.
3.Na ogólnych zasadach gwarancja biegnie od nowa na silnik ale nie w Dacii.
4.Źle działające wspomaganie, którego wcześniej nie było a w stwierdzeniu serwisu,że układ musi się odpowietrzyć ???
5. Luźno latające rurki i przewody.
6. Dopiero na moje ewidentne żądanie dokonano lakonicznego wpisu do książki gwarancyjnej wpisu o wymianie silnika.
W związku z powyższym zwróciłem się 27.01.2016 do Dacii Polska poprzez Renault Polska o potwierdzenie czy serwis Dyszkiewicz zwracał się do nich o decyzję w sprawie mojego samochodu oraz czy dostarczali do serwisu Dyszkiewicz nowy silnik. Mają 14 dni na odpowiedź. A jeszcze jedno, 26.01 jak zadzwonili od Dyszkiewicza ,że auto do odbioru to powiedzieli ,że za godzinę będzie bo samochód jest właśnie myty. Po moim przybyciu na miejsce auto stało na zewnątrz ale zabrudzenia były nadal takie same jak je zostawiłem, czyli co myli? Po otworzeniu maski to komora silnika był po kurzu opłukana.
Przejeździłem dokładnie 1 i pół dnia. 28.01 do godziny chyba 14 wspomaganie jakoś się nie odpowietrzało a w trakcie jazdy z pasażerem zapaliła się kontrolka ładowania. Jako ,że do końca kursu został z 1 km może to jadę dalej. Na miejscu sprawdzam połączenia na alternatorze, klemy, masę niby wszystko OK. Odpalam , ruszam po 5 sekundach znowu kontrolka ładowania, abs , poduszki cała choinka i już wiem ,że to koniec jazdy. I znowu Dacia asistance i laweta ale tym razem na Puławską. Wspomaganie słabe bo alternator mało prądu dawał i alternator do wymiany będzie ale dopiero w poniedziałek bo nie mają. O tym również powiadomiłem Dacię Polska.
Ciekaw jestem co dalej bo moje straty przez postój idą już nie w setkach a tysiącach.

Marek1603 - 2016-02-01, 18:10

Nie zdziwiłbym się jakby pompa wspomagania i alternator został podmieniony.
Pompa odpowietrza się praktycznie po pierwszym jej uruchomieniu.

Lajkonik - 2016-02-02, 07:30

Jeszcze się okaże, że wymienili wszystko, co mieści się pod maską (nie tylko silnik), ale nie całkiem na nowe. A raczej na starsze niż oryginalne. Może byłoby dobrze, jakbyś wyciągnął z Dacia Polska skąd dokładnie pochodzi ten silnik (po jego numerach). I obym nie miał racji i nie potwierdzili, że z innego auta, a nie z fabryki.
Piitubski - 2016-02-02, 09:02

A można samemu znaleźć numery silnika? Jeżeli tak, to gdzie są?
Lza - 2016-02-02, 09:15

Lajkonik napisał/a:
A raczej na starsze niż oryginalne. Może byłoby dobrze, jakbyś wyciągnął z Dacia Polska skąd dokładnie pochodzi ten silnik (po jego numerach). I obym nie miał racji i nie potwierdzili, że z innego auta, a nie z fabryki.


Kilka miesięcy temu przestudiowałem warunki gwarancji fiata. Było tam napisane, że naprawy gwarancyjne mogą być dokonane przy użyciu części odnowionych. Ciekawe czy dacia też ma taką klauzulę.

Piitubski - 2016-02-02, 13:17

A ile czasu ma serwis na dokonanie naprawy wg regulaminu?
Lza - 2016-02-02, 13:23

Zwyczajowo przy reklamacjach jest 14 dni roboczych z furtką na wydłużenie czasu naprawy jeśli naprawa wymaga sprowadzenia niezbędnych części.
kali - 2016-02-02, 18:50

Taką częścią odnowioną we fiacie jest sterownik silnika. Zdajesz stary dostajesz drugi sprawny. Z taką samą gwarancją. To samo jeżeli chodzi o rozrusznik i alternator. Czyli części elektryczne. Mnie Fiat wymienił 4 dni po gwarancji w ramach gestu handlowego sterownik silnika gratis. Dostałem regenerowany. Który już bez awaryjne pracował do sprzedaży auta wytrzymując więcej niż fabrycznie nowy. Tak samo postąpiłem z alternatorem. Kupując go za ⅓ ceny nowego.
ken-wawa - 2016-02-02, 21:12

Akurat ta regeneracja nie bardzo mi sie podoba, jako pomysl. Czas zycia uzywanej czesci, nawet regenerowanej, jest statystycznie nizszy, niz nowej. Czyli troche podejscie na zasadzie, aby do konca gwarancji....

Jak jest w Daci?

PiotrWie - 2016-02-02, 21:20

ken-wawa napisał/a:
Akurat ta regeneracja nie bardzo mi sie podoba, jako pomysl. Czas zycia uzywanej czesci, nawet regenerowanej, jest statystycznie nizszy, niz nowej. Czyli troche podejscie na zasadzie, aby do konca gwarancji....

Jak jest w Daci?

Wszystko zależy jak regenerują - jak kupowałam regenerowany alternator do Laguny to ze starego była tylko obudowa - kawał żeliwa, jak nie jest pęknięta co można stwierdzić organoleptycznie to nie widzę różnicy z nową - a cena była o połowę niższa.

kali - 2016-02-02, 21:58

ken-wawa napisał/a:
Akurat ta regeneracja nie bardzo mi sie podoba, jako pomysl. Czas zycia uzywanej czesci, nawet regenerowanej, jest statystycznie nizszy, niz nowej. Czyli troche podejscie na zasadzie, aby do konca gwarancji....

Jak jest w Daci?

To może po czytaj o sterownikach hybrydowych. Bo tam lecą połączenia. A w wspomnianym Fiacie lecą tranzystory sterujące, a w alternatorach obudowy.

route2000 - 2016-02-02, 22:06

Ponadto rozruszniki i alternatory regenerowane o wiele dłużej pożyją niż fabryczne, bo producent stawia jasne warunki, że mają pracować tyle a tyle czasu i nic więcej, natomiast warsztaty robią tak aby jak najdłużej sprawowały, co przez to robią lepszą reklamę dla swojej firmy. :-P
loookas - 2016-02-03, 15:43

"ADELA" przywrócona do życia. Alternator wymieniony lecz wspomaganie nie do końca odzyskało 100% sprawność. Przy skręcaniu w prawo są drgania jak bym po tarce jechał ale zobaczę co dalej.
Proszę nie pisać żebym skręcał tylko w lewo😆. W komputerze w serwisie jest zapis o wymienionym silniku ale odpowiedzi z Dacia Polska jeszcze nie mam. Natomiast na Puławskiej dostałem informację, że było u nich kilka przypadków wyrzucenia oleju przez filtr oraz że przyczyną tego faktu było zacięcie zaworu zwrotnego w pompie olejowej. Jak temu zapobiec? nijak, staje i koniec. Nawet wcześniej wymieniając na nowy nie ma żadnej gwarancji , że po 1000 km nie stanie. Czyli jazda z duszą na ramieniu. Niby teraz w tym silniku coś w nich poprawiono tzn w pompach olejowych. Wcześniej pytany przez pasażerów jak się auto sprawuje gdyż noszą się z zamiarem kupna nowego samochodu odpowiadałem, że jest godny uwagi jeżeli akceptują wygląd to jest OK. A dodam jeszcze , że w pierwszym tygodniu eksploatacji zepsuło się radio i po dwu tygodniowym oczekiwaniu na decyzję serwisu z Gdańska wymieniono na nowe. Ale jak to mówią, jak ktoś ma pecha to i palec w du...e złamie.

[ Komentarz dodany przez: laisar: 2016-07-21, 09:57 ]
Odpowiedź nt złamanego palca (; czyli ogólnej awaryjności - http://www.daciaklub.pl/f...1690384#1690384.

Marek1603 - 2016-02-03, 17:00

Dostali partię silników z felernymi zaworami i tyle. Pytanie ile ich było i ile trafiło do Polski.

Ja miałem w MCV-ce wymienianą zębatkę pompy olejowej i potem był spokój z poceniem uszczelniacza.

mareckimarekk - 2016-02-04, 16:01

Czy skoro zawór się zaciął w "jednej chwili" to czy czujnik ciśnienia za zaworem nie powinien wykryć jego spadku i spowodować zaświecenie kontrolki na desce?
EDIT: OK, doczytałem peirwszego posta i faktycznie kontrolka się zaświeciła.... szkoda, że tak szybko doszło do zatarcia silnika...


Druga sprawa, czy jakość oleju mogła mieć wpływ na zablokowanie zaworu? Czy wiadomo w wyniku czego został on zablokowany (wada zaworu czy "coś" przeszkodziło mu się odblokować?

Trochę sobie gdybam ale "żywo" jestem zainteresowany tym przypadkiem.

Karenzo - 2016-02-04, 17:21

Gdyby olej miał na to wpływ ASO na pewno oddało by go do badań
loookas - 2016-02-11, 09:16

Do wymiany maglownica, czekam na nową

Jeszcze karoseria , skrzynia i będzie nowy samochód.

route2000 - 2016-02-11, 09:24

Ależ masz totalnie wyjątkowego pecha.. :-/
Marek1603 - 2016-02-11, 11:35

Chyba większego niż kolega Cav.
Dar1962 - 2016-02-11, 11:43

Marek1603 napisał/a:
Chyba większego niż kolega Cav.

:mrgreen:

loookas - 2016-03-14, 11:21

Maglownica wymieniona ADELA hula dalej. Co ciekawe maglownica w komplecie czyli z drąźkami i końcówkami drążków. Reasumując wg cen serwisowych silnik 12500, alternator + pasek 1000, maglownica 4500 razem 18000 . 54000+18000=72000 jeszce trochę i Dacia osiągnie cenę Aurisa hybrydy :)
keikan - 2016-03-14, 14:41

i niech mi ktoś powie, że kupno nowego auta na gwarancji to głupota...
Kupując jakiekolwiek auto używane po gwarancji to loteria....
a tak - gwarancja, serwis, nowe części i można jeździć dalej...
dlatego ja w obu Daćkach dokupiłem FNS do 5 lat...

Karenzo - 2016-03-14, 15:46

keikan napisał/a:
i niech mi ktoś powie, że kupno nowego auta na gwarancji to głupota...
Kupując jakiekolwiek auto używane po gwarancji to loteria....
a tak - gwarancja, serwis, nowe części i można jeździć dalej...
dlatego ja w obu Daćkach dokupiłem FNS do 5 lat...

to czysta głupota
prędzej ci ten samochód ukradną niż silnik się zatrze .
Samochód to zespół układów mechatronicznych wiec ich stan można ocenić w łatwy sposób .
Oczywiście trzeba się na tym znać dla totalnego laika lepszy jest nowy samochód.

Lza - 2016-03-14, 16:06

keikan napisał/a:
kupno nowego auta na gwarancji to głupota


No to teraz obraziłeś 98% społeczeństwa krajów europy środkowo-wschodniej :-)

Słowo klucz: "Zależy"

sprawny, ale używany silnik można za kilkaset zł kupić, za następne kilkaset zł wymienić. tysiąc-dwa tysiące i załatwione.

loookas - 2016-09-08, 03:35

Witam ponownie, awarii ciąg dalszy.
Wymieniony przełącznik kierunkowskazów gdyż nie było klaksonu. Akumulator nie trzyma pojemności przebieg 70000 1,5 roku eksploatacji nie wiem może ma to związek z wymienianym wcześniej alternatorem. Może ktoś się orientuje czy akumulator obejmie gwarancja ? Poza tym rano gdy jest chłodniej silnik uruchamiam 5 do 7 razy zanim zacznie normalnie pracowac. Gaśnie i szarpie, świece wymieniane przewody również. W ASO powiedzieli, że prawdopodobnie regulację zaworów trzeba zrobić za 350 pln (czyli po 30 tk bo tyle minęło od wymiany silnika)myślę , że chyba trochę zbyt wcześnie. A stwierdzenie "prawdopodobnie" trochę mnie rozśmieszyło, to ja mam płacić za metodę prób i błędów?Jeżeli ktoś coś wie w tym temacie to proszę o podpowieďź

Marek1603 - 2016-09-08, 04:56

Nie trzeba wymieniać manetki. Wystarczy polutować pęknięty przewód. ASO niestety się w to nie bawi tylko wymienia. TTTM. :mrgreen:
Alternator mógł "załatwić" aku. Nie było dobrego ładowania. Jeżeli nie ma akcji serwisowej to mogą nie wymienić. Aczkolwiek spróbuj zgłosić i powołać się na awarię alternatora.
Masz LPG. Jeżeli nie robiłeś regulacji zaworów jeszcze od 30kkm to czym prędzej. Wykonuje się ją w tym silniku co 15 - 20kkm. W niezależnym zakładzie około 50zł z wymianą uszczelki pod pokrywą zaworów.

Jakbyś częściej do nas zaglądał to byś wiedział o takich podstawowych sprawach. ;-)
Nie znaczy, że ci nikt nie pomoże. Od tego jesteśmy i w miarę możliwości podpowiedzieć.

loookas - 2016-09-08, 07:37

Ok, dzięki za szybką odpowiedź. Manetkę wymienili na gwarancji ale na przyszłość OK.
Ale skoro zawory regulować powinno się praktycznie co przegląd to dlaczego w serwisie z automatu tego nie robią? pomijam juź cenę usługi :lol:

route2000 - 2016-09-08, 07:40

loookas, LPG masz dokładaną czy fabryczną?
Jeśli dokładana to niestety trzeba robić regulację zaworów tak jak pisał kolega Marek1603 za kasę (nie ma tego w ramach gwarancji).

loookas - 2016-09-08, 07:53

Instalacja zakladana w serwisie jako fabryczna , kupiony nowy z instalacją LANDI
route2000 - 2016-09-08, 07:58

Zakładana w serwisie jest DOKŁADANA, nawet z fabrycznych elementów, natomiast jak jest zakładana w FABRYCE to jest FABRYCZNA. To jest różnica. ;-)
Wyreguluj zawory i powinno być OK.

loookas - 2016-09-08, 12:20

Dzięki. Zapytam jednak jaka jest różnica jeśli chodzi o regulację zaworów. To w fabrycznej nie trzeba regulować? Bo skoro w fabrycznej zrobią to w ramach gwarancji to w tej też powinni tak mi się wydaje. Może trochę upierdliwy jestem ale chyba na zawsze wyleczyłem się już z tej marki. Z żadnym kupionym używanym samochodem nie miałem tylu problemów
Lajkonik - 2016-09-08, 13:07

Sama instalacja nie wpływa na zawory. To z powodu używania gazu zawory trzeba regulować częściej niż na samej benzynie. Nie ma znaczenia czy instalacja jest fabryczna, czy nie. A gwarancja obejmuje to co kupiłeś razem z autem. Dlatego wymigują się od regulacji przy instalacji gazowej zakładanej poza ASO. A na zakładaną w ASO po zakupie auta powinna być osobna gwarancja (POWINNA!).
Co do Twoich problemów - zobacz ilu forumowiczów ma takie jaja z autem jak Ty. Po prostu miałeś pecha. Możesz kupić następnego Mercedesa i mieć znowu pecha, ale w Mercedesie ewentualne wydatki poza gwaracją będą o wiele wyższe.

loookas - 2016-09-08, 13:23

Na gaz mam gwarancje Dacii, a mrolka nie kupie no chyba ,że od nowa zaczną beczki produkowac :lol:
Marek1603 - 2016-09-08, 14:14

Ja w MCV-ce robiłem po 100kkm (tylko PB) i to raczej dla sprawdzenia niż ze względu że coś się działo.
art - 2016-09-08, 15:22

loookas napisał/a:
Akumulator nie trzyma pojemności przebieg 70000 1,5 roku eksploatacji nie wiem może ma to związek z wymienianym wcześniej alternatorem. Może ktoś się orientuje czy akumulator obejmie gwarancja ?


jeśli robisz przeglądy gwarancyjne oraz walnięty był alternator, to wg. mnie należy Ci się wymiana tego akumulatora.

Sprawa regulacji luzów zaworowych: skoro Ty masz takiego pecha i zaraz będziesz miał wymienione wszystkie podzespoły, może warto zrobić to w ASO ? co prawda, wątpię żeby dwa razy zatarł się silnik no ale jak się ma pecha, to cóż :)

art - 2016-09-08, 15:29

A mam jeszcze jeden pomysł: co byście powiedzieli jakby kolega udał się do rzecznika konsumentów z zamiarem wywalczenia wymiany na nowy samochód wolny od wad ?

Wg. mnie istnieją ku temu poważne przesłanki, z tego co opisuje, samochód co rusz znajduje się w serwisie uniemożliwiając mu to, do czego samochód został zakupiony (przemieszczania się). Ja osobiście tym samochodem nie wybrałbym się gdzieś dalej :D

loookas - 2016-09-09, 02:26

Hmmm o ile sobie przypominam to w warunkach gwarancji jest coś takiego ,że wymiana nie wchodzi w rachubę. Natomiast naprawy do skutku tak albo do konca gwarancji 😆
laisar - 2016-09-09, 10:10

loookas napisał/a:
w warunkach gwarancji jest coś takiego ,że wymiana nie wchodzi w rachubę

Podstawę do żądania wymiany daje ustawowa rękojmia - http://www.prawakonsument...macje/rekojmia/

(Tzn. warunki gwarancji nie mają żadnego znaczenia).

kali - 2016-09-09, 16:40

loookas napisał/a:
. A stwierdzenie "prawdopodobnie" trochę mnie rozśmieszyło, to ja mam płacić za metodę prób i błędów?Jeżeli ktoś coś wie w tym temacie to proszę o podpowieďź

Mnie za to śmieszą takie wypowiedzi idziesz do lekarza i też zmienia ci 2-3 razy leki zanim trafi i co też na forum lekerzy piszesz o metodzie prób i błędów? O takich rzeczach ją prawnik czy ksiądz nie wspomnę.
Postawił diagnozę to trzeba ją zweryfikować i zrobić regulację. A potem idziesz dalej zgodnie ze ścieżką diagnostyczną.

luckyboy - 2016-09-17, 07:24

Karenzo napisał/a:
keikan napisał/a:
i niech mi ktoś powie, że kupno nowego auta na gwarancji to głupota...
Kupując jakiekolwiek auto używane po gwarancji to loteria....
a tak - gwarancja, serwis, nowe części i można jeździć dalej...
dlatego ja w obu Daćkach dokupiłem FNS do 5 lat...

to czysta głupota
prędzej ci ten samochód ukradną niż silnik się zatrze .
Samochód to zespół układów mechatronicznych wiec ich stan można ocenić w łatwy sposób .
Oczywiście trzeba się na tym znać dla totalnego laika lepszy jest nowy samochód.


Masz rację ;-)

loookas - 2016-09-26, 11:11

Do wymiany jest akumulator bo nie trzyma pojemności i niewiele trzeba żeby się rozładował. Radio pogra pół godziny i już klapa. ASO oczywiście ,że 70000 km ,że 30000 km po wymianie alternatora i takie tam bla bla. Ale zmierzyłem napięcie ładowania i jest w najlepszym momencie 13,6 do 13,7 v. Przy włączonych odbiornikach (nie wszystkich oczywiście ) spada na 13,4v. To chyba trochę zbyt mało. Czy sprawdzal może , któryś z Panów jaki jest spadek ładowania na wolnych obrotach przy kręceniu kierownicą czyli jak działa wspomaganie bo umnie spada na 12,4v
Pazdrawiam wszystkich

Lajkonik - 2016-09-27, 06:22

Napięcie ładowania powinno być >14V, wiec jest mało. Winny może być alternator, lub jakieś zwarcie w aku (co by też tłumaczyło szybkie rozładowywanie się).
Marek1603 - 2016-09-27, 08:51

Dawniej jak się budowało prostowniki to napięcie ładowania na sterowniku ustawialiśmy na 14,4 i tyle powinno być przy odpalonym silniku. Na wolnych obrotach chyba właśnie ma być 13,9 wzwyż.
Przy kręceniu kierownica będzie spadać ze względu na pracującą (elektryczną) pompę wspomagania w obecnych modelach.

A jeżeli aku ma napięcie ale szybko się rozładowuje to prawdopodobnie zwarcie na celi ma aku. Można to sprawdzić (w zależności od aku) przyrządem do pomiaru gęstości elektrolitu tzw areometrem.
I wszystko jasne.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Akumulator_kwasowo-o%C5%82owiowy

loookas - 2016-09-27, 08:56

Hmmm , sprawdziłem u kolegi Dacia Docker ten sam silnik i lpg . Na wolnych obrotach 14,3~14,4v, ze wspomaganiem spada na 13,6 v. Czyli zupełnie inne parametry.
Marek1603 - 2016-09-27, 09:01

I tak też ma być.

Może być uszkodzona dioda lub regulator napięcia w alternatorze i nie daje odpowiedniej wartości.

loookas - 2016-09-27, 09:18

Tak to , że spadek napięcia przy wspomaganiu to normalne OK ale nie do wartości napięcia akumulatora
Marek1603 - 2016-09-27, 10:08

Jak masz niskie napięcie ładowania to i niskie na aku, a ten jest niedoładowany w efekcie może ulec uszkodzeniu poprzez np. zwarcie na celach. To natomiast jest powodem szybkiego rozładowywania się aku. Dziwnie, że jeszcze jest w stanie odpalać.
loookas - 2017-01-31, 06:20
Temat postu: Napraw ciąg dalszy...
Akumulator kupiłem we własnym zakresie bo w serwisie bla bla bla nie wymienią chociaż mechanik sam stwerdził, że oryginalne są do d...
Wymienili za to cztery wtryskiwacze gazowe. Trwało to trochę bo trzy tygodnie i trzy wizyty w serwisie na Puławskiej oraz osobista wizyta u Pana dyrektora Kiełbasińskiego gdyż wtryski trzy tygodnie sprowadzali.
Po wymianie na drugi dzień ponowna wizyta w ASO bo check engine zapalił się na stałe. A to już coś bo przed wymianą tylko migał i w tryb awaryjny wchodził. Od nowa programowanie map silnika , gazu bo to jakiś nowy model wtryskiwaczy i po czterech godzinach wyjechałem zadowolony z równiutkiej pracy silnika. Co ciekawe to po raz pierwszy zauważyłem brak różnicy w mocy ( o ile to można nazwać mocą 😆 ) między beznyną i gazem.
Już kiedyś wspominałem o wymianie manetki od włacznika świateł przy kierownicy bo sygnału nie było. No to wymiana szykuje się powtórnie bo albo nie świateł mijania nie ma a jak są to gasną przy włączeniu kierunkowskazu ot taka Dacia czarodziejka.W tej chwili przejechane 91600 a lista napraw coraz dłuższa. Reno już pewnie rączki z zachwytu zaciera ,że gwarancja się kończy ( 100 tk) i pozbędą się problemu. Pewnie już im moja LODGY bokiem wychodzi bo mi napewno.
Pozdrawiam wszystkich użytkowników tej marki i dużo wytrwałości życzę.

48piotr - 2017-01-31, 08:17

loookas napisał/a:
Pozdrawiam wszystkich użytkowników tej marki i dużo wytrwałości życzę.

Dzięki za pozdrowienia.Mam niefabryczne LPG ,75.000 km i prawie 7 lat .
Jestem zadowolony.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group