tomala72 - 2016-02-07, 13:29 Wypatrzyłem clio z 2013 z przelotem 81 tysi w dci 90 km salonowe zostawione w rozliczeniu, w tym samym salonie i tam też serwisowane. Warto brać z tym dieslem i w tym przebiegu, zakładając, że wszystko jest serwisowane i ok. Potrzebuję dla żony? Kubuch - 2016-02-07, 17:18 Zależy za ile? tomala72 - 2016-02-07, 17:36 34 tysie mekintosz - 2016-02-07, 21:41 Może citroen C3 ? Znajomy sprzedaje, pierwszy właściciel. Jak miałbym do wyboru clio vs c3 stawiałbym jednak na C3. Sprawdzona benzynka 120 kucy. http://olx.pl/oferta/citr...html#6e18b8390c tomala72 - 2016-02-07, 22:42 Rzeczywiście ciekawa oferta tylko, że c3 w wersji Picasso nie za bardzo się małżonce podoba i mi w sumie tez:( Fajna jest C3 II wersja od 2008 roku:) Karenzo - 2016-02-07, 23:44 W daci 1.5 dci 90 kucy miał zwykłą turbinę i zwykłe koło zamachowe jeżeli tak jest w clio to tak jan ostrzyca - 2016-02-08, 14:59 U mnie w pracy, megane 1.5 dci 90 koników ma już 250 000 km. Silnik bez żadnych zastrzeżeń. Poszarpuje lekko sprzęgło oryginalne. tomala72 - 2016-02-09, 17:25 No i kupiłem od starszego pana Holendra i pani z Polski rocznik 57, serwisowany, jeżdżony głównie po autostradach, pierwszy właściciel zostawił auto w rozliczeniu i państwo kupili se Captura. A co ciekawe to auto z polskiego salonu. Pani wyszła za Holendra, profesora ekonomii Antoniusa Van der coś tam :))). Mieszkają w Polsce a dom maja też w Holandii i tam głównie jeździli sobie:). Teraz tylko ciekawe jak dbali...zobaczymy:) MCV - 2016-02-09, 17:28 Pomyślałbym jeszcze nad Fiatem Qubo 1.3 Multijet. Samochód rodzinny (tylne przesuwne drzwi znacznie ułatwiają pakowanie fotelików), a silnik niezawodny (przynajmniej w wersji 95KM). Też w tym przedziale cenowym znajdziesz (znaczy podobnie jak C3 z aukcji). Ogólnie mam i sobie chwalę. Natomiast jeżeli auto tylko dla żony, to zdecydowanie clio - kobiety na co dzień wolą mniejsze.. samochody 
tomala72 - 2016-02-09, 17:32 To fakt, próbowałem przeforsować coś większego:) |
