DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Przegląd mediów o Dacii - Dacia Sandero - samochód dla Rumuna?

Sweeper - 2008-10-22, 16:31
Temat postu: Dacia Sandero - samochód dla Rumuna?
Czytając w polskiej prasie motoryzacyjnej testy nowej Dacii Sandero można odnieść wrażenie, że tak jak Logan jest to samochód wykonany dłutem i to cud, że w ogóle jeździ.
Czy tak jest na pewno? A może dziennikarze leczą kompleksy upadku polskiej motoryzacji poprzez pastwienie się kolejno nad Skodą Felicją, Dacią Logan i Sandero? Mam nadzieję, że poniższy test pozwoli odpowiedzieć na to pytanie.



Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że o ile subiektywnie oceniam samochody marki Renault, o tyle Dacia Logan nie urzekła mnie w cale i tym bardziej nie spodziewam się niczego po Sandero.
Samochód, jaki miałem przyjemność testować to najbogatsza wersja Lauréate. W wyposażeniu standardowym mamy dwie poduszki powietrzne, ABS ze wspomaganiem nagłego hamowania, elektrycznie podnoszone szyby z przodu i z tyłu, elektrycznie sterowane lusterka, centralny zamek, wspomaganie kierownicy, manualną klimatyzację, komputer pokładowy, dzieloną tylną kanapę, system Isofix i wiele innych dodatków, jakich jeszcze niedawno próżno było szukać w Loganie.
Z zewnątrz samochód prezentuje się bardzo ładnie – mamy zderzaki i lusterka w kolorze nadwozia, chromowane wstawki oraz zestaw akcesoriów SUV. Ten ostatni ma jedynie walory estetyczne, ale przy odpowiednim lakierze ładnie komponuje się z bryłą samochodu.



Pod maską znana już jednostka Renault o pojemności 1.6 litra i 8 zaworach. Silnik jak na dzisiejsze realia dysponuje stosunkowo niewielką mocą (87KM) oraz momentem obrotowym (128Nm), a całość pogarsza średnie zużycie paliwa wynoszące ponad 10 litrów na 100km w cyklu miejskim.
Wnętrze nowej Dacii to mieszanka Logana ze stylem Renault. Jakość tapicerki oraz tworzyw jest do zaakceptowania, nic nie trzeszczy a całość jest starannie spasowana. Siedzenia są wygodne, trzymanie boczne jest zadowalające. Dużym plusem jest regulacja podparcia lędźwiowego oraz wysoka pozycja za kierownicą.



Miejsce pracy kierowcy można uznać za zlepek projektów, z których producent nie potrafił wybrać najlepszego. Z jednej strony mamy bowiem czytelne zegary, poprawnie działające przełącznik przy kolumnie kierowniczej a z drugiej regulację kolumny kierowniczej tylko w jednej płaszczyźnie, regulację lusterek i blokadę tylnych szyb pod dźwignia hamulca ręcznego. To wszystko jest jeszcze do opanowania, ale prawdziwy problem pojawia się w momencie regulacji reflektorów. Pokrętło znajduje się po lewej stronie deski rozdzielczej w jej dolnej części – w miejscu gdzie na ogół w innych samochodach jest skrzynka bezpieczników lub dźwignia do otwierania maski. Całość dopełnia fakt, że pokrętło to nie jest podświetlane i w nocy pozostaje szukać go jedynie z latarką.



Konsola środkowa to znany już z Logana projekt i jak to mawia mój kolega - był czas przywyknąć. Miłym akcentem jest imitacja elementów aluminiowych oraz możliwość wyłączenia poduszki powietrznej pasażera. Kolejnym ergonomicznym zaskoczeniem jest sterowanie tylnymi szybami. Mogę napisać jedynie, że pasażer środkowego miejsca będzie miał niezłą zabawę podczas jazdy opuszczając nogami boczne szyby.



Dużym plusem jest bagażnik o pojemności 320 litrów oraz schowki w bocznych drzwiach i pod poduszką powietrzną pasażera. Do pełni szczęścia brakuje tylko niewielkiej półeczki na podszybiu w której można by położyć telefon, klucze od domu lub pilota od bramy.



Jeżeli pominiemy ergonomiczne niedoróbki, Sandero okazuje się całkiem ciekawym kompaktem – zobaczmy jeszcze jak się zachowuje na drodze.
Podczas testu zaplanowana trasa będzie nas wiodła przez miasta, górskie serpentyny oraz drogi ekspresowe. Łącznie blisko 200 km które mam nadzieje Sandero jakoś wytrzyma – nie można zapominać przecież, że to samochód „dłutem wykonany”.



Pierwsze wrażenie po ruszeniu z miejsca to… cisza. Wytłumienie samochodu jest przyzwoite a z zewnątrz nie dochodzą jakieś niepokojące odgłosy. Silnik staje się hałaśliwy powyżej 4000 obr/min a poziom szumów zaczyna przeszkadzać przy ok. 145 km/h. Po ergonomicznych wpadkach Sandero odsłania swoje nowe walory. Z pewnością można do nich zaliczyć lekko działający pedał gazu oraz sprzęgła, dźwignię zmiany biegów wybierającą precyzyjnie biegi oraz układ hamulcowy który w awaryjnych sytuacjach potrafi zatrzymać samochód niemal w miejscu. Układ kierowniczy również działa bardzo przyjemnie i precyzyjnie. Tak naprawdę na próżno szukać niedociągnięć w układzie przeniesienia napędu. Nie można nawet narzekać na zawieszenie samochodu które jest nieco twardsze od spotykanego we francuskich samochodach. Dacia Sandero wybiera bardzo dobrze wszystkie nierówności drogi a w sytuacjach krytycznych zachowuje się w sposób przewidywalny i do opanowania.



Kropki nad "i" postawić jednak nie mogę ponieważ pewien problem sprawia niestety silnik. Dynamiczna jazda powoduje niemały wir w baku i może przyprawić kierowcę o zawał serca na stacji benzynowej. Podczas test w cyklu mieszanym samochód spalił 8,1 litra benzyny 95 oktanowej na 100km. Nie jest to niestety mało patrząc na konkurencję w tym segmencie. Prawdziwy dramat zaczyna się jednak w mieście, gdzie trudno jest zejść do katalogowych 10 litrów. Pewnym pocieszeniem jest tylko fakt, że samochód na piątym biegu przy 3000 obr/min poruszą się z prędkością ok. 115 km/h a zużycie paliwa wynosi ok. 6 l/100km. Takie wartości są do zaakceptowania, szkoda tylko, że nie mamy zbyt wielu dróg w Polsce pozwalających na tak komfortową prędkość podróżowania. Dacia Sandero łącznie w naszym teście spaliła 8,3 l/100km co należy uznać za wynik daleki od średniej. Mam tylko nadzieję, że jednostka 1.5 dCi znacznie poprawi pozycję w śród konkurencji.
Podsumowując dwa dni testu muszę napisać, że pomimo szczerej niechęci polskich dziennikarzy Sandero jest bardzo ciekawą propozycją. Stylistycznie samochód jest do zaakceptowania, a ergonomia niektórych elementów oraz przestarzałe jednostki benzynowe, to mam nadzieję przejściowe problemy producenta. Całości pozytywnych wrażeń dopełnia precyzyjny układ napędowy oraz zawieszenie. Dacia Sandero to doskonały samochód jako pierwsze autko dla młodego kierowcy lub niewielkiej rodziny. Samochód z powodzeniem zdobywa rynek w Rumunii i należy się spodziewać, że w Polsce również odniesie sukces.



W tej sytuacji zrozumiałe jest zacietrzewienie polskich dziennikarzy pamiętających czasy świetności Poloneza. Polską motoryzację prześcignęli nawet rumuńscy producenci, co może powodować wrzody na żołądku.

Pozdrawiam
Łukasz Florek vel. Sweeper

Dziękuję firmie Renault Mador-Gadocha za udostępnienie samochodu do testów.

Sweeper - 2008-10-24, 15:09

miało być jutro, a jest pojutrze...
powód jest prosty - jeździłem Sandero przez dwa dni
wrażenia w formie art. niebawem :)

i jakaś fotka na zrobienie Wam smaków ;)
Images Gallery with PicTiger

jackthenight - 2008-10-25, 13:16

Sweeper napisał/a:
miało być jutro, a jest pojutrze...
powód jest prosty - jeździłem Sandero przez dwa dni
wrażenia w formie art. niebawem :)

i jakaś fotka na zrobienie Wam smaków ;)
[url=http://img5.pictiger..._th.jpg]Obrazek[/url] [url=http://img5.pictiger..._th.jpg]Obrazek[/url] Images Gallery with PicTiger


To jest beż piaskowy - mam taki właśnie kolorek - bajka :)

piotrres - 2008-10-26, 13:17

No, i...
Tu uprzejmie zawieszam głos ;-)

jackthenight - 2008-10-26, 14:35

No właśnie, no i .... czekamy na opis z dnia życia Draculi :)
PrzemekP - 2008-10-26, 20:12

fotki super :)
Pablo78 - 2008-10-26, 23:29

piotrres napisał/a:
No, i...
Tu uprzejmie zawieszam głos ;-)


No i, no i... ;-)

KaS602 - 2008-10-26, 23:59

No to ja tez...

No i...? ;-)
:mrgreen:

psur - 2008-10-27, 12:13

Będąc na przeglądzie przyjrzałem się Sandero. Z zewnątrz całkiem ładne, na pewno. Na tylnej kanapie miejsca sporo, może odrobinę mniej niz w Loganie, ale porównując do innych aut to wypada bardzo dobrze.

Trochę się zawiodłem zmianami (w stosunku do Logana) wewnątrz. Ergonomia za bardzo się nie poprawiła, a moim skromnym zdaniem nawet nieco pogorszyła. Uchwyty w drzwiach bocznych sprawiają, że klamki do otwierania drzwi od środka są niewygodnie umiejscowione i źle się je chwyta. Ale to akurat nie jest takie ważne. Gorsze jest, że nie dość, że nie umieścili wyżej sterowania wentylacją, to jeszcze pokrętła są jakby mniejsze, nieco bardziej wystają i przez to zasłaniają te ikonki od wentylacji (czy na szyby, czy na nogi itp.). Także nic tu w stosunku do starego Logana nie naprawili, a może nawet trochę pogorszyli.

Tak poza tym to oczywiście bardzo fajne auto za takie pieniądze.

jackthenight - 2008-10-27, 12:23

psur napisał/a:
Uchwyty w drzwiach bocznych sprawiają, że klamki do otwierania drzwi od środka są niewygodnie umiejscowione i źle się je chwyta. .


Wydaje mi się że przyzwyczaiłeś się do tych w Loganie i dlatego masz takie odczucia.

Co do regulacji nawiewów to się zgodzę, są za nisko i trzeba się lekko schylić aby dosięgnąć.

psur - 2008-10-27, 12:49

Też się tak właśnie zastanawiałem czy to nie przyzwyczajenie... w każdym razie jak już ruszali wentylację, to mogli ją przede wszystkim trochę podwyższyć, bo tak jak była to nie jest zbyt ergonomicznie, a oni nic z tym nie zrobili. Ale to oczywiście drobne rysy na naszych diamentach :lol:
laisar - 2008-10-27, 14:36

Cytat:
a tylnej kanapie miejsca sporo, może odrobinę mniej niz w Loganie

"Nieprawdą jest jakoby..." (; - a konkretnie, to zależy w którą stronę: http://www.daciaklub.pl/f...p?p=18561#18561 i http://www.daciaklub.pl/f...p?p=18582#18582

Cytat:
nie umieścili wyżej sterowania wentylacją

Umieścili wyżej, umieścili - niewiele, ale jednak. Tyle że może faktycznie dodatkowa zmiana kształtu nie wszystkim odpowiada...

PrzemekP - 2008-10-29, 20:42

Z tego co widziałem to taki panel nawiewu i klimy jest w nowym Twingo. według mnie jest ładniejsze
jackthenight - 2008-10-30, 16:41

Sweeper to chyba się ostro rozpisał :)
Pewnie w jakimś Wordzie pisze i niebawem nam tutaj konkretny esej zapoda.
No czekamy Sweeper, czekamy :) Oby serwer wytrzymał takie przeciążenie opisem z jednodniowego dnia Sandero, bo przez tyle dni to pewnie już wiele dziesiątek stron powstało :)

Sweeper - 2008-11-08, 10:46

przepraszam wszystkich, że tak długo czekaliście na artykuł - sporo pracy ostatni miałem :)

zainteresowanym mogę przesłać więcej zdjęć i w lepszej rozdzielczości - wybrałem tylko kilka :)
artykuł możecie opublikować wszędzie gdzie chcecie pod jednym warunkiem - zachowaniem oryginalnej treści

w tym roku jeszcze będzie Megane III - ale to już osobny temat ;)

Mamert - 2008-11-08, 11:13

Sweeper napisał/a:
Całość dopełnia fakt, że pokrętło to nie jest podświetlane i w nocy pozostaje szukać go jedynie z latarką.

Moim zdaniem to pokrętło jest całkiem dobrze "wymacywalne" i wcale do niego nie jest potrzebna latarka, dla mnie lepiej się reguluje niż w Palio gdzie był potencjometr przy zegarach.
Sweeper napisał/a:
Po ergonomicznych wpadkach Sandero odsłania swoje nowe walory. Z pewnością można do nich zaliczyć lekko działający pedał gazu

Z tym stwierdzeniem akurat się najmniej zgodzę, położenie pedału gazu jak i jego działanie powoduje u mnie drętwienie nogi i ból pięty, a na wybojach samoczynne wciskanie tego pedału. Dla mnie jest to najgorszy element ergonomi w Loganach i pewnie w Sandero, gorszy niż położenie gałek regulacji nawiewu.

Mariusz - 2008-11-09, 12:35

Masz rację!Noga drętwieje przy dłuższej jeździe
Mariusz - 2008-11-09, 12:39

Sweeper przeczytałem Twoje przeżycia z testu dacii Sandero!Może drogi kolego opiszesz nam wrażenia z jazdy Renaut Thalia?
Sweeper - 2008-11-09, 12:50

ustawcie sobie prawidłowo fotel to nie będzie problemu :)
Mamert - 2008-11-09, 12:56

Sweeper napisał/a:
ustawcie sobie prawidłowo fotel to nie będzie problemu :)

Z całym szacunkiem do Ciebie, ale Ty przejechałeś Sandero może z 500 km, a ja już prawie 12.000 km, więc... już tego nie komentuję.

Sweeper - 2008-11-09, 13:02

nie wiedziałem, że ilość przejechanych km Sandero ma wpływ na poprawność ustawienia fotela kierowcy :)
z całym szacunkiem dla Ciebie - 80% kierowców nie potrafi poprawnie ustawić fotela w samochodzie...

Mamert - 2008-11-09, 13:14

Sweeper, ale ja wiem co mówię, i nie ma co się tu obrażać o podważenie jednego Twojego zdania. W moim przypadku noga mi nie drętwieje i nie boli mnie pięta tylko w jednym ustawieniu fotela, maksymalnie odsuniętym do tyłu, ale za to trzeba obsługiwać sprzęgło całkowicie wyprostowaną nogą.
Czy twoim zdaniem jest to prawidłowa pozycja za kierownicą ???
Przy jeździe miejskiej nie odczuwam żadnych niedogodności przez ten pedał, ale po przejechaniu ponad 100 km na trasie staje się to bolesne i trochę niebezpieczne ponieważ noga "nie ma czucia" i ma się mniejszą wyczuwalność HAMULCA.

Sweeper - 2008-11-09, 13:27

być może problem leży po stronie braku regulacji wysokości fotela którego Logan w wersji Ambiance nie ma :)
nikt się nie obraża ;P

piotrres - 2008-11-09, 14:27
Temat postu: uwagi krytyczne do artykułu ;-)
(...)Silnik jak na dzisiejsze realia dysponuje stosunkowo niewielką mocą (87KM) oraz
momentem obrotowym (128Nm), a całość pogarsza średnie zużycie paliwa wynoszące ponad 10 litrów na 100km w cyklu miejskim (...)Podczas test w cyklu mieszanym samochód spalił 8,1 litra benzyny 95 oktanowej na 100km.(...)Podczas testu zaplanowana trasa będzie nas wiodła przez miasta, górskie serpentyny oraz drogi ekspresowe. Łącznie blisko 200 km (...)
==========================================================
Wczoraj zrobiłem 230 km "przez miasta, i górskie serpentyny" z wykorzystaniem ukształtowania terenu i średnie zużycie paliwa stanęło na 7,3 l/100 km, ale przed tą jazdą nie złamałem licznika więc w tym zużyciu liczy się ok. 200 km po zakorkowanym mieście ze średni, zużyciem 9.3 l/100 km, Więc szacunkowy wynik z tej trasy: 5.6...5.7 L/100 km
_______________________________________________________________________
summa summarum:

cykl miejski: 8,9...9.3 L/100 km (ekstrema: 7,9 i 11 )
trasa: 5.8...6.0 L/100 km (ekstrema: 5.5 i 6.2 przy 120 km/h 8.6 L100 km, przy 130
nie patrzyłem) )
cykl mieszany: 7.3..7.5 L/100 km
Te wyniki zależa od warunków na drodze i charakteru użytkownika.

Może egz. testowy mial na szybie "NIEDOTARTY" :-P

========================================================

(...) regulację kolumny kierowniczej tylko w jednej płaszczyźnie, regulację lusterek i
blokadę tylnych szyb pod dźwignia hamulca ręcznego. To wszystko jest jeszcze do
opanowania(...)

Ja sięgam bez problemów, żona też. Poza tym czy lusterka rguluje sie w czasie jazdy ? 8-) .
(...) ale prawdziwy problem pojawia się w momencie regulacji reflektorów. Pokrętło znajduje się po lewej stronie deski rozdzielczej w jej dolnej części – w miejscu [i]gdzie na ogół w innych samochodach jest skrzynka bezpieczników lub dźwignia do otwierania maski. Całość dopełnia fakt, że pokrętło to nie jest podświetlane i w nocy pozostaje szukać go jedynie z latarką(...) [/i]

Sięgam bez problemów przy zapiętych pasach. Nie dalej jak wczoraj w nocy musiałem to robić i to dwa razy (zmiana obciążenia). :shock:
BTW: Ale to nie jest "inny samochód (wiodącej marki)" :mrgreen:
(...)ergonomicznym zaskoczeniem jest sterowanie tylnymi szybami. Mogę napisać jedynie, że pasażer środkowego miejsca będzie miał niezłą zabawę podczas jazdy opuszczając nogami boczne szyby (...)

Tu akurat masz rację, to Rozwiązanie trochę dziwne. Ale bez przesady, dorosły sięgnie spokojnie ręką, a przynajmniej w przypadku dzieci jest kontrola (nie będą się bawiły przełącznikiem, bo nie siegną) Jedynie jest obawa że można uszkodzić kopytem. Z tego względu jeśli już, to przeniósłbym je nieco do przodu

Pozdrawiam,
Piotr-M. S.

Sweeper - 2008-11-09, 14:35
Temat postu: Re: uwagi krytyczne do artykułu ;-)
piotrres napisał/a:
Może egz. testowy mial na szybie "NIEDOTARTY" :-P

jak ruszałem do testu komputer pokazywał 10,8 litra ;P


piotrres napisał/a:
Ja sięgam bez problemów, żona też. Poza tym czy lusterka rguluje sie w czasie jazdy ?
...Sięgam bez problemów przy zapiętych pasach. Nie dalej jak wczoraj w nocy musiałem to robić i to dwa razy (zmiana obciążenia). :shock:
BTW: [b]Ale to nie jest "inny samochód (wiodącej marki)" :mrgreen:

chodzi o ergonomię - co z tego, że dostaniesz do przełączników skoro znajdują się w miejscu gdzie ich nikt nie szuka...
a co do lusterek - hmm a widzisz w nich krawędź krawężnika przy parkowaniu?

piotrres napisał/a:
Tu akurat masz rację, to Rozwiązanie trochę dziwne. Ale bez przesady, dorosły sięgnie spokojnie ręką, a przynajmniej w przypadku dzieci jest kontrola (nie będą się bawiły przełącznikiem, bo nie siegną) Jedynie jest obawa że można uszkodzić kopytem. Z tego względu jeśli już, to przeniósłbym je nieco do przodu

a ja bym je przeniósł na drzwi - tak jak ma 90% samochodów :mrgreen:
o dzieci nie ma problemu - nogami niedostaną do wyłączników a w ostateczności jest blokada elektryki (pod dźwignią ręcznego) ;)

piotrres - 2008-11-09, 23:03
Temat postu: uwagi krytyczne do artykułu: dyskusji cd.
Sweeper napisał/a:
chodzi o ergonomię - co z tego, że dostaniesz do przełączników skoro znajdują się w miejscu gdzie ich nikt nie szuka...
a co do lusterek - hmm a widzisz w nich krawędź krawężnika przy parkowaniu?

Jest instrukcja, a poza tym przyzwczajenie jest drugą naturą.
Czasami przestawiam lusterko żeby widzeć krawężnik, ale i tak sięgam ponad ręcznym. Jak manewruję to ręczny jest raczej w pozycji dolnej i sięgam bez problemów (jutro załąlczę zdjęcie). No chyba, że Edgar Krótka Rączka ;-P ....
Nb. w puncie było gorzej przełącznik: Lewo-prawo plus oddzielna przycisk do ustawiania lewo-prawo, góra-dół i.... nikt się nie czepiał


Sweeper napisał/a:
jak ruszałem do testu komputer pokazywał 10,8 litra ;P


wynik zaiste przedziwny :shock: przynajmnie dla mnie który ujeżdza daćkę od prawie 4 lat :shock:


A propos silników, to zwróćcie proszę, uwagę, że z oferty zniknął silnik 1.6 16V, z wyjątkiem MCV'ki.

Tymczasem w Brazylii a Argentynie oferują i Sandero i Logana z silnikami 1.6 MPI oraz 1.6 16V oraz, co ciekawe: 1.0 16V który ma następujące osiągi:

N_max =56,7 kW ( 76 KM ) @ n=5850 obr./min
M_max = 101 Nm ( 99.1 KGm) @ n= 4350 obr./min
bj = 5,46 L/100 km kraj za miastem
bj = 7,40 L/100 km miasto

stopień sprężania: 1:10
pojemność 0,998 L
autko przyspiesza z tym silnikem: w 14,2 s do 100 km
i osiąga Vmax=160 km/h (nie pytajcie mnie, po jakim czasie :-) )

To są dane dla osiągów na benzynie. Na spircie jest nieco lepiej.

Osiągi niezbyt powalające, ale jeżeli w takiej konfiguracji ma służyć za autko miejskie to OK, bo różnica w zużyciu paliwa w trasie między 1.6 8V MPI a 1.0 16V niezbyt wielka, moment obrotowy mały więc ze stromymi podjazdami sobie będzie źle radzić (czego nie mogę powiedzieć o 1.6 8V ). Moc robiona jest głównie obrotami silnika i w niewielkim stopniu sprężem, który jest nieco wyższy niż w innych :benzyniakach"

P.S.:
Przydałby się silniczek 1.4 16 V od Thalii, to taka uwaga do konstruktorów ;-)

laisar - 2008-11-10, 14:14

Po raz kolejny nie jestem w stanie pojąć, jak komukolwiek normalnemu udaj się wykręcić takim maluchem ponad 10L/100... (Może jeżdżenie z pedałem do "dechy" to jako jakaś forma przedłużania sami-wiecie-czego? ;P)

Pokrętło wysokości świateł rzeczywiście jest kiepskie, ale z zupełnie innych powodów - po prostu chodzi jakoś tak strasznie opornie, a co gorsza ciężko wyczuć jego położenie z wyjątkiem pozycji skrajnych. Natomiast wymacanie go nie jest żadnym problem.

Ale ogólnie test całkiem spoko, nie ma się co czepiać, bo w końcu każdy ma prawo do własnych odczuć.

...tylko jeszcze mała "kórekta" (;
Cytat:
że o ile subiektywnie oceniam samochody marki Renault

Chyba uciekło jakieś słówko po "subiektywnie"... (z kontekstu mogłoby wynikać, że "dobrze" albo jakaś jego wariacja).

piotrres - 2008-11-10, 22:36

Dwa posty wyżej wkleiłem obiecana instrukcje obsługi lusterek :lol:
Sweeper - 2008-11-11, 21:35

spodziewałem się większej polemiki
ale ta fota przy regulacji lusterek - mmmm
to prawie jak nastawianie zegara na bombie - delikatnie paluszkami żeby nie eksplodowała za wcześnie :)

laisar - 2008-11-11, 21:38

Cytat:
delikatnie paluszkami

No cóż - po prostu nie każdy potrzebuje czegoś w rodzaju styliska od łopaty... <;

A jeśli zachowane jest jakieś minimum obiektywizmu to nie bardzo jest z czym polemizować - "koń jaki jest każdy widzi", a my tutaj to nie kółko wzajemnej adoracji ani zakochanych w daćce, tylko w większości zdroworozsądkowi użytkownicy jakichkolwiek samochodów, byle sensownych.

Sweeper - 2008-11-11, 21:43

podobny sterownik jest w Thalii - ale nie trzeba się z nim tak "brandzlować" ponieważ jest łatwo dostępny i nie zasłania go dźwignia ręcznego ;P
laisar - 2008-11-11, 21:48

Po prawdzie to taki sterownik występuje chyba nawet w większości w miarę współczesnych renówek, ale akurat w Loganie wcale nie uważam, żeby był czymś zasłonięty - chociaż oczywiście może to być spowodowane posiadaniem wystarczająco dużej dłoni.
piotrres - 2008-11-12, 15:01

laisar napisał/a:
Po prawdzie to taki sterownik występuje chyba nawet w większości w miarę współczesnych renówek, ale akurat w Loganie wcale nie uważam, żeby był czymś zasłonięty - chociaż oczywiście może to być spowodowane posiadaniem wystarczająco dużej dłoni.

W Scenicu, np jest taki sam tylko, że na drzwiach kierowcy. Natomiast wajha od ręcznego choroni go przed przypadkowym przestawieniem....

Sweeper napisał/a:
ale ta fota przy regulacji lusterek - mmmm
to prawie jak nastawianie zegara na bombie - delikatnie paluszkami żeby nie eksplodowała za wcześnie :)

Hmm, dziękuję, załozę się że panie też to lubią robić ;-)
Sweeper napisał/a:
ale nie trzeba się z nim tak "brandzlować" ponieważ jest łatwo dostępny

Co za subtelność... ja lubię gdy dżojstik od lusterek delikatnie pieści mój zmysł dotyku :lol: :lol: :lol: Ot tiaka nutka dekadęcji :-)

jackthenight - 2008-11-13, 21:34

A mnie się wszystko podoba w Sandero - o i takie jest moje zdanie. :)

Nooo, oprócz tej wycieraczki kierowcy ale już o tym zapomniałem prawie.

piotrres - 2008-11-16, 12:04

(...)poza wycieraczkami(...)
No właśnie, spieszę donieść, że w ramach zimowych porządków wywaliłem tradycyjne "Bosche" (wzbudzały się i smużyły, i szybko brala je roodah, pewnie made in PRC) i wymieniłem je na krajowe, płaskie "MotGum'y" 510 mm grafitowane, z zamkiem uniwersalnym i ze spojlerem (do szybkiej sportowej jazdy :lol: )
W porównaniu z dotychczasowymi, jak na razie, rewelacja: chodzą cicho, nie skrzypią, nie smużą. Kupiłem na "Lotosie", NIestety nie były najtańsze: 27 PLN za sztukę. Cóż, desperacja ;-)

Ada$ - 2008-11-25, 23:56

Wszystko ładnie i pięknie. Sam oglądałem Sandero we wrześnu w salonie Daci i bardzo mi się spodobała, ale jak zobaczyłem, że w czechach i w niemczech to auto mozna kupić w salonie od 6 do 8 tyś taniej to zwątpiłem [pazerność polskich delarów]. Nie lubie być okradany wiec poczekam jeszcze rok i kupie z rynku wtórnego ;-)

P.S. cena tego samochodu jest stanowczo za wysoka i taką ceną nie podbiją rynku w naszym kraju.

laisar - 2008-11-26, 01:06

Cytat:
w czechach i w niemczech to auto mozna kupić w salonie od 6 do 8 tyś taniej to zwątpiłem [pazerność polskich delarów]

A nie przypadkiem raczej po prostu "pazerność" polskiego państwa? VAT-y, akcyzy, opłaty recyklingowe itd... Do tego jeszcze różnice kursowe ("złotówka albo śmierć!") i w efekcie mamy, co mamy. Mam wrażenie, że jak ostatnio sprawdzałem, to same ceny podawane w euro różnią się między krajami jedynie o wielkość standardowego wyposażenia.

Cytat:
cena tego samochodu jest stanowczo za wysoka i taką ceną nie podbiją rynku w naszym kraju.

Żartujesz? "Za wysoka" względem czego? Jakaż to jest porównywalna konkurencja? Akurat na SAMAR-ze jest artykuł, można sobie sprawdzić:



- z wyjątkiem (droższego) Aveo wszystko to jakieś małe wypierdki <; (choć niektóre z nich faktycznie lepiej wyposażone).

Oczywiście, najważniejsze i tak są preferencje osobiste, ale w miarę obiektywnie można porównać tylko parametry fizyczne - i w nich Daćka zdecydowanie przoduje.

Mariusz - 2008-11-26, 18:39

Podpisuję się laisar pod tym co napisałeś!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!11
Ada$ - 2008-11-26, 20:53

laisar No właśnie sam sobie odpowiedziałeś na swoje pytanie... Zobacz np. na Hyundai Getz z tej tabelki. jest tańszy od Sandero!! Nawet Hyundai. Nie mówiąc już o tym małym głownie jakim jest panda :lol: a Indica to już w ogóle jest poza zasięgiem Sandero. Jeżeli Dacia myśli poważnie o podboju rynku w Polsce powinna obniżyć ceny. Bo po co ktoś ma kupować Dacie skoro za mniejsze pieniądze może kupić Pande lub Getza a wystarczy że odrobinę dołoży i ma Toyote. Nie mówię, ze Sandero jest złym samochodem, ale cena za która jest oferowany jest stanowczo wygórowana u nas w promocji jest po tyle ile za granicą jeszcze -4 tysiące. Nonsensem jest, ze Polacy za wszystko płaca dwa razy dlatego nigdy nie kupie w tym kraju nowego samochodu :-D tylko zawsze będę wybierał te roczne dwu letnie. Takie jest moje zdanie i możecie pisać o mnie i na mnie co chcecie :lol: Pozdrawiam!
wox - 2008-11-26, 21:02

Ada$ - no faktycznie - Hyundai jest tańszy od Dacii, aż o 100 zł :mrgreen: . Popatrz może jeszcze na gabaryty tych aut, silniki, ... a nie tylko na cyferki (ceny).
Mamert - 2008-11-26, 22:00

Ada$ napisał/a:
Zobacz np. na Hyundai Getz z tej tabelki. jest tańszy od Sandero!!

No tak ale to jest TOTALNA WYPRZEDAŻ modelu GETZ.
Ada$ napisał/a:
Nie mówiąc już o tym małym głownie jakim jest panda

Sam zauważyłeś, że to nie te gabaryty.
Ada$ napisał/a:
a Indica to już w ogóle jest poza zasięgiem Sandero

Przepraszam czy to ktoś kupuje ???
Ada$ napisał/a:
wystarczy że odrobinę dołoży i ma Toyote

Tak TOYOTĘ AYGO w cenie MCV.
Ada$ napisał/a:
w promocji jest po tyle ile za granicą jeszcze -4 tysiące

W Polsce wg polityków i urzędników samochód jest LUKSUSEM, więc należy dołożyć akcyzę i średnio o 5-6 % większy VAT niż gdzie indziej.
Ada$ napisał/a:
tylko zawsze będę wybierał te roczne dwu letnie

Chętnie Ci moje MCV sprzedam za półtora roku, pewnie nikt inny z tego forum nie będzie go chciał.

Pablo78 - 2008-11-26, 22:03

Ada$ napisał/a:
laisar Zobacz np. na Hyundai Getz z tej tabelki. jest tańszy od Sandero!! Nawet Hyundai. Nie mówiąc już o tym małym głownie jakim jest panda :lol: a Indica to już w ogóle jest poza zasięgiem Sandero. Jeżeli Dacia myśli poważnie o podboju rynku w Polsce powinna obniżyć ceny. Bo po co ktoś ma kupować Dacie skoro za mniejsze pieniądze może kupić Pande lub Getza !



nie no nie mogę... :mrgreen: :roll: :mrgreen:

jacek - 2008-11-26, 22:08

Mamert napisał/a:

Chętnie Ci moje MCV sprzedam za półtora roku, pewnie nikt inny z tego forum nie będzie go chciał.


pewnie, bo my dalej będziemy jeździć swoimi daćkami

laisar - 2008-11-26, 23:30

Cytat:
No właśnie sam sobie odpowiedziałeś na swoje pytanie...

Ale Ty, Ada$, nie zrozumiałeś tej odpowiedzi - Sandero i Logan oferują tylko (i aż) jedną rzecz: maksymalny stosunek wielkości do ceny. Oczywiście, nie ma to znaczenia tylko dla kogoś, kogo zadowala każde, nawet najmniejsze auto, a najważniejsza jest dla niego najniższa cena. Dla pozostałych osób może być to jednak bardzo poważny argument: porównywalne wielkością auta są zazwyczaj sporo droższe, a porównywalne cenowo zazwyczaj sporo mniejsze.

Czyli odpowiedź na pytanie:
Cytat:
po co ktoś ma kupować Dacie

brzmi: "żeby mieć duże auto za niską cenę.

Natomiast sama cena nie jest wcale za wysoka - to po prostu tylko płace są u nas przeciętnie za niskie... ale nie zamierzam dyskutować ani o nich, ani o podatkach itp sprawach <:

A własne zdanie możesz oczywiście mieć i raczej nikt z tego powodu na Ciebie czy o Tobie nie będzie pisał - za to można podyskutować właśnie o tym zdaniu, jak widać, bo po to są takie fora jak nasze [:

Ada$ - 2008-11-27, 12:46

laisar Masz rację maksymalny stosunek wielkości do ceny ale tylko taki, bo jakość wykończenia pozostawia wiele do życzenia. Np. Metalowe podszybie i zawiasy od maski na wierzchu oraz metalowe progi nie osłonięte… przykładów możnaby mnożyć To wszystko sprawia, że uważam iż cena Sandero jest za wysoka jak na „auto dla ludu”.
laisar - 2008-11-27, 14:52

Cytat:
jakość wykończenia pozostawia wiele do życzenia

Znowu nie mogę się zgodzić: akurat rzeczywista jakość, czyli wytrzymałość samych części, sposób ich montażu, spasowanie - właściwie nie pozostawiają wiele do życzenia.

Natomiast faktycznie, jak to ktoś dość trafnie ujął, dla większości osób, całokształt "wygląda na gorszy niż faktycznie jest" - ale w końcu jest wiele przysłów o sądzeniu po pozorach, fałszywym blasku, zdobieniu szatą itp... Chociaż akurat Sandero generalnie w ogóle nie ma się czego wstydzić - wymienione przez Ciebie rzeczy to właściwie jakieś drobne pierdółki.

Najistotniejsze jest w każdym razie to, że wrażenie wielkości ceny jest zależne przede wszystkim od punktu odniesienia, a ten - od preferencji. Jak to zazwyczaj w życiu bywa, nie można mieć wszystkiego naraz: niskiej ceny, dużego rozmiaru, i ładnego wyglądu i dobrej jakości - któryś element prawie zawsze będzie poszkodowany.

Jeśli więc "lud" chce przede wszystkim niskiej ceny, to po prostu musi się pogodzić z pewnymi niedostatkami w pozostałych dziedzinach - a jeśli konkurencja bywa w niektórych z nich trochę lepsza, to w innych jest zdecydowanie gorsza. I tyle...

piotrres - 2008-11-27, 17:12

Ada$ napisał/a:
Metalowe podszybie i zawiasy od maski na wierzchu oraz metalowe progi nie osłonięte

Za to przy otwieraniu maski jnie ma problemu ze zlodziałym śniegiem, na progach w sedanie mam z przodu nakładki (mozna deptać po napisie "DACIA" :lol: ) z tyłu progi jak narazie wytrzymują, a jak kto chce to mż eje sobie obić futerkiem :-P żeby tą golizną nie gorszyły. Poza tym można sobie fundnąc nakładki

wox - 2008-11-27, 17:45

Ada$ napisał/a:
cena Sandero jest za wysoka jak na „auto dla ludu”.

W salonach VW, gdzie przecież są "auta dla ludu" - kupisz dokładnie ... połowę Golfa (cena "golasa" to 53500 zł) :mrgreen:

Mariusz - 2008-11-27, 17:52

Ada$ napisał/a:
laisar No właśnie sam sobie odpowiedziałeś na swoje pytanie... Zobacz np. na Hyundai Getz z tej tabelki. jest tańszy od Sandero!! Nawet Hyundai. Nie mówiąc już o tym małym głownie jakim jest panda :lol: a Indica to już w ogóle jest poza zasięgiem Sandero. Jeżeli Dacia myśli poważnie o podboju rynku w Polsce powinna obniżyć ceny. Bo po co ktoś ma kupować Dacie skoro za mniejsze pieniądze może kupić Pande lub Getza a wystarczy że odrobinę dołoży i ma Toyote. Nie mówię, ze Sandero jest złym samochodem, ale cena za która jest oferowany jest stanowczo wygórowana u nas w promocji jest po tyle ile za granicą jeszcze -4 tysiące. Nonsensem jest, ze Polacy za wszystko płaca dwa razy dlatego nigdy nie kupie w tym kraju nowego samochodu :-D tylko zawsze będę wybierał te roczne dwu letnie. Takie jest moje zdanie i możecie pisać o mnie i na mnie co chcecie :lol: Pozdrawiam!

Szanuję Twoje zdanie na ten temat!!Ja też miałem dylemat co zrobić kupić nową Dacię czy 2-3 letni samochód innej marki.Wybrałem Dacię!!!Powiem Ci dlaczego.Kupujesz 2-3 letnie auto i nie wiesz jak go ktoś eksploatował.Ktoś sprzedaje 2 letni samochód to najprawdopodobniej coś jest z nim nie tak.Ja mam nową Dacię i na gwarancji i wiem że przy mojej jeżdzie nic przy niej nie będę musiał robić.

Mamert - 2008-11-27, 19:09

Ada$ o co Ci chodzi ?? Czy ten twój Ford to dwu-trzy latek czy dwudziestolatek ??
Czy na forach Getza i Pandy też siejesz taki trolling ?? Dlaczego masz pretensje do innych że akurat Ciebie nie stać ani na Getza, ani na Sandero ?
A co do samego Logana/Sandero, to nieudaje on samochodu dla LUDU, on po prostu nim jest.

jackthenight - 2008-11-27, 19:36

Ada$ napisał/a:
laisar No właśnie sam sobie odpowiedziałeś na swoje pytanie... Zobacz np. na Hyundai Getz z tej tabelki. jest tańszy od Sandero!! Nawet Hyundai. Nie mówiąc już o tym małym głownie jakim jest panda :lol: a Indica to już w ogóle jest poza zasięgiem Sandero. Jeżeli Dacia myśli poważnie o podboju rynku w Polsce powinna obniżyć ceny. Bo po co ktoś ma kupować Dacie skoro za mniejsze pieniądze może kupić Pande lub Getza a wystarczy że odrobinę dołoży i ma Toyote. Nie mówię, ze Sandero jest złym samochodem, ale cena za która jest oferowany jest stanowczo wygórowana u nas w promocji jest po tyle ile za granicą jeszcze -4 tysiące. Nonsensem jest, ze Polacy za wszystko płaca dwa razy dlatego nigdy nie kupie w tym kraju nowego samochodu :-D tylko zawsze będę wybierał te roczne dwu letnie. Takie jest moje zdanie i możecie pisać o mnie i na mnie co chcecie :lol: Pozdrawiam!


W Niemczech ceny wynoszą :

---------------------------------- uboga wersja-------ambience-------laurette
1.4 MPI 55 kW (75 PS)--------------7.500,- ---------8.500,-------------9.300,-


Jeśli euro teraz wynosi 3.7 zł to zdecydowanie w Niemczech jest drożej.

Wersja uboga w Niemczech wynosi : 27750zł a w Polsce : 26500zł
Laurette w Niemczech : 34410 a w Polsce : 32400 zł

Sandero już podbiło polski rynek, jest bardzo wiele zamówień na to auto.

No może nie podbiło ale już zaczyna podbijać.

Co do TATA Indica, to jeśli Sandero autem jest to TATA tylko auto przypomina :)

Sweeper - 2008-11-27, 21:06

Ada$ napisał/a:
laisar Masz rację maksymalny stosunek wielkości do ceny ale tylko taki, bo jakość wykończenia pozostawia wiele do życzenia. Np. Metalowe podszybie i zawiasy od maski na wierzchu oraz metalowe progi nie osłonięte… przykładów możnaby mnożyć To wszystko sprawia, że uważam iż cena Sandero jest za wysoka jak na „auto dla ludu”.

ale wymyśliłeś..
naprawdę pojechałeś - może przestań czytać tzw testy w prasie i przejdź się do salonu
jak się postarasz to dostaniesz furę na cały dzień

Ada$ - 2008-11-27, 21:39

Sweeper napisał/a:
Ada$ napisał/a:
laisar Masz rację maksymalny stosunek wielkości do ceny ale tylko taki, bo jakość wykończenia pozostawia wiele do życzenia. Np. Metalowe podszybie i zawiasy od maski na wierzchu oraz metalowe progi nie osłonięte… przykładów możnaby mnożyć To wszystko sprawia, że uważam iż cena Sandero jest za wysoka jak na „auto dla ludu”.

ale wymyśliłeś..
naprawdę pojechałeś - może przestań czytać tzw testy w prasie i przejdź się do salonu
jak się postarasz to dostaniesz furę na cały dzień


Czytaj uważnie forum... a potem pisz... napisałem wcześniej, że byłem na prezentacji w salonie [wrzesień]. Więc to co piszę nie jest wyczytane z motoświatka ;-)

Panowie po raz kolejny napiszę, że mi Sandero się ogólnie podoba i premiera mnie zaskoczyła bardzo pozytywnie! Jak każde auto ma swoje wady [okrągłe wloty powietrza wbudowane w kokpit przyprawiają mnie o dreszcze-rzecz gustu, zbyt duży hałas w środku.... mogłaby być bardziej wygłuszona itd.], ale ma też masę zalet takich jak jakość wykonania, bezpieczeństwo, deseń [fala na drzwiach naprawdę jest pozytywna tak jak światła przypominające Volvo.
Tu nie chodzi o to czy kogoś stać na nowe autko za 30 tyś czy za 300 tyś chodzi ogólnie o to, ze w polsce za wszystko się płaci dwa razy i w naszym kraju nie opłaca się kupować nowych samochodów które dużo tracą na wartości oraz są łatwym celem dla naszych rodaków którzy z różnego powodu nie mogąc sobie pozwolić na podobny "luxus" w XXIw są gotowi zniszczyć Twoją własność dlatego, że Ty masz, a oni nie. Najlepiej niech sobie wszyscy kupią po 10 letnim samochodzie aby mogli spać spokojnie :) Pozdrawiam.

jackthenight - 2008-11-27, 22:34

Ada$ napisał/a:
Sweeper napisał/a:
Ada$ napisał/a:
laisar Masz rację maksymalny stosunek wielkości do ceny ale tylko taki, bo jakość wykończenia pozostawia wiele do życzenia. Np. Metalowe podszybie i zawiasy od maski na wierzchu oraz metalowe progi nie osłonięte… przykładów możnaby mnożyć To wszystko sprawia, że uważam iż cena Sandero jest za wysoka jak na „auto dla ludu”.

ale wymyśliłeś..
naprawdę pojechałeś - może przestań czytać tzw testy w prasie i przejdź się do salonu
jak się postarasz to dostaniesz furę na cały dzień


Czytaj uważnie forum... a potem pisz... napisałem wcześniej, że byłem na prezentacji w salonie [wrzesień]. Więc to co piszę nie jest wyczytane z motoświatka ;-)

Panowie po raz kolejny napiszę, że mi Sandero się ogólnie podoba i premiera mnie zaskoczyła bardzo pozytywnie! Jak każde auto ma swoje wady [okrągłe wloty powietrza wbudowane w kokpit przyprawiają mnie o dreszcze-rzecz gustu, zbyt duży hałas w środku.... mogłaby być bardziej wygłuszona itd.], ale ma też masę zalet takich jak jakość wykonania, bezpieczeństwo, deseń [fala na drzwiach naprawdę jest pozytywna tak jak światła przypominające Volvo.
Tu nie chodzi o to czy kogoś stać na nowe autko za 30 tyś czy za 300 tyś chodzi ogólnie o to, ze w polsce za wszystko się płaci dwa razy i w naszym kraju nie opłaca się kupować nowych samochodów które dużo tracą na wartości oraz są łatwym celem dla naszych rodaków którzy z różnego powodu nie mogąc sobie pozwolić na podobny "luxus" w XXIw są gotowi zniszczyć Twoją własność dlatego, że Ty masz, a oni nie. Najlepiej niech sobie wszyscy kupią po 10 letnim samochodzie aby mogli spać spokojnie :) Pozdrawiam.



Przypominam że w Niemczech Sandero jest droższe niż w Polsce.

Ada$ - 2008-11-27, 22:42

jackthenight napisał/a:
Ada$ napisał/a:
Sweeper napisał/a:
Ada$ napisał/a:
laisar Masz rację maksymalny stosunek wielkości do ceny ale tylko taki, bo jakość wykończenia pozostawia wiele do życzenia. Np. Metalowe podszybie i zawiasy od maski na wierzchu oraz metalowe progi nie osłonięte… przykładów możnaby mnożyć To wszystko sprawia, że uważam iż cena Sandero jest za wysoka jak na „auto dla ludu”.

ale wymyśliłeś..
naprawdę pojechałeś - może przestań czytać tzw testy w prasie i przejdź się do salonu
jak się postarasz to dostaniesz furę na cały dzień


Czytaj uważnie forum... a potem pisz... napisałem wcześniej, że byłem na prezentacji w salonie [wrzesień]. Więc to co piszę nie jest wyczytane z motoświatka ;-)

Panowie po raz kolejny napiszę, że mi Sandero się ogólnie podoba i premiera mnie zaskoczyła bardzo pozytywnie! Jak każde auto ma swoje wady [okrągłe wloty powietrza wbudowane w kokpit przyprawiają mnie o dreszcze-rzecz gustu, zbyt duży hałas w środku.... mogłaby być bardziej wygłuszona itd.], ale ma też masę zalet takich jak jakość wykonania, bezpieczeństwo, deseń [fala na drzwiach naprawdę jest pozytywna tak jak światła przypominające Volvo.
Tu nie chodzi o to czy kogoś stać na nowe autko za 30 tyś czy za 300 tyś chodzi ogólnie o to, ze w polsce za wszystko się płaci dwa razy i w naszym kraju nie opłaca się kupować nowych samochodów które dużo tracą na wartości oraz są łatwym celem dla naszych rodaków którzy z różnego powodu nie mogąc sobie pozwolić na podobny "luxus" w XXIw są gotowi zniszczyć Twoją własność dlatego, że Ty masz, a oni nie. Najlepiej niech sobie wszyscy kupią po 10 letnim samochodzie aby mogli spać spokojnie :) Pozdrawiam.



Przypominam że w Niemczech Sandero jest droższe niż w Polsce.


Bo nie jest jeszcze w promocji tak jak w Polsce wyprzedaż rocznika 2008. a we wrześniu to w niemczech było dużo taniej niż u nas bo blisko 5 tyś róznicy. Potem eur w stosunku do zł zaczeło odrabiać straty i dodatkowo ta promocja. Ale poczekajmy do początku roku wtedy zobaczymy znowu sporą różnicę.

Mamert - 2008-11-27, 23:13

Ada$ napisał/a:
Tu nie chodzi o to czy kogoś stać na nowe autko za 30 tyś czy za 300 tyś chodzi ogólnie o to, ze w polsce za wszystko się płaci dwa razy i w naszym kraju nie opłaca się kupować nowych samochodów które dużo tracą na wartości oraz są łatwym celem dla naszych rodaków którzy z różnego powodu nie mogąc sobie pozwolić na podobny "luxus" w XXIw są gotowi zniszczyć Twoją własność dlatego, że Ty masz, a oni nie. Najlepiej niech sobie wszyscy kupią po 10 letnim samochodzie aby mogli spać spokojnie

Dalej nie wiem o co Ci chodzi ? Ja mieszkam na dużym gierkowskim osiedlu, samochód stoi pod blokiem i nikt go nie niszczy, mało tego, połowa aut pod blokiem to zeszłoroczne i tegoroczne zakupy z salonów w tym 1 Logan sedan(nówki).
Jeżeli chodzi o euro i jego kurs wobec PLN, to niestety dopiero teraz większość społeczeństwa zauważyła tą niedogodność z przeliczania oraz ryzyko kursu walutowego. A to ryzyko trzeba wliczyć w koszty prowadzenia firmy, zwłaszcza importera aut który rozlicza się nie złotówkach, czy lejach wartych 100 bani, a właśnie w OJRO.

laisar - 2008-11-27, 23:30

@Ada$: Czyli tak właściwie to Sandero jednak jest tanie, ale ponieważ chciałbyś, żeby było jeszcze tańsze, to jednak nie jest tanie? Teraz już wszystko rozumiem... (;
Ada$ - 2008-11-28, 00:31

Mamert napisał/a:
Ada$ napisał/a:
Tu nie chodzi o to czy kogoś stać na nowe autko za 30 tyś czy za 300 tyś chodzi ogólnie o to, ze w polsce za wszystko się płaci dwa razy i w naszym kraju nie opłaca się kupować nowych samochodów które dużo tracą na wartości oraz są łatwym celem dla naszych rodaków którzy z różnego powodu nie mogąc sobie pozwolić na podobny "luxus" w XXIw są gotowi zniszczyć Twoją własność dlatego, że Ty masz, a oni nie. Najlepiej niech sobie wszyscy kupią po 10 letnim samochodzie aby mogli spać spokojnie

Dalej nie wiem o co Ci chodzi ? Ja mieszkam na dużym gierkowskim osiedlu, samochód stoi pod blokiem i nikt go nie niszczy, mało tego, połowa aut pod blokiem to zeszłoroczne i tegoroczne zakupy z salonów w tym 1 Logan sedan(nówki).
Jeżeli chodzi o euro i jego kurs wobec PLN, to niestety dopiero teraz większość społeczeństwa zauważyła tą niedogodność z przeliczania oraz ryzyko kursu walutowego. A to ryzyko trzeba wliczyć w koszty prowadzenia firmy, zwłaszcza importera aut który rozlicza się nie złotówkach, czy lejach wartych 100 bani, a właśnie w OJRO.


To zazdroszę Ci takiej spokojnej dzielnicy w której parkujesz swój samochód. U nas na zawodziu [dzielnica Katowic w której pracuję rozwalili mi dwa zamki w samochodzie na parkingu - próbowali się włamać oraz innym razem porysowali drzwi, koledzę ukradli orgynalne kołpaki oplowskie i antenkę, dwum kolegą porysowali maski. Naszej koleżance wybito szybę i ukradiono CB... aż wreszcie koledzę z gliwic przebili wszystkie 4 opony!!! i to wszystko zrobiono w godzinach 8 -20 :!:
Czy teraz rozumiecie o czym piszę? po prostu u nas na ślasku jest taka bieda, że nie można miec czegokolwiek :evil: a już na pewno nie nowego :cry: Po prostu gdybym kupił nowy samochód a ktoś w przeciągu dwóch lat wyryłby mi na drzwiach HWDP tobym chyba kupił karabin i zastrzelił :evil: bo my wydejemy nasze uczciwie i nie łatwo zarobione pieniądzę przychodzi taki inny nasz rodak i nam to niszczy... po prostu brak słów. Wniosek z tąd taki, że nie warto kupować nowego samochodu między innymi dlatego :-/

Mamert - 2008-11-28, 00:35

A mówią że Kaszeby są takie złe, a tu się okazuje że to jest tak jak z tym alkoholem co niby nie dotyczy Ruskich i Polaków.
Ada$ - 2008-11-28, 00:35

laisar napisał/a:
@Ada$: Czyli tak właściwie to Sandero jednak jest tanie, ale ponieważ chciałbyś, żeby było jeszcze tańsze, to jednak nie jest tanie? Teraz już wszystko rozumiem... (;
Jest tanie, ale mogłoby być jeszcze tańsze :roll:
Mamert - 2008-11-28, 00:38

Ada$ napisał/a:
Jest tanie, ale mogłoby być jeszcze tańsze

Ale po co ? Ci zazdrośni bezrobotni i tak sobie go nie kupią, a jak nawet kupią to kredytu nie spłacą i tak czy inaczej będą rysowali innym auta.

laisar - 2008-11-28, 00:41

Cytat:
Jest tanie, ale mogłoby być jeszcze tańsze

Może i mogło... potem - jeszcze tańsze, potem za darmo, a potem, żeby dopłacali za łaskawe wzięcie... <<<<;

Ada$ - 2008-11-28, 00:45

Mamert napisał/a:
Ada$ napisał/a:
Jest tanie, ale mogłoby być jeszcze tańsze

Ale po co ? Ci zazdrośni bezrobotni i tak sobie go nie kupią, a jak nawet kupią to kredytu nie spłacą i tak czy inaczej będą rysowali innym auta.


Nie wiem, czy to bezrobotni, czy jakieś baciarstwo które wraca ze szkoły i przechodzi przez nasz nie ogrodzony parking.

Sweeper - 2008-11-28, 07:15

Ada$ napisał/a:
zbyt duży hałas w środku....

w porównaniu z jakim samochodem?
bo hałaś w środku to może i się pojawia ale przy ok 150 km/h

Ada$ napisał/a:
ale ma też masę zalet takich jak jakość wykonania,

a jak się to ma do twojej wcześniejszej wypowiedzi?
Ada$ napisał/a:
bo jakość wykończenia pozostawia wiele do życzenia

to jak to jest - wykonanie jest ok, ale wykończenie nie?

Ada$ napisał/a:
bezpieczeństwo,

o tak... trafiłeś wyśmienicie z tym argumentem - 3 gwiazdki w ogólnie i tylko jedna w ochronie pieszych to zdecydowanie poniżej wyników grupy Renault
i tylko parę punktów więcej od Logana
nawet wspomniany przez Ciebie Hyundai Getz ma 4 gwiazdki

Ada$ napisał/a:
nie opłaca się kupować nowych samochodów które dużo tracą na wartości

oj i tu się znowu mylisz - bardzo opłaca się kupowanie nowych samochodów, ponieważ
- wiesz co kupujesz
- masz conajmniej dwa lata gwarancji
- awaryjność jest bardzo niska i przez 5 pierwszych lat koszty utrzymania ograniczają się do wlewania paliwa i wymiany oleju

policz sobie ile kosztował Cię twój samochód w zakupie + to co dołożyłeś lub musisz dołożyć aby jeździć nim bezawaryjnie przez np. kolejnych 5 lat - wyjdzie niewiele niższa kwota
a do tego ryzyko zakupu kradzionego samochodu (i tutaj niestety wiem coś o tym)
biednego nie stać na oszczędzanie...

Ada$ napisał/a:
oraz są łatwym celem dla naszych rodaków którzy z różnego powodu nie mogąc sobie pozwolić na podobny "luxus" w XXIw są gotowi zniszczyć Twoją własność dlatego, że Ty masz, a oni nie.

kup sobie garaż lub wynajmij

Mariusz - 2008-11-28, 14:13

Ada$ skąd wiesz że Dacia sandero jest głośna w środku przecież wogóle nią nie jeżdziłeś
piotrres - 2008-11-28, 21:13

[quote="Ada$]
Nie wiem, czy to bezrobotni, czy jakieś baciarstwo które wraca ze szkoły i przechodzi przez nasz nie ogrodzony parking.[/quote]
No, ja miałem tydzień temu z lekka przerysowane tylne drzwi, trochę mocniej nad nadkolu
i z tyłu bagażnik do połowy. :evil: Więc musiałem podmalować I nawet domyslam się "za co": po prostu przeganiam ze schodów pijaczków (nb. grzecznie) których ktoś mimo domofonu wpuszcza. "A coo, panie klatka schodowa to pszzzesszczzzeeń, publyczna" :shock:

Ada$ - 2008-12-31, 03:37

hej, wpadłem zapytać jak Wam sie spisują nowe Daćki już za chwilę 2009 i czas zakupów :mrgreen: wiec proszę o opinie ;-)
Mariusz - 2008-12-31, 11:29

Ada$ napisał/a:
hej, wpadłem zapytać jak Wam sie spisują nowe Daćki już za chwilę 2009 i czas zakupów :mrgreen: wiec proszę o opinie ;-)

Jak dla mnie rewelacja.Nic jak narazie mojej Sandero nie mogę zarzucić.Ja mam stosunkowo młode autko to może koledzy wypowiedzą się w tej kwestii

wox - 2008-12-31, 11:36

Niemcy są bardzo zadowoleni
http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=1511


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group