DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Zakup Dacii - Pomoc przy zakupie daci sandero

Lucatti - 2016-02-26, 10:28
Temat postu: Pomoc przy zakupie daci sandero
Cześć wszystkim. Poszukuje auta dla żony, będzie wykorzystywane w mieście na zakupy, w weekendy na działkę, parę razy w roku trasa. Zainteresowała mnie dacia sandero. Czy ktoś mógłby coś polecić? Czy po numerze VIN można sprawdzić przebieg i ewentualne naprawy powypadkowe? Czy ktoś mógłby coś podpowiedzieć odnośnie tego ogłoszenia, warto?

http://moto.gratka.pl/tresc/19610428.html

DrOzda - 2016-02-26, 11:00

Można o ile właściciel w Niemczech serwisował i naprawiał pojazd w ASO. W tym egzemplarzu nie podoba mi się łączenie tylnego prawego błotnika/drzwi z dachem - choć może to złudzenie optyczne ....
gregorisan - 2016-02-26, 11:22

Czy przy tym silniku zaleca się "robić rozrząd " przy 60 tysiącach km?
DrOzda - 2016-02-26, 11:28

W Loganie z 2008 co 90kkm miałem w tym silniku, ale też po 4 latach ....
Lucatti - 2016-02-26, 11:29

DrOzda napisał/a:
Można o ile właściciel w Niemczech serwisował i naprawiał pojazd w ASO. W tym egzemplarzu nie podoba mi się łączenie tylnego prawego błotnika/drzwi z dachem - choć może to złudzenie optyczne ....


Dziekuję za odpowiedź, karoserię sprawdzę na miejscu. VIN mogę sprawdzić w ASO Renault? Trzeba tam podjechać z właścicielem?

DrOzda - 2016-02-26, 11:34

Mi sprawdzili przed zakupem bez właściciela - pytali tylko o jego dane. W Twoim wypadku może być problem bo musiałbyś znać dane niemieckiego poprzednika :)
Lucatti - 2016-02-29, 15:30

DrOzda napisał/a:
Można o ile właściciel w Niemczech serwisował i naprawiał pojazd w ASO. W tym egzemplarzu nie podoba mi się łączenie tylnego prawego błotnika/drzwi z dachem - choć może to złudzenie optyczne ....


Masz dobre oko. Tył był malowany, drzwi też.

Lucatti - 2016-02-29, 15:32

gregorisan napisał/a:
Czy przy tym silniku zaleca się "robić rozrząd " przy 60 tysiącach km?


Przebieg nieznany, obecny właściciel podobno był w ASO i nic nie wyskoczyło. Jakoś trudno uwierzyć w to, że ktoś kto kupił auto w salonie nie robił przeglądów w Reanult..

gregorisan - 2016-02-29, 18:16

Lucatti, szukałem "pewnej 2-3 letniej używki" przez ponad dwa lata - rzetelne ogłoszenia znikały po kilku godzinach ;-)
Dlatego ta akurat oferta jak "dla mnie" niezbyt pachnie z daleka.

Józef - 2016-02-29, 18:59

Wszystkie książki wydane w j. rosyjskim podają wymianę rozrządu co 60tyś lub cztery lata. Ja na swojej mam prawie 82tyś i sześć lat i jeszcze nie biorę się za wymianę. Co do oferty to trzeba osobiście pojechać i pojazd zobaczyć ( zdjęcia potrafią kłamać).
ken-wawa - 2016-02-29, 19:57

Bylbym bardzo ostrozny przy samochodach sciaganych z zagranicy. W wielu krajach ceny uzywanych sa wyzsze niz w Polsce (lepsze drogi, lepiej serwisowane, ludzie maja wieksze zaufanie do siebie). Stad jesli sciaga sie samochod do Polski i cena jest atrakcyjna, to nalezy przypuszczac, ze sa jakies niespodzianki - najprawdopodobniej mial mniejsza lub wieksza stluczke lub problemy z istotnymi podzespolami typu silnik. Wiadomo to nie regula, ale zalecalbym byc bardzo ostrozny.

I pamietaj, by umowe podpisac z posrednikiem, a nie tak, ze posrednik da ci umowe podpisana przez jakiegos Niemca i kazde ci sie podpisac po drugiej stronie. Wtedy raz, ze to od razu pachnie przekretem, a dwa, ze praktycznie nie masz mozliwosci egzekwowania jakichkolwiek praw (zakladajac w ogole, ze ten Niemiec istnieje). Duzo wiecej jest przekretow na samochodach sciagnietych z zagranicy.

wat - 2016-02-29, 20:54

gregorisan napisał/a:
Lucatti, szukałem "pewnej 2-3 letniej używki" przez ponad dwa lata - rzetelne ogłoszenia znikały po kilku godzinach ;-)
Dlatego ta akurat oferta jak "dla mnie" niezbyt pachnie z daleka.

a moja sanderka stała i się doczekać nowego właściciela doczekać nie mogła , ale w końcu się doczekała tyle że już miała 4.5 roku

gregorisan - 2016-02-29, 22:18

wat napisał/a:
a moja sanderka stała i się doczekać nowego właściciela doczekać nie mogła

Akurat celowałem w "segment wyżej" ;-)
Ale po "doświadczeniach" doszliśmy do wniosku, że lepsze nowe Sandero w garści niż klepany Civic na dachu :mrgreen:

art - 2016-03-01, 14:48

ken-wawa napisał/a:
Stad jesli sciaga sie samochod do Polski i cena jest atrakcyjna, to nalezy przypuszczac, ze sa jakies niespodzianki - najprawdopodobniej mial mniejsza lub wieksza stluczke lub problemy z istotnymi podzespolami typu silnik. Wiadomo to nie regula, ale zalecalbym byc bardzo ostrozny.



Raczej te większe. Żaden Niemiec nie sprzeda Ci auta, bo miał ocierkę jak jechał do kościoła i mu się już nie opłaca naprawiać. A jak sprzedawał polskiemu handlarzowi, to się popłakał... Ale ludzie nadal wierzą, że da się kupić auto o 30% tańsze, tylko dlatego że ksiądz kropidłem zahaczył o maskę i porysował i stąd ten nowy lakier :)

walter_g - 2016-03-01, 16:55

art napisał/a:
ksiądz kropidłem zahaczył o maskę i porysował i stąd ten nowy lakier :)


Padłem :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Ale tak na poważnie to znam gościa, który na co dzień w Niemczech pracuje w salonie samochodowym, mają tam komis i wysyłają autka do Polski na handel, który mówi tak:
- jak fura jest w bardzo dobrym stanie to zostaje w Niemczech, nie opłaca się tego nigdzie wywozić
- jak jest w dobrym stanie to idzie do Polski
- jak jest w średnim stanie to na Ukrainę


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group