|
DACIA Klub Polska Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII |
 |
Na każdy temat - Toyota Aygo - serwis
dogberry - 2008-10-30, 21:55 Temat postu: Toyota Aygo - serwis Witajcie
Moja Toyota którą odebrałem 22 lipca tego roku właśnie skończyła 15.000km. Za serwis zapłaciłem 498 zł netto. Na początku myślałem, że drogo ale opłacało się. Sprawdzili samochód od akumulatora po całe podwozie aż do głębokości bieżnika w każdym kole. Pierwsze wrażanie pozytywne chociaż drogie. Przy 30.000km ma być koło 800zł netto
piotrres - 2008-10-30, 23:28
Też w kolorze dereniowym (ang. dogberry) ??? i chyba tylko do miasta
15 kkm od św PKWN... no, to się Ksiażę ponajeżdzał
Bo moi znajomi chcieli jako autko rodzinne ( 2+2 )kupić Sandero ale skończyło się na Aygo za ca. te same pieniądze bo jednak... Toyota to auto markowe... a rodzina podlicza.
P.S.1:
Chyba mam patologiczną bo u mnie takie kwestie nie istnieją, a na około co i rusz słyszę podobne argumenty. Ale to temat na inne opowiadanie jak mawiał Czechow
P.S.2: ca. 45 daPLN za malucha po 15 kkm to jednak sporo...
laisar - 2008-10-31, 00:38
Faktycznie jakby sporo... A ciekawe ile bierze za takie badanie niezależny warsztat?
*** Po chwili ***
Odpowiedź: mniej...
(Każdy ma taką rodzinę, na jaką sobie zasłużył? ;))
dogberry - 2008-10-31, 08:29
Kolor czerwony niemetalizowany bo taki jest w standardzie
Jak się pytałem o Norauto na forum to praktycznie wszyscy odradzili z powodu słabej jakości usług.
Renault/Dacia już nigdy nie kupię bo mam daleko do ASO i jest monopol w Trójmieście i olewka totalna z ich strony.
Toyotę wziąłem bo mam blisko do nich, 4 minuty samochodem. Do Opla jeszcze bliżej i następny będzie Opel albo Chevrolet.
laisar - 2008-10-31, 08:38
Ja nie polecam akurat tej firmy, bo nigdy nie korzystałem - to był raczej tzw. pierwszy lepszy przykład; przypuszczam po prostu, że jest to poziom dość bliski rynkowemu.
Andrzej - 2008-10-31, 22:47
dogberry napisał/a: | Jak się pytałem o Norauto na forum to praktycznie wszyscy odradzili z powodu słabej jakości usług. |
Ja tam nie zauważyłem różnicy pomiędzy Norauto, a serwisem Fiata...
...i tu i tu do rozpięcia przegubów używają dwukilogramowego młotka...
ADAM 12 - 2008-11-01, 13:36
Zwykły przegląd prawie wszędzie robią podobnie włącznie z myciem auta,tragedia w toyocie jak trzeba coś wymienić-pięć dni na sprowadzenie kabli zapłonowych do avensis-działanie standartowe we wszystkich serwisach
wox - 2008-11-01, 18:41
Czy to Toyota, czy Renault; w Fordzie ponad 2 tygodnie czekałem na przekładnię kierowniczą (na szczęście auto nie stało w ASO przez ten czas, bo dało się nim jeździć)
dogberry - 2008-11-02, 20:00
Pecha coś macie, hehe
Mamert - 2008-11-03, 01:06
dogberry napisał/a: | Moja Toyota którą odebrałem 22 lipca tego roku właśnie skończyła 15.000km. Za serwis zapłaciłem 498 zł netto. Na początku myślałem, że drogo ale opłacało się. |
Nie, no fakt tanio, jak za pół, o przepraszam 1/3 auta w cenie pięciu przeglądów MCV.
dogberry - 2008-11-03, 11:58
Przeglądy w Renault nie są tanie ani przyjemne.
- 89zł za to, że siedzisz jak ten idiota w salonie przez 3-4h żeby Ci ktoś samochód obejrzał wzrokowo.
- ceny przeglądów co 20.000km kiedy wymienia się filtry i olej nie są dużo niższe niż w Toyocie a obsługa o wiele bardziej profesjonalna niż w Renault gdzie chcieli za każdym razem jak co 10.000km przyjeżdżałem wymieniać olej i filtry. W Renault wymienią Ci olej i na tym koniec. Nie sprawdzą Ci hamulców czy amorków a już o takim czymś takim jak głębokość bieżnika można zapomnieć.
Co do "1/3 auta" to potrzebowałem taki samochód, MCV służy do czegoś innego.
Mamert - 2008-11-03, 13:22
Nie kwestionuję że potrzebujesz "1/3 auta", tylko wydaje mi się, że jak na takiego piardka, przegląd jest BAAAAARDZO DROGI.
Zastanawia mnie badanie głębokości bieżnika, bo ani gwarancja samochodu ich nie obejmuje, ani też zużycie ich nie interesuje, a podejrzewam że będą chcieli wcisnąć opony po wyższej cenie bo GWARANCJA PRZEPADNIE.
Poza tym co oni mogli sprawdzać w tej cenie kierunkowskazy ? lampy ? amortyzatory ? byłeś przy tym ? postawili auto na 3-4 godz i to wszystko, tylko ładniej zapakowali w słowa pisane.
Następny przegląg, jak piszesz, ma kosztować 800 PLN, czyżby olej ma kosztować 300 PLN !? Do silnika 1.1 !?
Chyba ktoś tu na głowę upadł.
Za 800 PLN to ja w daćce będę miał przegląd z regulacją zaworów !!! A silnik też benzynowy.
Ludzie nie osłabiajcie mnie, jak można płacić za wydanie samochodu z salonu 500 PLN (VW) i dawać się omamiać pisanym słówkom na książce serwisowej za następne 400 PLN (TOYOTA)
Zresztą o cenach TOYOTY nie ma co dyskutować, trzeba zobaczyć to :
http://www.magazynydilers...pielniczka.html
cena bez upustu (dilerska) jak na avensis też jest "tania".
dogberry - 2008-11-03, 16:03
Mam wydruk ze sprawdzenia akumulatora, podwozia i hamulców gdyby tego nie było to bym kwestionował czy coś więcej zrobili niż tylko wymiana oleju.
Poza tym za olej zapłaciłem tyle ile powinno być, jest wpisane 3,1l i za tyle zapłaciłem a nie jak w Renault, że mieści się 4l a oni kasują za 5l. To jest duża różnica w podejściu bo tu mam na wszytko kwity, że było wszytko robione to co powiedzieli.
Mamert - 2008-11-04, 00:11
dogberry napisał/a: | Mam wydruk ze sprawdzenia akumulatora, podwozia i hamulców gdyby tego nie było to bym kwestionował czy coś więcej zrobili niż tylko wymiana oleju. |
Powiedz szczerze co to daje ?? Te elementy przez ten przegląd się nie mogą popsuć, zużyć ?? Po 15.000 km są jak nowe, nawet nie ma po co ich sprawdzać (poza klockami).
dogberry napisał/a: | Renault/Dacia już nigdy nie kupię bo mam daleko do ASO |
No kto jak, kto, ale ty mówisz o odległościach ? W ciągu roku dojechałeś do końca gwarancji.
Powiedz szczerze że się dobrze pożarłeś ze Zdunkiem, w to najprędzej uwierzę.
A i wrócę do tych cen przeglądów, zapomniałem o VAT, więc ten przegląd pierwszy kosztował 6 przeglądów (małych) MCV, a ten za 976 PLN (800+VAT), to trzy duże w MCV, czyli za te dwa przeglądy zapłacisz jak za cały okres gwarancyjny MCV.
Ale to jest twoim zdaniem TANIO. Ja podziękuję za taką taniość, wolę wymienić uszczelkę pod głowicą.
dogberry - 2008-11-04, 09:15
Mały przegląd kosztuje 89zł. Samochód podnoszą do góry, udają, że oglądają, MCV wisi tak na podnośniku 2h, w tym czasie nic nie jest robione, zajmują się innymi sprawami, ja jak debil łażę po salonie, po 10 razy wsiadam do każdego samochodu. Z Morskiej w Gdyni do Gdańska jest blisko... ale samochodem, wrócić nie ma jak. Serwis po 10.000km zajmuje ponad 3h. Z Miałkiego Szlaku dostać się tam gdzie ja mieszkam nie jest łatwo. Na koniec wbijają pieczątkę i to wszytko. Dodam, że za każdym razem jak byłem to chcieli olej wymieniać (czyli co 10.000km).
Na początku jak kupiłem MCV myślałem, że jest coś nie tak z ogrzewaniem (nadal tak uważam), na nogo kierowcy słabo wieje i można czasami zamarznąć. Powiedzieli, że wszytko OK, ale jak chce to mogą mi rozmontować kokpit aby sprawdzić dokładnie ale to kosztuje... 1000PLN, więc podziękowałem.
Poza tym mieści się 4l oleju a kasują za 5l.
Teraz wracając do Toyoty...
Mam blisko do jednego albo drugiego dealera. Bez problemu mogą podwieźć do domu po odstawieniu im samochodu i po zakończeniu przyjechać aby zawieść do salonu po odbiór samochodu. Poza tym jak chcę mogę wypożyczyć od nich samochód za darmo na czas serwisu. (W Renault ceny zaczynają się od 120zł netto za godzinę).
Wiem, że nic się nie popsuje po 15.000km ale na wszytko mam potwierdzenie co robili nie tylko słowa. Na dodatek w Toyocie serwis po 15.000km trwał mniej niż 1,5h z umyciem i wyczyszczeniem samochodu. W Renault mały serwis gdzie tylko się gapią trwa 3h, jakbym chciał aby umyli i wyczyścili samochód to by jeszcze dłużej trwało bo przeważnie trzeba było czekać 30min aż mój moim by się zajęli.
Podsumowując wszystko to dla mnie było TANIO, zero nerwów, wszytko na spokojnie. Cena wysoka nie zaprzeczam ale ja na to całościowo patrze. Samochody robią bardzo dużo kilometrów tu się liczy szybkość działania.
laisar - 2008-11-04, 12:04
Cytat: | udają, że oglądają |
To chyba bardziej zależy od danego serwisu - np na "moim" przeglądzie widziałem, że faktycznie coś robią.
Ale oczywiście traktowanie przez dostępne we własnej okolicy serwisy to dość istotna cecha i wcale Ci się nie dziwię.
Inna rzecz, że trzeba jednak oceniać sprawę możliwie obiektywnie - Daćka jest tania i duża (co może rzeczywiście nie dla wszystkich jest istotne, ale należy to brać pod uwagę), lecz idą też za tym pewne "tanie" rozwiązania, jak choćby np w stylu braku auta zastępczego (chociaż miałem się dowiedzieć, jak to jest od strony prawnej, bo coś mi się wydawało, że w pewnych przypadkach chyba by się nie mogli wykręcić).
Cytat: | Cena wysoka nie zaprzeczam ale ja na to całościowo patrze. |
Słusznie - przecież "TOC" to nie tylko cena w salonie i sprawy eksploatacyjne, ale dla niektórych również cechy, które są bardzo zmienne osobniczo i niewymierne: czas, wygoda, dobry humor...
Cytat: | coś nie tak z ogrzewaniem (nadal tak uważam), na nogo kierowcy słabo wieje |
Prawdopodobnie "ten typ tak ma" - sprawdź sobie po prostu ręką: u mnie wieje tak samo, jak po stronie pasażera (czyli dość mocno), ale... prosto pod pedał gazu i tam już powietrze zostaje. Efekt - faktycznie sporo chłodniej niż można by oczekiwać. Przydałaby się jakaś kierownica strugi...
laisar - 2008-11-04, 13:26
Bo "poziom zadowolenia" rośnie pewnie globalnie - a tu jest kraj miłujący motoryzację zazwyczaj innych producentów i może nasi "mechanicy" mają wdrukowane przeświadczenie o marności "francuzów"...
wox - 2008-11-04, 18:30
dogberry napisał/a: | Serwis po 10.000km zajmuje ponad 3h. |
Kwestia danego ASO. U mnie to "oglądanie" trwało pół godziny (to i tak, wg mnie za dużo).
dogberry napisał/a: | Na początku jak kupiłem MCV myślałem, że jest coś nie tak z ogrzewaniem (nadal tak uważam), na nogo kierowcy słabo wieje i można czasami zamarznąć. Powiedzieli, że wszytko OK, ale jak chce to mogą mi rozmontować kokpit aby sprawdzić dokładnie ale to kosztuje... 1000PLN, więc podziękowałem. |
U mnie raczej w porządku. Jeśli u Ciebie coś nie tak, to mogli to zrobić w ramach gwarancji, więc nie wiem skąd te żebry o 1000 zł?
dogberry napisał/a: | Poza tym mieści się 4l oleju a kasują za 5l. |
To potwierdzam w jednym ASO (naciągacze, tak jak w Twoim przypadku; powiedziałem im, że do Dacii tyle nie wchodzi - pan się tylko uśmiechnął), w innym policzyli 4,4 l (może faktycznie tyle wlali, bo było kilka mm ponad poziom max. - odciągnąłem jakieś 300 - 400 ml).
dogberry napisał/a: | Poza tym jak chcę mogę wypożyczyć od nich samochód za darmo na czas serwisu. (W Renault ceny zaczynają się od 120zł netto za godzinę). |
Tam gdzie ja byłem na przeglądzie, sami zaproponowali mi samochód zastępczy - 15 zł netto za godzinę (niby płatne, ale prawie symbolicznie).
Podsumowując - trafiłeś na bardzo kiepskie (bo prawie wszystkie są kiepskie) ASO Renault
Ja zawsze twierdziłem i dalej tak twierdzę - w ASO (wszelakich marek) pracują bandy partaczy, naciągaczy i łajz.
Mamert - 2008-11-04, 19:21
wox napisał/a: | naciągaczy |
Czy miałeś na mysli TOYOTĘ ?
jurek - 2008-11-04, 19:31
wszystkie niestety. pozdr
wox - 2008-11-04, 20:12
Mamert napisał/a: | wox napisał/a: | naciągaczy |
Czy miałeś na mysli TOYOTĘ ? |
Chociaż znam ASO Fiata, dawne Daewoo, Forda i Renault, to nie sądzę żeby akurat w ASO Toyoty (zresztą jakimkolwiek innym) było bajecznie bo tanio to na pewno nie jest (koszt i częstotliwość przeglądów, to właśnie był największy minus - rok temu twardo przymierzałem się do zakupu Corolli Verso).
Mamert - 2008-11-04, 20:24
Znałem kiedyś ASO Fiata w Gdańsku przy PZMOT na Abrahama, byli dobrzy i tani, ale właśnie BYLI (Fiat odbrał autoryzację), bo nie podobało się to SCHEWE i tym na Hallera.
dogberry - 2008-11-05, 11:24
Na całe Trójmiasto jest tylko jeden dealer. Ma salony i serwisy w Gdyni i Gdańsku, do tego drugi punkt sprzedaży w Gdańsku. Tu nie ma ŻADNEJ konkurencji. A do Słupska czy Elbląga nie będę jeździć na serwis.
Mamert - 2008-11-05, 12:16
Hmmm, czy konkurencja w ramach jednego koncernu samochodowego istnieje, to jest sprawa BAAAARDZO dyskusyjna, raczej bliżej jest do ZMOWY CENOWEJ czego najlepszym przykładem będzie cena za przegląd twojej TOYOTY AYGO.
Sama cena przeglądu Logana nie uwzględniając oleju i innych materiałów eksploatacyjnych jest WSZĘDZIE TAKA SAMA, zresztą jak i innych producentów aut.
Ze względu na zmowę cenową u Fiata odebrano autoryzację PZMOTowi na serwis ich samochodów (z dokumentacji dostarczonej przez poprzedniego właściciela, przeglądy były o ok 30% tańsze). Ceny robocizny i materiałów eksploatacyjnych będą się różnić pomiędzy różnymi regionami Polski i tu będzie to zależało od poziomu bezrobocia i zamożności danego regionu. Wbrew pozorom region trójmiejski nie jest biedny, a bezrobocie mniejsze niż średnia europejska, więc i ceny jak również jakość usług będzie gorsza. Co prawda Zdunek w Trójmieście gra naprawdę nie fair, wyciął dokumentnie wszystkich dilerów i warsztaty, a było tego jakiś czas temu więcej zaczynając od RENOBILA w Gdańsku, poprzez warsztat na Polanki/Chrzanowskiego, do Czerkawskiego w Sopocie, oraz pewnie było coś w Gdynii, a nawet ten warsztat pod Wejherowem nie zajmuje się Dacią.
Jednak z drugiej strony jak na takiego monopolistę, to ceny są do przyjęcia, w przeciwieństwie do "konkurencyjnej" TOYOTY.
I żeby nie było, że nie lubię TOYOTY, to bardzo cenię te auta i chętnie bym kupił coś w wielkości MCV jakbym miał więcej pieniędzy.
Lupo - 2008-11-05, 12:20
Tak to jest niestety z ASO i to chyba niezaleznie od marki. Przykladowo ojciec serwisowal Forda Focusa Combi. Pierwszy przeglad gwarancyjny. Pojechal, zostawil auto. Odebral zadowolony. Wraca do domu, zaczelo padac. On na hamulec a auto sie slizga i prawie zero hamowania. Zatrzymal sie - wyszedl obejrzec...
Zalozyli mu stare nadajce sie do wyrzucenia prawie calkiem lyse opony zamiast nowych ktore posiadal.. Nawet mu przez mysl nie przeszlo gdy odbieral auto by sprawdzic stan opon.. A serwis? Jaki serwis.. Na przegladzie mieli rozbierac zawieszenie tylne celem oceny stanu niektorych elementow. Wzieli za to kupe kasy, bo ponoc to byla dodatkowa robota na zyczenie klienta, bo nic nie stwierdzili. Gdyby stwierdzili ze cos jest nie tak, to by nic nie placil.
Pare miesiecy pozniej ojciec pojechal do znajomego by tam zajrzal. Okazalo sie ze oslony nie byly nigdy zdejmowane.. Czyli wzieto kase za nic... A auto zostalo wypuszczone z uszkodzonym wahaczem...
dogberry - 2008-11-05, 13:30
Konkurencja jest może nie cenowa ale inaczej też można konkurować. Przykładowo chciałem jechać na serwis tam gdzie kupiłem samochód, najbliższy termin był za 2 tygodnie. To zadzwoniłem do drugiego i samochód mogłem tego samego dnia oddać albo następnego.
Można konkurować szybkością działania i jakością a za to mogę płacić więcej.
Dealer Renault jest tylko jeden w Trójmieście, nie masz wyboru musisz tam iść albo masz po gwarancji. Oni o tym wiedzą.
wox - 2008-11-05, 19:33
Mnie w Nowym Sączu chcieli naciągnąć na droższy przegląd (około 200 zł więcej), to im podziękowałem i pojechałem do Krakowa (dodatkowe 80 km w jedną stronę, czyli w sumie jakieś 40 zł.). Na dodatek - Kraków zawsze mile się odwiedza (wspomnienia ze studiów).
dogberry - 2008-11-05, 20:21
Do Elbląga mam ok 70km w jedną stronę, do Słupska prawie 120km. Musiałbym tam co miesiąc być i tracić na to cały dzień. Podziękował
Mamert - 2008-11-06, 22:35
Sorry Dogberry ale zacytuję twoje słowa z wątku ceny przeglądów
Nie tylko Ty się czujesz rozczarowany.
Cytat:
Wysłany: 2008-01-16, 20:17
Wymiana oleju i filtra przy ok. 6500km = koszt 345PLN. Niedługo 10000 a potem 20000 i wymiana jeszcze raz.
Cytat:
Wysłany: 2008-02-01, 18:36
No dzisiaj właśnie zrobiłem w Loganie przegląd serwisowy po 10,000km. U mnie było coś koło 9550km.
Przegląd zrobiłem w ASO Renault Zdunek w Gdyni na ulicy Morskiej 517A. Polecam bardzo, mniejszy tłok poza tym na Miałkim Szlaku w Gdańsku trzeba się umawiać do 2 dni roboczych wcześniej a tutaj udało mi się zadzwonić koło południa i ustalić termin na popołudnie.
Cytat:
Wysłany: 2008-03-11, 20:22
Dzisiaj robiłem serwis po 20.000km, dokładnie miał przejechane 20.981km.
Serwis robiłem w ASO Zdunek w Gdynii (polecam, o wiele szybciej niż na Miałkim Szlaku w Gdańsku, w Gdynii jest o wiele mniejszy ruch)
Koszt to:
- przegląd okresowy: 163,93 netto = 200,00 brutto
- uszczelka korka miski (alu): 6,25 netto = 7,60 brutto
- olej syntetyczny ELF Evolution SXR (5l.): 213,10 netto = 260,00 brutto
- filtr oleju: 16,50 netto = 20,13 brutto
Całość mnie wyszła: 487,73 brutto
Mamert - 2008-11-06, 22:40
Za drugi przegląd zapłaciłeś dokładnie tyle brutto co za ten pierwszy Toyoty netto.
A do tego marudziłeś że drogo.
Czy punkt widzenia, jest zależny od marki ????
dogberry - 2008-11-07, 08:15
Owszem, byłem zadowolony ale na początku. Później było już tylko gorzej.
Wszystko było OK do chwili jak przy 30.000km byłem na serwisie, nie chciało mi się oglądać samochodów więc przyglądałem się co oni robią z moim samochodem... okazało się, że nic, samochód na podnośniku, klapa do góry i to wszystko! 3h siedzenia. Zrobiłem jeszcze serwis przy 40.000km i później przy 50.000km na tym się skończyło.
Mamert, na drugim przeglądzie w Dacii jest wymieniany olej przy 20.000km w dCi, w Toyocie na pierwszym przeglądzie po 15.000km (benzyna) jest też wymieniany olej. Więc zacytuję siebie z tego tematu ale parę postów wyżej:
Cytat: | Mały przegląd kosztuje 89zł. Samochód podnoszą do góry, udają, że oglądają, MCV wisi tak na podnośniku 2h, w tym czasie nic nie jest robione, zajmują się innymi sprawami, ja jak debil łażę po salonie, po 10 razy wsiadam do każdego samochodu. Z Morskiej w Gdyni do Gdańska jest blisko... ale samochodem, wrócić nie ma jak. Serwis po 10.000km zajmuje ponad 3h. Z Miałkiego Szlaku dostać się tam gdzie ja mieszkam nie jest łatwo. Na koniec wbijają pieczątkę i to wszytko. Dodam, że za każdym razem jak byłem to chcieli olej wymieniać (czyli co 10.000km).
Na początku jak kupiłem MCV myślałem, że jest coś nie tak z ogrzewaniem (nadal tak uważam), na nogo kierowcy słabo wieje i można czasami zamarznąć. Powiedzieli, że wszytko OK, ale jak chce to mogą mi rozmontować kokpit aby sprawdzić dokładnie ale to kosztuje... 1000PLN, więc podziękowałem.
Poza tym mieści się 4l oleju a kasują za 5l.
Teraz wracając do Toyoty...
Mam blisko do jednego albo drugiego dealera. Bez problemu mogą podwieźć do domu po odstawieniu im samochodu i po zakończeniu przyjechać aby zawieść do salonu po odbiór samochodu. Poza tym jak chcę mogę wypożyczyć od nich samochód za darmo na czas serwisu. (W Renault ceny zaczynają się od 120zł netto za godzinę).
Wiem, że nic się nie popsuje po 15.000km ale na wszytko mam potwierdzenie co robili nie tylko słowa. Na dodatek w Toyocie serwis po 15.000km trwał mniej niż 1,5h z umyciem i wyczyszczeniem samochodu. W Renault mały serwis gdzie tylko się gapią trwa 3h, jakbym chciał aby umyli i wyczyścili samochód to by jeszcze dłużej trwało bo przeważnie trzeba było czekać 30min aż mój moim by się zajęli.
Podsumowując wszystko to dla mnie było TANIO, zero nerwów, wszytko na spokojnie. Cena wysoka nie zaprzeczam ale ja na to całościowo patrze. Samochody robią bardzo dużo kilometrów tu się liczy szybkość działania. |
dogberry - 2009-02-03, 18:08
Jako, że zbliża mi się serwis w Aygo po 30.000km więc zacząłem szukać gdzie by można było to zrobić. Dzwonię do jednego serwisu w Trójmieście i 1000PLN, dzwonię do drugiego i 1000PLN. Dzwonię do Elbląga i... 500PLN W Trójmieście najbliższy termin gdzieś za 2 tygodnie a tam... na sobotę. Jak będę to się spytam ile u nich by kosztował serwis po 15.000km. Lekko zdębiałem.
Mamert - 2009-02-04, 22:29
dogberry napisał/a: | Dzwonię do jednego serwisu w Trójmieście i 1000PLN, dzwonię do drugiego i 1000PLN. |
Zacytuję tu klasyka Halamę - " A nie mówiłem że tak będzie"
wox - 2009-02-04, 22:36
A nie przypadkiem "ja wiedziałem, że tak będzie"
Mamert - 2009-02-04, 22:41
No może. Tak czy inaczej coś w tym stylu.
dogberry - 2009-02-05, 01:07
Cały czas byłem przygotowany na 1000PLN i to akceptowałem. Zadzwoniłem do Elbląga bo głównie mi chodziło o jak najszybszy termin a tu taka niespodzianka
Mamert - 2009-02-05, 09:34
dogberry napisał/a: | Cały czas byłem przygotowany na 1000PLN i to akceptowałem. Zadzwoniłem do Elbląga bo głównie mi chodziło o jak najszybszy termin a tu taka niespodzianka |
Cała sytuacja jednak przypomina serwisowanie daćki, tylko pieniądze inne, w daćce naciągali na 89 PLNów, a w Toyocie aż na pińcet, no i też trzeba jeździć do Elbląga i Słupska.
dogberry - 2009-02-08, 13:46
Wyszło mi 571,41 zł
Ale było by więcej bo do wymiany tarcze hamulcowe, no i opony z przodu bo już łyse
Zobaczę gdzie to zrobię w ASO czy w innym warsztacie
DUCATI - 2009-02-08, 16:05
To chyba powinno byc w dziale "warsztaty", ale ok...
1. Wydaje mi sie, ze jakosc serwisow jest podobna, niezaleznie od marki. Skad wiecie jakie marki maja lepszy serwis ?
2. Jadac do serwisu pakuje do auta rower, zostawiam auto, rowerem jade do pracy i po pracy odbieram auto, pakuje rower, jade do domu. Bez sensu szlajac sie 3h po salonie.Gdybym jednak zdecydowal sie czekac to bym mechanikow poganial, a jak by to nie dalo rezultatow po 30 min. kazalbym im spisac co zrobili do tej pory i wpisac aktualna godzine i podziekowal bym im za dalsza prace. Wiadomo, ze ten przeglad za 89 zl i tak jest niepotrzebny w zasadzie. Mozna tez zabrac z soba zestaw czasopism lub ksiazek ;) W Poznaniu serwisow jest duzo, ale auto ciagnalem z Leszna (80 km) i jak by bylo trzeba to na przeglad tez bym tam jechal.
3. Przed wymiana oleju dzwonie do serwisow i pytam ile kosztuje przeglad, ile materialy i ile bedzie kosztowal z moimi matrialami. Olej kupilem w Tesco za 40 zl polsyntetyk (4 czy 5l) czyli ok 1/4 tego co w serwisie... Mozna jeszcze pare zl oszczedzic np na swiecach...
Po gwarancji raczej zrezygnuje z ASO.
Reasumujac... Masz napis TOYOTA i druczek z przegladu, BEZCENNE... Gratuluje ;)
dogberry - 2009-02-08, 18:09
Jeżeli ma się coś z samochodem stać to przez pierwsze pół roku a za bardzo nie chce mi się ładować w nowy samochód tylko dlatego, że nie robiłem serwisu w ASO.
DUCATI - 2009-02-08, 18:45
Niekoniecznie przez 1 pol roku i nikt ci nie mowi, ze masz nie robic przegladow w ASO w czasie gwarancji.
dogberry - 2009-02-08, 19:07
Statystycznie kierowcy w Polsce robią około 15.000km w roku, ja tyle robię przeważnie w dwa miesiące a czasami zdarzało się, że robiłem miesięcznie 15.000km więc samochód musi być sprawny.
Cytat: | Gdybym jednak zdecydowal sie czekac to bym mechanikow poganial, a jak by to nie dalo rezultatow po 30 min. kazalbym im spisac co zrobili do tej pory i wpisac aktualna godzine i podziekowal bym im za dalsza prace. |
Tu już zaczynasz bajki pisać.
DUCATI - 2009-02-09, 13:03
Nie wiem czy bajki... No ale skoro akceptujecie jak naciagacze marnuja wasz czas to macie prawo...
|
|