|
DACIA Klub Polska Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII |
 |
Przegląd mediów o Dacii - [ONET] 13 najbardziej awaryjnych aut
Lajkonik - 2016-06-22, 09:41 Temat postu: [ONET] 13 najbardziej awaryjnych aut Artykuł.
Aż 2 Daćki trafiły na to zestawienie.
Kubuch - 2016-06-22, 20:13
Mam 2 z 13 najbardziej awaryjnych 4 latków :) Trzeba się ich pozbyć zanim osiągną ten wiek ;)
malygabrys - 2016-06-22, 21:18
Ale w jakim towarzystwie
Lajkonik - 2016-06-23, 06:05
Mój ma 5,5 roku, wiec przekracza wiek awaryjności
Teraz jest już bezawaryjny.
swissman - 2016-06-23, 07:09
moj bezawaryjny Logan MCV dci po prawie 9-ciu latach, z przebiegiem 212 000km, pojechal do Moldawii gdzie pewnie drugie tyle przejedzie, o ile drogi i styl jazdy beda w porzadku... chrzania glupoty, a w Szwajcarii gdzie ludzi stac na drozsze samochody, Dacie mozna spotkac na kazdym kroku...
arnold - 2016-06-23, 08:09
To jest ranking TUV z przeglądów i te awarie to zła nazwa i moim zdaniem to usterki które według nich zagrażają bezpieczeństwu ruchu i śmiem postawić tezę że to pęknięte gumy przegubów lub zapocone miski olejowe w każdym przypadku. Nasze starsze samochody też tych przeglądów nie przejdą.
PiotrWie - 2016-06-23, 08:28
Najczęstsza awaria elektryki w Daciach wg TUV jest przepalona żarówka oświetlenia tablicy rejestracyjnej - poważnie
Lajkonik - 2016-06-23, 10:22
To, że duperele wchodzą w te badane usterki, to jedna sprawa. Ale też trzeba zauważyć, że ten ranking pokazuje modele, w których awaryjność podawana jest w %, więc wcale nie oznacza, że dotyczy wszystkich egzemplarzy. Tak więc nasze bolidy mogą bezawaryjnie zasuwać w zgodzie z tym zestawieniem.
Karenzo - 2016-06-23, 10:38
Ale co wy porównujecie , w tym sharanie czy mondeo jest 4-5 razy więcej czujników i 2-3 razy więcej elektroniki .
W daci nie powinno się psuć nic przy obecnym poziomie technicznym , to że się psuje to oszczędności producenta . Jedyny powód dla którego mało się psuje w niej elementów jest taki że praktycznie niczego nie ma .
damiaszek - 2016-06-23, 11:00
Z tych ich samochodów zbadanych przez TUV zapewne większość przeszła by bezproblemowo nasze przeglądy . Generalnie na badanie dojeżdżają auta o własnych siłach - to nie są awarie unieruchamiające pojazd i z kolei na TUV przejdą auta z awariami w rzeczach nie podlegających obowiązkowym przeglądom.
Ciekawe jak wyglądają statystyki z lawet ściągających pojazdy?
PiotrWie - 2016-06-23, 11:15
Karenzo napisał/a: | Ale co wy porównujecie , w tym sharanie czy mondeo jest 4-5 razy więcej czujników i 2-3 razy więcej elektroniki .
W daci nie powinno się psuć nic przy obecnym poziomie technicznym , to że się psuje to oszczędności producenta . Jedyny powód dla którego mało się psuje w niej elementów jest taki że praktycznie niczego nie ma . |
Owszem jest to z oszczędności producenta - ale też z oszczędności nabywcy. Prosty przykład - mam w domu Dacię i Zafirę, Dacią mógłbym ( bo nie zauważyłem) pojechać na przegląd z przepaloną żarówką - Zafirą nie bo jak się przepali to zacznie uparcie sygnalizować żebym wymienił. Oczywiście system kontroli żarówek kosztuje.
W tańszych samochodach niejednokrotnie awarie znalezione na przeglądzie często są niedopatrzeniem użytkownika, w droższych - częstsze są rzeczywiste awarie.
Oczywiście osobiście nie mam nic przeciw dobrze wyposażonym samochodom ( poza ceną nowych) ale porównywanie samej ilości usterek bez podawania na czym polegają jest robieniem użytkownikom wody z mózgu.
Lajkonik - 2016-06-23, 12:50
Karenzo napisał/a: | Jedyny powód dla którego mało się psuje w niej elementów jest taki że praktycznie niczego nie ma . |
I za to lubię moje auto
Cav - 2016-06-23, 15:33
Lajkonik napisał/a: | Karenzo napisał/a: | Jedyny powód dla którego mało się psuje w niej elementów jest taki że praktycznie niczego nie ma . |
I za to lubię moje auto |
Widać moje już ma za dużo, bo psują mu się podstawowe elementy, obecne w każdym Dusterze.
zdzisiu27 - 2016-07-08, 18:55
Wierzcie w niemieckie zestawienia, to daleko zajedziecie. Niemiecka propaganda i oszuści.
piotr. z - 2016-07-08, 22:14
Tia... Z awarii to padł aku (wadliwa seria), wymieniono po 30 tysiącach jedną końcówkę wahacza, wgrano mniej ekologiczny soft i wymieniono czujnik poziomu LPG. Aha! No i co jakiś czas wymiana żarówek z przodu (bankructwo, już ze trzy komplety poszły...) i co jakiś czas mam awarię spryskiwaczy i płyn trzeba uzupełnić. A nie- z poważnych to jakieś ciecie nie dokręciły porządnie śruby od cybanta i mi płyn uciekł po wymianie aluminiowej złączki- tu głęboki ukłon w stronę ASO Zdunek Gdynia. Przydrożny gazownik "pozamiatał" problem w pół minuty...
Pechowy ten rocznik 2012...
|
|