damiaszek - 2016-08-22, 10:23 Temat postu: Duster 1.6 4x4 LPG jako holownik niedużej przyczepy Kilka dni przed tegotocznym wyjazdem wakacyjnym sprzedałem fokus i jako że duster mam mały bagażnik, a dodatkowo jeszcze LPG zajmuje swoje i nijak ze swoim standardowym wakakacyjnym zestawem z fokusa nie mogłem się zmieścić do dusterea to postanowiłem rozwiązać ten problem za pomocą przyczepy. Adria Optima w dowodzie ma wbite DMC 780kg, 4 miejsca do spania. Przejechałem 2438 km. Spaliłem: 333,61 l LPG (13,68 l/100km) 20,29 l benzyny (0,83l/100 km) Benzyny wyszło relatywnie dużo ze wzglęgu na mizerny zasięg auta na gazie. Gdzieś około 240-250 km i czasami zdarzało mi się jechać po 30-70km na benzynie. Najwyższe zanotowane spalanie 15.5 l/100km, a tym że do kilku punktów tankowania mam pewne wątpliwości co do jakości odmierzania ilości zatankowanego paliwa. W 90% przypadków po wypaleniu całego gazu (tak że nawet na wolnych obrotach przełącza się na benzyne) nie mogę zatankować więcej niż 38.5 l, na wyjeździe trafiłem na lotosa na którym weszło 39,98 l - obecnie to mój rekord ;). Załadowany ciężkimi rzeczami Duster w takiej konfiguracji nie ma problemu z holowaniem tej przyczepy. Rozpędza się przyzwoicie, na światłach nie zostaje za innymi autami i generalnie nie jest zawalidrogą. Hamulce też dają radę wpomagane najazdowym w przyczepie. Na piaszczystych kampingach nad brzegami jezior, na podjazdach po mokrej trawie, przy ruszaniu pod górkę 4x4 rewelacyjnie jest spisuje i dużo daje (porównywałem i próbowałem przestawiając napęd tylko na przód) - dodatkowo krótka 1 pozwala na delikatne ruszanie i wolną jazdę bez palenia sprzęgła. Z przyczepą włóczyłem się po Mazurach, Suwalszczyźnie i zahaczyłem o Litwę. Ceny na kempingach w porównywalne, zazwyczaj po 80-120 zł lub 18-25 euro. Można znaleźć taniej jak i dużo drożej. Lajkonik - 2016-08-23, 06:18 Temat postu: Re: Duster 1.6 4x4 LPG jako holownik niedużej przyczepy
Dużo? Raczej dziwnie mało! No chyba, że Ci się przecinek przesunął. 
damiaszek - 2016-08-23, 10:01 Dużo, większość trasy była pokonywana na ciepłym silniku i na rozruch nie poszło dużo benzyny. Jak bym się kurczowo trzymał LPG to bym spalił 2l a nie 20l ;). Dardus - 2016-08-23, 15:34 Spalanie z ogonem nie jest wcale duże. Przykładowo mój średnie spalanie według kompa, po Bieszczadach i w kierunku morza wskazywał 8,5. Natomiast na autostradach przechodziło 9 litrów ropki, max zaobserwowałem 9,5. w zależności jak mnie wkurzały tiry 
Moja to Swift 950 DMC Napęd 4x4 jak najbardziej się sprawdza, szczególnie przy manewrowaniu na wąskich parcelach po miękkim podłożu.
Nie masz wrażenia, że po odpięciu przyczepy samochód jakby stał się żwawszy?, czy to tylko moje odczucie 
damiaszek - 2016-08-23, 19:00 Nie spodziewałem się że spali mniej, zresztą w zimie z boxem na autostradzie przy przelotowej 120-130 spalił 14 LPG. Jasne że po odpięciu samochód jest żwawszy :), niestety to wrażenie szybko mija :( . Dardus - 2016-08-24, 19:50 Dawno temu ciągłem N126N Sierrą silnik 2.0l, 115 KM gazu brała 17l/100 ledwo starczyło od stacji do stacji  i było dobrze, gaz poniżej 1zł.
Teraz 110KM przyczepa prawie tona i komfort z jazdy dużo lepszy
Co by wrażenia zostały na dłużej, pogoda się wyklarowała to planuję jeszcze mały wyskok w nasze górki, tak na zakończenie sezonu
damiaszek - 2016-09-02, 08:43 Kolejny wypad z przyczepą. Tym razem wyjazd na regaty na półwyspie Lipa (j. Wdzydzkie). Trasa prawie cały czas autostradą lub drogami typu "gierkówka" to i spalanie większe. W sumie z dojazdami, jazdą bez orzyczepy po okolicy i końcówką baku po Krakowie wyszło 1344 km i 199l LPG co dało średnie spalanie na poziomie 14.8 l na 100 km. Może ma ktoś pomysł na jakiś krótszy (weekendowy) wyjazd z przyczepą. Tak do 200-300 km od Krakowa? Woda, góry, może jakieś zwiedzanie. eplus - 2016-09-02, 09:50 Bieszczady. Nie wiem, czy już mniej ludzi tam się ciśnie względem wakacji, ale przypuszczam, że sądzę. 
damiaszek - 2016-09-02, 10:03 Tak ogólnie to Bieszczady są super, a masz może jakieś dobre miejscówki? Mogą być w dziczy bez prądu. eplus - 2016-09-02, 10:18 Trudno mi powiedzieć, mam blisko i od 1970 nie biwakowałem w Bieszczadach. A dziczy bez prądu tam ci dostatek. damiaszek - 2016-09-02, 10:27 Chodzi generalnie o to, aby było tanio i bezpiecznie (czyli zostawiam dobytek na cały dzień). A dodatkowo w nocy ma być ciemno - czyli żadnych lamp w okolicy, o co nawet w Bieszczadach jest coraz trudniej. No i w nocy brak chmur. Eee wymagania mam takie że chyba zostanę w domu 
jas_pik - 2016-09-02, 10:34 Zapraszam w okolice mojej hacjendy na Roztoczu gmina Rudnik. Do Zamościa ( perły renesansu - 27 km) Do Nielisza ( w całości objętego obszarem Natura 2000 - największego zbiornika śródlądowego we wschodniej Polsce - 7 km) Duża ilość tras rowerowych. Cudowne widoki a przy bezchmurnym niebie - ilość gwiazd jakich nigdzie więcej nie zobaczysz :) damiaszek - 2016-09-02, 11:37 Niezły pomysł. Dzięki za inspirację. Rozważę ten wyjazd na dłuższy weekend (okolice 11.11). Rowery obowiązkowo. Do tych wakacji jeździły na haku (4szt.) na pierwszy wyjazd z przyczepą pojechały w środku i nie było to wygodne rozwiązanie, z lenistwa nie zabrałem ich na Lipę i to był błąd. Obecnie przymierzam się do bagażnika na tył przyczepy i na dyszel. Roztocze było w planach od wielu lat, ale jakoś tak leży nie po drodze.  .
grochu.slawek - 2016-09-04, 09:32 witam. mam pytanko jaki hak polecacie do dusterka, serwisowy czy coś innego. I jeszcze jedno do ilu kg polecacie przyczepę kampingową by silnik 1.6 k4m nie dostał ostro po zaworach. Planuje w przyszłe wakacje trasę ok 6000-7000 km z przyczepą. Marcinho - 2016-09-04, 10:47 Temat postu: Re: Duster 1.6 4x4 LPG jako holownik niedużej przyczepy
4x4 świętna rzecz ! Karenzo - 2016-09-04, 12:51 grochu.slawek, benzyna czy lpg jak benzyna to nawet możesz sobie 10 t podczepić grochu.slawek - 2016-09-04, 15:03 Narazie benzyna, chodzi mi gaz po głowie i narazie sie wacham Karenzo - 2016-09-04, 18:39 nie ma się co wahać tylko gazować ten silnik ma tylko sens z lpg damiaszek - 2016-09-04, 19:13 Załadowany po dach (pełny bagażnik, box) przyczepa teoretycznie do 780kg (wrzucona część rzeczy + 4 rowery) nie było problemów z ruszaniem ze świateł z innymi autami, tak więc zawalidrogą nie jest. Jak trzeba to i da się wyprzedzać, ale ostra redukcja jest niezbędna. Lza - 2016-09-04, 20:33
1. Jezioro rożnowskie 2. Orawskie jezioro (SK, okolice Trsteny, Namestova) 3. Jezioro Żywieckie grochu.slawek - 2016-09-04, 20:40
Na razie mi gazu nie trzeba, 90% autem latam po Norwegii , gaz to częstsze serwisy i zjazdy do PL. Średnio jak jeżdżę do pracy to wychodzi 7,8 l tak że lipy niema. |
