mter - 2008-11-20, 16:35 Temat postu: Dacia: Kryzys? Jaki kryzys??? http://www.francuskie.pl/...rticle&sid=3818 Pit - 2008-11-20, 16:48 Temat postu: Re: Dacia: Kryzys? Jaki kryzys???
To tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że dokonałem trafnego wyboru. Trochę żałuję, że nie mogłem poczekać na wersje po FL ale.. Może przejdziemy do historii z pierwszą wersją MCV 
wox - 2008-11-20, 18:30 To u Niemców Dacia dobrze się sprzedaje, ale, przecież Polacy są mądrzejsi, bogatsi od Niemców i na taki "szajs"- jakim jest Dacia w świadomości Polaków - nawet nie spojrzą. Niech dalej jeżdżą prawie nowym, nie bitym, z niewielkim przebiegiem wagonem. 
Pit - 2008-11-20, 19:05
Tym razem pewnie są mądrzejsi Niemcy. Bo jaki Polak ukradnie im Dacie 
Pablo78 - 2008-11-20, 19:24
Nie żałuj, wersja sprzed liftu też jest wypaśna i ma w Naszym Klubie grono zagorzałych sympatyków (żeby nie powiedzieć wyznawców) 
wieza - 2008-11-20, 19:35 sluchaj po FL musial bys normalnoie placic i za duzo by ci nie dorzycili gratis :) Ja mam 2008R i jestem zadowolony dostalem 5 tys rabatu i to mnie utwierdzilo ze nie chce po FL Loganek - 2008-11-20, 20:02 A to dowodzi jakim strzałem w dziesiątkę był Projekt X90. Tylko po cholerę ten lifting... mter - 2008-11-20, 20:08 Z zewnątrz to może faktycznie, rzecz gustu, ale wnętrze po LF wygląda zdecydowanie korzystniej. No ale to chyba nie jest najważniejsze kryterium przy wyborze auta tego typu. Pit - 2008-11-20, 20:35
No właśnie jak już kupować auto to jego ostatnią wersję ale podobno lepsze jest wrogiem dobrego. Jakoś przeżyję :) Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma :) Ważne dla mnie tak naprawdę jest tylko to żeby się nie psuło. laisar - 2008-11-21, 01:08
Ja też bardziej lubię starą wersję, ale nie wątpię, że większość potencjalnych klientów woli jednak nowszy wygląd.
...chociaż wyłącznie w Laureate, jak należy pamiętać. laisar - 2008-11-21, 11:32 Jak zawsze - wszystko zależy od punktu siedzenia... mter - 2008-11-21, 22:47 Co wy opowiadacie, ja dzisiaj siedziałem w mojej dacii i mogę powiedzieć z pełną odpowiedzialnością. KRYZYSU W NIEJ NIE MA. |
