DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Dział ogólny o daciach - Duster 1.6 -przydławiony silnik.

Domel2250 - 2016-10-12, 10:30
Temat postu: Duster 1.6 -przydławiony silnik.
Wczoraj przydarzyło mi się coś takiego:
Ruszałem na parkingu i średnio byłem zainteresowany prowadzeniem auta, tj. w ręku kubek z kawą, drugą, próbowałem coś wyciągnąć z kieszenie spodni, czyli musiałem unieść swoje 4 litery z siedzenia i uprawiać trochę ekwilibrystyki, jednocześnie przejeżdżałem przez wrednego śpiącego policjanta....Splot tych wszystkich okoliczności spowodował, że auto zrobiło klasycznego kangurka -jak na filmach- tak ze trzy razy zanim nie rozlewając kawy usiadłem i zareagowałem :oops: :oops: :oops . Zaświeciły się kontrolki ładowania i byłem pewien że silnik zgasł ale odruchowo jeszcze zdążyłem wysprzęglić i nie zgasł. Zacząłem kontynuować jazdę i jakie było moje zdziwienie, gdy auto nie jechało....tzn tak jakby nie palił na wszystkich cylindrach, muł totalny, nawet na luzie obroty ospale dochodziły ledwo do okolic 3000 obrotów i potem odbijały się jakby ogranicznik zadziałał...Po przejechaniu, a raczej turlaniu się tak około 800 m. Zatrzymałem się w bezpiecznym miejscu, wyłączyłem silnik, odpaliłem raz jeszcze i wszystko działało jak trzeba. :shock:
1-Czy takie zdławienie auta mogło spowodować jakieś przejście jednostki sterującej w tryb"awaryjny" i trzeba było go zresetować poprzez wyłączenie zapłonu?
2- Czy ktoś tak już miał?
3- Czy to normalne w takiej sytuacji, czy może trzeba by było zdiagnozować czy jest jakiś problem?

Zdarzyło mi się to 1. raz po 4,5 roku eksploatacji, ba nigdy wcześniej z żadnym autem tak nie miałem, no może poza Syrenką ojca...., ale też nigdy wcześniej się tak nie zbłaźniłem, żeby tak zadławić auto.....

route2000 - 2016-10-12, 10:44

A nie dotknąłeś przypadkiem kolanem kluczykiem do stacyjki?
Miałem podobny przypadek, że jadąc Scenicem (taki sam silnik co w Dusterze) chciałem wyjąć komórkę z kieszeni musiałem je trochę podnieść, by ułatwić je wyjęcie i dotknąłem kluczykiem stacyjki to mi po prostu wyłączył silnik (przerwany kontakt w stacyjce) i zaświeciły mi wszystkie kontrolki. Szybko je wysprzęgliłem, odpaliłem silnik i znowu pojechałem dalej. ;-)

Lajkonik - 2016-10-12, 11:04
Temat postu: Re: Duster 1.6 -przydławiony silnik.
Domel2250 napisał/a:
Ruszałem na parkingu i średnio byłem zainteresowany prowadzeniem auta, tj. w ręku kubek z kawą, drugą, próbowałem coś wyciągnąć z kieszenie spodni, czyli musiałem unieść swoje 4 litery z siedzenia i uprawiać trochę ekwilibrystyki, jednocześnie przejeżdżałem przez wrednego śpiącego policjanta....Splot tych wszystkich okoliczności spowodował, że auto zrobiło klasycznego kangurka -jak na filmach- tak ze trzy razy zanim nie rozlewając kawy usiadłem i zareagowałem :oops: :oops: :oops . Zaświeciły się kontrolki ładowania i byłem pewien że silnik zgasł ale odruchowo jeszcze zdążyłem wysprzęglić i nie zgasł. Zacząłem kontynuować jazdę i jakie było moje zdziwienie, gdy auto nie jechało....tzn tak jakby nie palił na wszystkich cylindrach, muł totalny, nawet na luzie obroty ospale dochodziły ledwo do okolic 3000 obrotów i potem odbijały się jakby ogranicznik zadziałał...Po przejechaniu, a raczej turlaniu się tak około 800 m. Zatrzymałem się w bezpiecznym miejscu, wyłączyłem silnik, odpaliłem raz jeszcze i wszystko działało jak trzeba. :shock:

Mam nadzieję, że nie oczekujesz od klubowiczów posiadających DD, ze teraz zaczną testować tą ekwilibrystykę w swoich autach, żeby potwierdzić, że to normalne :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Tak serio - mogłeś zrobić rożne rzeczy nieświadomie, jak zaczął kicać. Może go zalałeś? A może wywołałeś stan, który układ sterownia uznał za awarię i zresetowałeś to dopiero wyłączając silnik?
Kilka razy zdarzyło mi się zdusić silnik, ale nigdy tak, ze zdążyłem go wysprzęglić i w efekcie nie zgasł. Może właśnie to wprowadziło silnik w stan nieustalony i komputer zgłupiał. Może byłoby lepiej, gdyby silnik zgasł, bo wtedy komputer poradziłby sobie z rozpoznaniem stanu pracy.

Karenzo - 2016-10-12, 18:54

skoro wszystko działa szkoda zawracać sobie fajery , mi też ostatnio zaczęły lekko falować obroty w niewyjaśnionych okolicznościach ale póki nic wyraźnego się nie dzieje nie ma co kombinować

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group