DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Przegląd mediów o Dacii - Elektryczny logan 500+

laisar - 2016-10-27, 10:10
Temat postu: Elektryczny logan 500+
http://primemotors.eu

- bukaresztańska firma Prime Motors Industry oferuje przeróbkę logana na prąd, osiągającą w najwyższej wersji zasięg 500 km na akumulatorach 45 kWh.

Cena: 26 tys. euro, koszt 100 km: 6 lei (kurs niemal 1:1 do złotego), prędkość max: 160 km/h, waga auta: +100 kg, gwarancja na silnik: 200 tys. km, gwarancja na baterię: 5 lat (żywotność: 25 lat / 9 tys. cykli), czas ładowania: od 1 h na 3-fazowym przyłączu 400 V / 125 A do 12,5 h na domowym gniazdku 230 V / 16 A.

Lza - 2016-10-27, 14:19

fajna sprawa zwłaszcza dla nie jeżdżących na długie dystanse. Dla jakichś firm kurierskich, kręcących się wkoło komina byłby jak znalazł, gdyby nie cena, która sprawia, że zakup pojazdu się nie zwróci w całym okresie eksploatacji, pomimo niskiego Kosztu "paliwa". (nie wiem czy dobrze liczę, założyłem, że auto jest 60000zł droższe niż zwykłe i zwykłe paliło by 6l/100km, więc różnica "zwróci się" dopiero po około 330 000km).

Ale może miałby jakieś wsparcie proekologiczne, np. jakaś ulga podatkowa, to może zakłóciło by tę niekorzystną relację.

Najbardziej obawiał bym się tego, że rzeczywisty zasięg może być znacznie niższy niż deklarowany.

Lajkonik - 2016-10-28, 06:55

Z tymi elektrycznymi autami, to tylko sprawa reklamowa. Przynajmniej w Polsce - bardzo mało stacji do ładowania, a i tak ładowanie trwa kilka godzin. Powinni przy stacjach ładowania budować hotele (i to darmowe dla lądujących auto). Floty firmowe mogą się ładować nocą, ale czy wystarczy im zasięgu na cały dzień jeżdżenia? W domu można ładować w garażu, o ile ktoś go ma. A jak mieszkam w bloku, to mam co wieczór rozwijać przedłużacz z okna?
Jak dla mnie elektryczne auta nie tylko daleko wyprzedzają infrastrukturę umożliwiającą ich obsługę, ale też brakuje im odpowiedniej technologii (po za kilkoma bardzo drogimi wyjątkami) do odpowiednio szybkiego ładowania.
Jakbym miał inwestować w bardziej ekologiczne auto, to raczej wolałbym hybrydę, lub alternatywne źródło zasilania (np wodór).
A czy są firmy przerabiające auta spalinowe na hybrydy?

gfedorynski - 2016-10-28, 08:21

Zawsze najpierw musi być drogo i słabo, żeby potem mogło być taniej i lepiej. Pierwsze telewizory LCD Philipsa sprzedawane w Polsce kosztowały 40 tysięcy złotych a obraz na nich pozostawiał wiele do życzenia.

Oczywiście, technologia ma wciąż nieprzewalczone ograniczenia, ale jeśli parametry byłyby chociaż w połowie tak dobre (no, może poza prędkością maksymalną...), to byłby to duży krok we właściwym kierunku.

Lza - 2016-10-28, 09:50

Lajkonik, stacji benzynowych też kiedyś nie było. 20 lat temu nie było tez prawie stacji LPG. Wybudowanie na parkingu pod blokiem Słupka z gniazdem 400V i wkopanie kabla go zasilającego to kwestia kilkuset zł, (może tysiąca kilkuset jeśli do najbliższego kabla elektrycznego było by dalej). Firmy które sprzedają nam energie elektryczną same postawią, bo przecież na pewno ładowanie nie będzie darmowe, a to będzie dla nich złoty interes, tak jak w tej chwili posiadanie rafinerii.
gfedorynski - 2016-10-28, 10:32

Ładowanie w warunkach jazdy miejskiej to nie problem - jeśli będą samochody to od razu pojawią się rozwiązania z półki do montażu w garażach prywatnycj, podziemnych, czy nawet na ulicy.

Problemem jest dłuższa trasa - i tu nikt nie ma na razie nic do zaproponowania, poza przytulną kawiarnią, bo ładowanie nawet najgrubszym kablem ;-) trwa dużo dłużej niż tankowanie. Ale samochodów eksploatowanych niemal wyłącznie w mieście jest na tyle dużo, że jest o co walczyć nawet przy dzisiejszych możliwościach.

Ja się dziwię, że np. z taksówkami tak wolno idzie - postoje TAXI to idealne stacje ładowania, a żadna taksówka nie jest w ruchu 100% czasu.

swissman - 2016-10-28, 10:38

tak jak kiedys dylizansy pocztowe zmienialy konie co kilkadziesiat kilometrow tak i teraz mozna by stworzyc sieci wymiany standardowych akumulatorow... po przejechaniu np. 400 km szukasz stacji przy autostradzie, zajezdzasz, podjezdza facet z wozkiem, czy samemu bierzesz wozek, wysprzeglasz baterie, zawozisz na miejsce, bierzesz naladowana, podjezdzasz, wsuwasz modul do autka, zabezpieczasz autko i odjezdzasz aby po paru godzinach operacje powtorzyc na nastepnej stacji... gdzies tam po drodze zapomnialem wspomniec o zaplaceniu za wynajem zaladowanego modulu ale to chyba logiczne... teraz tylko opatentowac moj pomysl i wio!

mysle jednak ze predzej powstana sieci przesylowe umiejscowione wzdluz drog i akumulatory bedzie sie ladowac bezprzewodowo... co prawda mozgi moga sie przy tym zagotowac ale co komu przeszkadza kierowca bez mozgu? juz teraz takich jezdza po drogach miliony....

laisar - 2016-10-28, 10:41

gfedorynski napisał/a:
Problemem jest dłuższa trasa - i tu nikt nie ma na razie nic do zaproponowania

Miał - Renault Better Place - i dalej ma - http://www.youtube.com/watch?v=H5V0vL3nnHY

Nie chwyciło i nie wiadomo czy chwyci, ale prace nad ładowaniem w czasie porównywalnym do tankowania paliw płynnych też na razie nie dały oszałamiających sukcesów.

swissman napisał/a:
teraz tylko opatentowac moj pomysl

Za późno (;

Piotrek721015 - 2016-10-28, 10:45

gfedorynski napisał/a:
Ładowanie w warunkach jazdy miejskiej to nie problem

Nie wszyscy mieszkają w dużych miastach. Poza Wawą, Krakowem, czy Poznaniem też jeżdżą i mieszkają ludzie, ww maly h miasteczkach, czy wsiach, a tam w telefonię stacjonarną nie chce operator inwestować, a co dopiero inwestycje w słupki do ładowania aut. :-/

swissman - 2016-10-28, 10:53

ladowanie trwajace dluzej niz np. 20 minut jest odstraszajace...
Lza - 2016-10-28, 10:54

jak ktoś mieszka w pipidówku (tak jak ja) to na 98% mieszka w domu jednorodzinnym więc z ładowaniem nie będzie miał najmniejszego problemu, w przeciwieństwie do mieszkańców bloków w dużych miastach
gfedorynski - 2016-10-28, 10:54

Na wsiach przecież najłatwiej, bo parkujesz na własnej posesji. W sytuacji, w której podłączasz samochód na noc, pewnie nawet nie trzeba mieć przyłącza trójfazowego...

Pewnie rzeczywiście najgorzej by na tym wyszły mniejsze miejscowości. No ale nie oszukujmy się, na początku to jest i będzie zabawa dla lepiej sytuowanych, a ich więcej w dużych miastach (i/lub z własnym garażem).

Trochę głupio będzie, jak nieuleczalni petrolheadzi - Amerykanie - przegonią nas w kwestii elektrycznego napędu.

Piotrek721015 - 2016-10-28, 10:58

Lza napisał/a:
jak ktoś mieszka w pipidówku (tak jak ja) to na 98% mieszka w domu jednorodzinnym więc z ładowaniem nie będzie miał najmniejszego problemu, w przeciwieństwie do mieszkańców bloków w dużych miastach

Po pegeerowskie wsie charakteryzuja się właśnie blokami. Własne domki mają tylko indywidualni gospodarze. Ze wsi trzeba dostać się do oracy, do małego miasta. Twm z ladowaniem baterii nie będzie lepiej. Wszystko zależy od zasięgu aut.

Lajkonik - 2016-10-28, 10:59

Są pomysły na ładowanie i na postojach TAXI i na trasie. Ładowanie bezkablowe. Technologia jest, ale infrastruktury nie ma i jeszcze długie lata nie będzie. Zapewne trzeba też dopasować przepisy (wydzielony pas dla pojazdów elektrycznych i rozliczenie ładowania bezkablowego).
Zgadzam się, że dawniej z zakupem LPG też był problem, ale chodzi mi o to, że teraz auta elektryczne są nam niemal wpychane na siłę, pomimo braku infrastruktury do ich eksploatacji. LPG nikt nie lansował. To użytkownicy sami miedzy sobą rozpowszechnili takie instalacje, a sprzedawcy paliw dostosowując się do rynku stopniowo zwiększali dostępność stacji z możliwością tankowania LPG.
Z samochodów elektrycznych robi się modę i na niej bazują głównie firmy chcące się zareklamować (że niby są bardzo eko-poprawni) i dlatego kupują samochody elektryczne, które i tak stanowią zazwyczaj tylko kilka procent ich floty. Przykładem może być krakowskie MPK.
Dla mnie jest za wcześnie na zakup elektrycznego auta, czy przerabianie swojego auta na zasilanie prądem. Podkreślam - DLA MNIE. Nie będę krytykował nikogo za odmienne zdanie.
Sama idea zasilania prądem jest spoko - maksymalny moment obrotowy od najniższych obrotów, brak spalin, mniej części eksploatacyjnych, cicha praca, itp.

Piotrek721015 - 2016-10-28, 11:02

Ładowanie bezkablowe, to odległa pieśń przyszłości. Na razie to u nas jeszcze sieci konwencjonalnych autostrad nie wybudowali. :oops:
laisar - 2016-10-28, 11:03

Lajkonik napisał/a:
są nam niemal wpychane na siłę

Dostałeś taką "ofertę [niemal] nie do odrzucenia"? Opowiedz! <;

Lajkonik - 2016-10-28, 11:26

Oczywiście - jak każdy. W reklamach telewizyjnych, w programach motoryzacyjnych, w przeróżnych publikacjach na tematy ekologiczne (gazety, telewizja, radio, portale www), w spamie na poczcie, itp. Ale nie są to oferty nie do odrzucenia, bo je odrzucam. :mrgreen:
Lza - 2016-10-28, 11:33

Jak narzazie to prawie żaden producent nie ma w ofercie samochodu elektrycznego, co więc mają niby wpychać?

gdy jeżdżenie na prądzie będzie opłacalne to ludzie sami zaczną to masowo kupować.

Ciekawe co w samochodach elektrycznych jest tak drogie? Ani silnik ani akumulatory nie mogą kosztować 60000zł. Silnik elektryczny powinien chyba kosztować mniej więcej tyle co spalinowy.

swissman - 2016-10-28, 11:43

laisar napisał/a:
Dostałeś taką "ofertę [niemal] nie do odrzucenia"? Opowiedz! <;

niemiecka polityka zakazu jazdy pojazdami z silnikami spalinowymi za kilkanascie lat to nie jest aby taka quasi mafijna "propozycja"?

Lza - 2016-10-28, 11:56

Wątpliwy ten zakaz jest, ale jeśli technika będzie w stanie sprostać, to logiczne i mądre.
laisar - 2016-10-28, 12:10

Lza napisał/a:
silnik ani akumulatory nie mogą kosztować 60000zł

Mogą, mogą - co można sprawdzić, bo przecież te części są dostępne na rynku. Ziemie rzadkie i stosunkowo niewielka produkcja robią swoje...

Producenci aut dostają oczywiście znaczne upusty, ale z drugiej strony doliczają także słoną marżę.

Ale jak wszędzie, ceny ciągle spadają, więc będzie lepiej.


swissman napisał/a:
za kilkanascie lat

Odpowiem za te kilkanaście lat, jeśli cokolwiek się z tego ziści - albo będzie chociaż bliskie, bo nie od dziś wiadomo, że jak "rząd mówi, że zrobi, to mówi" <;

Karenzo - 2016-10-28, 16:28

na wsiach to jeszcze jak tankuje lpg to muszę podać ile zalałem bo dystrybutor nie ma podłączenia tylko gotówka a wy prądem straszycie

co do silnika to 6,3 l AMG kosztuje netto 180 tyś bez marży
1 tłok 2 tyś , głowica 60 tyś .

jas_pik - 2016-10-28, 16:41

Karenzo napisał/a:
a wy prądem straszycie

Wbrew pozorom na wsi łatwiej o 3 fazy niż w miastach. Co znaczy że u każdego gospodarza naładujesz szybko samochód do pełna. Bo punkty ładowania są tylko w kilku miastach w Pl ( w Warszawie raptem 18 należących do dawnego RWE - obecnie Innogy.
A wszystkie te punkty ładowania wymagają specjalnych wtyczek tzw Typu2 ( średni koszt w Chinach to 100 Euro) tak jakby nie można było stosować tanich standardowych 3 fazowych.

Karenzo - 2016-10-28, 17:29

mam nawet i ja 3 fazy w garażu
w domu zresztą też , planowane było ogrzewanie prądem bo kiedyś było znacznie taniej .

Lajkonik - 2016-11-02, 07:30

Hmmm, od lat pracuję w branży energetycznej, ale nie pamiętam, żeby kiedykolwiek ogrzewanie prądem było tanie. No chyba, że nie swoim prądem :mrgreen:
jas_pik - 2016-11-02, 09:12

Lajkonik napisał/a:
nie pamiętam, żeby kiedykolwiek ogrzewanie prądem było tanie. No chyba, że nie swoim prądem :mrgreen:

Oj tam. Właśnie grzanie swoim jest najtańsze. Od 6 lat mam własne panele fotowoltaiczne na hacjendzie i wszystko ogrzewam prądem.

eplus - 2016-11-02, 10:09

Kolega się pochwalił hacjendą, to i datki za ciężką pracę nad MediaNav nie wpływają. :lol: Jeszcze by się Kolega Krezus obraził, że ktoś marną stówkę rzucił. :idea: :lol:

[ Komentarz dodany przez: laisar: 2016-11-04, 11:26 ]
Dom kontra mieszkanie itp. - http://www.daciaklub.pl/f...1712577#1712577.

Freebairn - 2016-11-02, 14:43

Lza napisał/a:
Wątpliwy ten zakaz jest, ale jeśli technika będzie w stanie sprostać, to logiczne i mądre.


W tej kwestji wtpliwe s dla mnie 2 sprawy. Ekologiczne zrdla pradu- ich brak mija sie z celem calego przedstawienia.

Kolejna sprawa to utylizacja baterii- mam tu pewne watpliwosci co do "ekologicznych" rozwiazan stosowanych na dzien dzisiejszy.[/list]

damiaszek - 2016-11-02, 14:50

Łatwiej dopilnować jedną elektrownię czy nie wycina "filtrów" niż 10000 diesli ;-) . Po za tym energetyka prosumencka się rozwija coraz szybciej, a to też źródło energii.
Lza - 2016-11-03, 21:59

Freebairn napisał/a:
Ekologiczne zrdla pradu- ich brak mija sie z celem calego przedstawienia.


Ekologia to gówno wszystkich obchodzi. Ropa się niedługo skończy. (37 lat: http://www.worldometers.info/) Zanim się skończy, jej ceny będą szybowały w nieskończoność, chyba że upowszechniony zostanie inny rodzaj źródła energii. Jak na razie tylko energia elektryczna jest realną alternatywą.

gfedorynski - 2016-11-04, 09:17

Cytat:
Jak na razie tylko energia elektryczna jest realną alternatywą.


Gazu starczy na dłużej niż ropy.

Ale też czekam na prawdziwe elektryczne samochody dla Kowalskiego.

Lza - 2016-11-04, 11:23

gfedorynski napisał/a:

Gazu starczy na dłużej niż ropy.


LPG jest z ropy

gfedorynski - 2016-11-04, 11:31

Nie musi być. I nie trzeba jeździć akurat na propanie czy butanie.
laisar - 2016-11-04, 12:18

gfedorynski napisał/a:
prawdziwe elektryczne samochody dla Kowalskiego

Na razie w planach są takie dla przeciętnego Li - http://europe.autonews.co...00-ev-for-china

kakus - 2016-11-07, 14:47

koszt 1 kWh prądu to równoważność 3 kWh paliwa kopalnego liczone z ciepła spalania ...wraz ze sprawnością :-D
gfedorynski - 2016-11-07, 14:52

To teraz porównaj sprawność silnika elektrycznego i spalinowego.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group