DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Dział ogólny o daciach - 1,5 dci vs 0,9 tce

wartyl - 2016-12-28, 00:06
Temat postu: 1,5 dci vs 0,9 tce
Przymierzam się do zakup Stepway II, który oferuje dwie opcje:

1. 0,9 TCe 90 KM
2. 1.5dCi 90 KM

Przejrzałem temat dotyczące jednego jak i drugiego silnika ale są tam poruszane raczej inne kwestie, niż mnie głównie zastanawiające.

Planuję zakupić samochód na mniej więcej 10 lat więc chciałbym podpytać o trwałość tych dwóch silników. Spalanie i osiągi schodzą na dalszy plany. Jak oceniacie, który z tych dwóch silników powinien więcej pociągnąć bez kosztownych napraw? I jakie drogie mogę być ewentualne naprawy w tych dwóch silnikach?

Planuję zakup rocznika 2013-2014. Przewidywany roczny przebieg około 10 tyś km.

shrek - 2016-12-28, 07:02

Ja na twoim miejscu bralbym benzyne. Silnik ciszej pracuje, tanszy w obsludze(olej, filtr paliwa). Masz w planie zrobic 100 tys, wiec nie ma sie co przejmowac czy te auta wytrzymia do tego przebiegu, bo wytrzymia. Jezeli robisz 10 tys rocznie i to na krodkich odcinkach to szkoda bylo by tego dizla. DCi posiada Fap-a a to wlasnie on nie lubi krodkich odcinkow, czestego odpalania, zimnego silnika. Benzynka szybciej sie grzeje to i w kabinie bedzie szybciej sie nagrzewa.
Co do awaryjnosci pojazdow, to chyba nikt nie wie, ktory sie predzej popsuje Tce czy Dci, a tym bardziej co sie popsuje i za jaka kwote, chyba, ze wrozki, i ktos kto ma szklana kule( ja nie mam) ;-) .Twierdze, ze obydwa te modele pociagna do 100 tys bez wiekszych, drogich awawarii.

mbar - 2016-12-28, 07:44

shrek napisał/a:
Twierdze, ze obydwa te modele pociagna do 100 tys bez wiekszych, drogich awawarii.


Dokładnie, z tym, że jednak przy dCi mamy jeszcze ryzyko zatankowania gdzieś trefnego ON.

gregorisan - 2016-12-28, 07:54

Samemu robię podobne dystanse i nie widziałem jak i nie widzę obecnie najmniejszego sensu posiadania diesla przy takich rocznych przebiegach.
Jedynie czego bym sobie życzył to "większego momentu obrotowego" bo Tce 90 przy większym załadunku jest po prostu słaby.

shrek - 2016-12-28, 07:58

mbar napisał/a:
shrek napisał/a:
Twierdze, ze obydwa te modele pociagna do 100 tys bez wiekszych, drogich awawarii.


Dokładnie, z tym, że jednak przy dCi mamy jeszcze ryzyko zatankowania gdzieś trefnego ON.


Jeszcze mi sie to nie przytrafilo, a nie zwracam uwagi gdzie tankuje. Poprostu rezerwa to leje. Jedna jedyna rzecz jaka rzucila sie w oko to to, ze Fap wypala sie czesciej jak tankuje u mnie na carrefour poza tym nic wiecej.

wartyl - 2016-12-28, 08:45

Dzięki za rady. Właściwie też już byłem zdecydowany na benzynę ale kolega trochę na mnie naskoczył, twierdząc że ten silnik długo nie pociągnie:

Ta benzyna jest z turbiną i do tego wyżyłowana.
W dłuższej perspektywie taki silnik nie najeździ.
Oprócz tego duża utrata wartości auta.

route2000 - 2016-12-28, 09:00

wartyl napisał/a:
Dzięki za rady. Właściwie też już byłem zdecydowany na benzynę ale kolega trochę na mnie naskoczył, twierdząc że ten silnik długo nie pociągnie:

Ta benzyna jest z turbiną i do tego wyżyłowana.
W dłuższej perspektywie taki silnik nie najeździ.
Oprócz tego duża utrata wartości auta.

To raczej można między bajki włożyć... Bierz benzynkę i ciesz się życiem. ;-)

pixa - 2016-12-28, 09:01

Z turbiną jest, ale wyciągnąć 90 koni z takiego silnika, to raczej nie jest żyłowanie :-) Utrata wartości jest ogromna, ale przy planach użytkowania przez 10 lat raczej nie istotna (diesel zresztą też jakoś bardziej nie trzyma ceny - raczej na spadek rzutuje niski prestiż marki).
shrek - 2016-12-28, 09:04

Cytat:
Dzięki za rady. Właściwie też już byłem zdecydowany na benzynę ale kolega trochę na mnie naskoczył, twierdząc że ten silnik długo nie pociągnie:


No to nastepny filozof. Zalorze sie ze, jezdzi pasatem lub audi i to 20-sto letnim lub nawet nie posiada prawojazdy. :-)

Marek1603 - 2016-12-28, 10:24
Temat postu: Re: 1,5 dci vs 0,9 tce
wartyl napisał/a:

Planuję zakup rocznika 2013-2014. Przewidywany roczny przebieg około 10 tyś km.


Koledzy, ale Wartyl chce kupić używkę więc nie wiadomo z jakim przebiegiem i w jakim stanie będzie silnik. Bez względy czy PB, czy ON.
Kupi z 80kkm i po 10 latach będzie miał 180kkm. Raczej żaden problem zakładając realny stan i normalne użytkowanie i serwisowanie.
Problemy mogą się zacząć około 200kkm ale to związane z naturalnym zużyciem, a nie tym, że padnie samo od siebie.


Generalnie jeszcze nie słychać o masowych awariach 0,9Tce, a montowane są też w renault. Podejrzewam, że raczej sprawy amortyzacyjne. Musisz się tylko przyzwyczaić do "dziwnej" pracy silnika, bo to trzycylindrówka.

shrek - 2016-12-28, 11:19

Marek1603, O masowych awariach dci przy realnych przebiegach 200kkm tez nie ma duzo. Jedynie co to turbo wiekszosci przypadkow.
Marek1603 - 2016-12-28, 12:20

Niby tak ale turbo przy tym przebiegu to eksploatacja.

Ja mówię o czym innym. Kupi auto z przebiegiem 80kkm, a w rzeczywistości ma 180kkm. Przejedzie 50kkm i się coś zaczyna sypać przy "120kkm".

Dar1962 - 2016-12-28, 12:24

przy założeniu 10 lat i 100 tys przebiegu zdecydowanie tCe. Moim zdaniem w ogóle nie opłaca się kupować diesla jeśli nie zamierzamy przejechać co najmniej dwukrotności tego dystansu.Różnica w spalaniu i kosztach z nim związanych jest na tyle mała, że nadwyżka kosztu diesla w stosunku do benzyny zwróci się pewnie gdzieś grubo po połowie zakładanego dystansu. Obsługa benzyniaka jest tańsza a potencjalne awarie o wiele mniej kosztowne. Do tego dochodzi choćby komfort samego użytkowania w warunkach zimowowych na mrozie czy parkowania pod chmurą (łatwiejszy rozruch,szybsze nagrzewanie wnętrza, brak kłopotów z zamarzającym paliwem, zatykającym się filtrem itp). Przy zakupie auta używanego zawsze istnieje ryzyko,że sprzedawca ma coś do ukrycia. W takiej sytuacji inwestycja w auto z silnikiem benzynowym jest bezpieczniejsza i usunięcie usterek silnika tańsze. No i ostatecznie można zredukować koszty paliwa zakładając lpg
kapelusznik - 2016-12-28, 13:08

Lpg do 0.9 tCe?

Powodzenia z regulacją zaworów.

Jak już ma być tanio to diesel wyjdzie w zakupie taniej niż tce + lpg a późniejszy serwis będzie na podobnym poziomie (zawory, przeglądy, regulacje)

mbar - 2016-12-28, 13:10

Największy ból dupy o regulacje zaworów w LPG mają ci, co jeżdżą na gnojówce.
kapelusznik - 2016-12-28, 13:42

Och jaki jesteś elokwentny.

Autami z LPG jeździłem 14 lat i nie wziąłbym do LPG silnika w którym ewentualna regulacja zaworów kosztuje tyle co cały silnik z rozbitka/Anglika...

Nanouser - 2016-12-28, 13:43

http://www.auto-swiat.pl/...stansowy/2gzmlx

W galerii rozkręcony TCE90 na kawałki po przebiegu 100000 km

Lukas87 - 2016-12-28, 13:58

ja robię rocznie poniżej 15kkm ale jestem bardzo zadowolony z pierwszego diselka 85km czuć że się jedzie bez kręcenia wysoko, auto co prawda mam bez fapa i dwumasy co dla mnie są same plusy a największym plusem to że na baku robię powyżej 1000km, ciągle dolewam mixolu co tankowanie ;-)
luckyboy - 2016-12-28, 14:56

Lukas87 napisał/a:
dolewam mixolu co tankowanie ;-)


Jak chcesz koniecznie lać olej to wybierz olej Stihl do pilarek, który ma bardzo dobre właściwości lepsze, niż zwykłe oleje do pilarek, na których zacierają się.

Marek1603 - 2016-12-28, 15:44

kapelusznik napisał/a:
Lpg do 0.9 tCe?


Tak się składa, że jest kilka aut na forum z LPG i jakoś nie narzekają na to.

kapelusznik - 2016-12-28, 16:46

Ile lat mają te auta, jaki przebieg?

Jako właściciel nie chciałbym się bawić w ruletkę.
I fakt instalowania lpg przez dealera/producenta w tym silniku to żaden argument dla mnie - ewentualna regulacja luzów nastąpi zazwyczaj po gwarancji a i tak zawsze na koszt właściciela...

mojo - 2016-12-28, 16:52

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Kolejna gównoburza :mrgreen:
Zacząć trzeba od tego że nie kupisz dci bo fani Dacii wybierają tylko benzynkę chyba że się zdecydujesz na nówkę więc nie ma o czym dyskutować.

Fruxo - 2016-12-29, 13:52

Silnik wybiera się na podstawie sposobu przyszłej eksploatacji a nie porad z forum ...
1.5 dci to na pewno bezpieczna konstrukcja od lat na rynku , montowana również przez nissana oraz mercedesa . Części są tanie i łatwo dostępne 0,9 tce to egzota .
Jeżeli przebieg typowy dla mieszkańca izabelina czyli 10 km drogami lokalnymi 50 km/h a potem korek to tylko benzyna

arnold - 2016-12-29, 16:37

Przy takich założeniach tylko silnik benzynowy. Fabia 1.2 tsi teściów ma nalatane 270 tys. od 2011 i jakoś jeździ bez awarii, a to przecież VAGina.

Niestety, ale w przypadku diesla nie wróżę zbytnio długiego życia FAP przy takich przebiegach. Mixol możesz włożyć miedzy bajki, zasra filtr sadzy.

W przypadku używek trzeba dobrze patrzeć na oferty sprowadzane, bo zdarzają się rozbitki. Handlarz dla 5 tys zysku może mu się opłacać naprawiać nawet Dacię.

wartyl - 2016-12-29, 17:22

Fruxo napisał/a:
Silnik wybiera się na podstawie sposobu przyszłej eksploatacji a nie porad z forum ...


Podaję charakter przyszłej eksploatacji i na podstawie tego szukam porad na forum u bardziej doświadczonych kierowców. Co w tym dziwnego?

Cytat:

1.5 dci to na pewno bezpieczna konstrukcja od lat na rynku , montowana również przez nissana oraz mercedesa . Części są tanie i łatwo dostępne 0,9 tce to egzota .


Części są tanie i łatwo dostępne do 1.5dci czy do 0,9 tce? Trudno się połapać przy tego rodzaju konstrukcjach zdań.

0,9 tce to egzota? A co tutaj autor miał na myśli?

wartyl - 2016-12-29, 17:26

Chciałabym jeszcze podpytać o dwie rzeczy jeśli chodzi o silnik 0,9 TCE:

1. Jakie są ewentualne możliwości awarii i związane z tym koszty?

2. Czy w razie poważnej awarii jest możliwość wymiany silnika? Widziałem na allegro silniki 0,9 TCE w dobrym stanie na gwarancji w granicach 1500 zł. Najczęściej są to silnik bez osprzętu.

Zastanawiam się w przypadku wymiany całego silnika ile może kosztować cała taka operacja...

pixa - 2016-12-29, 17:58

Możliwe, że turbina koło 200.000 siądzie.

Naprawy jeśli chodzi o Dacię (w porównaniu z innymi markami) są względnie tanie. Dodatkowo Daczka ładuje sprawdzone i dość niezawodne silniki, testowane wcześniej przez lata w Renault.

Przekładałem silnik w Hondzie Civic 2004 - silnik 1200 zł + rozrząd, oleje, robocizna i zrobiło się 2800 zł.

arnold - 2016-12-29, 18:13

Egzota to egzotyka.

W każdym silniku, w każdej marce może się rozpaść wszystko. A szczególnie w przypadku błędów eksploatacyjnych.

wartyl - 2016-12-29, 18:22

Z tego co wiem to 0,9 TCE jest montowany też w Renault Clio czy Captur od 5 lat, więc może nie taka znowu egzotyka :)
mojo - 2016-12-29, 20:43

Fruxo napisał/a:
Jeżeli przebieg typowy dla mieszkańca izabelina czyli 10 km drogami lokalnymi 50 km/h a potem korek to tylko benzyna


Na podstawie jakich kryteriów takie wnioski? Diesel ma większą sprawność wobec tego w korkach spali zdecydowanie mniej.

mojo - 2016-12-29, 20:50

Nie znalazłem żadnego dci Sandero w wersji Stepway od 2011 na otomoto więc o czym mowa? Użytkownicy Dacii idą po tzw taniości i 90% kupuje benzynę a Ci, którzy mają pojęcie o silnikach widać nie sprzedają przed upływem 5 lat więc pomysł zakupu takiej "używki" jest raczej nierealny.
kapelusznik - 2016-12-29, 21:21

Po prostu mało kto bierze Stepwaya w leasing.
w inny sposób na rynek nie trafiają tak młode diesle.

Jak ktoś prywatny kupił to trzyma ale wniosek że rodacy nie kupują Dacii w dieslu w związku z tym że nie ma młodych Stepwayów dci jest nie powiem, pocieszny ;-)

wartyl - 2016-12-29, 21:46

mojo napisał/a:
Nie znalazłem żadnego dci Sandero w wersji Stepway od 2011 na otomoto więc o czym mowa? Użytkownicy Dacii idą po tzw taniości i 90% kupuje benzynę a Ci, którzy mają pojęcie o silnikach widać nie sprzedają przed upływem 5 lat więc pomysł zakupu takiej "używki" jest raczej nierealny.


Jak to nie ma?

Obecnie jest Stepway'ów 35 w benzynie i 23 w Diesel'u na otomoto. Nieuszkodzone, roczniki 2011 i młodsze. Przykłady:

1
2
3
4

tomala72 - 2016-12-29, 22:07

Powiem tak:))
Miałem Clio IV 1.5 dci 90 km a teraz mam Captura 90 tce. Na moje krótkie dojazdy do pracy (10km w jedną stronę) benzyna jest lepsza. Fakt, iż aby żwawiej ruszyć Capturka to trzeba kręcić większe obroty (powyżej 3 tysięcy) ale ja jeżdżę spokojnie w granicach 2.5 - 3 tysiące i nie narzekam a w trasie wychodzi mi 5,2 litra z pasażerami.
Co do awaryjności i trwałości to dopiero zobaczę ale przy normalnym, spokojnym użytkowaniu silnik wytrzyma 200 - 300 tysięcy i nie ma co słuchać teoretyków, snujących mroczne wizje o padających turbinach.
Co do 1.5 dci to w trasie jest zdecydowanie lepszy, elastyczniejszy i żwawszy. Nie trzeba go kręcić i masz wrażenie większej mocy mimo tych samych 90 km.
Jest też bardzo oszczędny i mi palił w trasie 4,2 litra a w mieście różnica jest jeszcze większa.
I tu to samo, przy normalnym użytkowaniu do 300 tysięcy powinno być bez większych problemów. Obecnie 1.5 dci są pozbawione wad wieku dziecięcego i też nie ma co słuchać defetystów z teoriami o obracających się panewkach i padających turbinach.
Problemem może być dpf gdy auto będzie jeździło głównie po mieście ale jak czasem przepalisz na trasie to tez nic się nie będzie dziać.
Aczkolwiek diesle raczej lubią trasy i tam pokazują swoje zalety a benzyna do miasta.
No i ciężko kupić młodego diesla z niskim przebiegiem bo jest droższy jako nowy i musi najeździć by się zwróciło.
Stąd te mity o awaryjności sprowadzanych i kręconych z 400 na 200 tysi bo Niemiec głupi nie jest i nikomu prezentu nie robi sprzedając kilku letniego diesla z przebiegiem 110 tysięcy:))) Polak kupi z przebiegiem dostosowanym do potrzeb klienta a potem jest w szoku, iż turbinka pada po 150 tysiącach.
Podsumowując: Dla Ciebie bezpieczniejszy będzie zakup używanej benzyny bo diesle przeważnie sprzedaje się po dużych przebiegach i jak zaczynają zbliżać się spore wydatki. Nie Szukaj dwu - trzy latka w dieslu bo nie kupisz tu auta dla siebie.
Nie biorę oczywiście pod uwagę aut reanimowanych po wybudzeniu ze szkody całkowitej.

wartyl - 2016-12-30, 11:09

Pojawiła się atrakcyjna oferta na otmoto.

Stepway jeszcze na gwarancji Dacii. Przebieg bardzo niski, ale skoro serwisowany w ASO to pewnie da się to sprawdzić.

Co myślicie?

Stepway oferta z otomoto

Marek1603 - 2016-12-30, 13:00

Zadzwoń i zapytaj o kraj pochodzenia.
Pierwszy właściciel mógł być za granicą.

gregorisan - 2016-12-30, 13:09

Brak numeru VIN i zakryte rejestracje..hmmm.
Auto z 2014 chyba nie miało jeszcze S&S.

wartyl - 2016-12-31, 11:42

Marek1603 napisał/a:
Zadzwoń i zapytaj o kraj pochodzenia.
Pierwszy właściciel mógł być za granicą.


Dzwoniłem. Auto sprowadzone z Belgii, ale podobno gwarancja działa też na terenie Polski. Serwisowany w ASO w Belgii, więc może spokojnie sprawdzić historie pojazdu.

Ktoś może jest albo będzie w pobliżu Nowego Sącza :) ?

Piitubski - 2016-12-31, 15:03

Na 99% był walony.
Dar1962 - 2016-12-31, 16:49

Piitubski napisał/a:
Na 99% był walony.

jestem tego samego zdania - z tej prostej przyczyny, że nie opłacałoby się sprowadzać auta będącego w idealnym stanie technicznym, na gwarancji itp z za granicy, bo tam kosztują po prostu drożej, pomijając już koszty sprowadzenia. Więc albo jest po solidnej kolizji, która wykluczyła je z eksploatacji w Belgii, albo stało wcześniej po szyby w wodzie...

mojo - 2016-12-31, 17:05

Nie ma zaznaczonej opcji "bezwypadkowy" więc zapewne solidnie scrashowane było. Poproś o zdjęcie powypadkowe. Jak było utopione to w ogóle odpuść.
Jak chcesz wywalić 32.500 na to auto to pomyśl nad nówką z tym silnikiem, które dostaniesz po rabacie za ok 40.000.

Marek1603 - 2016-12-31, 17:53

wartyl napisał/a:

ale podobno gwarancja działa też na terenie Polski. ?


Oczywiście, że gwarancja działa na terenie polski. Powiem więcej. Nawet się przebieg może zgadzać. Co do reszty auta to bym już był raczej sceptycznie nastawiony.

shrek - 2017-01-02, 19:30

Dar1962 napisał/a:
Piitubski napisał/a:
Na 99% był walony.

jestem tego samego zdania - z tej prostej przyczyny, że nie opłacałoby się sprowadzać auta będącego w idealnym stanie technicznym, na gwarancji itp z za granicy, bo tam kosztują po prostu drożej, pomijając już koszty sprowadzenia. Więc albo jest po solidnej kolizji, która wykluczyła je z eksploatacji w Belgii, albo stało wcześniej po szyby w wodzie...


Co do aut z belgi to trzeba byc ostroznym. Nie mowie ,ze byl bity,skrecony zegar itd. Ale spotkalem sie z czteremo pojazdami sprowadzonymi z Belgii do Francji i z tego 3 to byly wskrzeszone trupy.

shrek - 2017-01-07, 21:16

Moj nastepny zakup to na 90% etylinka.
eplus - 2017-01-07, 22:24

Maluch? Kredens? Golf II :?: :lol:
shrek - 2017-01-07, 23:14

Jakas dacka w tce
Fruxo - 2017-01-08, 00:02

Mogli by dać 1.6 tce to by wtedy miało sens .
shrek - 2017-01-08, 06:58

No i przynajmniej 1.2 TCe w MCV
grzech - 2017-01-08, 11:13

Dzwoniłem. Auto sprowadzone z Belgii, ale podobno gwarancja działa też na terenie Polski. Serwisowany w ASO w Belgii, więc może spokojnie sprawdzić historie pojazdu.
Ktoś może jest albo będzie w pobliżu Nowego Sącza :) ?[/quote]

Prawdopodobnie historia tego samochodu w ASO będzie ograniczona do daty dotarcia do dilera, przeglądu zerowego i wydania klientowi. Jeśli nie przeszedł przeglądu po 2 latach, co jest prawdopodobne to na tym jego historia się kończy. Dodatkowo bez tego przeglądu traci prawa gwarancyjne. Radziłbym zdobyć nr. VIN i sprawdzić to w ASO.

Piitubski - 2017-01-08, 12:38

To, co mówią przez telefon, a rzeczywistość to dwie różne sprawy.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group