DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Dział ogólny o daciach - Niestety stało się moja Dacia idzie na żyletki

mcvBL - 2017-01-16, 19:46
Temat postu: Niestety stało się moja Dacia idzie na żyletki
12/01 czwartek dzień przed Piątkiem trzynastego nastąpiła kumulacja nieszczęść w moim życiu. Rano okazało się że w domu który mamy jeszcze w budowie wygasł piec na skutek braku zasilania i po całem dniu i nocy rozwaliło nam Kaloryfer oraz zamarzła instalacja w całym domu. A wracając wpadłem w poślizg na zakręcie i niestety przy ok 40km/h przywaliłem w ogrodzenie. Auto wygląda tak że chyba nie da się jej już uratować. przynajmniej nie z AC.
PiotrWie - 2017-01-16, 20:10

Wyrazy współczucia. Auto nie wygląda na nie do uratowania - ale oczywiście na podstawie jednego zdjęcia trudno wyrokować. oceń dokładnie uszkodzenia i opisz - to się wtedy da coś powiedzieć. Mój zięc skasował swoje MCV 2009 - ale on dachował, miał dużo więcej do naprawy - nawet wgnieciony dach. Sprzedał rozbitka komuś kto uznał że dla niego jest sens naprawiać.
Marek1603 - 2017-01-16, 20:29

Współczuję.

Jeżeli masz AC to zastanów się czy nie warto wziąć kasę napisać pismo aby wskazali ci kupca na auto i pomyśleć o nowym.
Możesz tez wziąć kasę oraz "wrak" i na własny koszt wyremontować.

mcvBL - 2017-01-16, 20:31

urwane koło, uszkodzony błotnik, wgniecione drzwi kierowcy i pasażera, próg tylny błotnik,
Nie mam jeszcze wyceny ale wstępnie w warsztacie powiedzieli że jakieś 22-25 tys będzie naprawa. auto warte 15 tys. więc zrobią całkowitą.

benny86 - 2017-01-16, 20:32

Kiepsko to wygląda. Mam nadzieję że w obu nieszczęściach ucierpiał tylko sprzęt :-o :?:
Kubuch - 2017-01-16, 21:45

mcvBL napisał/a:
wstępnie w warsztacie powiedzieli że jakieś 22-25 tys będzie naprawa


To chyba W ASO?

mcvBL - 2017-01-16, 21:46

tak w Aso
Marmach - 2017-01-16, 22:03

mcvBL napisał/a:
tak w Aso

W ASO to byle naprawa tyle będzie kosztowała, mój wgnieciony lekko przód sprzed trzech lat, po którym to samochód bezproblemowo dalej jechał (z dokładnością do cieknącej chłodnicy i braku jednego światła) wyceniono wstępnie na 17kzł. Myślę, że w zwykłym warsztacie zrobiliby za 10 tysięcy, szczególnie że ASO zeszło z ceną do 13kzł ostatecznie (z racji zniżki na części).

Niewiele widać na zdjęciu, ale jeśli nie ma jakiegoś poważniejszego uszkodzenia elementów konstrukcyjnych, to może warto naprawić, choćby i "po taniości". Urwane koło to jeszcze nie wyrok, o ile jest gdzie wahacz przyczepić :-P

arczi_88 - 2017-01-16, 22:10

A poza ASO orientowałeś się w cenach? Te opony to chyba nie maja zbyt zimowego bieżnika (ale to chyba)?
luckyboy - 2017-01-16, 22:41

arczi_88 napisał/a:
Te opony to chyba nie maja zbyt zimowego bieżnika (ale to chyba)?


Też zwróciłem na to uwagę.

kali - 2017-01-16, 22:46

Uskodzenia spore, Ale najważniejsze że dach jak widzę cały. Nie wiadomo jak zawieszenie. Ale jak dobrze poszukasz to minumum 5-6 w tanim warsztacie. I tak sobie jakość. Pobieżnie patrząć to dobra robota jakieś 10-12 tyś. Kwestja skąd jesteś i jakie warstaty w okolicy.
Dacka ma niestety to do siebie że częsci blacharskie ma drogie. Piszę o używkach taniej kupisz drzwi do BMW niż Daci.

Lza - 2017-01-16, 23:09

shit happens. Ciesz się, że żyjesz bo dacia kiepsko chroni podróznych. mam nadzieję, że straty w domu nie są większe niż auto, bo potencjalnie mogły by być większe.

Teraz Cię czeka kopanie się z ubezpiueczycielem. Ja miałem stłuczkę we wrześniu (rozwalili mi bagaznik rowerowy i rowery) i jeszcze sprawa nie jest zamknięta, po którymś tam z kolei odwołaniu.

corrado - 2017-01-16, 23:37

olej to auto :) to tylko kupa zelastwa, wazne , ze Ci sie nic nie stalo.
Ja juz tez pare aut rozbilem i jakos zyje i z perspektywy czasu ciesze sie, ze mi nic nie jest.

a jakies powiesci ze ktos po dachowaniu i mocno rozwalone sprzedawal auto jeszcze do robienia , to kurwa az ciarki przechodza, ze takie jezdza po drogach trupy, ktore niosa smierc dla innych tez uczestnikow ruchu drogowego ...!

mekintosz - 2017-01-17, 00:20

Współczuje straty, mam nadzieję, że jesteś cały. Patrząc na demolkę boku przy 40km/h strach myśleć, o większej prędkości zderzenia.
Lajkonik - 2017-01-17, 07:22

Te uszkodzenia w dużej mierze są powodem uderzenia w narożnik ogrodzenia. Kąt uderzenia (jak widać po śladach na śniegu) był taki, że przy większej prędkości auto prawdopodobnie ucierpiało by proporcjonalnie niewiele więcej, ale na pewno mocniej by odbiło. A to z kolei mogłoby się przełożyć po pierwsze: na dalszy ciąg przykrych zdarzeń, a po drugie: na zdrowie kierowcy i ewentualnych pasażerów (większe przeciążenie).

Teoria teorią, ale najważniejsze, że Ty jesteś cały.
Co do naprawy - to trochę sprawa sentymentalna, trochę finansowa. Jeżeli lubiłeś auto i nie psuło się, nie miało wad fizycznych, to możesz wyremontować, ale nie w ASO! Co do finansów - porównać trzeba ile włożysz w to auto i ile Ci może jeszcze posłużyć, z tym ile trzeba dołożyć, żeby kupić coś innego, co spełnia Twoje wymagania i jak długo to nowe auto przypuszczalnie pożyje. Taki bilans jest oczywiście dość niepewny.

gregorisan - 2017-01-17, 08:11

mcvBL napisał/a:
12/01 czwartek dzień przed Piątkiem trzynastego nastąpiła kumulacja nieszczęść w moim życiu.

Jak to się mówi nieszczęścia chodzą parami - jedno zdarzenie powoduje stres a co za tym idzie brak koncentracji, wzburzenie i niestety przykre konsekwencje...
Przykra sprawa, ale tak na pierwszy rzut oka auto jest do zrobienia - oczywiście poza ASO.
Trzymaj się :-)

DrOzda - 2017-01-17, 09:07

Oczywiście wszystko jest "do zrobienia" - pytanie tylko jak :
https://www.youtube.com/watch?v=bzOA9XURMUU

luckyboy - 2017-01-17, 09:35

DrOzda napisał/a:
Oczywiście wszystko jest "do zrobienia" - pytanie tylko jak :
https://www.youtube.com/watch?v=bzOA9XURMUU


Nie wiem co ten film miał na celu, chyba tylko napędzić klientów ASO Skoda :) W obu przypadkach zrobili to samo: wyciągnęli auto tylko, że w ASO co do milimetra, które powinno zostać złomowane :)

gregorisan - 2017-01-17, 09:44

Gdyby to mnie się przytrafiła taka historia to w przypadku, gdy mam ograniczony budżet i wiem, że samochód jest zadbany i regularnie serwisowany to go po prostu naprawiam - bo za takie pieniądze uzyskane z AC nie mam pewności, że dostanę na rynku wtórnym bezwypadkowy, zadbany samochód.
DrOzda - 2017-01-17, 10:11

luckyboy napisał/a:

Nie wiem co ten film miał na celu, chyba tylko napędzić klientów ASO Skoda :) W obu przypadkach zrobili to samo: wyciągnęli auto tylko, że w ASO co do milimetra, które powinno zostać złomowane :)


Chyba oglądałeś na przewijaniu.
Niebieska była naprawiona poprzez wymianę uszkodzonych paneli, profili, słupków itp.
Czerwona przez wyciąganie i szpachlowanie.
Rezultat porównano po ponownej kolizji testując przeciążenie na manekinach ......

PiotrWie - 2017-01-17, 11:02

[quote="PiotrWie"]
corrado napisał/a:
olej to auto :) to tylko kupa zelastwa, wazne , ze Ci sie nic nie stalo.
Ja juz tez pare aut rozbilem i jakos zyje i z perspektywy czasu ciesze sie, ze mi nic nie jest.

a jakies powiesci ze ktos po dachowaniu i mocno rozwalone sprzedawal auto jeszcze do robienia , to kurwa az ciarki przechodza, ze takie jezdza po drogach trupy, ktore niosa smierc dla innych tez uczestnikow ruchu drogowego ...!

W sumie tamten po dachowaniu wyglądał podobnie (praktycznie stoczył się bez prędkości do rowu, na tyle stromego ze się przewrócił - ) - miał dodatkowo maskę do wymiany i trochę dachu do prostowana ) - niewiele, szyby były całe oprócz przedniej - ale otwór nie był zdeformowany, pękła od ucisku.. Za to progi miał nie naruszone, słupki i podłużnice też - więc dało sie go naprawić względnie bezpiecznie - wymiana maski, drzwi, błotnika i niewielkie prostowanie dachu na pewno będzie bezpieczniejszy niż większość sprowadzonych 'bezwypadków"

shrek - 2017-01-17, 11:09

Wspolczuje. Tak dla pocirszenia ja w tym roku tez nie mam szczescia. Auto rozwalone nie moglem naprawiac z AC. No jak pisze kolega kali blachy strasznie drogie. Ja za przod do lodgy zaplacilem jak za dobre audi.
luckyboy - 2017-01-18, 18:21

DrOzda napisał/a:
luckyboy napisał/a:

Nie wiem co ten film miał na celu, chyba tylko napędzić klientów ASO Skoda :) W obu przypadkach zrobili to samo: wyciągnęli auto tylko, że w ASO co do milimetra, które powinno zostać złomowane :)


Chyba oglądałeś na przewijaniu.
Niebieska była naprawiona poprzez wymianę uszkodzonych paneli, profili, słupków itp.
Czerwona przez wyciąganie i szpachlowanie.
Rezultat porównano po ponownej kolizji testując przeciążenie na manekinach ......


Owszem masz rację, jednak próg, podłoga i wzmocnienia zostały wyciągnięte identycznie w obu, a tam idzie cała siła zderzenia ze słupka środkowego - 3:03 3:45

Szkoda, że do porównania nie dołączyła trzecia Skoda bezwypadkowa - czy zachowałaby się tak samo jak ta po naprawie w ASO??


kali - 2017-01-18, 19:54

Jak się chce to się naprawi. Tu można obejrzeć też inne naprawy tej firmy.
https://youtu.be/OfO3gyl1c2Q
A tu Artur przy pracy. Podziwiam jego kunszt. Do tego komentuje wykonywane operacje.
https://youtu.be/TBryZaK9Qzc
Inny kraj i klimat, ale i u nas tak się kiedyś robiło. Dziś już mniej.

Lza - 2017-01-18, 22:56

Myślę, że tu nie chodzi o to czy się da, tylko czy jest sens.
luckyboy - 2017-01-18, 23:06

kali napisał/a:
A tu Artur przy pracy


Subskrybuje, oglądanie tych filmów wciąga :-D

wojtek013 - 2017-01-19, 06:40

Artur jest zajefajny, chociaż osobiście uważam, że część tych aut nie powinna wrócić na drogi.
Tu jego drugi kanał: https://m.youtube.com/channel/UCpQ4XNSBA9jK4Iw_G_P0qWQ

luckyboy - 2017-01-19, 08:29

wojtek013 napisał/a:
Artur jest zajefajny, chociaż osobiście uważam, że część tych aut nie powinna wrócić na drogi.
Tu jego drugi kanał: https://m.youtube.com/channel/UCpQ4XNSBA9jK4Iw_G_P0qWQ


Zdecydowanie, czasami takie miazgi wyciąga, aż dziw bierze, że to na drogi wraca.

route2000 - 2017-01-19, 08:32

.... i zostawia cztery ślady na drodze...
Widziałem takie auto jak jechało prawie bokiem do kierunku jazdy. Strach tym jechać. :->

kali - 2017-01-19, 09:06

Dobrze zrobione to będzie jeździło. Przy takim wyciąganiu problem będzie przy kolejnym wypadku. Auto łatwiej się złoży.
jan ostrzyca - 2017-01-19, 10:02

Dwa lata temu podobna sytuacja. Poharatany Grande Punto. Nikomu nic się nie stało, ale wóz do grubszej naprawy. Wziąłem kasę z ubezpieczenia za szkodę całkowitą i wystawiłem wóz na sprzedaż. Laweciarze o mało się nie pobili licytując. Dostałem więcej niż napisałem w ogłoszeniu. Dziwne. Finał taki, że AC + sprzedaż rozbitka dały 3 tysiaki więcej niż auto było warte rynkowo.

I do tego jeszcze wniosek, żeby nigdy, przenigdy, nie kupować używki w PL (jeśli człek nie jest zmuszony finansowo).

jurek - 2017-01-19, 11:20

Jak chcesz zostawić dla siebie na dłużej, to rób. To nie jest rozbitek kompletny. Dobry blacharz, wymiana strukturalnych elementów na nowe i będzie dobrze jeszcze parę ładnych lat. pozdr
route2000 - 2017-01-19, 11:27

... oraz PORZĄDNE zabezpieczenie antykorozyjne. ;-)
jurek - 2017-01-19, 14:29

Wiadomo. To podstawa . A jak zamiast palnika będzie zgrzew punktowy, to moim zdaniem się opłaci. pozdr
kali - 2017-01-19, 14:38

Drzwi wiadomo do wymiany. A tylni płat spotterem można wyciągnąć. Ale to gdybanie trzeba by dokładniej obejrzeć.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group