DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Dział ogólny o daciach - Logan MCV plastiki pytanie

Anika33 - 2017-02-09, 21:22
Temat postu: Logan MCV plastiki pytanie
Witam,
szukam jakiegos taniego "dupowozu" i wpadla mi w oko Dacka Logan w MCV. Merc to to nie jest, ale slyszalam, ze plastiki strasznie jada. Pytanie jakie wasze sa o tym opinie. Czy po nagrzaniu np w upalny dzien wali w srodku Dacii ostrzej? Da sie wytrzymac czy trzeba jezdzic na poczatku w maskach? :lol:

gregorisan - 2017-02-09, 21:32

Mnie tam plastików w aucie nikt nie z - jada ;-)
Na początku trochę śmierdzą, ale z czasem objawy ustają - kup auto zimą i po problemie ;-)

Anika33 - 2017-02-09, 21:35

A otworzenie okien na caly dzien i przewietrzenie cos pomaga? Bo moj konkubent sie niepokoi, ze bedzie mu niedobrze w czasie jazdy :-(

Edytowane

gregorisan - 2017-02-09, 21:44

Zawiesicie sobie jakieś zapaszki samochodowe i po problemie - a poza tym to zapach nowości. Powód do radości ;-)
Anika33 - 2017-02-09, 21:49

Nie to zebym nie wierzyla, ale z doswiadczenia wiem, ze jak sie da zapach perfum itp do jakiegos smrodku to perfumeria to to nie jest :mrgreen:
BogdanK - 2017-02-09, 23:14
Temat postu: Re: Logan MCV plastiki pytanie
Anika33 napisał/a:
slyszalam, ze plastiki strasznie jada.

To jest zapach "fabryki", auto pachnie nowością - nie ma co narzekać.

arczi_88 - 2017-02-09, 23:46
Temat postu: Re: Logan MCV plastiki pytanie
Anika33 napisał/a:
Czy po nagrzaniu np w upalny dzien wali w srodku Dacii ostrzej? Da sie wytrzymac czy trzeba jezdzic na poczatku w maskach? :lol:



Odpowiem na przykładzie - to tak jakbyś kupiła nowy piekarnik, na początku też śmierdzi a potem jest ok :-P

Marek1603 - 2017-02-10, 06:43

Anika33 napisał/a:
? Bo moj konkubent sie niepokoi, ze bedzie mu niedobrze w czasie jazdy :-(


Jeżeli nie jest w stanie zaakceptować twojego wyboru i zapachu "nowości" auta to warto się zastanowić nad wspólną przyszłością. Taka delikatna uwaga. ;-)

Na poważnie.
Z zapachami jest jak z gustami. O nich się nie dyskutuje.
Podjedź do dowolnego salonu wsiądź do kilku modeli i sama ocenisz.
Trochę tych aut jeździ po drogach więc miliony ludzi albo to akceptuje, albo nie jadą, znaczy śmierdzą.

jan ostrzyca - 2017-02-10, 07:44

Najgorzej jedzie jak się pierdnie w aucie.
eplus - 2017-02-10, 09:27

Przecież można kupić stare auto, które już nie śmierdzi fabryką.
DrOzda - 2017-02-10, 09:43

Śmierdzi przez kilka miesięcy - im cieplej tym szybciej zapaszek się ulotni.
zielony - 2017-02-10, 11:45

Anika33 napisał/a:
... szukam jakiegos taniego "dupowozu"...
...rower, taczka, albo schody ruchome (za darmo w godz. 8.00 - 22.00).
Anika33 napisał/a:
... i wpadla mi w oko Dacka Logan w MCV
Trzeba iść do okulisty.
Anika33 napisał/a:
...slyszalam, ze plastiki strasznie jada
Oj, jadą, jadą. Chyba, że dupowóz się zatrzyma, wtedy plastiki też nie jadą.
Anika33 napisał/a:
Czy po nagrzaniu np w upalny dzien wali w srodku Dacii ostrzej?
Zależy kto; ja jak się nagrzeję to śpię, walę zawsze po bigosie, czasami w środku Dacii.
Anika33 napisał/a:
A otworzenie okien na caly dzien i przewietrzenie cos pomaga?
Nie ma potrzeby. Dacie mają tak nieszczelne drzwi, wręcz niedomykające się, że stałe wietrzenie jest zapewnione.
Anika33 napisał/a:
...moj konkubent sie niepokoi, ze bedzie mu niedobrze w czasie jazdy
...Tylko trening z dojrzewającymi serami...
Powszechnie wiadomo, że Dacię poznaje się nie po wyglądzie (bo jest nijaka taka), tylko po zapachu. Ma to swoje dobre strony. Dacii nie kradną, bo są łatwe do wytropienia przez psy policyjne. Po zapachu łatwo odszukać Dacię na każdym, nawet nie oświetlonym parkingu. Poza tym, kierujący Dacią to zazwyczaj wybitny miłośnik smrodu, wręcz koneser, żeby nie powiedzieć - narkoman. Obawiać się tylko można, że w kontekście walki z dopalaczami Dacia trafi na listę substancji zakazanych.

ArcadioSF - 2017-02-10, 16:55

zielony, zasłużyłeś na piwo, albo nawet i dwa. :lol:
velomar - 2021-09-07, 16:36

U mnie po kilkunastu miesiącach od odbioru z salonu wciąż wyczuwa się ten typowo daciowy zapach, ale ja go nawet lubię. Nawet ubrania potrafią nim lekko przesiąknąć, co też mi nie przeszkadza. A jeśli chodzi o to wyświechtane określenie "tani plastik" to miałem wczoraj okazję usiąść na tylnej kanapie w Audi A5 Sportback 2.0 TFSI (2011). Po rozłożeniu (twardego i kanciastego) podłokietnika przeżyłem szok. Całość ruszała się na boki i skrzypiała bardziej niż wszystkie plastiki razem wzięte z Dacii. Przy tym czymś wnętrze Sandero wydaje się solidne jak skała.
Ok, nadwozie A5 jest piękne i dobrze wykonane, ale wnętrze to tylko ładnie wygląda z daleka. Z marką premium plastiki w Audi i ich jakość montażu już dawno nie mają nic wspólnego. Naprawdę, to czuć przy pierwszym dotknięciu. Nawet tunel środkowy strasznie skrzypi przy ruszaniu na boki.
Wciąż nie jestem jakimś fanem Dacii, ale trzeba przyznać, że za te pieniądze jakość jest naprawdę dobra i czuć taką solidność i rzeczowość, której brak już wielu dużo droższym produktom niemieckiej motoryzacji.

Prezes - 2021-09-08, 09:07

velomar napisał/a:
2011

Co to za porównanie? Przecież ten samochód mógł być już 14 razy rozkręcany i skręcany, nawet przez serwis i zrobić np. pół miliona km.. wtedy wszystko może w nim latać, nie ważne jakiej marki by był

Co do zapachu, to D2 zrobił na mnie dobre wrażenie, bo go nie miał. W 2018 roku nowe Renault miały ten smród, a "tania" Dacia nie :mrgreen:

Black Dusty - 2021-09-08, 10:35

Cytat:
Co do zapachu, to D2 zrobił na mnie dobre wrażenie, bo go nie miał. W 2018 roku nowe Renault miały ten smród, a "tania" Dacia nie

Dokładnie tak. Jak przypomnę sobie smród Megane I którą lata temu przymierzałem w salonie to do dziś mnie mdli.

velomar - 2021-09-08, 12:55

Prezes napisał/a:
velomar napisał/a:
2011

Co to za porównanie? Przecież ten samochód mógł być już 14 razy rozkręcany i skręcany, nawet przez serwis i zrobić np. pół miliona km.. wtedy wszystko może w nim latać, nie ważne jakiej marki by był

Tak, oczywiście. Niemiecki samochód, jeśli wykazuje jakieś wady, to na pewno ma 10 razy większy przebieg i był 14 razy rozkręcany i składany w szopie u Janusza lub Wieśka.
Jeśli 2.0TFSI zacznie brać olej to też będzie oznaczało, że samochód nie ma na liczniku tych 165 tys. km, tylko 500 tys.
Jeśli mi nie wierzysz to jedź sobie do salonu Audi, wsiądź do jakiegoś modelu i pomacaj plastiki. Może to być nawet BMW czy Mercedes. Przekonasz się, o czym mówię. Takie same, cienkie jak kartka papieru plastikowe panele (oczywiście musi być sreberko lub piano black), łączone na jakieś tandetne zatrzaski. Od najtańszych samochodów różni się to tylko wyglądem. Żadnego przeskoku jakościowego i technologicznego tam nie ma.

Prezes - 2021-09-08, 14:39

velomar napisał/a:
Tak, oczywiście. Niemiecki samochód, jeśli wykazuje jakieś wady, to na pewno ma 10 razy większy przebieg i

Nie, nie niemiecki, ale każdy samochód, który ma 10 lat, a nie 1 rok ma prawdopodobnie większy przebieg od nowego, poluzowane łączenia plastików i duże prawdopodobieństwo, że przy naprawach, przewozie ludzi, zwierząt, pralek etc. może mieć plastiki rozkręcane, połamane, powyginane, poluzowane, itp.

Nie jest zasadne, oczywiście wg mnie, porównywanie ani trzeszczenia plastików, ani np. stanu przegubów czy amortyzatorów rocznego auta z 11 letnim


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group