|
DACIA Klub Polska Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII |
 |
Dział techniczny - Sandero Stepway bębny hamulcowe
kp - 2017-03-13, 15:01 Temat postu: Sandero Stepway bębny hamulcowe Siema.
Takie pytanie do użytkowników Dacia Sandero Stepway, czy też macie problemy z bębnami? Mianowicie czy ktoś miał przypadek, że materiał z których zrobione są bębny był za miękki/słaby?
Otóż w aucie ojca problemem są bębny, a dokładnie materiał z których są zrobione. Materiał jest strasznie miękki i gwinty na śruby dokręcające koła do bębnów przestały istnieć, tzn zjechały się. Co ciekawe śruby i gwint na nich jest nie ruszony, mięso z bębnów zostało na śrubach. Dziwna sytuacja gdyż do tej pory spotkałem się z tym, że prędzej gwint w śrubie się niszczył niż w bębnie... Co bo bębnów, dokręcania itp.: dokręcanie poprawne, używany dynamometr, hamulce wyregulowane, nie grzeją się, eksploatacja i wymiana kół prawidłowa.
Czy ktoś spotkał się z takim problemem?
Kolejna sprawa to problem z dostaniem odpowiednich bębnów. Zamienniki dostępne są tylko w wymiarze chyba 180 mm (średnica wewnętrzna), a te okazują się za małe. W ASO koszt pasujących ok 1800 zł więc odpada. Ma ktoś może namiar gdzie w okolicach Warszawy dostałbym pasujące (średnica wewnętrzna bębna chyba 203 mm), ewentualnie czy te będą się nadawały i który byście wybrali:
http://e-katalog.intercar...-hamulcowy.html
http://e-katalog.intercar...-hamulcowy.html
https://www.czesciauto24.pl/abs/7713195
https://www.czesciauto24.pl/mapco/7644408
https://www.czesciauto24.pl/brembo/1657998
I ostatnie pytanie, jeżeli trafię bez łożyska i pierścienia abs to przerzucam do nowego bębna łożysko (wyciągam zawleczkę, wyprasowuję łożysko ze starego bębna, wprasowuję w nowy i zakładam zawleczkę), i muszę przerzucić pierścień abs ( i tu pytanie jak?).
Z góry dzięki za pomoc i wszystkie rady.
Pozdrawiam.
Józef - 2017-03-13, 16:22
Znalazłem tylko tyle w książce.
route2000 - 2017-03-13, 17:18
Tylko nie podałeś rocznika tego feralnego auta, jak bylby jeszcze na gwarancji to do ASO.
A jak po gwarancji to lepiej oddać do specjalistycznego zakładu zajmującymi się układami hamulcowych. Oni fachowo to zrobią.
A jak masz smykałkę do mechaniki to powodzenia.
Nie wierzę że bębny były zrobione z kiepskiego materiału, bo inaczej dawno już nie byłoby hamulców z powodu tarcia szczęk z bębnami.
Marek1603 - 2017-03-13, 18:16
Z tego co pamiętam to na forum jeszcze nikt nie miał takiego problemu.
Inną sprawą jest jakość dynamometru (jakiś marketowy może przekłamywać). Raz drugi "przeciągnięty" gwint i skończyło się jak widać. Mogła też śruba skorodować i chwyciło ją do bębna. Podczas odkręcania zerwało gwint. Śruby były czyszczone/smarowane podczas wymiany kół?
kali - 2017-03-13, 19:02
Tylko dowalenie bez umiaru kończy gwint. Wystarczy raz. Gwint można zregenerować.
http://www.boellhoff.pl/p...we-helicoil.php
Tak.
https://www.forch.pl/narz...wcze-do-gwintow
Czy też tak.
https://youtu.be/hoLTGLgZ4jo
Albo pełnymi.
Czyli TimeSert.
http://rajdpaluk.com.pl/f...hp?t=38&start=0
arnold - 2017-03-13, 22:13
To jest żeliwo, jakie by nie było można łatwo uszkodzić gwint.
kp - 2017-03-13, 23:34
Rok produkcji 2010, więc na gwarancji już nie jest. Co do specjalistycznego zakładu, nie zrobią więcej niż ja w tej chwili. Zresztą do kilku dzwoniłem i ceny rzucili takie, że nie wiedziałem czy się śmiać czy od razu rzucić słuchawką. Za jedną śrubę kupiłbym nowy zamiennik gdyby takowy był dostępny (rozmowa zaczynała się od powyżej stówy za naprawę jednego gwintu). Obecnie w każdej dziurze są wstawione właśnie helicoile(czyli te sprężynki polecane przez kali), trzymają ale tak szczerze do końca im nie ufam. Byłem spokojny jak były 2 sprężynki na 4 dziury, ale tak jak pisałem w bębnie są 4 gwinty i wszystkie 4 są zregenerowane. A wymiana kół lato/zima im służyć raczej nie będzie.
Jeżeli chodzi o dynamometr to nie jest może jakaś górna półka (YATO i KING TONY) ale jestem pewny, że są skalibrowane i nie przeciągają. Gwintu też nie ma mowy żebym przeciągnął, udaru nigdy te bębny nie widziały.
Jeżeli chodzi o śruby, to nie są skorodowane, przy każdym odkręceniu były czyszczone (szczotka druciana) i delikatnie smarowane smarem miedziowym (podobnie zresztą jak miejsce styku felgi z bębnem).
Co ciekawe w miejscu styku bębna z okładzinami hamulcowymi jest wszystko ok, bęben nie jest zniszczony, nie ma prawie rantu. Po prostu odkręciłem dużą śrubę mocującą bęben i zszedł beż najmniejszego problemu, ba nawet bez opukiwania młotkiem czy coś. Więc albo miejsce gwintu jest słabsze niż cały bęben bądź miejsce styku z okładzinami hamulcowymi albo nie wiem już sam co jest.
Nie ma mowy żebym dowalił bez umiaru.
Przykład ostatniego "żywego" gwintu. Przedostatnia zmiana kół, śrubę normalnie wykręciłem, bez problemu, gwint sprawdziłem, był ok, przerzucenie koła, wyczyściłem śrubę, posmarowałem miedzią, ręcznie wkręciłem, weszła prosto, bez najmniejszego problemu, przykręciłem zwykłym kluczem (zwykła grzechotka, dokręcałem wstępnie - jedną ręką), dokręciłem kluczem dynamometrycznym (poszło jeszcze z pół obrotu zanim kliknął).
Ostatnia zmiana kół, śrubę wykręciłem - znowu beż żadnego problemu czy niepokojących objawów, gwint sprawdziłem był ok, przerzuciłem koło, ręcznie wkręciłem śrubę - znowu weszła od razu, prosto i bez żadnych niespodzianek. Dokręcałem wstępnie grzechotką i jak masło. Nie używałem ciężaru ciała, grzechotkę trzymałem w praktycznie w połowie bo tak wygodniej - mało tego grzechotka jest krótsza od dynamometru i nie używałem siły nawet trochę porównywalnej do siły z jaką bym używał ustawionego dynamometru, bez szarpania czy coś. Po prostu poczułem jakby się trochę dokręcała i odpuściła. Wykręciłem, część gwintu z bębna została na śrubie, reszta w bębnie płaska i wiadomo nie trzyma. No nie ma mowy, żebym użył siły większej niż ustawiona w dynamometrze - daję sobie głowę uciąć.
Dla porównania w Lagunie czy BMW śruby dokręcałem o niebo mocniej i wszystko było ok, za czasu szkoły na praktykach prędzej gwint w śrubie się niszczył niż w bębnie czy tarczy.
Macie może pomysł co z tym fantem zrobić? Bębna o tym rozmiarze nie można dostać, ktd, intercars nie mają, w serwisie sztuka lata po 800 pln i ostatnio jak zamawiałem z czystej ciekawości to przyszły 180 mm czyli nie to siedzą w Sandero - dodam, że sprzedawca twierdził, że to muszą być te do momentu w którym na serwisie rozebrano bęben i wszyscy stwierdzili, że to nie ten bęben (mina sprzedawcy bezcenna, tłumaczenie się jeszcze bardziej). Może zmiana całych hamulców z tyłu? Jakieś inny pomysły, rady?
kali - 2017-03-13, 23:58
Wkładek się nie obawiaj. Skręcam na nie głowice w silnikach przemysłowych. A mocno są dokręcanie. Jak również zawieszenia. I trzyma. Cała siła jest przenoszona w kole przez pierścień osadczy. Śruby tylko na boki w zakrętach przenoszą. Fakt w tym wypadku lepszy by był chyba TimeSert. Ale to zawsze można zmienić. Po zewnątrz te wkładki mają ten sam gwint. A sprężynę z gwintu przelotowego łatwo się usuwa.
W razie czego wybierz Brembo. Na stare łożyska się nie kuś. Bierz nowe.
Marek1603 - 2017-03-14, 05:59
A jeszcze jedna myśl. Felgi czasami nie masz krzywej albo uszkodzonej opony? Bicie może "zmęczyć" gwint zanim da znać łożysko. Tak tylko gdybam co można sprawdzić albo co mogłoby być powodem.
kali - 2017-03-14, 06:26
Bicie czuć, i wcześniej łożysko ci wykończy. Szybciej może być nie dokręcenie, tyle że wtedy bardziej śruby zrywa, niż gwinty.
ArcadioSF - 2017-03-14, 08:36
Niech wszystkich ręka Boska broni przed naprawianiem gwintu w taki sposób. Gość z filmu w ogóle nie ma pojęcia o ślusarstwie i mechanice.
Nie dość że wierci wiertarką ręczną a nie kolumnową, gwintuje na sucho i na okrągło (bez cofania gwintownika w celu złamania wióra) to jeszcze wszystko na założonym bębnie.
Na koniec, felgę która oryginalnie jest dokręcana za pomocą śrub pasujących do gniazd w feldze (stożkowych lub kulistych), przykręca zwykłą śrubą imbusową (choć prawidłowo powinno się mówić inbusową) z łbem płaskim.
Nie będę już wspominał, że tą sprężynkę odtwarzającą gwint, powinien zabezpieczyć klejem przed wykręcaniem (lub co gorsza głębszym wkręcaniem podczas wkręcania śruby), czy że powinien użyć śruby o odpowiedniej wytrzymałości.
Taki sposób naprawy to tylko proszenie się o kłopoty, które mogą być tragiczne w konsekwencjach.
route2000 - 2017-03-14, 09:18
Albo wymienić kompletne bębny na inne wraz z piastą na obecne stosowane w Sandero.
Wiem, że to kosztuje.
kali - 2017-03-14, 09:42
ArcadioSF napisał/a: |
Niech wszystkich ręka Boska broni przed naprawianiem gwintu w taki sposób. Gość z filmu w ogóle nie ma pojęcia o ślusarstwie i mechanice.
|
Za to widzę że z ciebie ślusarz pełną gębą.
Chciałbym zobaczyć jak mocujesz Sandero do uchwytu żeby zrobić to wiertarką kolumnową. Rozwierca stary otwór więc ma prowadzenie. Robisz to normalnie z ręki taka jest istotą tego wynalazku. Bęben jak już wyżej napisano jest żeliwa. Ma dużo węgla więc jest dobrze smarny i kruchy. Więc nie tworzy wióra jak stal który trzeba specjalnie łamać. Czy też najgorszy z możliwych materiałów do gwintowania jak aluminium i jego stopy. Przy gwintowania żeliwa sypie się tylko szary pył. Wióra nie zobaczysz.
Wkręcił śrubę jaką miał i tak jak mówił będzie trzymać bez żadnego problemu. Jak by zastosował odpowiednią wkładkę to by wkręcił ori śrubę. Co do twardości to impul jest minimum 8,8.
A tej wkładki klejem się nie zabezpiecza jest samochamowna. Jak już wkręcisz to tylko możesz ją usunąć przez zniszczenie.
PiotrWie - 2017-03-14, 11:04
Miałem wiele samochodów, od kilkunastu lat przekładam sam koła i nigdy nie zniszczyłem ani jednego gwintu - coś musi być przyczyną. Zresztą na forum też nie mieliśmy takiego przypadku. Bębny to element trwały, poszukaj używki z rozbitka ( aktualnie nawet na Allegro są jakieś bębny wymontowane z Sandero Stepway 2010 ), czy bęben jest dobry da się zbadać
"organoleptyczne" W sumie ciekawy przypadek - w końcu jakby była felerna seria bębnów to by się już gdzieś z tym spotkało.
shrek - 2017-03-14, 11:21
A nie jest to efekt dokrecania pneumatem. Ja wymienil bym na nowe, ale tak jak pisze kali masz mozliwosc regeneracji.
ArcadioSF - 2017-03-14, 11:37
kali napisał/a: |
Za to widzę że z ciebie ślusarz pełną gębą. |
Ślusarz nie ale mechanik samochodowy z praktyką w zawodzie. Tylko tyle i aż tyle.
Opina jest jak dupa - każdy ma swoją.
Ja tylko wyraziłem swoją biorąc po uwagę moją wiedzę i doświadczenie w temacie.
Z drugiej strony... to taki sposób naprawy nie jest zły.
W końcu warsztaty też muszą z czegoś żyć.
kali - 2017-03-14, 11:57
ArcadioSF napisał/a: |
Ślusarz nie ale mechanik samochodowy z praktyką w zawodzie. Tylko tyle i aż tyle. |
Więc nawet się do tego nie przyznawaj naprawdę. Bo ja tej wieloletniej praktyki nie widzę.
Bo u mnie nie ma tygodnia bym nie musiał czegoś zwiercać, wydłubywać czy naprawiać gwintu.
ArcadioSF - 2017-03-14, 13:28
kali napisał/a: | ArcadioSF napisał/a: |
Ślusarz nie ale mechanik samochodowy z praktyką w zawodzie. Tylko tyle i aż tyle. |
Więc nawet się do tego nie przyznawaj naprawdę. Bo ja tej wieloletniej praktyki nie widzę.
Bo u mnie nie ma tygodnia bym nie musiał czegoś zwiercać, wydłubywać czy naprawiać gwintu. |
O... czyli bawimy się w złośliwości?
W porządku.
Ja też wiele rzeczy po garażowcach, którzy uważali się w kwestii mechaniki za najmądrzejszych, naprawiałem.
kali napisał/a: | Chciałbym zobaczyć jak mocujesz Sandero do uchwytu żeby zrobić to wiertarką kolumnową. |
Wystarczy zdemontować bęben.
kali napisał/a: | Wkręcił śrubę jaką miał i tak jak mówił będzie trzymać bez żadnego problemu. |
Oczywiście że będzie trzymać. Pieprzyć inżynierów którzy użyli śrub z łbem stożkowym. Przecież oni się nie znają i takie śruby są tam niepotrzebne.
kali napisał/a: | A tej wkładki klejem się nie zabezpiecza jest samochamowna. |
Wkładki gwintowe HeliCoil są w wersji samohamownej i zwykłej. Na filmie nie jest określone jakiej wkładki użyto.
BTW, skończyłeś szkołę podstawową? Jeśli tak, to nawet się do tego nie przyznawaj.
Po przejrzeniu Twoich postów doszedłem do wniosku, że jesteś wzorcowym przykładem besserwisera.
Dlatego, zgodnie z pewną starą zasadą, nie chcę byś pokonał mnie doświadczeniem, więc więcej nie będę wdawał się z Tobą w polemikę.
Tym bardziej, że nie umiesz grzecznie i kulturalnie odnieść się do rozmówcy, tylko zaczynasz od ironizowania i wyśmiewania.
arczi_88 - 2017-03-14, 19:19
ArcadioSF napisał/a: |
BTW, skończyłeś szkołę podstawową? Jeśli tak, to nawet się do tego nie przyznawaj. |
Dziwne nie? Zwłaszcza w czasach gdy telefony, komputery czy cokolwiek z czego można przeglądać neta podkreśla czerwonym wenrzykiem wszelkie byki
TIP: już wiesz skąd ten nick
kali - 2017-03-18, 20:04
kali napisał/a: | ArcadioSF napisał/a: |
Ślusarz nie ale mechanik samochodowy z praktyką w zawodzie. Tylko tyle i aż tyle. |
Więc nawet się do tego nie przyznawaj naprawdę. Bo ja tej wieloletniej praktyki nie widzę.
Bo u mnie nie ma tygodnia bym nie musiał czegoś zwiercać, wydłubywać czy naprawiać gwintu. |
Nie stwierdzam fakt to ty zwrócenie uwagi odbierasz jak ujmę na honorze.
Wiesz tylko najpierw ten honor trzeba mieć....
ArcadioSF napisał/a: | W porządku. |
Teraz się zgadza
ArcadioSF napisał/a: | Ja też wiele rzeczy po garażowcach, którzy uważali się w kwestii mechaniki za najmądrzejszych, naprawiałem. |
A to twój problem że robisz bokami po garażach jak najtaniej i najgorzej, zamiast w firmach legalnie płacących podatki. Co niestety psuje rynek. Bo ktoś płacący podatki nie da rady z ceną z kimś kto tego nie robi.
kali napisał/a: | Chciałbym zobaczyć jak mocujesz Sandero do uchwytu żeby zrobić to wiertarką kolumnową. |
ArcadioSF napisał/a: | Wystarczy zdemontować bęben. . |
Tylko po co? Przecie pisałem.
kali napisał/a: |
Rozwierca stary otwór więc ma prowadzenie. Robisz to normalnie z ręki taka jest istotą tego wynalazku. . |
O takim szczególe jak przystawka do wiertarki umożliwiającą wiercenie pod kontem prostym, czy nawet wiertarkę z magnesem już nawet nie wspomnę. Po wypowiedzi jasno i konkretnie mogę stwierdzić, że z obróbką żeliwa to do czynienia nie miałeś.
kali napisał/a: | Wkręcił śrubę jaką miał i tak jak mówił będzie trzymać bez żadnego problemu. |
ArcadioSF napisał/a: | Oczywiście że będzie trzymać. Pieprzyć inżynierów którzy użyli śrub z łbem stożkowym. Przecież oni się nie znają i takie śruby są tam niepotrzebne. |
Nie czytałeś.
kali napisał/a: | Jak by zastosował odpowiednią wkładkę to by wkręcił ori śrubę |
Wiesz to forum użytkowników samochodów a nie czyjś otworów.
ArcadioSF napisał/a: | Pieprzyć inżynierów |
Swoją drogą to daleko musiałeś jechać na numerek, dziś się ujawniłeś. Teraz może coś na miejscu znajdziesz.
Siły jakie działają na koło znam. Musiałem to projektować i liczyć w technikum. Ile ja się wtedy naliczyłem belek, ram samochodowych o określonej nośności i innych pierdów na mechanice. A miałem ostrego profesora.
Ale bardzo chętnie zobaczę twoje obliczenia. Przypomnę ci tylko byś to ujął w obliczeniach. Bęben jest z tyłu a auto jest przednionapędowe. I to zwykłe cywilne auto a nie rajdówka. Przybliżone obliczenia da się zrobić na jednej kartce. Ale bardzo wątpię bym je ujrzał
kali napisał/a: | A tej wkładki klejem się nie zabezpiecza jest samochamowna. |
ArcadioSF napisał/a: | Wkładki gwintowe HeliCoil są w wersji samohamownej i zwykłej. Na filmie nie jest określone jakiej wkładki użyto. |
Ciekawostka biologiczna może zamiast ArcadioSF napisał/a: | Pieprzyć inżynierów | spytał byś się ich o szczegóły? Bo jakoś firma Bollhoff producent wkładek HELICOIL nic o tym nie wie. Ma w ofercie wkładki screwlock które zapewniają samohamowność śruby, a wkładki jak pisałem. O takim małym szczególe jak oznaczenie wkładek kolorami, dzięki czemu widać jaki to typ był zastosowany na filmie, nie chce mi się wspominać.
ArcadioSF napisał/a: | BTW, skończyłeś szkołę podstawową? Jeśli tak, to nawet się do tego nie przyznawaj. |
Nawet coś z niej wyniosłem. Rzeczy materialnych nie liczę. Jedna z nich jest używanie argumentów które są jasne i przejrzyste. A co więcej jestem w stanie je udowodnić. I nie muszę schodzić do podłogi by zaspokoić swoje ego. A dyslekcje której wtedy nie było, to mi ojciec pasem wybijał.
Tak tylko spytam do czego ty się nie chcesz jeszcze przyznawać oprócz tego co już przyznałeś?
ArcadioSF napisał/a: | Po przejrzeniu Twoich postów doszedłem do wniosku, że jesteś wzorcowym przykładem besserwisera. |
Widzi po prostu ja znam swoją wartość i wiedzy którą mam. Co więcej ja potrafię poprzeć swój punkt widzenie wiedzą którą mam. Opierając się na rzeczowych argumentach które jestem w stanie udowodnić.
ArcadioSF napisał/a: | Tym bardziej, że nie umiesz grzecznie i kulturalnie odnieść się do rozmówcy, tylko zaczynasz od ironizowania i wyśmiewania. |
A Wskaż miejsce gdzie cię wyśmiałem. Bo jak go nie widzę. A że sam wyskoczyłeś ze stanem swojej wiedzy, która nie potrafisz udowodnić. A całość opiera się na tym wiem, bo wiem a skoro wiem to mam rację zamykając się w kręgu swojej ufności we własną wiedzę, której ci niestety brak w tym temacie. O czym świadczą użyte argumenty. Tak na oko 5 latka. Przykład poniżej
Widzisz to są twoje argumenty, a raczej ich brak. Wywlekłeś parę ostatnich by, co pokazać? To, że znasz się na ortografii? OK. i za to ci chwała. Ale wiedzy merytorycznej w temacie, w którym zabrałeś zdanie to już niestety brak.
arczi_88 napisał/a: | ArcadioSF napisał/a: |
BTW, skończyłeś szkołę podstawową? Jeśli tak, to nawet się do tego nie przyznawaj. |
Dziwne nie? Zwłaszcza w czasach gdy telefony, komputery czy cokolwiek z czego można przeglądać neta podkreśla czerwonym wenrzykiem wszelkie byki
TIP: już wiesz skąd ten nick |
Naprawdę a co w takim razie z twoim „wenrzykiem”
A nie zapomniałeś o Androidzie, 6 który zaznacza to, czego nie zna totalnie, a nie co jest źle napisane. Natomiast inne rzeczy, które mu się wydaje, że zna poprawia sam. W sposób całkowicie niekontrolowany i nieinformujący cię o tym. Sprawdź jak fajnie zmienia szyk zdania, końcówki dzieli wyrazy i dodaje treści które nie wpisałeś.
Przykłady są powyżej
A z ciekawości twój nick? co znaczy?
ArcadioSF - 2017-03-19, 19:47
Miałem się więcej z Tobą nie polemizować ale napiszę jeszcze jeden post z argumentami, o których wcześniej zapomniałem, by pokazać Twoją "fahowość":
kali napisał/a: | Bęben jak już wyżej napisano jest żeliwa. (..) Więc nie tworzy wióra jak stal który trzeba specjalnie łamać. (..) Przy gwintowania żeliwa sypie się tylko szary pył. Wióra nie zobaczysz. |
Poczytaj punkt "Nacinanie gwintu wewnętrznego" w książce "Technologia ogólna: podstawy technologii mechanicznych".
Wspominają tam o gwintowaniu żeliwa, a na YouTube jest sporo filmów pokazujących gwintowanie żeliwa, podczas którego powstają - cóż za niespodzianka - wióry.
A teraz, tak jak wspominałem wcześniej, nie będę więcej z Tobą wymieniał poglądów, bo nawet nie stoisz w brodziku moich potrzeb intelektualnych. Po za tym istnieje ryzyko, że pozostali forumowicze nie zauważą różnicy pomiędzy mną a Tobą oraz, jak już wcześniej wspominałem, nie chcę byś pokonał mnie doświadczeniem.
P.S.
Strasznie długo myślałeś nad tym co odpisać. Już się przestraszyłem, że zrezygnowałeś ale nie zawiodłeś mnie.
P.P.S
"wenrzyk" Archiego to była ironia...
Pozostałe osoby czytające wątek bardzo przepraszam za OT.
|
|