|
DACIA Klub Polska Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII |
 |
Dział techniczny - Zbieżność sciąga na prawo
brzuch0 - 2017-03-17, 12:26 Temat postu: Zbieżność sciąga na prawo Mam problem ze ściąganiem na lewo Muszę mieć przekręconą kierownicę delikatnie w lewo aby samochód jechał prosto.
Dodam że samochód mam od 2 tyg ( przebieg 500 km), nowe opony od tyg całoroczne Nokiana 195/65/15.
Jechać na regulację zbieżności, czy poczekać? W ASO mają mi to zrobić w ramach gwarancji, ale czy nie będzie problemu z powodu zmiany opon na szersze ?
route2000 - 2017-03-17, 12:41
Trzeba to sprawdzić zbieżność niezależnie od szerokości opon, bo urządzenia do sprawdzenia ustawia się na felgach, a nie na oponach. Więc szerokość nic nie ma do rzeczy.
Może ta opona jest feralna, co powoduje ściąganie auta? A czy sprawdzałeś ciśnienie w kołach, czy są takie same? Czy zużycie opon jest takie same, czy nie ściera np. z jednej strony?
Marek1603 - 2017-03-17, 12:42
A przed wymianą opon było dobrze?
Jeśli tak to wygląda na opony. Może złe wartości ciśnienia. Może były źle przechowywane i się odkształciły.
Jeśli nie to masz gwarancję i mają to zrobić.
brzuch0 - 2017-03-17, 12:54
Przed wymianą opon szczerze nie pamiętam czy dacia jeździła prosto, ściąganie dopiero zauważyłem wczoraj.
Ciśnienie w oponach chyba jest dobre skoro nie świeci mi się kontrolka ( ale sprawdzę to jeszcze dziś)
Opony są z 0417 tak więc jeśli by były źle przechowywane to naprawdę musiało to by być ekstremalne .
wojtek013 - 2017-03-17, 13:18
1 Sprawdź ciśnienie.
2 Zamień opony stronami.
arnold - 2017-03-17, 14:10
Zobacz w ogóle czy te opony są zamontowane zgodnie z kierunkiem lub odpowiednią stroną na zewnątrz jeśli ten typ tego wymaga. I oczywiście ciśnienie powietrza to najbardziej oczywista rzecz do sprawdzenia.
brzuch0 - 2017-03-17, 15:24
wojtek013 napisał/a: | 1 Sprawdź ciśnienie.
2 Zamień opony stronami. |
Ciśnienie ok, koła przełożone z tyłu na przód. Dalej to samo w środę jadę do ASO na sprawdzenie zbieżności plus ogarną mi stukanie jakiegoś plastiku w środku
route2000 - 2017-03-17, 17:11
Zobacz na oponie czy jest jakaś strzalka, która pokazuje kierunek obrotu koła, jeśli jest odwrotnie to zamień stronami prawa z lewą. A jak nie ma strzałki tzn. jest to opona uniwersalna w kierunkach obrotów toczenia. I również zamień stronami i zaobserwuj jej zachowanie auta podczas jazdy. Jeśli nie pomóże to pozostanie regulacja zbieżności.
brzuch0 - 2017-03-17, 17:21
route2000 napisał/a: | Zobacz na oponie czy jest jakaś strzalka, która pokazuje kierunek obrotu koła, jeśli jest odwrotnie to zamień stronami prawa z lewą. A jak nie ma strzałki tzn. jest to opona uniwersalna w kierunkach obrotów toczenia. I również zamień stronami i zaobserwuj jej zachowanie auta podczas jazdy. Jeśli nie pomóże to pozostanie regulacja zbieżności. |
Strzałki są skierowane w stronę jaką trzeba zreszta opony wymieniałem w serwisie, gdzie na pomyłkę z montażem nie mogli by sobie pozwolić.
shrek - 2017-03-17, 17:45
brzuch0 napisał/a: | route2000 napisał/a: | Zobacz na oponie czy jest jakaś strzalka, która pokazuje kierunek obrotu koła, jeśli jest odwrotnie to zamień stronami prawa z lewą. A jak nie ma strzałki tzn. jest to opona uniwersalna w kierunkach obrotów toczenia. I również zamień stronami i zaobserwuj jej zachowanie auta podczas jazdy. Jeśli nie pomóże to pozostanie regulacja zbieżności. |
Strzałki są skierowane w stronę jaką trzeba zreszta opony wymieniałem w serwisie, gdzie na pomyłkę z montażem nie mogli by sobie pozwolić. |
Tego nigdy nie mozesz byc pewny tam pracuja tylko ludzie.
Marek1603 - 2017-03-17, 17:58
Mnie kumpel jak zmieniał to jedną źle założył, a że ma w zwyczaju sprawdzać jak zakłada koła na auto to wychwycił. Musiał jeszcze raz ściągać i wyważać. Było to koło 20:00 więc zmęczenie dało znać o sobie.
kali - 2017-03-18, 20:25
Nie przywaliłeś gdzieś w krawęznik ostatnio?
luckyboy - 2017-03-18, 21:51
Jedź na geometrię 3D, za 50pln dowiesz się czym jeździsz.
route2000 - 2017-03-18, 21:52
A no, może skrzywiłeś wahacz przy wjeździe w jakąś dziurę?
Miałem podobnie w Scenicu, jak wyjechałem w dziurę, to potem przy hamowaniu ściągał w jedną stronę. Hamulce były ok, winowajcą był właśnie leciutko skrzywiony wahacz.
brzuch0 - 2017-03-21, 20:42
luckyboy napisał/a: | Jedź na geometrię 3D, za 50pln dowiesz się czym jeździsz. |
Wyjaśniło się rozjechały się przednie koła.
arczi_88 - 2017-03-21, 22:25
Tak same z siebie?
route2000 - 2017-03-21, 22:55
Może śruby regulacyjne na drążkach kierowniczych się poluzowały i koła się rozjechaly...
brzuch0 - 2017-03-21, 23:05
W którymś etapie produkcji "ciapaty" coś sknocił.
kali - 2017-03-21, 23:10
route2000 napisał/a: | Może śruby regulacyjne na drążkach kierowniczych się poluzowały i koła się rozjechaly... |
Same się nie poluzowały. Nawet poluzowały, nie rozrególowywują się jakoś od razu i szybko.
brzuch0 - 2017-03-23, 08:03
Zbieżność niby ustawiona , ale jakby samochód jeszcze delikatnie ucieka. Może ten typ tak ma?
Nasz stary matiz jedzie jak po szynach.
Czas "stracony" 2 godziny
kali - 2017-03-23, 08:22
Nie ma. Jedź do takiego co się zna a nie tylko nastawia.
Widzisz mam takiego co się zna a nie tylko ustawia. To spora różnica.
brzuch0 - 2017-03-23, 09:54
kali napisał/a: | Nie ma. Jedź do takiego co się zna a nie tylko nastawia.
. |
W ASO za te ceny teoretycznie powinni być najlepsi, tam miałem ustawianą zbieżność.
kali - 2017-03-23, 10:03
Mylisz się ustawiają według tabeli. Tym co mogą. To nie to samo.
Miałem takich przyjeżdżali po zbieżności auto ściągało w jedną czy drugą stronę. Po pomiarach okazywało się że faktycznie jest zbieżność ustawiona. Tyle że auto powypadkowe i ma np. przesunięte jedno koło o pół centymetra. Ustawiał po swojemu i auto już jeździło prosto. Z tym że czasami zaznaczał że na śliskim przy gwałtownym hamowaniu auto obrótci.
Marek1603 - 2017-03-23, 12:33
kali napisał/a: | Tyle że auto powypadkowe i ma np. przesunięte jedno koło o pół centymetra. Ustawiał po swojemu i auto już jeździło prosto. |
Nawet nie mów takich rzeczy. Nie dość, że sprowadza na właściciela zagrożenie, to jeszcze na innych użytkowników ruchu.
Jeżeli auto jest powypadkowe i nie da się ustawić zbieżności (nie da się naprawić) to auto należy złomować, bo możesz kogoś zabić.
kali - 2017-03-23, 12:45
To powiedz to właścicielowi funkiel nówki nie smiganej prosto z Niemiec. Że kupił sobie śliczne BMW za 300 koła i powinien to zezłomować. Roześmieje ci się prosto w twarz i epitetami obrzucili.
Ja ci tylko podałem przykład. Czasem bez żadnego problemu koryguje ustawienia do stanu i autko jeżdzi stabilnie w każdych warunkach. Czasem jak w przypadku wspomnianego koła tłumaczy dokładnie co i jak. I blacharz poprawia. Po czym problemu nie ma. Autko jeżdzi doskonale. A że w razie wypadku może się giąć w sposób inny niż konstruktor przewidział...... To już wybór kierowcy.
Pabloo - 2017-03-23, 17:55
Witam
brzuch0 - jeśli auto na gwarancji to nie ma siły - męcz ASO - niech mechanik jedzie z Tobą i sam sprawdzi... Tym bardziej, że masz porównanie z innym samochodem.
Weź drugi z salonu - demonstracyjny - porównaj - ale nie sądzę, że TTTM
Pozdrawiam
Pabloo
brzuch0 - 2017-03-23, 19:03
Pabloo napisał/a: | Witam
brzuch0 - jeśli auto na gwarancji to nie ma siły - męcz ASO - niech mechanik jedzie z Tobą i sam sprawdzi... Tym bardziej, że masz porównanie z innym samochodem.
Weź drugi z salonu - demonstracyjny - porównaj - ale nie sądzę, że TTTM
Pozdrawiam
Pabloo |
Najbardziej szkoda mi czasu spędziłem 2 godz czekając na ustawienie zbieżności, gdzie powinno sie to zamknąć w maksymalnie 1 godz.
Druga sprawa w salonie gdzie bylem na serwisie maja lodgy do jazd próbnych i chyba będzie trzeba przypomnieć sie im w przyszłym tygodniu .
Pabloo - 2017-03-23, 20:26
No niestety, to już norma, że jak się zapłaciło to potem trzeba się naużerać, tracić czas i pieniądze na dojazdy. Gwoli ciekawostki powiem, że kiedyś reklamowałem resor w maluchu, czekałem 8 godzin na diagnozę która oczywiście (jakby to inaczej w "Polmozbycie" ) była negatywna dla mnie.
Mimo wszystko wierzę w szczęśliwe zakończenie, w razie czego pozostaje niezależna ocena rzeczoznawcy (tylko to też koszta )
Pozdrawiam
Pabloo
brzuch0 - 2017-04-08, 02:02
Nie mam juz siły na serwis Auto Zięba wg kierownika jest wszystko ok wydruki z geometrii, jazda próbna bez zastrzeżeń . Najlepsze jest to że chyba nawet nie sprawdzili ponownie geometrii. Teraz przy każdej wizycie w Aso wchodzę na warsztat sprawdzić czy cos w ogóle robią przy samochodzie. We wtorek jadę warsztatu, który robi tylko geometrie zobaczymy czy oni sobie poradzą. Jak tak to byla moja ostatnia wizyta u Zięby
trybik - 2017-04-08, 17:28
wiesz co swego czasu miałem UNO i w nim również dziwnie mi auto "latało" i na przeglądzie wyszło wahacz a dokładnie jedna jego ze śrub była luźna , docisnąłem i założyłem kontrę i od tamtej pory OK
dacialoganmcv - 2017-04-09, 22:14
U mnie fabrycznie też ściągało w prawo w Lodgy. Do tego kierownica była skrzywiona w lewo. Nauczony doświadczeniem serwisów w papraniu zbieżności na laserach jak w Gwiezdnych Wojnach, no i oczywiście odpowiedzią z serwisu, że muszę zostawić auto na cały dzień 10 minut po wyjechaniu z serwisu, od razu pojechałem do domu na kanał. Poluzowałem nakrętkę na końcówce prawego koła, wkręciłem ją dosłownie 1/16 obrotu. Pojechałem do stacji diagnostycznej na najazdówkę i zbieżność jest idealna. Do tego kierownica wróciła na swoje miejsce.
Przeszłość z autami wskazuje wyłącznie ustawianie zbieżności na najazdówce. Czemu?. Wtedy wszystko jest obciążone jak w czasie jazdy i ustawia się ją jak należy. A gdy auto wisi, to wszystko luźne i tylko pięknie to wygląda. Pomijam gościa, który wbija na siłę krzyżaki do wieszania lasera pomiędzy felgę aluminiową a oponę... Jak zwróciłem uwagę, to gościu odrzekał "c.uj z felgą, zbieżność trzeba ustawić". A gościu szanowany prywaciarz, co całe życie w zbieżnościach siedzi i kolejki ma na tydzień do przodu... I co z tego, że w powietrzu na laserach było 0, jak kierownica po opuszczeniu auta się skrzywiła. A na najazdówce wyszło +2...
arnold - 2017-04-10, 09:09
W życiu nie widziałem ustawiania zbieżności na podniosionym samochodzie. To że oprzyrządowanie trzeba założyć to jedno. Ale samochód też trzeba obciążyć tak jak nakazuje serwisówka.
brzuch0 - 2017-04-10, 16:56
arnold napisał/a: | W życiu nie widziałem ustawiania zbieżności na podniosionym samochodzie. To że oprzyrządowanie trzeba założyć to jedno. Ale samochód też trzeba obciążyć tak jak nakazuje serwisówka. |
dacialoganmcv - 2017-04-10, 22:29
arnold napisał/a: | W życiu nie widziałem ustawiania zbieżności na podniosionym samochodzie. To że oprzyrządowanie trzeba założyć to jedno. Ale samochód też trzeba obciążyć tak jak nakazuje serwisówka. |
Szczerze powiedziawszy, to odkąd pamiętam łącznie z czasami gdy skakałem z dywanu na spadochronie, to zbieżność zawsze ustawiali "w powietrzu". Dopiero parę lat temu, gdy podjechałem do znajomego diagnosty na SKP, to w Bravo ustawił mi prawidłowo zbieżność i wyjaśnił na czym to wszystko polega. Otworzył mi oczy, a ja to logicznie poukładałem w całość. Przy nowym aucie możesz ustawiać "w powietrzu". Przy aucie, które już jeździ jakiś czas, elementy zużywają się. Oczywiście z własnego doświadczenia wiem, że zbieżności nie rusza się. Trzeba wymienić końcówki drążków, łączniki stabilizatora, a dopiero po sprawdzeniu całego zawieszenia, jechać na kontrolę zbieżności. W większości przypadków wszystko jest robione od tyłu, czyli rozreguluje się zbieżność i potem jest problem. No i oczywiście zwykła płyta najazdowa w SKP, a nie lasery za dzylion pesos.
arnold - 2017-04-11, 09:45
Podniesione auto do zakładania oprzyrządowania, czy to nowoczesnego czy starych lamp nie ma żadnej geometrii. Kiedyś to samą zbieżność ustawiano na kij od szczotki lub specjalny przymiar. Teraz sprzęt daje więcej możliwości. Do tego są instrukcje jakim ciężarem testowym obciążyć samochód.
|
|