|
DACIA Klub Polska Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII |
 |
Spotkania, imprezy, wyprawy - Rumunia- kierunek Konstanca 29.07 -15.08
Gulliver13 - 2017-07-25, 11:06 Temat postu: Rumunia- kierunek Konstanca 29.07 -15.08 Cześć!
W związku z tym że musimy wziąć urlop a nie stać nas na Bałtyk postanowiliśmy pojechać nad Morze Czarne do Konstancy Wyjazd w najbliższą sobotę, tempo spokojne, właśnie ustalamy co zwiedzamy po drodze. Chcemy spędzić minimum 5 nocy nad morzem by się wymoczyć porządnie. Jedziemy przez Słowację i Węgry, myśleliśmy nad powrotem przez Mołdawię by zahaczyć o Odessę, ale że różnie się dzieje w tych rejonach to odpuszczamy i co najwyżej wjedziemy do Ukrainy przy granicy Węgierskiej aby zostać kilka nocy we Lwowie.
Spanie: jedziemy z namiotem i materacem w bagażniku, także noclegami się nie będziemy przejmować ale oczywiście z kwater korzystać będziemy.
Ktoś chętny dołączyć? Zawsze w grupie raźniej
Macie jakieś rady co zobaczyć poza utartymi szlakami i przewodnikami? Sprawdzone kwatery?
wuju - 2017-07-25, 17:56
My w sobotę wróciliśmy z Costinesti mała imprezowa nadmorska miejscowość ok.40 km na południe od Konstancy. Jeśli jedziedzie przez Węgry to jedz na Arad bo za Oradeą są roboty drogowe i trochę wahadełek. Na autostradzie A2 pomiędzy Bukaresztem a Konstacą jest dodatkowo płatny most 13 lei. My w tamtą stronę przejechaliśmy bez wnieśienia opłaty. Miłego wypoczynku
wojtek013 - 2017-07-25, 22:56
Za Oradeą, chodzi Ci pewnie o kierunek na Devę. My w sobotę uderzamy na BG i z Oradei walimy na Gilau, Sebes. Asfalt w porządku ( przynajmniej tak było w ciągu ostatnich sześciu lat), tyle, że ruch dość duży.
wuju - 2017-07-26, 06:28
Dokładnie kierunek na Deve. Jest tam kilka wahadeł. My jechaliśmy w nocy a i tak straciliśmy kupę czasu. Wracalismy autostradą przez Arad i dużo szybciej.
wuju - 2017-07-26, 06:35
Za Sybin kończy się autostrada jedziesz okło 60 km krajówką kierunek Lugoj i potem jest autostradą do Budapesztu.
Gulliver13 - 2017-07-26, 09:19
Dzięki za informacje, właśnie planowaliśmy jechać przez Oradeę do Klużu ale może zmodyfikujemy plany. Wcześniej nocleg w węgierskim Egerze.
A skoro jesteście świeżo po podróży powiedzcie mi jak tam ceny paliwa? Warto zalać do pełna na Węgrzech?
Macie polecone miejscówki do spania?
wuju, gdzie spaliście w Costinesti?
No i ogólnie- jak wrażenia?
wuju - 2017-07-26, 23:05
Ceny paliwa generalnie jak w Polsce. Benzyna od 4.5 do 4.64 leja. Ja tankowałem w Polsce i Rumuni. Co do noclegu niestety nie pomogę bo my jechaliśmy na raz. Dlatego też wracaliśmy przez Arad bo na terenie Rumuni jest więcej autotrad a niestety ja byłem jedynym kierowcą. Co do noclegu w Costinesti to hotel naywa się Comlex Poienta bardzo fajna lokalizacja praktycznie nad samą plażą. My mieliśmy pokój zarezerwowany ale ze znalezieniem czegoś w tej miejscowości problemu nie ma na wjeździe stoją z ofertami noclegów tak że można jechać w ciemno. Plaża miejska (strzeżona bardzo mała i bardzo ale to bardzo zatłoczona). Jak masz jeszcze jakieś pytania to chętnie postaram się pomóc
Domel2250 - 2017-07-27, 11:47
Ja jadę właśnie też w sobotę, a raczej z piątku na sobotę do Rumuni, ale będę się kierował na Satu Mare, tam pierwszy nocleg potem objazd po znacznej części kraju i powrót w długi sierpniowy weekend. Zdam relację po powrocie jak było, w planach Maramuresz, Bukovina, Sighisoara, Braszov, Sybin, Sebes, Kluz, no i oczywiście Transfogarska oraz Transalpina. Winietki mam ogarnięte, ceny paliw jakoś ogarniam, noclegi z grubsza zabukowane, jakieś inne cenne uwagi, rady od bardziej doświadczonych w wypadach do Rumuni?
wuju - 2017-07-27, 22:33
My też mieliśmy wyjechać z piątku na sobotę ale przez pracę żony musieliśmy przełożyć wyjazd o jeden dzień tak że wyjeżdzakiśmy z soboty na niedzilę i trasę Kraków - Costinesti musieliśmy przejechać na raz bez noclegu. A z kolei podczas powrotu odezwała się moja praca więc powrót też był niestety bez noclegu.
Gulliver13 - 2017-07-28, 13:31
Domel2250, to może się spotkamy po drodze, jakbyś widział szarego Dustera na tablicach SD to trąbnij, może razem się przekulamy w jedną bądź drugą stronę ;) Przez Słowację i Węgry jadę poboczami bez winietek, dopiero w Rumunii kupię ichniejszą. My do przejechania mamy prawie 4000 km, poza dłuższym noclegiem w Konstancy i okolicach (około 5 dni) będziemy się zazwyczaj zatrzymywać na noc lub dwie (na pewno Braszów na dłużej). Znajomy od 20 lat jeździ do Rumunii i 90% nocy śpi na dziko, my może nie aż tyle ale jednak spróbujemy cygańskiego życia
Co do paliwa to jak sprawdzałem info w internecie to w Rumunii niby diesel stoi po 3,80 zł... Jak na Węgrzech i Słowacji to nie wiem.
Domel2250 - 2017-07-28, 16:29
Generalnie internety mówią, że paliwo drogie na Słowacji.
Miło byłoby się spotkać w trasie. Mój DD brązowe oklejony klubowymi i zlotowymi naklejkami DKP , blachy WE..., jak się spotkamy to potrąbimy .
Gulliver13 - 2017-07-29, 00:56
Tak jest! Szerokości i do zobaczenia!
Gulliver13 - 2017-08-04, 07:22
Pozdrowienia dla dustera na rumunskich blachach ale z polskimi flagami na oknach, ktory zaparkowal tuz przy moim w Braszowie ;)
corrado - 2017-08-04, 08:58
uwazajcie tam bo niedaleko w kierunku na transfogaraska z braszowa to wybili dwa cyganiki male 2 szyby w polskiej oplu corsie bo nie dali paru lejow na parkingu.
wrocili i wybite szybki byly.
wuju - 2017-08-04, 20:14
Nie uogalniajmy jak do nas na niektórych parkingach podchozili cyganie to biali rumuni ich przeganiali
corrado - 2017-08-05, 08:29
ja nie uogolniam, tylko ostrzegam .
... a poza tym sam piszesz, ze ich Rumuni przeganiali
ajax - 2017-08-05, 18:10
Domel2250 napisał/a: | Ja jadę właśnie też w sobotę, a raczej z piątku na sobotę do Rumuni, ale będę się kierował na Satu Mare, tam pierwszy nocleg potem objazd po znacznej części kraju i powrót w długi sierpniowy weekend. Zdam relację po powrocie jak było, w planach Maramuresz, Bukovina, Sighisoara, Braszov, Sybin, Sebes, Kluz, no i oczywiście Transfogarska oraz Transalpina. Winietki mam ogarnięte, ceny paliw jakoś ogarniam, noclegi z grubsza zabukowane, jakieś inne cenne uwagi, rady od bardziej doświadczonych w wypadach do Rumuni? |
Po prostu ruszaj i nie bój żaby. Rumuni są naprawdę życzliwi dla Polaków (zapewne nie tylko Polaków). Oby tylko opinia się nam nie popsuła przez "polaczkowatoć" januszów
moulder - 2017-08-07, 07:27 Temat postu: Rumunia Właśnie wróciliśmy z Rumunii. Przyjmijcie za fakt, ze średnia przemieszczania sie po tym kraju to 50km/h. Czyli jak macie 300 km to czeka was jakieś 6-7 h jazdy. Kraj bardzo fajny gdyby nie przemieszczanie sie pomiędzy atrakcjami z wariatami na drodze. Przykład: w Rumunii jest bardzo mało autostrad a jesli są miejscami to są dziurawe i trzeba bardzo uważać. Jedziemy przez miasto sznur aut pchają mnie z tylu wiec jadę 65/ na 50 - ce. Sznur aut wyprzedza za mną tir, który za bóg nie moze mnie wyprzedzić bo przejścia dla pieszych wysepki psy bezpańskie i furmanki z sianem. Wiec swieci mi światłami długimi i siedzi na zderzaku rycząc przeraźliwie trąbą. Musiałem sie zatrzymać i go puścić bo by mnie zepchnął z drogi niemal. Żona zestresowana na maxa, takich sytuacji sporo niestety. Ale atrakcje super. Niedługo na naszej stronie zrobimy relację.
ajax - 2017-08-15, 12:04
Nie spotkałem czegoś takiego mając za sobą kilkanaście przejazdów wzdłuż i wszerz Rumunii. Albo ja mialem szczęście, albo Ty pecha. Rejestracja lokalna, czy PL na tym tirze?
moulder - 2017-08-15, 19:48 Temat postu: lokalny tir z drugiej strony ja staram się jeździć zgodnie z przepisami, zwłaszcza w górach jak nie znam trasy
wojtek013 - 2017-08-15, 20:24
Ja mam w sumie 12 przejazdów (licząc w obydwie strony) z Bors, trasą 1 do Gilau, potem A3 i znowu 1 (obecnie częściowo A1), następnie 7 ( kilka razy 7c) do Pitesti, potem "autostradą" A1 do Bukaresztu, następnie Centurą, i drogą nr 5 do Giurgiu,
Nie stwierdzam aby Rumuni jeździli znacznie gorzej niż się jeździ u nas. Ale co ja tam widziałem; raptem kilka przejazdów na przestrzeni sześciu lat :)
Gulliver13 - 2017-08-17, 07:25
Wczoraj wróciliśmy. Rumunię odwiedzimy na pewno w przyszłym roku. Zawarliśmy wiele pięknych znajomości z tubylcami którzy ugościli nas po królewsku, mimo że prosiliśmy tylko o pozwolenie na spanie w aucie na tyłach ich placu. Nakarmili, napoili, łóżko pościelili a do tego miejscowymi specjałami obdarowali. Było to naprawdę niespotykanie wzruszające. Przejechaliśmy ponad 4 tys. kilometrów, na przyszły rok zostawiliśmy południowy zachód kraju. Z cyganami kontakt jak najbardziej dobry, ci których spotkaliśmy w małych miejscowościach cechuje również duża pomocność. Rumuni co prawda ostrzegali przed cyganami ale głównie by uważać w Bukareszcie i nad morzem. I uważaliśmy, ale właściwie żadnej złej sytuacji nie było.
Duster to świetnie auto na ich drogi jeżeli chcecie zjechać z utartych turystycznych szlaków, wtedy przydaje się większy prześwit i napęd 4x4, szczególnie jeżeli śpicie w lesie, nad jeziorem lub innym dzikim miejscu. Spanie w aucie- super sprawa, z tyłu mieliśmy normalny materac z ikei i spało się jak w zwykłym łóżku. Gdyby tylko był szyberdach i możliwość regulacji szyb po wyjęciu kluczyka to byłoby auto idealne. Spalanie miałem 5.6l/100km, jeździłem jak tubylcy, podobnie jak w PL trzeba dodać +20 do limitu na znakach. Dużo jazdy po wioskach na północy kraju. Drogi jak w Polsce, może tylko mniej ekspresówek.
Za rok lecimy ponownie, bez rezerwacji, za to z paletą żubrówki i żołądkowej. Polecamy każdemu, chociaż tak po cichutku bo jak się wieść rozniesie że jest to cudowny, bezpieczny kraj to się zrobi z niej druga Chorwacja. I czar pryśnie i trzeba będzie jechać jeszcze dalej na wschód.
|
|