DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Zakup Dacii - Zakup Daci Sandero - bedzie Pan zadowolony?

luckyluke - 2017-08-30, 11:21
Temat postu: Zakup Daci Sandero - bedzie Pan zadowolony?
Zanim zaczne swoj wywod - wiem, to Dacia, wiem, to auto budzetowe i nie oczekuje cudow wiankow :). I prosze sie nie spinac zbytnio, podejsc do tematu na luzie, z lekkim przymrozeniem oka!

Sandero kupujemy jako drugie auto do tluczenia po miescie i na dojazdy do pracy. Wielkich wymagan nie mamy, bo to ma byc zwykle toczydlo. I po jazdach probnych stwierdzam, ze obecne Sandero to bardzoooo przyzwoicie wygladajace auto. Sporo tam jeszcze staroci z Megane mk II czy nwet wczesniejszych wersji, ale calosc wyglada powiedzialbym nawet przyjemnie. Bryla auta nie zachwyca ale nie ma sie czego wsytdzic i rzeklbym wyglada lepiej od Polo.

Ostatnio jezdzilem Aurisem z wypozyczalni, z pieknym (IMHO) radiem, ale wykonczenie wnetrza pozostawiolo to i owo do zyczenia i ogolnie szalu nie bylo, a auto kosztujace x2.

Z drugiej strony jezdze budzetowa marka (kiedys), w "wypasionej" wersji, i stwierdzam, ze jest bardzo przyzwoicie (ale tu widac nalecialosci VAGa) - z tym, ze to inna klasa auta, inna cena i ogolnie inna bajka.

Do czego zmierzam - jeszcze zanim stane sie wlascicielem Sandero, bardzo sie ciesze z naszego nowego przyszlego autka. 5 lat gwarancji = 5 lat spokoju i zakladam, ze co najwyzej raz na rok auto wyladuje w serwisie na przeglad i nie bedzie mnie kosztowac "majatku" w utrzymaniu.

Ale jak tak czytam inne fora, troche zaczynam sie martwic, czy decyzja zakupu Dacki byla wlasciwa. Ludziom padaja sprzegla, wymieniaja klocki hamulcowe po 20kkm, a tarcze po 30kkm, pelno jakis niedorobek mniejszych lub wiekszych... i tak siedze i mysle - bede zadowolony czy nie?

Wiadomo, na forach glownie siedza ludzie z "problemami" i malo kto chwali. Widze tez, ze nia ma az takiej olisci postow o problemach, jednak niektore tematy powtarzaja sie w roznych krajach.

Czy jestescie zadowoleni z Daciek? Mowimy o aucie budzetowym, ale jednak hamulce moglyby pozyc. W moim obecnym aucie tarcze i klocki przezyly ponad 100k km, a jezdzilem autem w dosc trudnym terenie (gora/dol :)). Kupuje dacie, bo jest tania i prosta, co jest dla mnie ogromna zaleta. To jak - bede zadowolony :)?

FocuS83 - 2017-08-30, 11:39

Od lipca 2014 roku jestem właścicielem Dustera 1.6 z LPG i na dzień dzisiejszy nie żałuję decyzji o zakupie tego samochodu. Kupując Dacię trzeba być świadomym jej wad - tzn. budżetowości czy kiepskiej jakości plastików. Ja swoje auto akceptuję ze wszystkimi jego wadami, lubię je, ale następne auto będzie już jednak z innej stajni (zamarzyła mi się hybryda) ;-)

Co do samej eksploatacji to jest tak jak piszesz - jestem w serwisie raz do roku - na przeglądach. Klocki hamulcowe wymieniłem po 55 000 km, ale jest to rzecz eksploatacyjna, która siłą rzeczy zużywa się. Tarcze hamulcowe przy przebiegu 75 000 jeżdżą ze mną nadal te same co w momencie zakupu. Generalnie nie mam żadnych problemów z samochodem ani instalacją gazową montowaną w salonie - tankuję samochód i jadę bez zastanawiania się, czy dojadę na miejsce.

Co do przeglądów to ja za pierwszy i drugi płaciłem około 500 zł z robocizną i ich materiałami. Za trzeci policzyli mi ponad 1 000 zł więc części materiały kupiłem w internecie za ok. 300 zł a w serwisie zapłaciłem tylko 350 zł za robociznę.

Każdemu może trafić się gorszy egzemplarz, ale nie świadczy to o tym, że Dacie są złe i cały czas się psują. Pamiętam taką sytuację, jak mój tato w 1996 roku kupował nowe Renault Megane I, w tym samym czasie tylko w innym salonie takie samo auto (z tym samym silnikiem i wyposażeniem) kupił sąsiad. Mój tato jeździł Meganką przez 5 lat robiąc tylko roczne przeglądy, sąsiad zaś był gościem serwisu średnio 1 - 2 razy w miesiącu.

luckyluke - 2017-08-30, 11:57

Cos w tym jest. Prze zjakis czas mielismy jako trzecie auto w rodzinie Megane II sedana (czyli robiony w Turcji, wiec super jakosci spodziewaac sie nie mozna). I o dziwo, auto jezdzilo bezproblemowo. Co prawda popadalo elektryczne otwieranie szyb w 2 szybach, ale tak poz atym wszystko bylo OK. Auto nawet przezylo wrzucenie wstecznego biegu przy 80km/h :mrgreen: (sie zapomnialem, ze auto nie ma VI biegu i chcialem zapiac szostke, a w Renowkach to akurat wsteczny). Kiedys jeszcze tam ujezdzalem Thalie i tez bylem zadowolony.

Stad moje zalozenie, ze Dacia to taka Renowka w uproszczonej wersji, z technologia dobrze przecwiczona i powinna byc raczej bezawarujna...

Ogolnie bardzo pozytywnie mnie to autko zaskoczylo, bo spodziewalem sie Seicento. Jedyne czego okrutnie brakowalo na jezdzie probnej to podstopnicy... no i troche sie boje, ze autko ma V biegow a wsteczny w miejscu VI biegu w innych autach...

arnold - 2017-08-30, 12:06

Zasadniczo tam jest blokada żeby nie szło po lini biegu wrzucic. Ja osobiście nie lubię wsteczenego obok jedynki, gdy wrzuca się bieg przez pokonanie oporu.

Podstopnica w tym samochodzie przecież jest, tylko że pokryta dywanikiem.

Marek1603 - 2017-08-30, 12:12

Luckyluke, popraw pisownię (polskie znaki). Proszę i od razu dziękuję.
luckyluke - 2017-08-30, 12:17

Marek1603 napisał/a:
Luckyluke, popraw pisownię (polskie znaki). Proszę i od razu dziękuję.


Nie da rady, inny kraj, inna klawiatura, nie zawsze dostep do komputera, ze moge zmienic jezyk...

Marek1603 - 2017-08-30, 14:37

No to co wstydzisz się gdzie mieszkasz?
Tak nie truł bym ci czterech liter, bo pewne rzeczy rozumiem. ;-)

luckyluke - 2017-08-30, 15:20

Marek1603 napisał/a:
No to co wstydzisz się gdzie mieszkasz?
Tak nie truł bym ci czterech liter, bo pewne rzeczy rozumiem. ;-)


Zapdejtowalem Lokalizacje :)

Swoja droga ciekawe ilu tu ludzi z krainy Deszczowcow

słoń - 2017-08-30, 20:17

luckyluke napisał/a:
Ale jak tak czytam inne fora, troche zaczynam sie martwic, czy decyzja zakupu Dacki byla wlasciwa. Ludziom padaja sprzegla, wymieniaja klocki hamulcowe po 20kkm, a tarcze po 30kkm,


to indyjske fora?

DrOzda - 2017-08-31, 06:26

Pewnie widział narzekania kolegi który Loganem jeździ 180 km/h a potem żali się że po kilku awaryjnych hamowaniach z tej prędkości zdarły mu się klocki ....
gregorisan - 2017-08-31, 07:32

Ja w swoim Sandero po 2 latach \ 21500 km na drugim przeglądzie dwa tygodnie temu miałem zużycie klocków na poziomie 40%. ( po pierwszym roku\11000 km 15%).
arnold - 2017-08-31, 07:45

No są tacy co w każdym samochodzie potrafią klocki wymienić po 20 tys. Co do podstopnicy to gdybym wiedział że mówimy o samochodzie RHD to nie pisałbym głupio, że ma być.
Dymek - 2017-08-31, 09:45

Takie luźne uwagi, nieco obok tematu...
Czytasz zagraniczne fora, to zdaj sobie też sprawę, że to nadal jest ciut inny świat i inni użytkownicy. Gdy ktoś kupuje Dacię jako drugi czy trzeci samochód w rodzinie, to raczej niejeden samochód już miał, ten pierwszy jest samochodem droższym- lepszym i do niego porównuje swoje odczucia. Siłą rzeczy nie zawsze są to odczucia pozytywne.
Gdy czytasz nasze forum (na którym moim zdaniem niezwykle pozytywnie pisze się o Dacii), to widzisz że Dacia jest zwykle jedynym samochodem w rodzinie a zastąpiła jakiś stary, najczęściej mniejszy model. To jest dla wielu pewien skok komfortowy czy nawet technologiczny. U nas wiele osób (jeśli już może sobie pozwolić na nówkę) kupuje tańsze wersje wyposażenia a i tak wydaje wszystkie oszczędności i jeszcze wspomaga taki zakup kredytem na wiele lat. W tej sytuacji odbiór Dacii i wrażenia z eksploatacji są zazwyczaj bardzo pozytywne. Taki samochód staramy się szanować, chwalimy jego zalety a wady i usterki często przemilczamy.

laisar - 2017-08-31, 10:26

Nie odnosząc się polemicznie do powyższego dodam jeszcze, że osoby, które się decydują na dacie, równie często mają także od razu niższe potrzeby i/lub wymagania - do aut w ogóle, oraz do samych dacii, bo zwykle zdążyły też już chociaż porównać je z "wypasionymi furami", oraz gruntowniej niż normalnie poznać, jako wciąż pewnego rodzaju mało znaną "nowinkę". A podstawą zadowolenia jest właśnie przede wszystkim świadomy, przemyślany wybór, a nie sama jakość produktu...
robk1 - 2017-08-31, 11:47

Blachy i lakier zobaczymy czy i jak odporne na wszystko, w środku plastik taki sobie, ok 3 miechy wietrzenia "zapachu" nowości po za tym ok, system s&s da się żyć, choć można wyłączyć po każdym odpaleniu silnika, fotele tez całkiem spoko ale mogły by lepiej "oddychać". Autko uproszczone do maximum, nawet regulacja świateł mechaniczna (wg. mnie to akurat plus). Jedyne co mnie zaskoczyło to że zamek centralny działa osobno niż manualny tj: jeśli zamkniesz kluczykiem drzwi kierowcy, to nie zamyka pozostałych :shock: no i ten silniczek 0,9 trzeba się go nauczyć aby dało się fajnie jeździć.
Z minusów to przede wszystkim prestiż, a raczej jego brak poza tym ok.
Wiele osób pytało co to za model i zdziwienie ze to DACIA :shock:

benyo - 2017-08-31, 13:31

robk1 napisał/a:
Z minusów to przede wszystkim prestiż, a raczej jego brak poza tym ok.
Wiele osób pytało co to za model i zdziwienie ze to DACIA :shock:

Co to jest "prestiż" i jak wpływa na jakość podróżowania ?? :-) Chyba, że jedziesz przed wioskę w czasie odpustu :-D

gregorisan - 2017-08-31, 13:54

Ten brak prestiżu to ma swoje dobre strony w przypadku Dacii.
Budzi raczej politowanie niż zawiść u wszelkiej maści sąsiadów, znajomych, rodziny a przez to brak objawów gratulacyjnych z posiadania nowego auta w postaci ryś, wgnieceń, plam po kwasie na karoserii itp :mrgreen:
A do tego zapewne też niższe składki na AC niż w bardziej prestiżowych markach ;-)
benyo napisał/a:
Chyba, że jedziesz przed wioskę w czasie odpustu

Kolega Władziu nie ma z tym problemu i uzyskuje nawet słowa uznania z ust osłów ups literówka - posłów i proboszczów ;-)

Dymek - 2017-08-31, 14:00

robk1 napisał/a:
...ok 3 miechy wietrzenia "zapachu" nowości...

Jednemu to przeszkadza a drugi nie czuje ;-) Ale jeśli 3 miesiące to krótko- zapachem nowości Matiza mogłem się cieszyć ze dwa lata...

Cytat:
Jedyne co mnie zaskoczyło to że zamek centralny działa osobno niż manualny tj: jeśli zamkniesz kluczykiem drzwi kierowcy, to nie zamyka pozostałych

Serio? A przy otwieraniu? Cały czas przekonuję się, że wiele rzeczy niezauważonych przed kupnem Dacii mnie jeszcze zadziwi. To jak zamknąć wszystkie drzwi bez użycia centralnego? Mechaniczne dzyndzle na drzwiach zlikwidowali. Nie da się? A co z bagażnikiem- jak działa kluczyk?

laisar - 2017-08-31, 14:27

http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=602
Dymek - 2017-08-31, 14:45

laisar- dziękować! Niemniej wątek urywa się w 2015- ciekawe czy obecnie może coś się zmieniło po ostatnich liftingach ale chyba nie.
laisar - 2017-08-31, 16:02

Wg aktualnej specyfikacji jedynie wersja podstawowa nie ma pilota.
kicpra - 2017-08-31, 18:14

robk1 napisał/a:
w środku plastik taki sobie, ok 3 miechy wietrzenia "zapachu" nowości

Ciekawe, u mnie nawet miesiąc się nie utrzymał.

arczi_88 - 2017-08-31, 18:28

gregorisan napisał/a:
Budzi raczej politowanie niż zawiść u wszelkiej maści sąsiadów, znajomych, rodziny a przez to brak objawów gratulacyjnych z posiadania nowego auta w postaci ryś, wgnieceń, plam po kwasie na karoserii itp



Chyba nie dało się tego trafniej ująć :-D

słoń - 2017-08-31, 20:10

Dymek napisał/a:
Gdy czytasz nasze forum (na którym moim zdaniem niezwykle pozytywnie pisze się o Dacii), to widzisz że Dacia jest zwykle jedynym samochodem w rodzinie a zastąpiła jakiś stary, najczęściej mniejszy model. To jest dla wielu pewien skok komfortowy czy nawet technologiczny.

Myślę ,że około 80% userów forum "wychowywała się" na skarpecie albo maluchu.

Marek1603 - 2017-08-31, 20:15

Ja na wartburgu. :-P
słoń - 2017-08-31, 20:15

laisar napisał/a:
A podstawą zadowolenia jest właśnie przede wszystkim świadomy, przemyślany wybór, a nie sama jakość produktu...

Zgadza się , ale jakość Dacii nie odbiega od konkurencji. Może to ja trafiłem na jakieś megabezawaryjne egzemplarze ,ale porównując do poprzednich moich aut(nowych)-L200, OctaviaI,Practic to Dacia jest mniej awaryjna. Jedynie OctaviaII jej dorównuje. Tak więc jakość dla mnie jest na pierwszym miejscu.

Michał B24 - 2017-08-31, 20:17

Sandero to kawał porządnego żelaza. Jeździ bez scen, nawet po Niemczech, nie jest zawalidrogą, jeśli wiesz, do czego służy redukcja biegu. Trzeba 0,9tce kręcić wysoko, wtedy jest bardzo żwawa.

Sprzęgło trudno zakatować, zdarzało mi się ciągnąć dwie tony pod dużą górkę, nie raz i nie dwa. Nawet nie śmierdziało.

Michał B24 - 2017-08-31, 20:21

słoń napisał/a:
Dymek napisał/a:
Gdy czytasz nasze forum (na którym moim zdaniem niezwykle pozytywnie pisze się o Dacii), to widzisz że Dacia jest zwykle jedynym samochodem w rodzinie a zastąpiła jakiś stary, najczęściej mniejszy model. To jest dla wielu pewien skok komfortowy czy nawet technologiczny.

Myślę ,że około 80% userów forum "wychowywała się" na skarpecie albo maluchu.


Moim pierwszym autem była Dacia 1300 73', ale jeżdziłem nowymi Citroenami, Polonezami, Volvo, Mitsubishi, Nissanami, innymi.

No Dacia jest okropnie plastikowa w środku, ale nie razi, nic nie trzeszczy, nawet całkiem cicha jest po mieście. Ma bardzo przyzwoite nagłośnienie oraz bardzo fajne zawieszenie na miasto.

kubalonek - 2017-08-31, 21:20

Ja tam nie żałuje . 7 lat przeleciało bez problemów , obecnie 117 tys. , samochód teraz dostał syn , jest zadowolony , generalnie nie ma kłopotów .Jeszcze nie rdzewieje ... :lol: Przeglądy , olej , tarcze , klocki , pompa wody , nowy rozrząd , nowe gumki w drążku stabilizatora , nowe opony , 4 X świece żarowe ... nowy czujnik wody w paliwie ( tu zabolało bo prawie 400 zł ) . W zasadzie na bieżąco. Obecnie pożyczyłem od syna aby pojechać we wrześniu do Chorwacji ... byłem Dacką w Chorwacji z 7 razy ...
robk1 - 2017-08-31, 21:57

gregorisan napisał/a:
Ten brak prestiżu to ma swoje dobre strony w przypadku Dacii.
Budzi raczej politowanie niż zawiść u wszelkiej maści sąsiadów, znajomych,


A byście się zdziwili, :lol:

laisar - 2017-08-31, 22:13

słoń napisał/a:
jakość Dacii nie odbiega od konkurencji

A to już zależy co ktoś rozumie pod pojęciem "jakośc" - np (nie)sławne daciowe twarde plastiki są raczej dość wytrzymałe mechanicznie, ale wizualnie czy dotykowo mają prawo się komuś nie podobać, dając podstawę do oceniania ich jako "marnych".

Natomiast całościowo dacie to rzeczywiście normalne, przeciętne auta - i jak każde inne, od dowolnej konkurencji, z własnym zestawem "zad i walet".

Dymek - 2017-08-31, 22:31

laisar napisał/a:
... (nie)sławne daciowe twarde plastiki są raczej dość wytrzymałe mechanicznie, ale wizualnie czy dotykowo mają prawo się komuś nie podobać, dając podstawę do oceniania ich jako "marnych".

A tych uwag o twardych plastikach to za diabła nigdy nie pojmę...Właśnie dzisiaj siedziałem w nowym Mitsubishi ASX i wizualnie plastiki wyglądały jak w obecnej Dacii- faktura powierzchni bardzo zbliżona. A twardość? Ludzie- kiedy i jak często macacie deskę rozdzielczą? Bo ja tylko podczas odkurzania/ wycierania plastików i nigdy podczas codziennej jazdy.

laisar - 2017-09-01, 00:12

Najśmieszniejsze jest to, że tak naprawdę twarde plastiki = solidne, a ich ewentualne miękkie pokrycie to nie wiadomo do czego ma niby służyć, bo przecież właśnie nie do przytulania... To chyba po prostu jakaś bezsensowna moda, jak te lakierowanie zderzaków.
Michał B24 - 2017-09-01, 06:26

Dymek napisał/a:
laisar napisał/a:
... (nie)sławne daciowe twarde plastiki są raczej dość wytrzymałe mechanicznie, ale wizualnie czy dotykowo mają prawo się komuś nie podobać, dając podstawę do oceniania ich jako "marnych".

A tych uwag o twardych plastikach to za diabła nigdy nie pojmę...Właśnie dzisiaj siedziałem w nowym Mitsubishi ASX i wizualnie plastiki wyglądały jak w obecnej Dacii- faktura powierzchni bardzo zbliżona. A twardość? Ludzie- kiedy i jak często macacie deskę rozdzielczą? Bo ja tylko podczas odkurzania/ wycierania plastików i nigdy podczas codziennej jazdy.


Potwierdzam, w 2011 roku, wyjechalem nowym ASX z salonu. Na + dla ASX jest to, że jednak trochę pojemniejszy jest, zwłaszcza z tyłu. Jakość i czucie plastików bardzo podobne, ale ASX ma część drzwi pokryte materiałem, ale tylko w rejonie podłokietnika. Radio w Daci dużo lepiej gra, grafika samych zegarów ładniejsza w Mitsu.

Palą w zasadzie tyle samo, ASX jest jednak trochę szybszy na autostradzie. ASX najwyższa prędkość sensowna na tempomacie 160, w Daci jest to 150km/h, ale wtedy dacia nieco mniej pali. Jakies 2-3 setki ml/100km/h

Zawieszenie Daci jest duzo wygodniejsze, a w zakrętach Dacią mi się przyjemniej jeździ, choć ASX chyba szybciej pokonuje zakręty. W sumie to nie sprawdzałem i kompletnie mi to zwisa. Dla 2 osób Sandero Stepway jest lepszy, dla 3 ASX. Dla 4 oba do bani ;-)

gregorisan - 2017-09-01, 06:38

Problemem Dacii jest też szybka utrata wartości.
Akurat jestem na etapie szukania ofert na AC i zazwyczaj moje Sandero Stepway TCe 90 z 2015 roku wyceniane jest na 30-31 tysięcy zł :-/

Dymek - 2017-09-01, 07:59

Michał B24 napisał/a:
Dla 2 osób Sandero Stepway jest lepszy, dla 3 ASX. Dla 4 oba do bani ;-)

To jest właśnie to o czym już wspominałem- wszystko zależy od tego z czego się przesiadamy i do czego odnosimy. Ja się przesiadam do Sandero Stepway z Matiza, który od 11 lat jest dla mnie pojazdem "rodzinnym" dla 3 osób. A dwa ostatnie wyjazdy wakacyjne przewoził 4 pełnoletnie osoby wraz z bagażem a jeździło się kiedyś i kilkaset km w 5 osób z bagażem dla 3. :roll:
Dodatkowo zaznaczam, że jednocześnie Matiz jest największym samochodem jaki miałem na własność (Łada Oka-Tico-Matiz) a jeżdżę od 1987r... Czyli przestrzeń, komfort i osiągi Sandero to dla mnie luksus.

gregorisan napisał/a:
Problemem Dacii jest też szybka utrata wartości.
Akurat jestem na etapie szukania ofert na AC i zazwyczaj moje Sandero Stepway TCe 90 z 2015 roku wyceniane jest na 30-31 tysięcy zł :-/

To ma akurat i plusy i minusy. Składka mniejsza a nadzieja na to, że w razie nieszczęścia za uzyskaną kasę kupimy porównywalny używany egzemplarz- pozostaje.

Dar1962 - 2017-09-01, 09:11

Nie demonizujcie tak tej utraty wartości. Dacie zakupione w krajowym salonie, zadbane i od pierwszego właściciela praktycznie nie widzą rynku zewnętrznego, zawsze jest na nie ktoś chętny z okolicy kto doceni , że emerytowany Niemiec nie gonił auta ze łzami w oczach do samej granicy. Więc cena tak zbywanych pojazdów wcale nie jest taka niska - często wyższa od średniej dla rocznika i modelu. Ludzie na tę markę kręcili nosami wtedy,kiedy pojawiły się pierwsze Logany. Kiedy użytkowałem swój egzemplarz, jakoś nikt nie litował się nade mną i moją mizerią - przeciwnie, dziesiątki osób ,często jeżdżących "prestiżowymi" - choć zwykle już leciwymi autami, pytały jak się sprawuje i wyrażały się o nim bardzo pozytywnie. Nasz ludek powoli leczy się z kompleksów wideł na masce.
Ikarusiarz - 2017-09-01, 09:57

kubalonek napisał/a:
Ja tam nie żałuje


Ja też. W 2009 kupiony. Teraz jeżdżą nią rodzice, a ja czekam na MCV Outdoora. Podobnie jak kolega, wymiany tego, co się wymienia.

kubalonek napisał/a:
nowe opony , 4 X świece żarowe ... nowy czujnik wody w paliwie ( tu zabolało bo prawie 400 zł )


Opony te same, świece żarowe te same (przebieg 113500).
W czujniku raz pojawiła się woda, Zaraz po kupnie. Tankowane na stacji znanego, międzynarodowego koncernu, spod znaku muszli...

PiotrWie - 2017-09-01, 19:22

Dar1962 napisał/a:
Nie demonizujcie tak tej utraty wartości. Dacie zakupione w krajowym salonie, zadbane i od pierwszego właściciela praktycznie nie widzą rynku zewnętrznego, zawsze jest na nie ktoś chętny z okolicy kto doceni , że emerytowany Niemiec nie gonił auta ze łzami w oczach do samej granicy. Więc cena tak zbywanych pojazdów wcale nie jest taka niska - często wyższa od średniej dla rocznika i modelu. Ludzie na tę markę kręcili nosami wtedy,kiedy pojawiły się pierwsze Logany. Kiedy użytkowałem swój egzemplarz, jakoś nikt nie litował się nade mną i moją mizerią - przeciwnie, dziesiątki osób ,często jeżdżących "prestiżowymi" - choć zwykle już leciwymi autami, pytały jak się sprawuje i wyrażały się o nim bardzo pozytywnie. Nasz ludek powoli leczy się z kompleksów wideł na masce.

Przypominam kol. weterynarza który poszukiwał usilnie Dustera poniżej 20 tyś i w końcu kupił za tyle rocznik 2010. Pokażcie mi inne auto które po 7 latach jest warte 40% nowego - nawet dobrze wyposażone Corolle z 2010 mają ceny wywoławcze ok 30 tyś - a jako nowe kosztowały zdecydowanie więcej - cena wersji bazowej to było ponad 60 tyś - czyli Toyota "trzymająca" wartość ma w lepszej wersji wartość 50 bazowej i Dacia "bardzo tracąca" na wartości - tak samo.

Michał B24 - 2017-09-01, 19:28

No tez tak patrze, na ceny używanych Daci, to ceny są bardzo wysokie, w stosunku do nowych...

Insza inszość, że właściciele Daci, to przeważnie dusigrosze, i spadek o 1% to dla nas rysa na honorze, nie mówiąc o poważnej dziurze budżetowej ;-)

Nanouser - 2017-09-02, 17:03

Mojej lubej sandero z 2013 w tym roku miało malowaną maskę od spodu bo zaczęła rdzewieć.
Osobiście uważam że Dacia mogła dać do tego auta wspomaganie elektryczne (chyba że po lifcie dali) i w zasadzie tylko tego w aucie za tą cenę brakuje mi do pełni szczęścia.

GRL - 2017-09-02, 20:30

gregorisan napisał/a:
Problemem Dacii jest też szybka utrata wartości.
Akurat jestem na etapie szukania ofert na AC i zazwyczaj moje Sandero Stepway TCe 90 z 2015 roku wyceniane jest na 30-31 tysięcy zł :-/

Pokaż mi bezwypadkowego 2-latka z polskiego salonu i bierę w ciemno.

A tak na poważnie, wg moich obserwacji akurat SS jest jednym z najwolniej tracących na wartości.
Jeżeli auto nie robiło po 30kkm rocznie to za 30kzł można znaleźć 4-latka, a nie dwu..

jas_pik - 2017-09-02, 22:53

gregorisan napisał/a:
Problemem Dacii jest też szybka utrata wartości.
Akurat jestem na etapie szukania ofert na AC i zazwyczaj moje Sandero Stepway TCe 90 z 2015 roku wyceniane jest na 30-31 tysięcy zł :-/

To nie jest utrata wartości rynkowej , bo ja chetnie za 31 odkupie Twoją SS Tce. To jest szukanie oszczędności przez ubezpieczycieli .
Wg tych ubezpieczycieli (AC) mój DD jest wart tyle samo z roku 2014 , a chętni są skłonni zapłacić o 50 % więcej

gregorisan - 2017-09-05, 18:31

Nie wiem jakie kryteria w wycenie są brane u ubezpieczycieli, ale podstawowa wycena Sandero Stepway TCe 90 Laureate z 2015 to 29.500zł.
Po dodaniu opcji można podnieść do 32.500 zł.
Taki mały absurd bo wersja Laureate wg. wyceny nie posiada ani komputera pokładowego, ani CD czy też lakierowanych zderzaków i innych rzeczy, które są w standardzie ;-)

Michał B24 - 2017-09-05, 20:49

Kiedyś ubezpieczalnie wyceniały według Eurotaxu, teraz nie wiem, ale to jest dość dziwna wycena...
gregorisan - 2017-09-06, 09:11

Michał B24 napisał/a:
Kiedyś ubezpieczalnie wyceniały według Eurotaxu, teraz nie wiem, ale to jest dość dziwna wycena...

Warta - wycena wg. Info - Ekspert.
Tak z ciekawości sprawdziłem polisę z zeszłego roku również w Warcie i wycena też jest w Info-Ekspert - tyle, że było to 39.900 zł

luckyluke - 2017-09-19, 10:09

laisar napisał/a:
słoń napisał/a:
jakość Dacii nie odbiega od konkurencji

A to już zależy co ktoś rozumie pod pojęciem "jakośc" - np (nie)sławne daciowe twarde plastiki są raczej dość wytrzymałe mechanicznie, ale wizualnie czy dotykowo mają prawo się komuś nie podobać, dając podstawę do oceniania ich jako "marnych".

Natomiast całościowo dacie to rzeczywiście normalne, przeciętne auta - i jak każde inne, od dowolnej konkurencji, z własnym zestawem "zad i walet".


Akurat niedawno ganialem Suzuzki SX4 na "wypasie" i o dziwo - plastiki twarde :mrgreen:

Prywatnie twarde plastiki bardzo mi nie przeszkadzaja w toczydelku.

Jak pisalem - jak dla mnie najwiekszy bol, brak podstopnika i miejsca na przesuniecie stopy w lewo, tunel obudowany siakims badziewiem, a teoretycznie miejsce jest.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group