|
DACIA Klub Polska Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII |
 |
Powitania - Hey! Witam wszystkich.
Jerry - 2009-01-23, 11:32 Temat postu: Hey! Witam wszystkich. Od poniedziałku jeżdżę Nową Dacią Logan. Auto z salonu w Polsce. Wersja Arctica, 1.4 MPI. Kolor - szary platynowy (ale wszyscy mówią, że to srebrny metalic). Mam nadzieję, ze sporo się tu dowiem o swoim aucie.
laisar - 2009-01-23, 11:46
Witaj! I pogratulować - obyś był zadowolony z auta co najmniej tak, jak większość jego użytkowników [: Dowiesz się na pewno, jeśli po prostu poczytasz - a my z kolei mamy nadzieję, że dorzucisz też jakąś własną cegiełkę do wspólnej wiedzy...
Jerry - 2009-01-23, 12:11
Z dnia na dzień go bardziej lubię. Paru pierdół w stosunku do poprzedniego auta mi brakuje, ale w większości przypadków to kwestia przyzwyczajenia. Poprzednim autem jeździłem wszak 10 lat... Jedyne co mnie w tej chwili trochę wkurza, to wibracje drążka skrzyni biegów. Jeżdżę głównie po mieście, więc rękę często trzymam na lewarku. Wczoraj dzwonił do mnie Pan z salonu czy wszystko O.K. Spytałem o tę przypadłość. Odpowiedział, że to taka cecha. I chyba tak jest, bo prawie identycznie było w egzemplarzu który dostałem do jeżdżenia na tydzień przed zakupem od dilera a to też było nowe auto z przebiegiem zaledwie 1500 km (moje auto już było, ale epidemia zdziesiątkowała pracownice odpowiedzialne za kredyty, przez co nie mogłem podpisać umowy, a stary samochód padł mi dosłownie pod salonem). Znajomy ma też to samo w Renault Kangoo. W sumie da się chyba przyzwyczaić.
Marek1603 - 2009-01-23, 12:35
Witaj.
wieza - 2009-01-23, 17:02
witamy witamy :)
Potworny - 2009-01-23, 18:48
Witaj
Na początek życzę dużooo cierpliwości w "zgłebianu" postów
Dzięki życzliwości kolegów masz nawet dostęp do serwisówki swojego autka. Mnie brakuje tego do mojego Sandero.
A nade wszystko życzę zadowolenia z autka i nie zrażaj się reakcją tych którzy uważają, że mają lepsze samochody.
Pozdrowienia
Pablo78 - 2009-01-24, 00:14
witamy Jerry i tradycyjnie prosimy o zdjęcia Draculi
Paf - 2009-01-24, 18:13
Witamy!
Mariusz - 2009-01-24, 20:50
Cześć kolego!
My też się cieszymy ze swoich autek oraz,że Ty się cieszysz!
Jerry - 2009-01-25, 14:13 Temat postu: Zdjęcia mojego auta. Zgodnie z prośbą, 3 zdjęcia mojego nowego auta (trochę umorusanego..).
Pablo78 - 2009-01-25, 15:29
Piękny jest jednak nowy sedan...
wielkie dzieki Jerry, na pewno będzie sie spisywał bezproblemowo tak jak mój - jeden z pierwszych PL (luty 2005)
Dla porównania, załączam...
Jerry - 2009-01-25, 16:41
Pierwsze podejście do Logana robiłem 3,5 roku temu. Zdecydowałem się jednak wówczas przerobić moją Sienkę na gaz oraz naprawić jej skrzynię biegów. Opłaciło się, te 3,5 roku to był najtańszy okres jej użytkowania. Teraz, na dniach stuknie jej 10 lat i poszła uszczelka pod głowicą. W ASO 1500 zeta, ale jak się zrobi w prywatnym warsztacie kupując oryginalne części to wychodzi że zamknę się w 700 zł. I znów mam ból, czy ją sprzedawać. To było moje pierwsze auto z salonu a drugie w ogóle. W sumie nigdy mnie nie zawiodła. Nawet teraz, mimo awarii dowiozła mnie pod salon Dacii. Mam do niej duży sentyment. Z resztą, najpierw udałem się do Fiata, chcąc ja wymienić na coś nowego. Okazało się jednak, że cała ta reklama to jedna lipa a Panu z salonu, delikatnie mówiąc wisiało, czy kupię u niego nowe auto czy nie. Zupełnie inaczej było w Dacii. Tam zostałem obsłużony O.K. a sprzedawca od początku traktował mnie jak potencjalnego nabywcę. Ba, kiedy dowiedział się, że moja poczciwa Sienka może mnie dalej nie powieźć, dał mi w użytkowanie na tydzień Logana przeznaczonego do jazd testowych. Co prawda, trochę było winy samego salonu w tym, że w tym samym czasie moje nowe auto nie mogło wyjechać z salonu, rozchorowała się bowiem Pani od kredytów i ubezpieczeń. Podejrzewam jednak, że w salonie Fiata powiedzieli by, że to mój problem. Tak na marginesie, auto zakupiłem w salonie na ul. Puławskiej w Warszawie.
kier - 2009-01-25, 17:36
Jerry napisał/a: | I znów mam ból, czy ją sprzedawać |
Nie sprzedawac.... Powiedz jej, ze zajezdzisz ja na smierc :D
Mój ford jak to usłyszał to mu głupoty z głowy wyszły. Jezdzi bez zadnych ceregieli :D
Też mam kopnieta uszczelke pod glowica, plyn w zbiorniczku od chłodnicy poznizej minimum i sie ustabilizował. Na dodatek podobno przy zaworach cos peklo.
Tyle, ze moj Ford o Twojej Sienki rozumniejszy moze byc, bo w tym roku 18 skonczy :D
--
pozdrawiam
kierek
Pablo78 - 2009-01-25, 22:34
Jerry napisał/a: | I znów mam ból, czy ją sprzedawać. To było moje pierwsze auto z salonu a drugie w ogóle. |
Podreperuj , nie sprzedawaj, przyda się takie drugie autko, wiem co mówię, bo też jeżdżę dwoma...
dogberry - 2009-01-26, 00:19
Witaj!
Malutki - 2009-01-29, 14:22
Witaj
Co do drgań dzwigni to może częściej trzymaj rękę na kierownicy niż na drążku.
Nie myśl proszę że nabijam się z Ciebie bo gdy w moim polonezie drgał drążek to ktoś mi próbował to wytłumaczyć że tak powinno być a jak się trzyma rękę na drążku to raz że denerwuje a dwa że podobno obciąża to dźwignię ale mówię podobno bo nie sprawdzałem. Zresztą rękę na drążku czasem trzymam odruchowo a nie z premedytacją
Jerry - 2009-01-29, 23:00
Staram się nie jeździć z ręka na dźwigni skrzyni biegów, choć to trudne w warszawskich korkach i przy takiej zielonek fali jaką mamy. Zdarza się, że staje na każdych światłach, choć czasami udaje mi się też przejechać Puławską bez zatrzymywania, ale to sporadycznie. Do drgań lewarka już się przyzwyczaiłem, z resztą jakby się zmniejszały, choć to może złudzenie. Obawiałem się trochę silnika 1.4, ale po tych kilkuset kilometrach jak dla mnie wystarczy.
jackthenight - 2009-01-30, 06:50
Ostatnio właśnie czytałem instrukcję obsługi Skody Fabia i tam napisali, że
nie wolno podczas jazdy trzymać ręki na dźwigni biegów, gdyż powoduje to że wodziki ulegają szybszemu zużyciu. Dopisali nawet żeby nawet nie dotykać dźwigni biegów.
Kłaść łapkę na biegi tylko wtedy jak zmieniamy bieg, po tej czynności rączka powinna lądować na ładnym kolanku pasażerki (jeśli pasażerki nie ma lub nie jest ładna tylko miła) to rączka powinna lądować na kierownicy.
Jerry - 2009-01-30, 07:08
Swoją drogą, to dość ciekawy wpis w tej instrukcji. Przez 10 lat jeździłem Fiatem Sieną i tam, ani w instrukcji nic takiego nie pisało, ani nie występował efekt drgań samej dźwigni a samochód jakby trochę starszy jeśli chodzi o projektowanie.
jackthenight - 2009-01-30, 08:20
W skodzie Fabii też nie drgała gałka biegów.
Po prostu podczas jazdy nie wolno trzymać ręki na dźwigni biegów.
KaS602 - 2009-01-30, 10:10
Jerry napisał/a: | Przez 10 lat jeździłem Fiatem Sieną i tam, ani w instrukcji nic takiego nie pisało, ani nie występował efekt drgań samej dźwigni a samochód jakby trochę starszy jeśli chodzi o projektowanie |
W Sienie jak dobrze pamietam od drazka zmiany biegow do skrzyni szly linki, a w Loganie jest to sztywne polaczenie. Moze stad efekt w postaci wibracji na drazku (w Loganie), ktorych w mojej Sienie rowniez nie bylo...
laisar - 2009-01-30, 11:06
Cytat: | w Loganie jest to sztywne polaczenie |
W 1.4 i 1.6 8v tak, natomiast w reszcie są cięgna.
Mariusz - 2009-01-30, 11:34
Ludzie gałka zmiany biegów nie służy jako oparcie na rękę
laisar - 2009-01-30, 11:50
Niby nie, ale przecież jak ktoś wrażliwy to drgania mogą go denerwować nawet tylko podczas faktycznej zmiany biegów... <;
Malutki - 2009-02-01, 11:00
A może tą instrukcję napisali po to żeby kierowca wożąc pasażerki miał wytłumaczenie że musi trzymać gdzieś rękę bo na drążku nie pozwala instrukcja
|
|