Maniek27 - 2018-11-20, 09:52 Temat postu: DD II 1.6 wersja prestige - wszystko dobrze, ale.... Witajcie. Wiele czytam informacji na forum dotyczących wolnossącego benzyniaka i kłopotów jakie sprawia użytkownikom, dlatego postanowiłem zadać Wam jedno pytanie. Mój Duster na pewno ma choroby wieku młodzieńczego mianowicie, jak jest ciepło to zacina się komputer pokładowy, potrafi szarpnąć albo mieć niedobór mocy w przedziale 1800-2100 obrotów, jak również jadąc na przykład na trzecim biegu z obrotami przekraczającymi 2100 i hamując silnikiem, dosłownie na przysłowiowe ćwierć sekundy potrafi się zadusić, mignie check i jedzie dalej - dzieje się tak tylko na zimnym silniku. Żadnych innych objawów od momentu zakupu to jest od Lipca 2018 i po przejechaniu 7600km nie widzę. I teraz moje pytanie do Was. Jak myślicie - jest sens umawiać się z serwisem na wgranie nowego softa czy tego sterownika wtrysku czy co tam jeszcze jest dostępne ? Pytam, ponieważ czytam również, że osoby które miały problemy, pon wyjeździe z serwisu również borykają się z podobnymi problemami. Początkowo stwierdziłem, że z takimi "problemami" jakie mam, mogę jeździć, bo odpukać nie dzieję się nic złego. Postanowiłem jednak zapytać Was o opinie, czy jechać na serwis czy poczekać jeszcze. Co myślicie ? Z góry dzięki za podpowiedzi. Belphegor - 2018-11-20, 10:15 Na Twoim miejscu bym pojechał do ASO, żeby wgrali nowy soft. Da się jeździć z tym, ale po co skoro rozwiązanie jest? W wielu autach po wgraniu softa problem zniknął, albo co najmniej mocno się ograniczył. Maniek27 - 2018-11-20, 10:28 Po prostu mam jakieś obawy, że wgrają nowy soft a potem będę miał jakieś problemy jak inni użytkownicy, a tego bym nie chciał, bo na razie odpukać nie mogę narzekać 
I w takiej małej kropce jestem
Tutiszelest - 2018-11-20, 11:41 Maniek ja wprawdzie auto odebrałem pod koniec października i żadnych problemów wymienionych na forum nie zauważyłem, zakładam, że mam już wgrany nowy soft, także z mojej perspektywy polecam. Co do poniższej wypowiedzi to mój faktycznie nie szarpie
ale co do niedoboru mocy w tym przedziale to się szczerze (ale serdecznie:) uśmiałem, maksymalny moment mamy przy ok. 4000 obr, spróbuj wtedy poczuć moc:) a na 1800 obr to się boję jeździć ze względu na duże obciążenie silnika, ktoś gdzieś kiedyś na forum udostępniał wykres momentu i mocy, polecam. Maniek27 - 2018-11-20, 11:46
Chodzi mi o moment rozpędzania się samochodu  Nie jeżdżę w tym przedziale obrotów
Tutiszelest - 2018-11-20, 12:46 No tak, też robię podobnie (oszczędzam PLNy), czyli zmieniam bieg przy 2500 obr, i czasem wpada 2000 a czasem 1800 co przy lekkiej górce już zamula silnik, ale już się uczę trochę podciągać obroty, mimo wszystko przyjemniej się jeździ:) |
