|
DACIA Klub Polska Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII |
 |
Dział techniczny - Akumulator - metody zabezpieczenia przed niskimi temperatura
Krystian67 - 2018-11-30, 19:39 Temat postu: Akumulator - metody zabezpieczenia przed niskimi temperatura Pytanie jak w temacie. Czy oprócz doładowywania , ktoś z Was stosuje jakies rozwiązania. Garaż z blachy. Małe przebiegi itd. Chętnie wysłucham rad.
tosiek - 2018-11-30, 19:51
Modlę się żeby rano odpalił ale doładowanie lepiej się sprawdza
paul7 - 2018-11-30, 20:42
Ja od czasu do czasu włączam doładowanie elektroniczną ładowarką, jak doładuje to podtrzymuje. Akumulatory lubią to! Oczywiście samochód garażowany, co jeszcze bardziej lubią samochody!
Ikarusiarz - 2018-11-30, 21:17
Czy was nie pokręciło czasem? Przypominacie mi czasy, kiedy ojciec wyciągał akumulator z Syreny, aby naładować go w domu, bo nie odpali...
Oryginalny, rumuński akumulator Dacii diesla z 2009 działa do dziś. Było -7 a samochód stał już 2 dni, bo mama uczy się nim jeździć (czyli nie jeździ) i "pali" bez problemu. Nikt go nie ładował, nie zabezpieczał, nie przytulał... Czy Wy nie przesadzacie?
To ni czasy Starów, Jelczy.. Diesle odpalają na raz, a akumulatory działają. Nawet zimą.
tosiek - 2018-11-30, 21:19
Ikarusiarz, pojeździj non stop bardzo krótkie trasy to zrozumiesz że praw fizyki nie oszukasz
Krystian67 - 2018-12-01, 05:51
Czyli stare metody otulania odpadają. Zawsze wspominam poprzednie autko .Stało pod domem /okolice wygwizdowa/ czy;i wieczne wiatry. Potrafiła temp. zejść do 29 st. Wtedy tylko wystarczyło zabrać go do domu i stał krytyczne dni w domowych temp. Cała zima bez problemu. Tu jednak odległosc do garażu i ciężar ak. trochę zmieniają sytuacje. Jesli bedzie trzeba to na plecy i heja do haty.
Jan Dusigaz - 2018-12-01, 09:10
Takie zimowe krótkie trasy to i silnikowi nie służą... jak żona mało w tyg. jeździ to zabieram auto w weekend na dłuższą przejażdżkę i nie ma problemów z aku czy "majonezem" pod korkiem wlewu oleju.
eio - 2018-12-01, 11:36
Przed zimą przeprowadzam pełne ładowanie aku, a po zimie ponownie - z dodatkową funkcją regeneracji. Unikam częstych krótkich wyjazdów zimą.
Ikarusiarz - 2018-12-01, 21:23
Cytat: | Ikarusiarz, pojeździj non stop bardzo krótkie trasy to zrozumiesz że praw fizyki nie oszukasz |
Poczytaj sobie moje posty w których opisuje jak to moje auto zajeżdża do Biedry, czasem do przedszkola... Oboje dreptamy na nóżkach do pracy. Trzeci diesel stojący pod chmurką... (Espace to jeżdżący pożeracz prądu) Nigdy jednak nie wpadłem na pomysł kombinowania z akumulatorami. Także
fizykę troszkę oszukałem.
m81wwski - 2018-12-02, 22:50
Niestety Dacia i zima się nie lubią. Ja w zeszłym roku (lub dwa lata temu) miałem problemy w te mrozy po -20 kilka stopni. Wtedy nic nie pomogło, tylko zabranie aku do domu i ładowanie. A aku miał 3 lata. Ale co się dziwić jak ona ma akumulator z Fiata 126p. Taki sam miałem w maluchu.
Żona pojechała wymieniła aku ale wcisnęli jej bannera tylko minimalnie mocniejszy i trochę pomogło ale mało. Nadal ledwo zipał i zastanawiałem się zawsze czy odpali czy nie. Pomogła wizyta w aso, czyszczenie przepustnicy i regulacja zaworów. Po tej kuracji auto odpalało normalnie.
Teraz w weekend było -12 i Dacia odpaliła po 3 obrotach ale bez ochoty.
Lipa normalnie auto nie przystosowane do klimatu czy co :)
tosiek - 2018-12-02, 23:00
Ikarusiarz, przekaż swoją wiedzę kurierom, złotem Cię obsypią
Dymek - 2018-12-03, 08:45 Temat postu: Re: Akumulator - metody zabezpieczenia przed niskimi tempera
Krystian67 napisał/a: | Czy oprócz doładowywania , ktoś z Was stosuje jakies rozwiązania? |
Żadne. Dacia to mój czwarty samochód licząc od 1992r- wcześniejsze nie były garażowane i jeżdżone na krótkich odcinkach i w żadnym nie doładowywałem prewencyjnie akumulatora. Prostownika czasami w życiu użyłem- w przypadkach zostawienia włączonej lampki w kabinie na 3 doby w zimie i sporadycznie w okresach "kończenia się" akumulatorów (co miało miejsce co jakieś 5-6 lat).
Belphegor - 2018-12-03, 11:01
m81wwski napisał/a: | Lipa normalnie auto nie przystosowane do klimatu czy co :) |
Lodgy są produkowane w Afryce, więc cholera wie.
W sobotę rano miałem -11 stopni na termometrze i bardzo ciekaw byłem jak mój diesel zagada. No i zagadał szybko i bez problemów. Jedynie chwilę po odpaleniu klekotał jak bocian.
stepwayka - 2018-12-03, 16:43
Sandero Stepway 2011r. 117.000km. Akumulator klęknął w październiku. Ot tak, od dnia. Czy to dobry wynik? Myślę, że tak. Auto za każdym razem odpalało bez problemu, mimo iż nie było garażowane.
Musiałam się podzielić "swoją historią".
tosiek - 2018-12-03, 17:23
stepwayka, każdy kolejny nowy aku będzie trzymać coraz mniej
eio - 2018-12-03, 18:34
7 lat, to świetny wynik. Nigdy do takiego się nie zbliżyłem.
Marmach - 2018-12-04, 21:54
U mnie akumulator niezmieniany od nowości (2010) - chyba, że ASO, które sprzedało mi samochód z przebiegiem 6000km w 2012 zmieniło z jakiegoś powodu. Ostatnio na mrozie -8C zapalił od dotknięcia, lepiej jak przy zerze
Inna sprawa, że niedawno zmieniałem świece żarowe
styrc - 2018-12-26, 15:48
Właśnie po 10 latach padł mi wczoraj,jaki kupić?
paul7 - 2018-12-26, 18:08
styrc napisał/a: | Właśnie po 10 latach padł mi wczoraj,jaki kupić? |
Jak poprzedni wytrzymał 10 lat , to szukaj podobnego, marka typ. Jeśli jeszcze takie produkują.
PiotrWie - 2018-12-27, 08:27
styrc napisał/a: | Właśnie po 10 latach padł mi wczoraj,jaki kupić? |
Osobiście od 1992 r. kupuję bezobsługowe Boscha ( bez korków !) Przy jeździe "wokół komina" wytrzymywały po 7 - 8 lat i sprawne były sprzedawane z samochodem, wyjątek - w Lagunie - kupiony w 2007 wymieniony w 2017 z powodu zużycia.
|
|