DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Dział techniczny - Falujące obroty i zapalające sie kontrolki Sandero 1.2 gaz

Witek - 2019-03-29, 15:11
Temat postu: Falujące obroty i zapalające sie kontrolki Sandero 1.2 gaz
Witam. Jakiś czas temu kupiłem uszkodzoną po kolizji Dacię Sandero 1,2 + gaz Landirenzo 2016r., 11500tyś przebieg. Z części przy silniku był założony tylko drugi filtr oparów paliwa, gdyż tamten popękał. Po naprawie blacharskiej auta borykam się z problemem falujących obrotów.Wygląda to tak, że na postoju na biegu jałowym nagle zaczynają falować obroty dosyć mocno i wtedy zapalają się jeszcze kontrolki ABS, ESP i na żółto zygzak w prostokącie. Jak obroty wracają do normy to kontrolki też gasną. Czasem też zapali się silniczek z błędem P0420. Nieraz jest tak że tydzień jeżdżę i wszystko jest ok, a nieraz dzień w dzień mam ten problem. Ostatnio zaprowadziłem auto do mechanika co zajmuję się Renault, który zmapował mi benzynę i powiedział żebym zrobił 100km na benzynie i później dopiero na gazie bo fabryczna instalacja gazowa ma feler i coś z mapowaniami się dzieje. Zrobiłem jak mówił i było dobrze 2 dni. Problem ten występuje na benzynie jak i na gazie. Do tej pory wymieniłem świece, wyczyściłem przepustnicę, wyregulowałem zawory i wymieniłem akumulator.
Z góry dziękuję za wszystkie wskazówki

Obywatel MK - 2019-03-29, 15:37

Hmm, wygląda jakby sam ECU świrował, więc albo ucierpiał w kolizji, albo na złączach coś nie styka do końca.
Lukas87 - 2019-03-29, 20:22

ja bym zaczął od podmiany przepustnicy
laisar - 2019-03-29, 20:38

http://fault-code.com/bla...ganej-wartosci/
Cytat:
Możliwe przyczyny
• Uszkodzony katalizator
• Wycieki powietrza wlotowego
• Wtryskiwacze paliwa mogą być wadliwe
• Wycieki wtryskiwaczy paliwa
• Świece zapłonowe mogą być uszkodzone
• Niewłaściwy czas zapłonu
• Uszkodzenie modułu sterującego silnika (ECM)
• Brudny filtr powietrza

Uwagi techniczne
Jak sugeruje opis kodu, kod P0420 oznacza, że moduł sterujący pojazdu wykrył, że trójdrożny katalizator nie działa prawidłowo (nie jest tak wydajny, jak tego oczekuje fabryka). Wymiana czujników tlenu (O2) może czasami naprawić kod, ale w większości przypadków należy wymienić katalizator, aby naprawić problem. Jeśli kod P0420 jest połączony z innymi kodami, spróbuj najpierw naprawić inne kody.

Kiedy zostanie wykryty kod?
• Trójdrożny konwerter katalityczny Bank 1 nie działa prawidłowo.
• Trójdrożny konwerter katalizatora Bank 1 nie ma wystarczającej zdolności magazynowania tlenu.

P0420 Opis
Moduł sterujący silnika (ECM) monitoruje stosunek częstotliwości przełączania dla podgrzewanych czujników tlenu 1 (przedni czujnik O2) i podgrzewanych czujników tlenu 2 (tylny czujnik O2). Trójdrożny konwerter katalityczny (kolektor) o wysokiej pojemności magazynowania tlenu będzie wskazywać na niską częstotliwość przełączania podgrzewanego czujnika tlenu 2. Gdy pojemność magazynowania tlenu spadnie, częstotliwość przełączania czujnika 2 podgrzewanej tlenu będzie wzrastać. Gdy stosunek częstotliwości podgrzewanych czujników tlenu 1 i 2 zbliża się do określonej wartości granicznej, diagnozuje się wadliwe działanie katalizatora trójdrożnego.

telecaster1951 - 2019-03-29, 23:17

Teraz po naszemu.
P0420 oznacza że sygnał z drugiej sondy lambda jest poza zakresem. Może to oznaczać walnięty katalizator, ale może to być równie dobrze dziura w kolektorze wydechowym, lewe powietrze, lejące wtryski, wypadanie zapłonu, uszkodzenie sterownika itd. Generalnie wszystko to, co zmienia skład mieszanki. Może też być to walnięta lambda.
Ale... Pytanie czy check znika? W kompie siedzi to jak błąd permanentny czy tymczasowy?
Sprawdź przepustnicę i silniczek.
Jeżeli to byłby rozwalony katalizator, to auto by mogło więcej palić, ale nie falowałyby obroty.

Witek - 2019-03-30, 08:01

Błąd wyskakuje jako stały. Nadmienię jeszcze że po tym jak zaprowadziłem na czyszczenie przepustnicy i adaptacje (mechanik jeszcze przy okazji mnie skusił na regulacje zaworów) to miałem miesiąc spokoju. Bo po tym miesiącu wymieniłem sprzęgło i znów problem powrócił. Zaprowadziłem do tego samego mechanika co czyścił przepustnicę i powiedział że było dużo błędów i adaptacje znów zrobił. Po tym na drugi dzień problem powrócił. Spalanie na gazie w normie około 8l. a na benzynie ciężko powiedzieć bo tylko do odpalania jest. Nie wiem czy silniczek krokowy był czyszczony ale chyba mechanik powinien to zrobić przy czyszczeniu przepustnicy
Lukas87 - 2019-03-31, 08:54

Witek napisał/a:
Nie wiem czy silniczek krokowy był czyszczony ale chyba mechanik powinien to zrobić przy czyszczeniu przepustnicy


w tym silniku krokowy jest zintegrowany z przepustnicą, mnie niedawno wywaliło check + esp i byla walnieta cewka

Witek - 2019-03-31, 16:57

Nie wiem czy mechanicy mają takie olewcze podejście czy co ale powinni chyba sami dojść do problemu a nie żebym ja musiał pytać na forum. Wczoraj auto zaprowadziłem do komisu i okazało się że gaz mam nie wbity w dowód rejestracyjny. Przy kupnie jakoś tego nie sprawdziłem bo instalacja gazowa była fabryczna i nie przyszło mi to do głowy. Nadmienię że oczywiście w komisie byłoby zaznaczone że jest taki problem z autem bo jeszcze później by mi wydzwaniali z jakimiś zwrotami czy coś. Dojdą mi teraz jeszcze koszty rejestracji i przeglądu bo nie przerejestrowywałem auta bo zaraz po zakupie żona zaszła w ciążę z 3 dzieckiem i to auto byłoby już za małe. Same problemy mam z tym autem. Chyba Dacię będę omijał dużym łukiem
Obywatel MK - 2019-03-31, 17:34

Witek napisał/a:
Jakiś czas temu kupiłem uszkodzoną po kolizji Dacię Sandero 1,2 + gaz Landirenzo 2016r., 11500tyś przebieg.


Witek napisał/a:
Po naprawie blacharskiej auta borykam się z problemem falujących obrotów.


Z tego co widzę, to problemy tego auta mogą mieć głębsze podłoże :roll:

pikodat - 2019-03-31, 18:02

Witek napisał/a:
okazało się że gaz mam nie wbity w dowód rejestracyjny. Przy kupnie jakoś tego nie sprawdziłem bo instalacja gazowa była fabryczna i nie przyszło mi to do głowy

Same problemy mam z tym autem. Chyba Dacię będę omijał dużym łukiem


Raz kupiłem auto . W dowodzie jest gaz. Kwitku na badanie techniczne (koniec miejsca w dowodzie) gościo podobno nie miał przy sobie. Dał mi przy kupnie. Okazało sie, że gościo pojechał do punktu przedłużyc przeglą i ZADEKLAROWAŁ, że zdemontuje gaz. Więc zapłącił 60 zł mniej i miał w badaniu , że gaz zdemontowany.

Same problemy z tym były. Ale nie obarczam tym marki samochodu, tylko oszusta, któy mi sprzedawał. Zresztą kolejne dwa auta były tej samej marki i o dziwo, jeśłi sprawdziłęm kupując, że gaz jest w dowodzie i data przegladu jest wbita - to może nie uwierzysz - ale nie miałem problemów w wydziale komunikacji.

Ostatnie auto kupowałem 20 minut. 10 minut dokłądne przejrzenie dokumentów i dopiero, gdy nie było widać żadnego prawdopodobieństwa problemów - jazda próbna.
Wcześniej miałęm problem, bo numer napodwoziu był niewyraźny. Od tego czasu PIERWSZA RZECZ JAKĄ SPRAWDZAM to dowód rejestracyjny i zgodnośc ze stanem faktycznym. Jeśli cokolwiek jest nie tak, to nawet jeśli będą dopłacać a felgi beda ze złota - to najwyżej mogę wziać felgi - ale umowy kupna - nie podpiszę.

Jaki z tego morał? Kupiłeś PO WYPADKU auto, nie sprawdziełse dokumentów - i masz pretensje do marki=> do producenta. zmiast po części do siebie a po cześci do sprzedającego.
Jeśli był fabryczny i nie było w dowodzie, to poprzedni właścicle to niezły kombinatori skoro tak potrafił znisczyc poprawność prawną auta, to mógł wszystko zrobić.

Ale predzej mozęsz sprawdzić narodowosć sprzedawcy i powiedieć, że więcje od takiego człowieka nie kupisz niż wnioski jakiekolwiek mieć do marki.
Auto po wypadku wymaga bardzo wnikliwej - i zatem nietaniej - naprawy.
Oszust, który dla oszczędnosci na przeglądzie auto rejestruje w wydziale komunikacji jako bez-gazowe mógł wszystkie cześci łątwo dostępne zmienic na używane.To jednoznacznei człowiek bez skrupułów, który pojęcie uczciwość widuje czasem na filmach.

Ale to mogło się zdarzyc z każdym autem każdej marki.
Mój kolega kupił BMW. Sprzedawca sprzedał na starych oponach , lekko wybulonych. Zatem jak telepało na trasie, to każdy mysłał, że wystarczy opony zmienić. Opony zmieniono a auto nadal telepie jak na kołach totalnei niewyważonych.
Czy to wina a) sprzedawcy, że oszukał? b) mojego kolegi, że dał się zrobic w bambuko i kupił auto z wadą, którą widział- ale dał sobie wmówić, że to wina tylko starych opon c) firmy BMW
?

Jeśli odpowiesz a lub b - to wnioski co do omijania dacii (aczkolwiek być moze prawdziwe) nie maja żadnego wsparcia w Twoich doświadczeniach.
Jeśli c - to gdybym był nieuczciwy, to zazdrościłbym tym, którzy bedą Ci wciskać kolejne auta.

Witek - 2019-04-01, 07:11

Gaz jest niewbity z czyjegoś niedopatrzenia bo auto jeździło dużo w leasingu i nikt by nie ryzykował żeby przy kontroli Policji dowód był zatrzymany a możliwe że nawet zakaz dalszej jazdy. Poza tym mam wszystkie dokumenty od gazu + oddzielną książkę serwisową do gazu z wpisami do przebiegu 85tyś km w salonie gdzie auto było kupione. Może o marce się źle wyraziłem bo ogólnie autem przyjemnie się jeździ. Podjadę jeszcze dzisiaj do 3 mechanika i zobaczę czy coś stwierdzi. Miałem nadzieję że pisząc tutaj ktoś miał podobny problem ale mam chyba odosobniony przypadek
Vadym - 2020-02-16, 15:32
Temat postu: Re: Falujące obroty i zapalające sie kontrolki Sandero 1.2 g
Witek napisał/a:
Witam. Jakiś czas temu kupiłem uszkodzoną po kolizji Dacię Sandero 1,2 + gaz Landirenzo 2016r., 11500tyś przebieg. Z części przy silniku był założony tylko drugi filtr oparów paliwa, gdyż tamten popękał. Po naprawie blacharskiej auta borykam się z problemem falujących obrotów.Wygląda to tak, że na postoju na biegu jałowym nagle zaczynają falować obroty dosyć mocno i wtedy zapalają się jeszcze kontrolki ABS, ESP i na żółto zygzak w prostokącie. Jak obroty wracają do normy to kontrolki też gasną. Czasem też zapali się silniczek z błędem P0420. Nieraz jest tak że tydzień jeżdżę i wszystko jest ok, a nieraz dzień w dzień mam ten problem. Ostatnio zaprowadziłem auto do mechanika co zajmuję się Renault, który zmapował mi benzynę i powiedział żebym zrobił 100km na benzynie i później dopiero na gazie bo fabryczna instalacja gazowa ma feler i coś z mapowaniami się dzieje. Zrobiłem jak mówił i było dobrze 2 dni. Problem ten występuje na benzynie jak i na gazie. Do tej pory wymieniłem świece, wyczyściłem przepustnicę, wyregulowałem zawory i wymieniłem akumulator.
Z góry dziękuję za wszystkie wskazówki



Mam ten sam problem Dacia Sandero II 2016 1.2 + LPG Landirenzo, bezwypadkowe.
Widzę ze problem się powtarza u niektórych posiadaczy, czy można z nim jakoś poradzić?
Z góry dziękuję.

jas_pik - 2020-02-16, 16:10

Jesli masz wgrany najnowszy soft i oczyszczone czujniki to pewnie trzeba sprawdzić także luzy zawarowe.
I najważniejsze kable WN ( to możesz sprawdzić sam w nocy popsikując mgiełka wodną) na kable WN i sprawdzać czy wtedy rozpoczyna się falowanie).

Vadym - 2020-02-17, 08:31

jas_pik napisał/a:
Jesli masz wgrany najnowszy soft i oczyszczone czujniki to pewnie trzeba sprawdzić także luzy zawarowe.
I najważniejsze kable WN ( to możesz sprawdzić sam w nocy popsikując mgiełka wodną) na kable WN i sprawdzać czy wtedy rozpoczyna się falowanie).


Dzięki. Czujniki abs? Kable, świece, cewka, wtryski wymienione.

jas_pik - 2020-02-17, 09:35

Czujnik wału
Vadym - 2020-02-20, 09:40

jas_pik napisał/a:
Czujnik wału


Czujnik wymieniłem, problem został...
Ciekawie jak sobie Witak poradził z tym, bo mamy identyczny w 100% problem.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group