|
DACIA Klub Polska Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII |
 |
Dział ogólny o daciach - Problem z prowadzeniem auta
MR - 2009-03-05, 13:56 Temat postu: Problem z prowadzeniem auta Witam po dłuższej przerwie.
Od paru dni mam problem z prowadzeniem mojej dacii.
Niby wszystko jest ok, ale bardzo niepewnie się prowadzi, przy większych prędkościach mam wrażenie, że za chwilę wypadnę z drogi.
Własciwie jazda z prędkością koło 100 km/h to mordęga, bo jakoś tak dziwnie się zachowuje, niby trzma kierunek jazdy, ale na granicy przyczepności.
Oglądałem zawieszenie i wygląda dobrze, nic też nie trzeszczy, nie stuka.
Nie wiem co to za "choroba". Może mi się koło odkręca?
Ciśnienie też jest ok, chociaż w pierwszej chwili myślałem, że złapałem gumę, bo objawy są podobne.
Pozdrawiam wszystkich foumowiczów i liczę na pomoc, co to może być?
jackthenight - 2009-03-05, 14:48
Objaw wygląda jak źle wyważone koło.
jurek - 2009-03-05, 14:51
Do sprawdzenia zawieszenie. Niewyważone koła, nie dają takich efektów. pozdr
jackthenight - 2009-03-05, 15:01
jurek napisał/a: | Niewyważone koła, nie dają takich efektów |
Nie mów hop, to się dopiero okaże.
wox - 2009-03-05, 15:17
A sprawdzałeś wszystkie śruby, bo może faktycznie masz niedokręcone koło?
KaS602 - 2009-03-05, 15:21
Szarpaki na stacji diagnostycznej prawde Ci powiedza...
loganik - 2009-03-05, 19:42
i pewnie powiedzą coś o stanie teleskopów
jurek - 2009-03-05, 20:01
Jack - nie pouczaj ojca. pozdr
jackthenight - 2009-03-05, 20:40
jurek napisał/a: | Jack - nie pouczaj ojca. pozdr |
Jurek nie podniecaj się zbytnio .
Chyba nie ojca, tylko dziadka jak już.
Podobne objawy miałem w UNO, więc wszystko się okaże jak kolega z problem dokładnie to sprawdzi. A póki co, nie można być niczego pewnym na odległość.
A twoja pewność, to jak na razie tylko wróżenie z fusów.
KaS602 - 2009-03-05, 23:19
MR napisał/a: | Może mi się koło odkręca? |
Tak zapytam z ciekawosci, Przyszlo Ci to do glowy i jeszcze nie sprawdziles, czy to to???
Czy te pytanie jest tu tak tylko, zeby bylo..?
jackthenight - 2009-03-05, 23:38
Jak kiedyś po wymianie klocków nie dokręciłem koła, to po dwóch kilometrach jak spuszczałem nogę z gazu i jechałem tocząc się do świateł - słyszałem wtedy takie cykanie od strony niedokręconego koła. Także niedokręcone koło powodowało wyraźnie odgłosy dźwiękowe z koła - cykanie. Żadnych innych objawów nie czułem i nie słyszałem.
Przy przyśpieszaniu odgłosy cyk-cyk zanikały - tylko na luzie przy toczeniu się było słychać, że coś z kołem jest nie tak.
A śruby były już tak luźno że można było je ręcznie odkręcić
jurek - 2009-03-06, 09:05
Masz rację Jack - mam 4 wnucząt, w tym 3 chłopców. pozdr
Mariusz - 2009-03-07, 12:41
jurek napisał/a: | Masz rację Jack - mam 4 wnucząt, w tym 3 chłopców. pozdr |
Jurek też chciałbym w tym wieku co Ty doczekać wnucząt.Zyczę Ci doczekania prawnucząt
jurek - 2009-03-07, 13:55
Mam w domu teściową -97 lat. Od 3 miesięcy już nie wstaje. Pampersy itd. Ma sporo prawnuków. Nie narzekam, bo nie ma z nią kłopotow, ale jest to niewolnictwo czystej wody, cały czas musi ktoś być w domu. No - starość się nie udała Panu Bogu. To pewnie na inny wątek . pozdr
MR - 2009-03-08, 23:34
Witam przed północą!
Właśnie przejechałem jakieś 250 km, wcześniej sprawdziłem wyważenie kół i było ok.
Wnioski są proste - przez te 250 wspomnianych km wszystko było w porządku, jechałem 100-110 km/h i jakoś do rowu nie wpadłem.
Niestety dziurawe drogi, na których podskakuje auto+wiaterek+nerwice i lęki kierowcy = problem z prowadzeniem auta.
Pozdrawiam i życzę forumowiczom tylko takich "problemów"
ZeneC - 2009-03-09, 00:08
jurek napisał/a: | Masz rację Jack - mam 4 wnucząt, w tym 3 chłopców. pozdr |
Na wojnę się zbiera?
jurek - 2009-03-09, 08:24
No - trzeba będzie nadmiar bankierów zlikwidować, to kryzys szybko minie. pozdr
|
|