|
DACIA Klub Polska Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII |
 |
Dział techniczny - Klocki hamulcowe trą o tarcze bez hamowania
pixa - 2020-04-23, 18:23 Temat postu: Klocki hamulcowe trą o tarcze bez hamowania Witam,
kupiłem auto i zleciłem w warsztacie m.in. wymianę klocków na nowe. Teraz przy jeździe na wprost, bez hamowania, słyszę jak obcierają o tarcze. Czasami zrobię 50 km i nic nie słyszę, a czasami jest to bardzo irytujące i występuje co chwila. Zgłosiłem to w warsztacie, mówią, że koła się swobodnie obracają, nic ich nie blokuje. Sprawdzili zaciski i mówią, że odbijają. W końcu stwierdzili, że klocki muszą się dotrzeć i żeby dać im szansę. Zrobiłem już z 200 km i problem nie ustał. Co robić dalej? Inny warsztat i prośba o powtórne sprawdzenie? Czy jednak poczekać jeszcze trochę?
eplus - 2020-04-23, 19:25
Gdyby Klocki nie odbijały, to tarcze będą gorące nawet bez hamowania. A jak to słychać? Szum czy pisk? Jak zaczynasz hamować, to nasila się czy znika?
pixa - 2020-04-23, 21:06
Takie bzykanie, jakie czasami występuje przy bardzo delikatnym hamowaniu. Albo chyba lepszy przykład - gdy kończą się klocki i blaszka zaczyna szorować po tarczach. Gdy naciskam pedał hamulca, to ustaje. Po puszczeniu wraca znowu.
Na 99% to są hamulce.
Po jeździe felgi przednie są ciepłe, tylne są ledwo letnie. Ale to raczej tak jest i normalnie.
jas_pik - 2020-04-23, 21:34
A płyn hamulcowy był wymieniany? Warto go wymieniać max co 3 lata bo jest bardzo higroskopijny,
I zazwyczaj to własnie woda w płynie hamulcowym daj objawy o których piszesz.
jurek - 2020-04-23, 21:38
Rozebrac i zobaczy czy są załozone dobrze blaszki dociskajace klocki .pozdr
dudu$ - 2020-04-24, 08:38
Dźwięki te występują z jednej strony czy z obydwu? Jaki przebieg ma auto? Jest to dosyć istotne ponieważ w daciach hamulce przedniej osi zużywają się bardzo szybko i zazwyczaj przy przebiegu 50 tys km do wymiany mamy tarze i klocki. Ja obstawiam, że winne są nie tyle klocki hamulcowe co tarcze. Jest na nich prawdopodobnie rant i stare klocki były już do nich dopasowane. Po założeniu nowych powierzchnia klocka nie jest dopasowana do zużytej tarczy i styka się własnie z rantem na tarczy co powoduje szurania. Jeżeli moja diagnoza jest trafna to masz dwa rozwiązania. Pierwsze rozwiązanie to wersja dla tz. Janusza czyli jeździć aż w klocku powstanie wycięcie od rantu z tarczy i się do niej dopasuje. Druga opcja to wyjecie klocków i tarcz oraz wrzucenie samych tarcz na tokarkę w celu usunięcia rantu. Jest jeszcze trzecia opcja ale w Twoim przypadku nie opłacalna ponieważ trzeba wymienić tarcze na nowe a to wiąże się również z wymianą jeszcze raz klocków na kolejny nowy zestaw. Zastanawiam się jeszcze nad jednym, czy Ty zleciłeś w warsztacie naprawę hamulcy osi przedniej nie podając co mają zrobić czy twardo stałeś tylko przy wymianie samych klocków. Jeżeli jak wyżej pisałem diagnoza moja jest trafna a to warsztat miał naprawić układ hamulcowy osi przedniej bez względu na koszty i wymienił tylko same klocki to oni są winni i powinni na własny koszt wymienić Tobie klocki hamulcowe na nowe a Ty powinieneś wtedy zapłacić tylko za nowe tarcze. Jeżeli jednak moja diagnoza nie jest trafna warto zobaczyć czy przypadkiem jedna z tarcz kotwicznych przypadkowo nie została zagięta i podczas jazdy nie obciera gdzieś o tarczę hamulcową.
pixa - 2020-04-24, 09:02
Auto ma 40.000 udokumentowanego przebiegu. W mojej drugiej sztuce (70.000) tarcze jeszcze z 10.000 pociągną. Bardziej bzyczy z lewej strony, z prawej mniej. Rancik na tarczy na pewno jakiś jest, ale nie kwalifikują się do wymiany. Myślę też, że w przypadku rantu na tarczy powinno bzyczeć cały czas, a nie co jakiś czas.
Zleciłem wymianę samych klocków, bo po 40.000 raczej były na wykończeniu. To było w ASO robione w ramach targowania się o upust (auto z rozliczenia).
No cóż, odstawię auto do innego warsztatu. Jak i ci nic nie znajdą, to będę tak jeździł no i trudno. To drugie auto w rodzinie, przebiegi robi po 1.500 km rocznie.
laisar - 2020-04-24, 11:21
dudu$ napisał/a: | w daciach hamulce przedniej osi zużywają się bardzo szybko |
Bynajmniej - to nie auta zużywają hamulce, tylko ich kierowcy. Moje auto na fabrycznych klockach i tarczach (TRW) przejechało 99 tys. km w 6 lat i wcale nie były zużytego do końca - wymieniłem je już głównie z powodu rdzy wentylacji tarczy.
Na drugim komplecie (Brembo) przejechałem 98 tys. w 5 lat i sytuacja się powtórzyła.
PiotrWie - 2020-04-24, 12:01
laisar napisał/a: | dudu$ napisał/a: | w daciach hamulce przedniej osi zużywają się bardzo szybko |
Bynajmniej - to nie auta zużywają hamulce, tylko ich kierowcy. Moje auto na fabrycznych klockach i tarczach (TRW) przejechało 99 tys. km w 6 lat i wcale nie były zużytego do końca - wymieniłem je już głównie z powodu rdzy wentylacji tarczy.
Na drugim komplecie (Brembo) przejechałem 98 tys. w 5 lat i sytuacja się powtórzyła. |
Zgadzam się , ja mam 123 tyś na fabrycznym zestawie, trochę już zużyty ale jeszcze w granicach normy - jak chciałem wymienić przy poprzedniej wymianie oleju to mechanik pomierzył i powiedział że przy takim stylu jazdy to jeszcze przynajmniej połowa tego co mam.
Ale kiedys kolega jechał za mną z mojej pracy do domu i powiedział że mam uszkodzone światła stop - a ja po prostu przed zakrętami hamowałem silnikiem.
dudu$ - 2020-04-24, 13:12
laisar napisał/a: | dudu$ napisał/a: | w daciach hamulce przedniej osi zużywają się bardzo szybko |
Bynajmniej - to nie auta zużywają hamulce, tylko ich kierowcy. Moje auto na fabrycznych klockach i tarczach (TRW) przejechało 99 tys. km w 6 lat i wcale nie były zużytego do końca - wymieniłem je już głównie z powodu rdzy wentylacji tarczy.
Na drugim komplecie (Brembo) przejechałem 98 tys. w 5 lat i sytuacja się powtórzyła. |
laiser oczywiście masz 100% racji pisząc, że za wytrzymałość hamulcy odpowiedzialny jest kierowca bo sam znam przypadki gdzie dobry zestaw ATE w MCV II wytrzymuje maksymalnie 40 tyś km ( z czego 40 tyś km wytrzymują tarcze a klocki połowę tego czyli 20 tyś km.) Ale w poprzedniej mojej Dacii którą była Lodgy z 2017 roku tarcze i kocki wymieniałem przy przebiegu niespełna 48tyś km z czego ja przejechałem 10tyś a pozostałe 38tyś km pierwszy właściciel. Nie były one wymieniane dlatego, że klocki były zużyte bo miały one jeszcze sporą grubość - około 6mm, tylko dlatego, że rant na tarczach był już spory, nie mierzyłem go ale na 100% przekraczał dopuszczalne zużycie tarcz. Mogłem ich nie wymieniać i zjeździć klocki do końca ale przy kwocie 330zł za dobry komplet nawet się nie zastanawiałem. Oczywiście Tarcze i klocki które zdemontowałem z auta były fabryczne.
laisar - 2020-04-24, 13:45
Ja nie pisałem o samych klockach, lecz także o tarczach - całość zużywała się równomiernie, tarcze nie miały rantu.
pixa - 2020-04-25, 09:24
Auto w innym, zaufanym, warsztacie - ci przynajmniej słyszą problem Będę dawał znać co tam uradzili.
pixa - 2020-04-25, 15:30
Hamulce sprawdzone - winne są niskiej jakości klocki hamulcowe (ASO włożyło prawdopodobnie najtańszy zamiennik, dodam, że auto nie było kupione w komisie Dacii tylko Toyoty). Mogę popróbować je jeszcze dotrzeć, może się ułożą, lub wymienić na nowe, porządne.
laisar - 2020-04-25, 17:41
pixa napisał/a: | popróbować |
Co tu próbować, w końcu się dotrą - w najgorszym razie zużywając się w trakcie tego do końca...
dudu$ - 2020-04-25, 21:05
Nie chce mi się wracać do początku tematu ale wydaje mi się, że dźwięki opisane przez autora tematu były słyszalne podczas zwykłej jazdy kiedy nie był wciskany pedał hamulca, a zanikały własnie po jego wciśnięciu i coś mi tu nie pasuje. Jeżeli klocki były by wadliwe lub marnej jakości, dźwięki były by słyszalne podczas hamowania a nie na odwrót
pixa - 2020-04-26, 11:26
Chodzi prawdopodobnie o to, że zamienniki nie są dobrze dopasowane, czasami się źle ułożą i zaczynają brzęczeć.
W każdym razie jeszcze dam im szansę, a jak dalej będzie lipa, to wymienię i wtedy zobaczymy. Koszt nie jest gigantyczny.
dudu$ - 2020-04-26, 11:44
Dobrze rozumiem, że klocki były wymieniane w ASO Toyoty? Jak tak to dziwne, że włożyli jakieś najtańsze bo to świadczy o tym serwisie nie najlepiej. Porządne klocki do Tego auta kosztują +/- 100zł. Szkoda, że nie jesteś z warszawy lub okolic bo z chęcią zerknął bym w te Twoje hamulce. Nigdy nie spotkałem się z przypadkiem brzęczących czy tam szurających klocków nie niewciskający hamulca i a montowałem różne komplety od markowych TRW czy ATE poprzez najtańsze zamienniki by korea do Lanosa za 30zł. Te ostatnie faktycznie były słabej jakości ale odczuwało się to tylko podczas hamowania - wydobywały dźwięk jakby się kończyły. Nigdy nie miałem problemu ze źle spasowanymi klockami, po wyczyszczeniu jarzma i ewentualnie potraktowaniu klocków szczotką druciana wszystko składało się bez problemu
pixa - 2020-04-26, 13:39
Tak, w ASO Toyoty, auto kupione z komisu przy dealerze. Na moje protesty odpowiedź była jedna - "mówił Pan, że rozrząd ma być oryginalny, a o reszcie nic". I w sumie gdyby nie sprawiały problemów, to nie wadziłyby mi te zamienniki, żona robi max. 2000 km rocznie, więc nawet jak są mniej trwałe to i tak nie ma to w tym przypadku znaczenia.
Mam nadzieję, że się dotrą lub, że wymiana pomoże. Jak nie, to i do Warszawy mogę wpaść :)
pixa - 2020-04-30, 16:42
Klocki wymienione, bo już nie dawałem rady z tym piskiem. Po 150 km na razie cisza i chyba już tak zostanie.
shrek - 2020-05-06, 11:22
laisar napisał/a: | dudu$ napisał/a: | w daciach hamulce przedniej osi zużywają się bardzo szybko |
Bynajmniej - to nie auta zużywają hamulce, tylko ich kierowcy. Moje auto na fabrycznych klockach i tarczach (TRW) przejechało 99 tys. km w 6 lat i wcale nie były zużytego do końca - wymieniłem je już głównie z powodu rdzy wentylacji tarczy.
Na drugim komplecie (Brembo) przejechałem 98 tys. w 5 lat i sytuacja się powtórzyła. |
Dokładnie. Ja przy 90 koła wymieniłem klocki. Teraz 160 i tarcze jeszcze sprawne
Killer King - 2020-05-07, 07:12
Dokładnie klocki używają się od świateł do świateł głównie w mieście.
A co mam powiedzieć jak w jedną stronę do pracy mam 25 km z czego przez 20 km to obwodnica gdzie używa się tylko 5 bieg w skrzyni.
|
|