DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Dział techniczny - Łańcuch rozrządu

krimar - 2020-07-10, 11:50
Temat postu: Łańcuch rozrządu SCE, TCE, różnice i trwałość
Jak w tytule, czy komuś się już łańcuch urwał, rozciągnął lub był wymieniany z innych przyczyn?
Czy silniki z turbo mają łańcuch mocniejszy niż bez?

pikodat - 2020-07-10, 13:12

Ktoś tu troche kiedyś pisał
Auto Krytyk - 2020-07-11, 07:11

Tam jest taki dziwny łańcuch jakby wielorzędowy ale inaczej spinane ma ogniwa. Na moje oko wytrzymały. Pewnie wszytko zależy tez od wymiana oleju i gęstości tego oleju. Raczej napinacz siądzie p[pierwszy niż łańcuch.
luckyboy - 2020-07-12, 20:28

Auto Krytyk napisał/a:
Na moje oko wytrzymały.


Wszystko w temacie :lol:

krimar - 2020-07-14, 10:23

W silnikach 75SCE również i 100TCE również?
michauek22 - 2020-07-14, 12:07

luckyboy napisał/a:
Auto Krytyk napisał/a:
Na moje oko wytrzymały.


Wszystko w temacie :lol:


No co...

Auto Krytyk - 2020-07-14, 13:32

Jeżeli jeżdżą taksówki, które mają po 150-200 tys km i nie robiły rozrządu to jest dobrze z łańcuchem w 1.0 sce.
Dymek - 2020-07-15, 14:33
Temat postu: Re: Łańcuch rozrządu SCE, TCE, różnice i trwałość
krimar napisał/a:
Czy silniki z turbo mają łańcuch mocniejszy niż bez?

Czy mocniejszy, to nie wiadomo, ale na pewno jest inny, co widać na animacjach reklamowych tych silników. W TCe "wielorzędowy", w SCe wygląda zwyczajniej- budowa jak rowerowy. Dla potwierdzenia- tutaj filmik z rozbiórki litrowego SCe, niestety film z meksyku:
KLIK

velomar - 2020-07-15, 15:39

Raczej z Brazylii. Mówią chyba po portugalsku?
Dużo tam tego jeździ, oczywiście pod marką Renault.

Dymek - 2020-07-16, 09:10

velomar napisał/a:
Raczej z Brazylii.

Oczywiście- nie wiem skąd wziąłem ten Meksyk...

luckyboy - 2020-07-16, 19:31

krimar napisał/a:
Czy silniki z turbo mają łańcuch mocniejszy niż bez?


Występowanie turbosprężarki nie wpływa na wymagania układu rozrządu.

Marek1603 - 2020-07-17, 05:47

Ja bym się raczej nie o łańcuch martwił co o napinacze w formie tych prowadnic.
Jak się zużyją to łańcuch zaczyna mieć luz.

sobol1976 - 2020-07-17, 07:01

Mechanik demontował przy mnie podobny konstrukcyjnie rozrząd w Corsie 1.2 po 110 tys. Objawem było stukanie łańcucha na luzie oraz przy niedogrzanym silniku. Po demontażu okazało się, że przyczyną luzu był właściwie tylko napinacz hydrauliczny, łańcuch nie był zbytnio rozciągnięty i sprawny napinacz mógłby luz skompensować. Prowadnice łańcucha nie były zniszczone i mogły być podobno dalej używane. Nie było śladu przetarć i uszkodzeń bieżni. Ale dla zasady wymieniłem na nowe.

Myślę, że tylko napinacz hydrauliczny w rozrządzie Dacii może być przyczyną awarii - ten który wymontowali z Corsy dosłownie rozpadł się w rękach. Ważne jest częste wymienianie oleju - ja trochę przyspałem z Corsą i tak się skończyło a na pewno przyspieszyło awarię.

Marek1603 - 2020-07-17, 11:12

I w takich przypadkach jak dbasz tak masz i nie ma co żałować na częściach, ponieważ lubi się potem mścić takie oszczędzanie.
sobol1976 - 2020-07-18, 09:51

Standardowo wymieniam po roku i ok 12-13 tys. Wtedy jednorazowo dojechałem do 18 tys.
Olej GM niby LONG LIFE na 30 tys. - ale to nie olej był problemem, tylko filtr Filtrona, który się kompletnie zdegenerował, zatkał i chyba puszczał olej zaworem bezpieczeństwa. Oglądałem go po wyjęciu...tragedia.

Tak więc dopóki filtry nie będą gwarantowane na przebiegi do 30 tys., to nie ma co sugerować się długą żywotnością olejów silnikowych.

telecaster1951 - 2020-07-18, 20:12

I to jest to. Interwały zwiększone na 30 tysięcy ale filtr taki sam jak do 15 tysięcy. No się tak nie da.
Przebieg 100 tysięcy? Prawidłowo. Po 100 tysiącach każda marka planuje pierwszą poważna usterkę. Po 200 tysiącach auto ma się rozłożyć. Nie tylko Dacia czy Renault. Audi tak samo.

velomar - 2020-07-18, 20:59

Obecnie, Audi to chyba jednak nawet wcześniej.
Kamcio - 2021-08-19, 14:03
Temat postu: Łańcuch rozrządu
Witam,
Jak to jest z tą wymianą łańcucha rozrządu? Jedni mówią - wymieniać, inni nie...
Mój mechanik (znajomy) mówi, żeby nie ruszać, dopóki nie będzie jakiś niepokojących dźwięków z silnika...

Aktualnie przebieg 126tys, auto kupiłem miesiąc temu jako używane i sprowadzone i wg historii w ASO, gdzie sprawdzali przed zakupem, doradca znalazł wizytę serwisowąm gdzie PONOĆ rozrząd był już wymieniany, ale nie zapisałem ani nie pamiętam kiedy dokładnie.

By the way - pracuje ktoś w ASO i byłby ktoś w stanie sprawdzić mi to po VINie? :)

P.S. Jakie +/- koszty wymiary w razie czego?

toka93 - 2021-08-19, 19:05

Rozrząd to grosze. Mam komplet za około 350zł.
Ogólnie łańcuch to tak około 100 można wymieniać. Ze względu na koszt lepiej prewencyjnie za wczasu, bo jak będzie już słychać to i koła fazy rozrządu do wymiany.

DrOzda - 2021-08-19, 22:27

Pasek nominalnie co 120 kkm 1.6 16V
Łańcuch zapobiegawczo co 100 kkm 0.9 Tce
Jest postęp , prawie taki jak FSO 1500/1600 przy przejściu z łańcucha na pasek.

Dymek - 2021-08-20, 13:04

Ponieważ w TCe0,9 nie ma jednoznacznych fabrycznych interwałów co do luzów zaworowych i łańcucha, to tyle jest zdań, ilu mechaników... A tak naprawdę, to wersje są dwie i dzielą się tak 50/50%- jedni sugerują wymianę prewencyjną zestawu już powyżej 100 tys a drudzy jak fabryka, radzą nie ruszać w ogóle. :lol:
toka93 napisał/a:
Rozrząd to grosze. Mam komplet za około 350zł.

A jak oceniasz koszt robocizny w przypadku tego TCe? Bo chyba to już takie grosze nie będą?

nowy - 2021-08-20, 14:03

toka93 napisał/a:
Rozrząd to grosze. Mam komplet za około 350zł.


i wytrzyma kolejne 100 kkm?

toka93 - 2021-08-20, 15:32

nowy napisał/a:


i wytrzyma kolejne 100 kkm?

Jak to oryginał - musi :lol:


Koszty robocizny oceniam jak na wymianę rozrządu w każdym innym aucie. Jest fajny dostęp, więc nie trzeba zbytnio kombinować. Po zdjęciu pokrywy też niezbyt dużo demontażu. 400zł to uczciwa cena za wymianę.

Kamcio - 2021-08-23, 07:57

toka93 napisał/a:
400zł to uczciwa cena za wymianę.

gratis to uczciwa cena :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

EBmazur - 2021-08-23, 10:37

Nie wiem jak w daci , ale w corolli łańcuch ma 300 tys - córka dalej nabija licznik i nie narzeka
DrOzda - 2021-08-23, 10:58

A w mercedesach beczkach łańcuch od nowości wytrzymywał 2 miliony kilometrów ... i co z tego ?
PiotrekH - 2021-09-13, 12:39
Temat postu: Rozrząd 0.9 TCe -co ile wymiana?
Witam,

Czy ten silnik ma łańcuch czy pasek rozrządu? I co ile należy dokonywać wymiany?

eliks - 2021-09-13, 12:48

Jest łańcuch, jednak wiecznie żywy to on nie jest.
Dymek - 2021-09-13, 12:54

Łańcuch. Jednak interwałów wymiany, narzuconych przez producenta oficjalnie brak. Nie przewidziane.
PiotrekH - 2021-09-13, 12:59

Hmmm to jak podejść właściwie do tematu? Są jakieś objawy tego, że się już naciągnął i wymaga wymiany? Pompa wody tez nie jest wieczna, choć ją raczej słychać jak się kończy.
eliks - 2021-09-13, 13:32

Profilaktycznie co 100k km i będzie pan zadowolony.
DrOzda - 2021-09-15, 12:21

Objawy widać po napinaczu , jak wyjdzie ponad ileś tam ząbków to znak że nie ma co czekać. Ale jak się już rozbierze żeby sprawdzić to w zasadzie warto wymienić i mieć te kolejne 100 tysięcy spokoju.
kordirko - 2021-09-15, 20:25

eliks napisał/a:
Profilaktycznie co 100k km i będzie pan zadowolony.


100 tys. km dla łańcucha ?
W innych markach samochodów producenci podają dla łańcuchów rozrządu min. okres 200~300 tys. km do wymiany.
W Dacia musieliby chyba łańcuchy z rowerów montować z oszczędności jeśli tylko 100 tys. :mrgreen:
Okolice 90~100 tys. to resurs dla pasków rozrządu, nie łańcucha.

eliks - 2021-09-15, 20:54

No to nie wymieniaj. Błędne przekonanie że łańcuch jest wieczny. A pasek zazwyczaj wymienia się co 60 000km
dudu$ - 2021-09-15, 21:16

Temat wytrzymałości łańcucha rozrządu we współczesnych silnikach montowanych w Daciach był poruszany na forum już kilka razy ( najczęściej dotyczy 0,9Tce). Zawsze jest ta sama odpowiedź tz. dla profilaktyki co 100tyś km a ciekawe ile osób z naszego forum posiadające ten silnik wymieniało w ogóle ten nieszczęśliwy rozrząd? Jeżeli ktoś ma pieniądze to może nadgorliwie go wymieniać, ale jeżeli nie ma żadnych niepokojących objawów to po co go ruszać? Nie raz się mówiło czy pisało że to co było montowane w fabryce jest o wiele wytrzymalsze niż część oferowana później nawet przez samego producenta. Mój szwagier w tym silniku ma jakieś 110-120tyś km i nic złego z motorem się nie dzieje
eliks - 2021-09-15, 22:08

Nie musi się nic dziać. To profilaktyka, w dodatku niedroga.
defunk - 2021-09-16, 08:16

kordirko napisał/a:
W innych markach samochodów producenci podają dla łańcuchów rozrządu min. okres 200~300 tys. km do wymiany.


W jakiej marce i jakim silniku producent wskazuje wymianę łańcucha po 300 tys. km? [/quote]

kordirko napisał/a:
Okolice 90~100 tys. to resurs dla pasków rozrządu, nie łańcucha.


Pomijając, że są różne paski i różne łańcuchy (w różnych silnikach), różni kierowcy (jeden jeździ nerwowo i po miecie, inny spokojnie i raczej na międzymiastowych), internety są pełne opowieści o rozpaczy wynikającej z zaniedbania rzekomo bezobsługowego łańcucha.

DrOzda - 2021-09-16, 12:55

I niestety resursy pasków i łańcuchów rozrządu zaczynają się wyrównywać.
Łańcuchy zresztą dlatego wróciły do łask , bo w formie mokrej mają mniejsze opory pracy niż pracujące na sucho paski i jakieś tam kolejne gramy paliwa i CO2 oszczędzamy. Stąd nie są one tak grube i pancerne jak 30 lat tamu w beczkach.

Dymek - 2021-09-16, 14:13

kordirko napisał/a:
100 tys. km dla łańcucha ?
W innych markach samochodów producenci podają dla łańcuchów rozrządu min. okres 200~300 tys. km do wymiany.
W Dacia musieliby chyba łańcuchy z rowerów montować z oszczędności jeśli tylko 100 tys.

Producent w KARCIE deklaruje, że łańcuch w tym silniku jest "dożywotni". Nie deklaruje jednak- na ile lat czy raczej ile km przewidział używalność, czyli "dożywotność" tego silnika... ;-)

laisar - 2021-09-16, 15:16

Dla producenta dożywotność to oczywiście czas i przebieg gwarancji (wliczając możliwość przedłużonej) plus margines bezpieczeństwa przy produkcji masowej. Czyli powinno to być chyba ok. 200 tys. km, ale to rzecz jasna nie jest gwarantowany przebieg bez awarii 100% silników, tylko na tyle duży odsetek, żeby koszta napraw były mniejsze niż dochody z przeglądów itp
dudu$ - 2021-09-16, 19:04

Z tymi rozrządami na Łańcuchu to loteria. Jedna sztuka bez wymiany przejedzie 300tyś km a inna 100tyś km i się rozsypie. I nie dotyczy to tylko nowych aut ale tych 5cio, 10cio czy 20sto letnich. Moim drugim autem to Corolla e12 1.4 VVt-i i w necie od lat krąży dużo różnych opinii na temat wytrzymałości łańcucha rozrządu, można powiedziec że identycznych jak u nas na forum. W niektórych egzemplarzach łańcuch nie był wymieniany od nowości a maja na liczniku grubo ponad 400tyś km, inne 200tyś km ( jak moja i na razie jest ok) a niektóre egzemplarze miały wymieniany łańcuch przy przebiegu około 100tyś km bo hałasował. Jest to loteria i tyle, ja bym nie wymieniał łańcucha. Jeżeli od nowości auta koś dbał o silnik, wymieniał regularnie olej co 10-15 tyś km na taki jaki przewiduje producent ( z odpowiednia normą ) to nic nie powinno się stać. Wiadomo jest że może trafić sie wada fabryczna i komuś się on posypie ale ile jest takich przypadków ?
dominossg - 2023-07-22, 10:57
Temat postu: Rozrząd na łancuchu - co ile wymiana Dacia Sandero Stepway
Witam, probuje się powiedzieć co ile profilaktycznie powinno się wymieniać łańcuch rozrządu, bo na internecie nikt nie potrafi odpowiedzieć konkretnie na to pytanie, raz to jest 150 tys, raz 300, a raz że dożywotnio. Pozdrawiam.
toka93 - 2023-07-22, 11:53

Nie ma interwału na wymianę. Bezpiecznie zrobić około 150, albo jak zacznie hałasować.
sobol1976 - 2023-07-22, 11:53

A jaki masz aktualnie przebieg? Rozrząd jest głośniejszy? Jeśli chodzi o profilaktyczną wymianę łańcucha to trudno to jednoznacznie określić. W okolicach 100 tys. może być po prostu bardziej słyszalny co świadczy o rozciągnięciu łańcucha lub zużyciu napinacza. Nie wiem czy zajmowałbym się wymianą nawet przy 150 tys. gdyby faktycznie było zupełnie cicho. Dźwięk jest charakterystyczny i jeśli narasta sukcesywnie to oczywiście masz sygnał do wymiany. Teoretycznie łańcuch sam nie pęknie (tak jak może to zrobić pasek) inna kwestia czy jego rozciągnięcie może skutkować w takiej sytuacji przeskoczeniem rozrządu...

W moim przypadku w Oplu Corsie 1.2 zaczął hałasować rozrząd przy ok. 100 tys. Winę za to ponosił tylko napinacz, który praktycznie się rozpadł przy demontażu. Natomiast mechanik określił łańcuch i ślizgi jako w pełni sprawne. Oczywiście miałem komplet części i wymieniłem wtedy wszystko.

dominossg - 2023-07-22, 12:38

Rozumiem dziękuje za odpowiedzi, a wymieniać odrazu z pompa wody? I prośba o polecenie sklepów czy producentów dobrych części do dacii
rob_plk - 2023-07-23, 08:39

dominossg napisał/a:
Rozumiem dziękuje za odpowiedzi, a wymieniać odrazu z pompa wody? I prośba o polecenie sklepów czy producentów dobrych części do dacii

Najpierw to zobacz czy pompa płynu jest pędzona z łańcucha bo wątpię :)

Dymek - 2023-07-23, 14:04

dominossg napisał/a:
...a wymieniać odrazu z pompa wody?
Zupełnie bez sensu, pompa wody jest napędzana paskiem wielorowkowym a "rozdeklowanie" silnika dające dostęp do łańcucha nie wymaga demontażu tej pompy i odwrotnie. Więc można ją wymienić kiedykolwiek będzie potrzeba, bez dobierania się do łańcucha. Cały komplet przy wymianie łańcucha to łańcuch główny, drugi krótki łańcuch napędzający pompę oleju, dwa ślizgi łańcucha, oraz hydrauliczny napinacz łańcucha. Panuje opinia, że napinacz i ślizgi to najbardziej zużywające się elementy a nie sam łańcuch.
Dariusz77 - 2023-08-29, 07:51
Temat postu: Rozrząd na łańcuchu - oczywiście że się regularnie wymienia!
Na swoim przykładzie powiem że 130 000 Km to już jest niezły wynik dla silnika sce. Olej wymieniany co 8000 Km wiec "lepiej się nie dało" i dokładnie przy 132 000 Km słychać łańcuch na zimnym. Co prawda silnik TCE jest trochę inny w budowie (jeden wariator zamiast 2 jak w SCE, grubszy łańcuch) plus turbo, ale to są podobne konstrukcje. W każdym razie Dacia/Renault i ich podejście do tematu rozrządu to jakiś żart. Po pierwsze nie mają tego uwzględnionego w książce serwisowej (na przykładzie Auto Zięmba Katowice) Jak mi wyliczyli ponad 7000 PLN za tą wymianę to padłem ze śmiechu. Doradca się zasapał, zadumał nad komputerem potem podszedł inny kolega i myślą, klikają i widzę jak mózgi intensywnie pracują jakbym przyjechał z tak dziwnym pytaniem że trzeba to fabryki dzwonić.
Czyli:
Najbardziej oczywista i konieczna do wymiany sprawa jak rozrząd jest jakąś fanaberią klienta!
Mówią mi że się nie wymienia, ja wielkie oczy pytam czy się z "dupą na mózg zamienił" no to łaskawie mi wyliczyli w 3 programach że co najmniej 7000zł.
No to zapraszam do obejrzenia krótkiego filmu instruktażowego, czy to jest warte 7000zł:

film instruktarzowy z youtube

Można śmiało założyć, że optymalnie jest wymienić łańcuch przy przebiegu 100 000 Km nawet jeśli nie dzwoni, ponieważ oszczędzimy zębatki na wariatorach co zmniejszy koszt takiej wymiany. Sam łańcuch/napinacz/ślizgi i ewentualnie ta "mała" zębatka na dole.

Przykład z roweru, tam też jest łańcuch zasada działania w uproszczeniu też jest podobna i jeśli nie wymienisz łańcucha jeśli się zacznie "rozciągać", to zaczyna psuć zębatki. Po pewnym czasie jak wymienisz łańcuch za późno to biegi zaczynają przeskakiwać i musisz wymienić kasetę i zębatkę/zębatki na korbie.
(To w uproszczeniu, ale kto zamęczył napęd w rowerze to wie o co chodzi)

Polecam w tym zakresie nie słuchać opinii mechaników z ASO bo (nie wiem czemu) robią dziwny problem ze stosunkowo łatwej i co najważniejsze koniecznej wymiany.

velomar - 2023-08-29, 11:33

A możesz napisać jaki jest Twój styl jazdy? Z jakich obrotów najczęściej korzystasz? Stosujesz się do podpowiedzi ekoniańki? Dużo jazdy na krótkich trasach czy raczej poza miastem?
Też jestem rowerzystą i wiem, że sposób eksploatacji może mieć wpływ na zużycie łańcucha. W silniku spalinowym występują też drgania i zmienne siły, co może powodować powstawanie dużych naprężeń chwilowych na łańcuchu.
Sama jakość materiału łańcucha też może mieć ogromny wpływ na jego trwałość. Np. rowerowy Shimano HG40 (7-8 biegów) kosztuje 30-40 zł i jest to kompletny szajs, a już model gh71 za 20-30 zł więcej jest wielokrotnie trwalszy i ta różnica znacząco przerasta różnicę w cenie.
Ciekawe czy Dacia stosowała łańcuchy od jednego dostawcy, czy może od różnych w różnych rocznikach.

Dariusz77 - 2023-08-29, 12:58

velomar napisał/a:
A możesz napisać jaki jest Twój styl jazdy? Z jakich obrotów najczęściej korzystasz? Stosujesz się do podpowiedzi ekoniańki? Dużo jazdy na krótkich trasach czy raczej poza miastem?
Też jestem rowerzystą i wiem, że sposób eksploatacji może mieć wpływ na zużycie łańcucha. W silniku spalinowym występują też drgania i zmienne siły, co może powodować powstawanie dużych naprężeń chwilowych na łańcuchu.
Sama jakość materiału łańcucha też może mieć ogromny wpływ na jego trwałość. Np. rowerowy Shimano HG40 (7-8 biegów) kosztuje 30-40 zł i jest to kompletny szajs, a już model gh71 za 20-30 zł więcej jest wielokrotnie trwalszy i ta różnica znacząco przerasta różnicę w cenie.
Ciekawe czy Dacia stosowała łańcuchy od jednego dostawcy, czy może od różnych w różnych rocznikach.


Cześć,
Ekoniańkę i start/stop wyłączyłem praktycznie od razu po zakupie nowego samochodu.
(zresztą wszystkie zmiany które dokonałem to dzięki informacjom z tego forum). Pierwsza wymiana oleju po 700 km żeby było "cacy" potem co 8000Km itd obroty tak max do 5000, tak to jest "wiertarka" ;). Auto wozi mnie, żonę i czasami rowery/paralotnię, czyli nie jest doładowany cementem na budowę.
Wiem co chcesz ustalić, ale nic tu nie da się polepszyć. Łańcuch jest w tym samochodzie tak cieniutki jak w rowerze (no prawie). Wiadomo że się "kąpie w oleju" więc te 130 000 Km to uważam za zupełnie niezły wynik, ale co byś nie robił to i tak się rozciągnie (albo padnie napinacz- na jedno wychodzi)
Mój styl jazdy to głównie trasy, prędkości do licznikowych 130 Km nie "pałowany" na zimnym itd. Nie wiem co tam założyli na pierwszy montaż, ale mój zarzut nie jest do tego że "dzwoni" przy tym przebiegu, tylko że ASO i jak rozumiem producent udają że tego problemu nie ma.
Gdybyśmy mieli w książce wpis: Wymiana rozrządu przy powiedzmy 120 000 i jasno podaną cenę to ok, normalna sprawa.

Jeśli masz czas i ochotę to Podjedź do ASO i poproś o wycenę takiej usługi, jestem ciekaw co u Ciebie powiedzą.
Przyznam szczerze że po obejrzeniu tych filmików kusi mnie zrobić tą wymianę samemu, (mam garaż z kanałem) bo lubię mieć zrobione zgodnie ze sztuką, a z filmików wynika żę najwięcej roboty będzie z doczyszczeniem silnika z uszczelniacza i staranne położenie nowego. Po lewej stronie silnika jest na tyle dużo miejsca że powinno wystarczyć podeprzeć go od dołu, odkręcić mocowanie (górną poduszkę silnika) i ewentualnie odkręcić lewe nadkole i powinno wystarczyć na dojście. W ASO się zarzekali że trzeba wypruć silnik z auta. Cała zabawa i czasochłonność tej wymiany do uważne odkręcanie osprzętu, oczyszczanie powierzchni styku a potem odwrotnie. Zawsze można robić zdjęcia komórką żeby się nie pomylić. Za 7000 warto to robić nawet tydzień po godzinach pracy ;) w tempie ślimaka.

Co do zmian konstrukcyjnych to jest coś takiego opisane w katalogu do którego dotarłem:
Zmiana przy silniku od numeru >=160503

link do schematu

P.S
Co do łańcuchów rowerowych to (oczywiście moja ocena) tylko Campagnolo Record C9 bo akurat moja "stajnia" to rowery na starszych grupach XTR. A łańcuchy shimano to zawsze była "plastelina". Ale to tematy na inne fora tematyczne.
Pozdrawiam :)

MartinezTychy - 2023-08-29, 15:37

To na filmie, może i wygląda banalnie lecz takie nie jest.
Kto jedzie na wymianę łańcucha do Turcji?

DrOzda - 2023-08-29, 16:19

Nie ma bata żeby ten rozrząd pociągnął dłużej niż 200 tysięcy. Łańcuch cienizna , ślizgi z opakowań po jogurtach i wreszcie napinacz hydrauliczny też niezbyt ciekawy konstrukcyjnie.
Ale 7 kafli za wymianę gdzie części kosztują z 500 PLN max ?
https://www.eurofrance.pl...ult-nissan.html

velomar - 2023-08-29, 17:08

A mówiło się kiedyś, że łańcuchowy rozrząd to spokój na lata, wręcz wieczny (i tak pewnie było w dieslach Mercedesa w "beczce" czy 190-ce).
Z tą ceną to faktycznie przegięcie.
Mój silnik ma dopiero niecałe 15000 km, więc ja się za bardzo nie przejmuję (bo rocznie 5000 km to do emerytury powinien mi wystarczyć), ale trochę trudniej ma u mnie, bo sporo jazdy na krótkich trasach, pierwszą wymianę oleju miał dopiero po dwóch latach (przy około 9500 km), a czasem zdarza mi się go dokręcić do 6000 obr/min (byłem ostatnio w Bieszczadach i tam na serpentynach to na dwójce trzeba było bardzo często kręcić do 5000 obr/min przed zmianą na trójkę). Ten silnik osiąga moc maksymalną dopiero przy 6300 0br/min, czyli praktycznie nawet ja chyba nigdy do tych obrotów nie dokręciłem (jakoś nie miałem sumienia, a ogranicznik pewnie dopiero gdzieś przy 6500 obr/min zadziała). W każdym razie ja jak ognia unikam dużego obciążenia przy niskich obrotach, czyli na wyższych biegach nigdy nie schodzę poniżej 2000 obr/min. Pytałem o tą ekoniańkę bo ona podpowiada 5-kę już przy 50 km/h, a to powoduje drgania i buczenie, co moim zdaniem świadczy o tym, że silnik przeżywa wtedy katusze. Na tym biegu to dopiero od 65-70 km/h płynnie i gładko pracuje i to bez gwałtownego przyspieszania. Na 4-ce też te 50 km/h można już jechać, ale nie tyle ile podpowiada strzałka. Przynajmniej tak mi mówi intuicja.
Ciekawe jak się sprawują rozrządy w tych silnikach u taksówkarzy, bo sporo tych białych Loganów z czarnymi zderzakami (już po lifcie, czyli z silnikiem 3-cylindrowym SCE) jeździ np. na zamojskich blachach .

villager - 2023-08-29, 19:20

velomar napisał/a:
Pytałem o tą ekoniańkę bo ona podpowiada 5-kę już przy 50 km/h, a to powoduje drgania i buczenie, co moim zdaniem świadczy o tym, że silnik przeżywa wtedy katusze. Na tym biegu to dopiero od 65-70 km/h płynnie i gładko pracuje i to bez gwałtownego przyspieszania. Na 4-ce też te 50 km/h można już jechać, ale nie tyle ile podpowiada strzałka. Przynajmniej tak mi mówi intuicja.
Tu nie na kilometry trzeba patrzeć ale na obroty i słuchać silnika.
velomar - 2023-08-29, 23:23

Podałem prędkości na biegach nie bez powodu. Przecież one są ściśle powiązane z obrotami (na danym biegu) i obciążeniem silnika przy stałej prędkości, a obciążenie wynika z oporów ruchu, które wzrastają znacznie wraz ze wzrostem prędkości. Czym innym jest toczenie się na dwójce z obrotami 1500 ob/min, a czym innym na piątce przy tych samych obrotach, bo obciążenie silnika przy utrzymywaniu stałej prędkości (zakładając na płaskim i bez wiatru) będzie drastycznie inne. Na dwójce silnik nic sobie nie będzie robił z tak niskich obrotów, a na piątce będzie już musiał solidnie pracować, by utrzymać prędkość (czyli będzie musiał generować większą moc przy tych samych obrotach, a ta moc będzie wynikać z większego momentu obrotowego wymuszonego głębszym wciśnięciem pedału gazu). Oczywiście jeśli wciśniemy na tej dwójce gaz do dechy, to przez chwilę silnik również będzie znacznie obciążony, ale tylko przez chwilę, bo samochód zacznie się szybko rozpędzać i obroty wzrosną. Jak wciśniemy na piątce przy 1500 obr/min gaz do deski, to silnik zacznie drgać i buczeć jeszcze bardziej niż przy stałej prędkości, a prędkość (i obroty) będą wzrastać bardzo wolno.
Dariusz77 - 2023-08-31, 11:39

velomar napisał/a:
Podałem prędkości na biegach nie bez powodu. Przecież one są ściśle powiązane z obrotami (na danym biegu) i obciążeniem silnika przy stałej prędkości, a obciążenie wynika z oporów ruchu, które wzrastają znacznie wraz ze wzrostem prędkości. Czym innym jest toczenie się na dwójce z obrotami 1500 ob/min, a czym innym na piątce przy tych samych obrotach, bo obciążenie silnika przy utrzymywaniu stałej prędkości (zakładając na płaskim i bez wiatru) będzie drastycznie inne. Na dwójce silnik nic sobie nie będzie robił z tak niskich obrotów, a na piątce będzie już musiał solidnie pracować, by utrzymać prędkość (czyli będzie musiał generować większą moc przy tych samych obrotach, a ta moc będzie wynikać z większego momentu obrotowego wymuszonego głębszym wciśnięciem pedału gazu). Oczywiście jeśli wciśniemy na tej dwójce gaz do dechy, to przez chwilę silnik również będzie znacznie obciążony, ale tylko przez chwilę, bo samochód zacznie się szybko rozpędzać i obroty wzrosną. Jak wciśniemy na piątce przy 1500 obr/min gaz do deski, to silnik zacznie drgać i buczeć jeszcze bardziej niż przy stałej prędkości, a prędkość (i obroty) będą wzrastać bardzo wolno.


To co napiszę już więcej nie wniesie do samego tematu wymiany rozrządu. Ale pozwolę sobie na małą polemikę z tym ostatnim wnioskiem.

Łańcuch rozrządu przenosi ruch obrotowy z dolnej części silnika do górnej. Czyli w zasadzie synchronizuje nam w odpowiedni sposób obie pracujące części silnika. Tak to rozumując to dla samego łańcucha lepiej jest (w sensie długości życia do przebiegu w km) żeby jeździć na jak najniższej prędkości obrotowej. To oczywiście szkodzi silnikowi, ale nie samemu łańcuchowi tylko innym jego podzespołom jak: panewki, łożyska oporowe wału itd. Czyli wydaje się, że dla silnika jako całości zdecydowanie lepiej jest kręcić go wysoko niż za nisko tu pełna zgoda.

No to może jeszcze warto posłuchać wniosków końcowych z tego filmiku. Jest tego pełno w sieci, ale tutaj kilka słów praktyka (spokojnie niesponsorowane, prywatnie nie znam Człowieka ;)

wnioski mechanika

Dariusz77 - 2023-09-02, 16:56

Cześć,

Ważna uwaga dla szukających części do wymiany rozrządu w SCE 1.0.
Koniecznie zweryfikujcie w ASO numerki kompletu do wymiany przed zakupem.
Nasza "cudowna" firma zrobiła zmianę i zarówno łańcuch jak i reszta szpeju może wyglądać zupełnie inaczej.

W filmie który podlinkowałem parę postów wyżej wygląda to zupełnie inaczej niż w tym:
(dam tu oba linki jeśli ktoś ciekawy)

filmik 1

filmik 2

Wygląda na to że "Turek" majstruje w starszej wersji...
Inna budowa łańcucha, inne prowadnice itd.

Jak to mówił Kwinto: "Trzeba było uważać".

Zestaw rozrządu: 130C18148R (filmik1)

Zestaw rozrządu według ASO do mojego "grata" (filmik2): 8201714682

michal22 - 2023-09-04, 16:28

Trafiłem swego czasu na ofertę Logana MCV z silnikiem 1.0 SCe, który miał przebieg 296 tys. km. Nie jest chyba aż tak źle z tymi łańcuchami, skoro w samochodzie cięższym od Sandero o ok. 100 kg dał radę przy takim przebiegu.
villager - 2023-09-04, 18:35

michal22 napisał/a:
który miał przebieg 296 tys. km.
A jaką masz pewność, że nie został wymieniony po 100 tysiącach?
DrOzda - 2023-09-04, 20:10

W tym nowszym zestawie są inne prowadnice , pokryte jakby teflonem czy czymś podobnym , widocznie starsze się rozpadały:

Nowy:



Stary:


kordirko - 2023-09-06, 15:46

Dariusz77 napisał/a:
Przyznam szczerze że po obejrzeniu tych filmików kusi mnie zrobić tą wymianę samemu, (mam garaż z kanałem) bo lubię mieć zrobione zgodnie ze sztuką, a z filmików wynika żę najwięcej roboty będzie z doczyszczeniem silnika z uszczelniacza i staranne położenie nowego.

Zauważ że na tym filmiku gość goły, czysty (być może nowy z fabryki) silnik wyciągnięty z auta i pozbawiony osprzętu, oraz postawiony na stojaku.
Tego nie wiem bo nie mam wglądu do instrukcji serwisowej, ale może być tak że tam nie ma łatwego dostępu do tego łańcucha
i trzeba pół samochodu rozmontować żeby się tam dostać, być może silnik wyciągnąć,
a potem wsadzić z powrotem poskręcać, a takie coś wymaga czasu i duuuużo roboczogodzin.
Wtedy koszty wzrosną dramatycznie, i może wyjść nawet te 7 tys. co chcą w ASO.
Sam bez instrukcji serwisowej bym się bał tego robić.

Dariusz77 - 2023-09-07, 09:00

Cześć,
Co do różnic, to jest tego więcej. Przede wszystkim łańcuch ma zupełnie inną budowę. Stary jest "rowerowy" w sensie samej konstrukcji ogniw. Nowy jest łączony i profilowany w inny sposób co wymusza zupełnie inną budowę zębów w zębatkach, są bardziej stożkowe a nie takie "rowerowe". Czyli wszystko jest inne: zębatki na wariatorach, ta mała zębatka na dole i reszta osprzętu.
Widać to na zdjęciach.
Następny raz będę robił po kolejnych 100-120 000Km.

Co do samodzielnej wymiany to oczywiście nikomu, kto nie ma doświadczenia tego nie polecam. Ja robiłem już kiedyś takie rzeczy w silnikach fiata (ale na pasek), mam swój mały warsztat, narzędzia itd. ale mi się już nie chce „denerwować” i oddałem do warsztatu. Trudność nie jest wysoka porównując do innych współczesnych samochodów, ale faktycznie nie mam dokładnej instrukcji i spisanych momentów dokręcenia to nie będę ryzykował. Zawsze lepiej mieć pomocnika, dostęp do różnych specyficznych narzędzi (które szkoda kupować dla jednego użycia).

Dariusz77 - 2023-09-09, 18:23
Temat postu: Podsumowanie - dotyczy silnika SCE 1.0
Podsumowanie.
Dzisiaj odebrałem samochód z warsztatu, więc kończę temat małym podsumowaniem.
Wymiana jest możliwa bez wyciągania silnika z samochodu (zdjęto koło i nadkole).
Jest to operacja czasochłonna ze względu na użycie przez producenta masy uszczelniającej „gdzie się tylko dało”. Powoduje to konieczność delikatnego demontażu (oprócz osprzętu, czujników kostek itd.) w szczególności plastikowej pokrywy zaworów. Łatwo to „dziadostwo” uszkodzić/połamać i narobić sobie kosztów. Podczas całej operacji należy wymienić uszczelki które występują pomiędzy lewą demontowaną częścią silnika (zawierającą w sobie pompę oleju numer ASO: 150000205R) a prawą oraz uszczelkę montowaną za kołem pasowym. Otwarcie silnika powoduje konieczność całkowitego zlania zarówno oleju jak i płynu chłodniczego. Dodatkowo do przemyślenia jest kwestia wymiany o-ringów uszczelniających na wariatorach oraz samych wariatorów (oczywiście to są kolejne koszty). W moim przypadku nie udało się kupić tej zielonej uszczelki i została „stara” Aso stwierdziło brak tego elementu nawet we Francji).
Na koniec staranny montaż całości znowu na nowy uszczelniacz, potem wymagany czas na wyschnięcie masy przed zalaniem płynami.
U mnie wymieniono komplet ze zdjęć z postów powyżej (łańcuch, napinacz, zębatkę dolną, ślizgi) pompę wody i pasek osprzętu oraz uszczelkę za kołem pasowym.
Koszty całej zabawy w moim przypadku poniżej 1500zł uznaję za dobry, szczególnie w porównaniu z ofertą ASO które wyliczyło na min 7000zł (zapowiedziano mi to minimalna cena orientacyjna).

Jeśli ktoś jeździ mało i będzie to robił np. po 10 latach żywota samochodu to warto rozważyć jeszcze wymianę gumowych mocować silnika (tzw. poduszki) bo ta lewa i tak musi być zdemontowana a ten silnik bardzo „telepie”. To oczywiście kolejne koszty (obecnie 300-400zł).

Na koniec „warto zapłakać” nad poziomem współczesnej motoryzacji, gdzie „biały człowiek” w 21 wieku nie potrafi wymyślić niezawodnego „wozidełka” które potrafi przejechać te 500 000 Km bez takich „cyrków”. Idę zamówić Mustanga GT, chyba jeszcze są legalne….


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group