|
DACIA Klub Polska Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII |
 |
Na każdy temat - Węgry na większy weekend
ouragan - 2009-04-29, 13:11 Temat postu: Węgry na większy weekend W ostatni weekend nasza Daćka zabrała 4 osoby dorosłe + dziecko na małą wycieczkę
Trasa:
Warszawa-Banska Bystrica-Budapeszt-Siofok (Balaton)-Bratislava-Warszawa
Myślałem, że przez środek Słowacji będzie bliżej i szybciej ale... bite 12 godzin. Dodatkowe roboty drogowe czynią drogę wściekle męczącą. Dodatkowo na Słowacji i na Węgrzech co chwila miasteczka a tam wszyscy 50/h i ani kilometra szybciej. I OK bo bezpiecznie i na GPS'a można bezpiecznie look'nąć. Ale czasowo męka...
Winety:
do samego Budapesztu można spokojnie dojechać bez winet. Drogi b. dobrej jakości nawet te lokalne. Przebijanie się przez góry (środkowa Słowacja) natomiast mocno męczące. Jak ma się pecha i ciężarówka jedzie przed Wami to praktycznie nie ma możliwości wyprzedzenia przez długie kilometry. Na autostrady (bp. świetną nad Balaton) obowiązuje wineta (matrica), którą inaczej niż w całej Europie nie wkleja się na szybę, tylko trzyma w portfelu.
Ceny:
na Węgrzech jak w Polsce tylko w forintach. NIE POLECAM zakupu przy granicy bo przepłaci się jakieś 15%. Najtaniej w centrach handlowych. Nie kupujcie niczego w okolicach Starego Miasta (1,5 l. wody niegazowanej 500 ft a w centrum handlowym ta sama 89 ft). Jedzenie w knajpach też X2 ale to już bardziej zrozumiale. Świetne jedzenie w dobrej knajpie do 2000 ft, w ścisłym centrum 4000 i w górę. Zacne wina dość tanie (TOKAJE 1500 - 2500 ft.)
Ceny Słowacja:
HORROR!!! wjeżdżam na stację w powrotnej drodze do kraju a tu benzyna... 1,4 Euro za litr!!! to ponad 6 złotych!!! Zawał na miejscu. Dowlokłem się na oparach do Zwardonia. Tu na pierwszej stacji 3,8 PLN
Budapeszt:
superfajny! pagórkowaty z pięknymi, zadbanymi zabytkami (sporymi). 2 dni pobytu ledwo wystarczyły na pobieżne oblecenie Starego miasta z zamkiem, wzgórza Gellerta i Wyspy Św. Małgorzaty (nie polecam, takie marne Łazienki w wydaniu wczesny Gierek).
Balaton:
infrastruktura imponująca ale samo jezioro to takie większe Zegrze. Bez zachwytu ale trzeba zaliczyć
Polak-Węgier dwa bratanki...
NIESTETY JUŻ NIE. traktowanie troszkę lepsze niż Rumunów a znacznie gorsze niż Austriaków. Do tych pierwszych sposób postępowania warcząco i z kapcia a do tych drugich na kolankach.
Język:
Jezu, nie do przejścia.... Do starszych osób mówimy po niemiecku do młodych po angielsku- w Budapeszcie świetnie sprawdza się. Poza miastem niestety wyłącznie na migi .
Trasa powrotna:
tylko autostrady, czyli do Bratysławy i dalej na Zwardoń. I tu zaskoczenie, miało być szybciej mimo, że dalej ale potężny wiatr boczny skutecznie ograniczył moje zapędy do 110. Przez Słowację szybciutko ale... tylko do Źliny a później średnia 50 aż do Bielska + wszechobecne roboty drogowe. Łączny czas przejazdu z godzinnym postojem - 12h.
Czasowo tak samo ale znacząco mniej męczące.
Dystans łączny: 2000 km jak obszył
Słonko, świetne jedzenie, blisko, nieco egzotycznie.
W sumie: POLECAM.
Marcin P. - 2009-04-29, 19:00
Cieszę się z Twojej relacji ; akurat sezon wakacyjny tuż tuż. Te remonty w drodze powrotnej to po której stronie granicy: żilina-Zwardoń, czy Zwardoń-Bielsko
wieza - 2009-04-29, 20:26
No calkiem niezle a jak ze spalaniem ;)
jan ostrzyca - 2009-04-30, 07:59
Fajny tekst. Proponuje przerzucić do wątku "wyjazdy weekendowe".
ouragan - 2009-04-30, 10:32
Spalanie sprawdzane po trasie: 6,2 ale... całkowite niestety trzeba liczyć 7,5. Duży wiatr, autostradą około realnych 120, no i Budapeszt to miasto więc żłopie :(
ouragan - 2009-04-30, 10:35
Aaaa i jeszcze remonty.. dokładnie : Ćadca - Bielsko. Fatalnie oznakowane!!!
jan ostrzyca - 2009-04-30, 12:32
Masz jakiś namiar na prywatną kwaterę w Budapeszcie? Najlepiej typu studio, pokoik z aneksem kuchennym?
ouragan - 2009-05-05, 12:03
Zdecydowanie polecam http://www.discounthotels.co.uk/reviews/309323.htm
96 euro za pokój z kuchnią i łazienką na 3 doby dla 2 osób. Dodatkowo 3 euro za parking za dobę. NIE polecam natomiast tam śniadań (6 euro za osobę).
Czysto, da się spokojnie dogadać po angielsku, blisko centrum.
jan ostrzyca - 2009-05-05, 14:26
ouragan napisał/a: | Zdecydowanie polecam http://www.discounthotels.co.uk/reviews/309323.htm
96 euro za pokój z kuchnią i łazienką na 3 doby dla 2 osób. Dodatkowo 3 euro za parking za dobę. NIE polecam natomiast tam śniadań (6 euro za osobę).
Czysto, da się spokojnie dogadać po angielsku, blisko centrum. |
Dzięki. Jakbyś jechał do Eger to z własnego doświadczenia polecam:
http://www.siestaeger.hu/index.php?ln=en
jan ostrzyca - 2009-06-16, 10:07
Ojojoj! Węgry strasznie podrożały od ubiegłego roku. Wynika to z różnic kursów ale przede wszystkim ze zwyżek cen w forintach. W mojej ocenie jest drożej o min. 30%.
W Eger sprzedaż Dacii odbywa się w salonie czterech różnych marek.
http://picasaweb.google.c...592913153362098
Widać na Węgrzech nie można wyżyć ze sprzedaży jednej marki.
Legendarna pakowność MCV.
http://picasaweb.google.c...593010182580690
http://picasaweb.google.c...593127325220898
Zwracam uwagę na pełnowymiarowy rower, hulajnogę, dwa leżaki i dziecinny jeździk, które weszły do bagażnika oprócz 9 walizek, toreb i plecaków oraz sterty ubrań.
wox - 2009-06-16, 21:30
Nieźle - mam na myśli stertę bagaży.
|
|