DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Przegląd mediów o Dacii - Zakaz sprzedaży samochodów spalinowych

psur - 2009-05-07, 09:17
Temat postu: Zakaz sprzedaży samochodów spalinowych
Cytat:
Nietuzinkowe rozwiązanie zaproponowały władze Norwegii - od 2015 r. wprowadzą całkowity zakaz sprzedaży samochodów spalinowych. Rząd chce całkowicie zakazać samochodów napędzanych benzyną, dieslem oraz gazem.


http://kapitalizm.org/?ac...cle&art_id=5634

Resident - 2009-05-07, 13:34

Ciekawe. Kraj, który się wzbogacił na wydobyciu ropy, chce teraz zakazać sprzedaży samochodów spalinowych. Czy oni aby se samobója nie strzelają?
laisar - 2009-05-07, 14:00

Raczej myślą mocno perspektywicznie - no ale akurat ich stać...
Mikele - 2009-05-07, 18:05

Troszkę chyba odbiło skandynawom... :)

Raz że ocieplenie klimatu ma niewiele wspólnego z emisją CO2 itp. a dwa, że nawet jeśli stanie się cud od Pana i na Bliskim Wschodzie wyschnie źródełko ropy, a co za tym idzie skończy się zabawa ceną baryłki przez OPEC, to benzynę zawsze można np. syntezować z węgla, a ten nie zanosi się żeby skończył się przed ropą. Oczywiście właściciele diesli nie będą się cieszyć, ale jako że mam benzyniaka to nie mój problem... ;-)


Pozdrawiam.

laisar - 2009-05-07, 19:54

Nie rozumiem - co Wam to właściwie przeszkadza? Mają taki pomysł, stać ich, nie mają przemysłu samochodowego - w czym problem?
Mikele - 2009-05-07, 22:44

Co przeszkadza ? W zasadzie to nam nic a nic :)

Gorzej jeśli ktoś mieszka w Norwegii poza miastem, ma dojazd do domu drogą nieutwardzoną i lubi terenówki. Albo jeśli jeździ ciężarówką 18-kołową wożąc po kilka ton ładunku na naczepie.

Takim też zaproponują super ekologiczne silniczki elektryczne ładowane co 100 km ?

Urzędasy, które wpadły na ten genialny pomysł powinny otrzymać naganę z wpisaniem do akt za lenienie się w robocie, bo tylko z braku realnej pracy można takie bzdury wymyślić :)

psur - 2009-05-08, 11:43

psur napisał/a:
Raczej myślą mocno perspektywicznie - no ale akurat ich stać...

Ja nie mam zaufania do centralnie sterowanego, zadekretowanego postępu. Szczególnie jeśli są to aż tak radykalne i kontrowersyjne decyzje. Bo przecież ta zmiana to wiele potencjalnych problemów, np.:
* tony zużytych baterii (trwałość akumulatorów to max. kilka lat),
* znaczny wzrost spalania (zużywania energii) samochodów, bo przecież te baterie ważą po kilkaset kilogramów,
* konieczność budowy ogromnej infrastruktury: do przesyłania prądu, nowe stacje (choć może prostsze, ale trzeba je dopiero zbudować), bo zasięg samochodów będzie wyraźnie mniejszy, no i pewnie też kolejnych elektrowni (nie wiem jak w Norwegii, ale w Polsce na pewno byłoby to konieczne, bo już zaczyna brakować prądu),
* no i przede wszystkim to duże koszty i problemy dla obywateli.

W każdym razie jestem bardzo ciekawy co im z tego wyjdzie.

Beckie - 2009-05-08, 15:16

psur napisał/a:
* znaczny wzrost spalania (zużywania energii) samochodów, bo przecież te baterie ważą po kilkaset kilogramów,
* konieczność budowy ogromnej infrastruktury: do przesyłania prądu, nowe stacje (choć może prostsze, ale trzeba je dopiero zbudować), bo zasięg samochodów będzie wyraźnie mniejszy, no i pewnie też kolejnych elektrowni (nie wiem jak w Norwegii, ale w Polsce na pewno byłoby to konieczne, bo już zaczyna brakować prądu),

Wie ktoś może z jakich źródeł Norwegia uzyskuje energię elektryczną. Bo gdyby tak jak u nas - z węgla to ekologiczne kożyści żadne. Energia z węgla to chyba gorsze niż z benzyny i ropy.

wox - 2009-05-08, 16:09

O ile dobrze się orientuję to prawie 100 % energii uzyskują z elektrowni wodnych

Po za tym dochodzi energia słoneczna i geotermalna

laisar - 2009-05-08, 16:23

http://pl.wikipedia.org/w...a#Przemys.C5.82
Cytat:
Moc zainstalowana w elektrowniach wynosi netto 27 281 MW, 99,6% produkcji energii pochodzi z elektrowni wodnych (1991). Według danych z 2005 roku, roczna produkcja energii w tym kraju wynosiła 137,8 TWh z czego 136 TWh pochodziło z elektrowni wodnych. Jednocześnie zużycie energii w tym czasie kształtowało się na poziomie 125,8 TWh.



"Centralnie sterowanemu, zadekretowanemu postępowi" zawdzięczamy np pasy bezpieczeństwa czy kolejne normy czystości spalin, więc ja jestem jak najbardziej ZA <:

Co do lubienia terenówek itp zastrzeżeń - klientowi jest wszystko jedno, czy jego ulubione auto spala paliwo chemiczne, czy jeździ na "prund", byle miało odpowiednie cechy użytkowe. A dzięki decyzji administracyjnej i jej wpływowi - oby! - jak w poprzednim akapicie, to albo aktualne technologie zostaną dopracowane, albo pojawią się nowe.

Na razie to wasze zastrzeżenia przypominają mi jęczenie XIX-wiecznych przeciwników kolei, a później automobili, pomieszane z tymi "gieniuszami" od utoniętego pod końskim łajnem Paryżewa... <;

Ja tam Norwegom kibicuję i życzę, żeby faktycznie im się udało - efekt skali powinien załatwić resztę...

Mikele - 2009-05-08, 18:27

O ja ciemnogród uwsteczniony :)


Co mają pasy bezpieczeństwa do zakazu sprzedaży pojazdów z silnikami spalinowymi ?

poza tym bardzo chętnie zobaczę norweskie Scanie wojskowe śmigające po poligonach na akumulatorach. Przyjrzę się także autom policyjnym i karetkom przyspieszającym do 100 kmh w 30 sekund.

I będę prawdopodobnie jęczał dalej...

wox - 2009-05-08, 18:40

Mikele napisał/a:
chętnie zobaczę norweskie Scanie wojskowe śmigające po poligonach na akumulatorach. Przyjrzę się także autom policyjnym i karetkom przyspieszającym do 100 kmh w 30 sekund.

Tak się akurat składa, że silniki elektryczne maja potężne momenty obrotowe i doskonale przyspieszają

czaju - 2009-05-10, 16:55

pomysł super - sprawność silnika elektrycznego to będzie więcej niż 90% (dla porównania spalinowe z tego co pamiętam nie mogą się pochwalić nawet 50% - nie chce pisać konkretnych ilości bo nie pamiętam). przy silniku 20kW (ok 30KM) i momencie jaki daje silnik elektryczny to nasze daćki będą do setki leciały w mniej niż 10sek, prosta konstrukcja (w końcu silnik elektryczny jest łatwo zbudować nawet w warunkach domowych bez większych zakupów :D) problemem to jedynie eksploatacja baterii, w końcu co jakiś czas będzie je trzeba wymieniać, pewnie żelowe będą montowane
walther - 2009-05-12, 12:55

Moim zdaniem powinno się elektryczne promować (np. atrakcyjne dopłaty) a nie zakazywać sprzedaży spalinowych... Oby tylko nasz parlament nie poszedł w ślady Norwegów, bo to by oznaczało katastrofę budżetową (akcyza i inne opłaty w paliwie), no chyba że by wymyślili jakiś super-podatek od niezanieczyszczania środowiska ("podatek niezanieczyszczeniowy") ;-)
Beckie - 2009-05-12, 12:57

Katastrofa to była, tylko, że ekologiczna. Węgiel to nie woda.
DUCATI - 2009-05-12, 14:50

No nie wydaje mi sie, ze wieksza sprawnosc silnika tak bezposrednio sie przeklada na przyspieszenie... o ile wogole sie przeklada... No i w wyliczaniu tej sprawnosci raczej nie brano pod uwage ilosci energii potrzebnej do wyprodukawania / naladowania akumulatora tylko energie jaka jest pobierana z akumulatora.
Beckie - 2009-05-15, 13:08

DUCATI napisał/a:
No i w wyliczaniu tej sprawnosci raczej nie brano pod uwage ilosci energii potrzebnej do wyprodukawania / naladowania akumulatora tylko energie jaka jest pobierana z akumulatora.

Masz na myśli stratę przy transformacji 230V/12V :?:
Kiedyś zastanawiałem się jaka jest zależność między mocą prądnicy12V (np. 400W) a mocą odbiornika 230V, przy zastosowaniu baterii i przetwornicy. Załóżmy: moc prądnicy=400W, bateria 12V=200Ah, moc odbiornika 230V=1 000W. Z prostych obliczeń wynika, że pełne ładowanie baterii=6h. Ile czasu można w takim przypadku zasilać odbiornik 1 000W/230V? Na pewno są na to jakieś wzory ale z fizyki to ja nie za bardzo. No chyba, że do równania można podstawić z jednej strony prąd stały a z drugiej zmienny :?: to bym sobie jakoś poradził.

zielony - 2009-05-15, 23:14

To przedstawię wam alternatywę rozwoju motoryzacji w takiej Norwegii.
Pomijam kwestie ekologiczne; Ograniczenia prędkości - 30 lub 50 w terenie zabudowanym, 70 na szosie, 90 na dwujezdniowej, 110 autostrada (tak jest chyba dzisiaj w Szwecji). Oprócz przydrożnych fotoradarów w samochodach obowiązkowo montowane tachometry, identyfikacja satelitarna położenia i prędkości każdego pojazdu. Właściciele wypasionych fur po 200 KM każda jadą grzecznie gęsiego, bo inaczej po jednej trasie odbiorą im prawo jazdy! :evil:
To już chyba lepiej, taniej i bardziej ekologicznie przejechać tą traskę elektrykiem, w razie potrzeby podmieniając w 1 min. baterie w gęsto rozmieszczonych stacjach "elektrycznych".
Moja wyobraźnia idzie dalej. W 2025 r. w Norwegii każdy samochód będzie miał pantograf :-D Nie będzie można bezkarnie wjeżdżać do lasu i myć samochodu w rzece. W 2035 r. dojdą do wniosku, że posiadanie prywatnego elektryka nie ma sensu. Wsiadasz do najbliżej stojącej wolnej fury i jedziesz... Co miesiąc uiszczasz ryczałt za korzystanie z systemu komunikacji indywidualnej.
Jak chcesz sobie poszaleć, to jedziesz na specjalny tor i bawisz się w western z przełomu XX i XXI wieku.

Zmiana obyczajów i regulacji w komunikacji to konieczność. Inaczej się pozabijamy, udusimy i pójdziemy z torbami. Norwegowie chyba zaczynają to rozumieć.

Endi85 - 2009-05-16, 10:03

no dobra zmiany zmianami ale ja sobie nie wyobrażam siebie w czymś takim, co z dzwiękiem pracy spalinówki, z uczuciem i potęgą procesów zasochądzych w silniku, ja np w pracy poruszam się starym Volvem FL614 i powiem tak 5,5l silnik ma tak piękny dzwięk, że nie zamienił bym go na żadny inny świst elektryka....
zielony - 2009-05-16, 11:22

Endi85 - ja to rozumiem w pełni. Jako miłośnik starej kolei co roku jeżdżę do Wolsztyna na paradę parowozów, aby zadowolić wzrok i uszy oraz z własnej woli nawąchać się CO2 w połączeniu ze smarami. Skanseny zawsze pozostaną. No i może wojsko (czołgi itp.). W transporcie będzie: prąd z czystych źródeł, unifikacja, pełna automatyka ruchu (wyeliminowanie kierowcy - jesteśmy już tego bliscy). A przy okazji zobaczcie TEN filmik :-(

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group