| |
DACIA Klub Polska Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII |
 |
Przegląd mediów o Dacii - Relacje z nagrodowych wyjazdów Stepwayem na weekend
jackthenight - 2009-11-09, 20:19 Temat postu: Relacje z nagrodowych wyjazdów Stepwayem na weekend No i już wróciłem.
Byłem ogólnie u rodziny w rejonach świętokrzyskich. Zrobiłem tylko jakieś 600 km. Wskaźnik
paliwa wskazywał jeszcze jedną kreskę.
Ale korki za Warszawą dały na pewno swoje. Ogólnie spalanie miałem jakieś 10 l/100km, ale
z spod skrzyżowań i świateł byłem zawsze pierwszy :) hihihi
Ogólnie Stepway to świetne autko, wydaje mi się że ma miększe zawieszenie niż Sandero.
Bardziej się w nim pływa, mnie twarde zawieszenie - no opony 16-calowe też robią swoje.
Wyższa jazda jest bardzo przyjemna.
Jednak model który miałem miał jedną wadę - miał źle ustawioną zbieżność - ciągle ściągało mnie
na lewą stronę jezdni - nawet musiałem się czasem siłować z kierownicą. A Stepway przy pobieraniu miał niecałe 160km przejechane. Ciśnienie w oponach było również prawidłowe - bo sprawdzałem aby wykluczyć taką pierdołę.
Przy jeździe na wprost kierownica była o jakieś 15 stopni przekręcona w prawo.
Po prostu ten Stepway wymaga ustawienia zbieżności.
tomi - 2009-11-10, 07:20
A zgłosiłeś problem zbieżności?
jackthenight - 2009-11-10, 07:22
Tak, zgłosiłem - napisałem już do Jantara.
tomi - 2009-11-10, 07:23
Mam nadzieję że do piątku zrobią.
gigi303 - 2009-11-10, 11:36
a jak nie do tego piątku to przynajmniej do mojego
jantar - 2009-11-11, 15:55
Jutro się zajmę tematem. Zrobimy mu pomiar zbieżności.
Cieszę się jack że wycieczka się udała.
jackthenight - 2009-11-11, 21:09
| jantar napisał/a: |
Cieszę się jack że wycieczka się udała. |
Oj udała się, udała :)
Niestety zdjęć nie robiliśmy z wojaży, ale mam nadzieje że koledzy Gigi, Tomi jakieś
fotki pstrykną :)
tomi - 2009-11-17, 07:35
No i po jeździe weekendowej.
Wybraliśmy się z żoną do znajomych w Nowym Targu, w którym było "biało". W sobotę pochodziliśmy po górach w okolicach Szczawnicy, zwiedziliśmy zamek i tamę w Nidzicy. A niedzielę wyskoczyliśmy na Słowację do jaskini Demianowskiej.
Przejechaliśmy około 1150km, przyjechałem na rezerwie a dotankowałem około 32 litry.
Pierwsza cegiełka spadła po 110km, u mnie w dizlu na trasie spada nawet po ponad 300km. Jechałem raczej spokojnie, noc, duży ruch a z powrotem dodatkowo jeszcze mgła.
Na co dzień jeżdzę dizlem więc jak dla mnie w Stepway było cicho. Auto prowadziło się dobrze, ale w górach silnik wymiękał. Wyprzedza się też lepiej dizlem.
Jak mówił Jantar zbieżność poprawiono, ale pierwsze wrażenie przy wyjeżdżaniu z Warszawy (nierówne drogi) było takie że siłowałem się z kierownicą, nawet żona to zauważyła (ściągało na lewo). Na równej drodze na trasie nie czuło się tego, ale i tak jak się puściło kierownicę to pomału samochód zjeżdżał na lewo.
W stosunku do mojego MVC (starsza wersja) podobały mi się wykończenia wnętrza. Super także prezentowały się plastikowe wykończenia nadkoli i progu. Autko wygląda naprawdę super.
Wygodny w nocy (nie razi w oczy) i przy dużym słońcu (czytelny nawet w okularach przeciwsłonecznych) jest także wyświetlacz, pomarańczowe znaki na czarnym tle (odwrotnie niż u mnie).
Jak będę miał chwilę to dodam parę fotek.
tomi - 2009-11-17, 20:49
Fotki z wyjazdu
wox - 2009-11-17, 21:59
Dobrze znane mi miejsca
A o Zbiorniku Czorsztyńskim to nawet pracę magisterską pisałem
mekintosz - 2009-11-18, 23:24
| tomi napisał/a: | ...
Przejechaliśmy około 1150km, przyjechałem na rezerwie a dotankowałem około 32 litry.
Pierwsza cegiełka spadła po 110km, u mnie w dizlu na trasie spada nawet po ponad 300km. Jechałem raczej spokojnie, noc, duży ruch a z powrotem dodatkowo jeszcze mgła.
Na co dzień jeżdzę dizlem więc jak dla mnie w Stepway było cicho. Auto prowadziło się dobrze, ale w górach silnik wymiękał. Wyprzedza się też lepiej dizlem.
....
Jak będę miał chwilę to dodam parę fotek. |
Dzieki za krotka relacje z wypadu Stepwayem Przy okazji, mam dwa pytania:
- ile wyszlo srednie spalanie na trasie ?
- co rozumiesz pod pojeciem "silnik wymiekl" ma 86 KM, diesel chyba 68 KM.
- czekamy na zdjecia srodka konsoli, podswietlenia
Myslalem o benzynie gdyz podstawowy diesel 68 KM jest slaby i obawialem
sie slabej dynamki. Pewnie 1.5 Dci 85 KM bylo by w sam raz ?
PS. Cos niepokojacego by w nowym aucie byla zle ustawiona zbieznosc
laisar - 2009-11-19, 01:05
Ono nie jest tak naprawdę "nowe" - w swoim faktycznie krótkim życiu było już katowanie przez kilku(nastu?) dziennikarzy, a to nie byle co...
(...zwłaszcza, że wystarczy tylko raz w coś naprawdę porządnie przywalić i nie tylko zbieżność można pocałować na "do widzenia"... <;).
tomi - 2009-11-19, 07:34
| mekintosz napisał/a: |
- ile wyszlo srednie spalanie na trasie ?
|
Zakładając że w baku było 50l to spalanie około 7,2l/100km (jechałem do 100km/h)
| mekintosz napisał/a: |
- co rozumiesz pod pojeciem "silnik wymiekl" ma 86 KM, diesel chyba 68 KM.
|
Mój dizel ma 85 KM czyli moc taką samą ale moment znacznie większy. Lepiej sobie radzi na podjazdach pod górę, przy wyprzedzaniu sprawdzałem kilka razy 100km/h na 5 biegu po wciśnięciu gazu do dechy dizel przyśpiesza znacznie szybciej
| mekintosz napisał/a: |
- czekamy na zdjecia srodka konsoli, podswietlenia
|
Nistety nie zrobiłem. ale może kolega Gigi zrobi zdjęcia. Czarny wyświetlacz bardziej czytelny , a w nocy nie przeszkadza tak jak normalny "pomarańczowy"
[ Komentarz dodany przez: laisar: 2009-12-21, 16:29 ]
Fotka wyświetlacza już się pojawiła na naszym forum: http://www.daciaklub.pl/f...p?p=40383#40383 [:
gigi303 - 2009-11-23, 16:26
No to wróciłem z weekendu stepwayem Autko za wygląd w skali ocen 1-10 w pełni zasługuje na 9 ( nie daje 10 bo za bardo chwalić też nie można )
Autkiem przejechałem ok 900 KM Wycieczka w województwo małopolskie jak najbardziej udana. Na wycieczce w Krynicy każdy się gapił na auto, o mało pieszy nie został potrącony bo się zatrzymał na środku pasów, nawet jakaś kuracjuszka aż podeszła i zagaiła na temat autka jakie jest piękne i jaki ładny ma kolor
Wrażenia z jazdy mam raczej pozytywne, stepway jest o wiele bardziej żwawy niż moje mcv chodź ten sam silnik 1.6. Żwawość ta jednak odczuwalna jest tylko i wyłącznie w zakresie od 0 do 80 km i tylko na prostej drodze, potem autko zachowuje się tak jak mcv . Wyciszenie auta też wydaje mi się że jest lepsze bo do 80 km jest znacznie ciszej, potem hałas w kabinie jest identyczny.
Autko prowadzi się dobrze chociaż od 120km/h w górę czuje się i widzi wibracje na kierownicy. Autko ładnie jedzie jeśli droga jest prosta, jak już jeździłem po górzystym terenie wyraźnie brakowało mocy, autko nie radziło sobie ze wzniesieniami.
Zalety:
Bardzo ładny design który przykuwa wzrok prawie każdego
Ładnie wykończone wnętrze, plastiki nie nazwałbym tanimi i twardymi o wiele gorsze widziałem w innych autach.
Oryginalne wycieraczki są o wiele lepsze jakościowo niż oryginalne w moim MCV
Oryginale radio blaupunkta jest może i paskudne ale gra ładnie, minusem jest to że panel stuka w obudowę i przy dłuższej jeździe potrafi to wkurzać
Dobra widoczność w każdym zakresie.
Wady:
Paliwożerny silnik Po jeździe stepwayem doceniłem moją instalację gazową w aucie, Ten silnik to po prostu pijak Pełen bak ledwo starczył na 590 km i to przy spokojnej jeździe max do 120km/h w większości 100km/h, w drodze powrotnej po zatankowaniu pozwoliłem sobie pocisnąć to z całą pewnością mogę powiedzieć że ten silnik jest dla osób zamożnych które nie przejmują się że ich silnik rujnuje ich kieszeń.
Jeśli miałbym kupić autko z tego segmentu jednak nie wybrałbym stepwya.
Wolałbym sandero z pakietem suv I z silnikiem 1.5 dci Dlaczego??
Brakowało mi elektrycznych szyb z tyłu, brak komputera pokładowego, lusterka nie są podgrzewane i sterowane manualnie chociaż sterowanie to akurat może nie wada ale musiałem się rano męczyć ze szronem a skrobaczki nie było
I ten żłopiący silnik
Więc po za wyglądem zewnętrznym jak i wewnętrznym auto mnie nie zachwyciło.
Ale trzeba przyznać że gdyby wszystkie te mankamenty były dostępne i do tego napędzik 4x4 w opcji to na pewno byłby to hit rynku i mimo że nazywa się dacia to Polacy kupowaliby go jak świeże bułeczki.
mekintosz - 2009-11-24, 00:46
| gigi303 napisał/a: | No to wróciłem z weekendu stepwayem Autko za wygląd w skali ocen 1-10 w pełni zasługuje na 9 ( nie daje 10 bo za bardo chwalić też nie można )
....
Autko prowadzi się dobrze chociaż od 120km/h w górę czuje się i widzi wibracje na kierownicy. Autko ładnie jedzie jeśli droga jest prosta, jak już jeździłem po górzystym terenie wyraźnie brakowało mocy, autko nie radziło sobie ze wzniesieniami.
....
Wady:
Paliwożerny silnik Po jeździe stepwayem doceniłem moją instalację gazową w aucie, Ten silnik to po prostu pijak Pełen bak ledwo starczył na 590 km i to przy spokojnej jeździe max do 120km/h w większości 100km/h, w drodze powrotnej po zatankowaniu pozwoliłem sobie pocisnąć to z całą pewnością mogę powiedzieć że ten silnik jest dla osób zamożnych które nie przejmują się że ich silnik rujnuje ich kieszeń.
Jeśli miałbym kupić autko z tego segmentu jednak nie wybrałbym stepwya.
Wolałbym sandero z pakietem suv I z silnikiem 1.5 dci Dlaczego??
....
/
I ten żłopiący silnik
. |
Witam i dziekuje za kolejny test konsumencki. Zmartwiles mnie tym smoczym apetytem na paliwo. Po raz drugi jest problem slabego silnika w terenach gorskich ;-(
Pytanie jak spisalby sie Stepway 1.5 dci z sllnikiem 68 KM ? On ma chyba 15 sek do setki ;-(. Czy lepiej by sie nim na podjazdach wyprzedzalo ?
Bardzo mi sie spodobal ten samochodzik ale nie stac mnie na trasie 9-10 l/100km. Gazu tez wole nie montowac. Wiec chyba bede polowal na zwykla 1.4 chyba ze ktos pozytywnie zaskoczy nas opisem stepway z silnikiem diesla. Szkoda ze jest tam wersja 68km, winni dac 85 KM.
laisar - 2009-11-24, 01:58
| Cytat: | | nie stac mnie na trasie 9-10 l/100km |
Taki wynik byłby jakimś prawdziwym ewenementem - gaz do dechy na autobahnie? (;
Przy ciężkiej nodze albo dużych korkach 1.6 jest w stanie wypić podobne ilości w mieście, ale na trasie MCV-ka zadowala się 6-7 L/100km (max. 8 przy naprawdę szybkiej jeździe ).
ATSD pełen bak = 50 L, co na 590 km daje 8,4 L/100km. Jeśli w dodatku gigi303 tankował niedługo po zaświeceniu się rezerwy (~5 L), albo pojeździł choć trochę przed wyjazdem po mieście (a nawet same wyjazdy z Wawki potrafią być koszmarne), a to ta wielka żarłoczność jeszcze bardziej stopnieje...
Polecam temat "Spalanie".
Podobna sytuacja jest z odczuciem braku mocy - może to brak dotarcia? Bo np ja ciągałem się w zeszłym roku po Polsce z prawie toną na haku i nie miałem żadnych problemów z tym zjawiskiem - ale miałem już ponad 15 tys. km przebiegu. Byłem też parę razy w górach Sowich i autko również nie miało większych problemów ze wspinaniem się na czasem dość strome podjazdy...
Przede wszystkim, kol. mekintosz (i wszyscy inni potencjalnie zainteresowani), namawiam na samodzielne jazdy próbne - nie ma się co krygować, demówki w końcu po to stoją w salonach, a żadne cudze opisy nie zastąpią własnych doświadczeń (:
KaS602 - 2009-11-24, 02:34
Laisar, kto ma 1.6 MPI ten wie, tym bardziej zaskakująca jest ocena gigiego... Z LPG pali mniej?
To benzyniak, więc (jak każdy inny) może palić od 5 do 20 l / 100 km i żden wynik mnie nie zdziwi.
gigi303 - 2009-11-24, 07:43
Oczywiście że nie pali mniej, źle mnie zrozumiałeś albo źle napisałem
Z LPG płace mniej i kieszeń mnie nie boli
Co do dci na pewno pod górkę lepiej sobie da rade niż benzyniak.
W kwestii spalania ja po wawce z włączonym ogrzewaniem i spokojną jazda korkową mam zawsze ponad 9l ( wskzania komptera) W trasie zgodnie w wyliczeniami kolegi krecika w jedną stronę spalał 8,4 co na takie gabaryty auta raczej nie jest mało w drodze powrotnej więcej ale prędkość była znacznie większa z podkreśleniem na znacznie
mekintosz - 2009-11-24, 09:05
| laisar napisał/a: | | Cytat: | | nie stac mnie na trasie 9-10 l/100km |
ATSD pełen bak = 50 L, co na 590 km daje 8,4 L/100km. Jeśli w dodatku gigi303 tankował niedługo po zaświeceniu się rezerwy (~5 L), albo pojeździł choć trochę przed wyjazdem po mieście (a nawet same wyjazdy z Wawki potrafią być koszmarne), a to ta wielka żarłoczność jeszcze bardziej stopnieje...
Przede wszystkim, kol. mekintosz (i wszyscy inni potencjalnie zainteresowani), namawiam na samodzielne jazdy próbne - nie ma się co krygować, demówki w końcu po to stoją w salonach, a żadne cudze opisy nie zastąpią własnych doświadczeń (: |
Bylem na Puławskiej, dostałem Sandero 1.6 ale tylko kolo komina po tych hopkach sam przejechalem sie. Co innego info od kogos kto jechal 900 km w zroznicowanym terenie.
Łukasz Romanowski
laisar - 2009-11-24, 11:32
Jazdy - w liczbie mnogiej (: Najlepiej różnymi silnikami, po różnych drogach. Myślę, że zakup jest na tyle poważny, że w razie czego warto nawet zainwestować wolny dzień, żeby trafić do salonu na porę poza szczytem komunikacyjnym i mieć trochę luzu na drodze. (Albo po prostu korzystać z różnych dni otwartych, odbywających się często w weekendy).
Info od kogoś - tak, ale po większym przebiegu, nt codziennego użytkowania, obsługi, przeglądów, części, awarii... Bo nawet 900 km narzekania nie powinno zniechęcić jeśli auto "leży" komuś idealnie, czy, na odwrót, nie przekona jeśli w czasie np 3 kolejnych jazd nic się nie spodoba.
A już zwłaszcza w tak subiektywnej kwestii, jak "kop" czy zużycie paliwa...
| gigi303 napisał/a: | | W trasie zgodnie w wyliczeniami kolegi krecika w jedną stronę spalał 8,4 co na takie gabaryty auta raczej nie jest mało |
Znaczenie gabarytów dramatycznie maleje wraz ze zwiększaniem się ciężaru stopy - albo szybkością jej poruszeń ("decha" / hample / "decha" / ...).
Czy ty aby nie padłeś ofiarą "syndromu dziennikarza"? "Dostałem pełny bak - hulaj dusza...!" (;
Niemniej jednak, na koniec: mimo że KaS bardzo słusznie napisał, że benzyniaki mają duży rozrzut, to uczciwie trzeba też zauważyć, że daćkowe silniki są dość starawe i ich najważniejszą zaletą nie jest superniskie spalania.
Przede wszystkim jednak Stepway jest nieco wyższy i cięższy od zwykłego Sandero oraz ma inaczej zestopniowany V bieg, co skutkuje znowu trochę wyższymi obrotami przy tej samej prędkości. Ba - nawet szersze lacie, mimo że być może niektórym się podobają, wpływają na zwiększony opór ruchu. Ten model Dacii ma więc pełne prawo spożywać więcej paliwa - czego producent nigdy nie ukrywał...
Różnice nie są może jakieś specjalnie wielkie, ale każdy zainteresowany musi sam rozważyć, czy całokształt mu odpowiada (:
gigi303 - 2009-11-24, 14:54
oj nie nie ,w jedna stronę jechałem na prawdę ekonomicznie bo po cichu liczyłem że spali mi mniej niż pół baku i się wyrobię na jednym w obie strony ale marzenia prysły bardzo szybko.
Zresztą już przed wyjazdem kolega jantar uprzedził mnie że mało nie spali a wiedząc że pocisnę to spokojnie 9-10 litrów zaliczę
W drodze powrotnej pozwoliłem sobie na ciężką jazdę jak już wspominałem.
No i ja autko też chwaliłem więc nie jest tak źle
psur - 2009-11-25, 12:07
Z tą jazdą pod górke też nie powinno być tak źle - jak pokręcisz powyżej 3 tys. obrotów to można poczuć kopa nawet w 1.4
gigi303 - 2009-11-25, 16:10
No tragedii nie ma wjechał ale był duży niedosyt może za dużo się spodziewałem a dwa że auto było załadowane czyli dwóch pasażerów i pełen bagażnik normalny mini wyjazd wakacyjny
Jeździłem kilkoma i widziałem wiele aut z pozycji pasażera i wiem jak górki się pokonuje i kiedy silnik się męczy a kiedy wjeżdża bez trudu więc dlatego opisałem to w taki sposób.
Bo przecież nie chodzi o to aby silnik nam ryczał jak szalony i przyśpieszał za wszelką cenę pod wzniesienie, przynajmniej to jest moje zdanie.
Może ma taka swoja specyfikę że muli pod górę, nie wiem swoją MCV jeszcze nie miałem okazji pod takie wzniesienia podjeżdżać, wiem jednak to że praktycznie każdy dizel wjedzie lepiej pod górki niż benzyniak.
laisar - 2009-11-25, 20:09
| Cytat: | | przecież nie chodzi o to aby silnik nam ryczał jak szalony |
Moim zdaniem tu i tylko tu leży pies pogrzebany: kręcenie silnika w Loganie powyżej 4 kobr jest tak przykre dla uszu, że właściwie instynktownie wszyscy tego unikają, a że na obrotomierz rzadko patrzą (albo i wcale [a już na pewno nie dziennikarze]), to potem też o tym nawet nie pamiętają - i stąd mit o "słabości" daćkowych silników. Jestem zatem przekonany, że lepsze odgrodzenie kabiny od hałasu z komory silnika znakomicie wpłynęłoby na... osiągi Daciek (; - nawet "krowiastej" MCV-ki (((;
| Cytat: | | każdy dizel wjedzie lepiej pod górki niż benzyniak |
Byłoby to prawdą jedynie przy podobnych obrotach - co jest bzdurą, bo przecież każdego silnika trzeba po prostu używać odpowiednio do jego charakterystyki.
(Oczywiście - zakładając jeszcze na początek podobne moce i momenty obu silników...).
gigi303 - 2009-11-25, 20:43
Muszę się zgodzić bo nawet moja mułowata MCV na LPG w przedziale 5000-6000 obrotów po przypadkowej redukcji i wciśnięciu gazu do dechy mnie zaszokowała i wcisnęła w fotel, ale ten dźwięk sprawia że aż się odechciewa takiej sportowej jazdy
Wracając do stepwaya to wsadzę kilka fotek z wyjazdu weekendowego:
mekintosz - 2009-11-25, 22:10
Ładne zdjecia i krajobrazy. Moze masz zdjecia srodka oraz obic foteli. Jak sie spisuje skorzana kierownica, tzn czy jest jakas wygodniejsza w trzymaniu niz zwykla ?
tomi - 2009-11-26, 07:09
| mekintosz napisał/a: | | Jak sie spisuje skorzana kierownica, tzn czy jest jakas wygodniejsza w trzymaniu niz zwykla ? |
Mi osobiście przeszkadzało szycie (od środka), może jest to kwestia przyzwyczajenia.
gigi303 - 2009-11-26, 07:29
a mi właśnie bardzo przypadła do gustu, dla mnie kierownica jest wygodniejsza i to przeszycie nie przeszkadza.
Niestety nie robiłem zdjęć środka, zapomniałem , szkoda bo bardzo ładne jest
jackthenight - 2009-11-26, 08:31
Obszycie skórą na kierownicy przyjemne w dotyku.
Jednak ta nić jakaś słaba jest gatunkowo, bo już było widać na szyciu w miejscach
dotykania dłońmi, że nić się rozwarstwia i mechaci - także szybko ta nić popęka.
Możliwe że na gwarancji obszyją to już inną, bardziej wytrzymałą nicią.
Ale ogólnie obszycie skórą (czy. skaj) jest przyjemne dla prowadzenia auta,.
r_lukas - 2010-05-27, 21:01
Na początek: Witam wszystkich użytkowników Daczy
Pojawiło się pytanie jak sobie radzi 1,5 dci 68 PS w Stepway'u. Mam przyjemność śmigać dziadkowym Sandero. Właściwie z 1800 km jego przebiegu zrobiłem 1600 z hakiem
Generalnie auto jest świetne - sam wybierałem. Do jazdy próbnej udostępniony był Stepway z benzynowym 1,6, więc obawiałem się trochę o dynamikę diesla. Okazało się jednak, że nie jest źle. Co prawda spod świateł rozpędza się słabo (bardzo krótko zestopniowane biegi) jednak już powiedzmy od 60 km/h wrażenie przyspieszenia jest dobre. Największą jednak zaletą jeżeli chodzi o dynamikę jest elastyczność - bardzo przyjemnie się wyprzedza.
Auto w weekend majowy zrobiło 1400 km prawie w całości w 5 osób + wypakowany bagażnik. W tym ok 100 w górach w 3 osoby. Tutaj dci jest kapitalne - na podjazdach od 1500 obr z lekkością się rozpędza, właściwie do tych 1500 obr nie ma potrzeby redukcji biegu. Bardzo przyjemnie i bezstresowo.
Co do wyciszenia diesel generalnie pracuje cicho, aczkolwiek wraz ze wzrastającymi obrotami robi się dość głośny. W normalnej jeździe po standardowych drogach (do 100 km/h) jest więcej niż ok. Na autostradzie jednak 120 km/h to granica komfortu akustycznego. Przyciśnięty do deski rozpędził się do 150 km/h całkiem szybko - ale to była chwilowa akcja miał niecały 1000 przebiegu wtedy.
Spalanie w opisywany weekend (w 5 osób + pełny bagaż + przeważnie 110-120km/h + klima-ok 50 % trasy)wyszło 5,2 litra.
Myślę, że po dotarciu będzie jeszcze lepiej. Duże znaczenie ma też to, że jestem przyzwyczajony do benzyny - przy rozpędzaniu kręciłem diesla do co najmniej 3 k obr.
Pozdrawiam
wox - 2010-05-29, 23:07
| r_lukas napisał/a: | | Myślę, że po dotarciu będzie jeszcze lepiej. |
Ale to docieranie nie przebiega idealnie
r_lukas - 2010-06-01, 08:24
| wox napisał/a: | | r_lukas napisał/a: | | Myślę, że po dotarciu będzie jeszcze lepiej. |
Ale to docieranie nie przebiega idealnie |
Niestety masz racje ale przyznasz, że trudno na autostradzie jechać 90 km/h... Poza tym wysokie obroty (relatywnie oczywiście) były tylko chwilowe. Po uzyskaniu żądanej prędkości zapinany był najwyższy możliwy bieg przy którym silnik normalnie bez przeciążeń pracował.
Teraz przyjdzie pora spróbować jak wypadnie spalanie przy zmianie biegów przy niskich prędkościach obrotowych choć jakoś średnio jestem do tego przekonany... Wcześniej przy pełnym obciążeniu taka jazda moim zdaniem bardzo obciążałaby silnik - co innego sam kierowca.
|
|