| |
DACIA Klub Polska Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII |
 |
Na każdy temat - Zdalne uruchamianie samochodu... komórką
laisar - 2010-01-25, 16:46 Temat postu: Zdalne uruchamianie samochodu... komórką http://davehacks.troublem8ker.com/wordpress/?p=99
(((((:
deprezess - 2010-01-27, 13:54
Dobre to kto pierwszy próbuje?
stempik - 2010-01-29, 22:33
Myślę że trzeba by to troszkę jednak rozbudować bo może wybuchnąć, :)) Auto oczywiście.
Gość cioł koszty ale chyba za mocno.
Gdyby jednak nad tym popracować to pewnie zadziała. Pozostaje jeszcze kwestja przepisów.
laisar - 2010-01-29, 22:55
Wątpię, żeby przepisy regulowały coś takiego... (;
Ale co racja, to racja: to raczej pomysł na inspirację, niż faktycznie gotowe rozwiązanie. Za to jakie możliwości rozbudowy (((:
KaS602 - 2010-01-30, 00:54
Przepisy mówią tylko, żeby nie oddalać się od samochodu, w którym jest uruchomiony silnik, więc w przypadku "zdalnego" uruchomienia silnika nie oddalamy się od niego, czyli wszystko powinno być w porządku...
Pomysł bardzo praktyczny... Takie "okrojone webasto" sterowane czasowo lub zdalnie...
czaju - 2010-02-23, 23:38
kolega ma mi to zrobić w wersji odpalania samochodu tylko z jednego numeru.
Pytanie - w ilu miejscach należy zewrzeć, aby odpalić nasze drakulki?
I ogólnie jak się do tego zabrać, w sensie jak się dobrać do stacyjki?
stempik - 2010-02-24, 18:50
| czaju napisał/a: | | I ogólnie jak się do tego zabrać, w sensie jak się dobrać do stacyjki? |
Z pominięciem stacyjki.
A to że z jednego numeru to całkiem dobry pomysł. Jak co to będzie wiadomo kto zawinił.
jackthenight - 2010-02-24, 20:34
| Cytat: | | kolega ma mi to zrobić w wersji odpalania samochodu tylko z jednego numeru. |
A co się stanie jak zostawisz samochód na biegu ?
Pewnie odjedzie :)
A na poważnie to później wstawię schemat i pokaże ci jakie obwody należy połączyć aby można było odpalić auto.
Ogólnie to będziesz musiał też użyć jakiś przekaźnik czasowy, aby napięcie na rozrusznik szło dopiero po kilku sekundach po tym jak zapalą się zegary oraz sama praca rozrusznika powinna trwać no nie wiem sekundę, dwie, trzy ?
laisar - 2010-02-24, 21:19
Powinien być obwód zabezpieczający: "uruchomienie możliwe tylko przy zaciągniętym h.ręcznym" - bo nie ma chyba żadnego czujnika od zapięcia biegów? (Tzn. oprócz zdaje się wstecznego?).
Tytułowy sposób dotyczył prawdopodobnie samochodu z automatyczną skrzynią biegów, co upraszcza sprawę pod tym względem...
KaS602 - 2010-02-25, 01:14
| laisar napisał/a: | | "uruchomienie możliwe tylko przy zaciągniętym h.ręcznym" |
Stosując gdybologię stosowaną...
Co da zaciągnięty "ręczny"?
Nawet jeśli byłby czujnik jego (h. ręcznego) działania, to i tak by działał w sposób "zerojedynkowy" czyli taki, który by nie uwzględniał siły jego działania (na zasdzie włącznika kontrolki jego zaciągnięcia), a rozrusznik swoją moc ma (około 1 KW), więc z tym "zabezpieczeniem i tak by sobie poradził. Może nie na długi dystans, ale taki, który umożliwia wyrządzenie (potencjalnych) szkód. Zwłaszcza, gdy nie będzie wyłączony w porę...
Łatwiejsze do wykonania (IMHO) chyba byłoby wstawienie czujnika (układu lub po prostu włącznika całego urządzenia), który by umożliwiał uruchomienie silnika tlko wtedy, gdy dzwignia zmiany biegów będzie w pozycji neutralnej. Jeśli nie - układ nie zadziała.
laisar - 2010-02-25, 01:32
Rzuciłem pierwszy z brzegu i najłatwiejszy chyba sposób na ochronę przeciwko odjechaniu auta - nie miał być od razu panaceum na całe zło tego świata (((: Lepsze pomysły będą zapewne mile widziane.
(Chociaż tak po prawdzie nie bardzo sobie teraz wyobrażam, jak akurat ów hipotetyczny "czujnik biegu jałowego" miałby działać - i to jeszcze najlepiej bez nadmiernego rozbebeszania wszystkiego...).
KaS602 - 2010-02-25, 12:42
A ja wcale nie mam pomysłu na zwalczenie całego zła świata... :)
Przecież to mógłby być zwykły mechaniczny wyłącznik umieszczony przy lewarku zmiany biegów, który by odcinał zasilanie całego układu, gdy lewarek byłby w innym położeniu niż "luz". Takie coś chyba nie jest konstrukcyjnie skomplikowane (?).
laisar - 2010-02-25, 13:11
"Zwykły mechaniczny" działałby przecież za każdym razem - na pewno chciałbyś tego w czasie jazdy...? (; Potrzebowałbyś więc z kolei wyłącznika, odcinającego ten czujnik w czasie np dłuższego działania silnika <<<:
Zresztą, właśnie nawet samo zrobienie "czujnika położenia »luz« lewarka" nie wydaje się trywialne... Może już prędzej coś w okolicach linki / cięgien dałoby się zrobić? Bo raczej odradzałbym grzebanie przy samej skrzyni.
Można też oczywiście zupełnie inaczej - np zainstalować specjalny włącznik instalacji zdalnego uruchamiania, pozostawiając użytkownikowi zadbanie o sprawdzenie reszty ustawień (luz + h.ręczny).
stempik - 2010-02-25, 13:18
Można jeszcze pozostawiać autko na jedynce opierając je wcześniej o jakąś solidną przeszkodę. Budynak na przyklad.
Wtedy też nie pojedzie.
KaS602 - 2010-02-25, 15:31
laisar, muszę przyzanć, że długo nad tym zagadnienien nie myślałem, a chciałem tylko zwrócić uwagę na praktycznie zerową skuteczność zabezpieczenia takiegu układu tylko hamulcem ręcznym.
Moim zdaniem, taki układ (jeśli już ktoś by się zdecydował) najlepiej wykonać, w sposób przedstawiony w pierszym poście tego tematu (czyli najprostszym i najtańszym sposobem) i po prostu pilnować się, by używać tego rozsądnie, bo jeśli już zacznie się kombinować w zabezpieczenia i wodotryski lepiej dołożyć jeszcze trochę i zainwestować w układ ogrzewania postojowego.
|
|