DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Powitania - Przywitam się z Wami...

leo - 2010-03-06, 18:46
Temat postu: Przywitam się z Wami...
Jak obyczaj stary każe... wkraczając w Wasze gościnne progi chciałbym się przywitać "z milionami słuchaczy" na forum ;-) .
Mieszkam w Dęblinie, jestem kierowcą-amatorem od dłuższego już czasu. Przygodę motoryzacyjną rozpoczynałem jako kilkulatek od łapania za kierownicę warszawy :-) , potem były inne "poważne" samochody. Kiedyś postanowiłem zaeksperymentować, no i... od dwunastu lat zajeżdżam srebrnego matchboxika znanego pod nazwą Tico, z którego do tej pory jestem bardzo zadowolony i życzyłbym sobie, aby moje następne auto charakteryzowało się podobną niezawodnością i kosztami eksploatacji... No, to już chyba wiadomo, dlaczego mnie do Was przyniosło. :mrgreen: Otóż podglądam forum od pewnego czasu i doszedłem do wniosku, że użytkownicy dzisiejszych "daciek" (jak je nazywacie) są również z nich zadowoleni (i mają do tego solidne podstawy), poza tym testy w prasie motoryzacyjnej potwierdzają moje przypuszczenia, że Dacia sprzed kilkudziesięciu lat i dzisiaj to zupełnie co innego... :->
Czas mija, pora zainteresować się innymi samochodami... niewykluczone, że zostanę z Wami na dłużej.
Pozdrawiam Was i gratuluję forum, które wyróżnia się od wielu innych swoim poziomem (codziennie dyskutuję na forum klubowym mojego autka, gdzie również dbamy o odpowiedni poziom, więc wiem, o czym piszę i dostrzegam to i owo...). :-)

benny86 - 2010-03-06, 18:48

Witaj:)
No to już chyba wiesz co kupić jak tico przejdzie na emeryturę :-D

Mariusz - 2010-03-06, 18:49

Czołem :-)
leo - 2010-03-06, 18:55

benny86 napisał/a:
Witaj:)
No to już chyba wiesz co kupić jak tico przejdzie na emeryturę :-D


Już chyba wiem... ;-) Chociaż ticowi jeszcze daleeeko do niej... :-D Ale i tak prawdopodobnie zostanie u mnie do samej emerytury - taką mamy umowę. ;-)
To oczywiście nie wyklucza możliwości posiadania drugiego autka.

Beckie - 2010-03-06, 19:31

Witaj.
Marek1603 - 2010-03-06, 19:56

Witaj.
Po wprowadzeniu dustera do sprzedaży, będziesz miał kolejne autko do wyboru, no i problem, które wybrać.

Seal - 2010-03-06, 20:19
Temat postu: Re: Przywitam się z Wami...
leo napisał/a:

Czas mija, pora zainteresować się innymi samochodami... niewykluczone, że zostanę z Wami na dłużej.

Witaj!
Bardzo mądra decyzja :-D

leo - 2010-03-06, 20:37

Marek1603 napisał/a:
Witaj.
Po wprowadzeniu dustera do sprzedaży, będziesz miał kolejne autko do wyboru, no i problem, które wybrać.


Otóż to - na Dustera się zasadziłem...
Ponieważ jedno małe autko już mam, przydałoby się większe. MCV zaciekawiło mnie mocno, ale ponieważ jakiś czas temu pojawiły się bardzo tajemnicze wzmianki o Dusterze (a myślałem właśnie o czymś takim, jak SUV), postanowiłem poczekać. Z tego, co widzę, poczekać jeszcze mi trochę przyjdzie... biorąc pod uwagę podejście polskich handlowców i pośredników. Ciekawy byłem cen Dusta, no i jakieś (byle jakie, ale jednak) informacje wreszcie są - no i okazało się, że mieszczą się w moich oczekiwaniach.
Tak więc jeszcze się wstrzymam, ale chyba się zdecyduję. Chociaż pan w salonie lubelskim namawiał mnie do składania już zamówienia :mrgreen: , ale wolałbym przedtem zobaczyć "na żywca" ten samochód, przymierzyć się itd.
Mam nadzieję, że to szóste auto Dacii okaże się tak samo dobry, jak dotychczasowe, sprawdzone już przez Was modele. Moimi priorytetami są: prosta budowa (i związana z nią niezawodność), funkcjonalność (o to chyba można być spokojnym), dość liberalnie pojęty komfort oraz przyzwoite ceny (auta, części i obsługi). Skoro więc na horyzoncie pojawia się coś takiego pod nazwą Duster, wolę poczekać i wziąć nówkę, zamiast szukać używanego auta "markowego" :lol: i ryzykować kupno nie-wiadomo-czego. Oby tylko Duster okazał się równie udanym modelem, co np. MCV.

leo - 2010-03-06, 20:38
Temat postu: Re: Przywitam się z Wami...
Seal napisał/a:
Witaj!
Bardzo mądra decyzja :-D


Dzięki za poparcie... ;-)

Malutki - 2010-03-06, 22:49
Temat postu: Re: Przywitam się z Wami...
leo napisał/a:
Otóż to - na Dustera się zasadziłem...


Witam i życzę udanego polowania ;-)

krakry1 - 2010-03-07, 10:27
Temat postu: Re: Przywitam się z Wami...
leo napisał/a:
Jak obyczaj stary każe... wkraczając w Wasze gościnne progi chciałbym się przywitać "z milionami słuchaczy" na forum ;-) .
Mieszkam w Dęblinie, jestem kierowcą-amatorem od dłuższego już czasu. Przygodę motoryzacyjną rozpoczynałem jako kilkulatek od łapania za kierownicę warszawy :-) , potem były inne "poważne" samochody. Kiedyś postanowiłem zaeksperymentować, no i... od dwunastu lat zajeżdżam srebrnego matchboxika znanego pod nazwą Tico, z którego do tej pory jestem bardzo zadowolony i życzyłbym sobie, aby moje następne auto charakteryzowało się podobną niezawodnością i kosztami eksploatacji... No, to już chyba wiadomo, dlaczego mnie do Was przyniosło. :mrgreen: Otóż podglądam forum od pewnego czasu i doszedłem do wniosku, że użytkownicy dzisiejszych "daciek" (jak je nazywacie) są również z nich zadowoleni (i mają do tego solidne podstawy), poza tym testy w prasie motoryzacyjnej potwierdzają moje przypuszczenia, że Dacia sprzed kilkudziesięciu lat i dzisiaj to zupełnie co innego... :->
Czas mija, pora zainteresować się innymi samochodami... niewykluczone, że zostanę z Wami na dłużej.
Pozdrawiam Was i gratuluję forum, które wyróżnia się od wielu innych swoim poziomem (codziennie dyskutuję na forum klubowym mojego autka, gdzie również dbamy o odpowiedni poziom, więc wiem, o czym piszę i dostrzegam to i owo...). :-)
Witaj jesteśmy w podobnej sytuacji i też z lubelskiego (Kraśnik). Ja od 11 lat jeżdżę seicento 900, z którego jestem bardzo zadowolony - i tak jak u Ciebie czas na zmiany. Już zmówiłem Sandero 85KM. Jeszcze raz WIyaj
tomi - 2010-03-07, 11:23

Witaj
leo - 2010-03-07, 13:04
Temat postu: Re: Przywitam się z Wami...
krakry1 napisał/a:
Witaj jesteśmy w podobnej sytuacji i też z lubelskiego (Kraśnik). Ja od 11 lat jeżdżę seicento 900, z którego jestem bardzo zadowolony - i tak jak u Ciebie czas na zmiany. Już zmówiłem Sandero 85KM. Jeszcze raz WIyaj


Cześć.
Gdzie złożyłeś zamówienie - u Nazaruka w Lublinie? Bo ja się tak właśnie zastanawiam, do którego dealera uderzać (w tym samym miejscu chciałbym też serwisować auto w okresie gwarancyjnym). Z tego, co czytałem na forum, Nazaruk nie ma najlepszej opinii... A jakie są Twoje dotychczasowe doświadczenia?
I jeszcze jedno: jak długo musisz czekać na samochód?

PS. Już się doszukałem... 3 miechy. Trochę sporo... :-|

krakry1 - 2010-03-07, 19:45

Sorry, że musiałeś czekać na odpowiedź. Zamówiłem autko u Nazaruka - dokładnie 01.02.2010r, a odbiór mam na koniec kwietnia, lub sam początek maja. Co do Nazaruków sam gdzieś czytałem te niepochlebne opinie, ale sam nie mam z Nimi żadnych doświadczeń. Obecne auto to fiat, jak już pisałem. Co do obsługi to zobaczy się w przyszłości jak to będzie.
yarocz - 2010-03-07, 19:51

Witaj ;-)
leo - 2010-03-08, 00:24

krakry1 napisał/a:
Sorry, że musiałeś czekać na odpowiedź.


Spoko, nikt nie ma przecież obowiązku siedzieć non-stop na forum. ;-)

krakry1 napisał/a:
Zamówiłem autko u Nazaruka - dokładnie 01.02.2010r, a odbiór mam na koniec kwietnia, lub sam początek maja. Co do Nazaruków sam gdzieś czytałem te niepochlebne opinie, ale sam nie mam z Nimi żadnych doświadczeń. Obecne auto to fiat, jak już pisałem. Co do obsługi to zobaczy się w przyszłości jak to będzie.


No właśnie... Mam nadzieję, że będziesz pisał na bieżąco... Przyda się - nie tylko mnie, ale i następnym. Takich informacji nigdy nie za wiele. :->
Pozdrawiam.

leo - 2010-08-23, 03:12

Marek1603 napisał/a:
Po wprowadzeniu dustera do sprzedaży, będziesz miał kolejne autko do wyboru, no i problem, które wybrać.


Witam ponownie.
Wróciłem do tego wątku, żeby podzielić się informacją: miałem problem, co wybrać, ale już wybrałem. W końcu wahałem się między Kią Sportage (raczej jakąś dwuletnią, bo nowa ciut za droga), Hondą CR-V (w moich planach finansowych byłaby to 3- lub 4-letnia) a Dusterem. To, co się dzieje na rynku aut używanych, przekracza ludzkie pojęcie, a szans na dobry zakup używki z pewnego źródła nie miałem. No i klamka zapadła. Pod koniec lipca zamówiłem u Nazaruka DD, Laureate 4x2 z benzynowym silnikiem i dodatkami. Zadatek wpłacony, planowany odbiór... do końca listopada. Mam nadzieję, że nastąpi to jeszcze w październiku.
Padło jednak na Nazaruka, gdzie pan od sprzedaży był najbardziej komunikatywnym człowiekiem i deklarowane ceny akcesoriów były na jako-takim poziomie w porównaniu do kilku innych salonów, które obdzwoniłem lub odwiedziłem osobiście. Zobaczymy, jak będzie się dalej sytuacja rozwijała. Tymczasem czekam cierpliwie... bo co mi pozostało? ;-)

tomi - 2010-08-23, 05:54

Gratuluję wyboru
laisar - 2010-08-23, 09:34

No to gratulacje, leo - i cierpliwości w liczeniu dni... (;

(Ale jakie to miłe czekanie!).

leo - 2010-08-24, 15:31

A tam, miłe... Kasa zebrana, przygotowana, to już trochę trwało - a tu jeszcze trzeba cierpliwość ćwiczyć po wpłaceniu zaliczki... :cry:
Do tego jakieś "rewelacje" wyłażą (vide ten "test łosia")... Już chciałoby się wsiąść, dotrzeć i samemu się przekonać, jak naprawdę jest. :mrgreen:

misiokg - 2010-08-24, 19:20

Witaj
Swojego DD odebrałem 6 dni temu. Od tego czasu zrobiłem około 400 km (367 dokładnie) i muszę powiedzieć że jestem bardzo pozytywnie zadowolony :) Autko ładne, dość dobrze poskładane, wersja Laureat czarna perła + czujnik parkowania kupiony na allegro montowany w ASO, nakładka na rure, chlapacze, napęd 4x2 silnik benzyna 1,6, 16V spalanie w trasie ok. 7,1l/100km miasto/trasa 8,3l/100km więc jest ok.
Szkoda tylko że tak długo trwa czas oczekiwanie.
Dzisiaj jestem pewny - wolę nowego DD niż 4 letnie Audi A6

leo - 2010-08-25, 00:48

Hej.
Co do wyższości nówki niby "gorszej" marki (ale o niezłej opinii użytkowników) nad używką "ze znaczkiem", drogimi częściami i nieznaną tak do końca historią... nie musisz mnie przekonywać. ;-)
Czarna perła wygląda fajnie, ale wszystek brud z naszych ulic i z nieba od razu widać... Szkoda. Ładny kolor, lecz autko ciągle pobrudzone będziesz miał pewnie... :-|
Spalanie na razie OK, ale warto poczekać do czasu pełnego dotarcia - właśnie, ile to trwa wg instrukcji DD?
Misiokg, ile kosztował Cię ten wózek z tym wyposażeniem?

Ja zdecydowałem się też na Laureate, benzyna, 4x2, dorzucając srebrny lakier metallic, elektryczne tylne szyby i skórzaną kierownicę + gałkę. Inne fabryczne opcje sobie darowałem, chociaż Look mnie korcił... ale przyciemnię tylko szyby w specjalistycznym zakładzie (i to troszkę mocniej, niż fabryka) za ułamek kwoty Looka.
Przyszalałem z innymi dodatkami - alarm, blokada skrzyni, podłokietnik, kpl. chlapaczy, dywaniki, obie siatki do bagażnika, końcówka wydechu, lepsze głośniki (radio przyniosę swoje do zamontowania). Zdecyduję się też być może na hak w ASO, zaś matę do bagażnika i poprzeczki relingu wezmę raczej z Allegro (mata ok. stówy, poprzeczki Thule sprzedają za 450 zł, a to jest najniższa cena, jaką usłyszałem u jednego z dealerów). Przydałaby się nakładka na próg bagażnika... Ale nie za 216 zł (cena w ASO). Myślałem też nad listwami ochronnymi nadkoli i dołów drzwi - ale taki komplet wraz z chlapaczami kosztowałby 2,5 kzł, więc... Plastiki te zawsze można nałożyć kiedyś, w przyszłości - szczególnie wtedy, gdy stanieją lub / i coś się stanie (zarysuje nadkole albo podrdzewieją drzwi). ;-)

misiokg - 2010-08-27, 06:26

Witaj
Uwzględniając wszystkie elementy wyszło ok. 53 tys.
RO miałem z innego auta koszt 4 głośników dobrej jakości ok 140zł (giełda w Lubiniu).
Nie brałem pakietu Look bo jeden ze sprzedawców powiedział o wadach malowanych plastików. Alusy będe zamawiał z Allegro koszt ok 1100 zł Czarne wstawki + polerka, przyciemnianie szyb tył w warsztacie po zimie.
Przed okresem zimowym obowiązkowe nadkola tył (koszt ASO ok 550zł), zastanawiam się nad kangurem + bocznymi progami. Koszt ok 2 tys

leo - 2010-08-31, 22:21

Ja mam zapłacić w moje konfiguracji 500 zł mniej.
Look też sobie darowałem ze względu na zbyt niski stopień przyciemnienia szyb oraz to, że dość drogo wychodzi za parę malowanych plastików. Te srebrne wstawki komponują się nieźle np. z czarnym lakierem; ponieważ ja wybrałem lakier srebrny, normalne czarne plastiki też będą wyglądać ładnie. Alusy są ładne, ale dałem sobie spokój - stylizowane stalowe też mi się podobają.
Piszesz o nadkolach - ale masz na myśli plastikowe listwy, czyli zabezpieczenia samej zewnętrznej krawędzi błotnika (chroniącej przed zarysowaniem), tak? Bo z tego, co mówił mi sprzedawca Dacii, nie ma przewidzianych pełnych nadkoli chroniących całe wnętrze błotnika (a to zwyczajowo nazywane jest "nadkolem"). Może masz jakieś inne dane na ten temat - jesteś pewien, że są takowe? Zakładają u Twojego dealera?
Napisz jeszcze, co to jest "kangur"? :?: I o jakich "bocznych progach" myślisz? Przecież progi już są w plastiku. Masz na myśli orurowanie?

tolkiszon82 - 2010-09-01, 05:48

leo napisał/a:
Marek1603 napisał/a:
Po wprowadzeniu dustera do sprzedaży, będziesz miał kolejne autko do wyboru, no i problem, które wybrać.


Witam ponownie.
Wróciłem do tego wątku, żeby podzielić się informacją: miałem problem, co wybrać, ale już wybrałem. W końcu wahałem się między Kią Sportage (raczej jakąś dwuletnią, bo nowa ciut za droga), Hondą CR-V (w moich planach finansowych byłaby to 3- lub 4-letnia) a Dusterem. To, co się dzieje na rynku aut używanych, przekracza ludzkie pojęcie, a szans na dobry zakup używki z pewnego źródła nie miałem. No i klamka zapadła. Pod koniec lipca zamówiłem u Nazaruka DD, Laureate 4x2 z benzynowym silnikiem i dodatkami. Zadatek wpłacony, planowany odbiór... do końca listopada. Mam nadzieję, że nastąpi to jeszcze w październiku.
Padło jednak na Nazaruka, gdzie pan od sprzedaży był najbardziej komunikatywnym człowiekiem i deklarowane ceny akcesoriów były na jako-takim poziomie w porównaniu do kilku innych salonów, które obdzwoniłem lub odwiedziłem osobiście. Zobaczymy, jak będzie się dalej sytuacja rozwijała. Tymczasem czekam cierpliwie... bo co mi pozostało? ;-)


Witaj kolego

ja tez pod koniec lipca zamawiałem u Nazaruka DD prawie takiego samego + LOOK + podłokietnik bez radia ale ja mam 30 pazdziernik na umowie do odbioru i bardziej obstawiam ze bedzie to listopad czyli całkiem odwrotnie niz ty :-D bo ty masz listopad i myslisz o pazdzierniku
Kilkukrotnie mailowalem z panem Wojtkiem z Nazaruka i jeszce nie dostali terminów czekam jak na szpilkach bo jak czytam posty ludzi ktorzy zamwiali w sierpniu a odbiór maja na marzec 2011 to ciarki mnie po plecach przechodza

leo - 2010-09-01, 21:58

Witaj.
Pan Z. powiedział przy podpisywaniu umowy, że nie zna terminów i "dla bezpieczeństwa" ;-) wpisał koniec listopada - ale właśnie z rozmowy takiej (i po lekturze forum, gdzie pisano o 3-miesięcznym oczekiwaniu) wywnioskowałem, że są duże szanse na koniec października, ew. początek listopada. Jednak napiszę szczerze: chętnie już pojeździłbym nowym autem, owszem, ale podchodzę spokojnie do sprawy, bo nie pozostaję bez samochodu i mam czym jeździć (zresztą zamierzam użytkować dwa samochody, obecny i Dustera). Czyli poczekać te 3, 4 m-ce mogę, pół roku już nie brzmi dobrze... :mrgreen:

tolkiszon82 - 2010-09-02, 05:03

ja w sumie tez mam czym jezdzic co prawda swoja Lagune sprzedalem ale dobijam ojca poloneza niestety nie zawsze mam mozliwosc go porzyczyc ale tak jak ty wolal bym smigac nowym autem. Zamawialismy w jednym czasie wiec moze i odbiór bedziemy mieli podobny. Gdybys mial jakies informacje z salonu to dawaj znac ja równiez bede to robił a narazie uzbrajamy sie w cierpliwosc i oby do listopada
leo - 2010-09-02, 20:29

O, to, to...
Informujmy się na bieżąco o wszystkim ciekawym, może byc na privie.
Ja na razie nie mam żadnych wieści... Ale miesiąc minał, jutro postaram się zadzwonić i zapytać - może coś już wiadomo...

leo - 2010-10-21, 23:42

benny86 napisał/a:
Witaj:)
No to już chyba wiesz co kupić jak tico przejdzie na emeryturę :-D


No i już. Tico nie przeszło na emeryturę, za to ma nowego "brata". :mrgreen:
Wczoraj odebrałem (z małymi przygodami, ale jednak) mojego dustera, z przerażającym przebiegiem 9 km. :-) Muszę podziękować p. Wojtkowi Zygmuntowiczowi za uczciwe i przyzwoite podejście do mnie i moich spraw. Nie mogę też właściwie złego słowa powiedzieć o samej firmie Nazaruk (jak do tej pory - mam nadzieję, że tak pozostanie) - w wolnej chwili napiszę parę słów w odpowiednim wątku.
Do Lublina pojechałem pociągiem (boszszsz, pierwsza taka podróż od wielu lat), a wróciłem szczęśliwie do domu dusterem; dziś przebieg wynosi 200 km. Auto jest piękne, powoli do mnie dociera, że to już mój... :lol: Jestem coraz bardziej nim zachwycony, chociaż nie podejrzewałbym siebie o to ;-) . Jeździ się rewelacyjnie, narobił mi trochę strachu w trakcie jazdy po Lublinie (pierwsze kilometry), omal nie przestawiłem latarni i betonowego słupka przy pierwszym postoju na stacji paliw... Ale potem było coraz lepiej. Silnik zaczął pracować po 100 km ładniej, po dwustu jeszcze piękniej, średnie spalanie ciągle się zmniejsza... Tyle, że trzeba wciąż uważać na obroty, łagodnie przyspieszać itd. - prawidłowe dotarcie jest bardzo ważne.
Witam więc jako pełnoprawny członek rodziny dusterów. ;-)

PS. Dorzucam kilka fotek, strzelonych naprędce na krótkim postoju w drodze do domu. :->

Marek1603 - 2010-10-22, 04:49

Gratuluję szczęśliwcu. Jedna fotka do galerii.
Widzę, że z wrażenia nie mogłeś spać i post napisałeś po północy. ;-)

slavo88 - 2010-10-22, 18:51

leo napisał/a:
No i już. Tico nie przeszło na emeryturę, za to ma nowego "brata". :mrgreen:


A co...jeszcze raz pogratuluje tutaj :mrgreen:
Bezawaryjnej jazdy i niech nie będzie gorszy niż Tico ;-)

leo - 2010-10-23, 01:16

Dzięki, Slavo. :mrgreen:
Jeżeli duster okaże się tak samo udanym autem, jak moje tico... to będę bardzo szczęśliwy. ;-)

leo - 2010-10-23, 01:31

Marek1603 napisał/a:
Gratuluję szczęśliwcu.


Dzięki. :mrgreen:

Marek1603 napisał/a:
Jedna fotka do galerii.


Mhm, może powinienem zrobić fotkę dziś... Duster ubłocony po sam dach... :lol:

Marek1603 napisał/a:
Widzę, że z wrażenia nie mogłeś spać i post napisałeś po północy. ;-)


Jesteś drugim na tym forum, który wypomina mi późną porę wypowiadania się. Czyżby obowiązywały jakieś dopuszczalne godziny? ;-)

Piszę późno, bo w tygodniu każdego dnia pracuję do zmroku, a wieczorem wsiadamy z żoną, ze znajomymi i jedziemy gdzieś dalej na kolację - ot tak, żeby się przejechać i jak najszybciej dotrzeć silnik. Nawet nie miałem możliwości jeszcze dokładnie obejrzeć samochodu za dnia... :cry:
Dziś w Kazimierzu Dolnym zaliczyłem (zupełnie niechcący) test terenowy. Pod kamieniołomami wpakowałem się po ciemku na ścieżki, które przygotował sobie człowiek wożący uazem klientów po okolicach (lasy, góry, wąwozy)... Ścieżki te widziałem parę razy z góry, z kamieniołomów - wydawały się normalnymi dróżkami żwirowymi do zawracania... Dziś w nocy zobaczyłem je z "poziomu zero" - okazały się specjalnie przygotowanym torem przeszkód do ciężkiego off-roadu, zarośniętym zewsząd krzakami. No i pobłądziłem w tych ścieżkach, po ciemku, z czwórką ludzi na pokładzie. Ani zawrócić, gdy spostrzegłem, w co się wpakowałem... pozostała tylko jazda na wprost, przez muldy, głębokie koleiny, błoto, kałuże. No i zaskoczył mnie duster kompletnie - auto nie zawiesiło się ani razu, nie utonęło w błocie, nie zakopało, parę razy miało lekki poślizg tylko. Kobiety narobiły kupę hałasu :mrgreen: , ale trzeba było jechać dalej, aż gdzieś znajdzie się wyjazd na drogę. No i trafiłem w końcu. Tak więc test terenowy (zrobiony przypadkiem przy stanie licznika 290 km) zdany IMHO na piątkę (chociaż miałem stracha sporego: napęd tylko na 2 koła, ale dał radę) - nie ma to jak duży prześwit, opony M+S i sprytne zawieszenie. Samochód ubłocony po dach, jakiegoś krzaka zdjąłem potem z haka, ale co tam - dusty przekonał mnie, że sporo potrafi. Kurcze, myślałem, że opisywane w prasie jego możliwości w terenie to takie tam ględzenie... ale wcale nie, daje sobie radę świetnie nawet z kimś za kółkiem, kto pierwszy raz znalazł się w takim terenie (piszę o sobie). Jednym słowem: teraz jestem pewny, że można śmiało na niego liczyć w naprawdę trudnych warunkach poza drogą.
Autko to zaskakuje mnie coraz bardziej (oczywiście w pozytywnym sensie).

Piotrek721015 - 2010-10-23, 08:27

Gratuluję koledze świetnego auta i szczęśliwie zakończonej przygody w kazimierzu. Sam też czekam na Dustaara,dlatego z zainteresowaniem śledzę przygody kolegi. Szczere gratulacje i jaak najszybszego dotarcia silnika, aby można było sprawdzić na maxa co auto potrafi. Pozdrawiam Piter.
Marek1603 - 2010-10-23, 15:03

leo napisał/a:

Jesteś drugim na tym forum, który wypomina mi późną porę wypowiadania się. Czyżby obowiązywały jakieś dopuszczalne godziny? ;-)



Nie wypominam tylko ja o tej porze śpię bo wstaję o 4:30, więc sam rozumiesz. ;-)

MartinPŃ - 2010-10-23, 16:32

Gratuluję nowego Dustera ;-)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group