DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Dział ogólny o daciach - Alpejskie zwarcie

ouragan - 2010-06-07, 15:37
Temat postu: Alpejskie zwarcie
Elektryka mi marudzi. Na początku na tablicy kontrolnej żarzyła się kontrolka światła przeciwmgłowego przy... wciskaniu hamulca :shock: Teraz gdy zacznę dawać po hamulcach świeci się... kontrolka kierunkowskazów. Widoczne tylko w nocy ale...
Ostatnio w 5 osób wybraliśmy się w Alpy Austriacko-Włosko-Niemieckie. 3 tyś km. w CIĄGŁEJ ULEWIE :evil: kilka razy uroczy i spokojni kierowcy austriaccy trąbili na mnie ale dopiero na jednej stacji jeden z nich dał mi info, że mam choinkę w prawej tylnej lampie podczas hamowania. Czyli woda się gdzieś wdziera i elektryka zaczyna szaleć. Zobaczymy co mi powiedzą uroczy panowie na przeglądzie. :roll:

DrOzda - 2010-06-07, 15:56

To chyba widziałem Cię kilka dni temu w Warszawie ;) No chyba że w Loganach taka usterka to standard :)
Alien - 2010-06-07, 16:00

Tutaj trzeba chyba zaznaczyć że choinki trafiają się francuzom dosyć często, drugą grupę stanowią Golfy II i III, nie raz spotykałem sunącego sobie drogą Golfa z zapalonymi wstecznymi (bynajmniej nie jechał do tyłu...) Ja na Twoim miejscu po wizycie w ASO sam wybebeszyłbym tylne światła, pooglądał kostki i może dałoby się jakoś dodatkowo uszczelnić połączenia? Może na połączeniu klosz lampy - blacha, dałoby się przykleić gumową uszczelkę okienną która dodatkowo broniłaby dostępu przed wodą?
ouragan - 2010-06-07, 16:18

DrOzda napisał/a:
To chyba widziałem Cię kilka dni temu w Warszawie ;) No chyba że w Loganach taka usterka to standard :)


Jak srebrna to mogłem być ja. O Bosh to jestem taki sławny??? :oops: Patrzę się od trzech lat na wszystkie Daćki i nie spotkałem się jeszcze z "choinkową przypadłością" u kogokolwiek innego. Tak się zastanawiam - często po deszczu mam wodę w bagażniku (we wnękach, szczególnie prawej) może rzeczywiście mam jakąś nieszczelność...

Beckie - 2010-06-07, 19:25

ouragan napisał/a:
często po deszczu mam wodę w bagażniku

ouragan napisał/a:
może rzeczywiście mam jakąś nieszczelność

No coś Ty??? Nieszczelność ??? :lol:

Może to, to co u Iana: http://www.daciaklub.pl/f...p?p=15879#15879

Ale kolega sam już o tym samym kiedyś wspominał: http://www.daciaklub.pl/f...p?p=41451#41451

vipergtr - 2010-06-07, 20:08
Temat postu: Re: Alpejskie zwarcie
Sprawdź połączenia masy. Najczęściej to jest problemem :)
piotrres - 2010-06-07, 21:26

Ja dwa lata temu miałem taką przypadłość: wrzucenie prawego kierunkowskazu powodowało, że migał on b. szybko i zapalały się stopy. Efekt uboczy montażu (3 lata wcześniej) czujników cofania. Ponógł Agent WD 40
Od tej pory zauważam na drogach sporo aut (tych starszych i tych nowszych) z taką przypadłością, których właściciele nawet nie wiedzą że coś takiego się im dzieje.

A już w 1905 r. dr Albert Einstein zauważył związek między światłem a masą :mrgreen:

Na pociechę (marną) dodam, że to i tak pikuś w porównaniu z N. Piemerą mojego znajomego:
wrzucenie lewego kierunkowskazu powodowało.... ograniczenie mocy silnika.
U drugiego znajomego w F. Focusie lewy kierunkowskaz powodował....że przednie światła obniżały się na max'a w dół.
A wszystko to po ostatnich ulewach.

jackthenight - 2010-06-07, 21:46

ouragan napisał/a:
DrOzda napisał/a:
To chyba widziałem Cię kilka dni temu w Warszawie ;) No chyba że w Loganach taka usterka to standard :)


Jak srebrna to mogłem być ja. O Bosh to jestem taki sławny??? :oops: Patrzę się od trzech lat na wszystkie Daćki i nie spotkałem się jeszcze z "choinkową przypadłością" u kogokolwiek innego. Tak się zastanawiam - często po deszczu mam wodę w bagażniku (we wnękach, szczególnie prawej) może rzeczywiście mam jakąś nieszczelność...


To jest bardzo prosta przypadłość do naprawy. Przyczyną jest brak masy tylnych lamp.
Odłącz wtyczki od tylnych lamp - psiknij w nie WD40. Podłącz i po kłopocie.
Dla pewności możesz wtyczkę jeszcze raz odłączyć i podłączyć do lampy aby styki wtyczki się przeczyściły.

ouragan - 2010-06-08, 12:53

Na szczęście jeszcze na gwarancji więc rączek sobie nie pobrudzę. Wcześniej miałem Escorta, więc jak wrzucałem kierunek to na bank waliłem długimi po oczach tych z naprzeciwka (zwarcie na zespolonym). Wyjścia miałem 2: kupić nowy zespolony (kilka stów) albo... wyjąć bezpiecznik długich :mrgreen:
Myślałem, że pożegnałem zwarcia...

Beckie - 2010-06-08, 13:00

ouragan napisał/a:
Wyjścia miałem 2: kupić nowy zespolony (kilka stów) albo... wyjąć bezpiecznik długich :mrgreen:

Kumpel ostatnio naprawił zespolony w escorcie. :roll:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group