ouragan - 2010-06-07, 16:10 Temat postu: Wypad Daćką w Alpy Bratysława - Salzburg - Innsbruck - Vipiteno - Monachium - Bratysława łącznie 3 tyś km. Obsada:Daćka Logan 1.4 + 5 osób + od groma gratów i zakupów. Pogoda: ulewne deszcze przez całe 5 dni. Drogi: wyłącznie autostrady (winety Austria i Słowacja) Prędkości: Wyłącznie przepisowe 100 - 120. Spalanie: 7.5 przy deszczu i GPS'owych 120/h do 5,7 przy 100/h. Ceny: Jesus..... benzyna od 1,3 do nawet 1,5 Euro za litr przy autostradzie niemieckiej, kawa nawet 3.5 Euro. Słowacja droga jak Austria - kompletnie nie opłaca się tam kupować czegokolwiek, wszystkie zakupy w Austrii. W większości wypadków opłaca się zjechać parę km od autostrady - w miasteczkach Austrii benzyna nawet 1,1 za litr. Przełęcz Brennerska (Austria Włochy) w obie strony to min. 19 Euro. Wrażenia: Alpy powalające, miasteczka cudnej urody, zabytki piękne... jak słońce świeci  !!! Podczas naszej podróży było ok. 10 C i deszcz lał nieprzerwanie. Szaro, buro i ponuro.
Pojazdy mijane (powinienem powiedzieć mijające nas  ): głównie Audi, Merce i BMW nie starsze niż 3 lata, troche Porsche, nieliczne Fordy głównie duże Galaxy i S-Max. Śladowe ilości innych marek. Kilka Daciek ! I ciekawostka: trochę Pand 4x4 Multiject - więcej niż śladowo.
Daćka podróż zniosła wzorowo za wyjątkiem pięknej choinki z tyłu o której napisałem w adekwatnym dziale. Nawet w rzece wody na autostradzie spisywała się w miarę stabilnie - przy rozsądnych prędkościach. Myślę że wiele w tym zasługi zmiany opon z Barum na Uniroyal. Gorąco polecam ale... najpierw obowiązkowo prognoza pogody !!! laisar - 2010-06-07, 16:53
Sporo alpejskich górali wskazywało, że w ich okolicach Duster ma właśnie duże szanse powalczyć z Pandą 4x4 i Suzuki SX4 - ciekawe jak to wyjdzie w rzeczywistości (: Resident - 2010-06-08, 09:20 Dzięki ouragan za ten opis. Takie informacje zawsze mile widziane. A dla zainteresowanych artykuł do przeczytania: Ekstremalne Trasy – drogowa korona Alp Edit: Najwspanialsza droga świata jurek - 2010-06-11, 08:48 Zastanawiają mnie te dobre i prawie nowe samochody na autobanach. Jestem dość często w Niemczech i tam częstym widokiem są stare rzęchy na niemieckich numerach. Ciekawe kto nimi jeżdzi? pozdr ian - 2010-06-11, 10:46
A ja zasuwam tzw. "gierkówką" (średnia prędkość 120 km/g) i często mijają mnie bez większego wysiłku Audi A4, A6, Q7, wiele z napędem quattro, nowe Avensisy, C5 i Superby ... Nowych Superbów sporo już widziałem.. Czasami jakieś stare BMW 5. Już się tutaj wyżalałem, że jak widzę np. Mondeo, VW Passata, czy Tourana z TDI, to nawet się nie denerwuję. Takie mają przyspieszenie...
Kilkunastoletnie, bardzo zadbane samochody to pojazdy niemieckich emerytów. Wiekowymi samochodami podróżują też osoby młode (bo tanio można kupić), lub imigranci (nie podaję narodowości, żeby nie być posądzonym o nacjonalizm, czy rasizm). W niemieckich domach to częsty widok: jakaś 2-3 letnia nówka, 10-12-14 letni samochód i wysłużone małe auto (np. stare Clio, Corsa, Fiesta, Polo itp.) dla młodych, lub do jazdy po zakupy do marketu. Też sporo czasu spędziłem w Niemczech... ouragan - 2010-06-11, 11:50
Opowiadałem o wrażeniach z Bawarii - Są Niemcy i Niemcy kolego.  Bawarczycy patrzą np. na taki Berlin z obrzydzeniem; emigrantów w Monachium prawie zero, wszędzie czysto a zarobki X2. Berlińczycy patrzą z obrzydzeniem na Bawarię: emigrantów w Monachium prawie zero, wszędzie czysto a zarobki X2
|
