|
DACIA Klub Polska Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII |
 |
Dział ogólny o daciach - Sandero Stepway
marektbg - 2010-06-18, 09:19 Temat postu: Sandero Stepway Witam Wszystkich!
Jakiś czas temu przypadkowo natknąłem się w necie na Stepway'a, a że planuje kupić autko i Dacia mi się spodobała chciałem ją gdzieś obejrzeć. Jestem z Tarnobrzega i zacząłem dzwonić po dealerach. Moje podsumowanie jest krótkie, to jest jakaś żenada, żeby na 5 obdzwonionych salonów nigdzie nie było możliwości obejrzenia samochodu. Co z tego, że kosztuje nieco ponad 40tys. w dieslu z klimą jak nie można go obejrzeć? Mielec, Stalowa, Rzeszów, Tarnów, Krosno i nic. Jak pytam gdzie mogę obejrzeć auto wszyscy rozmówcy mówią - nie wiem. Dziwna sprawa, coś jest chyba nie tak - jak można sprzedawać coś czego nie ma?
Druga sprawa, jak czytam o korozji w 3 letnich samochodach to mam ciarki na plecach. Mam obecnie 10 letnią mazdę i korozja jest mi obca, a bodajże 3 lata gwarancji na blachy to troche mało...
laisar - 2010-06-18, 09:46
Witka!
No niestety - przydział egzemplarzy na nasz kraj jest stosunkowo niewielki, auto jest dość rozchwytywane, a część dilerów i tak mu niechętna... Pozostaje więc ewentualna wycieczka do większych aglomeracji ): albo pró
Gwarancja na korozję trwa 6 lat (nie 3 - tyle ma mechaniczna, z możliwością przedłużenia do 5).
Samoistna korozja w 3-latkach jest tak samo incydentalna jak w innych markach - jedyny większy problem, to po prostu możliwość jej wystąpienia po drobnych uszkodzeniach... No ale nawet to też nie powinno powodować ciarek - niskie ceny nie biorą się przecież z nieba (;
maciek - 2010-06-18, 09:55
tak na szybko gdzie możesz zobaczyć samochody:
http://otomoto.pl/dacia-s...-C13346512.html
i
http://otomoto.pl/dacia-s...-C12318078.html
marektbg - 2010-06-18, 10:05
Net przekopałem, dziwna jest polityka firmy, wypuszczają coś fajnego i nie zależy im na sprzedaży?
Na wycieczki dłuższe się raczej nie wybiorę, z 4 miesięcznym dzieckiem jest trudno a w końcu to ma być samochód rodzinny i rodzina musi go obejrzeć cała.
Zastanawiam się też nad Kia Venga i Soul - tutaj nawet w małym salonie te autka są bez problemu.
Kia Soul miała się sprzedawać w ilości 800 rocznie, sprzedaje się w ilości ponad 300 na miesiąc i jakoś Kia daje rade, szkoda że Renault traktuje Dacie po macoszemu.
Nie orientujecie się czy w Lublinie lub Krakowie jest gdzieś ten Stepway?
fi - 2010-06-18, 10:24
Ja lubie byc dosyc wscibski, wiec pokusze sie o porady jakies
Widze, ze teraz masz premacy, auto, co tu duzo mowic, spore. Nie wiem, czy sandero nie bedzie za male...
Z tych, ktore wymieniles, Soul tez jak dla mnie odpada, z powodu bagaznika. Choc reszta auta zacna. Venga jak dla mnie jest najlepszym wyborem - auto jest koszmarnie pakowne, a przy malym dziecku miejsca nigdy za wiele.
Mam obecnie "poprzednika" Vengi (Matrix jest niby autem wyzszego segmentu, ale segmenty przez czas miedzy premierami urosly tak, ze oba sa wlasciwie identycznej wielkosci) i na poczatek z dzieckiem jest idealne - przesuwana kanapa daje swobode w modelowaniu tego, jaki naprawde samochod ma byc. W sandero tego nie dostaniesz. Dacia jest duzo tansza (za 40 kPLN masz diesla, Venga za 45 to benzyna). Ale policz sobie ile jezdzisz i ile tak naprawde ten diesel pozwoli zaoszczedzic. Kijankowy 1.4 90km jest tez calkiem oszczedny.
Aha - plastiki w obu sa twarde
marektbg - 2010-06-18, 10:33
Premacka wcale nie jest duża, tylko wysoka i stąd wrażenie. Miejsca jakoś dużo nie ma - bagażnik jest mniejszy niż w Escorcie czy Focusie kombi. Mazda jest fajna i pewnie gdyby nie 10 lat na karku jeszcze bym nią jeździł. Druga sprawa to apetyt na paliwo.
fi - 2010-06-18, 10:42
No ale w sandero jest juz w ogole malutenki :)
Jak tak widze to jest tak samo jak w matrycy - bagaznik taki "pionowy" - mimo, ze moj ma 350 litrow nominalnie, pakuje w niego naprawde duzo - nad polka jest jeszcze mnostwo miejsca. I jeszcze jedna sprawa - premacy ma przesuwane tylne fotele?
tweeciak - 2010-06-18, 10:54
Nie wiem czy 320l to jest maly bagaznik
Ja mam 2 dzieci....fakt ze juz nie tak male...3 i 6 lat - teraz mi Step'ka wystarcza
Myslalem tez o MCV'ce....ale zawsze sa relingi-i mozliwosc wrzucenia kufra na dach.
to tyle...:)
ale fakt...trzeba zobaczyc...
marektbg - 2010-06-18, 11:25
fi napisał/a: | I jeszcze jedna sprawa - premacy ma przesuwane tylne fotele? |
Nie są przesuwane - ale każdy jest oddzielnie, można je dowolnie składać, wkładać, wyjmować, jak kto potrzebuje.
fi - 2010-06-18, 11:35
tweeciak napisał/a: | Nie wiem czy 320l to jest maly bagaznik
Ja mam 2 dzieci....fakt ze juz nie tak male...3 i 6 lat - teraz mi Step'ka wystarcza
Myslalem tez o MCV'ce....ale zawsze sa relingi-i mozliwosc wrzucenia kufra na dach.
to tyle...:)
ale fakt...trzeba zobaczyc... |
Nie jest moze malutki bezwzglednie, ale wzgledem vengi czy premacy nawet - maly jest (a jak sie wezmie pod uwage, co sie da w vandze z bagaznikiem zrobic to juz w ogole nie ma co rozmawiac ). A przyzwyczajenie sie do mniejszego bagaznika to ciezka sprawa
MARAKAM - 2010-06-18, 12:44
Drogi kolego przed zakupem swojego Stepwaya identyczny problem, kilka jazd próbnych Soulem benzyna i diesel, Vengą niestety tyko benzyną, decyzja Soul (taki trochę inny samochód w odróżnieniu od tych z zachodu), ale przeladając internet wpadła w oko Dacia, telefon do salonu mają dzisiej przywieźć, bo nie ma, pojechalismy. Okres oczekiwania około trzy miesiące, po powrocie do domu przegladanie internetu i tu model demonstacyjny 4 tys taniej i dostępny od ręki ale ok 150 km od domu, krótka piłka jedziemy, umówiliśmy się, obejżelismy i za tydzień samochód stał w domu. Dodam że nie opłaca się brać samochod za gotówkę, lepiej na krótki kredyt bo masz w pakiecie ubezpieczenie za darmo. I tak z KIA mamy Dacię i sąsiedzi sie pytają czy mam napęd 4x4.
marektbg - 2010-06-18, 13:05
Jeszcze się porozglądam, może znajdę Stapway'a w gdzieś jeszcze w miarę blisko. Kia ma ma tą zaletę, że ma normalne silniki. Benzyna w Stepway'u mi wogóle nie odpowiada - znam tą jednostkę i jej apetyt na paliwo, a ten marny dieselek 68KM to też lekkie "taczuszki" - nie oszukujmy się moc jest to żadna, a w jeździe nie liczy się tylko to że autko spali 5l/100km ale za to nie jedziemy tylko się toczymy. Żeby chociaż dali mocniejszy 85KM.
Trochę się boje Dacii, wartość trzyma powiedzmy słabo, a jak mam już wydać te 50 tysi na auto i za 5 lat szukać kupca za 10 tysiaków.
Nie nastraja to jakoś super pozytywnie
MarkD - 2010-06-18, 16:21
Witam,
To mój pierwszy post. Na początku 2011r. tez będę chciał kupić samochód i na razie wybór padł na Dacie. Przed wyborem Stepwaya nie myślałeś o Chevrolet Aveo (sedan)?
W Dacii przeszkadzają mi silniki z poprzedniego wieku. Nie wiem czemu nie ma w Polsce wersji 1.2 16V ?
Najgorsze, że zobaczyłem w salonie Dustera (model sprzedany) i kurcze wygląda ekstra. Tylko pytanie czy ta jedna fabryka uciągnie (bez obniżania jakości) produkcję tylu modeli?
No i czy Polska ma nie zbyt niskiego priorytetu w dostawach, co przy dużym popycie podniesie po prostu cenę.
Także ja się zastanawiam i czytam forum :)
kubalonek - 2010-06-18, 22:00
2 tyg temu przejazdem po austrii widziałem całe sznury TIR-ów z nówkami sendero , oczywiście prawie wszystkie w wersji 1.5 dci
laisar - 2010-06-19, 00:04
marektbg napisał/a: | dziwna jest polityka firmy, wypuszczają coś fajnego i nie zależy im na sprzedaży?
[...]
szkoda że Renault traktuje Dacie po macoszemu. |
Coś mi się zdaje, że sam sobie odpowiedziałeś na własne pytanie... <;
Cytat: | z 4 miesięcznym dzieckiem jest trudno a w końcu to ma być samochód rodzinny i rodzina musi go obejrzeć cała |
Masz nadzieje na jakieś... klarowne oceny ze strony latorośli? (((;
Bardziej poważnie: podejście oczywiście słuszne, a trudno też wymagać, żeby klient stawał na rzęsach chcąc kupić samochód może i fajny, ale przecież nie jakiś super-bajerancki...
Cytat: | Benzyna w Stepway'u mi wogóle nie odpowiada - znam tą jednostkę i jej apetyt na paliwo |
W mieście faktycznie całkiem spory /: (choć mimo wszystko nie tragiczny), ale już w trasie wcale nie jest tak źle - a właściwie nawet całkiem dobrze: od 6/100 (płynna jazda zgodna z przepisami) do 8 (tryb "sport" d: ).
Wiem, bo mam, i to w większej bryczce (;
Cytat: | a ten marny dieselek 68KM to też lekkie "taczuszki" - nie oszukujmy się moc jest to żadna, a w jeździe nie liczy się tylko to że autko spali 5l/100km ale za to nie jedziemy tylko się toczymy. |
Właściciele diesli może wypowiedzą się lepiej, ale sądzę, że chyba jednak nieco tragizujesz (;
Cytat: | Trochę się boje Dacii, wartość trzyma powiedzmy słabo, a jak mam już wydać te 50 tysi na auto i za 5 lat szukać kupca za 10 tysiaków. |
Powiedz tak szczerze: szukasz dziury w całym, co? (;
Cennik Stepwaya ze wszystkimi opcjami kończy się na 45 tys. zł (diesel, benzyna jeszcze tańsza).
Nawet skandalicznie głupi EuroTax podaje, że 5-letni sedan Dacii z mniejszym silnikiem, kosztujący początkowo 34500 jest teraz wart 12 kzł z hakiem: http://www.eurotax.pl/P/f...v=53666&layout= - jakoś ciężko mi uwierzyć, żeby droższy i lanserski (; Stepway skończył w podobnych okolicach...
(A już tym bardziej, że ogłoszenia w internetach wskazują raczej na ceny bliższe 15 tys.).
Jeśli jednak się boisz... no to oczywiście masz prawo i nie musi to mieć żadnych racjonalnych podstaw (;
...Natomiast warto sobie uświadomić rozumowo: Dacia nie jest cudem świata - kosztuje po prostu tyle, ile jest warta. Spore, proste (prostackie?) auto za niezbyt wielkie "piniondze" - i tyle, żadna tam "wielka okazja".
A za tę kwotę rodzina 2+1 ma spory wybór, warto więc to dobrze rozważyć...
...Chociaż osobiście uważam, że Daćki są bardzo sympatyczne (;
laisar - 2010-06-19, 00:13
MarkD napisał/a: | czemu nie ma w Polsce wersji 1.2 16V? |
Źródła oficjalnie nie chcą powiedzieć, nieoficjalne mówią, że też nie wiedzą <:
Cytat: | czy ta jedna fabryka uciągnie (bez obniżania jakości) produkcję tylu modeli? |
"Carry on" - czyli: przecież te wszystkie modele to w sumie wszystko to samo...
Liczba modeli nie ma więc raczej wpływu na jakość.
Cytat: | czy Polska ma nie zbyt niskiego priorytetu w dostawach, co przy dużym popycie podniesie po prostu cenę. |
Ceny są ustalane centralnie, mniej więcej równo dla wszystkich krajów (oczywiście: plus minus różnice w standardzie wyposażenia), więc też raczej bać się nie ma czego - oprócz wahań kursu, rzecz jasna...
benny86 - 2010-06-19, 12:44
Drobne różnice mogą też wynikać ze stawek podatkowych np. u nas 22% vat, w Niemczech 19%. Przy cenie na poziomie 10tys euro to jednak 300euro, czyli juz zauważalna różnica...
MarkD - 2010-06-19, 13:06
laisar napisał/a: |
"Carry on" - czyli: przecież te wszystkie modele to w sumie wszystko to samo...
|
W sumie racja. Duster jest na płycie podłogowej od Logana a Sandero?
Logan ma za to płytę z jakiego samochodu? Dacie rozważam ze względu du na prostotę konstrukcyjną co za tym idzie większa niezawodność.
A jak pisałeś wcześniej, nie jest to aż taka okazja cenowa.
fi - 2010-06-19, 13:13
One wszystkie sa na tej samej plycie B0 - sa niej zbudowane jeszcze, o ile dobrze pamietam, Nissan Note i Renault Modus. Ale moge sie mylic.
MarkD - 2010-06-19, 13:23
To zawieszenie też jest wypadkową innych model Reno, czy są tam też elementy typowo "daciowe"? Silniki, układ przeniesienia napędu to wiadomo. Wnętrze to pomysł Dacii.
Dobrze kombinuje?
Rysiob - 2010-06-19, 16:31
Platforma, silniki i reszta mechanizmów pochodzi z magazynów Renault. Wnętrze może i jest projektem Dacii, ale sporo elementów pochodzi z innych modeli Renault (np. zegary z Clio II, klamki, gałka skrzyni biegów).
matucha - 2010-06-21, 07:25
Jak ja wsiadłem do środka, to się poczułem, jakbym wsiadł do Kangoo rodziców
Co do pytania o Chevroleta - zastanawiałem się, jeździłem. Silnik 1,2 jest w odczuciu dużo słabszy pomimo tej samej nocy i mają dużo gorsze warunki serwisowania.
Dacia 600zł co 30 tys., a Chevrolet 1500zł co 15 tys.
Poza tym miałem kiedyś do czynienia z Chevroletem, co prawda silnik 2,0, ale przy jeździe w trasie z całą rodziną spalał baaaaardzo dużo i co chwilę coś się psuło.
Akurat co do silnika i zawieszenia obawiam się najmniej. Wszystko jest dość stare, w związku z czym projektowane jeszcze przez inżynierów, a nie przez księgowych.
Żeby zobaczyć Stepway'a pojechałem do salonu pod Poznaniem, który akurat wysyłał kilka sztuk do Niemiec, gdyż salon w DE wykupił od nich wszystkie. W całym Poznaniu nie było możliwości obejrzenia tego auta.
laisar - 2010-06-21, 09:12
Duuużo aut jest na tej B0: http://pl.wikipedia.org/w..._Renault-Nissan
Cytat: | Dacie rozważam ze względu du na prostotę konstrukcyjną co za tym idzie większa niezawodność.
A jak pisałeś wcześniej, nie jest to aż taka okazja cenowa. |
Może nie tyle "nie jest [w ogóle]", co "nie musi być" - dla osób o konkretnych potrzebach jak najbardziej może być właśnie okazją cenową (:
MarkD - 2010-06-21, 12:05
To jeszcze pytanie: od 1.01.2011 wszystkie nowo rejestrowane samochody muszę spełniać normę Euro5. Jak czytałem na forum silniki benzynowe w Sandero spełniają Euro4. Czasu zostało nie wiele, co na to firma Renault?
maciek - 2010-06-21, 12:26
MarkD napisał/a: | Czasu zostało nie wiele, co na to firma Renault? |
wszystko w swoim czasie , cierpliwości
MarkD - 2010-06-21, 12:32
Jestem cierpliwy, z zakupem czekam do stycznia/lutego Gorzej jak promocje będą w Grudniu na silniki 8V ...
styrc - 2010-06-21, 16:22
Nie czekaj.Ja sprowadziłem rocznego Sandero Stepwaya z niemiec ,przebieg 7500 km za 23 tys.zł.Ful wypas.Na ALLEGRO jest ich trochę.
r_lukas - 2010-06-21, 16:47
Niestety większość tych okazji jest bita... Standardowy proceder przy 1-2 latkach sprowadzanych. Nie twierdzę, że wszystkie oczywiście.
Najlepiej byłoby jechać osobiście i od 1 właściciela - nie handlarza, kupić. Prawda jest jest taka, że mało kto jest chętny sprzedać roczne auto z symbolicznym przebiegiem, tracąc jakieś 40% wartości...
marektbg - 2010-06-21, 17:06
r_lukas napisał/a: | Najlepiej byłoby jechać osobiście i od 1 właściciela - nie handlarza, kupić. Prawda jest jest taka, że mało kto jest chętny sprzedać roczne auto z symbolicznym przebiegiem, tracąc jakieś 40% wartości... |
40% to chyba lekko przesadziłeś. Kupić samochód od pierwszego właściciela w Niemczech to sztuka. Większość tych niebitych, serwisowanych autek od emerytów z Niemiec to szroty z Norymberskich garaży...
Obejrzałem w końcu Sandero, zwykłe chyba Black Line. Cena adekwatna do jakości. Mówi się trudno i szuka się dalej. Jeździć przez pół polski za Stepway'em to lekka przesada, dlatego odpuszczam.
maciek - 2010-06-21, 17:45
marektbg, hmm zapytaj dealera ze swojego miasta czy ktoś zamówił Stepwaya i kiedy przyjedzie powiedz że od tego będzie zależała decyzja czy kupujesz czy nie
r_lukas - 2010-06-21, 18:18
Odniosłem się akurat do wypowiedzi kolegi Styrc'a...
marektbg - 2010-06-22, 09:36
maciek127 napisał/a: | marektbg, hmm zapytaj dealera ze swojego miasta czy ktoś zamówił Stepwaya i kiedy przyjedzie powiedz że od tego będzie zależała decyzja czy kupujesz czy nie |
Na pytanie o Stepway'a sprzedawca mi powiedział, żebym sobie lepiej dał spokój i dołożył 10 tys. i kupił promocyjną Megane Grandtour a on mi zrobi jeszcze lepszą promocję niż ta obecna.
Trade marketing sprzedawców Dacii mnie powalił... Tyle w temacie...
MarkD - 2010-06-22, 09:56
A mnie nie dziwi, salonu nie prowadzi RP tylko jakaś firma. I proponują Tobie - ich zdaniem - lepsze rozwiązanie. Gorzej jakby odesłali Ciebie do salonu Skody a tak to normalna praktyka.
DrOzda - 2010-06-22, 10:09
A jak to jest w Europie ? Są oddzielne salony sprzedaży Dacii czy też tylko w połączeniu z Renault ? Ja wchodząc do salonu czuję się jak intruz - przeciskam się przez renówki i gdzieś na szarym końcu podchodzę do Dacii. Sprzedawcy najczęściej sami się mną nie zainteresują muszę sam nagabywać żeby poświęcono mi chwilę uwagi. Ekspozycja wystawionych modeli ogranicza się do Dustera i Sandero. Nie ma wogóle Loganów sedan. Oczywiście renówki maja praktycznie w komplecie oferty. Warszawa Mory, Jerozolimskie i Modlińska - przetestuję Puławską jeszcze. Ogólne wrażenie jest takie jakby salony robiły łaskę że wogóle sprzedają te Dacie - nie mówiąc już o czasie oczekiwania na realizację zamówień. No a potem zdziwienie że sprzedaż jest w porównaniu do innych marek słaba.
marektbg - 2010-06-22, 11:24
MarkD napisał/a: | A mnie nie dziwi, salonu nie prowadzi RP tylko jakaś firma. I proponują Tobie - ich zdaniem - lepsze rozwiązanie. Gorzej jakby odesłali Ciebie do salonu Skody a tak to normalna praktyka. |
Gratuluję rozumowania.
Mnie dziwi i to bardzo, bo po jaką cholerę mają autoryzację na Dacie? Chyba za kare! Jak tak traktują zainteresowanego zakupem klienta, to potem przy serwisie będziesz traktowany dalej jak wesz na dupie.
Jak to wogóle możliwe, że najbliższe Sandero Stepway mogę obejrzeć bodajże w Siedlcach? Czy ja chcę kupić Bentleya czy Ferrari, które mają po jednym salonie w Polsce?
Przykro mi o tym pisać ale moja miesięczna przygoda z ochotą na zakup Stepway'a skutecznie mnie do tego zniechęciła.
fi - 2010-06-22, 11:28
To na co ostatecznie padl wybor w takim razie, jesli wolno spytac?
laisar - 2010-06-22, 11:52
marektbg napisał/a: | po jaką cholerę mają autoryzację na Dacie? |
Też tego właśnie nie czaję, bo OIMW nie jest ona chyba obowiązkowa...
Owszem, część dilerów rzeczywiście tak to niestety traktuje, bo...
Cytat: | marketing sprzedawców Dacii |
...problem w tym, że zazwyczaj są to najpierw sprzedawcy Renault, a dopiero potem Dacii... A że sprzedaż renówek jest podobno bardziej opłacalna osobiście dla handlowca, to efekty są jak widać.
Tylko... czy to jest powód, żeby w związku z tym źle myśleć o samej marce czy modelach? MSZ - nie.
(To oczywiście uwaga nie bezpośrednio do Ciebie, markutbg, tylko tak ogólnie - żeby nie przenosić problemów z konkretnym dilerem na ocenę konkretnego auta).
Natomiast na pewno szefostwo marki w PL powinno coś z tym zrobić - tzn. jeśli rzeczywiście chce jakiegoś większego rozwoju w naszym kraju... Bo Dacia nie miała i nie ma zbyt dobrego imidżu, a coś takiego na pewno go, jak widać, nie poprawia - bez względu na to, kto faktycznie jest winny.
DrOzda napisał/a: | A jak to jest w Europie ? Są oddzielne salony sprzedaży Dacii czy też tylko w połączeniu z Renault ? |
Różnie - na początku było tak jak u nas: pod jednym dachem, nawet w jednym pomieszczeniu. Jednak od jakiegoś czasu salony Dacii miały być wydzielane, ale nie wiem, jaki jest stan obecny - na pewno powstało kilkadziesiąt takich salonów.
fi - 2010-06-22, 12:04
Ze swojego doswiadczenia moge powiedziec, ze, przynajmniej tu gdzie mieszkam, w NL sa wspolne. Ale nie zauwazylem zadnego "przeciagania klienta" do renault - jak pytasz o dacie, to Ci opowiadaja o dacii, a nie mowia "a moze by pan na renault spojrzal - takie fajniejsze..."
MarkD - 2010-06-22, 12:58
marektbg napisał/a: |
Gratuluję rozumowania. |
Nic nie musisz gratulować. Takie jest życie. Spytałeś się o jazdę Stepwayem i nie ma na stanie. To Ciebie nie dziwi?
Możecie mnie poprawić ale salon to osobny podmiot gospodarczy i kupuje od producenta samochody, żeby je potem sprzedać klientowi. Zaproponowali Ci po prostu Reno, zamiast czekać na Stepwaya (może sami sa wkurzeni, że ludzie pytają a oni nie mają) i tyle. Jakby zamiast Sandero zaproponowali Ci Dustera też byś się zdziwił?
laisar - 2010-06-22, 13:18
Właściwie wszystko się zgadza - ale ja się mimo wszystko dziwię.
Bo owszem, dobry handlowiec powinien sprawdzić, czy wybrany przez potencjalnego klienta model jest aby na pewno odpowiedni do jego potrzeb i w razie czego delikatnie zasugerować coś bardziej odpowiedniego - ale część sprzedawców zachowuje się jedynie jak handlarze, dbający nie o ogólną satysfakcję (obu stron transakcji), ale wyłącznie o kasę. Tymczasem owa satysfakcja z zakupu zawiera w sobie także zadowolenia z późniejszej eksploatacji - nie tylko pod względem finansowym, ale także praktycznym.
Tymczasem tacy osobnicy wydają się uważać, że Dacii w ogóle nie powinno się sprzedawać. I to już właśnie jest nieco dziwne - bo w takim razie po co w ogóle je mają w ofercie?
MarkD - 2010-06-22, 13:23
Zgodzę się, że np. postawa w stylu "panie, co tam Dacia tutaj mamy coś lepszego" byłby dziwna. Ale jeśli pójdę po Skodę a handlowiec podpowie mi, że ma w dobrej cenie Golfa to uważam, że wszystko jest ok. Myślę, że dla handlowca nie ma różnicy czy Reno czy Dacia, liczy się czy sprzeda samochód (plus dodatki) czy nie. A jak nie ma na stanie to jak ma sprzedać?
DrOzda - 2010-06-22, 13:27
Jestem przekonany na 99% że salon ma większą prowizję ze sprzedaży Renault niż Dacii (nawet w podobnych cenach) a w dodatku mają większą kasę za obowiązkowe przeglądy.
Więc nikt mi nie wmówi że nie próbują wciskać klientom tego na czym lepiej zarabiają.
laisar - 2010-06-22, 13:54
Tyle że jak się faktycznie wciśnie, to klient nie wróci - no ale handlarzowi to już nie przeszkadza, taka mentalność...
MarkD napisał/a: | Myślę, że dla handlowca nie ma różnicy czy Reno czy Dacia |
No więc właśnie: podobno jednak ma. Czy salon ma większą prowizję procentowo, to nie wiem, kwotowo wychodzi jednak pewnie więcej za znacznie jednak droższe renówki. W dodatku handlowcy podobno osobiście zarabiają mniej na Daciach - i to jest kolejny kamyczek...
Cytat: | jak nie ma na stanie to jak ma sprzedać? |
A to też oczywiście jak najbardziej słuszna uwaga.
Osfald - 2010-06-22, 17:34
Przykład pierwszy z brzegu - Zabrze Dąbrowscy (jeśli już korzystam z ASO to tylko tam mimo, że jestem z Gliwic i teoretycznie bliżej mam do Kellera). Salon Daci, Renault i Nissan to osobne budynki. Nie ma żadnego przeciągania klienta. Sprzedawcy jak to sprzedawcy.... byle sprzedać :P Podczas odbierania samochodu nie radza sobie z nieco bardziej "zaawansowanymi" pytaniami. Widać, że próbowali wykuc na pamięć regułkę ;)
zdjęcie: www.dabrowscy.pl
PS
nie traktujcie tego jako pseudo reklamy... naprawdę podoba mi się ten serwis, a salon sprzedaży uważam mimo wszystko za dobry.
|
|