|
DACIA Klub Polska Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII |
 |
Dział ogólny o daciach - sprzedaż uzywanej dacii
kakus - 2010-06-28, 16:05 Temat postu: sprzedaż uzywanej dacii nie wiem czy dobrze trafiłem z działem na forum. nie znalazłem nigdzie tematu jak w opisie czyli jak się sprzedają używane drakule .... jakie ceny....... popyt .... doświadczenia z tym związane , utrata wartości itp. ...... w końcu wszystkich nas czeka ta druga radość z samochodu ........ ma ktoś jakieś informacje na taki temat.....
benny86 - 2010-06-28, 20:48
Jeden z userów ostatnio sprzedawał i kupiec się znalazł w kilka godzin z tego co kojarzę więc chyba nie jest zle:)
Beckie - 2010-06-29, 04:55
http://www.daciaklub.pl/forum/viewtopic.php?t=203
Trochę nieaktualne...
walther - 2010-07-07, 13:51
Utrata wartości niestety dość spora, w szczególności po 1-szym roku. Moja MCV z max wyposażeniem (oprócz alu-felg i szyb el z tyłu) straciła po roku 12000zł wartości...
Czyli cieszą się kupujący a płaczą sprzedający...
krakry1 - 2010-07-07, 14:23
walther napisał/a: | Moja MCV z max wyposażeniem (oprócz alu-felg i szyb el z tyłu) straciła po roku 12000zł wartości...
Czyli cieszą się kupujący a płaczą sprzedający... | Nie smuć się tak bardzo - wiesz ile traci w ciągu roku np. Mercedes S-klasy lub Audi A8?
Tam straty wartości idą w setki tysięcy.
walther - 2010-07-08, 13:17
krakry1 napisał/a: | walther napisał/a: | Moja MCV z max wyposażeniem (oprócz alu-felg i szyb el z tyłu) straciła po roku 12000zł wartości...
Czyli cieszą się kupujący a płaczą sprzedający... | Nie smuć się tak bardzo - wiesz ile traci w ciągu roku np. Mercedes S-klasy lub Audi A8?
Tam straty wartości idą w setki tysięcy. |
No tak ale kupujący nowe S-klasę czy A8 to chyba aż tak się z kasą nie liczą... A ja do tej pory kupowałem 6 latki i jeździłem do 14 roku Ładą i 12 roku Polonezem (oczywiście chodzi o wiek samochodów a nie o mój ) a w kilkunastoletnim samochodzie to utrata jest minimalna, stąd przeżyłem lekki szok przy ubezpieczeniu po roku. Może gdyby moja agentka ubezpieczeniowa po prostu powiedziała że warty jest tyle a tyle, a ona krzyknęła wręcz "stracił pan 12000zł" robi to wrażenie
Andrzej123 - 2010-07-08, 14:08
Jak kupowałem moją używaną Dacia Sandero to sprzedawca mówił że pełno telefonów było za nią.
Moja sprowadzona z Austrii,produkcja z maja 2009 lekko uszkodzona kupiona w lutym kosztowała 20k zł. Czyli spadek gdzieś 1k na miesiąc...:)
piotrres - 2010-07-08, 17:10
benny86 napisał/a: | Jeden z userów ostatnio sprzedawał i kupiec się znalazł w kilka godzin z tego co kojarzę więc chyba nie jest zle:) |
Jam ci to!
Logan 1.6 MPI, Laureate, Torreador Rouge z II 2005r. Bezkolizyjny. 14 500 PLN.
W Zodiacu wstępnie chcieli dać 13 kPLN, ale pewnie próbowaliby jeszcze zbić cenę
Ogłoszenie dałem na daciaklub.pl tuż przed północą w sobotę, w poniedziałek o 17:00 zawiozłem środki do banku.
O 19:00 sąsiad z klatki zajrzał z pytaniem czybym nie sprzedał. Jak powiedziałem że to już nieaktualne, to się przyznał że był gotów na 16 kPLN. Golf mu opuścił ten łez padół.
Tego dnia odbyłem 3 jazdy próbne, miałem ok 10 telefonów, 6 maili, i 2 PW
Nie ma problemów ze sprzedaniem Logana. Minus to spora utrata wartości.
Niestety, jak będziesz sprzedawał budę dla psa postawioną na kółkach i będzie podpisana VW lub Toyota, to uzyskasz cenę dużo lepszą niż wynikałoby to ze stanu technicznego...
Andrzej123 napisał/a: | Moja sprowadzona z Austrii,produkcja z maja 2009 lekko uszkodzona kupiona w lutym kosztowała 20k zł. Czyli spadek gdzieś 1k na miesiąc...:) |
Bo przede wszystkim tłuczona..
laisar - 2010-07-08, 21:18
Z tą utratą wartości to jest MSZ jakaś hucpa:
2007 - nówka: 45 kzł
2008 - roczniak: 35 kzł
2009 - dwulatek: 24 kzł
2010 - trzylatek: 22 kzł.
Ani sensu, ani logiki w tym nie ma... Jedynie rzutujący potem na całokształt widzimiś ubezpieczycieli /:
marekwoj - 2010-07-09, 08:44
laisar napisał/a: | 2007 - nówka: 45 kzł
.....
2010 - trzylatek: 22 kzł. | W sumie podobnie jak w innych samochodach typu miejskie czy kompakt. Praktycznie w każdym utrata wartości po 3 latach oscyluje w okolicy 50%. Inna sprawa, czy te wyliczenia są zgodne wartości jaką chcą zapłacić kupujący
laisar - 2010-07-09, 10:45
No właśnie o tym piszę - te ceny z jednej strony niewiele mają wspólnego z cenami transakcyjnymi (np roczne Sandero były we Francji droższe niż nówki! - bo w przeciwieństwie do tych drugich były oczywiście dostępne "od ręki"), a z drugiej strony jakoś wpływają na owe ceny.
Ja dostrzegam w tym jedynie zamysł ograniczenia rynku małoużywanych samochodów - korzystne jedynie dla producentów.
marekwoj - 2010-07-15, 12:39
laisar napisał/a: | Ja dostrzegam w tym jedynie zamysł ograniczenia rynku małoużywanych samochodów - korzystne jedynie dla producentów. | To znaczy co jest korzystne dla producentów, duża utrata wartości w pierwszych kilku latach ?
Wiele osób kupuje używany (2-3 letni) samochód bo jest dużo tańszy niż nowy, gdyby było inaczej kupili by nowy, co byłoby bardziej korzystne dla producenta.
|
|