DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Przegląd mediów o Dacii - Motor - Duster kontra Duster ==> Diesel kontra benzyna

matucha - 2010-07-14, 18:27
Temat postu: Motor - Duster kontra Duster ==> Diesel kontra benzyna
Jak w temacie :)







laisar - 2010-07-15, 09:48

Dzięki, matucha! (:

(Tylko trzecia strona trochę mało czytelna... <; ).


Natomiast tekst - niezłe jaja:


"taki jest właśnie Duster, ani kombi, ani SUV, ani kompakt"

"Przeciętnej wielkości bagażnik"

"wydech [...] na wyjątkowo dużej muldzie można urwać"

"Z tyłu zastosowano hamulce bębnowe, zatem należy się przygotować na częstą wymianę przednich klocków hamulcowych, które muszą przyjąć na siebie całą odpowiedzialność za hamowanie"


ROTFL

matucha - 2010-07-15, 11:11

Co ciekawe - tutaj polecają Diesla, a w tej samej gazecie jest artykuł Diesel kontra benzyna i stwierdzają, że diesla już w większości przypadków nie opłaca się kupować.
fi - 2010-07-15, 11:22

No to jest ten przypadek, ktory nie jest wiekszoscia :-)
Majac do wyboru lepszy silnik benzynowy sprawa by sie przedstawiala inaczej. Ale w dustim nie ma lepszej benzyny.

laisar - 2010-07-15, 11:26

Bo tu jest przypadek "wystarczający benzyniak" vs "niezły (85) / dobry (110) diesel"... (;

(Tzn tak ogólnie, bo wiadomo, że tak w szczególe to jest to pitolenie "o wyższości BN nad WN" - a i tak bardziej się liczy to, co komu osobiście pasuje).

sereq - 2010-07-15, 16:06

laisar napisał/a:
"taki jest właśnie Duster, ani kombi, ani SUV, ani kompakt"


No tak... rzeczywiście tak jak w innym wątku ktoś wytykał sformułowania w Auto Świecie. Czy nie prościej napisać "trochę kombi, trochę SUV, trochę kompakt", znaczy dokładnie to samo, a o ile milej ...

laisar napisał/a:
"Przeciętnej wielkości bagażnik"


i że jeszcze nieustawny ;)

laisar napisał/a:
"wydech [...] na wyjątkowo dużej muldzie można urwać"


a to już trzeba ocenić w terenie, spróbuje przetestować jak odbiorę :mrgreen: ale tak na oko i z tego co pamiętam to chyba nieźle trzeba by się postarać żeby to zrobić

Cytat:
"Z tyłu zastosowano hamulce bębnowe, zatem należy się przygotować na częstą wymianę przednich klocków hamulcowych, które muszą przyjąć na siebie całą odpowiedzialność za hamowanie"


a tu mnie trochę zmroziło. Na jeździe testowej rzeczywiście reakcja na wciśniecie hamulca była dość ospała (bez porównania np. jak w Clio III), ale mnie to nie martwiło. Zastanawia mnie co innego, niech bardziej oświeceni Koledzy mi wytłumaczą - czy to że z tyłu są bębny oznacza, że przednie klocki i tarcze są dużo mocniej obciążone niż gdyby z tyłu też były tarcze?

r_lukas - 2010-07-15, 19:14

Oczywiście to bzdura - ogólnie tak jak zauważyłeś auto może słabiej hamować ale przód nie przejmuje całej energii hamowania. U mnie w aucie tez są z tyłu hamulce bębnowe a tarcze z przodu mają już prawdopodobnie ponad 250 tys przebiegu... Vectra B w słabszych wersjach też miała bębny i mimo to trwałość przodu jest bardzo duża a i skuteczność całości bardzo podobna jak w wersji z 4-ma tarczami. Ale tak już niestety jest, jak za pisanie biorą się ludzie bez doświadczenia, klepiący wyświechtane stereotypy...
Poza tym w wielu obecnych Pugach, mimo 4 tarcz, trzeba wymieniać je już po ok 30-50 tys km, jakość materiałów jest tak marna - i tak naprawdę od niej zależy trwałość.
Swoją drogą to ciekawe jak z jakością tych elementów będzie w Dusterze i Stepway'u którego czasem użytkuję...

matucha - 2010-07-15, 21:36

Hamulec bębnowy jest słabszy w działaniu, ale koła tylne łatwiej też zatrzymać. Skoro ktoś policzył / wypróbował, że bębnowe są wystarczające, to nie ma po co stosować tarczowych, gdyż pomijając skuteczność bębnowe mają szereg zalet. Wytrzymują dłużej - zabrudzenie nie dostaje się do wewnątrz, nie brudzą też felg. I jedno dosyć ważne, co w dostawczakach szczególnie daje się we znaki. Nieużywane hamulce tarczowe mają tendencję do zapiekania się. No i jeszcze dochodzi kombinowanie z podłączaniem ręcznego do tarczowych hamulców - różne dziwne patenty jak tarczobębny ;-)
laisar - 2010-07-15, 22:42

"To mnie zawiodłeś, Shrek, zawiodłeś wręcz na wskroś" - widzę, że byłem zbyt lakoniczny i jeszcze nikt nie zwrócił uwagi na największą bzdurę w tym fragmencie o bębnach...

A jest nią ustęp o jakoby "całej odpowiedzialności" przednich hamulców, gdy tymczasem DKN wciśnięcie pedału hamulca w czasie jazdy uruchamia przecież także hamulce tylne!

Oczywiście, najczęściej siła hamująca jest sporo mniejsza (np 70%/30%), ale o konkrety dba już obecny w Daciach system EBD.

No toż jakim trzeba być @%#$@% i @##$@ żeby w czasopiśmie motoryzacyjnym pisać powyższe pierdoły o bębnach?!

Ciekawe, czy napisali coś podobnego kiedykolwiek wcześniej, czy to "odkrycie" nastąpiło przy okazji Dustera... Czyżby "jak pochwalić, żeby dowalić" - "trzy koła dobre!"? <<<:

Beckie - 2010-07-15, 23:03

laisar napisał/a:
wciśnięcie pedału hamulca w czasie jazdy uruchamia przecież także hamulce tylne!
Oczywiście, najczęściej siła hamująca jest sporo mniejsza (np 70%/30%),

Przecież to jest oczywiste!

matucha - 2010-07-16, 06:16

laisar, nie ma co się denerwować za bardzo ;-) Wszędzie przy Sandero narzekają na skrzynię, że chodzi z oporem i ma długie skoki - i dopisek, że to dlatego, że jest z Megane 1. A wystarczy poszukać testu Megane 1 i tam wychwalają skrzynię :-P
DrOzda - 2010-07-16, 11:17

W Motorze to chyba nie pamiętają Polonezów z hamulcami tarczowymi na tył które ze względu na słabą trwałość i skuteczność zastąpiono bębnami przy układzie hamulcowym Lucasa na początku lat 90-tych.
piotrres - 2010-07-16, 22:47

DrOzda napisał/a:
W Motorze to chyba nie pamiętają Polonezów z hamulcami tarczowymi na tył które ze względu na słabą trwałość i skuteczność zastąpiono bębnami przy układzie hamulcowym Lucasa na początku lat 90-tych.

Ba,
kolega Grand Scenica 1.9dCi mający, jak zobaczył, że Duster ma z tyłu bębny to stwierdził, że bardzo słusznie, bo: zabrudzenia, bo woda, bo trwałość....
Generalnie,to farmazony wypisują, jak słynne "resory piórowe odziedziczone po Loganie Pickupie", szkoda że nie po Polonezie. Szkoda też, że nie napisano "...a w Renault 19 to siedzenia składały się na płask", choć akurat ten detal powinno się dopracować.

r70 - 2010-08-11, 22:43

ciekawe skąd się bierze różnica w drogach hamowania ? cięższy diesel zatrzymuje się sporo szybciej
laisar - 2010-08-11, 22:50

Hm... Większa masa = większy docisk? (;

A może większe tarcze z przodu w dieslu? 280 vs 269 mm...

No i jeszcze dokładność pomiarów też ma znaczenie <;

r70 - 2010-08-11, 22:58

laisar napisał/a:
Hm... Większa masa = większy docisk? (;

A może większe tarcze z przodu w dieslu? 280 vs 269 mm...

No i jeszcze dokładność pomiarów też ma znaczenie <;


Prawda - o tarczach zapomniałem...

czaju - 2010-08-12, 08:36

większa masa => większa energia do wytracenia (również => wyższa temperatura hamulców), stąd cięższy samochód musi mieć większe tarcze (żeby nie były wiecznie czerwone :D).
No tak się udało, że takie wyniki. Gdyby masa była na plus to TIRy zatrzymywałyby się w miejscu ;p

laisar - 2010-08-12, 10:33

Tam co prawda była emotikonka, ale zasadniczo to nie jest takie proste - jeśli współczynnik tarcia ma pewien "zapas", to zwiększając nieco masę faktycznie można skrócić drogę hamowania.

(Dlatego właśnie w wątku obok o teście łosia pojawiła się sugestia, że przesadzono z siłą hamowania).


Chociaż w tym przypadku to chyba raczej te tarcze są ważniejsze... (;


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group