marektbg - 2010-08-12, 07:32 Temat postu: Logan MCV - 270 000km w 2,5 roku Witajcie, Wczoraj spotkałem się z kolegą no i jak to faceci temat szybko zszedł na samochody. Powiedziałem, że jestem na zmianie i mam parę nowych aut na oku. Kumpel na to - jak chcesz dobry samochód kup Dacie. Okazało się, że od ponad dwóch lat mają w firmie MCV dci 85KM, która non stop jeździ co całej Europie (firma transportowa podwożą kierowców TIR-ów itd.) i nie dzieje się z nią kompletnie nic - mało tego nie wymieniali nawet sprzęgła. Opony, klocki, płyny - lanie paliwa i Logan jeździ. Okazało się, że przedtem do tego służyła im zakupiona za 50tyś. 3 letnia Zafira B 1.9 CDTI która wytrzymała rok i nadawała się do generalnego remontu a jeszcze wcześniej VW Transporter, który też długo nie pojeździł. Powiem szczerze, że zrobiło to na mnie duże wrażenie. Brawo MCV. tomi - 2010-08-12, 09:20 Miło czytać takie opinie. matucha - 2010-08-12, 14:56 Jeśli auto jeździ głównie w trasie, to nic nadzwyczajnego, że sprzęgło tyle wytrzymało. marektbg - 2010-08-12, 16:57 matucha: To życzę Ci w każdym aucie takiego przebiegu na jednym sprzęgle... Auto Krytyk - 2010-08-12, 19:12 Przebieg konkretny, mam nadzieję że moja tez tyle przejedzie-tez głównie w trasy jeżdżę. Na razie 100km pierwsze jest hehe  . Co ciekawe ze spalaniem już zeszłem do 5,5 l ON przy początkowych 9,4 l w trybie mieszanym.
matucha - 2010-08-12, 19:28 marektbg, jestem realistą i na 100% w Sandero nie przejadę tyle na jednym sprzęgle. Jazda w trasie dużo różni się od jazdy po mieście. Wiele aut ze sprzęgłem z takim przebiegiem widziałem. Chwali się, że Dacia również tyle bezproblemowo wytrzymała. PiotrWie - 2010-08-12, 19:31 Jak sie nie katuje sprzęgła ( jazda na półsprzęgle, strzelanie ze sprzęgła to jest dość wytrzymałe - w moim byłym Audi wytrzymało do 330tkm ( kupione w Monachium przy stanie 120tkm, myślę że Niemiec nie zmieniał, sprzedane przy tym przebiegu ze sprawnym sprzęgłem, w Lagunie dopiero 199tkm, ale kumpel ma też w Lagunie 250tkm marektbg - 2010-08-13, 07:12 Jak auto ma kilku kierowców, jeździ w firmie i służy do zarabiania kasy to cud, że wytrzymało taki przebieg, i że cały czas jeździ bez żadnych awarii i w dodatku kosztowało tylko 50tyś. Nie ma co porównywać do auta używanego przez jednego właściciela, prywatnie. W nowych samochodach wyższych klas nikogo nie dziwi wymiana sprzęgła co 100tyś. Moi rodzice wymieniali jakiś czas temu sprzęgło w Peugeocie 407 (kupionym jako nowy w salonie) z przebiegiem 70tyś. a moim zdaniem nie uprawiają stylu jazdy prowadzącego do destrukcji sprzęgła... Podobnie jest w Fordach, Oplach, Fiatach... Pewnie, że w starym Audi czy Mercedesie sprzęgło wytrzymywało, ale to samochody jakich już się nie produkuje. Teraz robi się samochody na określony przebieg 200-300tyś. w przypadku marek premium trochę więcej. Teraz już trochę inaczej robi się samochody niż chociaż 10-15 lat temu. No choćby żałosne lakiery wodne, rezygnacja przez wiele marek z ocynku... Niedawno była akcja w Subaru silnik 2.0 diesel gdzie sprzęgło rozlatuje się po 20tyś. i wymiana jest odpłatna bo Subaru obwinia o awarię użytkowników - wymiana chyba 6000pln... krakry1 - 2010-08-13, 09:55 Miło to wszystko słyszeć - Dacia nie do zajeżdżenia - i tak trzymać. czaju - 2010-08-13, 13:23 sprzęgło w subaru to sprzęgło z WRX'a ("zerojedynkowe") także łatwo je spalić, kwestia informowania klientów o tym że nie ma półsprzęgła i nauczenia się jeździć z tego typu (sportowym) sprzęgłem. Co prawda w "pseudoterenówce", w Polsce, w Polskich korkach jest to wybitnie niefajne połączenie :D |
