|
DACIA Klub Polska Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII |
 |
Dział ogólny o daciach - Sandero - tylne zawieszenie
MarkD - 2010-09-02, 15:26 Temat postu: Sandero - tylne zawieszenie Z Waszych opisów wygląda, że jest "miękkie". Ale czy przy dwóch dorosłych osobach z tyłu + bagaż, z Sandero nie robi się motorówka?
krakry1 - 2010-09-02, 15:32
Przynajmniej ja nie zauważyłem.
Mariusz - 2010-09-02, 15:53
Ja na wakacje jechałem 4 osoby dorosłe, dziecko, załadowany bagażnik oraz kufer dachowy. Muszę powiedzieć,że komfortowo mi się jechało
MarkD - 2010-09-02, 16:07
Dzięki i o to chodziło.
mekintosz - 2010-09-02, 17:02
W porownaniu do opla astry miekkie zas w porownaniu do ax 4x4 nazwalbym je komfortowo sprezystym. AX za to idealnie tlumi przejazd po kocich lbach czy asfaltowych łatach, niestety buja za mocno na zakretach. Sandero prowadzi sie przewidywalnie i raczej komfortowo. Czeka mnie wyprawa w Polske 1000 km wiec bede mogl dokladniej przetestowac zachowanie nowego nabytku.
laisar - 2010-09-02, 17:31
MarkD napisał/a: | Z Waszych opisów wygląda, że jest "miękkie" |
Ten efekt jest trochę pozorny - to po prostu wynik dużego skoku. Same sprężyny nie są jakieś wyjątkowo miękkie...
MarkD - 2010-09-02, 17:59
Tak się pytam, ponieważ zauważyłem kiedyś jak Sandoro stała tak, że jedno tylne koło stało w dosyć sporym zagłębieniu. I pierwsze wrażenie, że czegoś tam brakuje .... Nie wiem jak to opisać ale jakby nie było nadkola, a może amortyzator tak dziwnie się wyciągnął ...
No ale już jestem spokojny, w przyszłym tygodniu jazda próbna
czaju - 2010-09-03, 10:26
największy szok przeżyłem jak pierwszy raz zmieniałem koła (na zimowe), szczególnie podnosząc przód...
Wrażanie, że coś się chyba urwało, bo dość solidnie trzeba podnieść, zanim koło przestanie dotykać podłoża... Czyli w sumie dobrze, bo można dość wysoko podskoczyć, bez utraty kontaktu z podłożem, a to jest zaleta na polskich drogach (wiem, wiem że to sobie wmawiam)
husky - 2010-09-03, 22:01
Powiem tak - mam na podwórku dużo aut którymi mógłbym sobie jeździć kiedy jeżdżę w kwestiach biznesowych z ofertami czy podpisywać umowy - zawsze wybieram Sandero.
Kwestia jest prosta, jest to samochód najtańszy, najprostszy, prześwitem wybacza wiele, ma duże koła, ogólnie jest zdarzenioodporny. A że mam na fulla doposażoną Black Line - to mam wszystko co chcę w samochodzie: klimę, radio, elektrykę, etc.
Co do zawieszenia faktycznie jest odrobinę nieprzewidywalne i auto słabo trzyma się drogi, ale jak na auto tej klasy jest super i kiedy przychodzą problemy POLSKA (czyli głębokie rowy i rozpadliny - bo my nie mamy dziur tylko rowy) to wysokoskokowe zawieszenie Dacii Sandero jest ideałem.
Z premedytacją, mając jako pracownik koncesjonera Renault & Dacia do wyboru wszystko od Scenica i Megane po Fluence i Kangoo jeżdżę SANdałem bo jest wyśmienity do ciorania.
pzdr
jaca2006 - 2010-09-04, 17:58
Na urlop w tym roku wybrałem się wraz z rodziną (4 os.+bagaż) około 500 km w jedną stronę (pozdrawiam Gdańsk ). Zawieszenie podobnie jak i inne podzespoły Sandy spisywały się całą drogę bez zarzutu, a pod koniec podróży licznik przesunął się na 10 000 km, więc mam test długodystansowy za sobą .
|
|