DACIA Klub Polska
Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII

Dział techniczny - Ściąganie auta w bok po zmianie opon

mekintosz - 2010-10-09, 20:39
Temat postu: Ściąganie auta w bok po zmianie opon
Dzis wymienilem oponki. Z fabrycznych jeszcze letnich continentali na zimowe debica frigo 2. Niestety poprzedni warsztat nie oznaczyl ktora byla ktora. Panowie z wulkanizacji przyjrzeli sie 4 oponom w swietle dziennym i wywnioskowali ktore byly na przodzie. Zalozyli je na tyl. Zas tylne zimowki poszly na przod. Przedtem wywazyli je oraz napompowali azotem. Dopilnowalm by psiknieto sprayu miedziowego. Kola dokrecono kluczem dynamometrycznym. Zaplacilem i odjechalem. Okazalo sie ze nie sa az tak duzo glosniejsze niz letnie co mialem. Za to przy tescie hamulca recznego szybciej lapie przyczepnosc przez mieksza mieszanke gumy z ktorej jest zimowa opona.

Podczas naglego hamowania zauwazylem, ze autko lekko ucieka na lewo. Na letnich jechalo jak po szynach. Dopompowali 2.2 bar w 4 kolach. Wedlug instrukcji przod ma miec 2.0 a tyl 2,2 . Nie patrzylem na manometr przy butli z azotem, wierze na slowo. Moze to kwestia ulozenia sie tych zamienionych przod/tyl zimowek ?

Jak szanowne grono to skomentuje ? Pojezdzic i obserwowac, czy sprawdzic cisnienie ? Nie zauwazylem jakis wibracji przy predkosci 100 km/h wiec wywazone sa OK.

Prezes - 2010-10-09, 22:27

W poprzednich samochodach zawsze przy znoszeniu w momencie hamowania wina była ciśnienia. Radzę podjechać na stację i sprawdzić.
Beckie - 2010-10-09, 22:32

Podobno nie powinno się zamieniać opon między przodem a tyłem. Ja nie zamieniam.
tomaszgebala - 2010-10-10, 11:29

Beckie napisał/a:
Podobno nie powinno się zamieniać opon między przodem a tyłem. Ja nie zamieniam.


a ja zamieniam, aby wyrównać ich zużycie...

billbill666 - 2010-10-10, 12:30

"mekintosz"a jak Ci się ma zachowywać zimówka przy +10-13 st.Normalne że będzie bujać bo jest zbyt elastyczna w tej temp,ciśnienie możesz sprawdzić a do bujania się przyzwyczaić.Jak temp.spadnie w okolice +5 i niżej będzie oki.
RYKI - 2010-10-11, 16:20

tomaszgebala napisał/a:
Beckie napisał/a:
Podobno nie powinno się zamieniać opon między przodem a tyłem. Ja nie zamieniam.


a ja zamieniam, aby wyrównać ich zużycie...



popieram !!! .

Beckie - 2010-10-11, 20:39

I co to daje?
esdziewiaty - 2010-10-11, 20:42

Bezpieczeństwo.
bebe - 2010-10-11, 22:49

esdziewiaty napisał/a:
Bezpieczeństwo.

No właśnie podobno nie. W Auto Szkole Skody wojowali na płycie poślizgowej z autami ze zjechanymi oponami na przedniej osi i na tylnej. W przypadku łysych gum na przedniej osi po wywołaniu poślizgu (przejeżdżali przez szarpak, który miotał tylną osią) auto przesuwało mocno w bok i generalnie nie wyglądało to za ładnie, ale utrzymywało kierunek i dało się z grubsza kierować. Przy zużytych oponach na tylnej osi to była masakra - przednionapędowe auta z silnikiem z przodu kręciły takie bąki, że głowa mała, i to mimo tego, że kierowcy spodziewali się wpadnięcia w poślizg i próbowali robić kontry, dodawać gazu, itp. Jak dla mnie to trochę wbrew logice, ale - lepsze opony na tylną oś!

wojtek9929 - 2010-10-11, 23:56

kilka generalnych zasad to:
-żadnych łysych opon
-lepsze opony- na obie osie (kurcze, ja też nie śpię na kasie, ale mam 2 jednakowe auta w rodzinie i widzę różnicę co znaczy zmienić na zimówki czy nie, albo mieć choć o 3 mm więcej bieżnika na oponie)
-przód, tył można sobie zamieniać, ale nigdy prawa z lewą! dzisiejsze opony "układają" się do kierunku jazdy i po jego zmianie po prostu się zniszczą (druciane wzmocnienia naprężają się odpowiednio i po zmianie kierunku obracania druty rozprężą się nierównomiernie. wyskoczy bańka i będzie zagrożenie nawet rozerwaniem opony) dotyczy to nie tylko opon kierunkowych, które mają wyraźne oznaczenie w którą stronę winny się obracać. więc dla własnego portfela - prawej z lewą nie zamieniać
-to że auto "ściąga", to dość często wina opon bądź ciśnienia w nich, ale jeśli auto ściąga tylko przy hamowaniu, to raczej przyczyny szukałbym w hamulcach bądź luzach w zawieszeniu (chyba, że któraś z opon jest wyraźnie bardziej zużyta z jednej strony, ale to tez wynik problemu z zawieszeniem)
- bebe prawdę pisze i "taniec" auta z łysymi oponami na tylnej osi to niewątpliwa sprawa, ale nie należy zapominać o drodze hamowania, gdzie za ponad 70% siły zatrzymującej pojazd to przednia oś. jak ktoś jest zmuszony założyć łyse opony na jedną z osi, to sam musi zdecydować, czy woli czołowo w ciężarówkę, czy bokiem w drzewo :shock:

esdziewiaty - 2010-10-11, 23:57

Ma to swoje racje , tylko co pomogą lepsze opony na tyle gdy
-będzie trzeba wyjechac z zaśneżonego miejsca
-wjechac pod zaśnieżone wzniesienie
- zatrzymać pojazd na osniezonej nawierzchni jak i mokrej
-wpadniesz z duża prędkością w kałużę(aquaplanning)

Jesli opony są juz tak zużyte , że są niebezpieczne , o czym nie powiedziano w szkole auto , to należy je wymienić , jeśli jednak mamy obie opony z przywoitą ilościa bieznika , z tym , że na 2 jest go więcej to dla mnie naturalnym jest założenie lepszych opon an przód, co argumentowałem powyżej.

wojtek9929 - 2010-10-12, 00:02

esdziewiaty napisał/a:
Ma to swoje racje , tylko co pomogą lepsze opony na tyle gdy
-będzie trzeba wyjechac z zaśneżonego miejsca
-wjechac pod zaśnieżone wzniesienie
- zatrzymać pojazd na osniezonej nawierzchni jak i mokrej
-wpadniesz z duża prędkością w kałużę(aquaplanning)

Jesli opony są juz tak zużyte , że są niebezpieczne , o czym nie powiedziano w szkole auto , to należy je wymienić , jeśli jednak mamy obie opony z przywoitą ilościa bieznika , z tym , że na 2 jest go więcej to dla mnie naturalnym jest założenie lepszych opon an przód, co argumentowałem powyżej.


jak najbardziej tak właśnie myślę!
a testy "łysych" opon moga jedynie potwierdzać, że nie należy jeździć na "łysych", a nie gdzie lepiej te łyse założyć

RYKI - 2010-10-12, 08:12

Witam
Ja tak sobie myślę fajne są te rozważania aby robić tak albo inaczej z oponami.
Niejednokrotnie przyglądałem się jak inni kierowcy wymieniają swoje ogumienie.
I wyszło na to że to ja mam posrane w głowie go się tym przejmuje .
Inni „sru” wywalają kapcie z bagażnika a usługodawca „sru” nakłada jak popadnie ,prawe na lewe ,przód na tył ,mieszając w tym dowolnie i nikt się tym nie przejmuje aby do przodu.
Ojciec zawsze mi powtarzał oponki a kiedyś nie było zimowych to co najmniej raz do roky przekładamy na tz. „ przekładkę „ aby równo się ścierały.
Panowie w serwisie zawsze mówią że „ dzisiejsze opony to nie potrzebują takiego zabiegu”.
Lecz na zdrowy rozsądek to stare techniki wydają mi się rozsądniejsze.
Mam nadzieję że postępuję dobrze .
Ahoj.

Cendra - 2010-10-12, 09:05

W momencie kiedy zauważę, że opony z przodu szybko się zużywają (np "sucha" zima, czyli jazda non stop po asfalcie, a nie po śniegu), to w trakcie zimy je przełożę.
Beckie - 2010-10-12, 13:17

Ja tam wolę żeby tył mnie jednak nie wyprzedził a nad przodem mam większą kontrolę (napęd + kierownica). Częściej tył wpada w poślizg.
Mariusz - 2010-10-12, 17:42

Mekintosz a oponki masz kierunkowe? Bo może żle założyli (kierunki)
ken-wawa - 2017-11-22, 22:53
Temat postu: Zmiana opon i samochód lekko znosi
Hej,

Niedawno zmieniłem opony w ASO (same opony, felgi i czujniki zostały te same) i mam wrażenie, że aby jechać prosto, muszę mieć kierownicę lekko skręconą w jedną stronę. Co prawda jest to tak minimalne, że nie jestem na 100% pewny i będę musiał jeszcze dać komuś się przejechać, by potwierdził tę wadę, zanim znów pojadę do ASO (bez sugerowania w którą stronę znosi, po prostu pytanko, czy czuje coś takiego i w którą stronę).

Zastanawiam się co może być powodem. Pomiędzy oponami są różnice w ciśnieniu do 4 kPa, ale nie sądzę, by to miało znaczenie (ewentualnie spróbuję dopompować w wolnej chwili do równych wartości). Z tego co słyszałem, jeśli koła są źle wyważone, to raczej wpadają w drgania, a tu żadnych drgań nie czuję. Na 99% wszystko było ok przed wymianą opon. Dodatkowo samochód nie wymaga ciągłej korekty - wystarczy raz znaleźć prawidłową pozycję kierownicy (lekko skręconą) i jedzie później już cały czas prosto. Zresztą samochód jest stosunkowo nowy, więc chyba wszystko powinno być ok, jeśli chodzi o układ kierowniczy.

Co przy wymianie opon mogło pójść nie tak, by dać taki efekt? A może to kwestia jakiegoś ułożenia opon i lepiej poczekać np. pierwsze 100-200 km?

Przy okazji, czy podskakujecie do ASO na dodatkowe dokręcenie śrub po wymianie opon. Mnie mój poprzedni wulkanizator zawsze mówił, by przyjechać na chwilę na wszelki wypadek na sprawdzenie za kilka dni. W ASO nic nie powiedzieli, a mnie jakoś umknęło to pytanie, bo trochę się spieszyłem.

Dzięki.

jas_pik - 2017-11-22, 22:56

A jaki samochód?
Bo w opisie ciągle masz go w planach :mrgreen:

ken-wawa - 2017-11-22, 23:00

jas_pik napisał/a:
A jaki samochód?
Bo w opisie ciągle masz go w planach :mrgreen:


A czy sposób korekcji wady zależy od rodzaju samochodu? :mrgreen:

jas_pik - 2017-11-22, 23:04

Pierwsze to różnice ciśnienia , wyważenie raczej nie ma znaczenia w takim przypadku
Ale w końcu jaki samochód masz?

keisyzrk - 2017-11-22, 23:17

Zobacz czy nie masz różnych dat produkcji opon na jednej osi.
Teoretycznie mieszanka powinna być taka sama ale to tylko teoria.
Ja mam dwie zimówki z 4415 a dwie z 4615 i w salonie mi te opony pomieszali. Efekt taki ze na wiosnę w cieplejsze dni ściągało mnie w jedną stronę.

ken-wawa - 2017-11-22, 23:26

Tak jest tydzień różnicy w produkcji. 2 sztuki są nowsze, dwie starsze. Prosiłem, by zamontować na tej samej osi ten sam DOT. Opony są niesymatryczne, a data produkcji jest tylko po jednej stronie, więc trochę ciężko sprawdzić czy tak jest. Ewentualnie może jakimś lusterkiem spróbuje luknąć na drugą stronę opony, jak będę miał więcej czasu. Opony Continentala, jeśli to ma jakieś znaczenie.
arnold - 2017-11-22, 23:26

4 kPa to mniej niż kreska na podziałce ( 100 kPa~bar).
BogdanK - 2017-11-23, 02:33

Może warto sprawdzić zbieżność kół.
Marek1603 - 2017-11-23, 05:41

A jak były przechowywane te opony?
Mogły się odkształcić.

goswee - 2017-11-23, 05:52

dokrecanie jest tylko w przypadku alufelg. Stalowek nie trzeba.
marko - 2017-11-23, 06:39

Jeśli faktycznie przed wymianą opon auto zachowywało się na drodze prawidłowo, tzn nie ściągało na jakąkolwiek ze stron, nie musiałeś korygować toru jazdy na wprost kierownicą to po wymianie opon nie ma powodu aby coś się zmieniło. Oczywiście przy założeniu, że opony zostały fachowo wymienione i nie występują bicia samego koła na piaście.
Jeśli problemy się pojawiły po wymianie to jeśli sprawdziłeś ciśnienie w kołach i jest one zgodne z zaleceniem producenta a co najważniejsze takie samo w po stronie P i L to możesz jeszcze zamienić na próbę koło przednie z tylnym na każdej ze stron. Jeśli usterka pozostała to kontrola zbieżności. Być może dziwny zbieg okoliczności że po wymianie opon coś się z układem zawieszenia popsuło.
Powodzenia

ken-wawa - 2017-11-23, 22:56

Dziś chwilę pojeździłem i wydaje mi się, że problem znacząco się zmniejszył, a może nawet całkiem znikł. Muszę mieć chwile i znaleźć gdzieś jakiś dobry asfalt, bo póki co wszędzie dziury, łaty, pochyłości - cięzko sprawdzać na czymś takim. Dopiero teraz jak chce znaleźć kawałek dobrego asfaltu, jeszcze bardziej zauważam, jak kiepskie są drogi w moim rejonie.

Zastanawiam się jeszcze, czy któraś z opon mogła się odształcić lekko podczas transportu i założona na koło po jakimś czasie zaczyna się układac?

Szczególnie, że do tej pory jak kupowałem w małych firmach, to zawsze wysyłali opony w jednej paczce 4 sztuki całość owinięta folią (dzięki czemu trudniej odształcić taką przesyłkę). Jak teraz zamówiłem w oponeo, to każda opona byłą osobno i nic nie było zafoliwoane, stąd naturalnie było to bardziej podadne na jakieś odkształcenia.

Swoją drogą jeśli producent samochodu podaje indeks nośności 94 a ja kupiłem opony z 98, to czy trzeba brać jakąś poprawkę na ciśnienie - w sensie, czy warto wtedy dopompować takie opony trochę mocniej niż te 94?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group