|
DACIA Klub Polska Forum Dyskusyjne Użytkowników DACII |
 |
Dział ogólny o daciach - Wgnieciony tylny błotnik - wycena ?
DrOzda - 2010-10-13, 09:34 Temat postu: Wgnieciony tylny błotnik - wycena ? Witam
Zastanawiam się na kupnem Logana. Wszystko z nim jest OK ale ma wgnieciony lewy błotnik zaraz za tylnymi drzwiami - typowe parkowanie na pachołku :). Naprawa zapewne poprzez "odessanie" lub wyciągnięcie na haczyki wgniecionego fragmentu szpachla i lakier niemetalik. Ile z grubsza coś takiego może kosztować w Warszawie (raczej nie w ASO oczywiście) ? Chodzi o rząd wielkości żeby mieć pole do negocjacji ceny ....
Co do dyskusji o ocynku to skłaniam się jednak do teorii że blachy (przynajmniej w tym miejscu) to full ocynk.
Ammianus - 2010-10-13, 10:32
porób zdjęcia i idz do dwóch-trzech warsztatów to Ci wycenią
czaju - 2010-10-13, 12:18
Hmmm, zawsze zastanawiało mnie dlaczego kupujący samochód używany widzą największy problem w "niedoskonałościach" blacharsko lakierniczych... Rozumiem, że to uszkodzenie nie zmienia właściwości jezdnych, a (chyba) priorytetem powinno być, czy stan techniczny samochodu prognozuje długą i bezawaryjną.
Whatever, wracając do tematu:
http://allegro.pl/listing...&category=18700
kup błotnik w kolorze i go wymień jak Ci będzie przeszkadzał - jest to (chyba) najtańszy sposób dobrej naprawy
benny86 - 2010-10-13, 12:27
czaju napisał/a: | zawsze zastanawiało mnie dlaczego kupujący samochód używany widzą największy problem w "niedoskonałościach" blacharsko lakierniczych |
Są dwie grupy powodów:
a) pierwsze, te sensowne - jeśli korozja obejmuje elementy ważne w konstrukcji nadwozia - progi, podłużnice, podłoga, okolice mocowań zawieszenie itp to ma to bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo i nie dziwię się że ludzie zwracają na to uwagę. Samochód używany nie zawsze musi oznaczać samochód zużyty...
b)drugie - mało logiczne - ludzie kupują samochód "oczami" - ma przede wszystkim dobrze wyglądać, żeby się pokazać przed sąsiadem itp itd.
DrOzda - 2010-10-13, 12:44
Panowie, stan techniczny jest bez zarzutu a na dodatek jest jeszcze gwarancja. Chciałbym się tylko zorientować ile taka (nawet ewentualna) naprawa wyniesie. Po prostu chcę mieć argumenty w negocjacjach co do ceny auta.
Drugie pytanie jest takie , czy mając nie naprawione takie wgniecenie tracę automatycznie gwarancję perforacyjną na karoserię czy tylko na ten element ? Mam zamiar robić przeglądy w tym kierunku aby w razie czego skorzystać z gwarancji.
Na pewno przed zimą trzeba przynajmniej pomalować lakierem zaprawkowym ubytki w lakierze wokół wgniecenia bo pokazuje się goła blacha. Czy same zaprawki na zadrapaniach lakieru są uznawane przez ASO za skuteczną naprawę powłoki lakierniczej czy wymagają "normalnego" wyglądu blach ?
A co do kupna błotnika - jeśli to nie będzie oryginał zabezpieczony tak jak w fabryce to jego żywotność szacuje na 3 lata - kiedyś wymieniłem po stłuczce maskę w Peugeocie na jakąś koreańską z lakierowaniem oczywiście - po 4 latach zaczęły się robić dziury na wylot podczas gdy 15 letnie wtedy nadwozie miało tylko kilka purchli.
benny86 - 2010-10-13, 12:46
DrOzda napisał/a: | Czy same zaprawki na zadrapaniach lakieru są uznawane przez ASO za skuteczną naprawę powłoki lakierniczej czy wymagają "normalnego" wyglądu blach ? |
samoróbki na pewno nie zaakceptują powołując się na "technologię napraw producenta" lub inne tego typu sformułowanie
Martens - 2010-10-13, 12:56
DrOzda napisał/a: | Ile z grubsza coś takiego może kosztować w Warszawie (raczej nie w ASO oczywiście) ? |
Wiem, że pytałeś o cenę poza ASO, ale może da Ci pewien ogląd sytuacji (na zasadzie "drożej nie będzie") moja szkoda - to parkowanie na rogu ściany garażu a efekt taki sam jak w opisywanym wypadku. Lakier metalik. Wycena ASO - ok. 900 pln.
Cendra - 2010-10-13, 12:59
czaju napisał/a: | kup błotnik w kolorze i go wymień jak Ci będzie przeszkadzał - jest to (chyba) najtańszy sposób dobrej naprawy |
To nie takie proste wymienić tylni blotnik...
Co innego przód, ale kolega DrOzda wyraźnie napisał
Cytat: | ma wgnieciony lewy błotnik zaraz za tylnymi drzwiami |
marektbg - 2010-10-13, 13:55
czaju napisał/a: | kup błotnik w kolorze i go wymień jak Ci będzie przeszkadzał - jest to (chyba) najtańszy sposób dobrej naprawy |
Przecież i tak zawsze trzeba malować, żeby to jakoś wyglądało razem a błotnik w idealnym stanie kupić to się raczej nie da. Tak bez malowania to można wymienić w 20 letnim golfie:)
Dawid - 2010-10-13, 19:32
Witam wgniecenie za tylnimi drzwiami błotnik na wysokości górnej części kołpaka (takie mam)
kosztuje 600 zł netto. Cena z prosotowanim i malowaniem.
Wycena z 2.10.2010
http://lisowski.pl/blacharnia_lakiernia.html
Oczywiście cena może być kilkukrotnie wyższa wgniecenie na tylnim błotniku to nieprecyzyjne określenie.
DrOzda - 2010-10-15, 21:35
Dzięki za odpowiedzi. Pojazd nabyty teraz przy okazji spróbuję to wyprostować. Co do gwarancji na perforację to nie jest tak źle. Przy przeglądzie jest odnotowywane gdzie znajduje się uszkodzenie i ten element (obszar) jest wyłączony spod gwarancji.
Tak czy owak zabezpieczyć trzeba. Mam nadzieję że czerwień passion nie jest zbytnio podatna na rudą.
|
|